Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Środę łupie w krzyżu

Środę łupie w krzyżu

Data: 2010-04-23 21:33:58
Autor: Wlodzimierz Zabotynski
Środę łupie w krzyżu

"abc" <abc@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:4bd1f128$0$17096$65785112news.neostrada.pl...
Histeria, nekrofilia, cyrk - tak podsumowały tygodniową żałobę
najświatlejsze polskie umysły. Wszystko w cieniu krzyża i demonów
patriotyzmu.

Zgodzić się z nimi, przyklasnąć im - to mało. Trzeba jeszcze swój zakuty
łeb
popiołem posypać i wycinać hołubce na Powązkach, by jakoś wynagrodzić
zniesmaczonym profesorkom z "Krytyki Politycznej" ten nasz żałosny
mesjanizm, pseudosmutek, te zbolałe miny i pogrzebowe procesje, ten kult
śmierci. Zawiniliśmy, wybaczcie!

Zaiste presja i opresja państwowej żałoby były ogromne. Co prawda nie
wprowadzono prohibicji, nie pozamykano restauracji, działały kina,
niektóre
dyskoteki i wiele galerii, ale ta telewizja! No to już skandal prawdziwy!

Seriale co prawda nadawała, ale ani "Tańca z gwiazdami", ani "Jaka to
melodia?", ani "Jak oni śpiewają", no nic po prostu. Żadnej godziwej
propozycji dla znękanej widokiem zniczy profesor Bielik-Robson, nic miłego
dla oka dla atakowanej krzyżami i wszechobecnym Kościołem profesor Środy.

Więcej http://blog.rp.pl/mazurek/2010/04/22/srode-lupie-w-krzyzu/

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.


   Kanalii w zadnym narodzie nie brak, jednak w naszym jakos szczegolnie
   obrodzily.  Nalezaloby sie nad przyczynami tego stanu rzeczy nieco
   glebiej zastanowic.

   A. Rem

Data: 2010-04-24 01:31:17
Autor: Krzysiek
Środę łupie w krzyżu
Hallo,

"Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag news:877f6$4bd1f629$54702a04$24994news.chello.at...


[...]


  Kanalii w zadnym narodzie nie brak, jednak w naszym jakos szczegolnie
  obrodzily.  Nalezaloby sie nad przyczynami tego stanu rzeczy nieco
  glebiej zastanowic.

  A. Rem

wcale nie trzeba gleboko, bo nawet pobiezne przemyslenie od razu podsuwa rozwiazanie.
Kanalie nie obrodzily u nas jakos bardziej szczegolnie, a sa tylko bardziej widoczne, glownie
z powodu ktory dosc latwy jest do obrazowego przedstawienia: w Wielkiej Brytanii kanalii
i wyzej i nizej nie brakuje, ale widzi sie praktycznie tylko te, ktore dzialaja dla stabilizacji panstwa.
Ale gdzie podziewaja sie brytyjskie kanalie chcace szkodzic ich panstwu??
W Rosji kanalii i wyzej i nizej nie brakuje, ale widzi sie praktycznie tylko te, ktore dzialaja dla
stabilizacji panstwa. A gdzie podziewaja sie ruskie kanalie chcace szkodzic ich panstwu??
W Ameryce kanalii i wyzej i nizej nie brakuje, ale widzi sie praktycznie tylko te, ktore dzialaja
dla stabilizacji panstwa. A gdzie podziewaja sie amerykanskie kanalie chcace szkodzic ich
panstwu??

I tak mozna sobie przecwiczyc z innymi, w miare duzymi panstwami - Niemcy, Francja
czy inne (nawet Chiny) i wszedzie wyjdzie ta sama roznica - u innych kanalie tez sie zra miedzy
soba, ale to sa kanalie jednej opcji i jednej racji panstwa.
A u nas tego nie ma, u nas walcza kanalie roznych opcji i przez to ich walka nabiera widowiskowego
rozglosu. I chaosu tez, oczywiscie.

A powod takiego postepowania... no coz, wystarczy rzucic okiem w historie zeby bez trudu
odszukac przyczyne - jestesmy chyba jedynym panstwem (oglednie mowiac...) gdzie o racje
panstwa nie prowadzono bratobojczych i wyniszczajacych wojen domowych.
Teoretycznie - mozna by bylo z tego byc dumnym, a jednak wskazuje to raczej na wewnetrzna
slabosc.

MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

Data: 2010-04-24 05:43:50
Autor: Wlodzimierz Zabotynski
Środę łupie w krzyżu
Czesc,

"Krzysiek" <krzysiek_@arcor.de> schrieb im Newsbeitrag
news:4bd22dc5$0$7657$9b4e6d93newsspool1.arcor-online.net...
Hallo,

"Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:877f6$4bd1f629$54702a04$24994news.chello.at...
>

[...]
>
>
>   Kanalii w zadnym narodzie nie brak, jednak w naszym jakos szczegolnie
>   obrodzily.  Nalezaloby sie nad przyczynami tego stanu rzeczy nieco
>   glebiej zastanowic.
>
>   A. Rem

wcale nie trzeba gleboko, bo nawet pobiezne przemyslenie od razu podsuwa
rozwiazanie.
Kanalie nie obrodzily u nas jakos bardziej szczegolnie, a sa tylko
bardziej widoczne,
glownie
z powodu ktory dosc latwy jest do obrazowego przedstawienia: w Wielkiej
Brytanii kanalii
i wyzej i nizej nie brakuje, ale widzi sie praktycznie tylko te, ktore
dzialaja dla
stabilizacji panstwa.
Ale gdzie podziewaja sie brytyjskie kanalie chcace szkodzic ich panstwu??
W Rosji kanalii i wyzej i nizej nie brakuje, ale widzi sie praktycznie
tylko te, ktore
dzialaja dla
stabilizacji panstwa. A gdzie podziewaja sie ruskie kanalie chcace
szkodzic ich panstwu??
W Ameryce kanalii i wyzej i nizej nie brakuje, ale widzi sie praktycznie
tylko te, ktore
dzialaja
dla stabilizacji panstwa. A gdzie podziewaja sie amerykanskie kanalie
chcace szkodzic ich
panstwu??

I tak mozna sobie przecwiczyc z innymi, w miare duzymi panstwami - Niemcy,
Francja
czy inne (nawet Chiny) i wszedzie wyjdzie ta sama roznica - u innych
kanalie tez sie zra
miedzy
soba, ale to sa kanalie jednej opcji i jednej racji panstwa.
A u nas tego nie ma, u nas walcza kanalie roznych opcji i przez to ich
walka nabiera
widowiskowego
rozglosu. I chaosu tez, oczywiscie.

A powod takiego postepowania... no coz, wystarczy rzucic okiem w historie
zeby bez trudu
odszukac przyczyne - jestesmy chyba jedynym panstwem (oglednie mowiac...)
gdzie o racje
panstwa nie prowadzono bratobojczych i wyniszczajacych wojen domowych.
Teoretycznie - mozna by bylo z tego byc dumnym, a jednak wskazuje to
raczej na wewnetrzna
slabosc.

MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de


   Brak zmyslu panstwowotworczego?

   Cezary Glaz

Data: 2010-04-24 20:34:40
Autor: Krzysiek
Środę łupie w krzyżu
Hallo,

"Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag news:dc908$4bd268f8$54702a04$17947news.chello.at...

[...]

  Brak zmyslu panstwowotworczego?

  Cezary Glaz

nie skladalbym tego na jedna przyczyne, na pewno byl to kompleks przyczyn powodujacy
konkretny wynik, a dodatkowo - nie jestem pewien czy znajomosc przyczyn w czymkolwiek dzis
pomoze.

Na dzis istotniejszym (czy raczej roztropniejszym) byloby przemyslenie jakie konsekwencje bedzie
to powodowalo w przyszlosci, czy cos mozna zmienic (lub czy powinno sie zmienic), na czyj koszt,
na czyja odpowiedzialnosc, itp...

Naturalnie, czy akurat psp jest pasujacym forum dla takich przemyslen to jest zupelnie inna kwestia...

MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

Data: 2010-04-24 21:22:05
Autor: Wlodzimierz Zabotynski
Środę łupie w krzyżu

"Krzysiek" <krzysiek_@arcor.de> schrieb im Newsbeitrag
news:4bd339bf$0$6762$9b4e6d93newsspool3.arcor-online.net...
Hallo,

"Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:dc908$4bd268f8$54702a04$17947news.chello.at...

[...]
>
>   Brak zmyslu panstwowotworczego?
>
>   Cezary Glaz

nie skladalbym tego na jedna przyczyne, na pewno byl to kompleks przyczyn
powodujacy
konkretny wynik, a dodatkowo - nie jestem pewien czy znajomosc przyczyn w
czymkolwiek dzis
pomoze.

Na dzis istotniejszym (czy raczej roztropniejszym) byloby przemyslenie
jakie konsekwencje
bedzie
to powodowalo w przyszlosci, czy cos mozna zmienic (lub czy powinno sie
zmienic), na czyj
koszt,
na czyja odpowiedzialnosc, itp...

Naturalnie, czy akurat psp jest pasujacym forum dla takich przemyslen to
jest zupelnie
inna kwestia...

MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de


   Widze tylko jedna mozliwosc:  wlasciwe wychowanie mlodego pokolenia
   dla przyszlej, lepszej Polski.  Ob wir dafür genügend viel Zeit haben
werden,
   sei es im Moment dahin gestellt.

   Pozdrawiam
   Cezary Glaz

Data: 2010-04-25 00:06:40
Autor: Wlodzimierz Zabotynski
Środę łupie w krzyżu

"Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:b4495$4bd344e5$54702a04$1955news.chello.at...

"Krzysiek" <krzysiek_@arcor.de> schrieb im Newsbeitrag
news:4bd339bf$0$6762$9b4e6d93newsspool3.arcor-online.net...
> Hallo,
>
> "Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:dc908$4bd268f8$54702a04$17947news.chello.at...
>
> [...]
> >
> >   Brak zmyslu panstwowotworczego?
> >
> >   Cezary Glaz
>
> nie skladalbym tego na jedna przyczyne, na pewno byl to kompleks
przyczyn
powodujacy
> konkretny wynik, a dodatkowo - nie jestem pewien czy znajomosc przyczyn
w
czymkolwiek dzis
> pomoze.
>
> Na dzis istotniejszym (czy raczej roztropniejszym) byloby przemyslenie
jakie konsekwencje
> bedzie
> to powodowalo w przyszlosci, czy cos mozna zmienic (lub czy powinno sie
zmienic), na czyj
> koszt,
> na czyja odpowiedzialnosc, itp...
>
> Naturalnie, czy akurat psp jest pasujacym forum dla takich przemyslen to
jest zupelnie
> inna kwestia...
>
> MFG
> Krzysiek
>
>  --
> Krzysztof Swierczynski
> krzysiek_@arcor.de


   Widze tylko jedna mozliwosc:  wlasciwe wychowanie mlodego pokolenia
   dla przyszlej, lepszej Polski.  Ob wir dafür genügend viel Zeit haben
   werden, sei es im Moment dahin gestellt.

   Pozdrawiam
   Cezary Glaz

Data: 2010-04-25 14:59:06
Autor: Krzysiek
Środę łupie w krzyżu
Hallo,

"Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag news:b63af$4bd33c76$54702a04$1313news.chello.at...


[...]

  Widze tylko jedna mozliwosc:  wlasciwe wychowanie mlodego pokolenia
  dla przyszlej, lepszej Polski.  Ob wir dafür genug Zeit haben werden, sei
  im Moment dahin gestellt.

  Pozdrawiam
  Cezary Glaz

wiem, wiem... widzialem Pana posty, ale dzis jest (tzn: wczoraj byla...) rocznica urodzin zony i z takiej okazji
naturalnym bylo poswiecenie jej i znajomym odpowiedniej porcji czasu i usmiechow, a nie to, co zwykle...
No i... przy "nocnych rodakow rozmowach" tez musialem sie co nieco skupic...
Ale juz jestem.

Wyrazenie: "wlasciwe wychowanie mlodego pokolenia dla przyszlej, lepszej Polski" jest wlasciwie bardziej
pompatyczne niz rzeczowe, ale ogolnie da sie sprowadzic do poprawnosci wychowania, ale nie dla Polski,
a w NADZIEJI, ze ta, ktora beda tworzyc bedzie lepsza niz nam znana. Jedynie nadzieja jest tu odniesieniem,
bo tego co stworza nie znamy, nie poznamy i nie sprawdzimy. Dlatego czas nie gra tu zadnej roli, istotne
jest tylko co zawiera przekaz pokoleniowy i czy nastepuja zmiany w przekazie.
Pisalem o poprawnosci wychowania, ale nie jest to niczym innym niz przekazaniem poprawnosci wlasnego
dzialania, przy czym pozytywy przekazuje sie wprost, a wszystko co zle lub nieudaczne przekazuje sie jako
ostrzezenie.
Bo czy mozna cos wiecej zrobic?? Moim zdaniem - nie.

I tu wlasnie jest piesek pogrzebany - jezeli w ten sposob bedziemy postepowac ( a nie ma absolutnie zadnego
powodu przypuszczac, ze nie bedziemy), to nie nastapi  nic innego, niz przeniesienie dzisiejszych klotni
w przyszlosc.
Latwo to sprawdzic po wybuchajacych cyklicznie klotniach np: o p. Kuklinskiego, ocene Powstania
Warszawskiego czy mase innych. Dlaczego sie tak dzieje?? I nie chodzi mi tu wcale o to jak i co powinno
sie oceniac, a wylacznie o powtarzajace sie, bezowocne proby uzgodnienia jakiejs oceny. Czy naprawde
kryteria oceny sa tak niejasne czy rozmyte, ze dowolnej sprawie da sie dowolna late przylepic??
Wcale nie, bo pokazuje sie, ze kryteria sa dosc ostre, tyle, ze u roznych ludzi te kryteria sa rozne.
A przeciez nawet co przytomniejszych powinien otrzezwic fakt, ze klotnie dzis, np: o Powstanie Warszawskie,
w dziesiatki lat po wydarzeniu, nie wskazuja wcale na to, ze z Powstaniem bylo cos nie tak, to wylacznie
z nami dzis jest cos nie tak. W malej skali nie jest to grozne, ale powszechnosc bylejakosc ocen przekladaja
sie wprost na bylejakosc politycznych dzialan, a z tego rosna takie kwiatki jak np: akurat polscy decydenci
przejawiaja aktywnosc w przemilczaniu masowych zbrodni dokonywanych na Polakach na Kresach
w imie jakis ukladow czy sojuszy akurat z tymi wladzami Ukrainy, ktore z tych zbrodni wydaja sie
byc dumne, bo sprawcy sa u nich bohaterami.

Dlatego, jak wspominalem, samo wychowanie, czy "wlasciwie wychowanie", jak Pan pisze, znaczacej
poprawy na przyszlosc nie przyniesie, w innych krajach nie przebiega ono wcale lepiej czy gorzej niz
w Polsce, a relatywna latwosc badz zgodnosc w osiaganiu politycznych celow u innych wynika z redukcji
punktow widzenia, co jest dosc zrozumiale jezeli przypomniec wewnetrzne masakry ktore sobie urzadzali.

I to jest wlasnie bardzo niedobre, ze im jest latwiej. To zle wrozy na przyszlosc.

I to odnosi sie tez do kanalii, bo przeciez jaki polityk ma latwiejsza droge - czy taki, ktorego czesc wyborcow
chwali, czesc na niego pluje, a reszta go ignoruje, czy tez taki, o ktorym powszechnie sie mowi: "Tak, to kanalia,
ale to nasza kanalia"??

MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

Data: 2010-04-25 15:14:53
Autor: Wlodzimierz Zabotynski
Środę łupie w krzyżu
Czesc,

"Krzysiek" <krzysiek_@arcor.de> schrieb im Newsbeitrag
news:4bd43c9a$0$7654$9b4e6d93newsspool1.arcor-online.net...
Hallo,

"Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:b63af$4bd33c76$54702a04$1313news.chello.at...
>

[...]
>
>   Widze tylko jedna mozliwosc:  wlasciwe wychowanie mlodego pokolenia
>   dla przyszlej, lepszej Polski.  Ob wir dafür genug Zeit haben werden,
sei
>   im Moment dahin gestellt.
>
>   Pozdrawiam
>   Cezary Glaz

wiem, wiem... widzialem Pana posty, ale dzis jest (tzn: wczoraj byla...)
rocznica urodzin
zony i z takiej okazji
naturalnym bylo poswiecenie jej i znajomym odpowiedniej porcji czasu i
usmiechow, a nie
to, co zwykle...
No i... przy "nocnych rodakow rozmowach" tez musialem sie co nieco
skupic...
Ale juz jestem.

Wyrazenie: "wlasciwe wychowanie mlodego pokolenia dla przyszlej, lepszej
Polski" jest
wlasciwie bardziej
pompatyczne niz rzeczowe, ale ogolnie da sie sprowadzic do poprawnosci
wychowania, ale nie
dla Polski,
a w NADZIEJI, ze ta, ktora beda tworzyc bedzie lepsza niz nam znana.
Jedynie nadzieja jest
tu odniesieniem,
bo tego co stworza nie znamy, nie poznamy i nie sprawdzimy. Dlatego czas
nie gra tu zadnej
roli, istotne
jest tylko co zawiera przekaz pokoleniowy i czy nastepuja zmiany w
przekazie.
Pisalem o poprawnosci wychowania, ale nie jest to niczym innym niz
przekazaniem
poprawnosci wlasnego
dzialania, przy czym pozytywy przekazuje sie wprost, a wszystko co zle lub
nieudaczne
przekazuje sie jako
ostrzezenie.
Bo czy mozna cos wiecej zrobic?? Moim zdaniem - nie.

I tu wlasnie jest piesek pogrzebany - jezeli w ten sposob bedziemy
postepowac ( a nie ma
absolutnie zadnego
powodu przypuszczac, ze nie bedziemy), to nie nastapi  nic innego, niz
przeniesienie
dzisiejszych klotni
w przyszlosc.
Latwo to sprawdzic po wybuchajacych cyklicznie klotniach np: o p.
Kuklinskiego, ocene
Powstania
Warszawskiego czy mase innych. Dlaczego sie tak dzieje?? I nie chodzi mi
tu wcale o to jak
i co powinno
sie oceniac, a wylacznie o powtarzajace sie, bezowocne proby uzgodnienia
jakiejs oceny.
Czy naprawde
kryteria oceny sa tak niejasne czy rozmyte, ze dowolnej sprawie da sie
dowolna late
przylepic??
Wcale nie, bo pokazuje sie, ze kryteria sa dosc ostre, tyle, ze u roznych
ludzi te
kryteria sa rozne.
A przeciez nawet co przytomniejszych powinien otrzezwic fakt, ze klotnie
dzis, np: o
Powstanie Warszawskie,
w dziesiatki lat po wydarzeniu, nie wskazuja wcale na to, ze z Powstaniem
bylo cos nie
tak, to wylacznie
z nami dzis jest cos nie tak. W malej skali nie jest to grozne, ale
powszechnosc
bylejakosc ocen przekladaja
sie wprost na bylejakosc politycznych dzialan, a z tego rosna takie
kwiatki jak np: akurat
polscy decydenci
przejawiaja aktywnosc w przemilczaniu masowych zbrodni dokonywanych na
Polakach na Kresach
w imie jakis ukladow czy sojuszy akurat z tymi wladzami Ukrainy, ktore z
tych zbrodni
wydaja sie
byc dumne, bo sprawcy sa u nich bohaterami.

Dlatego, jak wspominalem, samo wychowanie, czy "wlasciwie wychowanie", jak
Pan pisze,
znaczacej
poprawy na przyszlosc nie przyniesie, w innych krajach nie przebiega ono
wcale lepiej czy
gorzej niz
w Polsce, a relatywna latwosc badz zgodnosc w osiaganiu politycznych celow
u innych wynika
z redukcji
punktow widzenia, co jest dosc zrozumiale jezeli przypomniec wewnetrzne
masakry ktore
sobie urzadzali.

I to jest wlasnie bardzo niedobre, ze im jest latwiej. To zle wrozy na
przyszlosc.

I to odnosi sie tez do kanalii, bo przeciez jaki polityk ma latwiejsza
droge - czy taki,
ktorego czesc wyborcow
chwali, czesc na niego pluje, a reszta go ignoruje, czy tez taki, o ktorym
powszechnie sie
mowi: "Tak, to kanalia,
ale to nasza kanalia"??

MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de


   Pan to tak ladnie racjonalistycznie ujmuje sprawe wychowania i slusznie!
   Podkresla Pan przy tym nadzieje, czyli w potocznym rozumieniu oczekiwanie
   wystapienia pewnych zjawisk, n.p. w dziedzinie spolecznej.

   Gdy natomiast ja mysle o przyszlych losach mojego narodu, to nadzieje
   pojmuje jako ufnosc serca, ktora stanowi dla mnie osobista motywacje,
   by we wlasnym, sila rzeczy bardzo skromnym, zakresie przyczynic sie
   do dokladnie tego samego, o czym Pan byl laskaw wspomniec: to co dobre
   dzisiaj niech bedzie zacheta do kontynuacji, to co zle ostrzezeniem przed
   powtarzaniem bledow przeszlosci.

   Pozdrawiam
   Cezary Glaz

Środę łupie w krzyżu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona