On Tue, 23 Mar 2010 03:23:02 +0100, Moltisanti <pff@pff.ko> wrote:

Tak sie zastanawiam, sprzedajac x360 lepiej wrzucac aukcje z calym  zestawem czyli pilot i jakies kilkanascie gier, czy osobno, czyli kazda  gra oddzielnie, a moze zestaw gier. Szkoda troche tych gier, kazda  kupowana po 200zl.... Czlowiek jak cos sprzedaje, czy to sprzet, gry,  konsole zawsze uswiadamia sobie z bolem jakie nie ekonomiczne jest to  nasze hobby :)

No tak, bo w końcu zawsze się wychodzi do przodu sprzedając cokolwiek
używanego co kupiło się jako nowe. Gry są tym jedynym na świecie
wyjątkiem, gdzie towar z drugiej ręki jest tańszy...

Co do pytania, to kupując w zestawie każdy będzie się spodziewał, że
będzie taniej, że rabat etc. - wszystko kwestia jak bardzo chcesz wycisnąć
kaĹźdy moĹźliwy grosz i jak duĹźo masz wolnego czasu ;)

Użytkownik "Paweł Tyll" :

Szkoda troche tych gier, kazda  kupowana po 200zl.... Czlowiek jak cos sprzedaje, czy to sprzet, gry,  konsole zawsze uswiadamia sobie z bolem jakie nie ekonomiczne jest to  nasze hobby :)

No tak, bo w końcu zawsze się wychodzi do przodu sprzedając cokolwiek
używanego co kupiło się jako nowe. Gry są tym jedynym na świecie
wyjątkiem, gdzie towar z drugiej ręki jest tańszy...

To jakas ironia? Bo nie rozumiem tego powyzszego, a dlaczego mialo by sie wychodzic
do przodu z uzywanym sprzetem?
A jak ma sie hobby typu KD, czyli sprzet po nascie tys. lub chociazby nie najtansze
konsole, to kazda sprzedaz to "cios".
Ale nie ma co plakac.

Btw. Sa ampli do KD ktore sa drozsze dzis jak kiedys w momencie zakupu.
I nie mowie p zabytkach 10 letnich (swoja droga lepszych jak nowe), a o 2letnich sprzetach.
A dzieje sie tak dlatego
bo komponenty uzywane kiedys byly duzo lepsze od obecnych, co sie przeklada na brzmienie,
ale nie miejsce tutaj na wywody.

Co do pytania, to kupując w zestawie każdy będzie się spodziewał, że
będzie taniej, że rabat etc. - wszystko kwestia jak bardzo chcesz wycisnąć
kaĹźdy moĹźliwy grosz i jak duĹźo masz wolnego czasu ;)

To juz nie chodzi specjalnie o kase, ale o fakt ze nie lubie tracic pieniadzy z natury,
a jezeli policzyc to jakies 3tys w samych grach, a teraz moze z 800-1000zl przy dobrych
wiatrach. Gry roczne same hity.

M.

On Wed, 24 Mar 2010 02:11:34 +0100, Moltisanti <pff@pff.ko> wrote:

To jakas ironia? Bo nie rozumiem tego powyzszego, a dlaczego mialo by  sie wychodzic do przodu z uzywanym sprzetem?

No zacząłeś narzekać na ekonomikę (w dodatku przy hobby), więc teĹź coś  napisałem mądrego w tym stylu ;)

A jak ma sie hobby typu KD, czyli sprzet po nascie tys. lub chociazby  nie najtansze konsole, to kazda sprzedaz to "cios".
Ale nie ma co plakac.

No to po co płaczesz? ;)
Nasze hobby i tak jest tanie, sprĂłbuj sobie kupować raz w miesiącu nową  łódkę, albo raz w miesiącu uderzyć w gĂłry się powspinać ;) - bo kupić raz  w miesiącu choćby nową konsolę, czy prościej nową grę to przy tym pikuś.

PS. Po co sprzedajesz klocka?

Użytkownik "Paweł Tyll" :

To jakas ironia? Bo nie rozumiem tego powyzszego, a dlaczego mialo by sie wychodzic do przodu z uzywanym sprzetem?

No zacząłeś narzekać na ekonomikę (w dodatku przy hobby), więc też coś napisałem mądrego w tym stylu ;)

Nie narzekam, co sie czepiasz :) ot takie luzne stwierdzenie i chwila refleksji przy sprzedazy
patrzac na te tytuly lezace na polce w domu,
gdzie po kazda warta swieczki gre lecisz do sklepu,
nie czekajac na spadek cen. Kazdy zakup gdzie w gre wchodzi
swojego rodzaju pasja towarzysza temu emocje. A przy sprzedazy gdy juz ochlona
kalkulujesz na chlodno straty.

A jak ma sie hobby typu KD, czyli sprzet po nascie tys. lub chociazby nie najtansze konsole, to kazda sprzedaz to "cios".
Ale nie ma co plakac.

No to po co płaczesz? ;)

To refleksa sie zwie, a nie placz. Placz to jest jak wlozysz 500tys. do banku a bank
wywinie orla :)

Nasze hobby i tak jest tanie, spróbuj sobie kupować raz w miesiącu nową łódkę,

A po co komus nowa lodka raz w miesiacu :) ?

albo raz w miesiącu uderzyć w gĂłry się powspinać ;) - bo kupić raz  w miesiącu choćby nową konsolę, czy prościej nową grę to przy tym pikuś.

"Pikus" to pojecie wgledne, wszystko zalezy od zasobnosci portfela.
Ale spinaczka jak ktos lubi, czy drogie wakacje to zaden powod do narzekania,
chocbym mial wydac 10tys. ale jak daje wysrubowana cena za gre 209zl w MM
zeby chlopaki takze
mieli na pensje i mogli dalej sie opierac przez pol dnia o lady :)  a po 2 tygodniach
gra spada na 130zl to kazdemu wlacza sie lampka i nie dlatego ze komus woda kapie
na glowe.

PS. Po co sprzedajesz klocka?

Na pewno nie przez WWL :)
2 konsole z pelna kolekcja to za duzo,
mam jeszcze starego premium, zostawiam go z jedna gre do liva,
i na chwile obecna mi to wystarczy.

M.