W dniu 02.08.2010 13:32, vax pisze:

Założyłem działalność gospodarczą i chciałem do jej wykonywania wykorzystywać
mój stary komputer (który jest niezbędny do wykonywania działalności) o
wartości dużo poniżej 3500zł. Komputer nie posiada dysku twardego więc będę
musiał dokupić dysk oraz system operacyjny. Prowadzę KPiR. Moje pytanie:
Czy muszę wprowadzić ten komputer do EŚT, a jeżeli tak to jak wyliczyć jego
wartość (cena rynkowa komponentów czy ceny zakupu które są już nie znane)?
  - mnie sie wydaje że nie, ponieważ wartość jest mniejsza niż 3500zł
Jeżeli nie to czy gdzieś mam ewidencjonować ten komputer, np zrobić jakąś
ewidencje wyposażenia?
Gdy zakupię dysk twardy i system (Windows 7 OEM), to fakturę wprowadzam w
koszty czy jak prowadzę ewidencje to zmieniam wartość zestawu komputerowego,
czy może tu i tu?

Tak po prawdzie to musisz kupować żadnego dysku, a tym bardziej windowsa ( swoją drogę wersja OEM  jest dedykowana do zakupu z nowym komputerem, więc nie za bardzo licencja pozwala na zakup z dyskiem)

Jeśli się uprzesz to poproś aby ktoś wypalił ci płytkę w wersją live linuxa (np. ubuntu ), i możesz korzystać z programów online np. www.elaboro.pl ( zachęcam do poczytania i sprawdzenia wersji demo ) innym wyjściem jest start linuxa z pendriva ( i tu też polecam system online )

--
Elaboro Online System
Przyjazne oprogramowanie dla firm
www.elaboro.pl

Tak po prawdzie to musisz kupować żadnego dysku, a tym bardziej windowsa ( swoją drogę wersja OEM  jest dedykowana do zakupu z nowym komputerem, więc nie za bardzo licencja pozwala na zakup z dyskiem)

jestes w bledzie odnosnie licencjonowania.

zakup systemu i nowego dysku do starego komputera spelnia wymagania oem

Dnia Fri, 06 Aug 2010 14:47:28 +0200, Michał Gut napisał(a):

Tak po prawdzie to musisz kupować żadnego dysku, a tym bardziej
windowsa ( swoją drogę wersja OEM  jest dedykowana do zakupu z nowym
komputerem, więc nie za bardzo licencja pozwala na zakup z dyskiem)

jestes w bledzie odnosnie licencjonowania.

zakup systemu i nowego dysku do starego komputera spelnia wymagania oem

Tak było w wypadku XP. W Win 7 już nie.

Dnia 09-08-2010 o 10:15:44 jureq <jureq@xusun.to.z.adresu.xop.pl>  napisał(a):

Dnia Fri, 06 Aug 2010 14:47:28 +0200, Michał Gut napisał(a):

Tak po prawdzie to musisz kupować żadnego dysku, a tym bardziej
windowsa ( swoją drogę wersja OEM  jest dedykowana do zakupu z nowym
komputerem, więc nie za bardzo licencja pozwala na zakup z dyskiem)

jestes w bledzie odnosnie licencjonowania.

zakup systemu i nowego dysku do starego komputera spelnia wymagania oem

Tak było w wypadku XP. W Win 7 już nie.

Ale przepisu karnego dalej chyba na to nie ma, więc co za różnica

--
Tomek

On Mon, 9 Aug 2010, Tomek wrote:

Dnia 09-08-2010 o 10:15:44 jureq <jureq@xusun.to.z.adresu.xop.pl> napisał(a):

Dnia Fri, 06 Aug 2010 14:47:28 +0200, Michał Gut napisał(a):

zakup systemu i nowego dysku do starego komputera spelnia wymagania oem

Tak było w wypadku XP. W Win 7 już nie.

Ale przepisu karnego dalej chyba na to nie ma, więc co za różnica

  Mniej więcej taka jak między zapłaceniem za gazetę a niezapłaceniem
za gazetę ;) (jeśli została wydana dobrowolnie a nie ukradziona,
też nie ma przepisu karnego).

  Żeby-nie-było: zgadzam się, że pomysłodawstwo w zakresie licencjologii
stosowanej mogłoby i powinno być ograniczone (w tym środkami prawnymi,
znaczy być może powinny takie być), ale w 1. kolejności na liście
są "pomysły" jawnie sprzeczne z przepisami, np. z art.51 PA
(przynajmniej w zakresie licencji sprzedawanej "z pudełka").

pzdr, Gotfryd

On 9 Sie, 10:15, jureq <ju...@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl> wrote:

Tak było w wypadku XP. W Win 7 już nie.

Wersję OEM może nabyć każdy kto spełnia wymagania bycia System
Builder, więc zgodnie z licencją może sobie nabyć dokładnie bez
niczego, co jest napisane na opakowaniu. Co prawda obok jest napisane,
że "tylko z nowym komputerem", ale definicja jest prosta, że nowy to
ten na którym będzie to oprogramowanie po raz pierwszy instalowane i
aktywowane. Sprzęt nie musi być nowy, bo licencja mówi również o
podmiotach "regenerujących". Proszę dobrze się przyjrzeć punktowi 2
licencji OEM i spróbować zrozumieć kto licencji udziela, kto jest
licencjobiorcą OEM, kto rozpowszechnia system oraz końcowego
użytkownika.

Dnia 10-08-2010 o 13:12:19 Tomek z Wawy <tomek_z_wawy@tlen.pl> napisał(a):

On 9 Sie, 10:15, jureq <ju...@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl> wrote:

Tak było w wypadku XP. W Win 7 już nie.

Wersję OEM może nabyć każdy kto spełnia wymagania bycia System
Builder, więc zgodnie z licencją może sobie nabyć dokładnie bez
niczego, co jest napisane na opakowaniu. Co prawda obok jest napisane,
Ĺźe "tylko z nowym komputerem", ale definicja jest prosta, Ĺźe nowy to
ten na którym będzie to oprogramowanie po raz pierwszy instalowane i
aktywowane. Sprzęt nie musi być nowy, bo licencja mówi również o
podmiotach "regenerujących". Proszę dobrze się przyjrzeć punktowi 2
licencji OEM i spróbować zrozumieć kto licencji udziela, kto jest
licencjobiorcą OEM, kto rozpowszechnia system oraz końcowego
uĹźytkownika.

Przy tekście tej "licencji" ustawa o VAT jest wzorem dobrej legislacji

--
Tomek

W dniu 10-08-2010 13:29, Tomek pisze:

Dnia 10-08-2010 o 13:12:19 Tomek z Wawy <tomek_z_wawy@tlen.pl> napisał(a):

On 9 Sie, 10:15, jureq <ju...@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl> wrote:

Tak było w wypadku XP. W Win 7 już nie.

Wersję OEM może nabyć każdy kto spełnia wymagania bycia System
Builder, więc zgodnie z licencją może sobie nabyć dokładnie bez
niczego, co jest napisane na opakowaniu. Co prawda obok jest napisane,
Ĺźe "tylko z nowym komputerem", ale definicja jest prosta, Ĺźe nowy to
ten na którym będzie to oprogramowanie po raz pierwszy instalowane i
aktywowane. Sprzęt nie musi być nowy, bo licencja mówi również o
podmiotach "regenerujących". Proszę dobrze się przyjrzeć punktowi 2
licencji OEM i spróbować zrozumieć kto licencji udziela, kto jest
licencjobiorcą OEM, kto rozpowszechnia system oraz końcowego
uĹźytkownika.

Przy tekście tej "licencji" ustawa o VAT jest wzorem dobrej legislacji

Ale przez ustawę o VAT to mozna pójśc z torbami i jeszcze jak się ma pecha zostać wpisanym do rejestru skazanych, a za naruszenie licencji OEM to M$ może wytoczyć najwyżej proces cywilny.
Czyli musi wiedzieć, że jakiś Jasio w Polsce zainstalował _legalnie nabytego_ windowsa OEM niezgodnie z życzeniemi producenta, umieć to udowodnić i wykazać szkody z tego tytułu powstałe (to nie Hameryka jest, szkoda musi być realna).

Z dwojga złego wolę naruszyć licencję OM niż przepisy ustawy o VAT.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Dnia 10-08-2010 o 13:43:17 Maddy <maddy@esi.com.pl> napisał(a):

W dniu 10-08-2010 13:29, Tomek pisze:

Dnia 10-08-2010 o 13:12:19 Tomek z Wawy <tomek_z_wawy@tlen.pl>  napisał(a):

On 9 Sie, 10:15, jureq <ju...@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl> wrote:

Tak było w wypadku XP. W Win 7 już nie.

Wersję OEM może nabyć każdy kto spełnia wymagania bycia System
Builder, więc zgodnie z licencją może sobie nabyć dokładnie bez
niczego, co jest napisane na opakowaniu. Co prawda obok jest napisane,
Ĺźe "tylko z nowym komputerem", ale definicja jest prosta, Ĺźe nowy to
ten na którym będzie to oprogramowanie po raz pierwszy instalowane i
aktywowane. Sprzęt nie musi być nowy, bo licencja mówi również o
podmiotach "regenerujących". Proszę dobrze się przyjrzeć punktowi 2
licencji OEM i spróbować zrozumieć kto licencji udziela, kto jest
licencjobiorcą OEM, kto rozpowszechnia system oraz końcowego
uĹźytkownika.

Przy tekście tej "licencji" ustawa o VAT jest wzorem dobrej legislacji

Ale przez ustawę o VAT to mozna pĂłjśc z torbami i jeszcze jak się ma  pecha zostać wpisanym do rejestru skazanych, a za naruszenie licencji  OEM to M$ moĹźe wytoczyć najwyĹźej proces cywilny.
Czyli musi wiedzieć, Ĺźe jakiś Jasio w Polsce zainstalował _legalnie  nabytego_ windowsa OEM niezgodnie z Ĺźyczeniemi producenta, umieć to  udowodnić i wykazać szkody z tego tytułu powstałe (to nie Hameryka jest,  szkoda musi być realna).

Z UPA:

                                     Art. 79.
1. Uprawniony, ktĂłrego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, moĹźe  żądać
    od osoby, ktĂłra naruszyła te prawa:
     1) zaniechania naruszania;
     2) usunięcia skutkĂłw naruszenia;
     3) naprawienia wyrządzonej szkody:
         a) na zasadach ogĂłlnych albo
         b) poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwu-
            krotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione -  trzykrotności
            stosownego wynagrodzenia, ktĂłre w chwili jego dochodzenia byłoby
            naleĹźne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na  korzystanie
            z utworu;
     4) wydania uzyskanych korzyści.

Z dwojga złego wolę naruszyć licencję OM niż przepisy ustawy o VAT.

Jak podliczysz potrĂłjne odszkodowanie i wydanie uzyskanych korzyści, to  moĹźe ten rejestr
skazanych nie jest taki zły :)

Oczywiście zgadzam się Ĺźe duĹźo łatwiej dostać się w szpony kontroli  podatkowej/skarbowej,
niż znaleźć w skrzynce pozew cywilny od MS.


--
Tomek