Data: 2013-02-12 10:04:09 | |
Autor: J.F | |
Spraweidliwosc | |
http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,13386397,Zabil_pieszego_na_pasach__Teraz_chce_pieniedzy_za.html
"Do wypadku doszło 16 maja 2006 roku. Mercedes prowadzony przez 57-letniego wówczas Waldemara M. spod Radomska przejechał ponad 100 metrów chodnikiem wzdłuż al. Jana Pawła II i potrącił trzy osoby na przejściu dla pieszych przy Energetyku. Najciężej ranny mężczyzna zmarł, 15-letnia gimnazjalistka i 66-letnia kobieta z obrażeniami ciała trafiły do szpitala. Badania wykazały, że kierowca był trzeźwy, nie znajdował się również pod wpływem środków zmieniających świadomość. Waldemar R. od początku tłumaczył się, że samochód samoczynnie przyspieszał, a hamulce i układ kierowniczy nie działały. Biegli z zakresu mechaniki stwierdzili, że w mercedesie wcześniej ingerowano w elektroniczny licznik oraz że faktycznie mogło dojść do tzw. samoistnego rozbiegu silnika. Eksperci podkreślali jednak, że auto można było zatrzymać [...] W ubiegłym roku Waldemar M. wystąpił z pozwem, w którym domaga się 226 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia od skarbu państwa za straty moralne, jakie poniósł z tytułu kilkumiesięcznego pobytu w areszcie, a także za to, że jego rozbity mercedes w czasie śledztwa stał niezabezpieczony na policyjnym parkingu pod gołym niebem " O tym jak bylo to sie wypowiadal nie bede, ale jeszcze pare takich procesow i sie postepowanie dotrze, bo prawde mowiac nie bardzo rozumiem czemu delikwenta aresztowano. J. |
|
Data: 2013-02-12 01:32:41 | |
Autor: PJ | |
Spraweidliwosc | |
//bo prawde mowiac nie bardzo rozumiem czemu delikwenta aresztowano.
Częstochowski sąd umorzył postępowanie wobec sprawcy tragedii, stwierdzając, że mężczyzna w chwili wypadku miał zniesioną poczytalność. Sąd oparł się na opinii zespołu biegłych składającego się z dwóch profesorów psychiatrii i doktora neurologii z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Specjaliści stwierdzili, że u M. doszło do udaru, którego skutki potem cofnęły się. Wyrok został podtrzymany przez Sąd Okręgowy w Częstochowie. W czasie procesu apelacyjnego M. przyznał, że nadal jeździ samochodem byl to areszt prewencyjny poniewaz istnialo ryzyko tzw udaru samocofajacego czyli za jakis czas mogl powtorzyc swoj wyczyn ...w kombinacji z faktem ze "samochód samoczynnie przyspieszał, a hamulce i układ kierowniczy nie działały" nalezy podziekowac prokuraturze ze nie oddala mu auta i pozwolila zardzewiec na policyjnym parkingu P. |
|
Data: 2013-02-12 13:49:03 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Spraweidliwosc | |
PJ wrote:
//bo prawde mowiac nie bardzo rozumiem czemu delikwenta aresztowano. no nie powinni go byli prewencyjnei rozstrzelać albo mu uciąć nogi. |
|
Data: 2013-02-12 10:31:38 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Spraweidliwosc | |
Powitanko,
przejechał ponad 100 metrów chodnikiem wzdłuż al. Jana Pawła II i Nie za bardzo rozumiem po co jechal chodnikiem, zeby z niego zjechac tuz przed przejsciem i zrobic uzytek z celownika na masce. No chyba, ze przejscie dla pieszych bylo na chodniku. Ale mniejsza z tym, czemu w areszcie? Nie wiem, ale przynajmniej przez kilka miesiecy nie jezdzil po drogach gosc, ktory nie potrafi przelaczyc na luz, wylaczyc silnika, skrecic, uzyc hamulca chocby recznego, uzyc sygnalu dzwiekowego itp. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2013-02-12 12:10:10 | |
Autor: J.F | |
Spraweidliwosc | |
Użytkownik "Pawel O'Pajak" napisał w wiadomości
Nie za bardzo rozumiem po co jechal chodnikiem, zeby z niego zjechac tuz przed przejsciem i zrobic uzytek z celownika na masce. No chyba, ze przejscie dla pieszych bylo na chodniku. Ale mniejsza z tym, czemu w areszcie? Nie wiem, ale przynajmniej przez kilka miesiecy nie jezdzil po drogach gosc, ktory nie potrafi przelaczyc na luz, wylaczyc silnika, skrecic, uzyc hamulca chocby recznego, uzyc sygnalu dzwiekowego itp. 18 lat raczej nie ma, mercedesa sie w wojsku chyba tez nie dorobil. Wiec zakladam ze autem juz troche jezdzi i hamowac potrafi. Ale w nowoczesnym aucie, jak skrzynia biegow steruje komputer, hamulcami steruje komputer, silnikiem steruje komputer, a nawet kierownica kreci komputer, to ja nie gwarantuje ze kierowca zawsze zachowuje kontrole nad pojazdem. Mozliwe tez jakiegos udaru doznal, ograniczylo mu na chwile swiadomosc, ale to tym bardziej do szpitala powinni skierowac a nie do aresztu. Bo trudno przypuszczac aby stateczny biznesmen chcial sobie ubic trojke na pasach. Latwiej uwierzyc ze omijal korek chodnikiem i mu wyskoczyli piesi z nienacka ... no ale mnie tam nie bylo, to nie twierdze ze to tak. J. |
|
Data: 2013-02-12 06:14:23 | |
Autor: PJ | |
Spraweidliwosc | |
//18 lat raczej nie ma, mercedesa sie w wojsku chyba tez nie dorobil.
Wiec zakladam ze autem juz troche jezdzi i hamowac potrafi. M. w chwili wypadku był trzeźwy, nie brał narkotyków, leków psychotropowych. Jest zawodowym kierowcą z ponad 40-letnim stażem. Za kierownicą tira przejechał ponad milion kilometrów //Ale w nowoczesnym aucie, jak skrzynia biegow steruje komputer, hamulcami steruje komputer, silnikiem steruje komputer, a nawet kierownica kreci komputer, to ja nie gwarantuje ze kierowca zawsze zachowuje kontrole nad pojazdem. Początkowo wyjaśniał, że wjechał na chodnik, bo w pięcioletnim mercedesie zablokowały się wszystkie mechanizmy z hamulcami włącznie i auto samo zaczęło przyspieszać.Badania techniczne wykazały, że to nieprawda. Co prawda biegły sądowy z Politechniki Śląskiej odkrył, że w sprowadzonym z Niemiec mercedesie C-200 cofnięto elektroniczny licznik, co mogło, choć nie musiało, zaburzyć pracę komputera i doprowadzić do niekontrolowanego przyspieszenia, jednak z drugiej strony hamulec działał. Fabryka mercedesów w Stuttgarcie odmówiła współpracy z prokuraturą, twierdząc, że producentem elektroniki jest firma Bosch. Auto w końcu zbadano też w Instytucie Pojazdów Samochodowych i Silników Spalinowych Politechniki Krakowskiej. Tamtejsi specjaliści uznali, że tuż przed wypadkiem samochód jechał nie więcej jak 60 km/h. Miał sprawne układy mechaniczne i hamulce. // Mozliwe tez jakiegos udaru doznal, ograniczylo mu na chwile swiadomosc, ale to tym bardziej do szpitala powinni skierowac a nie do aresztu. Badania wykluczyły u niego chorobę psychiczną czy chwilowy brak świadomości. Drugie badania przeprowadzono zas kilka lat po wypadku, na wniosek obrony wiec po wypadku tylko jasnowidz mogl go tam skierowac // Latwiej uwierzyc ze omijal korek chodnikiem i mu wyskoczyli piesi znienacka ... no ale mnie tam nie bylo, to nie twierdze ze to tak. piesi znienacka na pasach ? jak zasuwal po chodniku ? P. |
|
Data: 2013-02-12 15:23:48 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
Tamtejsi specjaliści uznali, że tuż przed wypadkiem samochód jechał gdyby to byli prawdziwi specjalisci to nigdy by tak nie stwierdzili. nie ma takiej mozliwosci aby to stwierdzic. wystarczy ze zapierdalal chwile przed wypadkiem i zagotowal plyn hamulcowy. a nawet nie.. wystarczy ze recznego nie zwolnil i plyn sie zagotowal od goracego zacisku. |
|
Data: 2013-02-12 16:37:19 | |
Autor: J.F | |
Spraweidliwosc | |
Użytkownik "PJ" napisał w wiadomości grup
//Ale w nowoczesnym aucie, jak skrzynia biegow steruje komputer, hamulcami steruje komputer, silnikiem steruje komputer, a nawet [...] [...]Fabryka mercedesów w Stuttgarcie odmówiła Powiedzmy sobie szczerze, ze tamtejsi specjalisci znaja sie na komputerach sterujacych gorzej niz kury na pieprzu. Ciekawe czy Bosch komukolwiek udostepnil firmware z ABS ... tak czy inaczej - nawet autorzy mogliby miec problem znalez buga, ktory sie zdarzyl raz. // Mozliwe tez jakiegos udaru doznal, ograniczylo mu na chwile // swiadomosc, ale to tym bardziej do szpitala powinni skierowac a nie do // aresztu. Badania wykluczyły u niego chorobę psychiczną czy chwilowy brak Ja o postepowaniu policji ... choc w sumie jesli im zeznawal ze auto samo jechalo, to moze nie mieli podstaw kierowac do neurologa. // Latwiej uwierzyc ze omijal korek chodnikiem i mu wyskoczyli piesi //znienacka ... no ale mnie tam nie bylo, to nie twierdze ze to tak. piesi znienacka na pasach ? jak zasuwal po chodniku ? piesi znienacka z pasow na chodnik, prosto pod kola :-) J. |
|
Data: 2013-02-12 14:37:32 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Spraweidliwosc | |
W dniu 2013-02-12 12:10, J.F pisze:
Ale w nowoczesnym aucie, jak skrzynia biegow steruje komputer, hamulcami Ale Mercedes chyba nigdy nie stosował Drive by wire. Przynajmniej nie w takim stopniu, w jakim próbujesz demonizować. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." |
|
Data: 2013-02-12 10:35:48 | |
Autor: Allegrowiec | |
Spraweidliwosc | |
Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości O tym jak bylo to sie wypowiadal nie bede, ale jeszcze pare takich procesow i sie postepowanie dotrze, bo prawde mowiac nie bardzo rozumiem czemu delikwenta aresztowano. A wiesz jak się wykpił od odpowiedzialności?Załatwił sobie ekspertyzę że miał chwilowy miejscowy udar nie zostawiający żadnego śladu.Rodzinie człowieka którego zabił ubezpieczyciel odmówił odszkodowania bo nie pogorszył im sie status życiowy.A procesu cywilnego nie może być bo przecież kierowca jest niewinny.Jak widać za pieniądze można się wykpić od wszystkiego. |
|
Data: 2013-02-12 01:40:39 | |
Autor: PJ | |
Spraweidliwosc | |
tu jest wersja z 2011 roku
http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,10501439,Sad__sprawca_smiertelnego_wypadku_nie_wiedzial__co.html Badania wykluczyły u niego chorobę psychiczną czy chwilowy brak świadomości. M. zaczął się jednak upierać, że tuż przed wypadkiem miał zanik pamięci, że "zatkała mu się żyła w mózgu" By to sprawdzić, sąd - na wniosek obrońców - powołał kolejnych biegłych. Po trzech latach od tragedii specjaliści z zakresu neurologii, psychiatrii i psychologii: Wiesław Spilit, Antoni Florkowski i Sławomir Szubert z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi uznali, że tuż przed wypadkiem M. mógł mieć chwilowy udar mózgu, a tym samym zanik pamięci P. |
|
Data: 2013-02-12 12:20:07 | |
Autor: J.F | |
Spraweidliwosc | |
Użytkownik "Allegrowiec" napisał w wiadomości
A wiesz jak się wykpił od odpowiedzialności?Załatwił sobie ekspertyzę że miał chwilowy miejscowy udar nie zostawiający żadnego śladu.Rodzinie człowieka którego zabił ubezpieczyciel odmówił odszkodowania bo nie pogorszył im sie status życiowy.A procesu cywilnego nie może być bo przecież kierowca jest niewinny.Jak widać za pieniądze można się wykpić od wszystkiego. Nie mowie nie, pewnie tak bylo, ale Rywinowi pieniadze ani poparcie polityczne nie pomoglo. Z drugiej strony zwykly kierowca, jak trzezwy, dostalby rok w zawiasach i nie siedzial ani dnia. A z trzeciej - kto wie, moze i mial jakis udar, a policjanci nie zbadali od razu i uniemozliwili badanie. J. |
|
Data: 2013-02-12 12:41:33 | |
Autor: Michoo | |
Spraweidliwosc | |
On 12.02.2013 10:35, Allegrowiec wrote:
A wiesz co tam się stało? Załatwił sobie ekspertyzę że Ty jak rozumiesz Rodzinie Częste u ubezpieczycieli. Od tego jest sąd, żeby zapłacili. A procesu cywilnego nie może być bo Oczywista nieprawda to, że nie odpowiada KARNIE za czyn nie znosi obowiązku naprawienia szkody. -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2013-02-12 13:00:09 | |
Autor: Allegrowiec | |
Spraweidliwosc | |
Użytkownik "Michoo" napisał w wiadomości Widzisz mieszkam w Częstochowie i widziałem sam wypadek.Gość wjechał na chodnik,zaczął przyspieszać i kosić pieszych.Potem zaczeły się kombinacje że samochód zawiódł,że nie działały hamulce,że sam przyspieszał.Gość doskonale wie co robi.Przebieg wypadku pamiętał a jak obalono jego teorie o awarii samochodu to zaczeły się kombinacje z udarem i zanikiem pamięci. |
|
Data: 2013-02-12 13:07:29 | |
Autor: Michoo | |
Spraweidliwosc | |
On 12.02.2013 13:00, Allegrowiec wrote:
I jak rozumiem zeznałeś to przed sądem? Gość doskonale wie co robi.Przebieg wypadku pamiętał a jak Szczerze mówiąc bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że rzeczywiście np nie zdawał sobie sprawy, że naciska gaz albo nie mógł poruszyć ręką niż, ze ot tak sobie zaryzykował kilka lat odsiadki i postanowił urządzić carmageddon na chodniku (zresztą to by raczej świadczyło o niepoczytalności - też brak odsiadki). -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2013-02-12 13:36:43 | |
Autor: Allegrowiec | |
Spraweidliwosc | |
Użytkownik "Michoo" napisał w wiadomości I jak rozumiem zeznałeś to przed sądem?Oczywiście sąd ustalił że wjechał na chodnik jednocześnie przyspieszając a zatrzymał się dopiero na twardej przeszkodzie.No jak po co na chodnik na ulicy były samochody więc wybrał mniejsze szkody dla pojazdu.Dlaczego nie wiem. Długo utrzymywana pierwsza wersja mówiła o niesprawności pojazdu jak ją obalono to pojawił się udar po którym nie ma śladu no ale mógł być.Zauważ że stwierdzono że był możliwy a nie że na 100% był i to wystarczyło do uniewinnienia. |
|
Data: 2013-02-12 14:25:48 | |
Autor: Franc | |
Spraweidliwosc | |
Dnia Tue, 12 Feb 2013 13:36:43 +0100, Allegrowiec napisał(a):
Użytkownik "Michoo" napisał w wiadomości Odpowiedź proszę na pytanie. Zeznałeś to przed sądem? -- Franc |
|
Data: 2013-02-12 17:23:50 | |
Autor: tá´ | |
Spraweidliwosc | |
Allegrowiec wrote:
DĹugo utrzymywana pierwsza wersja mĂłwiĹa o niesprawnoĹci pojazdu jak jÄ No i co CiÄ w tym dziwi? Powiedzmy, Ĺźe zdarza siÄ coĹ takiego Tobie, a przecieĹź wiesz, Ĺźe celowo nie rozjechaĹeĹ pieszych. Najpierw szukasz problemu w aucie, a potem zdrowotnego u siebie. ChociaĹź nie wiem na jakiej podstawie stwierdzono, Ĺźe auto byĹo sprawne, w przypadku aut z duĹźÄ iloĹciÄ elektroniki jest to praktycznie niewykonalne. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ |
|
Data: 2013-02-12 18:50:44 | |
Autor: Shrek | |
Spraweidliwosc | |
On 2013-02-12 18:23, tá´ wrote:
ChociaĹź nie wiem na WĹaĹnie siÄ zastanawiam, czy mogÄ siÄ kaĹźdÄ sprawÄ z fotoradaru kierowaÄ do sÄ du i niech mi udowodniÄ , Ĺźe samochĂłd sam nie przekroczyĹ prÄdkoĹci. Jak sam piszesz, nie sÄ w stanie, wiÄc z automatu muszÄ uniewinniÄ. A potem jeszcze ich pozwÄ za zawracanie dupy pokrzywdzonemu przez samoprzyspieszajÄ cy samochĂłd:P Gdzie siÄ mylÄ/mylisz? Shrek. |
|
Data: 2013-02-12 18:53:07 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
Gdzie siÄ mylÄ/mylisz? swiat nie jest idealny, zero-jedynkowy i sprawiedliwy. |
|
Data: 2013-02-12 19:20:32 | |
Autor: Shrek | |
Spraweidliwosc | |
On 2013-02-12 18:53, h.w.d.p. wrote:
Gdzie siÄ mylÄ/mylisz? No dobra, to gdzie ten odcieĹ szaroĹci skoro nawet nie zerojedynkowo, a zerozerowo, nie da siÄ udowodniÄ, Ĺźe samochĂłd byĹ sprawny? Shrek. |
|
Data: 2013-02-12 18:54:22 | |
Autor: tá´ | |
Spraweidliwosc | |
Shrek wrote:
WĹaĹnie siÄ zastanawiam, czy mogÄ siÄ kaĹźdÄ sprawÄ z fotoradaru kierowaÄ Sprawa o wykroczenie to trochÄ co innego niĹź sprawa karna. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ |
|
Data: 2013-02-12 19:57:00 | |
Autor: Shrek | |
Spraweidliwosc | |
On 2013-02-12 19:54, tá´ wrote:
Shrek wrote: Znaczy nie ma obowiÄ zku udowodnienia winy? Shrek. |
|
Data: 2013-02-12 18:51:41 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
ChociaĹź nie wiem na nie sadzilem ze kiedykolwiek sie z toba zgodze. stwierdzajacymi byli debile moim zdaniem. |
|
Data: 2013-02-12 20:54:18 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Spraweidliwosc | |
Powitanko,
ChociaĹź nie wiem na Jesli jest tak, ze elektronika steruje absolutnie wszystkim i do tego jest wykonana w ROHS, to faktycznie moga sie dziac rozne cuda. Kluczowa sprawa jest, czy rzeczywiscie nie ma mechanicznego polaczenia kierownicy z reszta mechanizmu kierowniczego, czy pedal hamulca to tylko styk jakiegos potencjometru, czy jednak ma bezposrednie polaczenie z pompa. Jak zbudowany jest reczny. Nawet jesli by wysiadlo wspomaganie, czy ABS, to i tak da sie sterowac. Wreszcie jesli stacyjka odcina zasilanie mechanicznym wylacznikiem i nie doszlo do "rozbiegania" silnika, to proste wylaczenie zaplonu powinno sprawe zalatwic. Wystarczy to stwierdzic, by wydac opinie, czy sprawca mial mozliwosc unikniecia tragedii. Osobna sprawa to panika wobec naglej niesprawnosci samochodu, no ale to jednak facet z jakims doswiadczeniem ponoc. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznaÄ maĹÄ szkodliwoĹÄ spoĹecznÄ ? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. MroĹźek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2013-02-12 21:20:27 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
Wreszcie jesli stacyjka odcina zasilanie jestes jednym z tych expertow? w moim samochodzie czasami silnik nie gasnie po wyjeciu kluczyka ze stacyjki. i nie ma elektroniki ani zaplonu bo to dizel. jakis przekaznik sie nie rozlacza. i co by stwierdzili tacy expierdzi? ze wszystko bylo ok ! abs czasami dziala przy hamowaniu na suchym asfalcie az w koncu go odlaczylem bo bylo niebezpieczne. co by stwierdzili expierdzi gdybym tym autem wjechal w pieszych? ze bylo sprawne. |
|
Data: 2013-02-12 21:27:07 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Spraweidliwosc | |
Powitanko,
i nie ma elektroniki ani zaplonu bo to dizel. jakis przekaznik sie nie To wywal ten przekaznik, skoro nie ma elektroniki, to on jest zbedny. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznaÄ maĹÄ szkodliwoĹÄ spoĹecznÄ ? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. MroĹźek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2013-02-12 21:33:52 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
To wywal ten przekaznik, skoro nie ma elektroniki, to on jest zbedny. rotfl i eot. |
|
Data: 2013-02-12 21:27:41 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Spraweidliwosc | |
W dniu 2013-02-12 21:20, h.w.d.p. pisze:
abs czasami dziala przy hamowaniu na suchym asfalcie az w koncu go Wybacz, ale z tego wynika, Ĺźe jeĹşdzisz jak bezmĂłzg. Wpatrzenie w drogÄ na 10m przed maskÄ i ani kawaĹka dalej. A jeĹli ABS byĹ naprawdÄ nadpobudliwy, to ja bym siÄ na twoim miejscu zainteresowaĹ stanem zawieszenia, gĹĂłwnie amortyzatorĂłw. Ich sprawnoĹÄ ma niebagatelne znaczenie dla poprawnego dziaĹania wszelkich wspomagaczy, a tak naprawdÄ, maĹo kto potrafi zauwaĹźyÄ postÄpujÄ cÄ degradacjÄ ich dziaĹania w miarÄ zuĹźywania siÄ. -- Marcin "Kenickie" Mydlak WrocĹaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokĂłj." |
|
Data: 2013-02-12 21:33:27 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
Wybacz, ale z tego wynika, Ĺźe jeĹşdzisz jak bezmĂłzg. ze co ? Wpatrzenie w drogÄ ze co ? A jeĹli ABS byĹ naprawdÄ nadpobudliwy, to ja bym siÄ na twoim miejscu no i kolejny expierd. abs sie wlaczal nawet przy predkosci 5kph i przy lekki wcisnieciu pedalu. swoje swietne porady zostaw dla siebie. |
|
Data: 2013-02-12 21:41:40 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Spraweidliwosc | |
W dniu 2013-02-12 21:33, h.w.d.p. pisze:
no i kolejny expierd. Na suchym asfalcie, przy 5kph i lekkim wciĹniÄciu pedaĹu? I twierdzisz, Ĺźe to sprawny samochĂłd jest? Dobre, naprawdÄ dobre. -- Marcin "Kenickie" Mydlak WrocĹaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokĂłj." |
|
Data: 2013-02-12 21:39:15 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
Wybacz, ale z tego wynika, Ĺźe jeĹşdzisz jak bezmĂłzg. Wpatrzenie w drogÄ ty jestes bezmozg abs mi sie wlaczal nawet przy parkowaniu przez co kiedy przypierdolilem w sciane budynku dojezdzajac do niego z predkoscia 1km/h. rozumiesz teraz? za twoja rada ide zaraz wymieniac amortyzatory :) |
|
Data: 2013-02-12 21:43:48 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Spraweidliwosc | |
W dniu 2013-02-12 21:39, h.w.d.p. pisze:
Wybacz, ale z tego wynika, Ĺźe jeĹşdzisz jak bezmĂłzg. Wpatrzenie w drogÄ Tak, jak najbardziej. Jestem za drastycznym zaostrzeniem przeglÄ dĂłw rejestracyjnych i natychmiastowÄ konfiskatÄ mienia dla diagnosty, ktĂłry przepuĹci twojego trupa na przeglÄ dzie. -- Marcin "Kenickie" Mydlak WrocĹaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokĂłj." |
|
Data: 2013-02-12 21:58:13 | |
Autor: J.F. | |
Spraweidliwosc | |
Dnia Tue, 12 Feb 2013 21:43:48 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):
W dniu 2013-02-12 21:39, h.w.d.p. pisze: A jak to sie dzialo tylko czasami ? sto razy hamujesz, a za 101 hamulec nie dziala.. J. |
|
Data: 2013-02-12 22:07:55 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
A jak to sie dzialo tylko czasami ? sto razy hamujesz, a za 101 hamulec nie no wlasnie tak bylo. |
|
Data: 2013-02-13 12:29:29 | |
Autor: DoQ | |
Spraweidliwosc | |
W dniu 2013-02-12 22:07, h.w.d.p. pisze:
A jak to sie dzialo tylko czasami ? sto razy hamujesz, a za 101no wlasnie tak bylo. Zdychał ci któryś z czujników. Pozdr. |
|
Data: 2013-02-13 13:20:11 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
Zdychał ci któryś z czujników. tez tak sadze. a ze sa nie do dostania w normalnych pieniadzach (950netto aso) a uzywki niedemontowalne, to wylaczylem system i jest git. |
|
Data: 2013-02-13 19:30:56 | |
Autor: DoQ | |
Spraweidliwosc | |
W dniu 2013-02-13 13:20, h.w.d.p. pisze:
Zdychał ci któryś z czujników.tez tak sadze. a ze sa nie do dostania w normalnych pieniadzach No to słabo. Ogólnie opisywana przez ciebie przypadłość jest dość powszechna, a co gorsze wielu kierowców nawet nie zdaje sobie sprawy z usterki. Zastanawiam się jak często omawiana usterka (niewykryta bo naturalnie praktycznie nie da się jej wykryć) bywa przyczyną wypadków czy stłuczek... Pozdr. |
|
Data: 2013-02-13 19:41:58 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
W dniu 2013-02-13 19:30, DoQ pisze:
W dniu 2013-02-13 13:20, h.w.d.p. pisze: no to naprawde bylo niebezpieczne. dojezdzasz z predkoscia kilkunastu centymetrow na sekunde do samochodu przed toba wciskasz a to tylko bzyczy a hamulca nie ma. zadnych bledow system nie zanotowal wiec gdybym rozpierdolil pieszego to expierdzi tez stwierdziliby ze auto bylo sprawne. gdybym sam nie przezyl takiej usterki to tez bym tutaj linczowal kolesia z mercedesa, ze mataczy i wymiguje sie od odpowiedzialnosci. |
|
Data: 2013-02-13 19:49:27 | |
Autor: DoQ | |
Spraweidliwosc | |
W dniu 2013-02-13 19:41, h.w.d.p. pisze:
no to naprawde bylo niebezpieczne. dojezdzasz z predkoscia kilkunastu Osobiście też to przerabiałem w poprzednim aucie, asfalt, sucho, +25stC próbujesz hamować a tu jak na gołoledzi :) Pozdr. |
|
Data: 2013-02-13 20:03:20 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
Osobiście też to przerabiałem w poprzednim aucie, asfalt, sucho, +25stC a moze wiesz o co chodzi z czujnikami. tam jest cewka i magnes i wszystko szczelnie zamkniete. ja sie pytam jakim qwa cudem zrobila sie rezystancja 1,6k kiedy fabrycznie jest 0,9k. napewno ta cewka nie ma sie od czego spalic, ani skorodowac, ani uszkodzic mechanicznie. |
|
Data: 2013-02-13 20:26:40 | |
Autor: DoQ | |
Spraweidliwosc | |
W dniu 2013-02-13 20:03, h.w.d.p. pisze:
a moze wiesz o co chodzi z czujnikami. Bladego pojęcia nie mam co tam się może dziać, też się nad tym zastanawiam. IMHO najprędzej przełamuje się gdzieś kabel... Pozdr. |
|
Data: 2013-02-12 22:10:50 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Spraweidliwosc | |
Tak, jak najbardziej. Jestem za drastycznym zaostrzeniem przeglÄ dĂłw nie rozumiesz. system byl i jest sprawny podczas badan komputerem i roznymi cudami, bo chcialem z tym zrobic porzadek. ale nie bede tlumaczyl tego indolentowi ktory nie pojmuje prostych zasad elektryki czy elektroniki, o fizyce nie wspominajac. |
|
Data: 2013-02-13 12:02:19 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Spraweidliwosc | |
On Tue, 12 Feb 2013, Pawel O'Pajak wrote:
Jesli jest tak, ze elektronika steruje absolutnie wszystkim i do tego jest O ile się nie mylę, "elektronika samochodowa", podobnie jak lotnicza i medyczna, podlega pod wyłączenie od zakazu stosowania "środków szkodliwych" (znaczy ołowiu w lutach i innych takich). Dobrze kojarzę? Dla jasnoci, tak po prostu sugeruję, że ewentualny możliwy błąd "elektroniki" niekoniecznie jest w 100% związany z ROHS. Zgadzam się z połową Twojego zdania :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-02-13 16:53:44 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Spraweidliwosc | |
Powitanko,
O ile się nie mylę, "elektronika samochodowa", podobnie jak Zdaje sie, ze jeszcze tez sprzet pomiarowy. Niestety niektorzy producenci postanowili byc "swietsi od Papierza" i zastosowali te durna dyrektywe. Byla sprawa przyspieszajacych toyot. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2013-02-13 18:37:17 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Spraweidliwosc | |
W dniu 2013-02-13 16:53, Pawel O'Pajak pisze:
Powitanko, Która była tworem konkurencji i ludzi nie sprawdzających faktów. |
|
Data: 2013-02-16 22:17:59 | |
Autor: Yakhub | |
Spraweidliwosc | |
W liĹcie datowanym 12 lutego 2013 (18:23:50) napisano:
DĹugo utrzymywana pierwsza wersja mĂłwiĹa o niesprawnoĹci pojazdu jak jÄ No i co CiÄ w tym dziwi? Powiedzmy, Ĺźe zdarza siÄ coĹ takiego Tobie, a W obec tego pojazd byĹ niesprawny i nie powinien zostaÄ dopuszczony do ruchu... -- Pozdrowienia, Yakhub |
|
Data: 2013-02-12 17:21:09 | |
Autor: tá´ | |
Spraweidliwosc | |
Allegrowiec wrote:
Widzisz mieszkam w CzÄstochowie i widziaĹem sam wypadek.GoĹÄ wjechaĹ na Czyli co, Twoim zdaniem celowo zamordowaĹ tych pieszych? -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ |
|
Data: 2013-02-12 11:01:59 | |
Autor: Allegrowiec | |
Spraweidliwosc | |
A takie wyroki zapadają w Częstochowie jak masz kase zapierdalasz po mieście uderzasz w słup,zabijasz dziecko i ranisz kilka osób.Gdyby nie to że rzut beretem jest komenda policji nie było by kogo sądzić.Po wypadku oczywiście zero skruchy i wszyscy winni tylko nie on.Najbardziej winny był słup bo się przewrócił i roztrzaskał głowe dziecku na oczach jego ojca. http://www.se.pl/archiwum/kierowca-nie-pojdzie-siedziec_42660.html |
|
Data: 2013-02-12 11:46:25 | |
Autor: Michoo | |
Spraweidliwosc | |
On 12.02.2013 11:01, Allegrowiec wrote:
Oskarżony wykonał wadliwie manewr zawracania, spanikował, przycisnął pedał gazu i wjechał w słupek Jak zawracał to raczej nie zapierdalał. zabijasz dziecko i ranisz kilka osób. Niestety takie coś się zdarza - to się nazywa wypadek. Gdyby nie ??? Po Michał L. przyznał się przed sądem do spowodowania wypadku. Najbardziej To co sugerujesz? Od razu zajebać faceta, czy tylko skazać na 10 lat kamieniołomu? Jeżeli wierzyć opisowi to był zwykły wypadek - facet nie opanował samochodu jak wielu innych (obejrzyj sobie słupki i krawężniki na jakimś skrzyżowaniu), miał pecha, że zamiast trafić w niski słupek i skończyć z mandatem i autem do naprawy trafił w większy a ten się przewrócił[*] i spowodował tragedię. Zawinił, ale zawinił temu, że stracił panowanie i wjechał w słup a nie temu, że słup był kiepsko umocowany, czy, _celowemu_ wjechaniu w kogokolwiek. A skoro został uznany winnym to ofiary mogą dostać odszkodowania jak i renty z jego OC - od tego ono jest. Renta zasądzona w postępowaniu karnym dla rodziny jest gorsza bo zależy od wypłacalności sprawcy, renta z OC - nie. http://www.se.pl/archiwum/kierowca-nie-pojdzie-siedziec_42660.html [*] Widziałem już samochód "wiszący" na sygnalizacji świetlnej, tylko w tamtym przypadku słup wytrzymał. -- Pozdrawiam Michoo |
|