Data: 2010-07-24 18:27:22 | |
Autor: jacek duma | |
Stara kolarzówka | |
Isajenko pisze:
Witam Przyłączam się do pytania, bo mam taki sam dylemat, zastanawiam się nad kupnem używanej najtańszej szosy. Cel - jazda po mieście jako odskocznia od nudnego codziennego dojazdu do pracy. Nie wiem jak to jest z szytkami, chciałbym ich uniknąć, oraz dylemat taki sam, klamkomanetki czy bez klamkomanetek da się żyć. Żadne treningi, czysta przyjemność jazdy dla samej jazdy :) jd |
|
Data: 2010-07-24 19:37:23 | |
Autor: Wooyek | |
Stara kolarzówka | |
Przyłączam się do pytania, bo mam taki sam dylemat, zastanawiam się To polecam przerobienie takiej starej, stalowej szosówki na singlespeeda - nie będziesz się musiał martwić o klamkomanetki, a jedno dobrze dobrane przełożenie wystarczy do jazdy po w miarę płaskim mieście. Frajda z jazdy jest nawet większa, bo nie musisz się zastanawiać nad przełożeniami i co chwilę kombinować ze zmianą. Dodatkowo zyskujesz totalną ciszę w czasie jazdy nawet po dziurach (warto mieć dzwonek ;)), łatwość utrzymania napędu (żadnych regulacji, mniejsze zużycie) i sporo niższą masę (odpadają przerzutki, manetki, linki, pancerze, kaseta, jedna zębatka w korbie). Fajna zabawa niskim kosztem. -- Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl // |
|
Data: 2010-07-24 19:40:05 | |
Autor: jacek duma | |
Stara kolarzówka | |
Wooyek pisze:
To polecam przerobienie takiej starej, stalowej szosówki na singlespeeda - nie będziesz się musiał martwić o klamkomanetki, a jedno dobrze dobrane przełożenie wystarczy do jazdy po w miarę płaskim mieście. Frajda z jazdy jest nawet większa, bo nie musisz się zastanawiać nad przełożeniami i co chwilę kombinować ze zmianą. Dodatkowo zyskujesz totalną ciszę w czasie jazdy nawet po dziurach (warto mieć dzwonek ;)), łatwość utrzymania napędu (żadnych regulacji, mniejsze zużycie) i sporo niższą masę (odpadają przerzutki, manetki, linki, pancerze, kaseta, jedna zębatka w korbie).Nad ostrym już kiedyś myślałem, może kwestia tego single speeda nie jest wykluczona :) jd |
|
Data: 2010-07-27 23:53:38 | |
Autor: KuFeL | |
Stara kolarzówka | |
W dniu 2010-07-24 19:40, jacek duma pisze:
Wooyek pisze: ostatnio w decathlonie wiedziałem że mają tam takie pomarańczowe cudo single speed właśnie B'win za bodajże 300 albo 400 pln. Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / http://blog.ku-fel.com / PSN: KuFeL78 http://www.zachody.pl / skype:kufel78 |
|
Data: 2010-07-28 10:51:14 | |
Autor: Wooyek | |
Stara kolarzówka | |
Fajna zabawa niskim kosztem.Nad ostrym już kiedyś myślałem, może kwestia tego single speeda nie jest Ale to jest rower pseudo-MTB na stalowych obręczach 26" - w katalogu też uznałem za ciekawe, ale moim zdaniem jest to co najwyżej o półkę lepsze od markeciaka... Nie wspominając o jakimkolwiek porównaniu do szosowego singla na jakiejś klasycznej ramie Cr-Mo. -- Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl // |
|
Data: 2010-07-29 22:28:39 | |
Autor: jacek duma | |
Stara kolarzówka | |
Wooyek pisze:
Właśnie zanabyłem :)Fajna zabawa niskim kosztem.Nad ostrym już kiedyś myślałem, może kwestia tego single speeda nie jest http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1165259513 jd |
|
Data: 2010-07-29 23:28:52 | |
Autor: mt | |
Stara kolarzówka | |
jacek duma pisze:
Właśnie zanabyłem :) Fajny. Zostawiasz jak jest czy przerabiasz na singla? -- marcin |
|
Data: 2010-08-01 21:58:25 | |
Autor: jacek duma | |
Stara kolarzówka | |
mt pisze:
jacek duma pisze:Na razie zostawiam jak jest. Jesli mi będzie odpowiadać nie będę nic zmieniał. jd |
|
Data: 2010-07-28 01:40:39 | |
Autor: Krzysztof Olszak | |
Stara kolarzówka | |
jacek duma pisze:
Fajna zabawa niskim kosztem.Nad ostrym już kiedyś myślałem, może kwestia tego single speeda nie jest wykluczona :) Ja tam juz piaty rok jezdze na ss zbudowanym na bazie kolarki i jest to bardzo dobry i latwy w obsludze rower. Krzysztof |
|
Data: 2010-07-26 12:50:07 | |
Autor: Raist | |
Stara kolarzówka | |
Użytkownik "jacek duma" <dumaj@spam.pl> napisał w wiadomości news:4c4b1468$0$19178$65785112news.neostrada.pl...
Przyłączam się do pytania, bo mam taki sam dylemat, zastanawiam się nad kupnem używanej najtańszej szosy. Cel - jazda po mieście jako odskocznia od nudnego codziennego dojazdu do pracy. Nie wiem jak to jest z szytkami, chciałbym ich uniknąć, oraz dylemat taki sam, klamkomanetki czy bez klamkomanetek da się żyć. oczywiscie, ze po miescie jak i na trase zwykle manetki w ramie wystarczą jak się nie ścigasz to klamkomanetki są zbędne, a na allegro kupisz ładne klamki z wygodnym chwytem np. Tektro Raist |