Data: 2011-06-15 22:16:25 | |
Autor: pbanasik | |
Średnie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
Witam serdecznie,
Od kilku lat skrupulatnie obliczam średnie spalanie na podstawie przejechanego dystansu i ilości paliwa wlanego do baku - do pierwszego odbicia pistoletu. W sumie prosta sprawa. Na nieszczęście/szczęście komputer pokładowy też oblicza średnie spalanie. No i właśnie... średnia z obliczeń zawsze wychodzi większa od wskazywanego na komputerze. Średnia różnica to 0,3L na 100km. Niby niewiele, ale jednak. Zawsze zastanawiałem się dlaczego? Będąc niedawno w Niemczech zatankowałem na stacji OMV w jakiejś podmonachijskiej dziurze. No i stał się cud! Obliczone spalanie idealnie zgadzało się, po raz pierwszy i jak narazie jedyny, z tym co pokazuje komputer pokładowy! Niestety nie dane mi było po raz drugi zatankować na tej samej stacji lub przynajmniej innej stacji w Niemczech, aby potwierdzić czy to był przypadek czy coś jest na rzeczy. Jakie wyciągnąłem z tego wnioski? Ano takie, że litr paliwa w Polsce nie jest równy litrowi w Niemczech. Z prostych kalkulacji wynika, że wskazywany na dystrybutorze 1L u nas to w rzeczywistości 0,95L. Co jakiś czas słyszy się tam i ówdzie, że ktoś zatankował do baku więcej niż całkowita pojemność baku. Co szanowni grupowicze na to? Pozdrawiam Pawik |
|
Data: 2011-06-15 20:21:24 | |
Autor: masti | |
Średnie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
Dnia piÄknego Wed, 15 Jun 2011 22:16:25 +0200 osobnik zwany pbanasik
wystukaĹ: Jakie wyciÄ gnÄ Ĺem z tego wnioski? Ano takie, Ĺźe litr paliwa w Polsce nie komputer oblicza spalanie z czasu otwarcia wtryskĂłw. WiÄc licznik na dystrybutorze do tego nic nie ma. Szukaj dalej. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-06-15 22:27:41 | |
Autor: MichaĹ Gut | |
Ĺrednie spalanie wg komputera pokĹadowego a rzeczywiste | |
komputer oblicza spalanie z czasu otwarcia wtryskĂłw. WiÄc licznik na tak, ale porownujesz to z drugim parametrem wyliczonym na podstawie ilosci litrow z dystrybutora i dystansu. |
|
Data: 2011-06-15 20:31:30 | |
Autor: masti | |
Średnie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
Dnia piÄknego Wed, 15 Jun 2011 22:27:41 +0200 osobnik zwany MichaĹ Gut
wystukaĹ: komputer oblicza spalanie z czasu otwarcia wtryskĂłw. WiÄc licznik na kaĹźde tankowanie jest inne. Nigdy nie nalejesz tyle samo. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-06-15 22:33:39 | |
Autor: MichaĹ Gut | |
Ĺrednie spalanie wg komputera pokĹadowego a rzeczywiste | |
kaĹźde tankowanie jest inne. Nigdy nie nalejesz tyle samo.true ale mozesz usrednic x pomiarow poza tym jesli bedziesz lac do krawedzi wlewu to bedzie tyle samo:) |
|
Data: 2011-06-15 22:28:38 | |
Autor: Arbiter | |
Średnie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
Użytkownik "pbanasik" <pbanasik@(z)interia.pl> napisał w wiadomości news:itb3uk$ro5$1usenet.news.interia.pl... Od kilku lat skrupulatnie obliczam średnie spalanie na podstawie na jednym zbiorniku nie obliczysz dokładnie spalania, bo czasami wchodzi do zbiornika mniej a czasami więcej. Zrobisz kilka tankowań i wtedy można zauważyć. Co do komputera to u mnie np zwykle zawyża, ale ogólnie można na nim polegać. |
|
Data: 2011-06-15 23:33:45 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Średnie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
Użytkownik "pbanasik" <pbanasik@(z)interia.pl> napisał w wiadomości news:itb3uk$ro5$1usenet.news.interia.pl...
baku. Co szanowni grupowicze na to? Mój komputer zawyża o 0,2 litra - zarówno przy jeździe miejskiej jak i w trasie. Mierzyłem ok. 15 razy, tzn 15 baków opróżniłem i porównywałm wskazania komputera z tym co wyszło wg kilometrażu i paragonów ze stacji, tankowałem na różnych stacjach. -- Yogi(n) http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg http://img809.imageshack.us/img809/3142/16282818109207190268210.jpg |
|
Data: 2011-06-16 16:14:55 | |
Autor: Leszek Kowalski | |
Średnie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4df92537$0$2499$65785112news.neostrada.pl... Użytkownik "pbanasik" <pbanasik@(z)interia.pl> napisał w wiadomości news:itb3uk$ro5$1usenet.news.interia.pl... Każdy pistolet inaczej odbija. Zależy czy tankujesz auto puste, czy z pasażerami (inne pochylenie i też inaczej odbija). Ponadto paliwo zmienia swoją objętość w zależności od temperatury (widać to fajnie jak się karnister wożony w bagażniku kurczy i puchnie). Żeby mieć 95% właściwe wskazania, to trzeba by tankować zawsze z tego samego dystrybutota na tej samej stacji, zawsze pod korek (aż będzie się już paliwo wylewać) i w tej samej temeraturze. -- pozdrawiam Leszek Kowalski |
|
Data: 2011-06-16 19:06:38 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Średnie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
Użytkownik "Leszek Kowalski" <kovalek@op.pl> napisał w wiadomości news:itd39g$1ro$1news.mm.pl...
To, o czym piszesz, to prawda - jeżeli chce się mieć powtarzalne i wiarygodne wyniki spalania. Ja piszę jednak o mierzeniu RÓŻNIC pomiędzy wskazaniem komputera a spalaniem mierzonym pod dystrybutorem. Innymi słowy, przy kilkunastu pomiarach, na różnych stacjach i pistoletach, zawsze wychodziła różnica rzędu 0,2 l (czasem to było 0,21 czasem 0,22, raz 0,19 z hakiem). Samo spalanie też dość powtarzalne - trasa 6,5 - 6,7, miasto 10,5 - 11. Na autostradzie 8,0-8,2. -- Yogi(n) http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg http://img809.imageshack.us/img809/3142/16282818109207190268210.jpg |
|
Data: 2011-06-16 20:12:00 | |
Autor: Bydlę | |
Ĺrednie spalanie wg komputera pokĹadowego a rzeczywiste | |
On 2011-06-16 16:14:55 +0200, "Leszek Kowalski" <kovalek@op.pl> said:
A jakie to ma znaczenie? Skoro i tak do kajetu wpisuje liczbę zatankowanych litrów, nie "pełny bak"? Ponadto paliwo zmienia No, to teraz opisz dlaczego mu wychodzą wyniki w drugą stronę. Żeby mieć 95% właściwe wskazania, to trzeba by tankować zawsze z tego samego Po co? -- Bydlę |
|
Data: 2011-06-17 18:36:29 | |
Autor: Leszek Kowalski | |
Średnie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał w wiadomości news:itdh1g$li6$1inews.gazeta.pl... Każdy pistolet inaczej odbija. Tankujesz do odbicia na stacji A i wchodzi ci X litrów (masz pełny bak). Następnie tankujesz Y litrów na stacji B (do odbicia) i to wpisujesz w kajet. Ilość litrów zatankowanych na stacji B dzielisz przez ilośc przejechanych kilometrów między tankowaniami i wychodzi Ci "średnia". Jaką masz pewność, że po zakończeniu tankowania na stacji A i na stacji B, miałeś w baku tyle samo litrów paliwa? No chyba że tankujesz na zupełnie pusty bak. -- pozdrawiam Leszek Kowalski |
|
Data: 2011-06-17 21:25:57 | |
Autor: Bydlę | |
Ĺrednie spalanie wg komputera pokĹadowego a rzeczywiste | |
On 2011-06-17 18:36:29 +0200, "Leszek Kowalski" <kovalek@op.pl> said:
Po czym nie tankujsz nigdy na jakiejkolwiek innej stacji, tylko na tej i przy użyciu tego pistoletu, by mieć pewność, że zawsze będzie odbijał tak samo. Ciekawe jak obliczają spalanie ludzie, którzy nie wiedzą o tym, że powinni tankować do odbicia... -- Bydlę |
|
Data: 2011-06-15 23:47:26 | |
Autor: Bydlę | |
Ĺrednie spalanie wg komputera pokĹadowego a rzeczywiste | |
On 2011-06-15 22:16:25 +0200, "pbanasik" <pbanasik@(z)interia.pl> said:
Od kilku lat skrupulatnie obliczam średnie spalanie na podstawie przejechanego dystansu i ilości paliwa wlanego do baku To masz dość dokładne dane. - do pierwszego odbicia pistoletu. Bez znaczenia. Na nieszczęście/szczęście komputer pokładowy też oblicza średnie spalanie. No i właśnie... średnia z obliczeń zawsze wychodzi większa od wskazywanego na komputerze. Średnia różnica to 0,3L na 100km. Niby niewiele, ale jednak. Adrian Monk? Zawsze zastanawiałem się dlaczego? Bo to szacunek, a nie dokładne oblicznie. Zresztą sprawdź - przełącz komputer na pokazywanie dystansu możliwego do przejechania na paliwie będącym w baku i ze zdumieniem odkryj, że komputer w pewnym momencie pokaże ci zero, a będziesz mógł jeszcze sobie pojeździć...
Zgłosiłeś już prokuraturze, CBA i ABW? Bo to wiesz, musi być spisek. Co jakiś czas słyszy się tam i ówdzie, że ktoś zatankował do baku więcej niż całkowita pojemność baku. Co szanowni grupowicze na to? Nic. Zazwyczaj nie tankujemy tam już więcej, a jeśli mamy dowody, to zgłaszamy oszusta komu trzeba. -- Bydlę |
|
Data: 2011-06-16 06:57:46 | |
Autor: J.F. | |
rednie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
On Wed, 15 Jun 2011 22:16:25 +0200, "pbanasik"
Od kilku lat skrupulatnie obliczam średnie spalanie na podstawie przejechanego dystansu i ilości paliwa wlanego do baku - do pierwszego odbicia pistoletu. W sumie prosta sprawa. Na nieszczęście/szczęście komputer pokładowy też oblicza średnie spalanie. No i właśnie... średnia z obliczeń zawsze wychodzi większa od wskazywanego na komputerze. Średnia różnica to 0,3L na 100km. Niby niewiele, ale jednak. Zawsze zastanawiałem się dlaczego? Dokladnosc pomiarow - 0.3 dla ~8 - ponizej 5% - calkiem niezle. A jak koledzy pisza - komputer podaje z czasu otwarcia wtryskow, czyli nawet nie ma miernika, a jedynie zgrubnie wie ile _powinno_ przeplynac. Drobne roznice np w lepkosci paliwa moga to sposodowac. Jakie wyciągnąłem z tego wnioski? Ano takie, że litr paliwa w Polsce nie jest równy litrowi w Niemczech. Z prostych kalkulacji wynika, że wskazywany na dystrybutorze 1L u nas to w rzeczywistości 0,95L. Co jakiś czas słyszy się tam i ówdzie, że ktoś zatankował do baku więcej niż całkowita pojemność baku. Co szanowni grupowicze na to? Baki sa z blachy, skomplikowane, rury, odpowietrzniki, odbicia - to wszystko nie sprzyja dokladnosci pomiarowej. Zreszta spojrz na dsystrybutor .. nie ma gdzies tam 2% dokladnosci zadeklarowanej? Innymi slowy - jeden pomiar to troche za malo. Szczegolnie ze moze w odmiennych warunkach - przy jezdzie autostrada ze stala predkoscia. Maluch to bylo dokladne auto. Wszystkie nastepne pod moja noga juz skacza mocno. Ale jak jezdzilem z LPG, to stacje raczej nie zawyzaly wskazan. J. |
|
Data: 2011-06-16 16:53:27 | |
Autor: Czarek Daniluk | |
ďż˝rednie spalanie wg komputera pokĹa dowego a rzeczywiste | |
W dniu 2011-06-16 06:57, J.F. pisze:
Baki sa z blachy, skomplikowane, rury, odpowietrzniki, odbicia - to Eeeeeee Ĺźe tak zapytam - w ktĂłrym samochodzie po jakichĹ latach koĹcu 80tych miaĹeĹ blaszany zbiornik ? Nawet Golf 2 miaĹ juĹź plastikowy. Pomijam Polunez, PF 126p i pochodne ;) Pozdrawiam ! |
|
Data: 2011-06-16 08:06:54 | |
Autor: WS | |
rednie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
On 16 Cze, 16:53, Czarek Daniluk <cza...@nospamcedaniluk.com> wrote:
Eeeeeee że tak zapytam - w którym samochodzie po jakichś latach końcu Astra F? koniec 90tych ;) WS |
|
Data: 2011-06-16 17:07:38 | |
Autor: BrunoJ | |
�rednie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Innymi slowy - jeden pomiar to troche za malo. Szczegolnie ze moze wPrawdopodobnie dokladnie to jest na rzeczy. U mnie bylo bardzo podobnie, przy jezdzie przez Niemcy, z w miare stala predkoscia komputer pokazal idealnie, jezdzac po miescie komputer zazwyczaj zawyza (rowniez 0,2-0,5l ale z raz to chyba nawet i litra wiecej pokazal zima). Nigdy nie pokazal mniej. Tak ogolnie przydatny bajer, nawet jesli niedokladny (podobnie jak pozostale pomiary komputera, ktore bazuja wlasnie na zuzyciu paliwa). Co nie zmienia ze tankujac w Niemczech najlichsze noPb (3 rodzaje - zwykla, super, i superduperextra) mialem dziwne wrazenie ze auto jechalo fajniej, wlasnie na autostradzie. Wiec pewnie obie rzeczy na raz - inne warunki pomiaru, ale i bardziejsze paliwo. -- pozdr BrunoJ -- |
|
Data: 2011-06-16 23:16:59 | |
Autor: Dawidus | |
�rednie spalanie wg komputera pokładowego a rzeczywiste | |
Użytkownik " BrunoJ" <brunojj@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:itdd8p$8qk$1inews.gazeta.pl... J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a): Kolega zdecydowanie trafił w sedno. W niemczech, że nie wspomnę o Szwecji paliwa są jednak lepsze. Można się zdziwić jak żwawo jeździ auto po zatankowaniu np w Szwecji. Znam taki przypadek. Miało to też ogromny wpływ na zuzycie paliwa. Na baku przebyło sporo więcej. Dawid |
|