Data: 2011-12-15 01:11:47 | |
Autor: Obserwator | |
Stan wojenny utrwalił w Polsce stan gospodarczej katastrofy. | |
...mie nalezy rowniez zapominac , ze sowiecki patriota Jaruzelski doprowadzil do katastrofy ekonomicznej Polske. Obowiazkiem dziennikarzy jest przekazywanie obiektywntch informacji, a nie oklamywanie spoleczenstwa !! Dziennikarz w systemie demokratycznym nie ma prawa urzadzac nagonek na politykow. *Tu nie ma żadnych półcieni, szklanka nie jest wypełniona do połowy ...dziennikarz to istota myśląca, a w dodatku odpowiedzialna w jakimś sensie za to, co myślą rodacy. Myśląca i wyciągająca wnioski z wiedzy, jaką dziś mamy o tym, co działo się w 1981 roku. Z faktów, a nie opinii. Bo na to, że nie było żadnego zagrożenia interwencją sowiecką dowodów jest moc. Wiemy już dokładnie, jak przebiegały przygotowania komunistów do wojny z narodem, spisane są czyny i rozmowy. Znamy z detalami rolę, jaką odegrały wówczas media w doprowadzeniu ludzi do powszechnej desperacji i rezygnacji, jesteśmy tez mądrzejsi o doświadczenia całej dekady rządów Jaruzelskiego, który będąc dyktatorem – zamiast zmienić (do czego miał wszelkie instrumenty) - utrwalił w Polsce stan gospodarczej katastrofy. Kto ma inne zdanie, powinien najpierw uzupełnić braki z historii najnowszej. Nie jest to trudne, zwłaszcza, że na portalu Polskiego Radia właśnie został „odpalony” znakomity serwis poświęcony rocznicy stanu wojennego. Są sytuacje w których dziennikarz wcale nie ma obowiązku „być ponad”, stać z boku i relatywizować. Nie powinien wręcz tego robić, gdy materia dotyczy prawdy historycznej. Nikomu nie przyszłoby do głowy dyskutować, czy Stalin chciał w 1944 pomóc wykrwawiającej się Warszawie. Nie chciał. Ktoś powie: a co z tymi milionami ludzi, którzy mają inne zdanie, są przekonani, że stan wojenny był konieczny, a Jaruzelski jest człowiekiem honoru? Czy nie należy tego zdania uszanować? Nie, bo dziennikarz ma obowiązek mówienia prawdy, a nie utrwalania kłamstwa. Właśnie z szacunku dla słuchaczy, widzów i czytelników trzeba dawać świadectwo prawdzie. W III RP prawda ta wciąż pozostaje dla wielu z nich niedostępna, bo zamiast faktów przez dwie dekady byli karmieni legendą „mniejszego zła”, wyssaną z palca opowieścią o generale, który wyprowadzając czołgi na ulice rozpoczął proces pojednania narodowego, który nie miał złej woli, a jedynie okoliczności mu nie sprzyjały…itd.,itp. W 30 lat po brutalnym stłumieniu narodowego zrywu zróbmy coś pożytecznego. Niech nasza, dziennikarzy, mowa (o stanie wojennym) będzie : tak, tak – nie, nie. http://wpolityce.pl/artykuly/19799-stan-wojenny-utrwalil-w-polsce-stan-gospodarczej-katastrofy-tu-nie-ma-zadnych-polcieni-szklanka-nie-jest-wypelniona-do-polowy -- |
|
Data: 2011-12-15 09:51:06 | |
Autor: Pan hrabia Bobrowski | |
Stan wojenny utrwalił w Polsce stan gospodarczej katastrofy. | |
Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jcbhgj$921$1inews.gazeta.pl...
Jełopie, to było 30 lat temu. BBR |
|