Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Stalinowskie metody

Stalinowskie metody

Data: 2013-01-19 20:27:20
Autor: u2
Stalinowskie metody
.... powróciły za PiS-u wg niejakiego Tulei :

http://niezalezna.pl/37475-bo-oswiecim-byla-igraszka



Orzeczenie sędziego Igora Tulei wpisuje się  w stosowaną od kilku lat strategię propagandową, używaną  przez partię rządzącą do oczerniania „wroga”  – polega ona na ukazywaniu tzw. IV Rzeczypospolitej jako dwuletniego okresu całkowitego zamordyzmu, zbliżającego kraj do totalitarnych państw dwudziestego wieku. Stąd rozliczne porównania do faszyzmu czy – jak obecnie – stalinizmu.

  Jurek Biesiadowski miał siedemnaście lat i szedł z tornistrem na plecach do szkoły. Nie dotarł na lekcje. Po drodze aresztowało go UB. Chłopak działał w antykomunistycznej organizacji „Mała Dywersja”. Urząd Bezpieczeństwa rozpracowywał wtedy także inne młodzieżowe organizacje niepodległościowe i patriotyczne – „Słoneczko” i „Partyzantkę Podziemną” – wsadzając do więzień tych, którzy już w młodym wieku stawali się śmiertelnymi par excellence wrogami komunistycznego systemu.

  O wielu takich sprawach prowadzonych przez stalinowskie potwory w togach sędziowskich i prokuratorskich napisał w „Bestiach” Tadeusz M. Płużański. Oto jak wedle akt sprawy Jerzego Biesiadowskiego, prowadzonej w 1990 r. przez Komisję Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, wyglądały sposoby wydobywania zeznań zastosowane wobec nastolatków:

„Członków tajnych organizacji bito rękoma i kopano nogami po całym ciele, krępowano im ręce w nadgarstkach, uprzednio przełożywszy je między nogami, a po przełożeniu kija pod ręce podwieszano (…) między dwoma biurkami, kneblowano ich, po czym wlewano wodę do nosa. Bito ich również prętem po całym ciele, ponadto znieważano ich słowami wulgarnymi, powszechnie uznanymi za obelżywe” (cyt. za T.M. Płużańskim).

  Takie były „stalinowskie metody śledcze”. Okazuje się jednak, że złe czasy nie minęły. I to nie tylko dlatego, że wielu UB-ków, katów i sadystów nadal żyje spokojnie na wolności, pobiera wysokie emerytury, a w sklepiku obok kupuje bułeczkę i gazetkę „Wyborczą”. Wychodzi na to, że stalinowska Polska odrodziła się… za rządów PiS!

[...]

Data: 2013-01-19 20:30:53
Autor: Marek Czaplicki
Stalinowskie metody
u2 pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 19 stycze 2013 20:27:

... powrciy za PiS-u wg niejakiego Tulei :

http://niezalezna.pl/37475-bo-oswiecim-byla-igraszka

http://studioopinii.pl/karol-modzelewski-sedzia-przed-trybunalem-politykow/

Data: 2013-01-19 21:07:52
Autor: matusm
Stalinowskie metody

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:50faf399$0$1231$65785112news.neostrada.pl...
... powróciły za PiS-u wg niejakiego Tulei :

http://niezalezna.pl/37475-bo-oswiecim-byla-igraszka



Orzeczenie sędziego Igora Tulei wpisuje się  w stosowaną od kilku lat strategię propagandową, używaną  przez partię rządzącą do oczerniania „wroga”  – polega ona na ukazywaniu tzw. IV Rzeczypospolitej jako dwuletniego okresu całkowitego zamordyzmu, zbliżającego kraj do totalitarnych państw dwudziestego wieku. Stąd rozliczne porównania do faszyzmu czy – jak obecnie – stalinizmu.

 Jurek Biesiadowski miał siedemnaście lat i szedł z tornistrem na plecach do szkoły. Nie dotarł na lekcje. Po drodze aresztowało go UB. Chłopak działał w antykomunistycznej organizacji „Mała Dywersja”. Urząd Bezpieczeństwa rozpracowywał wtedy także inne młodzieżowe organizacje niepodległościowe i patriotyczne – „Słoneczko” i „Partyzantkę Podziemną” – wsadzając do więzień tych, którzy już w młodym wieku stawali się śmiertelnymi par excellence wrogami komunistycznego systemu.

 O wielu takich sprawach prowadzonych przez stalinowskie potwory w togach sędziowskich i prokuratorskich napisał w „Bestiach” Tadeusz M. Płużański. Oto jak wedle akt sprawy Jerzego Biesiadowskiego, prowadzonej w 1990 r. przez Komisję Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, wyglądały sposoby wydobywania zeznań zastosowane wobec nastolatków:

„Członków tajnych organizacji bito rękoma i kopano nogami po całym ciele, krępowano im ręce w nadgarstkach, uprzednio przełożywszy je między nogami, a po przełożeniu kija pod ręce podwieszano (…) między dwoma biurkami, kneblowano ich, po czym wlewano wodę do nosa. Bito ich również prętem po całym ciele, ponadto znieważano ich słowami wulgarnymi, powszechnie uznanymi za obelżywe” (cyt. za T.M. Płużańskim).

 Takie były „stalinowskie metody śledcze”. Okazuje się jednak, że złe czasy nie minęły. I to nie tylko dlatego, że wielu UB-ków, katów i sadystów nadal żyje spokojnie na wolności, pobiera wysokie emerytury, a w sklepiku obok kupuje bułeczkę i gazetkę „Wyborczą”. Wychodzi na to, że stalinowska Polska odrodziła się… za rządów PiS!

[...]
--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby
czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace
gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a
takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie
opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te
organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich
polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa
MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm

Stalinowskie metody

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona