Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Statystyczny frankowicz

Statystyczny frankowicz

Data: 2016-05-27 13:24:21
Autor: z
Statystyczny frankowicz
W dniu 2016-05-27 o 11:20, J.F. pisze:


http://wyborcza.biz/biznes/1,147765,20134754,kim-jest-statystyczny-frankowicz-i-jak-splaca-swoj-kredyt-mamy.html

... splaca swoj kredyt i inne kredyty ktore zaciagnal - tez.


ma tez wyzsze wyksztalcenie
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kim-jest-frankowiec-7232435.html

J.


Ale to nie zmienia faktu że prawo bankowe zostało złamane i pod postacią kredytu hipotecznego sprzedawano instrument spekulacyjny którego wszystkie cywilizowane państwa zakazują.
PRAWO ZOSTAŁO ZŁAMANE.
Nie potrzeba ustaw ratujących frankowiczów tylko trzeba stosować obowiązujące prawo. NIC WIĘCEJ

I niech sobie GW te wywody w końcu wsadzi... :-)

z

Data: 2016-05-27 13:33:29
Autor: J.F.
Statystyczny frankowicz
Dnia Fri, 27 May 2016 13:24:21 +0200, z napisał(a):
W dniu 2016-05-27 o 11:20, J.F. pisze:
http://wyborcza.biz/biznes/1,147765,20134754,kim-jest-statystyczny-frankowicz-i-jak-splaca-swoj-kredyt-mamy.html

... splaca swoj kredyt i inne kredyty ktore zaciagnal - tez.

ma tez wyzsze wyksztalcenie
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kim-jest-frankowiec-7232435.html

Ale to nie zmienia faktu że prawo bankowe zostało złamane i pod postacią kredytu hipotecznego sprzedawano instrument spekulacyjny którego wszystkie cywilizowane państwa zakazują.
PRAWO ZOSTAŁO ZŁAMANE.
Nie potrzeba ustaw ratujących frankowiczów tylko trzeba stosować obowiązujące prawo. NIC WIĘCEJ

Wszystkie prawomocne wyroki sadow jak na razie przecza temu zlamaniu.

A instrumenty spekulacyjne jak najbardziej sa w sprzedazy, wiec o
jakim zakazie mowisz ?

J.

Data: 2016-05-27 13:39:26
Autor: z
Statystyczny frankowicz
W dniu 2016-05-27 o 13:33, J.F. pisze:

Wszystkie prawomocne wyroki sadow jak na razie przecza temu zlamaniu.

Jak na razie :-)


A instrumenty spekulacyjne jak najbardziej sa w sprzedazy, wiec o
jakim zakazie mowisz ?

Nie rżnij głupa albo sobie wygooglaj :-)

z

Data: 2016-05-27 15:51:59
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Statystyczny frankowicz

"J.F." m5d51fqy7hmc$.die884qygzw6.dlg@40tude.net

Wszystkie prawomocne wyroki sadow jak na razie przecza temu zlamaniu.

Akurat nie jest to prawdą.

-=-

Gdyby franki taniały -- framkowicze zapewne nie krzyczeliby, że banki łamią prawo? ;)
Polacy krzyczeliby, gdyby franki taniały a banki nie udzielałyby kredytów we frankach! :)

-=-

To, co piszesz, nie jest prawdą. Sąd (zwłaszcza polski sąd, któremu obca jest
logika czy rzeczywistość -- uzasadnieniem tych słów są moje procesy sądowe)
zawsze znajdzie sposób na ,,uzasadnienie'' wszelkich absurdów (typu 'plus'
jest 'minusem', 'wypuklina krążka międzykręgowego kręgosłupa' to 'skolioza
kręgosłupa') zgodnie z tradycja stalinowską:

 -- dajcie mi człowieka a znajdę na niego paragraf czy artykuł

-=-

 -- Wysoki Sądzie -- nie pienię się.
 -- Więc kto pieni się?
 -- Mieszanina sody oczyszczonej, kwasu cytrynowego i wody.
 -- Sąd powołał ekspertów od pieniactwa, którzy
    orzekli, że ani kwas cytrynowy, ani soda nie powoduje pienienia.
 -- A po dolaniu wody?
 -- Czy odwołujący się pragnie całą swą duszą powołania eksperta,
    który orzeknie, czy lanie wody może powodować pienienie się?
 -- Proszę powołać, ale proszę też zapytać o to, czy te substancje
    po zmieszaniu dadzą pianę...
 -- Sąd powołał eksperta od lania wody i okazało się, że odwołujący
    jedynie grał na zwłokę. Żadna z ww. substancji nie wywołuje piany,
    zatem odwołujący jest pieniaczem. Przysługuje odwołującemu się
    prawo do Apelacji.
 -- I wpłacenia co łaska?
 -- Oczywiście! Przecież Sąd ciężko pracuje!
 -- A co z brakującym pismem?...
 -- Sąd wyda decyzję w 2 dni po wyroku.
    [później im wyjaśnię, o jakie pismo mi ,,dostojnie wędruje'';
    SO 17 maja br. wydał wyrok, zaś 19 maja br. niejawnie orzekał
    w sprawie odrzucenia zażalenia; coś jakby przepuklina sądowa;
    SO 17 maja wydał wyrok i dobrowolnie przyznał się do tego, że
    dopiero 19 maja rozpatrywał coś, co mogło mieć wpływ na
    przebieg procesu, którego efektem jest wyrok z 17 maja]

    https://www.youtube.com/watch?v=57Z5D_k4DRA

-=-

Pocieszę Cię JF ;) -- frankowicze mogą być ratowani przez sądy, lecz
jeśli Bóg frankowicza ukarał, żaden polski sąd tej kary nie uchyli.
Podatkami czy jakoś inaczej frankowicze zostaną poratowani, ale IMO
na niewiele ten ratunek zda się. :)

Ja nie mam kredytów frankowych, gdyż nie miałem zdolności kredytowych.
Nie miałem też odwagi -- grania w ciemno. :)

Mam dwa mieszkania (może i trzy) i wiem, że ich wartość rynkowa nie może
rosnąć, gdyż Polacy masowo uciekają z kraju osobliwości prawniczych. :)
500+ jedynie powiększa problem -- i to na różne sposoby. :)

BTW -- co wówczas, gdy brakuje forsy na 500+?
Proste -- bogacze (RGiertych i dzieci BKomorowskiego) dostaną, gdyż mają
łokcie (czyli są prawnikami) zaś biedni odejdą z kwitkiem, zadając sobie
pytanie typu -- ,,o jakie im zaświadczenia jeszcze chodzi?'''...

--
   .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.   Zzzzz |\      _,,,-- ,,_
   .'O`-'     ., ; o.'    http://danutac.eu    '.O_'        /,`.-'`'   ._  \-;;,_
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,       |,4-  ) )_   .;.(  `'-'
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....   '-- -''(_/._)-'(_\_)

Data: 2016-05-27 21:52:06
Autor: Tomasz Chmielewski
Statystyczny frankowicz
On 05/27/2016 08:24 PM, z wrote:
W dniu 2016-05-27 o 11:20, J.F. pisze:


http://wyborcza.biz/biznes/1,147765,20134754,kim-jest-statystyczny-frankowicz-i-jak-splaca-swoj-kredyt-mamy.html


... splaca swoj kredyt i inne kredyty ktore zaciagnal - tez.


ma tez wyzsze wyksztalcenie
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kim-jest-frankowiec-7232435.html

J.


Ale to nie zmienia faktu że prawo bankowe zostało złamane i pod postacią
kredytu hipotecznego sprzedawano instrument spekulacyjny którego
wszystkie cywilizowane państwa zakazują.

To jest oczywistą nieprawdą - nie znam państwa, w którym kredyty walutowe są zakazane.

A wyciągając wnioski z nieprawdy, można wysnuć dowolną bzdurę, nawet to, że 2 + 2 = 5.

Zauważ, że kredyty w CHF były na sporą skalę udzielane w wielu innych państwach, np. w Austrii, Chorwacji, na mniejszą skalę we Francji i w Niemczech.
Chociaż tam nie było takiego parcia na te kredyty, bo walutą jest EUR, więc kredyty są wyjątkowo nisko oprocentowane (w Chorwacji waluta jest bardzo mocno powiązana z EUR i w kurs się mało co zmienia), w stosunku do kredytów w PLN w Polsce.

No ale jak przysłowie głosi, Polak głupi przed szkodą, jak i po szkodzie - a i po szkodzie nie przyzna się, że głupi, tylko stara się zrzucić winę na cyklistę, wegetarianina, czy kto tam się nawinie.


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-05-27 15:10:05
Autor: J.F.
Statystyczny frankowicz
Dnia Fri, 27 May 2016 21:52:06 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
Zauważ, że kredyty w CHF były na sporą skalę udzielane w wielu innych państwach, np. w Austrii, Chorwacji, na mniejszą skalę we Francji i w Niemczech.
Chociaż tam nie było takiego parcia na te kredyty, bo walutą jest EUR, więc kredyty są wyjątkowo nisko oprocentowane

A i skoki kursow CHF mniejsze, to i problem znikomy.

(w Chorwacji waluta jest bardzo mocno powiązana z EUR i w kurs się mało co zmienia)

A to akurat zawsze moze sie zmienic.

Co prawda jak widac - ryzyko walutowe potraafi nawet Grekom zajrzec w
oczy :-)

J.

Data: 2016-05-27 22:22:12
Autor: Tomasz Chmielewski
Statystyczny frankowicz
On 05/27/2016 10:10 PM, J.F. wrote:
Dnia Fri, 27 May 2016 21:52:06 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
Zauważ, że kredyty w CHF były na sporą skalę udzielane w wielu innych
państwach, np. w Austrii, Chorwacji, na mniejszą skalę we Francji i w
Niemczech.
Chociaż tam nie było takiego parcia na te kredyty, bo walutą jest EUR,
więc kredyty są wyjątkowo nisko oprocentowane

A i skoki kursow CHF mniejsze, to i problem znikomy.

Nie.

CHF skoczyło niemal tak samo do EUR jak do PLN, gdy Szwajcarski Bank Narodowy przestał bronic kursu "za wszelką cenę".


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-05-27 16:04:55
Autor: J.F.
Statystyczny frankowicz
Dnia Fri, 27 May 2016 22:22:12 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 05/27/2016 10:10 PM, J.F. wrote:
Dnia Fri, 27 May 2016 21:52:06 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
Zauważ, że kredyty w CHF były na sporą skalę udzielane w wielu innych
państwach, np. w Austrii, Chorwacji, na mniejszą skalę we Francji i w
Niemczech.
Chociaż tam nie było takiego parcia na te kredyty, bo walutą jest EUR,
więc kredyty są wyjątkowo nisko oprocentowane

A i skoki kursow CHF mniejsze, to i problem znikomy.

Nie.
CHF skoczyło niemal tak samo do EUR jak do PLN, gdy Szwajcarski Bank Narodowy przestał bronic kursu "za wszelką cenę".

Zapominasz, ze glowny problem w tym, ze wczesniej frank podrozal
dwukrotnie :-)

A przez moment bylo ponoc tak http://www.tvp.info/18451881/panika-cos-niesamowitego-gwaltowny-wzrost-kursu-franka-kredyty-moga-zdrozec-nawet-o-25-procent

20% zmiana kursu waluty, to jest cos, z czym trzeba sie liczyc -
niekoniecznie w 1 dzien. Juz po miesiacu zreszta zmiana spadla do
~15%, teraz ~9% - tzn EUR/CHF do kursu sprzed uwolnienia. Problemy austryjackiego czy francuskiego frankowicza sa wiec zupelnie
innej skali niz naszego. Z uwzglednieniem stop byc moze jeszcze
mniejsze.
Ale i nad nimi wisi ryzyko Grexit i Brexit :-)

J.

Data: 2016-05-27 23:18:40
Autor: Tomasz Chmielewski
Statystyczny frankowicz
On 05/27/2016 11:04 PM, J.F. wrote:
Dnia Fri, 27 May 2016 22:22:12 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 05/27/2016 10:10 PM, J.F. wrote:
Dnia Fri, 27 May 2016 21:52:06 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
Zauważ, że kredyty w CHF były na sporą skalę udzielane w wielu innych
państwach, np. w Austrii, Chorwacji, na mniejszą skalę we Francji i w
Niemczech.
Chociaż tam nie było takiego parcia na te kredyty, bo walutą jest EUR,
więc kredyty są wyjątkowo nisko oprocentowane

A i skoki kursow CHF mniejsze, to i problem znikomy.

Nie.
CHF skoczyło niemal tak samo do EUR jak do PLN, gdy Szwajcarski Bank
Narodowy przestał bronic kursu "za wszelką cenę".

Zapominasz, ze glowny problem w tym, ze wczesniej frank podrozal
dwukrotnie :-)

Nie, nie nie.

CHF niemal tak samo podrożał do EUR jak do PLN, w tym samym czasie:

http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=EUR&view=5Y
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=PLN&view=5Y


Nie podejmuję polemiki dlaczego PLN osłabia się do EUR przez ostatni rok (tzn. EUR jest mocniejsze wobec franka, ale PLN już nie), podczas gdy przez ostatnie 5 lat był mniej więcej stabilny (widać to wyraźnie na powyższych wykresach).


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-05-27 16:33:05
Autor: J.F.
Statystyczny frankowicz
Dnia Fri, 27 May 2016 23:18:40 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 05/27/2016 11:04 PM, J.F. wrote:
Chociaż tam nie było takiego parcia na te kredyty, bo walutą jest EUR,
więc kredyty są wyjątkowo nisko oprocentowane

A i skoki kursow CHF mniejsze, to i problem znikomy.

Nie.
CHF skoczyło niemal tak samo do EUR jak do PLN, gdy Szwajcarski Bank
Narodowy przestał bronic kursu "za wszelką cenę".

Zapominasz, ze glowny problem w tym, ze wczesniej frank podrozal
dwukrotnie :-)

Nie, nie nie.

CHF niemal tak samo podrożał do EUR jak do PLN, w tym samym czasie:

http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=EUR&view=5Y
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=PLN&view=5Y

wez 10 lat - interesuje nas wzrost od 2008.

Nie podejmuję polemiki dlaczego PLN osłabia się do EUR przez ostatni rok (tzn. EUR jest mocniejsze wobec franka, ale PLN już nie), podczas gdy przez ostatnie 5 lat był mniej więcej stabilny (widać to wyraźnie na powyższych wykresach).

Jest jeszcze jedna sprawa - rosna zarobki w kraju.

J.

Data: 2016-05-27 23:57:34
Autor: Tomasz Chmielewski
Statystyczny frankowicz
On 05/27/2016 11:33 PM, J.F. wrote:
Dnia Fri, 27 May 2016 23:18:40 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 05/27/2016 11:04 PM, J.F. wrote:
Chociaż tam nie było takiego parcia na te kredyty, bo walutą jest EUR,
więc kredyty są wyjątkowo nisko oprocentowane

A i skoki kursow CHF mniejsze, to i problem znikomy.

Nie.
CHF skoczyło niemal tak samo do EUR jak do PLN, gdy Szwajcarski Bank
Narodowy przestał bronic kursu "za wszelką cenę".

Zapominasz, ze glowny problem w tym, ze wczesniej frank podrozal
dwukrotnie :-)

Nie, nie nie.

CHF niemal tak samo podrożał do EUR jak do PLN, w tym samym czasie:

http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=EUR&view=5Y
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=PLN&view=5Y

wez 10 lat - interesuje nas wzrost od 2008.

Podobnie:

http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=PLN&view=10Y
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=EUR&view=10Y

Zauważ, że przed epoką EUR, 1 DM to było coś w okolicach 2 do 2.20 zł. W epoce EUR - 1 EUR to 4.1 - 4.4 zl, z jakimiś tam wahaniami.

A 1 EUR to niemal 2 DM.


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-05-27 17:09:08
Autor: J.F.
Statystyczny frankowicz
Dnia Fri, 27 May 2016 23:57:34 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 05/27/2016 11:33 PM, J.F. wrote:
CHF niemal tak samo podrożał do EUR jak do PLN, w tym samym czasie:
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=EUR&view=5Y
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=PLN&view=5Y

wez 10 lat - interesuje nas wzrost od 2008.

Podobnie:
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=PLN&view=10Y
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=EUR&view=10Y

Zauważ, że przed epoką EUR, 1 DM to było coś w okolicach 2 do 2.20 zł. W epoce EUR - 1 EUR to 4.1 - 4.4 zl, z jakimiś tam wahaniami.
A 1 EUR to niemal 2 DM.

Do prehistorii nie siegamy - pechowi frankowicze brali kredyt jak
frank kosztowal 2 zl, dzis 4.

Pechowy Francuz mogl wziac kredyt przy kursie 0.60, dzis 0.90.
No - tez nie malo, ale jednak sporo mniej - wzrost tylko 1.5 raza.

J.

Data: 2016-05-28 00:59:20
Autor: Tomasz Chmielewski
Statystyczny frankowicz
On 05/28/2016 12:09 AM, J.F. wrote:
Dnia Fri, 27 May 2016 23:57:34 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 05/27/2016 11:33 PM, J.F. wrote:
CHF niemal tak samo podrożał do EUR jak do PLN, w tym samym czasie:
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=EUR&view=5Y
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=PLN&view=5Y

wez 10 lat - interesuje nas wzrost od 2008.

Podobnie:
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=PLN&view=10Y
http://www.xe.com/currencycharts/?from=CHF&to=EUR&view=10Y

Zauważ, że przed epoką EUR, 1 DM to było coś w okolicach 2 do 2.20 zł. W
epoce EUR - 1 EUR to 4.1 - 4.4 zl, z jakimiś tam wahaniami.
A 1 EUR to niemal 2 DM.

Do prehistorii nie siegamy - pechowi frankowicze brali kredyt jak
frank kosztowal 2 zl, dzis 4.

Pechowy Francuz mogl wziac kredyt przy kursie 0.60, dzis 0.90.
No - tez nie malo, ale jednak sporo mniej - wzrost tylko 1.5 raza.

CBDU :)

Jak się ma słabą i niestabilną walutę jak PLN, to się nie spekuluje całym majątkiem życia.


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-05-27 18:09:17
Autor: J.F.
Statystyczny frankowicz
Dnia Sat, 28 May 2016 00:59:20 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 05/28/2016 12:09 AM, J.F. wrote:
Do prehistorii nie siegamy - pechowi frankowicze brali kredyt jak
frank kosztowal 2 zl, dzis 4.

Pechowy Francuz mogl wziac kredyt przy kursie 0.60, dzis 0.90.
No - tez nie malo, ale jednak sporo mniej - wzrost tylko 1.5 raza.

CBDU :)
Jak się ma słabą i niestabilną walutę jak PLN, to się nie spekuluje całym majątkiem życia.

No ... skoro tak, to czy nie lepiej zaciagnac kredyt dlugoletni w
jakiejs stabilnej walucie wlasnie ? :-)


J.

Data: 2016-05-27 18:34:40
Autor: cef
Statystyczny frankowicz
W dniu 2016-05-27 o 18:09, J.F. pisze:

Jak się ma słabą i niestabilną walutę jak PLN, to się nie spekuluje
całym majątkiem życia.

No ... skoro tak, to czy nie lepiej zaciagnac kredyt dlugoletni w
jakiejs stabilnej walucie wlasnie ? :-)

Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.
Tego to chyba uczą w przedszkolu :-).

Data: 2016-05-27 18:42:55
Autor: Krzysztof Halasa
Statystyczny frankowicz
cef <cezfar@interia.pl> writes:

Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.
Tego to chyba uczą w przedszkolu :-).

Na początku obecnego tysiąclecia nie dało się praktycznie wziąć kredytu
hipotecznego w PLN, a banki oferowały lokaty (ba, nawet rachunki
bieżące) oprocentowane na ponad 15%. Jeśli ktoś był wtedy w przedszkolu,
to to go oczywiście bezpośrednio nie dotyczyło.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2016-05-27 19:11:23
Autor: J.F.
Statystyczny frankowicz
Dnia Fri, 27 May 2016 18:42:55 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
cef <cezfar@interia.pl> writes:
Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.
Tego to chyba uczą w przedszkolu :-).

Na początku obecnego tysiąclecia nie dało się praktycznie wziąć kredytu
hipotecznego w PLN, a banki oferowały lokaty (ba, nawet rachunki
bieżące) oprocentowane na ponad 15%. Jeśli ktoś był wtedy w przedszkolu,
to to go oczywiście bezpośrednio nie dotyczyło.

Ale o ile pamietam, to walutowych tez nie oferowaly.

J.

Data: 2016-05-27 20:56:57
Autor: ąćęłńóśźż
Statystyczny frankowicz
Oczywiście, że oferowały, hitem lat 2000/01 były kredyty denominowane do jena (jen miał chyba najniższe oprocentowanie ze wszystkich walut).


-- -- -
Ale o ile pamietam, to walutowych tez nie oferowaly.

Data: 2016-05-29 17:25:16
Autor: Poldek
Statystyczny frankowicz
  ąćęłńóśźż wrote:
Oczywiście, że oferowały, hitem lat 2000/01 były kredyty denominowane do jena (jen miał chyba najniższe oprocentowanie ze wszystkich walut).


-- -- -
Ale o ile pamietam, to walutowych tez nie oferowaly.

Ratujmy jenowiczów :-)

Data: 2016-05-27 20:56:47
Autor: cef
Statystyczny frankowicz
W dniu 2016-05-27 o 18:42, Krzysztof Halasa pisze:
cef <cezfar@interia.pl> writes:

Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.
Tego to chyba uczą w przedszkolu :-).

Na początku obecnego tysiąclecia nie dało się praktycznie wziąć kredytu
hipotecznego w PLN, a banki oferowały lokaty (ba, nawet rachunki
bieżące) oprocentowane na ponad 15%. Jeśli ktoś był wtedy w przedszkolu,
to to go oczywiście bezpośrednio nie dotyczyło.

A był jakiś zakaz zarabiania w walucie?

Data: 2016-05-27 19:00:17
Autor: ąćęłńóśźż
Statystyczny frankowicz
A skąd wiesz, w jakiej walucie będziesz zarabiał za 10 lat?


-- -- -
Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.

Data: 2016-05-27 20:57:02
Autor: cef
Statystyczny frankowicz
W dniu 2016-05-27 o 19:00,  ąćęłńóśźż pisze:
A skąd wiesz, w jakiej walucie będziesz zarabiał za 10 lat?


-- -- -
Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.

Data: 2016-05-27 21:49:11
Autor: cef
Statystyczny frankowicz
A skąd wiesz, że

W dniu 2016-05-27 o 19:00,  ąćęłńóśźż pisze:
A skąd wiesz, w jakiej walucie będziesz zarabiał za 10 lat?


-- -- -
Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.

  w ogóle będziesz zaraiał

Data: 2016-05-27 22:02:07
Autor: PiteR
Statystyczny frankowicz
cef pisze tak:

W dniu 2016-05-27 o 18:09, J.F. pisze:

Jak się ma słabą i niestabilną walutę jak PLN, to się nie spekuluje
całym majątkiem życia.

No ... skoro tak, to czy nie lepiej zaciagnac kredyt dlugoletni w
jakiejs stabilnej walucie wlasnie ? :-)

Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.
Tego to chyba uczą w przedszkolu :-).


Czyli w funtach :)


--
Piter

w banku bądź czujny jak pies podwójny!

Data: 2016-05-30 06:46:56
Autor: Michal Tyrala
Statystyczny frankowicz
On Fri, 27 May 2016 18:34:40 +0200, cef wrote:
 Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.
 Tego to chyba uczą w przedszkolu :-).

A potem jest dalsza edukacja?

Nad długim kredytem się trochę kombinuje, liczy, etc. A proste regułki,
cóż, są dla prostych ludzi.
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2016-05-30 11:11:35
Autor: Liwiusz
Statystyczny frankowicz
W dniu 2016-05-27 o 18:34, cef pisze:
W dniu 2016-05-27 o 18:09, J.F. pisze:

Jak się ma słabą i niestabilną walutę jak PLN, to się nie spekuluje
całym majątkiem życia.

No ... skoro tak, to czy nie lepiej zaciagnac kredyt dlugoletni w
jakiejs stabilnej walucie wlasnie ? :-)

Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.
Tego to chyba uczą w przedszkolu :-).

Nie uczą. To tylko taki "mem" powstały po tąpnięciu franka.

Jak runie złotówka i odsetki będą po 100%, to powstanie kolejny - że już w przedszkolu uczą, aby nie brać kredytów w niestabilnej walucie, nawet jak się w niej zarabia.

I nawet cef będzie pamiętał, że o tym mówili w przedszkolu ;)

To się nazywa wróżenie post factum.


--
Liwiusz

Data: 2016-05-30 13:13:55
Autor: cef
Statystyczny frankowicz
W dniu 2016-05-30 o 11:11, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-05-27 o 18:34, cef pisze:
W dniu 2016-05-27 o 18:09, J.F. pisze:

Jak się ma słabą i niestabilną walutę jak PLN, to się nie spekuluje
całym majątkiem życia.

No ... skoro tak, to czy nie lepiej zaciagnac kredyt dlugoletni w
jakiejs stabilnej walucie wlasnie ? :-)

Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.
Tego to chyba uczą w przedszkolu :-).

Nie uczą. To tylko taki "mem" powstały po tąpnięciu franka.

Jak runie złotówka i odsetki będą po 100%, to powstanie kolejny - że już
w przedszkolu uczą, aby nie brać kredytów w niestabilnej walucie, nawet
jak się w niej zarabia.

I nawet cef będzie pamiętał, że o tym mówili w przedszkolu ;)

To się nazywa wróżenie post factum.

Będę będę się trzymał swojej wersji:
lepszy kredyt w niestabilnej walucie, w której się zarabia niż w jakiejś innej niestabilnej.
PS
W moim przedszkolu uczyli, żeby unikać kredytów w ogóle :-)
więc każdy kredyt to jest wróżenie.

Data: 2016-05-30 13:22:09
Autor: J.F.
Statystyczny frankowicz
Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:574c2071$0$663$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-05-30 o 11:11, Liwiusz pisze:
Długoletni to się zaciąga tylko w walucie, w której się zarabia.
Tego to chyba uczą w przedszkolu :-).
Nie uczą. To tylko taki "mem" powstały po tąpnięciu franka.
Jak runie złotówka i odsetki będą po 100%, to powstanie kolejny - że już
w przedszkolu uczą, aby nie brać kredytów w niestabilnej walucie, nawet
jak się w niej zarabia.
I nawet cef będzie pamiętał, że o tym mówili w przedszkolu ;)
To się nazywa wróżenie post factum.

Będę będę się trzymał swojej wersji:
lepszy kredyt w niestabilnej walucie, w której się zarabia niż w jakiejś innej niestabilnej.

Juz taki jeden (a nawet wiecej) bylo, Lepper sie nazywal.
Jak sie zlotowka zdestabilizowala i odsetki doszly do 100%, to zarobkow nie starczylo.
Mimo ze zarobki tez poszly w gore.

W moim przedszkolu uczyli, żeby unikać kredytów w ogóle :-)

"Dobry zwyczaj nie pozyczaj" ?
I tego sie trzymac ... w zasadzie :-)

J.

Data: 2016-05-30 13:55:02
Autor: cef
Statystyczny frankowicz
W dniu 2016-05-30 o 13:22, J.F. pisze:

Będę będę się trzymał swojej wersji:
lepszy kredyt w niestabilnej walucie, w której się zarabia niż w
jakiejś innej niestabilnej.

Juz taki jeden (a nawet wiecej) bylo, Lepper sie nazywal.
Jak sie zlotowka zdestabilizowala i odsetki doszly do 100%, to zarobkow
nie starczylo.
Mimo ze zarobki tez poszly w gore.

W moim przedszkolu uczyli, żeby unikać kredytów w ogóle :-)

"Dobry zwyczaj nie pozyczaj" ?
I tego sie trzymac ... w zasadzie :-)

Ja znam jeszcze inna zasadę dotyczącą pożyczania.
Pożyczyć można, ale trzeba dużo pożyczyć, nawet bardzo dużo.
Bo jak pożyczysz kilkaset tysięcy, to masz problem, bo
jak są jakieś zawirowania, to musisz oddać i spłacasz i spłacasz
  i się tylko męczysz.
A jak pożyczysz kilkanaście a lepiej kilkadziesiąt milionów, to już problem ma ten, kto
pożyczył :-)

Data: 2016-05-28 01:25:46
Autor: Tomasz Chmielewski
Statystyczny frankowicz
On 05/28/2016 01:09 AM, J.F. wrote:
Dnia Sat, 28 May 2016 00:59:20 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 05/28/2016 12:09 AM, J.F. wrote:
Do prehistorii nie siegamy - pechowi frankowicze brali kredyt jak
frank kosztowal 2 zl, dzis 4.

Pechowy Francuz mogl wziac kredyt przy kursie 0.60, dzis 0.90.
No - tez nie malo, ale jednak sporo mniej - wzrost tylko 1.5 raza.

CBDU :)
Jak się ma słabą i niestabilną walutę jak PLN, to się nie spekuluje
całym majątkiem życia.

No ... skoro tak, to czy nie lepiej zaciagnac kredyt dlugoletni w
jakiejs stabilnej walucie wlasnie ? :-)

W stosunku do PLN nie ma stabilnijszej waluty niż... PLN.


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-05-27 18:36:05
Autor: J.F.
Statystyczny frankowicz
Dnia Sat, 28 May 2016 01:25:46 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 05/28/2016 01:09 AM, J.F. wrote:
Do prehistorii nie siegamy - pechowi frankowicze brali kredyt jak
frank kosztowal 2 zl, dzis 4.
Pechowy Francuz mogl wziac kredyt przy kursie 0.60, dzis 0.90.
No - tez nie malo, ale jednak sporo mniej - wzrost tylko 1.5 raza.
CBDU :)
Jak się ma słabą i niestabilną walutę jak PLN, to się nie spekuluje
całym majątkiem życia.

No ... skoro tak, to czy nie lepiej zaciagnac kredyt dlugoletni w
jakiejs stabilnej walucie wlasnie ? :-)

W stosunku do PLN nie ma stabilnijszej waluty niż... PLN.

Zapomniales co bylo kilanascie lat wczesniej ?
Z powodu niestabilnosci odsetki potrafily byc 100% ... i nie wszyscy
kredytobiorcy to wytrzymali.
A inni owszem - splacili dom jedna pensja :-)


J.

Data: 2016-05-27 22:12:49
Autor: PiteR
Statystyczny frankowicz
Tomasz Chmielewski pisze tak:


Zauważ, że przed epoką EUR, 1 DM to było coś w okolicach 2 do
2.20 zł. W epoce EUR - 1 EUR to 4.1 - 4.4 zl, z jakimiś tam
wahaniami. A 1 EUR to niemal 2 DM.

Do prehistorii nie siegamy - pechowi frankowicze brali kredyt jak
frank kosztowal 2 zl, dzis 4.

Pechowy Francuz mogl wziac kredyt przy kursie 0.60, dzis 0.90.
No - tez nie malo, ale jednak sporo mniej - wzrost tylko 1.5
raza.

CBDU :)

Jak się ma słabą i niestabilną walutę jak PLN, to się nie
spekuluje całym majątkiem życia.



Ja wiedziałem że tak będzie. Ja wiedziałem. Trzeba było szybko się sprężyć i przyjąć euro, przykleić się do okrętu i mówić płyniemy ;)


Jak w tym kawale ile ma diety amerykański żołnierz? 7 dolarów na dzień
ruski generał na to, to niemożliwe żeby zjeść 3 metry kartofli dziennie.

Nie potrzebujemy kartofli. Potrzebujemy samochodów.



--
Piter

w banku bądź czujny jak pies podwójny!

Statystyczny frankowicz

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona