Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Stargate Universe [spoilery]

Stargate Universe [spoilery]

Data: 2009-10-06 09:26:00
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
No i doczekaliśmy się. Wszyscy miłośnicy kółka które robi pssss... znowu maja co oglądać. Czy aby na pewno. Po obejrzeniu pilota trudno wyrokować
co z tego wyjdzie.

O co właściwie chodzi? Trwają badania nad dziewiątym szewronem.
Cały problem rozpracowuje pulchny maniak gier komputerowych.
Wojsko zabiera go na planetę gdzie szalony naukowiec dowodzi
zespołem badawczym. Znienacka atakują Goul'dowie. Zadyma i totalne
zniszczenie. W ostatniej chwili udaje się zablokować dziewiąty szewron i
80 osób ewakuuje sie tą drogą gdzieś. Zgodnie z wcześniejszymi
zapowiedziami producentów jest to statek Pradawnych. Trochę zdezelowany
więc najpierw trzeba go naprawić, żeby przeżyć.

Jak widać wszystko to już było. Podobnie zaczynał sie SG:Atlantis.
Tylko, że tam badacze trafili do zatopionego miasta a tutaj na zagubiony
statek kosmiczny. Podobnie zaczął się BSG. Tylko, że tam było więcej
statków a tu jest jeden. W ogóle ten nowy serial BARDZO przypomina BSG.
Z klimatu "starych" serii pozostały tylko wrota.

Co z tego dalej wyniknie? Na razie zapowiada się coś pomiędzy
Star Trekiem i Battlestar Galactica. :/

--
pzdr

Data: 2009-10-06 19:14:33
Autor: Tiber
Stargate Universe [spoilery]
Silly, silly Rais nabazgrału:

Co z tego dalej wyniknie? Na razie zapowiada się coś pomiędzy
Star Trekiem i Battlestar Galactica. :/

SG wreszcie oglądalny? Nie może być!

--
tbr

Data: 2009-10-06 23:48:16
Autor: Atlantis
Stargate Universe [spoilery]
Rais pisze:

Cały problem rozpracowuje pulchny maniak gier komputerowych.

Jestem ciekaw co z tego wątku wyjdzie. Społeczność fanów podzielona.
Jedni na tak inni na nie. Przeciwko samej postaci nic nie mam - w końcu
lekko pulchnych, nerdowatych geniuszy już w tej serii miewaliśmy. Trudno
jednak nie zauważyć, że ten jest inny. Na razie wiemy, że został
zrekrutowany tylko dlatego, że ma naturalną zdolność do matematyki (choć
specjalnie nie chciało mu się raczej robić w tym kierunku kariery -
czemu przerwał studia na MIT?)
Sama forma werbunku przez zagadkę zaszytą w jakimś MMO? Hmm...

Niemniej scena rozmowy w drzwiach a potem teleportacja na statek -
kwintesencja humoru w starym, dobrym stylu SG. ;)

Zresztą... Pamiętacie Daniela w pierwszym sezonie SG-1? Może Wallace też
 schudnie i przypakuje przez kilka sezonów. ;)


Wojsko zabiera go na planetę gdzie szalony naukowiec dowodzi
zespołem badawczym.

Czy on jest taki szalony? Nie powiedziałbym. Na pewno ma świra na
punkcie swoich badań. I to nie świra w stylu pozytywnie zakręconych
nerdów jakich do tej pory widywaliśmy czasem w tym serialu. To jego
zaangażowanie może okazać się niebezpieczne...
Widać też, że to postać niejednoznaczna. Ma jakieś swoje mroczne
sekrety, ukryte zamiary. Ogólnie przypomina mi trochę Sloane'a z "Alias". ;)

Jedno na wielki plus. Koniec z wszechwiedzącymi naukowcami w stylu
Carter czy Rodney'a. ;)


Znienacka atakują Goul'dowie.

Jacy Goa'uldowie. Goa'uldów już nie ma.
To było (najprawdopodobniej) Lucian Aliance - przejęli sporo sprzętu
jaki został po wężykach. ;)


Jak widać wszystko to już było. Podobnie zaczynał sie SG:Atlantis.
Tylko, że tam badacze trafili do zatopionego miasta a tutaj na zagubiony
statek kosmiczny. Podobnie zaczął się BSG. Tylko, że tam było więcej
statków a tu jest jeden. W ogóle ten nowy serial BARDZO przypomina BSG.
Z klimatu "starych" serii pozostały tylko wrota.

"Tylko"? Wreszcie jest szansa, że Wrota znów staną w centrum uwagi
serialu. ;)

Data: 2009-10-07 07:24:47
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Atlantis pisze:
Rais pisze:


Wojsko zabiera go na planetę gdzie szalony naukowiec dowodzi
zespołem badawczym.

Czy on jest taki szalony? Nie powiedziałbym. Na pewno ma świra na
punkcie swoich badań. I to nie świra w stylu pozytywnie zakręconych
nerdów jakich do tej pory widywaliśmy czasem w tym serialu. To jego
zaangażowanie może okazać się niebezpieczne...
Widać też, że to postać niejednoznaczna. Ma jakieś swoje mroczne
sekrety, ukryte zamiary. Ogólnie przypomina mi trochę Sloane'a z "Alias". ;)

Jedno na wielki plus. Koniec z wszechwiedzącymi naukowcami w stylu
Carter czy Rodney'a. ;)

Rodney'a nie da się skopiować. Taka postać udaje sie raz.
:)



Znienacka atakują Goul'dowie.

Jacy Goa'uldowie. Goa'uldów już nie ma.
To było (najprawdopodobniej) Lucian Aliance - przejęli sporo sprzętu
jaki został po wężykach. ;)

Możliwe.
BTW Czy było podane "umocowanie czasowe" serii?
To znaczy czy powiedziano kiedy sie to dzieje?
Po wydarzeniach, które znamy czy może równolegle?



Jak widać wszystko to już było. Podobnie zaczynał sie SG:Atlantis.
Tylko, że tam badacze trafili do zatopionego miasta a tutaj na zagubiony
statek kosmiczny. Podobnie zaczął się BSG. Tylko, że tam było więcej
statków a tu jest jeden. W ogóle ten nowy serial BARDZO przypomina BSG.
Z klimatu "starych" serii pozostały tylko wrota.

"Tylko"? Wreszcie jest szansa, że Wrota znów staną w centrum uwagi
serialu. ;)

Na razie jestem "zmieszany". Wstrząsu specjalnego nie było.
Z osądem trzeba poczekać.

Data: 2009-10-07 15:27:53
Autor: Atlantis
Stargate Universe [spoilery]
Rais <raistand@poczta.onet.pl> pisze: > Rodney'a nie da się skopiować. Taka postać udaje sie raz. :) True. Chociaż na dobrą sprawę oni chyba nawet nie będą próbowali kopiować Rodney'a (czy kogokolwiek ze starej serii). Nowi bohaterowie zdają się wydawać wzięci z innej bajki, ale to akurat dobrze - wygląda to na zapowiedź mocnego ograniczenia "komiksowości", która w "Atlantis zaczynała już razic po oczach. :) W każdym razie skończyła się chyba era wszechwiedzących nerdów rozpracowujących każdy system obcego statku w 20 minut. Rush nie mógl sobie poradzić z głupią blokadą drzwi... :) Niemniej wciąż możemy liczyć na odrobinę nerd-humoru, tym razem w wykonaniu Wallace'a. ;) > BTW Czy było podane "umocowanie czasowe" serii? To znaczy czy > powiedziano kiedy sie to dzieje? Po wydarzeniach, które znamy czy może > równolegle? Z pewnością po finale "Atlantis". Tam U.S.S George Hammond miał być dopiero oddany do służby a Carter została mianowana dowódcą. W pilocie "Universe" statek już lata pod jej dowództwen. ;) > Na razie jestem "zmieszany". Wstrząsu specjalnego nie było. Z osądem > trzeba poczekać. No tak. SGA miało świetnego pilota a po paru sezonach poziom spadł niesamowicie. Tutaj poszli w inną stronę. Nie próbuja zachwycic widzami mnóstwem efektow i akcji tylko opowiadają swoją historię. Może przynajmniej nie będziemy musieli oglądać kilku biednych epizodów będących skutkiem koniecznej oszczędności po drogim pilocie, jak w SG-1 i SGA. ;) Pozdrawiam! Atlantis P.S. Z kodowaniem wszystko ok u mnie? ;)

Data: 2009-10-07 16:15:43
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Atlantis pisze:
Rais <raistand@poczta.onet.pl> pisze:  > Rodney'a nie da się skopiować. Taka postać udaje sie raz. :) W każdym razie skończyła się chyba era wszechwiedzących nerdów rozpracowujących każdy system obcego statku w 20 minut. Rush nie mógl sobie poradzić z głupią blokadą drzwi... :)

IMHO to kwestia czasu. Szybko nauczą się przekierowywać moc,
robić obejścia, przekalibrowywać czujniki czy co tam jeszcze
jest akurat potrzebne.
;D

 > BTW Czy było podane "umocowanie czasowe" serii? To znaczy czy  > powiedziano kiedy sie to dzieje? Po wydarzeniach, które znamy czy może  > równolegle? Z pewnością po finale "Atlantis". Tam U.S.S George Hammond miał być dopiero oddany do służby a Carter została mianowana dowódcą. W pilocie "Universe" statek już lata pod jej dowództwen. ;)

Faktycznie. Czyli jednak jest PO.

P.S. Z kodowaniem wszystko ok u mnie? ;)

Eee... Nie wiem. A coś nie tak?


BTW. Jest obecnie jakiś inny serial SF nadający sie do oglądania?

--
pzdr

Data: 2009-10-08 08:14:28
Autor: p0li
Stargate Universe [spoilery]
O->Dnia 2009-10-07 16:15:43 niejaki Rais napisał:
BTW. Jest obecnie jakiś inny serial SF nadający sie do oglądania?

defying gravity się zapowiada nawet ciekawe
i sporym imho plusem są nieznani aktorzy

--
P0zdrawiam p0li     p0li(at)poczta.onet.pl
gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny
opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2009-10-08 10:17:38
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
p0li pisze:
O->Dnia 2009-10-07 16:15:43 niejaki Rais napisał:
BTW. Jest obecnie jakiś inny serial SF nadający sie do oglądania?

defying gravity się zapowiada nawet ciekawe
i sporym imho plusem są nieznani aktorzy


Uuu... ale z tego co widzę to na zapowiadaniu się chyba skończy.
Ta pierwsza seria to przynajmniej stanowi jakąś w miarę domkniętą całość?
--
pzdr

Data: 2009-10-08 11:29:27
Autor: p0li
Stargate Universe [spoilery]
O->Dnia 2009-10-08 10:17:38 niejaki Rais napisał:
Uuu... ale z tego co widzę to na zapowiadaniu się chyba skończy.
Ta pierwsza seria to przynajmniej stanowi jakąś w miarę domkniętą całość?

ciężko powiedzeć bo poleciało na razie 9 odcinków a w pierwszej serii jest
13 - ale raczej (wnioskująć z tytułów odcinków) to pierwsza seria nie
będzie zakończona powrotem na ziemię - raczej zakończą jakiś etap i pewnie
wymyślą jakies zawirowanie żeby obgryzać zęby czekając na serię drugą

co prawda dla tych co niedawno skończyli oglądać BSG to w DG dramatyzmu
jest tyle co w reklamie "żanetkaleta" - no ale występuje jako drama/sf

poczekamy - może się rozwinie

--
P0zdrawiam p0li     p0li(at)poczta.onet.pl
gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny
opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2009-10-08 10:03:14
Autor: Atlantis
Stargate Universe [spoilery]
Rais pisze:

IMHO to kwestia czasu. Szybko nauczą się przekierowywać moc,
robić obejścia, przekalibrowywać czujniki czy co tam jeszcze
jest akurat potrzebne.
;D

To pewne. Myślę, że z czasem zaczną nawet naprawiać ten cały statek.
Chodzi mi o to, że widać różnicę w stosunku do poprzednich serii. Tam
przychodził sobie naukowiec, pierwszy raz widział obce urządzenie,
chwilę przy nim pogrzebał i pod koniec odcinka był już w stanie
modyfikować jego działanie. ;)
Tutaj zwykłe drzwi Pradawnych okazały się problemem nie do obejścia dla
personelu naukowego. :)


P.S. Z kodowaniem wszystko ok u mnie? ;)

Eee... Nie wiem. A coś nie tak?

Pisałem z PDA i chciałem się upewnić czy przypadkiem nie schrzaniłem
konfiguracji tego softu. :)


BTW. Jest obecnie jakiś inny serial SF nadający sie do oglądania?

Hmm... Raczej bieda pod tym względem. Flashforward po pierwszym odcinku
zapowiada się ciekawie, chociaż następne mogą przynieść cokolwiek.
Zresztą pewne jest to, że nie będzie to "hard SF". Zawartość SF w tym
serialu pewnie sięgnie co najwyżej poziomu piątego sezonu LOST, nie
więcej. :)
Na pierwszy sezon "Caprici" musimy jeszcze trochę poczekać. Chociaż też
trudno cokolwiek powiedzieć na podstawie pilota - równie dobrze możemy
dostać hybrydę Dynastii z Sarah Connor Chronicles. ;)

Data: 2009-10-08 10:19:47
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Atlantis pisze:


Hmm... Raczej bieda pod tym względem. Flashforward po pierwszym odcinku
zapowiada się ciekawie, chociaż następne mogą przynieść cokolwiek.

Aha. Do sprawdzenia.

Na pierwszy sezon "Caprici" musimy jeszcze trochę poczekać.

Nie...
Nie mam bladego pojęcia co może w takim prequelu być interesującego.

--
pzdr

Data: 2009-10-08 20:34:12
Autor: Atlantis
Stargate Universe [spoilery]
Rais <raistand@poczta.onet.pl> pisze: > Aha. Do sprawdzenia. Drugi odcinek skończyłem kilkanaście minut temu. Jak na razie całkiem nieźle. Bez rewelacji ale nieźle. :) > Nie... > Nie mam bladego pojęcia co może w takim prequelu być interesującego. Bo to na dobrą sprawę będzie inny serial reklamowany tym, że akcja została umieszczona w tym samym uniwersum, kilkadziesiąt lat wcześniej. Równie dobrze mogliby to wepchnąc w rzeczywistość SG-1 100 lat później albo umieścic w jakiejś cyberpunkowej przyszłości. Kto myśli, że dowiemy się czegoś ważnego w związku z samym BSG oszukuje samego siebie. ;) Pozdrawiam! Atlantis

Data: 2009-10-19 08:37:01
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Atlantis pisze:
Rais <raistand@poczta.onet.pl> pisze:  > Aha. Do sprawdzenia. Drugi odcinek skończyłem kilkanaście minut temu. Jak na razie całkiem nieźle. Bez rewelacji ale nieźle. :)

No... obejrzałem pilota.
Spodziewałem się czegoś w rodzaju "Zdarzyło sie jutro".
Po pierwszych minutach myślałem, że to taki odcinkowy "Final
Destination", a tu zapowiada sie "Heroes" dla zwykłych ludzi.

Chyba będę oglądał.


O SGU litościwie nie wypowiadam się.
--
pzdr

Data: 2009-10-22 14:34:52
Autor: Wiktor S.
Stargate Universe [spoilery]
Tutaj zwykłe drzwi Pradawnych okazały się problemem nie do obejścia
dla personelu naukowego. :)

Przynajmniej trochę więcej realizmu: nie da się "gołymi ręcami" pogrzebać przez dwie minuty w kabelkach gdy uszkodzenie jest mechaniczne.


--
Azarien

Data: 2010-12-16 22:17:11
Autor: duddits
Stargate Universe [spoilery]
W dniu 2009-10-07 15:27, Atlantis pisze:
No tak. SGA miało świetnego pilota a po paru sezonach poziom spadł niesamowicie. Tutaj poszli w inną stronę. Nie próbuja zachwycic widzami mnóstwem efektow i akcji tylko opowiadają swoją historię. Może przynajmniej nie będziemy musieli oglądać kilku biednych epizodów będących skutkiem koniecznej oszczędności po drogim pilocie, jak w SG-1 i SGA.

Faktycznie, chyba nie będziemy musieli:
http://hatak.pl/news/10883/Stargate_Universe_oficjalnie_anulowane/

--
duddits
FZ8N.pl

Data: 2010-12-16 22:36:27
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
W dniu 2010-12-16 22:17, duddits pisze:

W dniu 2009-10-07

Kurcze... Szacun!

15:27, Atlantis pisze:
No tak. SGA miało świetnego pilota a po paru sezonach poziom spadł
niesamowicie. Tutaj poszli w inną stronę. Nie próbuja zachwycic widzami
mnóstwem efektow i akcji tylko opowiadają swoją historię. Może przynajmniej
nie będziemy musieli oglądać kilku biednych epizodów będących skutkiem
koniecznej oszczędności po drogim pilocie, jak w SG-1 i SGA.

Faktycznie, chyba nie będziemy musieli:
http://hatak.pl/news/10883/Stargate_Universe_oficjalnie_anulowane/


Trudno. Oglądalność na to wskazywała.

--

Data: 2010-12-16 22:55:29
Autor: duddits
Stargate Universe [spoilery]
W dniu 2010-12-16 22:36, Rais pisze:
Kurcze... Szacun!

?
Szuka się przecież łatwo ..., a po co mnożyć tematy?

Trudno. Oglądalność na to wskazywała.

I to, hm, od początku.

Nie chcę pisać, "a nie mówiłem!", ale dla mnie jako starego fana serii
SG-1/SG:A decyzja o pójściu w stronę jaką zaprezentowało SG:U było
nieczytelne i raczej nie byłem w tym poglądzie osamotniony. Zgodziłem
się z poglądem, że SG:U miało być czymś innym i przyciągnąć do tego
świata osoby, które wcześniejszych serii raczej nie oglądały lub takie,
które uważały, że tamta formuła się wyczerpała. Jednak utrzymująca się
tendencja spadkowa (w zasadzie od początku emisji) raczej nie
potwierdzała słuszności tego założenia.
Widać młodszym widzom lub tym, którzy wcześniejszych serii nie znają
podoba się teraz co innego ...

Trochę jednak szkoda, bo tym samym kończy się chyba przygoda z SG. Z
drugiej strony może to i dobrze - w końcu tyle lat wątek był
eksploatowany, że zmęczeni nim są już pewnie wszyscy :)

--
duddits
FZ8N.pl

Data: 2010-12-17 09:39:24
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
duddits pisze:
W dniu 2010-12-16 22:36, Rais pisze:
Kurcze... Szacun!

?
Szuka się przecież łatwo ..., a po co mnożyć tematy?

Trudno. Oglądalność na to wskazywała.

I to, hm, od początku.

Nie chcę pisać, "a nie mówiłem!", ale dla mnie jako starego fana serii
SG-1/SG:A decyzja o pójściu w stronę jaką zaprezentowało SG:U było
nieczytelne i raczej nie byłem w tym poglądzie osamotniony. Zgodziłem
się z poglądem, że SG:U miało być czymś innym i przyciągnąć do tego
świata osoby,

Pierwsze odcinki były tak nudne, że skutecznie zraziły "starych" a nie przyciągneły "nowych".


Trochę jednak szkoda, bo tym samym kończy się chyba przygoda z SG. Z
drugiej strony może to i dobrze - w końcu tyle lat wątek był
eksploatowany, że zmęczeni nim są już pewnie wszyscy :)


Ja nie jestem. Bardzo chetnie ogladałbym dalsze przygody ekipy SG-1.
Żeby tylko zapomnieli o tych nieszczęsnych, przekombinowanych Ori.
Bhaal, Lucjanie w zupełności by wystarczyli.
--
pzdr

Data: 2010-12-17 10:32:20
Autor: duddits
Stargate Universe [spoilery]
W dniu 2010-12-17 09:39, Rais pisze:
Ja nie jestem. Bardzo chetnie ogladałbym dalsze przygody ekipy SG-1.

Ja też, ale nie to co miałem okazję widzieć w SG:U.
Choć oddam sprawiedliwość, nie dotarłem do końca pierwszego sezonu.
Resztę pobieżnie śledziłem w recenzjach na Hataku i tutaj.

--
duddits
FZ8N.pl

Data: 2010-12-17 10:38:25
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
duddits pisze:
W dniu 2010-12-17 09:39, Rais pisze:
Ja nie jestem. Bardzo chetnie ogladałbym dalsze przygody ekipy SG-1.

Ja też, ale nie to co miałem okazję widzieć w SG:U.

Przecież napisałem SG-1. Ta ekipa mi bardzo pasowała. Tylko ci wszechpotężni Ori, ich kapłani, legendy arturiańskie... To był krok w złą stronę.

Choć oddam sprawiedliwość, nie dotarłem do końca pierwszego sezonu.

Czyli obejrzałeś to co jest najnudniejsze. Te wszystkie hece z kamieniami, pożegnania, bla, bla, bla...
Teraz zanosi się na to, że historia nie będzie miała zakończenia. Nawet tak "słabego" jak w przypadku SGA.

--
pzdr

Data: 2010-12-17 10:44:48
Autor: duddits
Stargate Universe [spoilery]
W dniu 2010-12-17 10:38, Rais pisze:
Czyli obejrzałeś to co jest najnudniejsze.

No nie była to chyba dobra zachęta by się w serię wciągnąć :)

--
duddits
FZ8N.pl

Data: 2010-12-17 10:48:26
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
duddits pisze:
W dniu 2010-12-17 10:38, Rais pisze:
Czyli obejrzałeś to co jest najnudniejsze.

No nie była to chyba dobra zachęta by się w serię wciągnąć :)


Ano nie była. Fani SG otrzymali mieszankę BSG i Mody na sukces podlane jakimś psychologicznym sosem.


--
pzdr

Data: 2010-12-20 13:49:18
Autor: Marcin
Stargate Universe [spoilery]
"Rais" <raistand@poczta.onet.pl> wrote in message news:iee0oh$dim$1news.onet.pl...

Trudno. Oglądalność na to wskazywała.

Raczej głupia polityka. Bez problemu, byłbym skłonny zapłacić parę dolców za pay per view kazdego odcinka, ale się oczywiscie nie dawało. Załoze się że z grona 50 tysiecy sciągaczy (w tym samym dniu) wielu tez by zapłaciło za porządną jakość.

Data: 2010-12-17 00:47:57
Autor: Arkadiusz Dymek
Stargate Universe [spoilery]
W dniu 12/16/2010 10:17 PM, duddits wrote:
W dniu 2009-10-07 15:27, Atlantis pisze:
No tak. SGA miało świetnego pilota a po paru sezonach poziom spadł
niesamowicie. Tutaj poszli w inną stronę. Nie próbuja zachwycic widzami
mnóstwem efektow i akcji tylko opowiadają swoją historię. Może przynajmniej
nie będziemy musieli oglądać kilku biednych epizodów będących skutkiem
koniecznej oszczędności po drogim pilocie, jak w SG-1 i SGA.

Faktycznie, chyba nie będziemy musieli:
http://hatak.pl/news/10883/Stargate_Universe_oficjalnie_anulowane/


Taaa... Akurat teraz jak się wciągnąłem. I co ja teraz będę oglądał? Wie ktoś, kiedy Doktor wraca?

Pozdrawiam,
Arkadesh

Data: 2010-12-17 09:06:21
Autor: Jo'Asia
Stargate Universe [spoilery]
Arkadiusz Dymek wystukał:

Taaa... Akurat teraz jak się wciągnąłem. I co ja teraz będę oglądał? Wie ktoś, kiedy Doktor wraca?

Tak na trochę to w święta. A tak na dłużej to nie wiem. ;-)

Jo'Asia

--
 __.-=-.  -< Joanna Słupek >-- -- -- -- -- < http://goodreads.com/spriggana >-
  -- <()>  -< http://esensja.pl/ >-- -- -- -- -- -- -< http://bujold.sf-f.pl/ >-
 .__.'|   -< I don't ask for search warrants, I *issue* them.
                                                 {Diplomatic Immunity} >-

Data: 2010-12-17 09:33:09
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Jo'Asia pisze:
Arkadiusz Dymek wystukał:

Taaa... Akurat teraz jak się wciągnąłem. I co ja teraz będę oglądał? Wie ktoś, kiedy Doktor wraca?

Tak na trochę to w święta. A tak na dłużej to nie wiem. ;-)


To ja tak przy okazji zapytam o jedną rzecz.

ZTCP Panowie Czasu regenerują się 11 razy. Dochodzimy juz chyba do tej granicy. I co dalej?! Jest to jakoś rozwiązane? Czy czeka nas KONIEC?

(Oglądam właśnie trzecią (nową) serię. Jestem po "Blink". Dla mnie rewelacja. Odcinek, który mógłby być świetnym samodzielnym horrorem. Takim, który porusza akurat moje lęki. :) )

--
pzdr

Data: 2010-12-17 09:54:40
Autor: Jo'Asia
Stargate Universe [spoilery]
Rais wystukał:

ZTCP Panowie Czasu regenerują się 11 razy. Dochodzimy juz chyba do tej granicy. I co dalej?! Jest to jakoś rozwiązane? Czy czeka nas KONIEC?

Wedle starego kanonu 12 regeneracji czyli 13 wcieleń (choc były wyjątki).
A teraz cholera wie. W spinoffie (The Sarah Jane Adventures)na to pytanie
Jedenasty odpowiada "507". Ale Russel T. Davies twierdzi że Jedenastka
rzucił co bądź na odczepnego... I bądź tu mądry ;-)

http://en.wikipedia.org/wiki/Regeneration_(Doctor_Who)

Jo'Asia

--
 __.-=-.  -< Joanna Słupek >-- -- -- -- -- < http://goodreads.com/spriggana >-
  -- <()>  -< http://esensja.pl/ >-- -- -- -- -- -- -< http://bujold.sf-f.pl/ >-
 .__.'|   -< Ale rządzenie krajem TO JEST WŁAŚNIE TO!
             - Dzika Kaczka i Jego Brat      {(c) by Jubal & Makawity} >-

Data: 2010-12-17 10:08:28
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Jo'Asia pisze:
Rais wystukał:

ZTCP Panowie Czasu regenerują się 11 razy. Dochodzimy juz chyba do tej granicy. I co dalej?! Jest to jakoś rozwiązane? Czy czeka nas KONIEC?

Wedle starego kanonu 12 regeneracji czyli 13 wcieleń (choc były wyjątki).
A teraz cholera wie. W spinoffie (The Sarah Jane Adventures)na to pytanie
Jedenasty odpowiada "507". Ale Russel T. Davies twierdzi że Jedenastka
rzucił co bądź na odczepnego... I bądź tu mądry ;-)


Czyli nic nie wiadomo i wszystko jest możliwe.

http://en.wikipedia.org/wiki/Regeneration_(Doctor_Who)

Nie mogę doczytać do kończ bo tam piszą akurat o "Utopii", którą wczoraj oglądałem. :D

--
pzdr

Data: 2010-12-17 15:15:52
Autor: Atlantis
Stargate Universe [spoilery]
W dniu 2010-12-17 09:54, Jo'Asia pisze:

Jedenasty odpowiada "507". Ale Russel T. Davies twierdzi że Jedenastka
rzucił co bądź na odczepnego... I bądź tu mądry ;-)

Generalnie nawet jeśli faktycznie normalnie regeneracja jest możliwa
dwanaście razy, to z całą pewnością można powiedzieć jedno - nie jest to
granica nieprzekraczalna. :) W serialu widzieliśmy to już kilka razy. W
filmie z 1996 roku Master zostaje stracony przez Daleków i w ten sposób
kończy swój trzynasty żywot. Potem okazuje się jednak, że zabezpieczył
sobie możliwość powrotu. Pokonany w finale filmu wraca w serialu, tym
razem wskrzeszony przez Władców Czasu podczas wojny.

Spokojnie mogą zmienić aktora jeszcze dwa razy. Potem po prostu
wprowadzą motyw jego śmierci i wskrzeszenia (analogicznie do Mastera) i
licznik się zresetuje. ;)

Data: 2009-10-07 15:38:14
Autor: Atlantis
Stargate Universe [spoilery]
Rais <raistand@poczta.onet.pl> pisze: > Co z tego dalej wyniknie? Na razie zapowiada się coś pomiędzy Star > Trekiem i Battlestar Galactica. :/ BTW nie zgodziłbym się z porównaniem do ST. Jedyne co się nasuwa na myśl to osadzenie akcji na statku kosmicznym. To za mało. Zupełnie inna sytuacja, inne realia, nawet scenografia mało trekowa. :) Na upartego można szykać podobieństw do niejednego serialu albo filmu (Farscape, ST: Voyager, Lost in Space, ba - nawet pierwszy sezon SGA). Podobieństwa do BSG są juz wyraźniejsze, ale dotyczą w większej mierze formy niż treści. ;) Niemniej to generalnie taka tendencja, moda na mroczne, tajemnicze, "psychologiczne" produkcje. Pozdrawiam! Atlantis

Data: 2009-10-07 16:12:37
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Atlantis pisze:
Rais <raistand@poczta.onet.pl> pisze:  > Co z tego dalej wyniknie? Na razie zapowiada się coś pomiędzy Star  > Trekiem i Battlestar Galactica. :/ BTW nie zgodziłbym się z porównaniem do ST. Jedyne co się nasuwa na myśl to osadzenie akcji na statku kosmicznym. To za mało. Zupełnie inna sytuacja, inne realia,

Dlatego napisałem "pomiędzy".
Mi latanie od planety do planety nieodparcie kojarzy się z ST
a w Voyagerze dodatkowo mamy statek, który poleciał bardzo
daleko od domu a teraz chce wrócić.

  > Podobieństwa do BSG są juz wyraźniejsze, ale dotyczą w większej mierze
formy niż treści. ;) Niemniej to generalnie taka tendencja, moda na mroczne, tajemnicze, "psychologiczne" produkcje.

Żebyś !@#$@~! nie wykrakał :(

--
pzdr

Data: 2009-10-08 20:34:15
Autor: Atlantis
Stargate Universe [spoilery]
Rais <raistand@poczta.onet.pl> pisze: > Atlantis pisze: >> Rais <raistand@poczta.onet.pl> pisze: >>> Co z tego dalej wyniknie? Na razie zapowiada się coś pomiędzy Star >>> Trekiem i Battlestar Galactica. :/ >> BTW nie zgodziłbym się z porównaniem do ST. Jedyne co się nasuwa na >> myśl to osadzenie akcji na statku kosmicznym. To za mało. Zupełnie inna >> sytuacja, inne realia, > Dlatego napisałem "pomiędzy". Mi latanie od planety do planety > nieodparcie kojarzy się z ST a w Voyagerze dodatkowo mamy statek, który > poleciał bardzo daleko od domu a teraz chce wrócić. >> Podobieństwa do BSG są juz wyraźniejsze, ale dotyczą w większej mierze >> formy niż treści. ;) Niemniej to generalnie taka tendencja, moda na >> mroczne, tajemnicze, "psychologiczne" produkcje. > Żebyś !@#$@~! nie wykrakał :( > -- > pzdr Pozdrawiam! Atlantis

Data: 2009-10-08 20:34:20
Autor: Atlantis
Stargate Universe [spoilery]
Rais <raistand@poczta.onet.pl> pisze: > Dlatego napisałem "pomiędzy". Mi latanie od planety do planety > nieodparcie kojarzy się z ST a w Voyagerze Tylko oni niezbyt dosłownie latają między tymi planetami... Statek w ruchu ale Wrota wciąż odgrywają ogromną rolę. > dodatkowo mamy statek, który poleciał bardzo daleko od domu a teraz chce > wrócić. Motyw obecny w wielu innych serialach. Można tu wcisnąć "Farscape" czy "Lost in Space". > Żebyś !@#$@~! nie wykrakał :( Tu nie ma co krakać. BSG kopiować raczej nie będą ale szykuje się odejście od komiksowego klimatu poprzednich serii. Patrz na narwanego żolnierza który dopiero co wyszedł z aresztu a już wymachuje lufą przed twarzami cywilów i rzuca spojrzeniami, które dobitniej niż słowa mogą przekazać komunikat "zejdź mi z drogi albo cię zabije. ;) Co z seksem w magazynie? Scena przywodzi na myśl prędzej BSG niż stare SG. Chociaż chyba zbyt daleko z "mrokiem" też nie chcą iść skoro wprowadzili komiczną postać Wallace'a. : ) Pozdrawiam! Atlantis

Data: 2009-10-08 20:46:03
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Atlantis pisze:
Rais <raistand@poczta.onet.pl> pisze:  > Dlatego napisałem "pomiędzy". Mi latanie od planety do planety  > nieodparcie kojarzy się z ST a w Voyagerze Tylko oni niezbyt dosłownie latają między tymi planetami... Statek w ruchu ale Wrota wciąż odgrywają ogromną rolę.

Chyba wiesz cos czego ja nie wiem. :)



 > Żebyś !@#$@~! nie wykrakał :( Tu nie ma co krakać. BSG kopiować raczej nie będą ale szykuje się odejście
(...)
Co z seksem w magazynie? Scena przywodzi na myśl prędzej BSG niż stare SG.

Dawniej nie do pomyślenia.
Byle tylko nie przesadzili z tym zerwaniem z konwencją SG.
--
pzdr

Data: 2009-10-09 02:56:04
Autor: Atlantis
Stargate Universe [spoilery]
Rais pisze:

Chyba wiesz cos czego ja nie wiem. :)

Hmm... Przecież jasno pokazano to w pilocie. Statek sobie leci cały czas
 przed siebie - jak najdalej w głęboki kosmos. Jego drogę wyprzedziły
jednak automatyczne pojazdy Pradawnych stawiające Wrota w jak
największej ilości galaktyk - tak na wszelki wypadek. Tak wiec oni nie
będą latać fizycznie do najbliższej planety.
Gdy czegoś potrzebują mówią o tym statkowi, on wyłącza napęd i zestawia
połączenie z odpowiednią planetką. Przechodzą na nią przez Wrota.
Na dziś dzień nawet nie wiedzą jak sterować tym statkiem, poza tym napęd
jest za mało wydajny aby tak sobie latać między poszczególnymi
interesującymi nas planetami. :)


Dawniej nie do pomyślenia.

Dokładnie. Do tej pory o ile mnie pamięć nie myli najdalej poszli w 1x08
gdzie seks pokazano w formie standardowego w amerykańskich produkcjach
wymownego "teatrzyku cieni". ;) Nawet zawierający trochę erotyzmu
odcinek 1x13 ("Hathor") nie zawierał żadnej sceny. ;)
Dlatego to co pokazali w Universe to ogromna zmiana.


Byle tylko nie przesadzili z tym zerwaniem z konwencją SG.

W pełni nie zerwą. Było co prawda trochę seksu, był narwany żołnierz
wymachujący karabinem przed twarzą cywila, były napięcia i spory o
władzę - to przywodzi na myśl BSG. Z drugiej strony scenki ze
zwerbowaniem Wallace'a i teksty takie jak:

- A co jeśli nie podpiszę?
- Teleportujemy Cię na nasz statek kosmiczny

albo:

- Jeśli się nie zgodzę to co wtedy? Wymażecie mi pamięć?
- Coś w tym stylu.

TO typowe przykłady SG humoru w starym stylu. ;)

Data: 2009-10-12 08:53:47
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Atlantis pisze:
Rais pisze:

Chyba wiesz cos czego ja nie wiem. :)

Hmm... Przecież jasno pokazano to w pilocie.

No dobra. Podywagujmy.

> Statek sobie leci cały czas
 przed siebie - jak najdalej w głęboki kosmos. Jego drogę wyprzedziły
jednak automatyczne pojazdy Pradawnych stawiające Wrota w jak
największej ilości galaktyk - tak na wszelki wypadek. Tak wiec oni nie
będą latać fizycznie do najbliższej planety.

Tak tylko zastanawiam sie po co ten statek leci.
Wrota na planetach już są. Więc prościej sie podłączyć
i przesłać "oko" żeby zbadać sytuację zamiast pchać cały statek.

Gdy czegoś potrzebują mówią o tym statkowi, on wyłącza napęd i zestawia
połączenie z odpowiednią planetką. Przechodzą na nią przez Wrota.

Ale jest w pobliżu tej planety. Jak dla mnie bez sensu.
Oczywiście nie znamy zamiarów Pradawnych ale mimo to bez sensu.

Na dziś dzień nawet nie wiedzą jak sterować tym statkiem, poza tym napęd
jest za mało wydajny aby tak sobie latać między poszczególnymi
interesującymi nas planetami. :)

Mało wydajny ale lata.
Do tego mało wydajny a porusza sie z nadświetlną.
:)


Dawniej nie do pomyślenia.

Dokładnie. Do tej pory o ile mnie pamięć nie myli najdalej poszli w 1x08
gdzie seks pokazano w formie standardowego w amerykańskich produkcjach
wymownego "teatrzyku cieni". ;) Nawet zawierający trochę erotyzmu
odcinek 1x13 ("Hathor") nie zawierał żadnej sceny. ;)
Dlatego to co pokazali w Universe to ogromna zmiana.

Nie pamiętam tego teatrzyku. :(
;)

Byle tylko nie przesadzili z tym zerwaniem z konwencją SG.

W pełni nie zerwą. Było co prawda trochę seksu, był narwany żołnierz
wymachujący karabinem przed twarzą cywila, były napięcia i spory o
władzę - to przywodzi na myśl BSG.

Widać, że scanarzyści uparli sie, żeby pogłębiac psychologicznie
pokazywane osoby. Kurcze. Nie na to czekałem!


--
pzdr

Data: 2009-10-12 09:22:19
Autor: RadoslawF
Stargate Universe [spoilery]
Dnia 2009-10-12 08:53, Użytkownik Rais napisał:

 > Statek sobie leci cały czas
 przed siebie - jak najdalej w głęboki kosmos. Jego drogę wyprzedziły
jednak automatyczne pojazdy Pradawnych stawiające Wrota w jak
największej ilości galaktyk - tak na wszelki wypadek. Tak wiec oni nie
będą latać fizycznie do najbliższej planety.

Tak tylko zastanawiam sie po co ten statek leci.
Wrota na planetach już są. Więc prościej sie podłączyć
i przesłać "oko" żeby zbadać sytuację zamiast pchać cały statek.

Bo przesłanie całej ekipy do innej galaktyki już było sfilmowane.
Chcieli wykombinować coś innego i chyba umoczyli.
Bo jeśli cały serial to ma polegać na 12 godzinnych misjach przy
kolejnych wynalezionych wrotach w tej nowej galaktyce
to czarno widzę.

Pozdrawiam

Data: 2009-10-12 09:30:47
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
RadoslawF pisze:
Dnia 2009-10-12 08:53, Użytkownik Rais napisał:

 > Statek sobie leci cały czas
 przed siebie - jak najdalej w głęboki kosmos. Jego drogę wyprzedziły
jednak automatyczne pojazdy Pradawnych stawiające Wrota w jak
największej ilości galaktyk - tak na wszelki wypadek. Tak wiec oni nie
będą latać fizycznie do najbliższej planety.

Tak tylko zastanawiam sie po co ten statek leci.
Wrota na planetach już są. Więc prościej sie podłączyć
i przesłać "oko" żeby zbadać sytuację zamiast pchać cały statek.

Bo przesłanie całej ekipy do innej galaktyki już było sfilmowane.
Chcieli wykombinować coś innego i chyba umoczyli.

Ale mi chodzi nie z punktu widzenia scenarzystów tylko Pradawnych.
;)

Bo jeśli cały serial to ma polegać na 12 godzinnych misjach przy
kolejnych wynalezionych wrotach w tej nowej galaktyce
to czarno widzę.

Spoko. Najwyżej nogę we wrota wsadzą i zostaną trochę dłużej.
;)

--
pzdr

Data: 2009-10-12 12:08:41
Autor: RadoslawF
Stargate Universe [spoilery]
Dnia 2009-10-12 09:30, Użytkownik Rais napisał:

Bo jeśli cały serial to ma polegać na 12 godzinnych misjach przy
kolejnych wynalezionych wrotach w tej nowej galaktyce
to czarno widzę.

Spoko. Najwyżej nogę we wrota wsadzą i zostaną trochę dłużej.
;)

O czterdzieści parę minut, no chyba że znowu coś wymyślą.

Pozdrawiam

Data: 2009-10-12 12:32:48
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
RadoslawF pisze:
Dnia 2009-10-12 09:30, Użytkownik Rais napisał:

Bo jeśli cały serial to ma polegać na 12 godzinnych misjach przy
kolejnych wynalezionych wrotach w tej nowej galaktyce
to czarno widzę.

Spoko. Najwyżej nogę we wrota wsadzą i zostaną trochę dłużej.
;)

O czterdzieści parę minut, no chyba że znowu coś wymyślą.



Apophis (chyba) miał coś takiego opracowane.

--
pzdr

Data: 2009-10-12 12:35:01
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Rais pisze:
RadoslawF pisze:
Dnia 2009-10-12 09:30, Użytkownik Rais napisał:

Bo jeśli cały serial to ma polegać na 12 godzinnych misjach przy
kolejnych wynalezionych wrotach w tej nowej galaktyce
to czarno widzę.

Spoko. Najwyżej nogę we wrota wsadzą i zostaną trochę dłużej.
;)

O czterdzieści parę minut, no chyba że znowu coś wymyślą.



Apophis (chyba) miał coś takiego opracowane.


Sorry. oczywiście *Anubis*

--
pzdr

Data: 2009-10-12 15:42:39
Autor: RadoslawF
Stargate Universe [spoilery]
Dnia 2009-10-12 12:35, Użytkownik Rais napisał:

Sorry. oczywiście *Anubis*

Polegało to na dostarczeniu olbrzymiej ilości energii.
Bohaterowie nowego serialu gdyby dysponowali taką ilością
wrócili by sobie na ziemię zamiast pałętać się.
Nie są przecież wyprawą zwiadowczą tylko uciekinierami.

Pozdrawiam

Data: 2009-10-13 00:00:50
Autor: Atlantis
Stargate Universe [spoilery]
Rais pisze:

Tak tylko zastanawiam sie po co ten statek leci.
Wrota na planetach już są. Więc prościej sie podłączyć
i przesłać "oko" żeby zbadać sytuację zamiast pchać cały statek.

Podejrzewam, że ta galaktyka jest zwyczajnie za daleko niż pozwalałaby
na to standardowa podróż z użyciem ósmego symbolu. Wtedy sprawa byłaby
prosta - kombinujemy ZPM, podpinamy do wrót i wybieramy adres dowolnej
planetki na której automatyczny statek postawił Wrota. Skoro jednak
Pradawni zadali sobie tyle trudu można wnioskować, że tamtejszy system
Wrót jest za daleko i nie ma stałego połączenia z tym w naszej części
wszechświata.
Bo przecież te z bazy Icarus były specjalnie zmodyfikowane celem
wysłania czegokolwiek na pokład Destiny a przy okazji wiązało się to z
dość niebezpieczną zabawą niestabilnym jądrem planety.


Ale jest w pobliżu tej planety. Jak dla mnie bez sensu.
Oczywiście nie znamy zamiarów Pradawnych ale mimo to bez sensu.

To "w pobliżu" może oznaczać całe setki lat świetlnych. Nie da się tego
porównać do Star Treka, gdzie mieliśmy schemat "przylatujemy, wchodzimy
na orbitę i teleportujemy się na powierzchnię". ;)
Chociaż mnie także dziwi ten motyw. Przecież w Drodze Mlecznej można
przenieść się na drugi kraniec galaktyki. A tutaj tylko kilka wrót w
zasięgu statku? No chyba, że to nie o to chodziło? Może on się
zatrzymał, znalazł im kilka planet gdzie występował ów składnik
potrzebny do naprawy filtra, zablokował potencjalnie niebezpieczne i
pokazał najbardziej odpowiednią? Może to nie chodziło o odległość a o
przydatność danej planety?


Mało wydajny ale lata.

Wygląda na to, że ten statek leci wolniej niż stateczki transportowe
Goa'uldów, które pomimo korzystania z nadprzestrzeni nieraz potrzebowały
i kilku lat na pokonanie jakiegoś większego dystansu WEWNĄTRZ naszej
galaktyki. Co tu mówić o lataniu (bez Wrót) co odcinek na inną planetę
lub tym bardziej planowaniu powrotu na Ziemię. ;)



Nie pamiętam tego teatrzyku. :(
;)

Odcinek oglądałem dawno, dawno temu. Przybywają na planetę, gdzie żyją
potomkowie ludzi z kultury mykeńskiej uprowadzonych tysiące lat temu
przez Goa'uldów (których jednak nikt nie widział od bardzo, bardzo
dawna). Mieszkańcy wyglądają na szczęśliwych i witają przybyszów
jedzeniem i tańcem. Jedna z tańczących kobiet przejawia dość zauważalne
zainteresowanie O'Neillem, a ten nie zastanawiając się wskakuje jej do
łóżka. ;) Efekt jest taki, że płk zaraża się nanitami znacznie
przyspieszającymi starzenie (eksperyment Goa'ulda do którego należała ta
planeta).
Ogólnie wątek dziwny, bo to zachowanie:
1) Kompletnie nie w stylu ostrożnego i odpowiedzialnego Jacka, którego
mieliśmy okazję poznać później.
2) Dziwne w obliczu wydarzeń sprzed kilku odcinków, kiedy przywleczona
przez Wrota choroba narobiła sporo zamieszania.

Data: 2009-10-13 08:29:44
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
Atlantis pisze:

Chociaż mnie także dziwi ten motyw. Przecież w Drodze Mlecznej można
przenieść się na drugi kraniec galaktyki. A tutaj tylko kilka wrót w
zasięgu statku? No chyba, że to nie o to chodziło? Może on się
zatrzymał, znalazł im kilka planet gdzie występował ów składnik
potrzebny do naprawy filtra, zablokował potencjalnie niebezpieczne i
pokazał najbardziej odpowiednią? Może to nie chodziło o odległość a o
przydatność danej planety?

Ja mam tylko taką cichą i niczym nie uzasadnioną nadzieję,
że twórcy serialu sobie to przemyśleli i mają jakiś sensowny,
w miarę spójny pomysł.

--
pzdr

Data: 2009-10-11 18:59:45
Autor: koval
Stargate Universe [spoilery]
prawda jest taka że nie zabija się kury niosącej złote jajka ;)
no, może już nie złote ale na pewno dobre pieniądze z tego są.
tym bardziej że całą infrastruktura (modele rzeczywiste jak i komputerowe) jest i szkoda by się zmarnowała ... więc trzeba tylko stworzyć jakiś bardziej oryginalny scenariusz i interes może kręcić się dalej (i tylko w tym sensie porównanie do ST jest prawdziwe - vide ST Voyager ... z tym że akurat Voyager mnie się podobał... no, ale byłem wtedy duużo młodszy :))

Data: 2009-10-11 19:17:58
Autor: RadoslawF
Stargate Universe [spoilery]
Dnia 2009-10-11 18:59, Użytkownik koval napisał:
prawda jest taka że nie zabija się kury niosącej złote jajka ;)
no, może już nie złote ale na pewno dobre pieniądze z tego są.

Po obejrzeniu odcinków 1+2 i 3 powiedział bym że jednak
zabijają. Jak będzie tak dalej to nie wiem czy dostaną
zamówienie na drugi sezon.


Pozdrawiam

Data: 2009-10-11 20:07:58
Autor: Rais
Stargate Universe [spoilery]
RadoslawF pisze:
Dnia 2009-10-11 18:59, Użytkownik koval napisał:
prawda jest taka że nie zabija się kury niosącej złote jajka ;)
no, może już nie złote ale na pewno dobre pieniądze z tego są.

Po obejrzeniu odcinków 1+2 i 3 powiedział bym że jednak
zabijają. Jak będzie tak dalej to nie wiem czy dostaną
zamówienie na drugi sezon.

Ja po trzecim epizodzie jestem juz bardziej optymistycznie
nastawiony. Może dlatego, że byłem przygotowany na najgorsze.
Parę rzeczy mi sie nie podobało ale widok wrót na pustyni...
:D
--
pzdr

Stargate Universe [spoilery]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona