Jak w temacie - chce kupic wodoodporne buty. Mam do wyboru dwa
wyjscia: Albo kupic uzywane / nowe tanie (do 250 PLN) z zalozeniem, ze
wytrzymaja jedna jesien / zime (w Ladku w sumie na plusie caly rok z
grubsza). Albo od razu lepsze - miedzy 500 a 1000 PLN na lata -
powiedzmy 3 lata wytrzymalosci juz mnie satysfakcjonuja.

Koniecznie wodoodporne, najchetniej z Gore-texem. No i mam sentyment
do marki Alpinestars, choc troche sie ceni, moze nawet troche za
bardzo.

Jesli chodzi o te drozsze, to ogladalem w sklepie model SMX-4 i
wygladaja w miare przyzwoicie. SMX-5 tak samo. Ewentualnie SIDI Black
Rain Evo.


A co Wy na to? Problem sprowadza sie do tego ze nie stac mnie na kupno
i butow i kurtki w jednym miesiacu, a buty maja priorytet, gdyz
poprzednie juz zeszlifowalem na tyle, ze chodzac po trawie mam mokra i
brudna skarpete, a kurtke 'na lata' upatrzylem sobie Alpinestars RK-5
(tylko szkoda, ze taka 'smutna', cala czarna)

Dzieki,
Marcepan

On 8 Wrz, 12:22, "frank.castle0...@googlemail.com"
<frank.castle0...@googlemail.com> wrote:

Jak w temacie - chce kupic wodoodporne buty. Mam do wyboru dwa
wyjscia: Albo kupic uzywane / nowe tanie (do 250 PLN) z zalozeniem, ze
wytrzymaja jedna jesien / zime (w Ladku w sumie na plusie caly rok z
grubsza). Albo od razu lepsze - miedzy 500 a 1000 PLN na lata -
powiedzmy 3 lata wytrzymalosci juz mnie satysfakcjonuja.

Daytona Bandit XCR. Nowe za 1000 zł znajdziesz. Używam jesienią/zimą/
wiosną (3. sezon, razem będzie z 20 tys. km) - nadal są wodoodporne.

--
Nikanor [DL650, DR 350, Agility 125]

On 2009-09-08 12:32:45 +0200, Nikanor <pawel.dondzillo@gmail.com> said:

Jak w temacie - chce kupic wodoodporne buty. Mam do wyboru dwa
wyjscia: Albo kupic uzywane / nowe tanie (do 250 PLN) z zalozeniem, ze
wytrzymaja jedna jesien / zime (w Ladku w sumie na plusie caly rok z
grubsza). Albo od razu lepsze - miedzy 500 a 1000 PLN na lata -
powiedzmy 3 lata wytrzymalosci juz mnie satysfakcjonuja.

Daytona Bandit XCR. Nowe za 1000 zł znajdziesz. Używam jesienią/zimą/
wiosną (3. sezon, razem będzie z 20 tys. km) - nadal są wodoodporne.

Mi TravellStary po 3 sezonach i ok. 50kkm zaczeły mocno cieknąć, ale ja zawsze miałem talent do chetania butów i nigdy o nie specjalnie nie dbałem - moje Daytony w tym czasie były pastowane góra ze 3 razy. Inni w tym obuwiu wykręcają jakieś kosmiczne przebiegi i się nie skarżą, więc myślę że 3 lata u mnie, to dobry wynik. Zresztą w podobnym czasie jestem w stanie zakatować buty trekingowe z naprawdę górnej półki.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

On 8 Wrz, 12:58, de Fresz <defr...@nospam.o2.pl> wrote:

Mi TravellStary po 3 sezonach i ok. 50kkm zaczeły mocno cieknąć,

Moje RoadStary GTX pociekly 3 miesiace po gwarancji - wczesniej jakos
obywalo sie bez wiekszego deszczu. Wymienione na gwarancji - chocby z
tego wzgledu warto brac Daytone.
Wymienilem na Travel Stary GTX - zjezdzily juz niejeden deszcz, w tym
przynajmniej dwie sciany wody - warszawska w maju i bosniacka tydzien
temu. Stopa sucha.

OIDP wygrywaly tez testy wodoszczelnosci robione przez pismakow. Ale z
tymi testami to roznie bywa wiec to raczej miekki argument.

pzdr, dr
K12S/525

On 2009-09-08 13:45:43 +0200, doktorski <doktorski@gmail.com> said:

Mi TravellStary po 3 sezonach i ok. 50kkm zaczeły mocno cieknąć,

Moje RoadStary GTX pociekly 3 miesiace po gwarancji - wczesniej jakos
obywalo sie bez wiekszego deszczu. Wymienione na gwarancji - chocby z
tego wzgledu warto brac Daytone.

Mi po kilku miesiącach poprzesuwały się ochraniacze na kostkach. Jako że kupowałem bezpośrednio u dystrybutora, to wysłałem do niego. Było to w środku sezonu, pod koniec lipca, a fabryka cały sierpień ma wolny, to zaproponował mi na czas naprawy RoadStary GTX - używane, ale z wszytym nowym środkiem. Buty naprawione dostałem pod koniec września i co mnie zaskoczyło też miały wymieniony środek - ponoć standard przy naprawach gwarancyjnych w tej firmie. Niestety po jakimś czasie ochraniacze znowu zaczęły latać, ale już mi się nie chciało wysyłać jeszcze raz.
Tylko w międzyczasie zmienił się dystrybutor i nie wiem czy teraz u nas jest ciągle równie fajnie, ale wszędzie na świecie Daytona jest bardzo chwalona za jakość obsługi pozakupowej. Jest to chyba jedyna firma, gdzie można wysłać buty na "rewitalizację" za 50 ojro czy coś koło tego - naprawy, wymiana środka itp.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

de Fresz wrote:

On 2009-09-08 13:45:43 +0200, doktorski <doktorski@gmail.com> said:

Mi TravellStary po 3 sezonach i ok. 50kkm zaczeły mocno cieknąć,

Moje RoadStary GTX pociekly 3 miesiace po gwarancji - wczesniej jakos
obywalo sie bez wiekszego deszczu. Wymienione na gwarancji - chocby z
tego wzgledu warto brac Daytone.

Mi po kilku miesiącach poprzesuwały się ochraniacze na kostkach. Jako że kupowałem bezpośrednio u dystrybutora, to wysłałem do niego. Było to w środku sezonu, pod koniec lipca, a fabryka cały sierpień ma wolny, to zaproponował mi na czas naprawy RoadStary GTX - używane, ale z wszytym nowym środkiem. Buty naprawione dostałem pod koniec września i co mnie zaskoczyło też miały wymieniony środek - ponoć standard przy naprawach gwarancyjnych w tej firmie. Niestety po jakimś czasie ochraniacze znowu zaczęły latać, ale już mi się nie chciało wysyłać jeszcze raz.
Tylko w międzyczasie zmienił się dystrybutor i nie wiem czy teraz u nas jest ciągle równie fajnie, ale wszędzie na świecie Daytona jest bardzo chwalona za jakość obsługi pozakupowej. Jest to chyba jedyna firma, gdzie można wysłać buty na "rewitalizację" za 50 ojro czy coś koło tego - naprawy, wymiana środka itp.

A kto jest teraz dystrybutorem? Moze bym wyslal.
K.14.

On 2009-09-08 15:04:04 +0200, kocyk <kocyx@ZZZriders.pl> said:

A kto jest teraz dystrybutorem? Moze bym wyslal.

Strona Daytony twierdzi, że GRANDys duo


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

de Fresz wrote:

On 2009-09-08 12:32:45 +0200, Nikanor <pawel.dondzillo@gmail.com> said:

Jak w temacie - chce kupic wodoodporne buty. Mam do wyboru dwa
wyjscia: Albo kupic uzywane / nowe tanie (do 250 PLN) z zalozeniem, ze
wytrzymaja jedna jesien / zime (w Ladku w sumie na plusie caly rok z
grubsza). Albo od razu lepsze - miedzy 500 a 1000 PLN na lata -
powiedzmy 3 lata wytrzymalosci juz mnie satysfakcjonuja.

Daytona Bandit XCR. Nowe za 1000 zł znajdziesz. Używam jesienią/zimą/
wiosną (3. sezon, razem będzie z 20 tys. km) - nadal są wodoodporne.

Mi TravellStary po 3 sezonach i ok. 50kkm zaczeły mocno cieknąć, ale ja zawsze miałem talent do chetania butów i nigdy o nie specjalnie nie dbałem - moje Daytony w tym czasie były pastowane góra ze 3 razy. Inni w tym obuwiu wykręcają jakieś kosmiczne przebiegi i się nie skarżą, więc myślę że 3 lata u mnie, to dobry wynik. Zresztą w podobnym czasie jestem w stanie zakatować buty trekingowe z naprawdę górnej półki.

Ja uwazam, ze tez niszcze buty, ale nie przeciekly nigdy, maja ze 100kkm, pastuje gora raz na rok, jezdzilem w takich deszczach ze auta zjezdzaly, lazilem po gorach, wlazilem do potokow, wogole nie dbalem. Musisz byc strasznym katem, hehe.
K.14.

On 2009-09-08 13:50:03 +0200, kocyk <kocyx@ZZZriders.pl> said:

Mi TravellStary po 3 sezonach i ok. 50kkm zaczeły mocno cieknąć, ale ja zawsze miałem talent do chetania butów i nigdy o nie specjalnie nie dbałem - moje Daytony w tym czasie były pastowane góra ze 3 razy. Inni w tym obuwiu wykręcają jakieś kosmiczne przebiegi i się nie skarżą, więc myślę że 3 lata u mnie, to dobry wynik. Zresztą w podobnym czasie jestem w stanie zakatować buty trekingowe z naprawdę górnej półki.

Ja uwazam, ze tez niszcze buty, ale nie przeciekly nigdy, maja ze 100kkm, pastuje gora raz na rok, jezdzilem w takich deszczach ze auta zjezdzaly, lazilem po gorach, wlazilem do potokow, wogole nie dbalem. Musisz byc strasznym katem, hehe.

Bo jestem ;-), Boreale, w których kumpel biegał z 5 lat zajechałem po 2, Garmonty, niby takie aj-waj po roku, całkiem solidne Karrimory po 3 latach (dużo w nich nie chodziłem) już zaczynają się pruć i puszczać wodę - się ma talencik ;-) W zeszłym roku jak jechałem na urlop, to po 100 km w deszczu musiałem zajechać pod market, kupić suche skarpetki (się mi nie chciało grzebać w kufrach) i zapgrejdować je torebkami fooiowymi z warzywnego, bo się już jechać nie dało. A jak widziałem gdzieś Daytony na allegro, niby używane przez 2 lata, to przy moich wyglądały jak funkiel-nówki, nieśmigane. Ale następne też raczej kupie Daytony.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

"de Fresz" <defresz@nospam.o2.pl> wrote in message news:h85jtc$ehp$1inews.gazeta.pl...

Bo jestem ;-), Boreale, w których kumpel biegał z 5 lat zajechałem po 2, Garmonty, niby takie aj-waj po roku,

Naprawde nie dbasz;)

całkiem solidne Karrimory po 3 latach (dużo w nich nie chodziłem) już zaczynają się pruć i puszczać wodę

Karrimory IMO sa strasznie przereklamowane. A ja zawsze cos z nimi mialem nieteges. Przyznam sie, ze najtrwalsze to mam wojskowe Kupczaki. Juz bedzie z 8-10 lat jak je mam, ciagle wody nie puszczaja (gore). Jako, ze sa brzydkie (obdarta skora, itp.), to je na robocze przeznaczylem jakies 5 lat temu. Ciagle nie daja sie zajechac;) - musisz sprobowac.

--
pzdr:
Ivam

Użytkownik "Ivam" napisał w wiadomości news:h85lc1$9vs$1nemesis.news.neostrada.pl...

"de Fresz" wrote in message news:h85jtc$ehp$1inews.gazeta.pl...

całkiem solidne Karrimory po 3 latach (dużo w nich nie chodziłem) już zaczynają się pruć i puszczać wodę

Karrimory IMO sa strasznie przereklamowane. A ja zawsze cos z nimi mialem nieteges. Przyznam sie, ze najtrwalsze to mam wojskowe Kupczaki. Juz bedzie

[ciach]

Ogólnie marka Karrimor jest IMHO mocno przereklamowana.
Miałem buty i mam śpiwór - nigdy więcej nie kupię i odradzam wszystkim.
10 letni śpiwór z Louisa wygląda lepiej niż 2letni Karrimor.A Louis był najtańszy, w odróżnieniu od Karrimora. To co jest napisane o komforcie cieplnym na opakowaniu to jakieś pobożne życzenia producenta - śpiąc w śpiworze w domu na karimacie nie zaznaję wielkiego komfortu cieplnego. A nie jestem zmarźlakiem.

brzydkie (obdarta skora, itp.), to je na robocze przeznaczylem jakies 5 lat temu. Ciagle nie daja sie zajechac;) - musisz sprobowac.

A rozmiar macie taki sam, żeby Twoich butów miał próbować? On dosyć duży, ten Defresz, jest. (:

--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

"Jasio" <bylystudent@gazeta.pl> wrote in message news:h85m0g$24v$1inews.gazeta.pl...

Ogólnie marka Karrimor jest IMHO mocno przereklamowana.

(...)

producenta - śpiąc w śpiworze w domu na karimacie nie zaznaję

Dwie sprawy:
1) karrimor robi dosc dobre karimaty;)
2) spisz w domu w spiworze i na karimacie?! Moze zastosuj sie do rady KJ'ta, to zona/dziewczyna/kohabitantka nie bedzie tak czesto z lozka wyganiac:P

Poza tym co do marek outdoorowych to jeszcze gorrrraco ODradzam campusa i alpinusa (ktore w tej chwili naleza do jednego wlasciciela). Z rodzimych producentow polecam himountain'a. Praktycznie wszystko z wylaczeniem obuwia.

A rozmiar macie taki sam, żeby Twoich butów miał próbować? On dosyć duży, ten Defresz, jest. (:

Jak bedzie szukal po wojakach naszej armii to na 100% jakiegos w swoim rozmiarze znajdzie. Bo chyba inaczej tych butow dorwac sie nie da;)


--
pzdr:
Ivam

On 2009-09-08 15:25:23 +0200, "Jasio" <bylystudent@gazeta.pl> said:

Karrimory IMO sa strasznie przereklamowane. A ja zawsze cos z nimi mialem nieteges. Przyznam sie, ze najtrwalsze to mam wojskowe Kupczaki. Juz bedzie

[ciach]

Ogólnie marka Karrimor jest IMHO mocno przereklamowana.
Miałem buty i mam śpiwór - nigdy więcej nie kupię i odradzam wszystkim.

Zawsze wyznawałem zasadę, żeby różnoraki sprzęt kupować od firm w nich się specjalizujących - jak śpiwór to np. Yeti (gorąco polecam - dosłownie), jak namiot to np. Marabut (świetne), jak plecaki, to Karrimor (HGW jak teraz) czy Deuter (ciągle dobrze) itede. Sam się skusiłem na buty Karrimora, bo wyglądały dobrze i wśród osób którym opiniom ufałem miały dobre noty. Jak na mnie - dały radę. Ale ostatnie kupiłem ze 4 lata temu (akurat miały fajną cenę i trochę poleżały w szafie), więc nie dam sobie nic obciąć za ich obecną jakość. No i teraz nierzadko bywa tak, że różne linie produktów tego samego producenta są robione w różnych fabrykach (w Azji oczywiście), z różnymi założeniami co do jakości, więc niestety coraz bardziej liczy się konkretny model, a nie marka

On dosyć duży, ten Defresz, jest. (:

A Ty skąd wiesz? ;-)


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

Zawsze wyznawałem zasadę, żeby różnoraki sprzęt kupować od firm w nich
się specjalizujących - jak śpiwór to np. Yeti (gorąco polecam -

A Yeti to nie model!?! (PAJAK?)

On 2009-09-08 17:52:35 +0200, "frank.castle0407@googlemail.com" <frank.castle0407@googlemail.com> said:

Zawsze wyznawałem zasadę, żeby różnoraki sprzęt kupować od

firm w nich

się specjalizujących - jak śpiwór to np. Yeti (gorąco polecam -

A Yeti to nie model!?! (PAJAK?)

Może też, ale mi chodziło o:

http://www.yeti.com.pl/index.html

 Świetne śpiwory, acz nietanie. Mam model na Thinnsulate (bo nie chciałem puchowego - nie muszę trzymać rozwiniętego i obawiać się wilgoci), komfort ma zdaje się do 0, a przy +5 spałem w samej koszulce i musiałem rozpiąć, bo było ciut za ciepło.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości news:h85ov7$h1v$1inews.gazeta.pl...

On 2009-09-08 15:25:23 +0200, "Jasio" said:

On dosyć duży, ten Defresz, jest. (:

A Ty skąd wiesz? ;-)

Widziałem Cię w ringu u Piomaja.
To Ty chyba wymyśliłeś tę taktykę zaliczania szybkich punktów w zwarciu, OIDP.
A mam prawo nie pamiętać. (:

--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

On 2009-09-08 18:09:25 +0200, "Jasio" <bylystudent@gazeta.pl> said:

On dosyć duży, ten Defresz, jest. (:

A Ty skąd wiesz? ;-)

Widziałem Cię w ringu u Piomaja.

Łomatko, to ludzie aż tyle żyją? ;-)

To Ty chyba wymyśliłeś tę taktykę zaliczania szybkich punktów w zwarciu, OIDP.

Tego nie pamiętam, ale zdaje się wtedy pobiłem Gildora i Wiewióra ;-)

A mam prawo nie pamiętać. (:

No ja trochę też ;-) A byłem przekonany, że się jeszcze nie spotkaliśmy.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

On 2009-09-08 15:04:26 +0200, "Ivam" <filipz@-WYTNIJ-TO-BARDZO-PROSZE-poczta.fm> said:

Bo jestem ;-), Boreale, w których kumpel biegał z 5 lat zajechałem po 2, Garmonty, niby takie aj-waj po roku,

Naprawde nie dbasz;)

One służą do chodzenia, nie dbania, to nie srebra rodowe ;-)

całkiem solidne Karrimory po 3 latach (dużo w nich nie chodziłem) już zaczynają się pruć i puszczać wodę

Karrimory IMO sa strasznie przereklamowane.

Kiedyś nie były. Tyle, że w ciągu ostatnich paru (10?) lat, tam się ze 2 razy właściciel zmieniał i teraz to HGW co sobą reprezentują. Jak kupowałem ich buty, to tak wogóle sami ich nie robili (jak większość znanych firm), tylko zlecali któremuś z dobrych wykonawców. Krążyły plotki, że pochodziły z tej samej fabryki, co Garmonty. Z moich obserwacji (głównie u znajomych, bo ja nie jestem za bardzo reprezentatywny ;-) - wytrzymywały tyle, co La Sportivy, Garmonty, Asolo i tym podobne. Zresztą akurat ta firma zawsze słynęła z doskonałych plecaków i szkoda że się za bardzo rozdrobnili.
A tak a propos przereklamowanych firm, to dla mnie taki jest TNF - ich buty zaczęły mi się rozpadać po 3 miesiącach. Nawet Keczuły z Dekatlona wytrzymały dłużej (pół roku).

Teraz chyba zaryzykuje Hanwagi albo Meindle, których jakość jest legendarna. Zawsze lubiłem obalać legendy ;-)

Przyznam sie, ze najtrwalsze to mam wojskowe Kupczaki. Juz bedzie z 8-10 lat jak je mam, ciagle wody nie puszczaja (gore).

Pytanie czy nowe aby na pewno dorównują jakością tym starym, bo jeśli podpadają pod popularne trendy, to nie powinny ;-)


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

"de Fresz" <defresz@nospam.o2.pl> wrote in message news:h85o8d$dii$1inews.gazeta.pl...

Z moich obserwacji (głównie u znajomych, bo ja nie jestem za bardzo reprezentatywny ;-) - wytrzymywały tyle, co La Sportivy, Garmonty, Asolo i tym podobne.

Asolo? Nie mialem, ale nic dobrego nie slyszalem. Moze poza tym, ze wygodne.

Zresztą akurat ta firma zawsze słynęła z doskonałych plecaków i szkoda że się za bardzo rozdrobnili.

Plecakow, termosow i karimat. I na tym koniec. IMO oczywiscie.

A tak a propos przereklamowanych firm, to dla mnie taki jest TNF - ich buty zaczęły mi się rozpadać po 3 miesiącach.

Buty maja tragiczne (podobnie do himounta czy columbii), nie wiem jak spodnie, ale kurtki sprawuja sie zajebiscie. Jedynym problemem jest fakt, ze maja zamki odwrotnie wszyste (te wewnetrzne, zeby polara wpiac). To jedyne co mnie wkurwia. Moze poza cena w PL, bo np. w UK to jest super (nie pamietam modelu, ale jakies cudo z gore-texem, dalem 120 funtow, a po 3 latach wyglada jak nowa).

Nawet Keczuły z Dekatlona wytrzymały dłużej (pół roku).

A jak jeszcze na promocjach, to lepszej firmy w kategorii jakosc/cena nie znam. Nie mialem ich butow, ale na spodniach, koszulach, plecaku i namiocie sie jeszcze nie zawiodlem.

Pytanie czy nowe aby na pewno dorównują jakością tym starym, bo jeśli podpadają pod popularne trendy, to nie powinny ;-)

U nich zawsze bylo roznie. Jak dorwales to tak miales - albo puszczaly wode i szwy sie rozlatywaly juz w pierwszym tygodniu uzywania, albo nie do zabicia. Kuzyn mowi, ze nowe ciagle to samo.

--
pzdr:
Ivam

On 2009-09-08 16:13:59 +0200, "Ivam" <filipz@-WYTNIJ-TO-BARDZO-PROSZE-poczta.fm> said:

Z moich obserwacji (głównie u znajomych, bo ja nie jestem za bardzo reprezentatywny ;-) - wytrzymywały tyle, co La Sportivy, Garmonty, Asolo i tym podobne.

Asolo? Nie mialem, ale nic dobrego nie slyszalem. Moze poza tym, ze wygodne.

Wyższe modele nie ustępowały specjalnie pozostałym włoskim firmom.

A tak a propos przereklamowanych firm, to dla mnie taki jest TNF - ich buty zaczęły mi się rozpadać po 3 miesiącach.

Buty maja tragiczne (podobnie do himounta czy columbii), nie wiem jak spodnie, ale kurtki sprawuja sie zajebiscie. Jedynym problemem jest fakt, ze maja zamki odwrotnie wszyste (te wewnetrzne, zeby polara wpiac). To jedyne co mnie wkurwia. Moze poza cena w PL,

Nie wiem jak teraz, ale jakiś czas temu w PL to ja bym wolał dołożyć ze 200 zł i kupić Mammuta.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

"de Fresz" <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote in message news:h869uk$epm$1inews.gazeta.pl...

Nie wiem jak teraz, ale jakiś czas temu w PL to ja bym wolał dołożyć ze 200 zł i kupić Mammuta.

No wlasnie nie w PL, a w UK. Byl tani i dostepny od reki;) Ale ja namiotu to bardzo malo uzywam.


--
pzdr:
Ivam

de Fresz pisze:

myślę że 3 lata u mnie, to dobry wynik. Zresztą w podobnym czasie jestem w stanie zakatować buty trekingowe z naprawdę górnej półki.

Ty, a moze jakbys zaczal uzywac nozyczek do paznokci ?

cieszesiezemoglempomoc

KJ

On 2009-09-08 15:11:22 +0200, KJ Siła Słów <KJ@noway.com> said:

myślę że 3 lata u mnie, to dobry wynik. Zresztą w podobnym czasie jestem w stanie zakatować buty trekingowe z naprawdę górnej półki.

Ty, a moze jakbys zaczal uzywac nozyczek do paznokci ?

Wole Dremelem, można rzadziej używać.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

de Fresz pisze:

Wole Dremelem, można rzadziej używać.

ale po Dremelu lakier slabo trzyma.

KJ

On 2009-09-08 16:28:09 +0200, KJ Siła Słów <KJ@noway.com> said:

de Fresz pisze:

Wole Dremelem, można rzadziej używać.

ale po Dremelu lakier slabo trzyma.

Ja kupuję tylko najlepszych firm i daje radę. Nie będę przecież frencza robił byle chłamem.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

Elou!
"Nikanor" <pawel.dondzillo@gmail.com> wrote in message news:25eba63b-2bec-4e7e-ab52-9bcf2de03b9es31g2000yqs.googlegroups.com...
On 8 Wrz, 12:22, "frank.castle0...@googlemail.com"
<frank.castle0...@googlemail.com> wrote:

Jak w temacie - chce kupic wodoodporne buty. Mam do wyboru dwa
wyjscia: Albo kupic uzywane / nowe tanie (do 250 PLN) z zalozeniem, ze
wytrzymaja jedna jesien / zime (w Ladku w sumie na plusie caly rok z
grubsza). Albo od razu lepsze - miedzy 500 a 1000 PLN na lata -
powiedzmy 3 lata wytrzymalosci juz mnie satysfakcjonuja.

Daytona Bandit XCR. Nowe za 1000 zł znajdziesz. Używam jesienią/zimą/
wiosną (3. sezon, razem będzie z 20 tys. km) - nadal są wodoodporne.

******************************************************

Uzywam Daytona Non Stop GTX (takie o wygladzie kaloszy) i uwazam ze sa warte kazdej zlotowki wydanej na nie. 3 lata temu kosztowaly ok. 900 PLN. Proof test jaki przeprowadzilem zupelnie niechcacy: zalozenie ich na mokre skarpety i jazda w deszczu. Po ok. 4 godzinach nogi byly suche.
Niektore modele (jak chocby te powyzej) sa produkowane zarowno z "Gore" jak i bez - podpowiedzia jest przyrostek "GTX".
Przy wyborze warto zastanowic sie co jest dla Ciebie priorytetem: czy  jak najlepsza ochrona (wtedy, z pewnoscia, slabo beda nadawaly sie do "zwyklego" chodzenia) czy tez wygoda (wtedy ochrona w razie "w" bedzie slabsza).
Acha: Daytona nie celuje specjalnie w dziedzinie estetyki, jesli to dla Ciebie wazne patrz w strone Alpinestars lub Sidi.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

Dzieki wszystkim za Wasze rekomendacje. Wyglada na to, ze Daytona
rzadzi, chociaz rzeczywiscie z uwagi na estetyke buta jednak sie nie
zdecyduje. Ceny w UK tych butow to od 215 funtow, wiec porownywalnie z
Sidi czy Alpinestarsem - oczywiscie w wersjach z Goretexem.

Dzieki jeszcze raz,
Marcepan

Daytony z Gore. Jesli mozesz sobie na nie pozwolic to z czystym
sumieniem polecam.
Gawron i Hondy

<frank.castle0407@googlemail.com> wrote in message news:26398a03-33ac-400e-8f10-1d41c8af3f80o41g2000yqb.googlegroups.com...

Koniecznie wodoodporne, najchetniej z Gore-texem.

Nic konkretnego Ci nie poradze, ale zmien wyraz "najchetniej" na "koniecznie" z gore-tex'em. Nastepna sprawa - jesli beda skorzane, to pamietaj, zeby nie uzywac pasty do butow (zatyka pory w skorze, ktora skutecznie przestaje oddychac - robia Ci sie gumiaczki). Sa do tego specjalne woski (np. nikwax).

No i mam sentyment
do marki Alpinestars, choc troche sie ceni, moze nawet troche za
bardzo.

No wlasnie przyznam sie, ze mam ten sam problem. Mialem jakies alpiny kupic, ale kasa...

Narazie, niestety, jak pada i mam jezdzic to jezdze w zwyklych trepach z gore wlasnie.

--
pzdr:
Ivam

frank.castle0407@googlemail.com wrote:

Jak w temacie - chce kupic wodoodporne buty. Mam do wyboru dwa
wyjscia: Albo kupic uzywane / nowe tanie (do 250 PLN) z zalozeniem, ze
wytrzymaja jedna jesien / zime (w Ladku w sumie na plusie caly rok z
grubsza). Albo od razu lepsze - miedzy 500 a 1000 PLN na lata -
powiedzmy 3 lata wytrzymalosci juz mnie satysfakcjonuja.

Daytona. 8 lat wytrzymalosci.
K.14.

Don Pedro pisze:

kocyk pisze:

Daytona. 8 lat wytrzymalosci.

A który model konkretnie?

jak to który? kocyka przecież.

--
gildor
....już za chwileczkę, już za momencik...

Don Pedro wrote:

kocyk pisze:

Daytona. 8 lat wytrzymalosci.

A który model konkretnie?

Taki z czubkiem metalowym. Ze dwa lata temu kazalem to usunac, bo rysowalem moocykl a metal i tak sie juz starl od spodu.
K.14.

On 2009-09-08 13:50:55 +0200, kocyk <kocyx@ZZZriders.pl> said:

A który model konkretnie?

Taki z czubkiem metalowym. Ze dwa lata temu kazalem to usunac, bo rysowalem moocykl a metal i tak sie juz starl od spodu.

TransOpen GTX zapewne, bo to jedyny model a la enduro.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

frank.castle0407@googlemail.com pisze:

Koniecznie wodoodporne, najchetniej z Gore-texem. No i mam sentyment
do marki Alpinestars, choc troche sie ceni, moze nawet troche za

Daytona NonStop GTX. Uzywam od 2000 roku - kończy mi się podeszwa. Poza tym wszystko idealnie. Przejechały z 70 kkm.


--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Piotr Rezmer pisze:

Daytona NonStop GTX. Uzywam od 2000 roku - kończy mi się podeszwa. Poza tym wszystko idealnie. Przejechały z 70 kkm.

Jeśli o cenę to kupiłem je w Motomanii za 500-600 pln. Czyli dużo taniej niż teraz :)

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar