Data: 2019-09-23 15:27:48 | |
Autor: J.F. | |
Sprzedaz auta do Afryki | |
Użytkownik "gobo" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d86b389$0$519$65785112@news.neostrada.pl...
Otworzylem brame garazu - facet nie ogladal auta wcale. Wsiadl, odpalil silnik i powiedzial, ze bierze auto. Nie otwieral maski, nie ogladal auta dookola, nie sprawdzal wyposazenia, bagaznika itp. Spisalem umowe, Ta czesc moge zrozumiec ... lekko stargowalismy cene i tyle. Zona bankowiec sprawdzila autentycznosc pieniedzy i facet pojechal. Drugi zawodnik, ktory byl z nim pojechal autem ktorym przyjechali. To w sumie tez - moze w Afryce numery nikogo nie interesuja ... a w takim starociu przebijac sie nie oplaca. kompletnie nic. Nie chcial nawet kol zimowych. Pogadalem z nim chwile i powiedzial, ze maja w Lipsku plac, na ktory zwoza auta - tylko Hyundaie z calej Europy. Pozniej wioza je na lawetach do Hamburga, pakuja w kontenery i wysylaja do Afryki. Ciekawe. Drzewo do lasu wozic ? No chyba, ze hyundaie to w Afryce maja marke, a w Niemczech to ich akurat jak na lekarstwo ... J. |
|
Data: 2019-09-23 16:17:15 | |
Autor: gobo | |
Sprzedaz auta do Afryki | |
Pewnie cena grala role.
Zawsze jak sprzedaje auto ustalam cene troche nizsza niz rynkowa. Nie chce mi sie uzerac ze sprzedaza, marudami itp. Zaczynaja sie chlodne noce, ja mieszkam w otoczeniu duzego parku. Zaraz kuny zaczelyby wciagac mi auto po kawalku, akku by umarl po 2 miesiacach stania na zewnatrz i tylko generowaloby to koszty. W Niemczech mieliby problem, by kupic w takiej cenie to auto - a w sumie z Lipska do Zgorzelca maja 250km - taniej i blizej niz np. pchac sie do Monachium, czy Karlsruhe. W dniu 2019-09-23 o 15:27, J.F. pisze: Użytkownik "gobo" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d86b389$0$519$65785112@news.neostrada.pl... |
|
Data: 2019-09-23 16:58:06 | |
Autor: Cavallino | |
Sprzedaz auta do Afryki | |
W dniu 23-09-2019 o 15:27, J.F. pisze:
Użytkownik "gobo" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d86b389$0$519$65785112@news.neostrada.pl... Mają markę na całym świecie. Poza Europą o VW nikt nie chce słyszeć, a hultaje nawet na Kubie są popularne, ich silniki masowo lądują w klasykach z Hameryki (takich sprzed 50 czy 60 lat). To my mamy spaczone gusta, przekonaniami laweciarzy sprzed 20-30 lat, które dawno są nieaktualne, tylko nikomu w głowie się to nie aktualizuje. |
|
Data: 2019-09-23 18:46:34 | |
Autor: Irokez | |
Sprzedaz auta do Afryki | |
W dniu 2019-09-23 o 16:58, Cavallino pisze:
Poza Europą o VW nikt nie chce słyszeć, a hultaje nawet na Kubie są popularne, ich silniki masowo lądują w klasykach z Hameryki (takich sprzed 50 czy 60 lat). Popieram w całej rozciągłości. Spaczone mózgi "golfem w dizlu", "passatem w kombi" i wieś w śmiesznym beemwu bez kierunkowskazów i kuul dress 3 paski rejdi. -- Irokez |
|
Data: 2019-09-24 22:33:45 | |
Autor: JDX | |
Sprzedaz auta do Afryki | |
On 2019-09-23 18:46, Irokez wrote:
[...] Popieram w całej rozciągłości.Coś w tym jest, bo w moim prywatnym rankingu najgorszym autem, jakim kiedykolwiek jeździłem jest Golf II 1,6D (bez turbo). Po prostu koszmar. Odnoszę wrażenie, że nawet kaszlak był od tego czegoś żwawszy. Na szczęście nie był mój. :-) |
|