Nieoceniona prof. Jadwiga Staniszkis udzieliła wywiadu Piotrowi Najsztubowi we "Wprost". Tytuł brzmi naprawdę groźnie, ale tekst jest zabawny. "Bój się Tuska" mówi właściwie wszystko o poglądach pani profesor i jej stosunku do dwóch największych partii
Dla Jadwigi Staniszkis Platforma Obywatelska jest podobna do PZPR, tylko głupsza. "Tamta (czyli PZPR) miała chociaż coś, czego nie ma PO - zdolność teoretyzowania na temat sytuacji w której jest, myślenie strategiczne i tej strategii twarde realizowanie. Tutaj (PO) jest próba bardzo krótkowzrocznych zabiegów, często imitujących rozwiązania. W PZPR było więcej analizy, strategii... PO to po prostu nieudolna partia władzy, która używa samych prostackich technik stabilizowania czyli wróg, konflikt jako sposób stabilizowania".

Sam Tusk zaś "nie jest intelektualistą i nie zadaje sobie dość trudu by się nauczyć".

Za to Jarosław Kaczyński jest wielkim politykiem, który z wiekiem jeszcze mądrzeje. Dziś jest mądrzejszy niż trzy lata temu. "Kaczyński widzi, jak wzdłuż Odry następuje drenaż ludzi, jak silna jest strategia Niemiec we własnym interesie z jednej strony i indolencja z naszej. Oprócz katastrofy istnieją dla Kaczyńskiego ważne sprawy, ale to się nie przebija. I to jest człowiek, który - w odróżnieniu od Tuska - analizuje sytuację i wciąż się uczy".

No to wyobraźmy sobie, że ten mądry człowiek wygrywa najbliższe wybory i dochodzi do władzy. Czym się zajmie?

Stworzy rząd złożony z fachowców, choć ich nie ma w PiS. Ale prezesowi się uda, bo Jarosław Kaczyński bardzo się zmienił i ma dystans do tzw. swoich. Katastrofą smoleńską nie będzie się zajmował, wszak to PO jątrzy i szuka konfliktów, on tylko usypie jakiś "kopiec" i zainstaluje pomnik świateł przed pałacem Prezydenckiem.

- Pierwsze dwa lata rządów Kaczyńskiego to będzie usuwanie z polityki "zdrajców"? - pyta podstępnie Najsztub.

- Oczywiście, że będą musieli odejść, ale to będzie z korzyścią dla państwa - odpowiada spokojnie pani profesor.

- Samo ich zniknięcie będzie korzyścią dla państwa? - upewnia się Najsztub.

- Czyta pan Rybińskiego, Petelickiego o katastrofie? To nie są oszołomy. I ci ludzie co mówią? Tusk do Trybunału Stanu - mówią ostrzej niż Kaczyński. Państwa giną, jeśli nie ma w nich odpowiedzialności. Ale odpowiedzialność polityczna wystarczy - i o tym mówi prezes.

Jadwiga Staniszkis ma na wszystko odpowiedź:

- Kaczyński nie wprowadził budżetów zadaniowych. Ale pracował nad tym.

- Niszczył służbę cywilną, ale w rozmowie z nią przyznał że warto by ją odbudować. Itd., itp., itd.

Wierzyć mu trzeba, wszak ma tę zdolność do przemiany, którą wszyscy pamiętamy z kampanii prezydenckiej. Więc teraz też się zmieni.

Na koniec najlepszy żart: "Ja nie jestem częścią PiS, kontestuję, nie zgadzam się..."



http://wyborcza.pl/1,75968,9455181,Staniszkis_kontestuje____PiS_.html



Czerwonustej Jadzi przyznaję w dziesięciostopniowej skali idiotyzmu - 10 Hofmanów!



Przemek

--

"Przemawiając w rocznicę katastrofy smoleńskiej, prezes PiS Jarosław Kaczyński wsparł insynuację poezją Zbigniewa Herberta. Zacytował słowa o zdradzonych o świcie, ale przezornie nie wspomniał o następnym wersie "Strzeż się jednak dumy niepotrzebnej, oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz".

Przemysław W <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał(a): (...)

generalnie ta pani profesor strasznie bredzi. Groch z kapusta.

Nic dziwnegom ze ludzie jeszcze bardziej moga zglupiec czytajac takie banialuki.


--

Za to Jarosław Kaczyński jest wielkim politykiem, który z wiekiem jeszcze
mądrzeje.

Czy ona ciagnie druta czy lize rowa ? Moze sie jakis specjalista z pisu
wypowiedziec ?


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification