Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Stalinowskie sądy w POlsce

Stalinowskie sądy w POlsce

Data: 2011-06-09 16:52:17
Autor: u2
Stalinowskie sądy w POlsce
.... widać, że pełobanda trzyma się mocno :

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-sad-bada-stan-psychiczny-jaroslawa-kaczynskiego,nId,344465

Sędzia, który prowadzi proces wytoczony Jarosławowi Kaczyńskiemu przez
byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka zwrócił się do prezesa PiS z
pytaniami mającymi ustalić, czy będzie on w stanie odpowiadać w procesie
ze względu na stan zdrowia psychicznego - ustalili reporterzy śledczy
RMF FM Marek Balawajder i Roman Osica.

Sąd Rejonowy w Warszawie w swoim zarządzeniu zawarł cztery pytania. Po
pierwsze, chce się dowiedzieć, jak nazywają się leki, które przyjmował
Kaczyński po 10 kwietnia 2010 roku. Po drugie: jaki lekarz przepisał mu
te lekarstwa. Po trzecie: czy Jarosław Kaczyński również teraz przyjmuje
środki, które oddziałują na psychikę. I po czwarte: czy lider opozycji
wcześniej już korzystał z porady psychologa, neurologa lub psychiatry, a
także czy obecnie z takich porad korzysta.

Zobacz dokumenty, do których dotarli dziennikarze śledczy RMF FM

http://doc.rmf.pl/rmf_fm/store/kaczynski.pdf

Na odpowiedź prezes Prawa i Sprawiedliwości ma siedem dni. Sąd zastrzega
w piśmie, że nieudzielenie odpowiedzi w terminie będzie uznane za odmowę.

Wątpliwości sądu co do zdrowia psychicznego Jarosława Kaczyńskiego
wzbudziły dwa wywiady, w których prezes PiS mówił, że przyjmował silne
leki o nieznanej nazwie. Te pytania, które sformułował sąd są kluczowe
dla całego postępowania karnego - przyznaje prof. Zbigniew Ćwiąkalski. W
szczególności chodzi o to, że jeżeli podejrzany, czy tym bardziej
oskarżony, ewentualnie był leczony, to może być sytuacja taka, że on w
chwili zdarzenia miał ograniczoną zdolność do rozpoznania znaczenia
czynu i pokierowania swoim postępowaniem - wyjaśnia.

Dopiero po uzyskaniu tej informacji sąd może zwrócić się o opinię
biegłych, by wypowiedzieli się w jakim stanie psychicznym jest lider
PiS-u i czy może odpowiadać za swoje czyny.

Przypomnimy, Janusz Kaczmarek wytoczył proces Jarosławowi Kaczyńskiemu,
twierdząc, że został zniesławiony, bo były premier nazwał go w 2008 roku
"agentem śpiochem".

Data: 2011-06-09 17:46:03
Autor: Marek Czaplicki
Stalinowskie sądy w POlsce
u2 pisze w wiadomości 4df0de23$0$2486$65785112@news.neostrada.pl na pl.soc.polityka w dniu czwartek 09 czerwiec 2011 16:52:

... widać, że pełobanda trzyma się mocno :
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-sad-bada-stan-psychiczny-jaroslawa-
kaczynskiego,nId,344465

widać, że nie rozumiesz w jakiej sytuacji znalazł się sąd. ma wiedzę pochodzącą od samego pozwanego (chodzi o wywiady jakich udzielał pan prezes Jarosław Kaczyński po przegranych wyborach) o tym, że w ciężkich chwilach swojego życia korzystał z porad lekarza. czy chciałbyś aby pozwany po przegranym procesie wytoczył proces polskiemu wymiarowi sprawiedliwości o to, że sąd nie wziął po uwagę wszystkich okoliczności jakie maiły wpływ na postępowanie pozwanego. takie zapytania sądy w Polsce formułują niemalże codziennie i nikt nie oskarża sądów o jak Ty się wyraziłeś "stalinowskie metody". sąd jest po to, żeby wszystkie okoliczności zostały rozpoznane. tylko ludziom, którzy wszędzie gdzie popadnie widzą wrogów, lekarz psycholog czy psychiatra kojarzy się z "wariatkowem" czy "psychuszką".

Data: 2011-06-09 18:16:26
Autor: u2
Stalinowskie sądy w POlsce
W dniu 2011-06-09 16:52, u2 pisze:
... widać, że pełobanda trzyma się mocno :


Kolejny dowod, że niezaleznosc sądów w III RP to mrzonka :

http://wszolek.salon24.pl/314215,standardy-osicy-i-balawajdera

"RMF FM: Sąd Rejonowy w Warszawie w swoim zarządzeniu zawarł cztery
pytania. Po pierwsze, chce się dowiedzieć, jak nazywają się leki, które
przyjmował Kaczyński po 10 kwietnia 2010 roku. Po drugie: jaki lekarz
przepisał mu te lekarstwa. Po trzecie: czy Jarosław Kaczyński również
teraz przyjmuje środki, które oddziałują na psychikę. I po czwarte: czy
lider opozycji wcześniej już korzystał z porady psychologa, neurologa
lub psychiatry, a także czy obecnie z takich porad korzysta.

Proces Jarosławowi Kaczyńskiemu wytoczył Janusz Kaczmarek za słowa o
"agencie śpiochu". Były szef MSWiA uważa, że został pomówiony. Całe
zdarzenie miało miejsce w 2008 roku, a więc dwa lata przed katastrofą
smoleńską i braniem leków, o których publicznie pozwany opowiadał w mediach.

Załóżmy, że Kaczyński korzysta dziś z porad specjalisty i bierze leki.
Jaki ma to wpływ na słowa, które wypowiedział prawie 3 lata temu? Wg
Osicy i Balawajdera sąd wysłał pytania do szefa PiS, bowiem wątpliwości
nadeszły wraz z wywiadami już po katastrofie. Trudno takie postępowanie
jednak zrozumieć. Szczególnie, że sąd widzi przesłanki jedynie w dwóch
wypowiedziach, udzielonych przez Kaczyńskiego.

Inny skandal to zachowanie Osicy i Balawajdera. Celem dziennikarza jest
dociekać do prawdy w sposób rzetelny, odkrywać to, do czego opinia
publiczna nie jest w stanie dotrzeć. Czy pisma z sądów w każdej sprawie
cywilnej interesują dziennikarzy RMF FM?

Nie od dziś wiadomo, że Osica i Balawajder znają się dobrze z Januszem
Kaczmarkiem. A ten chce wykorzystać każdy moment do swojej rozgrywki
przeciwko Kaczyńskiemu. Para dziennikarzy dała się się już "wyszumieć"
byłemu ministrowi w wywiadzie-rzece, bywała na jego bankietach.

Czy powinni wchodzić w prywatną wojenkę polityka? W jakim celu to pismo
zostało ujawnione? Odpowiedź tkwi w poprzednim akapicie."

Stalinowskie sądy w POlsce

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona