Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   [Teoretycznie] Stan wyższej konieczności

[Teoretycznie] Stan wyższej konieczności

Data: 2010-07-17 00:10:56
Autor: Marcus
[Teoretycznie] Stan wyższej konieczności
Stawiam to pytanie czysto teoretycznie, albowiem taka sytuacja mi się nie przydarzyła. Co nie znaczy, że nie może się przydarzyć. Zwłaszcza przy obecnej aurze. A zatem... Czy jeśli widząc psa zamkniętego w samochodzie stojącym na tzw. słońcu i widząc, że pies jest bliski zejścia wybiję szybę w tym samochodzie, to czy taki czyn zostanie potraktowany jako wyższa konieczność (czy jak to się nazywa)? Czy też przyszłoby mi odpowiadać za zniszczenie prywatnego mienia?

Pozdrawiam
Marek

Data: 2010-07-16 21:37:09
Autor: witek
[Teoretycznie] Stan wyższej konieczności
Marcus wrote:
Stawiam to pytanie czysto teoretycznie, albowiem taka sytuacja mi się nie przydarzyła. Co nie znaczy, że nie może się przydarzyć. Zwłaszcza przy obecnej aurze. A zatem... Czy jeśli widząc psa zamkniętego w samochodzie stojącym na tzw. słońcu i widząc, że pies jest bliski zejścia wybiję szybę w tym samochodzie, to czy taki czyn zostanie potraktowany jako wyższa konieczność (czy jak to się nazywa)? Czy też przyszłoby mi odpowiadać za zniszczenie prywatnego mienia?

Wyższa konieczność.
pod pewnymi warunkami, zwykle takimi czy nie dało się inaczej.
np. żeby sie nie okazało, że właściciel siedzi na trawniku tuż obok.
mogłeś np. zawałać czyj to samochód.

Przy czym nie obroni cię to przed wałęsaniem się po sądach zanim sąd uzna, że była to wyższa konieczność.

Data: 2010-07-17 22:56:56
Autor: Robert Tomasik
[Teoretycznie] Stan wyższej konieczności
Użytkownik "Marcus" <m.korbecki@aster.pl> napisał w wiadomości news:i1qlep$qrq$1newsread1.aster.pl...
Stawiam to pytanie czysto teoretycznie, albowiem taka sytuacja mi się nie przydarzyła. Co nie znaczy, że nie może się przydarzyć. Zwłaszcza przy obecnej aurze. A zatem... Czy jeśli widząc psa zamkniętego w samochodzie stojącym na tzw. słońcu i widząc, że pies jest bliski zejścia wybiję szybę w tym samochodzie, to czy taki czyn zostanie potraktowany jako wyższa konieczność (czy jak to się nazywa)? Czy też przyszłoby mi odpowiadać za zniszczenie prywatnego mienia?

Pozdrawiam
Marek

Stan wyższej konieczności ma miejsce wóczas, gdy poświęcasz dobro mniejszej wartości ratując bardziej wartościwoe. przy czym często nie chodzi o wartość czysto materialną, ale moralną. Bo jak wycenić życie człowieka przykłądowo? A zdrowie? W mojej ocenie życie czy nawet zdrowie psa ma oczywiście większą wartość od szyby samochodwej należącej do sprawcy tych cierpień zwierzęcia. Wąsim gardłem tego rozumowania będzie wykazanie, ze faktycznie psu groziła śmierć. Właściciel oczywiście będzie utrzymywał, że przesadziłeś. Ja udowodnić, że nie? Dowodowo ciężka sprawa. Tak więc raczej byłbym skłonny radzić wezwanie w takim wypadku Policji czy innej służby i liczenie na to, ze w ciągu  tych kilkunastu minut zwierzę nie zejdzie. Choć gdyby zwierzę traciło przytomność (dobrze byłoby przywołać jakiegoś obcego swiadka), to pewnie bym zaryzykował i tę szybe wywalił, ale później z taktycznego punktu widzenia wezwałbym Policję i złożył zawiadomienei na właściciela o znecaniu się nad zwierzęciem.

Data: 2010-07-22 08:26:26
Autor: Piotr [trzykoty]
[Teoretycznie] Stan wyższej konieczności
samochodzie stojącym na tzw. słońcu i widząc, że >pies jest bliski zejścia wybiję szybę w tym samochodzie, to czy taki czyn zostanie potraktowany jako wyższa konieczność

Teoretycznie tak. Ale potem może się "okazać", że pies wcale nie zdychał, bo siedział tylko 3 minuty, albo właściciel był obok, albo coś tam. Sądu nie było na miejscu, więc nie wiadomo komu uwierzy...
Jeśli miałbyś chociaż świadków czy nagranie, a wszystko działoby się w aurze wielkich niekwestionowanych upałów masz jakąś szansę na wyłączenie bezprawności swojej ingerencji.

[Teoretycznie] Stan wyższej konieczności

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona