Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   Sprzedaż motocykla a jazda próbna

Sprzedaż motocykla a jazda próbna

Data: 2009-04-12 19:45:19
Autor: Grzybol
Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Użytkownik "Grzybol" <grzybekkkk@wp.pl> napisał w wiadomości
news:grs7dq$4k1$1atlantis.news.neostrada.pl...

I jeszcze jedno: temat jak dla mnie jest bardzo ważny, bo motocykl jednak ma tylko 2 koła w przeciwieństwie do samochodu:-) Po samochód przyjeżdża ktoś, kto już jeździ jakimś innym. Różnica w mocy, klasie przeważnie jset niewielka. Chyba że ktoś kupuje porsche, ale to rzadko pewnie. Po motocykl natomiast przyjeżdżają często ludzie, którzy wcześniej jeździli np. skuterem, lub na moto jeździli 20 lat temu, lub po prostu przesiadają się z GS-a, a kupują R1. Wrodzona skromność każdemu każe powiedzieć, że nie ma sprawy, na moto jeździłem, nie ma obawy, nie wywalę się. Zawsze jak daje moto na taką przejażdżkę, to czekam w nerwach, czy człowiek wróci. I nie chodzi bynajmniej o kradzieź...

--
Grzybol

Data: 2009-04-12 19:52:20
Autor: Kuba \(aka cita\)
Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Grzybol wydusił z siebie te słowy:

Użytkownik "Grzybol" <grzybekkkk@wp.pl> napisał w wiadomości
news:grs7dq$4k1$1atlantis.news.neostrada.pl...

I jeszcze jedno: temat jak dla mnie jest bardzo ważny, bo motocykl
jednak ma tylko 2 koła w przeciwieństwie do samochodu:-) Po samochód
przyjeżdża ktoś, kto już jeździ jakimś innym. Różnica w mocy, klasie
przeważnie jset niewielka. Chyba że ktoś kupuje porsche, ale to
rzadko pewnie. Po motocykl natomiast przyjeżdżają często ludzie,
którzy wcześniej jeździli np. skuterem, lub na moto jeździli 20 lat
temu, lub po prostu przesiadają się z GS-a, a kupują R1. Wrodzona
skromność każdemu każe powiedzieć, że nie ma sprawy, na moto
jeździłem, nie ma obawy, nie wywalę się. Zawsze jak daje moto na taką
przejażdżkę, to czekam w nerwach, czy człowiek wróci. I nie chodzi
bynajmniej o kradzieź...


cóż moge rzec ... kiedy sprzedawałem DS1100 przyjechał pan w srednim wieku, a motor kupował (chyba) dla syna - w każdym razie dla kogoś tam i miala to byc niespodzianka, wiec ten ktoś nie przyjechał.
Powiedział - "wie pan, zrobiłem prawo jazdy na motor 13 lat temu, ale od tamtej pory nie jechalem" :D
Co bylo robic - przeszedł pod moim okiem szybki kurs jazdy i w koncu sie przejechał .. na placu, na moich oczach (ktore były pełne strachu - to fakt) ... no ale jakoś przeżylismy (oboje) :D

ps. jako ciekawostke powiem, ze zona, z ktorą przyjechał .. przyznała sie, ze robila PJ na samochód 7 lat temu i od tamtej pory nie jechala autem, bo zawsze mąż jedzie :D
Sie kurka dobrali ..
No ale moto kupili i pojechali z Leszna do Piły :D

Zostawilem mu tylko moto na lekkim ssaniu, bo mu ciągle gałs przy ruszaniu .... i kazaełem wyłączyć ssanie jak wyjedzie z miasta ;)


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Sprzedaż motocykla a jazda próbna

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona