|
Data: 2012-01-24 14:47:45 |
Autor: T. |
Sq**synizm kapitalistów |
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmbpk$k7d$1node2.news.atman.pl...
I takie bezczelne indywidua krytykują "hulaszczy" tryb noszenia się rządzących w PRLu. Przypominam że auta służbowe aparatczyków PRLowskich to Wołgi i FIATy 132..
Ale w tym czasie reszta jeździła tramwajami.
Zresztą można też inaczej to policzyć - za Gierka mały Fiat kosztował 64 tys. zł. Pensja - ok. 2 tys. zł, z czego odłożyć można było powiedzmy 100-200 zł miesięcznie. Ile trzeba było oszczędzać?
Swoją drogą - dlaczego nie popierają rodzimego przemysłu i nie jeżdżą samochodami typu Opel Astra? Choć to połowicznie polski produkt, jednak chociaż wytwarzany u nas...
T.
|
|
|
Data: 2012-01-24 15:14:48 |
Autor: jadrys |
Sq**synizm kapitalistów |
W dniu 2012-01-24 14:47, T. pisze:
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmbpk$k7d$1node2.news.atman.pl...
I takie bezczelne indywidua krytykują "hulaszczy" tryb noszenia się rządzących w PRLu. Przypominam że auta służbowe aparatczyków PRLowskich to Wołgi i FIATy 132..
Ale w tym czasie reszta jeździła tramwajami.
Zresztą można też inaczej to policzyć - za Gierka mały Fiat kosztował 64 tys. zł. Pensja - ok. 2 tys. zł, z czego odłożyć można było powiedzmy 100-200 zł miesięcznie. Ile trzeba było oszczędzać?
Swoją drogą - dlaczego nie popierają rodzimego przemysłu i nie jeżdżą samochodami typu Opel Astra? Choć to połowicznie polski produkt, jednak chociaż wytwarzany u nas...
T.
E tam, jaka cała reszta? Przecież sporo ludzi miało auta. Myślę że gdyby nie ten dzisiejszy napływ taniego złomu z zagranicy, to procentowo nie byłoby wielkiej różnicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów PRLu.
Powinno być parę wozów luksusowych do dyspozycji władz kraju, ale tylko i wyłącznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego żeby jakaś łachudra z tytułem ministra dojeżdżała nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu pławić sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego płaci.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2012-01-24 15:29:23 |
Autor: T. |
Sq**synizm kapitalistów |
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmef4$n5r$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-24 14:47, T. pisze:
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmbpk$k7d$1node2.news.atman.pl...
I takie bezczelne indywidua krytykują "hulaszczy" tryb noszenia się rządzących w PRLu. Przypominam że auta służbowe aparatczyków PRLowskich to Wołgi i FIATy 132..
Ale w tym czasie reszta jeździła tramwajami.
Zresztą można też inaczej to policzyć - za Gierka mały Fiat kosztował 64 tys. zł. Pensja - ok. 2 tys. zł, z czego odłożyć można było powiedzmy 100-200 zł miesięcznie. Ile trzeba było oszczędzać?
Swoją drogą - dlaczego nie popierają rodzimego przemysłu i nie jeżdżą samochodami typu Opel Astra? Choć to połowicznie polski produkt, jednak chociaż wytwarzany u nas...
T.
E tam, jaka cała reszta? Przecież sporo ludzi miało auta. Myślę że gdyby nie ten dzisiejszy napływ taniego złomu z zagranicy, to procentowo nie byłoby wielkiej różnicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów PRLu.
Powinno być parę wozów luksusowych do dyspozycji władz kraju, ale tylko i wyłącznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego żeby jakaś łachudra z tytułem ministra dojeżdżała nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu pławić sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego płaci.
-- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
Sporo?
W latach 70., kiedy już niby były Fiaty 125 i 126 przed moją kamienicą stały 4 samochody. Mieszkań w budynku - 48...
T.
|
|
|
Data: 2012-01-24 15:00:55 |
Autor: |
Kopacz nie jest kapitalistka, tylko urzednikiem panstwowym. |
--
|
|
|
Data: 2012-01-25 16:29:01 |
Autor: jadrys |
Sq**synizm kapitalistów |
W dniu 2012-01-24 15:29, T. pisze:
E tam, jaka cała reszta? Przecież sporo ludzi miało auta. Myślę że gdyby nie ten dzisiejszy napływ taniego złomu z zagranicy, to procentowo nie byłoby wielkiej różnicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów PRLu.
Powinno być parę wozów luksusowych do dyspozycji władz kraju, ale tylko i wyłącznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego żeby jakaś łachudra z tytułem ministra dojeżdżała nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu pławić sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego płaci.
Sporo?
W latach 70., kiedy już niby były Fiaty 125 i 126 przed moją kamienicą stały 4 samochody. Mieszkań w budynku - 48...
T.
No i co z tego?, policz sobie ile kiedyś produkował przemysł motoryzacyjny a ile dzisiaj. Były również Zastawy, Dacie a także zachodnie marki. I jak się wydaje to tylko w jakości aut zachód byl od nas lepszy.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
Data: 2012-01-25 18:05:52 |
Autor: Bogdan Idzikowski |
Sq**synizm kapitalistów |
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfp73q$k0i$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-24 15:29, T. pisze:
E tam, jaka cała reszta? Przecież sporo ludzi miało auta. Myślę że gdyby nie ten dzisiejszy napływ taniego złomu z zagranicy, to procentowo nie byłoby wielkiej różnicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów PRLu.
Powinno być parę wozów luksusowych do dyspozycji władz kraju, ale tylko i wyłącznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego żeby jakaś łachudra z tytułem ministra dojeżdżała nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu pławić sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego płaci.
Sporo?
W latach 70., kiedy już niby były Fiaty 125 i 126 przed moją kamienicą stały 4 samochody. Mieszkań w budynku - 48...
T.
No i co z tego?, policz sobie ile kiedyś produkował przemysł motoryzacyjny a ile dzisiaj. Były również Zastawy, Dacie a także zachodnie marki. I jak się wydaje to tylko w jakości aut zachód byl od nas lepszy.
Puknij się w komunistyczną główkę!
--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
|
|
|
Data: 2012-01-26 13:44:34 |
Autor: T. |
Sq**synizm kapitalistów |
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfp73q$k0i$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-24 15:29, T. pisze:
E tam, jaka cała reszta? Przecież sporo ludzi miało auta. Myślę że gdyby nie ten dzisiejszy napływ taniego złomu z zagranicy, to procentowo nie byłoby wielkiej różnicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów PRLu.
Powinno być parę wozów luksusowych do dyspozycji władz kraju, ale tylko i wyłącznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego żeby jakaś łachudra z tytułem ministra dojeżdżała nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu pławić sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego płaci.
Sporo?
W latach 70., kiedy już niby były Fiaty 125 i 126 przed moją kamienicą stały 4 samochody. Mieszkań w budynku - 48...
T.
No i co z tego?, policz sobie ile kiedyś produkował przemysł motoryzacyjny a ile dzisiaj. Były również Zastawy, Dacie a także zachodnie marki. I jak się wydaje to tylko w jakości aut zachód byl od nas lepszy.
--
Dziś zdaje się nasz przemysł produkuje prawie milion aut rocznie. Wtedy FSO produkowało mniej niż 50 tys. rocznie. No i co z tego?
Zanegowałem teorię że wtedy było tak dużo aut i ta łatwo było je kupić...
T.
Ps. Wtedy już wskaźniki motoryzacyjne na Zachodzie były o rząd wielkości większe niż u nas. Wystarczy przejrzeć stare roczniki statystyczne.
|
|
Data: 2012-01-24 15:31:43 |
Autor: Bogdan Idzikowski |
Sq**synizm kapitalistów |
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmef4$n5r$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-24 14:47, T. pisze:
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmbpk$k7d$1node2.news.atman.pl...
I takie bezczelne indywidua krytykują "hulaszczy" tryb noszenia się rządzących w PRLu. Przypominam że auta służbowe aparatczyków PRLowskich to Wołgi i FIATy 132..
Ale w tym czasie reszta jeździła tramwajami.
Zresztą można też inaczej to policzyć - za Gierka mały Fiat kosztował 64 tys. zł. Pensja - ok. 2 tys. zł, z czego odłożyć można było powiedzmy 100-200 zł miesięcznie. Ile trzeba było oszczędzać?
Swoją drogą - dlaczego nie popierają rodzimego przemysłu i nie jeżdżą samochodami typu Opel Astra? Choć to połowicznie polski produkt, jednak chociaż wytwarzany u nas...
T.
E tam, jaka cała reszta? Przecież sporo ludzi miało auta. Myślę że gdyby nie ten dzisiejszy napływ taniego złomu z zagranicy, to procentowo nie byłoby wielkiej różnicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów PRLu.
Powinno być parę wozów luksusowych do dyspozycji władz kraju, ale tylko i wyłącznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego żeby jakaś łachudra z tytułem ministra dojeżdżała nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu pławić sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego płaci.
W latach 1970 - 1975 zwiększyła się liczba zarejestrowanych samochodów osobowych (z 480 tys. w 1971 r. do 1080 tys. w 1975 r.)
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/historia/xx_wiek/15752-polska_pod_rzÄ…dami_edwarda_gierka_1970_1980.html
Według statystyk sporządzonych przez ekspertów, liczba zarejestrowanych w Polsce samochodów na koniec 2010 roku wyniosła 23,2 mln, podczas gdy jedynie 17,7 mln z nich miało ważne ubezpieczenie OC.
http://www.motofakty.pl/artykul/55_miliona_aut_w_polsce_nie_ma_oc.html
Poknij się w komunistyczną główkę!
--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
|
|
Data: 2012-01-25 00:45:54 |
Autor: jr |
Sq**synizm kapitalistów |
On 24 Sty, 15:31, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:
U¿ytkownik "jadrys" <C...@yahoo.com> napisa³ w wiadomo¶cinews:jfmef4$n5r$1node2.news.atman.pl...
>W dniu 2012-01-24 14:47, T. pisze:
>> U¿ytkownik "jadrys" <C...@yahoo.com> napisa³ w wiadomo¶ci
>>news:jfmbpk$k7d$1node2.news.atman.pl...
>>> I takie bezczelne indywidua krytykuj± "hulaszczy" tryb noszenia siê
>>> rz±dz±cych w PRLu. Przypominam ¿e auta s³u¿bowe aparatczyków PRLowskich
>>> to Wo³gi i FIATy 132..
>> Ale w tym czasie reszta je¼dzi³a tramwajami.
>> Zreszt± mo¿na te¿ inaczej to policzyæ - za Gierka ma³y Fiat kosztowa³ 64
>> tys. z³. Pensja - ok. 2 tys. z³, z czego od³o¿yæ mo¿na by³o powiedzmy
>> 100-200 z³ miesiêcznie. Ile trzeba by³o oszczêdzaæ?
>> Swoj± drog± - dlaczego nie popieraj± rodzimego przemys³u i nie je¿d¿±
>> samochodami typu Opel Astra? Choæ to po³owicznie polski produkt, jednak
>> chocia¿ wytwarzany u nas...
>> T.
> E tam, jaka ca³a reszta? Przecie¿ sporo ludzi mia³o auta. My¶lê ¿e gdyby
> nie ten dzisiejszy nap³yw taniego z³omu z zagranicy, to procentowo nie
> by³oby wielkiej ró¿nicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów
> PRLu.
> Powinno byæ parê wozów luksusowych do dyspozycji w³adz kraju, ale tylko i
> wy³±cznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego ¿eby jaka¶ ³achudra z
> tytu³em ministra doje¿d¿a³a nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu
> p³awiæ sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego p³aci.
W latach 1970 - 1975 zwiêkszy³a siê liczba zarejestrowanych samochodów
osobowych (z 480 tys. w 1971 r. do 1080 tys. w 1975
Co za 4 lata wynosi³o ponad 100% postêpu towarzysze!
Gdybysmy w tym tempie budowali socjalizm, produkowalibysmy dzisiaj
ponad æwieræ miliarda ma³ych fiatów i syrenek. I do czego q...
dosz³o?
jb
|
|
|
Data: 2012-01-25 16:16:50 |
Autor: jadrys |
Sq**synizm kapitalistów |
W dniu 2012-01-24 15:31, Bogdan Idzikowski pisze:
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmef4$n5r$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-24 14:47, T. pisze:
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmbpk$k7d$1node2.news.atman.pl...
I takie bezczelne indywidua krytykują "hulaszczy" tryb noszenia się rządzących w PRLu. Przypominam że auta służbowe aparatczyków PRLowskich to Wołgi i FIATy 132..
Ale w tym czasie reszta jeździła tramwajami.
Zresztą można też inaczej to policzyć - za Gierka mały Fiat kosztował 64 tys. zł. Pensja - ok. 2 tys. zł, z czego odłożyć można było powiedzmy 100-200 zł miesięcznie. Ile trzeba było oszczędzać?
Swoją drogą - dlaczego nie popierają rodzimego przemysłu i nie jeżdżą samochodami typu Opel Astra? Choć to połowicznie polski produkt, jednak chociaż wytwarzany u nas...
T.
E tam, jaka cała reszta? Przecież sporo ludzi miało auta. Myślę że gdyby nie ten dzisiejszy napływ taniego złomu z zagranicy, to procentowo nie byłoby wielkiej różnicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów PRLu.
Powinno być parę wozów luksusowych do dyspozycji władz kraju, ale tylko i wyłącznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego żeby jakaś łachudra z tytułem ministra dojeżdżała nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu pławić sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego płaci.
W latach 1970 - 1975 zwiększyła się liczba zarejestrowanych samochodów osobowych (z 480 tys. w 1971 r. do 1080 tys. w 1975 r.)
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/historia/xx_wiek/15752-polska_pod_rządami_edwarda_gierka_1970_1980.html Według statystyk sporządzonych przez ekspertów, liczba zarejestrowanych w Polsce samochodów na koniec 2010 roku wyniosła 23,2 mln, podczas gdy jedynie 17,7 mln z nich miało ważne ubezpieczenie OC.
http://www.motofakty.pl/artykul/55_miliona_aut_w_polsce_nie_ma_oc.html
Poknij się w komunistyczną główkę!
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
Data: 2012-01-25 16:28:55 |
Autor: jadrys |
Sq**synizm kapitalistów |
W dniu 2012-01-24 15:31, Bogdan Idzikowski pisze:
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmef4$n5r$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-24 14:47, T. pisze:
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmbpk$k7d$1node2.news.atman.pl...
I takie bezczelne indywidua krytykują "hulaszczy" tryb noszenia się rządzących w PRLu. Przypominam że auta służbowe aparatczyków PRLowskich to Wołgi i FIATy 132..
Ale w tym czasie reszta jeździła tramwajami.
Zresztą można też inaczej to policzyć - za Gierka mały Fiat kosztował 64 tys. zł. Pensja - ok. 2 tys. zł, z czego odłożyć można było powiedzmy 100-200 zł miesięcznie. Ile trzeba było oszczędzać?
Swoją drogą - dlaczego nie popierają rodzimego przemysłu i nie jeżdżą samochodami typu Opel Astra? Choć to połowicznie polski produkt, jednak chociaż wytwarzany u nas...
T.
E tam, jaka cała reszta? Przecież sporo ludzi miało auta. Myślę że gdyby nie ten dzisiejszy napływ taniego złomu z zagranicy, to procentowo nie byłoby wielkiej różnicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów PRLu.
Powinno być parę wozów luksusowych do dyspozycji władz kraju, ale tylko i wyłącznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego żeby jakaś łachudra z tytułem ministra dojeżdżała nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu pławić sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego płaci.
W latach 1970 - 1975 zwiększyła się liczba zarejestrowanych samochodów osobowych (z 480 tys. w 1971 r. do 1080 tys. w 1975 r.)
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/historia/xx_wiek/15752-polska_pod_rządami_edwarda_gierka_1970_1980.html Według statystyk sporządzonych przez ekspertów, liczba zarejestrowanych w Polsce samochodów na koniec 2010 roku wyniosła 23,2 mln, podczas gdy jedynie 17,7 mln z nich miało ważne ubezpieczenie OC.
http://www.motofakty.pl/artykul/55_miliona_aut_w_polsce_nie_ma_oc.html
Poknij się w komunistyczną główkę!
Statystyki wzięte z sufitu, a nie z realiów. Ilu jest obecnie w Polsce ludzi zdolnych i upoważnionych do jazdy autem?
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
Data: 2012-01-25 18:05:01 |
Autor: Bogdan Idzikowski |
Sq**synizm kapitalistów |
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfp73p$k0i$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-24 15:31, Bogdan Idzikowski pisze:
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmef4$n5r$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-24 14:47, T. pisze:
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmbpk$k7d$1node2.news.atman.pl...
I takie bezczelne indywidua krytykują "hulaszczy" tryb noszenia się rządzących w PRLu. Przypominam że auta służbowe aparatczyków PRLowskich to Wołgi i FIATy 132..
Ale w tym czasie reszta jeździła tramwajami.
Zresztą można też inaczej to policzyć - za Gierka mały Fiat kosztował 64 tys. zł. Pensja - ok. 2 tys. zł, z czego odłożyć można było powiedzmy 100-200 zł miesięcznie. Ile trzeba było oszczędzać?
Swoją drogą - dlaczego nie popierają rodzimego przemysłu i nie jeżdżą samochodami typu Opel Astra? Choć to połowicznie polski produkt, jednak chociaż wytwarzany u nas...
T.
E tam, jaka cała reszta? Przecież sporo ludzi miało auta. Myślę że gdyby nie ten dzisiejszy napływ taniego złomu z zagranicy, to procentowo nie byłoby wielkiej różnicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów PRLu.
Powinno być parę wozów luksusowych do dyspozycji władz kraju, ale tylko i wyłącznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego żeby jakaś łachudra z tytułem ministra dojeżdżała nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu pławić sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego płaci.
W latach 1970 - 1975 zwiększyła się liczba zarejestrowanych samochodów osobowych (z 480 tys. w 1971 r. do 1080 tys. w 1975 r.)
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/historia/xx_wiek/15752-polska_pod_rzÄ…dami_edwarda_gierka_1970_1980.html
Według statystyk sporządzonych przez ekspertów, liczba zarejestrowanych w Polsce samochodów na koniec 2010 roku wyniosła 23,2 mln, podczas gdy jedynie 17,7 mln z nich miało ważne ubezpieczenie OC.
http://www.motofakty.pl/artykul/55_miliona_aut_w_polsce_nie_ma_oc.html
Poknij się w komunistyczną główkę!
Statystyki wzięte z sufitu, a nie z realiów. Ilu jest obecnie w Polsce ludzi zdolnych i upoważnionych do jazdy autem?
Puknij się w komunistyczną główkę!
--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
|
|
|
Data: 2012-01-24 17:04:56 |
Autor: Leprechaun |
Sq**synizm kapitalistów |
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmef4$n5r$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-24 14:47, T. pisze:
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jfmbpk$k7d$1node2.news.atman.pl...
I takie bezczelne indywidua krytykują "hulaszczy" tryb noszenia się rządzących w PRLu. Przypominam że auta służbowe aparatczyków PRLowskich to Wołgi i FIATy 132..
Ale w tym czasie reszta jeździła tramwajami.
Zresztą można też inaczej to policzyć - za Gierka mały Fiat kosztował 64 tys. zł. Pensja - ok. 2 tys. zł, z czego odłożyć można było powiedzmy 100-200 zł miesięcznie. Ile trzeba było oszczędzać?
Swoją drogą - dlaczego nie popierają rodzimego przemysłu i nie jeżdżą samochodami typu Opel Astra? Choć to połowicznie polski produkt, jednak chociaż wytwarzany u nas...
T.
E tam, jaka cała reszta? Przecież sporo ludzi miało auta. Myślę że gdyby nie ten dzisiejszy napływ taniego złomu z zagranicy, to procentowo nie byłoby wielkiej różnicy w zmotoryzowaniu Polaków w stosunku do czasów PRLu.
Powinno być parę wozów luksusowych do dyspozycji władz kraju, ale tylko i wyłącznuie do celów reprezentacyjnych, a nie do tego żeby jakaś łachudra z tytułem ministra dojeżdżała nim do pracy. Jak chce taki amator luksusu pławić sie w nim to niech ze swojej kieszeni za niego płaci.
Własnie. ACTA się kłania! ;)
BomBel
|