Data: 2010-02-22 23:01:41 | |
Autor: Michał | |
Sprzedałem samochód - statystyka 4 lat | |
Razem: 13985zł czyli 42,37zł/100km. jeszcze jedna sprawa, a mandaty doliczone ;) ? za świrowanie po drodze. -- |
|
Data: 2010-02-23 01:13:16 | |
Autor: =Marcos= | |
Sprzedałem samochód - statystyka 4 lat | |
jeszcze jedna sprawa, a mandaty doliczone ;) ? Haha, nie ma co doliczać, nigdy mandatu nie dostałem. Co ciekawsze, na 33kkm tylko raz mnie policja zatrzymała (za to z kogutem, nie ma totamto), mimo iż statystycznie raz na 30km przejeżdżałem obok patrolu. Pewnie to jest tak jak z "losowymi" kontrolami arabsko wyglądających indywidualiów na amerykańskich lotniskach. Małe białe Peugeoty wyglądają uczciwie, niewinnie, praworządnie i nie rzucają się w oczy. Kolega, który na tej samej trasie jeździł czerwonym autem był kontrolowany regularnie :] -- Marcos [Marek Ślusarczyk] marek [AT] microstock . pl http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z moich podróży |
|
Data: 2010-02-23 01:19:54 | |
Autor: Michał | |
Sprzedałem samochód - statystyka 4 lat | |
> jeszcze jedna sprawa, a mandaty doliczone ;) ?33kkm tylko raz mnie policja zatrzymała (za to z kogutem, nie ma totamto), mimoiż statystycznie raz na 30km przejeżdżałem obok patrolu. Pewnie to jest takjak z "losowymi" kontrolami arabsko wyglądających indywidualiów naamerykańskich lotniskach. Małe białe Peugeoty wyglądają uczciwie, niewinnie, praworządnie i nie rzucają się w oczy. Kolega, który na tej samej trasie jeździł czerwonym autem był kontrolowany regularnie :] To ja miałem 2 :) 50zł, brak albo ubezpieczenia albo przeglądu - nie pamiętam. i 100zł - manewrowanie po białych paskach na oczach policji przez 2 minuty, bo się auto zmiescić nie chciało. Co do kontroli: lancia k - nie zatrzymują, nigdy ;) tak, btw. jej koszty to z 50zł/100km :) bo tam się mało psuje i częsci tanie, a klocki to na 70kkm są chyba. ale np nietrafiona xedos9: 250zł/100km :) pozdrawiam. -- |
|
Data: 2010-02-23 01:25:09 | |
Autor: newsy_gazeta | |
Sprzedałem samochód - statystyka 4 lat | |
=Marcos= pisze:
Pewnie to jest tak jak z "losowymi" kontrolami arabsko wyglądających indywidualiów na amerykańskich lotniskach. Małe białe Peugeoty wyglądają uczciwie, niewinnie, praworządnie i nie rzucają się w oczy. Kolega, który na tej samej trasie jeździł czerwonym autem był kontrolowany regularnie :] coś w tym jest :) coprawda nie biały ani nie peugeot, ale o wiele "spokojniej" wyglądający samochód niż poprzedni i całkiem inna jazda, właśnie sobie zdałem sprawę, że od 60kkm nie miałem rutynowej kontroli, a z poprzednim samochodem średnio 4x na rok (czyli pi razy oko co 10kkm) R |