Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Sprzedaż mieszkania bratu

Sprzedaż mieszkania bratu

Data: 2011-07-25 03:17:00
Autor: kloda
Sprzedaż mieszkania bratu
To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!

Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
sprzedać. Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić
możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US? A może macie
lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?

Data: 2011-07-25 08:00:38
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 7/25/2011 5:17 AM, kloda wrote:
To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!

Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
sprzedać.

zastanow czy sprzedac czy darowac, pozyczyc, czy jeszcze cos innego.



  Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić
możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US?

oczywiscie ze bedzie,


A może macie
lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?

jak chce ci sprzedac, to inne mozliwosci jak sprzedac nie ma.

Data: 2011-07-26 14:10:07
Autor: kloda
Sprzedaż mieszkania bratu
On 25 Lip, 15:00, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
On 7/25/2011 5:17 AM, kloda wrote:

> To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!

> Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
> kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
> sprzedać.

zastanow czy sprzedac czy darowac, pozyczyc, czy jeszcze cos innego.


Co my chcemy zrobić to doskonale wiemy, mój brat i jego żona chcą
przekazać mi własność mieszkania
a ja chcę przekazać im oznaczoną kwotę wyrażoną w złotówkach.

  Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić

> możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
> bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
> odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US?

oczywiscie ze bedzie,

Nawet dokonana w odstępie roku bądź dwóch?

> A może macie
> lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
> przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?

jak chce ci sprzedac, to inne mozliwosci jak sprzedac nie ma.

Ludzie byli na Księżycu, wymyślili telefon komórkowy i
przeteleportowali wiązkę lasera, a tu się nie da wynaleźć żadnej
formuły która pozwoliłaby ominąć opodatkowanie? :)

Data: 2011-07-26 16:14:37
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 7/26/2011 4:10 PM, kloda wrote:
On 25 Lip, 15:00, witek<witek7...@gazeta.pl.invalid>  wrote:
On 7/25/2011 5:17 AM, kloda wrote:

To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!

Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
sprzedać.

zastanow czy sprzedac czy darowac, pozyczyc, czy jeszcze cos innego.


Co my chcemy zrobić to doskonale wiemy, mój brat i jego żona chcą
przekazać mi własność mieszkania
a ja chcę przekazać im oznaczoną kwotę wyrażoną w złotówkach.


i państwo sobie troche z tego weźmie i nic na to nie poradzisz.





   Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić

możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US?

oczywiscie ze bedzie,

Nawet dokonana w odstępie roku bądź dwóch?


nawet po 20, jesli tylko dojdzie do faktu, ze celem darowizny nie była cheć darowania.
A wtedy policzy sobie duuuużżżżoooo dla siebie.




A może macie
lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?

jak chce ci sprzedac, to inne mozliwosci jak sprzedac nie ma.

Ludzie byli na Księżycu, wymyślili telefon komórkowy i
przeteleportowali wiązkę lasera, a tu się nie da wynaleźć żadnej
formuły która pozwoliłaby ominąć opodatkowanie? :)


po to wymyślono podatki


w kazdym razie dobra rada. trzymaj sie od darowizn z daleka, to gorsze niż bagno.

Data: 2011-07-28 12:50:03
Autor: kloda
Sprzedaż mieszkania bratu
On 26 Lip, 23:14, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
On 7/26/2011 4:10 PM, kloda wrote:

> On 25 Lip, 15:00, witek<witek7...@gazeta.pl.invalid>  wrote:
>> On 7/25/2011 5:17 AM, kloda wrote:

>>> To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!

>>> Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
>>> kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
>>> sprzedać.

>> zastanow czy sprzedac czy darowac, pozyczyc, czy jeszcze cos innego.

> Co my chcemy zrobić to doskonale wiemy, mój brat i jego żona chcą
> przekazać mi własność mieszkania
> a ja chcę przekazać im oznaczoną kwotę wyrażoną w złotówkach.

i państwo sobie troche z tego weźmie i nic na to nie poradzisz.



>>    Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić

>>> możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
>>> bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
>>> odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US?

>> oczywiscie ze bedzie,

> Nawet dokonana w odstępie roku bądź dwóch?

nawet po 20, jesli tylko dojdzie do faktu, ze celem darowizny nie była
cheć darowania.
A wtedy policzy sobie duuuużżżżoooo dla siebie.

>>> A może macie
>>> lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
>>> przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?

>> jak chce ci sprzedac, to inne mozliwosci jak sprzedac nie ma.

> Ludzie byli na Księżycu, wymyślili telefon komórkowy i
> przeteleportowali wiązkę lasera, a tu się nie da wynaleźć żadnej
> formuły która pozwoliłaby ominąć opodatkowanie? :)

po to wymyślono podatki

w kazdym razie dobra rada. trzymaj sie od darowizn z daleka, to gorsze
niż bagno.

Rozumiem, tak zrobie. Z czystej ciekawości już zapytam - ile mógłby US
doliczyć?
I dlaczego tak źle się wyrażasz o darowiznach?

Data: 2011-07-28 15:18:07
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 7/28/2011 2:50 PM, kloda wrote:

Rozumiem, tak zrobie. Z czystej ciekawości już zapytam - ile mógłby US
doliczyć?

a nie wiem, musialbym poszukac.
1%, 2% - od samej transakcji

teraz jeszcze dochodzi pit jak to mieszkanie pod niego podpada, np. macie go krocej niz 5 lat i takie tam inne.



I dlaczego tak źle się wyrażasz o darowiznach?

bo darowizny w swoje definicji zawierają intencje przysporzenia drugiej osoby ze swojego majatku.
Kazde zaiwirowanie pod tytułem "to brat mi sie jakos odwdzieczy", albo "w zamian dał mojej córce rowerek",  tudziez dałem bratu, zeby podarował dziecku

rozkłada darowiznę na łopatki.
A jak sprawa wyjdzie jeszcze w trakcie postepowania to zabulicie 20% od tego.
dodatkowo od podatku od darowizn nie ma przedawnienia jesli US o darowiznie nie wie
nawet za 20 lat moze was wycyckac.


osobiscie znam prawniczke, ktora w trakcie kontroli darowizny kasy na mieszkanie dla córki, palnęła przed urzędniczką, "że córka jakoś sie tam pewnie odwdzieczy" i jej dokopali przekwalifikowaujac darowizne na pożyczkę, z odsetkami i kara za brak złożenia wowczas PCC-1 w terminie.
wyszlo pare tysiecy.

Data: 2011-07-28 22:38:24
Autor: Gotfryd Smolik news
Sprzedaż mieszkania bratu
On Thu, 28 Jul 2011, witek wrote:

On 7/28/2011 2:50 PM, kloda wrote:

I dlaczego tak źle się wyrażasz o darowiznach?

bo darowizny w swoje definicji zawierają intencje przysporzenia drugiej osoby ze swojego majatku.
Kazde zaiwirowanie pod tytułem "to brat mi sie jakos odwdzieczy", albo
"w zamian dał mojej córce rowerek",  tudziez dałem bratu, zeby podarował dziecku

....albo "i tak by mi nie oddał bo nie ma z czego, więc wolałem
podarować", rozmijające się z "zamiarem".
  A jako rzekłeś starczy jedno złe słowo którego można się uczepić i:

rozkłada darowiznę na łopatki.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-07-28 15:25:43
Autor: kloda
Sprzedaż mieszkania bratu
On 26 Lip, 23:14, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
On 7/26/2011 4:10 PM, kloda wrote:

> On 25 Lip, 15:00, witek<witek7...@gazeta.pl.invalid>  wrote:
>> On 7/25/2011 5:17 AM, kloda wrote:

>>> To mój pierwszy post w tej grupie - witam Was wszystkich!

>>> Mam złożony problem - mój brat wraz ze swoją małżonką posiadają
>>> kupione wspólnie (50/50) jeszcze przed ślubem mieszkanie. Chcą mi je
>>> sprzedać.

>> zastanow czy sprzedac czy darowac, pozyczyc, czy jeszcze cos innego.

> Co my chcemy zrobić to doskonale wiemy, mój brat i jego żona chcą
> przekazać mi własność mieszkania
> a ja chcę przekazać im oznaczoną kwotę wyrażoną w złotówkach.

i państwo sobie troche z tego weźmie i nic na to nie poradzisz.



>>    Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić

>>> możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
>>> bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
>>> odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US?

>> oczywiscie ze bedzie,

> Nawet dokonana w odstępie roku bądź dwóch?

nawet po 20, jesli tylko dojdzie do faktu, ze celem darowizny nie była
cheć darowania.
A wtedy policzy sobie duuuużżżżoooo dla siebie.

>>> A może macie
>>> lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
>>> przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?

>> jak chce ci sprzedac, to inne mozliwosci jak sprzedac nie ma.

> Ludzie byli na Księżycu, wymyślili telefon komórkowy i
> przeteleportowali wiązkę lasera, a tu się nie da wynaleźć żadnej
> formuły która pozwoliłaby ominąć opodatkowanie? :)

po to wymyślono podatki

w kazdym razie dobra rada. trzymaj sie od darowizn z daleka, to gorsze
niż bagno.

Dobra dziękuję, w takim razie po prostu sprzedam. Tak z czystej
ciekawości ile mógłby US sobie doliczyć?:)

Data: 2011-08-05 21:49:47
Autor: p 47
Sprzedaż mieszkania bratu


Gdyby darowizna była czymś nagannym, albo z definicji podejrzanym to by jej ustawodawca zakazał! A tak nie jest!
Oczywiście watahy pasozytów, dla niepoznaki nazywane aparatem państwowym bardzo nie lubią  wszystkiego, co uszczupla haracz nakładany na poddanych z którego nieźle sobie zyją i niewykluczone, że będa próbowały znaleźć haczyk w darowiźnie, a dokładnie w jej okolicznościach, aby tenże haracz nałożyć.
Trzeba wówczas byc konsekwentnym, nie odmawiać wyjaśnień (bo tego nie wolno) ale ograniczać się w nich do mozliwie lakonicznych odpowiedzi, nie wdając się w szczegóły, a juz nigdy w "przyjacielską"pogawędkę z urzędnikiem US, pamiętając, że jemu pod groźbą kary więzienia (TAK!!) nie wolno byc tobie życzliwym w sposób, który mógłby zmniejszyć twoje obciążenia podatkowe!
Najlepiej ograniczyć się do powtarzania jak katarynka, np. :"lubię brata, to najbliższa rodzina i dlatego zdecydowałem dokonać na jego rzecz darowizny apartamentu w wartego 2 mln zł";-) I koniec na tym, nic więcej!
W takiej sytuacji US nie będzie miał nic na ciebie .

Data: 2011-08-05 15:43:05
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 8/5/2011 2:49 PM, p 47 wrote:


Gdyby darowizna była czymś nagannym, albo z definicji podejrzanym to by
jej ustawodawca zakazał! A tak nie jest!
oczywiscie
ale musi byc darowizna. A definicje tejze dosyc dokladnie w ustawie zawarto.
podarowanie siostrze, zeby ta podarowała swojej corce nie jest darowizna dla siostry tylko dla siostry corki, a ta z podatku zwolniona juz nie jest. I niewazne czy sie w US do tego faktu darczynca przyzna po 5 czy po 50 latach.

analogicznie podarowanie bratu mieszkania w zamian za podarowanie pieniedzy darowizna nie jest.



Oczywiście watahy pasozytów, dla niepoznaki nazywane aparatem państwowym
bardzo nie lubią wszystkiego, co uszczupla haracz nakładany na poddanych
z którego nieźle sobie zyją i niewykluczone, że będa próbowały znaleźć
haczyk w darowiźnie, a dokładnie w jej okolicznościach, aby tenże haracz
nałożyć.
Trzeba wówczas byc konsekwentnym, nie odmawiać wyjaśnień (bo tego nie
wolno) ale ograniczać się w nich do mozliwie lakonicznych odpowiedzi,
nie wdając się w szczegóły, a juz nigdy w "przyjacielską"pogawędkę z
urzędnikiem US, pamiętając, że jemu pod groźbą kary więzienia (TAK!!)
nie wolno byc tobie życzliwym w sposób, który mógłby zmniejszyć twoje
obciążenia podatkowe!
Najlepiej ograniczyć się do powtarzania jak katarynka, np. :"lubię
brata, to najbliższa rodzina i dlatego zdecydowałem dokonać na jego
rzecz darowizny apartamentu w wartego 2 mln zł";-) I koniec na tym, nic
więcej!
W takiej sytuacji US nie będzie miał nic na ciebie .

dobra rada.
szczegolnie ta o przyjacielskiej pogawedce z urzednikiem US. takie cos nie istnieje. cokolwiek sie powie wyladuje w protokole i napewno bedzie argumentem w rekach US. Wiec nalezy bardzo uwazac co sie mowi.
jedno glupie slowo moze rozlozyc całą sprawę.
dotyczy to wlasnie szczegolnie darowizn, bo te sa bardzo sliskie w definicji.
przykladow, na czym mozna sie posliznac gotfryd podal juz kilkanascie.

Data: 2011-08-30 11:44:43
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 05-08-2011 22:43, witek rzecze:

podarowanie siostrze, zeby ta podarowała swojej corce nie jest darowizna
dla siostry tylko dla siostry corki, a ta z podatku zwolniona juz nie
jest. I niewazne czy sie w US do tego faktu darczynca przyzna po 5 czy
po 50 latach.

Tak, ale podarowanie siostrze darowizną JEST. Siostra, która
dostała darowiznę, może też całkowicie swobodnie tym majątkiem
rozporządzać, w tym może darować to coś córce.
"Darowałem siostrze bez żadnych warunków. Co ona z tym zrobiła,
to jej sprawa- miała do tego prawo, a mnie nic do tego".

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-08-30 05:32:08
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 8/30/2011 4:44 AM, Dominik & Co wrote:
W dniu 05-08-2011 22:43, witek rzecze:

podarowanie siostrze, zeby ta podarowała swojej corce nie jest darowizna
dla siostry tylko dla siostry corki, a ta z podatku zwolniona juz nie
jest. I niewazne czy sie w US do tego faktu darczynca przyzna po 5 czy
po 50 latach.

Tak, ale podarowanie siostrze darowizną JEST. Siostra, która
dostała darowiznę, może też całkowicie swobodnie tym majątkiem
rozporządzać, w tym może darować to coś córce.
"Darowałem siostrze bez żadnych warunków. Co ona z tym zrobiła,
to jej sprawa- miała do tego prawo, a mnie nic do tego".


jak wybronisz takie stanowisko to wygrasz.
jesli w ktorymkolwiek momencie padnie jakikolwiek argument, ze twoją intencja bylo, zeby siostra przekazała to dalej to przegrasz.

Liczy sie intencja nie fakt.

Data: 2011-08-30 13:15:23
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 30-08-2011 12:32, witek rzecze:

jak wybronisz takie stanowisko to wygrasz.

A co tu jest do "bronienia"? Fakt, jak kto
głupi powie, że "chciał, żeby siostra..." to sam sobie winien ;-)

jesli w ktorymkolwiek momencie padnie jakikolwiek argument, ze twoją
intencja bylo, zeby siostra przekazała to dalej to przegrasz.

US może sobie rzucać argumentami do woli, że wie lepiej ode mnie,
co było moją intencją. Niech to udowodni (np. przedstawi dowód z
podsłuchu rozmowy, w której umawiam się z siostrą "że jej dam
żeby ona dała"). Nie ma? Spadać na drzewo.

Ja zawsze będę twierdził, że moją intencją było obdarowanie siostry.
Bez _żadnych  dodatkowych warunków_. Nic więcej US się ode mnie
nie dowie :-) A obdarowany może przecież swobodnie dysponować
tym majątkiem, bo przecież już jest _jego_ (jej). Jakby nie mógł
swobodnie dysponować, to właśnie wtedy nie byłaby to darowizna
(bo byłby jakiś warunek) :-)


--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-08-30 10:23:14
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 8/30/2011 6:15 AM, Dominik & Co wrote:
W dniu 30-08-2011 12:32, witek rzecze:

jak wybronisz takie stanowisko to wygrasz.

A co tu jest do "bronienia"? Fakt, jak kto
głupi powie, że "chciał, żeby siostra..." to sam sobie winien ;-)

no właśnie.
albo siostra powie



jesli w ktorymkolwiek momencie padnie jakikolwiek argument, ze twoją
intencja bylo, zeby siostra przekazała to dalej to przegrasz.

US może sobie rzucać argumentami do woli,

ano może i niestety skutecznie

  że wie lepiej ode mnie,
co było moją intencją. Niech to udowodni (np. przedstawi dowód z
podsłuchu rozmowy, w której umawiam się z siostrą "że jej dam
żeby ona dała"). Nie ma? Spadać na drzewo.

no niestety to nie sąd i to tak nie działa.

dostaniesz pisemko z US, ze naliczyli podatek w wysokosci xy zlotych płatnych w ciągu 14 dni.
I niestety będziesz mógł spadać na drzewo.
Podatek jest wymagany nawet jak nie mają racji.

Nie takich jak ty udupili. vide JCC.




Ja zawsze będę twierdził, że moją intencją było obdarowanie siostry.
Bez _żadnych dodatkowych warunków_. Nic więcej US się ode mnie
nie dowie :-) A obdarowany może przecież swobodnie dysponować
tym majątkiem, bo przecież już jest _jego_ (jej). Jakby nie mógł
swobodnie dysponować, to właśnie wtedy nie byłaby to darowizna
(bo byłby jakiś warunek) :-)



jak wyzej.
podpisany przez siostre protokół stwierdza, ze siostra wiedziała, ze mieszkanie ma przekazać dalej.
Nie takie rzeczy potrafia od ludzi wyciągnąć.

Data: 2011-08-30 12:20:24
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 8/30/2011 10:23 AM, witek wrote:
vide JCC.

JTT sie znaczy

Data: 2011-08-31 08:39:07
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 30-08-2011 17:23, witek rzecze:

ano może i niestety skutecznie

Żeby nie było nieporozumienia: ja uważam,
że nie może (w sensie "nie ma prawa"), ale oczywiście wiem,
iż może (się tak zdarzyć). W Bolandii urzędas jest nadal
bogiem :-(

dostaniesz pisemko z US, ze naliczyli podatek w wysokosci xy zlotych
płatnych w ciągu 14 dni.
I niestety będziesz mógł spadać na drzewo.

Nie, zostaje odwołanie począwszy od IS przez SA, NSA i dalej w Europę.
A co :-)

Podatek jest wymagany nawet jak nie mają racji.

To ja wiem. Tyle, że potem (w razie niekorzystnego wyroku)
muszą oddać. A urzędasowi i tak włos z głowy nie spadnie....

Nie takie rzeczy potrafia od ludzi wyciągnąć.

A to ja wiem. Tylko nie mylmy proszę dwóch rzeczy: faktycznego
stanu prawnego (i skutków podatkowych) z wszechwładzą urzędasów
(zwłaszcza skarbowych).

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-08-31 09:42:44
Autor: mvoicem
Sprzedaż mieszkania bratu
(31.08.2011 08:39), Dominik & Co wrote:
W dniu 30-08-2011 17:23, witek rzecze:

ano może i niestety skutecznie

Żeby nie było nieporozumienia: ja uważam,
że nie może (w sensie "nie ma prawa"), ale oczywiście wiem,
iż może (się tak zdarzyć). W Bolandii urzędas jest nadal
bogiem :-(

Zarówno może jak i ma prawo.


dostaniesz pisemko z US, ze naliczyli podatek w wysokosci xy zlotych
płatnych w ciągu 14 dni.
I niestety będziesz mógł spadać na drzewo.

Nie, zostaje odwołanie począwszy od IS przez SA, NSA i dalej w Europę.
A co :-)

Podatek jest wymagany nawet jak nie mają racji.

To ja wiem. Tyle, że potem (w razie niekorzystnego wyroku)
muszą oddać. A urzędasowi i tak włos z głowy nie spadnie....

Nie takie rzeczy potrafia od ludzi wyciągnąć.

A to ja wiem. Tylko nie mylmy proszę dwóch rzeczy: faktycznego
stanu prawnego (i skutków podatkowych) z wszechwładzą urzędasów
(zwłaszcza skarbowych).

Ale taki jest stan prawny. Jeżeli zdobędą punkt zaczepienia (np. zeznania siostry) że to nie była darowizna, to ... to w sumie nie wiem co musiałbyś przedstawić jako kontrdowód żeby udowodnić swoje szczere intencje darowizny.

p. m.

Data: 2011-08-31 11:16:24
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 31-08-2011 09:42, mvoicem rzecze:

Zarówno może jak i ma prawo.

Znaczy co, urzędas twierdząc  "Pana intencja była taka
a taka, bo JA tak mówię" ma prawo automagicznie zmienić
kwalifikacja prawną czynności? Podkreślam- _bez dowodów_.

Ale taki jest stan prawny. Jeżeli zdobędą punkt zaczepienia (np.
zeznania siostry) że to nie była darowizna, to ... to w sumie nie wiem
co musiałbyś przedstawić jako kontrdowód żeby udowodnić swoje szczere
intencje darowizny.

No to przeca powiadam. Jak ktoś się podłoży i powie, że to i tamto
(albo druga strona analogicznie), to sprawa jest jasna.

Ja piszę o sytuacji, kiedy _obie strony_ zgodnie twierdzą "to była
zwyczajna darowizna bez żadnych ukrytych zamiarów", inaczej twierdzi
wyłącznie Jaśnie Pan Urzędnik Skarbowy.


--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-08-31 07:25:38
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 8/31/2011 4:16 AM, Dominik & Co wrote:

Ja piszę o sytuacji, kiedy _obie strony_ zgodnie twierdzą "to była
zwyczajna darowizna bez żadnych ukrytych zamiarów", inaczej twierdzi
wyłącznie Jaśnie Pan Urzędnik Skarbowy.


jak nikomu powieka nie drgnęła przy rozmowie w US, to raczej nikt takiej sprawy dalej nie puści.
Ktos w sumie decyzje pana US zatwierdza wyżej.


a jak nie, to masz pecha.

Data: 2011-08-31 11:16:27
Autor: spp
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 2011-08-31 11:16, Dominik & Co pisze:

Ja piszę o sytuacji, kiedy _obie strony_ zgodnie twierdzą "to była
zwyczajna darowizna bez żadnych ukrytych zamiarów", inaczej twierdzi
wyłącznie Jaśnie Pan Urzędnik Skarbowy.

Sąd wyda wyrok kierując się doświadczeniem życiowym?

--
spp

Data: 2011-08-31 12:53:10
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 31-08-2011 11:16, spp rzecze:

Sąd wyda wyrok kierując się doświadczeniem życiowym?

Oczywiście, a także uzasadnionymi potrzebami Skarbu Państwa.
Dlatego też pewnie na polskich sądach by się nie skończyło...

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-08-31 13:33:41
Autor: spp
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 2011-08-31 12:53, Dominik & Co pisze:

Sąd wyda wyrok kierując się doświadczeniem życiowym?

Oczywiście, a także uzasadnionymi potrzebami Skarbu Państwa.
Dlatego też pewnie na polskich sądach by się nie skończyło...

Ale akurat w tym przypadku będzie prawidłowe - w końcu cały czas mowa o czynności pozornej mającej na celu uniknięcie podatku. ;)

--
spp

Data: 2011-08-31 14:20:29
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 31-08-2011 13:33, spp rzecze:

Ale akurat w tym przypadku będzie prawidłowe - w końcu cały czas mowa o
czynności pozornej mającej na celu uniknięcie podatku. ;)

Ale możesz mi łaskawie wytłumaczyć dlaczego pozornej?

Jeśli mogę wykonać darowiznę na rzecz siostry i wykonam ją,
to jest to czynność pozorna?

Nie daję kasy pod stołem, nie umawiam się "a teraz daj
to córce", daruję. Mogę, czy nie?

Siostra ma teraz to coś. Chce dać to coś córce.
Daruje. Może, czy nie? Czy jest to czynność pozorna?
Jeśli tak, to dlaczego nie wolno jej wykonać
(pod zarzutem rzekomej "pozorności") darowizny
na rzecz córki, skoro może swobodnie swoim majątkiem dysponować?

Rozumiem zarzut, jeśli rzekomo daruję, a przyjmuję
pieniądze "pod stołem"- to jest czynność pozorna.

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-08-31 14:27:15
Autor: spp
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 2011-08-31 14:20, Dominik & Co pisze:

Rozumiem zarzut, jeśli rzekomo daruję, a przyjmuję
pieniądze "pod stołem"- to jest czynność pozorna.


To proponuję zacząć od początku:

"
Jakiej konstrukcji użyć i jak to zrobić żeby zapłacić
możliwie najniższe podatki? Czy konstrukcja potrójnej darowizny (żona
bratu, on mi mieszkanie, a ja jemu pieniądze) dokonana w odpowiednich
odstępach czasowych nie będzie budziła kontrowersji w US? A może macie
lepszy pomysł jak to zrobić żeby było legalnie i jednocześnie by nie
przynieść budżetowi zbyt wielkich wpływów?"

Widzisz jaki jest cel tej całej transakcji?

--
spp

Data: 2011-08-31 14:40:11
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 31-08-2011 14:27, spp rzecze:

Widzisz jaki jest cel tej całej transakcji?

Początek początkiem- ja się pytam prosto:
czy obdarowany może darowizną swobodnie dysponować?
Tak, czy nie? Tertium non datur....

Nie pytam o to, czy skarbowy się przypieprzy
(wiem, że tak), nie o to, czy sąd to klepnie (pewnie tak),
nie, czy jak ktoś chlapnie "chciałem, żeby obdarowany
dał to..." to nie będzie darowizna (bo nie będzie).

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-08-31 13:46:59
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 8/31/2011 7:40 AM, Dominik & Co wrote:
W dniu 31-08-2011 14:27, spp rzecze:

Widzisz jaki jest cel tej całej transakcji?

Początek początkiem- ja się pytam prosto:
czy obdarowany może darowizną swobodnie dysponować?
Tak, czy nie? Tertium non datur....

tak,
czy od faktu otrzymania musi zapłacić podatek zależny od intencji łańcuszka darczyńców ? -> tak.

Data: 2011-09-01 06:54:04
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 31-08-2011 20:46, witek rzecze:

czy obdarowany może darowizną swobodnie dysponować?
Tak, czy nie? Tertium non datur....

tak,
czy od faktu otrzymania musi zapłacić podatek zależny od intencji
łańcuszka darczyńców ? -> tak.

Nie. Musi zapłacić podatek, jeśli nie była to darowizna.
(a fakt bycia czy nie zależy od intencji- zresztą IMHO kretyńskie
rozwiązanie (no, ale państwo wiecznie nienasycone, to cóż się dziwić)).

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-09-01 07:39:36
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 8/31/2011 11:54 PM, Dominik & Co wrote:
W dniu 31-08-2011 20:46, witek rzecze:

czy obdarowany może darowizną swobodnie dysponować?
Tak, czy nie? Tertium non datur....

tak,
czy od faktu otrzymania musi zapłacić podatek zależny od intencji
łańcuszka darczyńców ? -> tak.

Nie. Musi zapłacić podatek, jeśli nie była to darowizna.
(a fakt bycia czy nie zależy od intencji- zresztą IMHO kretyńskie
rozwiązanie (no, ale państwo wiecznie nienasycone, to cóż się dziwić)).


dlaczego wykluczasz darowizne

darowizna to dalej moze byc, tylko, ze podatek sie po prostu nalezy.

Data: 2011-08-31 14:41:02
Autor: spp
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 2011-08-31 14:40, Dominik & Co pisze:

Widzisz jaki jest cel tej całej transakcji?

Początek początkiem- ja się pytam prosto:
czy obdarowany może darowizną swobodnie dysponować?
Tak, czy nie? Tertium non datur....

Nie pytam o to, czy skarbowy się przypieprzy
(wiem, że tak), nie o to, czy sąd to klepnie (pewnie tak),
nie, czy jak ktoś chlapnie "chciałem, żeby obdarowany
dał to..." to nie będzie darowizna (bo nie będzie).


Temu nikt tutaj nie przeczył. :)

--
spp

Data: 2011-08-31 14:49:36
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 31-08-2011 14:41, spp rzecze:

Temu nikt tutaj nie przeczył. :)

I ja temu nie przeczę :-)

Więc jak, może dysponować czy nie może? :-)


--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-08-31 15:12:16
Autor: spp
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 2011-08-31 14:49, Dominik & Co pisze:

Temu nikt tutaj nie przeczył. :)

I ja temu nie przeczę :-)

Więc jak, może dysponować czy nie może? :-)


Może.

--
spp

Data: 2011-08-31 21:43:44
Autor: mvoicem
Sprzedaż mieszkania bratu
(31.08.2011 14:20), Dominik & Co wrote:
W dniu 31-08-2011 13:33, spp rzecze:

Ale akurat w tym przypadku będzie prawidłowe - w końcu cały czas mowa o
czynności pozornej mającej na celu uniknięcie podatku. ;)

Ale możesz mi łaskawie wytłumaczyć dlaczego pozornej?

Jeśli mogę wykonać darowiznę na rzecz siostry i wykonam ją,
to jest to czynność pozorna?

Nie daję kasy pod stołem, nie umawiam się "a teraz daj
to córce", daruję. Mogę, czy nie?

Siostra ma teraz to coś. Chce dać to coś córce.
Daruje. Może, czy nie? Czy jest to czynność pozorna?
Jeśli tak, to dlaczego nie wolno jej wykonać
(pod zarzutem rzekomej "pozorności") darowizny
na rzecz córki, skoro może swobodnie swoim majątkiem dysponować?

Ustalmy stan faktyczny (choćby i hipotetyczny): chcesz darować mieszkanie siostrzenicy, ale tak żeby nie zapłacić od tego podatku. Darujesz więc siostrze, ona daruje córce.

Prawda jest taka, że jest to czynność pozorna jak nic, bo pod pozorem dwóch zwolnionych z podatku darowizn dokonujesz czynności która z podatku nie jest zwolniona.

Teraz kwestia udowodnienia. Jeżeli siostra dzień po tym jak dostanie od Ciebie mieszkanie, daruje je córce, wtedy US będzie miał uzasadnione podejrzenie że jest coś nie tak. Wezwie siostrę i się zapyta - dlaczego dzień po otrzymaniu mieszkania podarowała je Pani córce.

I jeżeli siostra odpowie "a bo miałam taką fantazję, wolno mi", to wydaje mi się że i US mógłby uznać że była czynność pozorna i sąd kierując się "doświadczeniem życiowym" mógłby US przyznać rację.

Ale jeżeliby siostra powiedziała "brat dał, to wzięłam. Ale mieszkanie już mam, w wynajem nie chcę się bawić, córka nie ma - to jej dałam" - o to już inna historia. Brzmi wiarygodnie i zasadniczo nie ma punktu zaczepienia dla US.

Także od tego co się zezna, zależy czy czynność pozorna zostanie uprawdopodobniona czy nie. Przy czym zeznania łatwiejsze do trzymania sie ich po latach są mniej wiarygodne, niż te o przy których łatwiej urzędnikowi złapać za słowo.

p. m.

Data: 2011-09-01 07:06:13
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 31-08-2011 21:43, mvoicem rzecze:

Ustalmy stan faktyczny (choćby i hipotetyczny): chcesz darować
mieszkanie siostrzenicy, ale tak żeby nie zapłacić od tego podatku.
Darujesz więc siostrze, ona daruje córce.

OK. I ustalmy coś: obywatel nie ma obowiązku działać w sposób
maksymalizujący zobowiązania podatkowe...

Prawda jest taka, że jest to czynność pozorna jak nic, bo pod pozorem
dwóch zwolnionych z podatku darowizn dokonujesz czynności która z
podatku nie jest zwolniona.

Zaraz zaraz. Przecież to nie ja daruję później córce, więc jak to
ja mogę dokonać "czynności pozornej"? Ona zresztą może jej później
nie dać, przecież jej nie zmuszę (bo nie mogę). Więc US zasadniczo
w sprawie drugiej darowizny może się ode mnie odpie^H^H odstosunkować.

Teraz kwestia udowodnienia. Jeżeli siostra dzień po tym jak dostanie od

Kwestia udowodnienia sprowadza się do ewentualnego wykazania faktu,
że pierwsza darowizna nie była darowizną, bo zawierała warunek
przekazania mieszkania córce. I tyle. Jeśli US jest to w stanie
udowodnić*, to OK. Wtedy mogę się zgodzić, że _pierwsza_ darowizna
miała charakter czynności pozornej (tak jakbym przyjął pieniądze
pod stołem i w rzeczywistości była to sprzedaż).

Ciebie mieszkanie, daruje je córce, wtedy US będzie miał uzasadnione
podejrzenie że jest coś nie tak. Wezwie siostrę i się zapyta - dlaczego
dzień po otrzymaniu mieszkania podarowała je Pani córce.

I jeżeli siostra odpowie "a bo miałam taką fantazję, wolno mi", to
wydaje mi się że i US mógłby uznać że była czynność pozorna i sąd
kierując się "doświadczeniem życiowym" mógłby US przyznać rację.

Ale jeżeliby siostra powiedziała "brat dał, to wzięłam. Ale mieszkanie
już mam, w wynajem nie chcę się bawić, córka nie ma - to jej dałam" - o
to już inna historia. Brzmi wiarygodnie i zasadniczo nie ma punktu
zaczepienia dla US.

Otóż to. Ale pierwsza odpowiedź zasadniczo też jest poprawna ;-)
Ale jeśli powie "brat mi dał pod warunkiem, że dam córce" to już
niestety właśnie się wkopała.


* nie uprawdopodobnić, a udowodnić. To drobna, ale znacząca różnica.
Tak, wiem że w Bolandii niezwykle często się tym nikt nie przejmuje...


--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-09-01 07:38:19
Autor: witek
Sprzedaż mieszkania bratu
On 9/1/2011 12:06 AM, Dominik & Co wrote:
W dniu 31-08-2011 21:43, mvoicem rzecze:

Ustalmy stan faktyczny (choćby i hipotetyczny): chcesz darować
mieszkanie siostrzenicy, ale tak żeby nie zapłacić od tego podatku.
Darujesz więc siostrze, ona daruje córce.

OK. I ustalmy coś: obywatel nie ma obowiązku działać w sposób
maksymalizujący zobowiązania podatkowe...

zgadza sie, ale akurat w przypadku darowizn nie ma mozliwosci "darowizny na trzeciego'
stad nie sa to dzialania minimalizujace zobowiazania podatkowe, a dzialania niezgodne z prawem



Prawda jest taka, że jest to czynność pozorna jak nic, bo pod pozorem
dwóch zwolnionych z podatku darowizn dokonujesz czynności która z
podatku nie jest zwolniona.

Zaraz zaraz. Przecież to nie ja daruję później córce, więc jak to
ja mogę dokonać "czynności pozornej"? Ona zresztą może jej później
nie dać, przecież jej nie zmuszę (bo nie mogę). Więc US zasadniczo
w sprawie drugiej darowizny może się ode mnie odpie^H^H odstosunkować.


niewazny, ze to nie ty darujesz, ale ze twoja intencja bylo, zeby jej podarowac
bez intencje wszystko bedzie ok, z intencja juz nie.

dlaczego? bo tak po prostu zapisano definicje darowizny i nic z tym nie zrobisz.

jesli tylko us wylapie u kogokolwiek w lancuszku darowizn , ze takowa intencja byla,  podatek sie nalezy.




Teraz kwestia udowodnienia. Jeżeli siostra dzień po tym jak dostanie od

Kwestia udowodnienia sprowadza się do ewentualnego wykazania faktu,
że pierwsza darowizna nie była darowizną, bo zawierała warunek
przekazania mieszkania córce.

nie warunek a intencje.

  I tyle. Jeśli US jest to w stanie
udowodnić*, to OK. Wtedy mogę się zgodzić, że _pierwsza_ darowizna
miała charakter czynności pozornej (tak jakbym przyjął pieniądze
pod stołem i w rzeczywistości była to sprzedaż).

nie
to nie musi byc sprzedaz, to dalej moze byc darowizna, ale niestety niezwolniona z podatku.

co do tych czynnosci pozornych to nie za bardzo sie zgadzam.
czynnosc byla faktyczna, bo mieszkanie zostalo darowane, natomiast w zalozenosci od intencji lapie sie lub nie na par 4A ustawy.



Ciebie mieszkanie, daruje je córce, wtedy US będzie miał uzasadnione
podejrzenie że jest coś nie tak. Wezwie siostrę i się zapyta - dlaczego
dzień po otrzymaniu mieszkania podarowała je Pani córce.

I jeżeli siostra odpowie "a bo miałam taką fantazję, wolno mi", to
wydaje mi się że i US mógłby uznać że była czynność pozorna i sąd
kierując się "doświadczeniem życiowym" mógłby US przyznać rację.

Ale jeżeliby siostra powiedziała "brat dał, to wzięłam. Ale mieszkanie
już mam, w wynajem nie chcę się bawić, córka nie ma - to jej dałam" - o
to już inna historia. Brzmi wiarygodnie i zasadniczo nie ma punktu
zaczepienia dla US.

Otóż to. Ale pierwsza odpowiedź zasadniczo też jest poprawna ;-)
Ale jeśli powie "brat mi dał pod warunkiem, że dam córce" to już
niestety właśnie się wkopała.


* nie uprawdopodobnić, a udowodnić. To drobna, ale znacząca różnica.
Tak, wiem że w Bolandii niezwykle często się tym nikt nie przejmuje...



Nie. US nie musi udawadnic.
Wystarczy, ze "posiada informacje".

udowodnic to potem musisz ty, ze us nie ma racji.
od taki system feudalny.

Data: 2011-08-31 12:10:42
Autor: mvoicem
Sprzedaż mieszkania bratu
(31.08.2011 11:16), Dominik & Co wrote:
W dniu 31-08-2011 09:42, mvoicem rzecze:

Zarówno może jak i ma prawo.

Znaczy co, urzędas twierdząc "Pana intencja była taka
a taka, bo JA tak mówię" ma prawo automagicznie zmienić
kwalifikacja prawną czynności? Podkreślam- _bez dowodów_.

Ale taki jest stan prawny. Jeżeli zdobędą punkt zaczepienia (np.
zeznania siostry) że to nie była darowizna, to ... to w sumie nie wiem
co musiałbyś przedstawić jako kontrdowód żeby udowodnić swoje szczere
intencje darowizny.

No to przeca powiadam. Jak ktoś się podłoży i powie, że to i tamto
(albo druga strona analogicznie), to sprawa jest jasna.

Siebie możesz kontrolować (z zastrzeżeniami niżej), drugą stronę - niekoniecznie.

A i sam możesz po paru latach sobie nie przypomnieć, powiedzieć coś inaczej, generalnie - poplątać się w zeznaniach.

Zwłaszcza jak urzędnik US będzie pytał mocno sugerująco :).

p. m.

Data: 2011-08-31 12:48:02
Autor: Dominik & Co
Sprzedaż mieszkania bratu
W dniu 31-08-2011 12:10, mvoicem rzecze:

A i sam możesz po paru latach sobie nie przypomnieć, powiedzieć coś
inaczej, generalnie - poplątać się w zeznaniach.

Jasne, ale ja jakby nie o tym...

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Sprzedaż mieszkania bratu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona