Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Stan wojenny - operacja specjalna mająca za zadanie przygotować transformację ustrojową

Stan wojenny - operacja specjalna mająca za zadanie przygotować transformację ustrojową

Data: 2014-05-28 07:50:56
Autor: leming.show
Stan wojenny - operacja specjalna mająca za zadanie przygotować transformację ustrojową
użytkownik Fritz napisał:

Od wielu już przecież lat słyszymy o wspaniale przeprowadzonej transformacji ustrojowej w Polsce, która była stawiana za wzór

Kto ma wiedziec ten wie, ze oni dokladnie sami nie wiedzieli co wyjdzie, to zwykle chciejstwo.  Transformacje to wprowadzili w chinach z kontrolowanym kapitalizmem, w niemczech z odcieciem sie od starego systemu itd.

Data: 2014-05-28 20:47:34
Autor: Joschi
Stan wojenny - operacja specjalna mająca za zadanie przygotować transformację ustrojową
<leming.show@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag
news:51954da1-223a-4f4e-a2b9-de3595d4331egooglegroups.com...
użytkownik Fritz napisał:

Od wielu już przecież lat słyszymy o wspaniale przeprowadzonej
transformacji
ustrojowej w Polsce, która była stawiana za wzór

Kto ma wiedziec ten wie, ze oni dokladnie sami nie wiedzieli co wyjdzie,
to zwykle chciejstwo.  Transformacje to wprowadzili w chinach z
kontrolowanym kapitalizmem, w niemczech z odcieciem sie od starego systemu
itd.

Kto ma wiedzieć to wie, że było dokładnie tak, jak w artykule opisane...

Celem stanu wojennego było przygotowanie warunków odpowiednich do
przeprowadzenia "transformacji ustrojowej". Tylko tyle i aż tyle.

Golicyn "przewidział" "rozpad"
komunizmu i cały ten "okrągły stół". Jednak stwierdził, że cała operacja
była dużo wcześniej zaplanowana w Moskwie tzn. stan wojenny
("zneutralizowanie" Solidarności, społeczeństwa) i "bezkrwawe" przejście z
komunizmu w stan pokrewny komunizmowi, ale przystosowany do nowych czasów
egro w neokomunizm.

Stan wojenny wprowadzono nie
dlatego, że zdecydował tak Jaruzelski czy ktoś w Moskwie, ale ponieważ taka
była długoterminowa strategia wprowadzania Nowego Porządku Światowego.

13 XII 1981 r. wprowadzono stan wojenny, zawieszono go 31 XII 1982 r.,
zniesiono 22 VII 1983 r. Jednak cała dekada znalazła się w jego cieniu,
praktycznie stan obowiązywał nadal, aż do roku 1989. Około 10000 osób
zostało internowanych, MILION osób udało się na banicję, bieda, całkowity
zastój gospodarczy, a ilu osobom złamano kariery, zdrowie fizyczne i
psychiczne. (Znamienne, że historycy uwagę poświęcają bezpośrednim ofiarom
stanu wojennego tj. około 55 zabitym osobom, rajdom na strajkujących itd. To
ich dotyczą badania i biadolenia. Pomijają tym samym ofiarę jaką poniósł
CAŁY naród, zamiatają ją pod dywan, ukrywają rzeczywisty wpływ tej operacji
na postawę całego narodu). Było to ogromne "przemeblowanie" społeczeństwa,
pranie mózgu. Tak jak podczas II wojny światowej, za Katynia, za okupacji,
represje dotknęły patriotów, ludzi wartościowych, Polaków przez duże "P"
(pewne "represje" spotkały też figurantów, ale był to zaplanowany margines).
Dopiero po tak szeroko zakrojonej, kompleksowo wykonanej operacji (jeszcze
raz powtórzę: MILION osób udało się na banicję!), można było przystąpić do
organizowania demokracji. Naród został odpowiednio zniewolony, odmóżdżony,
przygotowano odpowiednią atmosferę, stworzono "legendy" figurantom i.
zaczęło się.

Transformacja była "bezkrwawym" przejściem z okupacji komunistycznej w
okupację demokracji liberalnej. Oba potwory wyrosły z jednego korzenia.
Tylko zewnętrznie różnią się o od siebie i to dość nieznacznie. W komunizmie
władza jest sprawowana poprzez terror fizyczny z dodatkiem terroru
psychiczno - intelektualnego, a w demokracji liberalnej poprzez terror
psychiczno - intelektualny z dodatkiem terroru fizycznego. Demokracja
liberalna to udoskonalona forma komunizmu.

Niestety "mafia historyczna" nigdy tego nie przyzna. Będzie powtarzać swoje
stare śpiewki o przyczynach stanu wojennego.
 -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Stan wojenny - operacja specjalna mająca za zadanie przygotować transformację ustrojową

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona