Mam pytanie do specjalistów. Mam samochód, który kupiłem na kredyt. Zabezpieczenie to wpis do dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu + cesja na ubezpieczeniu.

Niestety zachciało mi się zmienić na nowy, a więc złożyłem dyspozycje całkowitej spłaty kredytu i wystawiłem ogłoszenie na sprzedaż. Myślałem, że auto będę sprzedawał kilka tygodni, ale kupiec znalazł się na drugi dzień.

Podpisaliśmy umowę przedwstępną sprzedaży, w której zobowiązałem się, że sprzedam auto już bez zabezpieczenia. Kredyt został spłacony, zniknął z systemu bankowości internetowej i mam potwierdzenie z infolinii, że został zamknięty. Teraz oczekuje na otrzymanie pisma z banku potwierdzającego zdjęcie zabezpieczeń. Plan był taki, że jak otrzymam to pismo to idę do urzędu wykreślić bank jako współwłaściciel z dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu i przedstawiam też odpowiedni dokument ubezpieczycielowi. Wtedy podpisujemy umowę kupna-sprzedaży.

Niestety do dnia dzisiejszego nie otrzymałem dokumentu z banku, jest to pewnie kwestia kilku dni (mają 14 dni na rozliczenie z Klientem po zamknięciu kredytu), ale Kupiec do mnie zadzwonił dzisiaj, że już nie może się doczekać auta, planuje wyjazd na ferie w niedziele i wyszedł z następującą propozycją:

Zaproponował coś takiego, że ja daje mu kopię dyspozycji przelewu o spłatę kredytu i potwierdzenie wykonania przelewu na brakującą kwotę z tytułem, że to na spłatę kredytu. A więc on ma gwarancję, że auto zostało spłacone. On z kolei wpłaca przelewem kwotę za całe auto (oboje mamy konta w mBanku) i odbiera auto. Czyli innymi słowy umowę kupna-sprzedaży chcę podpisać jeszcze w tym tygodniu.

Żeby było ciekawie Kupiec ubiega się o kredyt na małą kwotę, ma już promesę. Ale oczywiście nie może dostać kredytu dopóki nie przerejestruje auta. Stąd chcę przelać całą kwotę za auto ze środków własnych przy odbiorze, a jak przyjdzie dokument z banku i wróci z ferii, jedziemy razem wykreślić bank z dowodu i karty pojazdu i wysyłamy informacje do ubezpieczyciela. Potem on idzie do banku i składa wniosek o kredyt. Jak bank przeleje mi kwotę o którą się ubiega ja wtedy zwracam mu tą kwotę na jego konto bankowe. Oczywiście odpowiedni zapis zawrzemy z aneksie do umowy-kupna sprzedaży, że tą kwotę mu zwrócę.

Rozumiem Kupca, bo już długo czeka na to auto i po prostu nie może się doczekać. Jakby nie było główne ryzyko ponosi on, jest tego świadomy, ale strasznie nalega.

Z drugiej strony trochę dziwnie to wszystko wygląda. Jak już przyjdzie pismo z banku o spłacie kredytu i pójdziemy do urzędu wykreślić współwłasność czy urzędnik nie przyczepi się później, że umowa kupna-sprzedaży ma datę wcześniejszą niż wykreślenie współwłasności z dowodu i karty pojazdu ? Co prawda możemy na miejscu podpisać tą umowę jeszcze raz na miejscu w urzędzie z odpowiednią datą, ale sam nie wiem.

Co jak podczas tych ferii coś się stanie z samochodem ? Na polisie nadal jest cesja na bank. Z tego co wiem przy sprzedaży samochodu polisa AC ulega rozwiązaniu, ale chyba można zawrzeć informację, że przechodzi na Kupującego. Czy Kupiec będzie miał możliwość uzyskania odszkodowania w przypadku jakichś sytuacji losowych ? Co jak uszkodzi jakieś inne auto i będzie konieczne skorzystanie z polisy OC ?

Proszę doradźcie coś. Wiem, że wygląda to tak, że sam mam pewne obawy o interes Kupującego, bo większość ryzyk jest po jego stronie, ale on się strasznie napalił na ten samochód i chciałby już pojechać nim na ferie. Całkowicie go rozumiem, bo autko bardzo fajne i zadbane i już trochę na niego czeka.

Pytanie też czy ja mogę w takiej sytuacji sprzedać samochód. Co prawda kredyt jest zamknięty i mam telefoniczne potwierdzenie z banku, ale pisma nadal nie mam.

W umowie kredytowej jest informacja: "Przez czas obowiązywania Umowy Kredytobiorca nie może bez zgody Banku przenieść własności Pojazdu na osobę trzecią ani też w żaden inny sposób rozporządzać swoim udziałem we własności". Czy spłata kredytu i jego zamknięcie = rozwiązaniu Umowy ?

Będę wdzięczny za jakiekolwiek porady. Co Wy byście zrobili na moim miejscu ? Poszlibyście na rękę Kupującemu ?

Już teraz zgłupiałem. Na wielu forach widać, że Sprzedający często idą na łatwiznę i sprzedają auta z bankiem wpisanym jako współwłaściciel w dowodzie/karcie pojazdu i jednocześnie dają Kupującemu pismo z Banku potwierdzające spłatę kredytu i zdjęcie zabezpieczeń (Zwrotne Przeniesienie Prawa Własności). Wtedy to Kupujący z pismem idzie do Wydziału Komunikacji i załatwia wszystkie formalności (cytat z jednej ze stron: "Do przerejestrowania nie trzeba wykreślenia banku w DR - wystarczy mieć zwrotne przeniesienie własności pojazdu, oczywiście w oryginale)". Co prawda niektóre urzędy marudzą (podobno niesłusznie), ale większość case'ów przechodzi. U nas nie ma problemu, bo jeśli WK będzie marudził to mogę podjechać z Kupującym (mieszkamy w tej samej dzielnicy), wykreślimy Bank i potem on przerejestruje auto na siebie.

Jeśli mam zatem potwierdzenie telefoniczne z Banku, że pismo zostało już wysłane i kredyt został zamknięty to teoretycznie nie różni się to od sytuacji tych ludzi z tym, że ja nie mam jeszcze tego pisma fizycznie w ręku. Ale jeśli Kupujący to akceptuje to może jednak możemy podpisać umowę mimo faktu, że Bank jest wpisany jako współwłaściciel, bo de facto Bank już ma to gdzieś, bo kredyt jest zamknięty i go nie interesuje co zrobię z autem (jak to ujęła Pani na infolinii oni już nie mają żadnych praw do auta). A więc to chyba jest jeszcze do przejścia.

Bardziej boje się o cesje na polisie AC/OC. Tutaj mam dużo niejasności i ciężko coś znaleźć w Internecie. Jutro chyba muszę zadzwonić do ubezpieczalni i zapytać jak to załatwić. UPDATE:

Tutaj podobna sytuacja:

http://www.forumsamochodowe.pl/problem-z-rejestracja-bank-w-dowodzie-vt20113.htm

Bank wpisany jak współwłaściciel, auto zostało sprzedane bez wykreślenia współwłaśności i ostatecznie urząd zarejestrował auto na podstawie tego pisma z banku (WK marudził nie na to, ale na brak dokumentu potwierdzającego zarejestrowanie umowy współwłasności przez WK sprzedawcy).

Uwaga na końcu: "Czyli pismo z banku o skończeniu się kredytu i przeniesieniu własności na kredytobiorcę pozwala mu dysponować już tylko swoim mieniem dowolnie."

Na innych forach też są podobne historię, co potwierdza, że można sprzedać auto jak bank jest wpisany jako współwłaściciel, pod warunkiem, że kredyt jest już spłacony.

Użytkownik <henry.divuar@gmail.com> napisał w wiadomości news:7a5e7451-281c-48a4-95f1-c83eef1fa247googlegroups.com...

Co jak podczas tych ferii coś się stanie z samochodem ? Na polisie nadal jest cesja na bank. Z tego co wiem przy sprzedaży samochodu polisa AC ulega >rozwiązaniu, ale chyba można zawrzeć informację, że przechodzi na Kupującego. Czy Kupiec będzie miał możliwość uzyskania odszkodowania w przypadku jakichś >sytuacji losowych ? Co jak uszkodzi jakieś inne auto i będzie konieczne skorzystanie z polisy OC ?

Żaden zapis nie przeniesie AC. Od umowy zależy czy w razie wypadku zostanie cokolwiek wypłacone. Obstawiam, że jeśli w razie wypadku będziecie obstawać przy sprzedaży, to z AC nici. Jeśli będziecie utzymywać, że nowy nabywca był tylko użytkownikiem, to bank może coś dostanie...
W razie spowodowania szkody u kogoś innego zadziała OC.

W temacie reszty pytań nie będę się mądrzył.

Będę wdzięczny za jakiekolwiek porady. Co Wy byście zrobili na moim miejscu ? Poszlibyście na rękę Kupującemu ?

Ja jestem w takich sprawach ostrożny. Mimo to, jeśli nic w całej historii nie pokręciłeś, to dla Ciebie wydaje się bezpieczna...

Wiwo

Użytkownik <henry.divuar@gmail.com> napisał w wiadomości news:7a5e7451-281c-48a4-95f1-c83eef1fa247googlegroups.com...

W chwili obecnej możesz kupującemu sprzedać swoją część prawa własności. Części należącej do banku nie możesz. Nie bedzie błedem tak skonstruowana umowa, ze Ty jemu sprzedajesz i wzmiankujesz, że jest jeszcze współwłaścicielem bank, który został spłacony. Od Twojej strony sprawa jest prosta.

Natomiast na miejscu kupującego w życiu bym w  ten sposób samochodu nie kupił, bo nigdy nie wiadomo, co wymyśli ostatecznie bank.

W dniu czwartek, 13 lutego 2014 23:08:50 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:

Użytkownik <henry.divuar@gmail.com> napisał w wiadomości W chwili obecnej możesz kupującemu sprzedać swoją część prawa własności. Części należącej do banku nie możesz.

No tak, ale kredyt już spłacony i zamknięty. Wg. banku jestem już 100% właścicielem, mimo, że nie mam jeszcze tego pisma. Pokręcone to..

No dobra, sam w końcu znalazłem odpowiedzi na wszystkie pytania, ale opiszę tutaj, może komuś się przyda.

A więc dzisiaj zadzwoniłem do banku, ubezpieczyciela i Wydziału Komunikacji.

Najpierw razem z Kupującym zadzwoniliśmy do banku i potwierdzili nam, że kredyt jest spłacony, zamknięty i oni już nie mają żadnych roszczeń do samochodu. Potwierdzili też wygenerowanie i wysłanie tego Zwrotnego Przeniesienia Prawa Własności. Jak to Pani ujęła mogę ten samochód teraz nawet spalić, ich już to nie interesuje.

Jeśli chodzi o ubezpieczenia. Cesja banku jest tylko na polisie AC+KR (ryzyko kradzieży), a nie OC. W OWU ubezpieczyciela (jak i 99% innych) jest zapisane, że w momencie sprzedaży auta polisa AC+KR automatycznie wygasa. Tu jeszcze link to potwierdzający:

http://ubezpieczmy.pl/ubezpieczenia-samochodu/co-z-polisa-ac-po-sprzedazy-samochodu/

"z chwilą podpisania umowy kupna-sprzedaży polisa Autocasco wygasa. Przeniesienie praw do ubezpieczenia Autocasco ze sprzedawcy na nabywcę wymagałoby zgody ubezpieczyciela (jeszcze przed dokonaniem transakcji!), tymczasem większość OWU (ogólnych warunków ubezpieczeń) nie zgadza się na taką możliwość. Jeżeli nowy właściciel samochodu chce mieć polisę AC, powinien kupić nowe ubezpieczenie."

Na Kupującego przechodzi tylko OC, które może wypowiedzieć w ciągu 30 dni. Czyli to czy jest cesja na AC+KR czy nie, nikogo już nie interesuje, bo jedyny zainteresowany (bank) już nie jest zainteresowany. Nawet nie muszę przesyłać tego dokumentu z banku do ubezpieczyciela, bo z chwilą podpisania umowy kupna-sprzedaży polisa i tak wygasa.

Kupujący jutro po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży wykupi nową polisę AC+KR+OC+NNW i wypowie moje ubezpieczenie OC. Dowiadywaliśmy się u nowego ubezpieczyciela i okazuje się, że nie ma problemu wykupić ubezpieczenie na auto, które nie jest przerejestrowane i ma w dowodzie wpisany bank jako współwłaściciel. Jest to też powszechna praktyka, bo Kupujący ma 30 dni na przerejestrowanie auta, ale może chcieć ubezpieczyć auto zaraz po kupnie (inaczej ryzykuje jak coś się stanie). Innymi słowy ubezpieczenie takie zawsze można wykupić, nikt nie zabroni tego.

Dodatkowo zadzwoniłem do Wydziału Komunikacji i Pani mi potwierdziła, że jeśli Kupiec w ciągu 30 dni przyjdzie do nich z pismem z banku i umową k-s to bez problemu wykreślą bank jako współwłaściciel i przerejestrują auto na nowego nabywce (co też potwierdza link wyżej). Pani Urzędniczka nie widzi nic dziwnego w tym, że podpisujemy umowę kupna-sprzedaży mimo, że bank nadal jest wpisany w dowodzie i karcie pojazdu. Podobno jest to powszechna praktyka i jest to w pełni legalne pod warunkiem, że kredyt rzeczywiście został spłacony (liczy się data zamknięcia kredytu).

Innymi słowy jest to do zrobienia i jest to w pełni legalne.

No dobra, sam w końcu znalazłem odpowiedzi na wszystkie pytania, ale opiszę tutaj, może komuś się przyda.

A więc dzisiaj zadzwoniłem do banku, ubezpieczyciela i Wydziału Komunikacji.

Najpierw razem z Kupującym zadzwoniliśmy do banku i potwierdzili nam, że kredyt jest spłacony, zamknięty i oni już nie mają żadnych roszczeń do samochodu. Potwierdzili też wygenerowanie i wysłanie tego Zwrotnego Przeniesienia Prawa Własności. Jak to Pani ujęła mogę ten samochód teraz nawet spalić, ich już to nie interesuje.

Jeśli chodzi o ubezpieczenia. Cesja banku jest tylko na polisie AC+KR (ryzyko kradzieży), a nie OC. W OWU ubezpieczyciela (jak i 99% innych) jest zapisane, że w momencie sprzedaży auta polisa AC+KR automatycznie wygasa. Tu jeszcze link to potwierdzający:

http://ubezpieczmy.pl/ubezpieczenia-samochodu/co-z-polisa-ac-po-sprzedazy-samochodu/

"z chwilą podpisania umowy kupna-sprzedaży polisa Autocasco wygasa. Przeniesienie praw do ubezpieczenia Autocasco ze sprzedawcy na nabywcę wymagałoby zgody ubezpieczyciela (jeszcze przed dokonaniem transakcji!), tymczasem większość OWU (ogólnych warunków ubezpieczeń) nie zgadza się na taką możliwość. Jeżeli nowy właściciel samochodu chce mieć polisę AC, powinien kupić nowe ubezpieczenie."

Na Kupującego przechodzi tylko OC, które może wypowiedzieć w ciągu 30 dni. Czyli to czy jest cesja na AC+KR czy nie, nikogo już nie interesuje, bo jedyny zainteresowany (bank) już nie jest zainteresowany. Nawet nie muszę przesyłać tego dokumentu z banku do ubezpieczyciela, bo z chwilą podpisania umowy kupna-sprzedaży polisa i tak wygasa.

Kupujący jutro po podpisaniu umowy kupna-sprzedaży wykupi nową polisę AC+KR+OC+NNW i wypowie moje ubezpieczenie OC. Dowiadywaliśmy się u nowego ubezpieczyciela i okazuje się, że nie ma problemu wykupić ubezpieczenie na auto, które nie jest przerejestrowane i ma w dowodzie wpisany bank jako współwłaściciel. Jest to też powszechna praktyka, bo Kupujący ma 30 dni na przerejestrowanie auta, ale może chcieć ubezpieczyć auto zaraz po kupnie (inaczej ryzykuje jak coś się stanie). Innymi słowy ubezpieczenie takie zawsze można wykupić, nikt nie zabroni tego.

Dodatkowo zadzwoniłem do Wydziału Komunikacji i Pani mi potwierdziła, że jeśli Kupiec w ciągu 30 dni przyjdzie do nich z pismem z banku i umową k-s to bez problemu wykreślą bank jako współwłaściciel i przerejestrują auto na nowego nabywce (co też potwierdza link wyżej). Pani Urzędniczka nie widzi nic dziwnego w tym, że podpisujemy umowę kupna-sprzedaży mimo, że bank nadal jest wpisany w dowodzie i karcie pojazdu. Podobno jest to powszechna praktyka i jest to w pełni legalne pod warunkiem, że kredyt rzeczywiście został spłacony (liczy się data zamknięcia kredytu).

Innymi słowy jest to do zrobienia i jest to w pełni legalne.

trzeba być jebniętym żeby karmić banki