Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Data: 2011-09-21 13:45:36
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
.... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok. 50 dziennie.
Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów przetwarzacie?

Data: 2011-09-21 20:54:58
Autor: mkonst
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Pszemol wrote:
... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok.
50 dziennie.
Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów
przetwarzacie?

1-2 dziennie + spam
--
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)
mkonst(malpa)et(kropka)put(kropka)poznan(kropka)pl
GG:1394783

Data: 2011-09-21 21:48:02
Autor: John Doe
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5cpq0.4ik.0poczta.onet.pl...
... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok. 50 dziennie.
Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów przetwarzacie?

Spytaj mamy. Chciałeś się pochwalić czy pożalić, że mieszkasz w ju es end ej? Przecież chrzaniłeś o tym jak to nikt nie wysyła smsów, tylko woli zadzwonić ze swojego dżezi ajfona, który nie ma raportów sms.

Data: 2011-09-21 15:47:45
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"John Doe" <john.doe@unknown.com> wrote in message news:j5df1m$iv8$1usenet.news.interia.pl...
Spytaj mamy.

???

Chciałeś się pochwalić czy pożalić, że mieszkasz w ju es end ej?

Ty masz jakiś problem, stary...  A może szukasz guza?

Przecież chrzaniłeś o tym jak to nikt nie wysyła smsów, tylko woli zadzwonić ze swojego dżezi ajfona, który nie ma raportów sms.

Napisałem że nikt nie wysyła smsów? Gdzie tak napisałem?

Data: 2011-09-22 00:18:20
Autor: Iksinski
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5d17r.6jc.0poczta.onet.pl...

Napisałem że nikt nie wysyła smsów? Gdzie tak napisałem?

Za dużo masełka? Nie pamiętasz co pisałeś niecały miesiąc temu?

Twierdziłeś, że SMS'y to europejskie "wynaturzenie".
W juesej "ludzie ze sobą rozmawiają i zostawiają sobie pocztę głosową, nie
są tak zmaszynowieni jak w europie żeby sobie pisać wszystko".

https://groups.google.com/group/pl.misc.telefonia.gsm/msg/defdc8535c727094?hl=pl&

I co? Kolejny strzał w stopę... Chce Ci się jeszcze tak błaźnić?

Bo wiesz... Trollować to trzeba umieć. Starasz się, ale kiepsko Ci idzie... ;-)
Daj już spokój.

Pozdrawiam
X

Data: 2011-09-21 17:32:32
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> wrote in message news:j5dnuc$84v$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5d17r.6jc.0poczta.onet.pl...

Napisałem że nikt nie wysyła smsów? Gdzie tak napisałem?

Za dużo masełka? Nie pamiętasz co pisałeś niecały miesiąc temu?

Twierdziłeś, że SMS'y to europejskie "wynaturzenie".
W juesej "ludzie ze sobą rozmawiają i zostawiają sobie pocztę głosową, nie
są tak zmaszynowieni jak w europie żeby sobie pisać wszystko".

https://groups.google.com/group/pl.misc.telefonia.gsm/msg/defdc8535c727094?hl=pl&

I co?

I jajco... Te słowa ktoś interpretuje tak, że "nikt nie wysyła smsów"?
To dla Ciebie jest logiczne?

Data: 2011-09-22 06:38:11
Autor: Piotr
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
na cholere dyskutujecie z trollem?
Zróbcie mu to co na grupie nurkowej

jk

Data: 2011-09-22 07:22:40
Autor: ArekM
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

na cholere dyskutujecie z trollem?
Zróbcie mu to co na grupie nurkowej

Ale to jest - w całej swej żalosności - zabawne!! :)

Cos jak jeszcze niedawno niejaki woohoo na pregierzu ... Ja tam lubie poczytac posty kolegi Pszemola z rana - od razu mam lepszy humor. Nawet na pl.misc.budowanie potrafi "rozkrecic impreze" swoim dosc specyficznym stylem :D

--
Pzdr

Data: 2011-09-22 07:34:30
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"Piotr" <piotrusglobes@wp.pl> wrote in message news:j5ee3l$u3j$1news.onet.pl...
na cholere dyskutujecie z trollem?
Zróbcie mu to co na grupie nurkowej

jk

Kolina, coś Ci się pomyliło - to Tobie zrobili kuku na grupie nurkowej.

Data: 2011-09-22 11:58:53
Autor: John Doe
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Użytkownik "Piotr" <piotrusglobes@wp.pl> napisał w wiadomości news:j5ee3l$u3j$1news.onet.pl...
na cholere dyskutujecie z trollem?
Zróbcie mu to co na grupie nurkowej

Ale co mu tam zrobili, powie ktoś wreszcie?

Data: 2011-09-22 07:36:11
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"John Doe" <john.doe@unknown.com> wrote in message news:j5f0t3$vp8$1usenet.news.interia.pl...
Użytkownik "Piotr" <piotrusglobes@wp.pl> napisał w wiadomości news:j5ee3l$u3j$1news.onet.pl...
na cholere dyskutujecie z trollem?
Zróbcie mu to co na grupie nurkowej

Ale co mu tam zrobili, powie ktoś wreszcie?

Kolina stosuje projekcję na innych ze swojego doświadczenia.
Kolina się odezwie na grupie nurkowej i spotyka się z dużą
niechęcią... Jest tak od zawsze-nie było mnie na grupie gdy
coś nabroił, więc nie wiem czym sobie tak zasłużył ;-)

Data: 2011-09-22 10:16:57
Autor: Iksinski
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5d75u.49g.0poczta.onet.pl...

I jajco...

To jest ta Twoja kultura, na którą się powołujesz co jakiś czas? Nerwy puszczają?

 Te słowa ktoś interpretuje tak, że "nikt nie wysyła smsów"?
To dla Ciebie jest logiczne?

I znowu zaczyna się zabawa "ja miałem coś innego na myśli".
Sugerowałeś, że amerykanie nie lubią SMS i jest to "europejskie wynaturzenie".

Teraz sam wrzuciłeś dane, które temu zaprzeczają.

Tak często zmieniasz zdanie, kłamiesz, nie masz pojęcia o czym piszesz, czy trollujesz?
Która odpowiedź jest prawdziwa?

Wij się, wij. :-)

Pozdrawiam
X

Data: 2011-09-22 07:40:51
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> wrote in message news:j5er0p$5jc$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5d75u.49g.0poczta.onet.pl...

I jajco...

To jest ta Twoja kultura, na którą się powołujesz co jakiś czas?
Nerwy puszczają?

Poczułeś się obrażony? :-)
Jajco to może Twoje przezwisko?
To przepraszam... :-)))

Te słowa ktoś interpretuje tak, że "nikt nie wysyła smsów"?
To dla Ciebie jest logiczne?

I znowu zaczyna się zabawa "ja miałem coś innego na myśli".
Sugerowałeś, że amerykanie nie lubią SMS i jest to "europejskie wynaturzenie".

Owszem, w moim otoczeniu widzę olbrzymią różnicę jeśli
chodzi o ilość wysyłanych smsów w Polsce i w USA...
Być może bierze się ona z tego że są różnice w typie ludzi
z jakimi się spotykam tu i tam i błędnie uogólniam...
Ale nie napisałem nigdzie że "nikt w USA nie wysyła sms".
To była nadinterpretacja.

Teraz sam wrzuciłeś dane, które temu zaprzeczają.

Skąd wiesz że zaprzeczają? Być może średnia w Polsce
jest 50 na dzień dla dorosłych a 250 dla młodzieży?
Znasz statystyki z Polski?

Tak często zmieniasz zdanie, kłamiesz, nie masz pojęcia
o czym piszesz, czy trollujesz?
Która odpowiedź jest prawdziwa?

Wij się, wij. :-)

Jeśli błędnie interpretujesz to co napisałem albo zwyczajnie
"nadinterpretujesz" to masz potem błędne wrażenie że
zmieniam zdanie gdy tylko koryguję Twoją nadinterpretację.
Przypominam, że nigdzie nie napisałem że w USA nie wysyłają
SMSów, to była tylko Twoja BŁĘDNA interpretacja tego co
faktycznie napisałem. I ta błędna interpretacja zaprowadziła
Cię na manowce.

Data: 2011-09-22 23:38:27
Autor: Iksinski
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5eoq3.u0.0poczta.onet.pl...

Poczułeś się obrażony? :-)

Zapewniam Cię, że ktoś taki jak Ty raczej nie mógłby mnie obrazić.

Jajco to może Twoje przezwisko?

Dalej brniesz? Odpowiedziałbyś tak ekspedientce w sklepie, swojemu szefowi, nauczycielowi, matce? Jeżeli nie, to wyjaśnij dlaczego?

To przepraszam... :-)))

Nie musisz. Bardziej bym się ucieszył, gdybyś trzymał się tego, czego wymagasz od innych.

Owszem, w moim otoczeniu widzę olbrzymią różnicę jeśli
chodzi o ilość wysyłanych smsów w Polsce i w USA...
Być może bierze się ona z tego że są różnice w typie ludzi
z jakimi się spotykam tu i tam i błędnie uogólniam...

Tylko problem w tym, że to był jeden z Twoich głównych argumentów w poprzedniej dyskusji.
Więc albo naciągałeś fakty, bo tak Ci było wtedy wygodniej, albo powołałeś się na coś o czym nie masz pojęcia.
W jednym i drugim przypadku kiepsko to świadczy o Tobie jako dyskutancie.

Ale nie napisałem nigdzie że "nikt w USA nie wysyła sms".
To była nadinterpretacja.

Tak, tak, nie napisałeś. Jednak cytat, który podałem moim zdaniem wyraźnie wskazuje jakie miałeś intencje.
Czepianie się teraz tego, że nie użyłeś słowa "nigdy" to tylko rozmydlanie faktów.

Teraz sam wrzuciłeś dane, które temu zaprzeczają.

Skąd wiesz że zaprzeczają? Być może średnia w Polsce
jest 50 na dzień dla dorosłych a 250 dla młodzieży?
Znasz statystyki z Polski?

Wystarczyłoby zapytać google zamiast gdybać.
Ostatnie badania były chyba pod koniec 2009 roku.
Wyszło wtedy, że przeciętnie Polacy wysyłają 36 SMS tygodniowo, w 2008 około 19.
Biorąc pod uwagę tendencję wzrostową, w 2010 nie powinniśmy mocno różnić się od statystyk amerykańskich.

Jak w tym kontekście wyjaśnisz stwierdzenie, że SMS to "europejskie wynaturzenie"?

Jeśli błędnie interpretujesz to co napisałem albo zwyczajnie
"nadinterpretujesz" to masz potem błędne wrażenie że
zmieniam zdanie gdy tylko koryguję Twoją nadinterpretację.
Przypominam, że nigdzie nie napisałem że w USA nie wysyłają
SMSów, to była tylko Twoja BŁĘDNA interpretacja tego co
faktycznie napisałem. I ta błędna interpretacja zaprowadziła
Cię na manowce.

Wydaje Ci się, że jak wiele razy użyjesz słowa "interpretacja" to wystarczająco rozmydlisz to co napisałeś?

To nie ja twierdziłem, że SMS to "europejskie wynaturzenie" i że amerykanie wolą połączenie głosowe i pocztę głosową.
Co chciałeś powyższym tekstem nam przekazać? Dla mnie i reszty grupy to było dość oczywiste, zwłaszcza w kontekście całego wątku. Jeżeli miałeś inne intencje, to na Twoim miejscu przeanalizowałbym własny tekst i wyjaśnił reszcie dyskutantów co chciałem napisać, zamiast zarzucać im "nadinterpretację".

Pozdrawiam
X

Data: 2011-09-22 22:25:49
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> wrote in message news:j5g9vl$j1c$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5eoq3.u0.0poczta.onet.pl...

Poczułeś się obrażony? :-)

Zapewniam Cię, że ktoś taki jak Ty raczej nie mógłby mnie obrazić.

Ktoś taki jak ja czyli jaki?
Czyżby to była jakiś zakamuflowana obelga w kontekście zwracania
mi uwagi za moje rzekome złe zachowanie, hipokryto?

Jajco to może Twoje przezwisko?

Dalej brniesz? Odpowiedziałbyś tak ekspedientce w sklepie, swojemu
szefowi, nauczycielowi, matce? Jeżeli nie, to wyjaśnij dlaczego?

Jak by mnie zapytali się czy jem za dużo masełka to tak bym im odpowiedział.

To przepraszam... :-)))

Nie musisz. Bardziej bym się ucieszył, gdybyś trzymał się tego, czego wymagasz od innych.

Ależ ja się trzymam.
Czy widziałeś u mnie obraźliwe epitety pod cudzym adresem?
Staram się tego unikać...

Owszem, w moim otoczeniu widzę olbrzymią różnicę jeśli
chodzi o ilość wysyłanych smsów w Polsce i w USA...
Być może bierze się ona z tego że są różnice w typie ludzi
z jakimi się spotykam tu i tam i błędnie uogólniam...

Tylko problem w tym, że to był jeden z Twoich głównych argumentów w poprzedniej dyskusji.
Więc albo naciągałeś fakty, bo tak Ci było wtedy wygodniej, albo powołałeś się na coś o czym nie masz pojęcia.
W jednym i drugim przypadku kiepsko to świadczy o Tobie jako dyskutancie.

To straszne. Naprawdę. Ale będę musiał jakoś nauczyć się z tym żyć :-)

Ale nie napisałem nigdzie że "nikt w USA nie wysyła sms".
To była nadinterpretacja.

Tak, tak, nie napisałeś. Jednak cytat, który podałem moim zdaniem wyraźnie wskazuje jakie miałeś intencje.
Czepianie się teraz tego, że nie użyłeś słowa "nigdy" to tylko rozmydlanie faktów.

Nie, to zwrócenie uwagi że ktoś wyolbrzymił i przejaskrawił moją opinię.

Teraz sam wrzuciłeś dane, które temu zaprzeczają.

Skąd wiesz że zaprzeczają? Być może średnia w Polsce
jest 50 na dzień dla dorosłych a 250 dla młodzieży?
Znasz statystyki z Polski?

Wystarczyłoby zapytać google zamiast gdybać.

Statystyki sprzed 2 lat mało mnie interesują w tej dynamicznie
zmieniającej się dziedzinie.

Ostatnie badania były chyba pod koniec 2009 roku.
Wyszło wtedy, że przeciętnie Polacy wysyłają 36 SMS tygodniowo,
w 2008 około 19.
Biorąc pod uwagę tendencję wzrostową, w 2010 nie powinniśmy
mocno różnić się od statystyk amerykańskich.

A jaką konkretnie (w % rocznie) tendencję wzrostową bierzesz pod uwagę?
I na jakiej podstawie?

Jak w tym kontekście wyjaśnisz stwierdzenie, że SMS to "europejskie wynaturzenie"?

Nie widzę wielkiej potrzeby wyjaśniania swoich subiektywnych ocen i opinii.

Jeśli błędnie interpretujesz to co napisałem albo zwyczajnie
"nadinterpretujesz" to masz potem błędne wrażenie że
zmieniam zdanie gdy tylko koryguję Twoją nadinterpretację.
Przypominam, że nigdzie nie napisałem że w USA nie wysyłają
SMSów, to była tylko Twoja BŁĘDNA interpretacja tego co
faktycznie napisałem. I ta błędna interpretacja zaprowadziła
Cię na manowce.

Wydaje Ci się, że jak wiele razy użyjesz słowa "interpretacja" to wystarczająco rozmydlisz to co napisałeś?

Nie, raczej mam nadzieję na to, że wreszcie zrozumiesz że wszystko
co możesz zrobić to powołać się na swoja interpretację moich słów.

To nie ja twierdziłem, że SMS to "europejskie wynaturzenie" i że amerykanie wolą połączenie głosowe i pocztę głosową.
Co chciałeś powyższym tekstem nam przekazać? Dla mnie i reszty grupy to było dość oczywiste, zwłaszcza w kontekście całego wątku. Jeżeli miałeś inne intencje, to na Twoim miejscu przeanalizowałbym własny tekst i wyjaśnił reszcie dyskutantów co chciałem napisać, zamiast zarzucać im "nadinterpretację".

Czyż nie jest oczywiste że nie miałem na myśli że nikt nie wysyła sms'ów?

Data: 2011-09-26 10:49:55
Autor: Iksinski
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5hkcn.4cs.1poczta.onet.pl...

Ktoś taki jak ja czyli jaki?

Taki jak Ty. Nie wiesz jaki jesteś? Przejrzyj swoje posty i będziesz wiedział jaki obraz się z nich wyłania.

Czyżby to była jakiś zakamuflowana obelga w kontekście zwracania
mi uwagi za moje rzekome złe zachowanie, hipokryto?

Nadinterpretujesz.

Jak by mnie zapytali się czy jem za dużo masełka to tak bym im odpowiedział.

Super. I Ty mnie pytasz jaki jesteś? :-)

Ależ ja się trzymam.
Czy widziałeś u mnie obraźliwe epitety pod cudzym adresem?
Staram się tego unikać...

Można obrazić innego człowieka lub być niekulturalnym nie używając ani jednego epitetu.

To straszne. Naprawdę. Ale będę musiał jakoś nauczyć się z tym żyć :-)

Nie musisz. Potwierdzasz tylko to co wczęsniej Ci zarzuciłem. Brak Ci argumentu, więc próbujesz odwrócić od tego uwagę. W tym wypadku kpiną, w dodatku bardzo niezdarną.

Nie, to zwrócenie uwagi że ktoś wyolbrzymił i przejaskrawił moją opinię.

Poprosiłem, żebyś nas uświadomił co miałeś na myśli. Oczywiście nie odpowiesz, tylko będziesz powtarzał swoją mantrę "nie użyłem słowa nigdy", "nadinterpretujesz moje słowa", itp.

Statystyki sprzed 2 lat mało mnie interesują w tej dynamicznie
zmieniającej się dziedzinie.

Oczywiście, że Cię nie interesują, ponieważ potwierdzają Twoją ignorancję.
Tak właśnie prowadzisz dyskusję. Żądasz od oponenta danych, kiedy je dostajesz to albo je ignorujesz albo stwierdzasz, że Ci nie pasują.

A jaką konkretnie (w % rocznie) tendencję wzrostową bierzesz pod uwagę?
I na jakiej podstawie?

Minimum 50%. Na podstawie informacji podawanych przez media oraz lat poprzednich.

Nie widzę wielkiej potrzeby wyjaśniania swoich subiektywnych ocen i opinii.

ROTFL... Dobre, naprawdę dobre. :-)
Zapomniałeś tylko, że to był Twój argument w dyskusji. Wychodzi na to, że coś sobie chlapnąłeś jak zwykle, a teraz kiedy ktoś Ci to wytknął, to wycofujesz się rakiem. Nic nowego.

Nie, raczej mam nadzieję na to, że wreszcie zrozumiesz że wszystko
co możesz zrobić to powołać się na swoja interpretację moich słów.

A na czyje słowa mam się powoływać, skoro z Tobą dyskutuję?

Czyż nie jest oczywiste że nie miałem na myśli że nikt nie wysyła sms'ów?

Jest oczywiste (szczególnie w kontekście dyskusji i porównaniu do europy), że sugerowałeś SMS jako usługę w juesej niszową/zapomnianą/nieużywaną/niepotrzebną, itp. (niepotrzebne skreślić w zależności od interpretacji ;-)


Pozdrawiam
X

Data: 2011-09-26 10:14:22
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> wrote in message news:j5pebd$7jq$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5hkcn.4cs.1poczta.onet.pl...

Ktoś taki jak ja czyli jaki?

Taki jak Ty. Nie wiesz jaki jesteś? Przejrzyj swoje posty i będziesz wiedział jaki obraz się z nich wyłania.

Czyżby to była jakiś zakamuflowana obelga w kontekście zwracania
mi uwagi za moje rzekome złe zachowanie, hipokryto?

Nadinterpretujesz.

Nie wydaje mi się.

Jak by mnie zapytali się czy jem za dużo masełka to tak bym im odpowiedział.

Super. I Ty mnie pytasz jaki jesteś? :-)

No jasne.
Ktoś kto zaczyna w te tony uderzać sam
nie może wymagać wersalu w odpowiedzi.

Ależ ja się trzymam.
Czy widziałeś u mnie obraźliwe epitety pod cudzym adresem?
Staram się tego unikać...

Można obrazić innego człowieka lub być niekulturalnym nie używając ani jednego epitetu.

Jasne że można. Czyżbyś sugerował że Cię jakość obraziłem?

To straszne. Naprawdę. Ale będę musiał jakoś nauczyć się z tym żyć :-)

Nie musisz. Potwierdzasz tylko to co wczęsniej Ci zarzuciłem.

Nic nie potwierdzam. Twoja wyobraźnia płata Ci figle.

Brak Ci argumentu, więc próbujesz odwrócić od tego uwagę.
W tym wypadku kpiną, w dodatku bardzo niezdarną.

Jakiego argumentu oczekujesz na poparcie własnej, subiektywnej opinii?
To chyba oczywiste że takie opinie się tworzą na podstawie obserwacji
lokalnego środowiska które akurat mnie otacza... I ci ludzie unikają SMS.

Nie, to zwrócenie uwagi że ktoś wyolbrzymił i przejaskrawił moją opinię.

Poprosiłem, żebyś nas uświadomił co miałeś na myśli. Oczywiście nie odpowiesz, tylko będziesz powtarzał swoją mantrę "nie użyłem słowa nigdy", "nadinterpretujesz moje słowa", itp.

No miałem na myśli tylko to co napisałem - że ludzie (ci których znam
i mogę obserwować) unikają SMSów jak ognia, zwykle dlatego że za
każdy muszą płacić bo nie ma ich zwykle w abonamencie - tymczasem
minut mają po uszy, z miesiaca na miesiąc kumulujące się bo nie są
wykorzystywane. Wydawało mi się że w Polsce sms'y używane są wręcz
nagminnie. Ale obie opinie to tylko moje subiektywne opinie i tak
powinny być traktowane.

Statystyki sprzed 2 lat mało mnie interesują w tej dynamicznie
zmieniającej się dziedzinie.

Oczywiście, że Cię nie interesują, ponieważ potwierdzają Twoją ignorancję.

??? Nic podobnego.

Tak właśnie prowadzisz dyskusję. Żądasz od oponenta danych, kiedy je dostajesz to albo je ignorujesz albo stwierdzasz, że Ci nie pasują.

Jeśli ktoś coś mi argumentuje że na podstawie nie swoich obserwacji
tylko na podstawie jakichś statystyk to chyba naturalne jest że pytam
o te statystyki... Miałem nadzieję że nie wyssałeś ich sobie z palca :-)

A jaką konkretnie (w % rocznie) tendencję wzrostową bierzesz pod uwagę?
I na jakiej podstawie?

Minimum 50%. Na podstawie informacji podawanych przez media oraz lat poprzednich.

Jesteś pewny, że się nie przesłyszałeś? :-)

Nie widzę wielkiej potrzeby wyjaśniania swoich subiektywnych ocen i opinii.

ROTFL... Dobre, naprawdę dobre. :-)
Zapomniałeś tylko, że to był Twój argument w dyskusji.

Co to zmienia?

Wychodzi na to, że coś sobie chlapnąłeś jak zwykle, a teraz kiedy ktoś Ci to wytknął, to wycofujesz się rakiem. Nic nowego.

Z niczego się nie wycofałem jak dotąd. W dalszym ciągu potwierdzam
że ludzie z mojego otoczenia w USA nie używają SMSów.

Nie, raczej mam nadzieję na to, że wreszcie zrozumiesz że wszystko
co możesz zrobić to powołać się na swoja interpretację moich słów.

A na czyje słowa mam się powoływać, skoro z Tobą dyskutuję?

Ale Ty się nie powołujesz na moje słowa tylko na swoją ich interpretację.
W tym wypadku - błedną.

Czyż nie jest oczywiste że nie miałem na myśli że nikt nie wysyła sms'ów?

Jest oczywiste (szczególnie w kontekście dyskusji i porównaniu do europy), że sugerowałeś SMS jako usługę w juesej niszową/zapomnianą/nieużywaną
/niepotrzebną, itp. (niepotrzebne skreślić w zależności od interpretacji ;-)

A raczej że nie ja coś sugerowałem tylko Ty to tak zinterpretowałeś :-)

Data: 2011-09-27 21:39:09
Autor: cpt. Nemo
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5pjl0.7g0.0poczta.onet.pl...

Wydawało mi się że w Polsce sms'y używane są wręcz
nagminnie.

Ale przez kogo ? Moze przez dzieci ? Choc moja corka, czy dzieci znajomych wola zadzwonic. SMS-y sa dobre tylko na lekcjach. Ja mam co miesiac sto bezplatnych SMS-ow w abonamencie, wduszonych "na sile" pisze dwa-trzy miesiecznie, kiedy jest taka sytuacja ze nie moge zadzwonic.
Zaciekawilo mnie to ze u nas sie tak niby duzo pisze ? Te czasy kiedy dzieciaki wszedzie klepaly jednym palcem SMSki juz chyba dawno naleza do minionych ?

Nemo

Data: 2011-09-28 08:11:52
Autor: Jeremiasz
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Użytkownik "cpt. Nemo" <cpt__nemo@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j5t8ot$pp8$1news.onet.pl...

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5pjl0.7g0.0poczta.onet.pl...

Wydawało mi się że w Polsce sms'y używane są wręcz
nagminnie.

Ale przez kogo ? Moze przez dzieci ? Choc moja corka, czy dzieci znajomych wola zadzwonic. SMS-y sa dobre tylko na lekcjach. Ja mam co

Nie popełniaj błędu Przemola - nie ekstrapoluj swojego świata na resztę:
GUS: : Polacy wydzwonili w 2010 r. 57 258 mln minut i wysłali 51 422 mln SMS-ów
http://www.telix.pl/artykul/gus-- -- polacy-wydzwonili-w-2010-r-- 57-258-mln-minut-i-wyslali-51-422-mln-sms-ow-3,43484.html

czyli na kazda wygadana minutę przypada prawie 1 sms.

JA

Data: 2011-09-28 07:20:09
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"Jeremiasz" <abramQ@wp.pl> wrote in message news:j5ue4u$evh$1news.dialog.net.pl...
Użytkownik "cpt. Nemo" <cpt__nemo@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j5t8ot$pp8$1news.onet.pl...

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5pjl0.7g0.0poczta.onet.pl...

Wydawało mi się że w Polsce sms'y używane są wręcz
nagminnie.

Ale przez kogo ? Moze przez dzieci ? Choc moja corka, czy dzieci znajomych wola zadzwonic. SMS-y sa dobre tylko na lekcjach. Ja mam co

Nie popełniaj błędu Przemola - nie ekstrapoluj swojego świata na resztę:

:-)

GUS: : Polacy wydzwonili w 2010 r. 57 258 mln minut i wysłali 51 422 mln SMS-ów
<http://www.telix.pl/artykul/gus-- -- polacy-wydzwonili-w-2010-r-- 57-258-mln-minut-i-wyslali-51-422-mln-sms-ow-3,43484.html>

czyli na kazda wygadana minutę przypada prawie 1 sms.

Ciekawe jaką w amerykańskiej statystyce przyjęto liczbę ludności...
Bo chyba noworodków nie brano pod uwage? Może pełnoletność?
Ile jest w Polsce pełnoletnich mieszkańców (starszych od 18 lat)?

Data: 2011-09-28 23:40:12
Autor: Iksinski
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5pjl0.7g0.0poczta.onet.pl...

<ciach głupoty>


Jakiego argumentu oczekujesz na poparcie własnej, subiektywnej opinii?
To chyba oczywiste że takie opinie się tworzą na podstawie obserwacji
lokalnego środowiska które akurat mnie otacza... I ci ludzie unikają SMS.

Jest to oczywiste, jeżeli w dyskusji podkreślisz, że "tak Ci się wydaje".
Ty stwierdziłeś fakt: w ameryce nie lubią sms. Nie w Twoim środowisku. Napisałeś wyraźnie o całym społeczeństwie. Wtedy to pasowało Ci w dyskusji.
Teraz za wszelką cenę będziesz udowadniał, że to czytający popełnili błąd, bo nie domyślili się, że Tobie chodziło tylko o Twojego wujka, ciocię i dziadka.


No miałem na myśli tylko to co napisałem - że ludzie (ci których znam
i mogę obserwować) unikają SMSów jak ognia, zwykle dlatego że za
każdy muszą płacić bo nie ma ich zwykle w abonamencie - tymczasem
minut mają po uszy, z miesiaca na miesiąc kumulujące się bo nie są
wykorzystywane.

Pisałeś o społeczeństwie, nie swoim środowisku. Może o tym myślałeś (chociaż w to wątpię), ale nie dołożyłeś staranności, żeby w swojej wypowiedzi to zaznaczyć.


Wydawało mi się że w Polsce sms'y używane są wręcz
nagminnie.

Pisałeś o "wynaturzeniu europejskim". Teraz się okazuje, że chodziło o Polskę. Ale z nas głupcy, że się nie domyśliliśmy.

Ale obie opinie to tylko moje subiektywne opinie i tak
powinny być traktowane.

W dyskusji na argumenty to się wyraźnie zaznacza. Są takie specjalne zwroty: "wg mnie", "w mojej ocenie", "wydaje mi się", itp.


??? Nic podobnego.

Ależ tak. Zapytałeś o statystki dla Polski, więc je podałem. Ponieważ Ci nie pasowały, zacząłeś marudzić, że za stare.
Nie polemizowałeś z tymi danymi, nie wysiliłeś się, żeby je zweryfikować, ani zanegować na podstawie innych danych.

Jeśli ktoś coś mi argumentuje że na podstawie nie swoich obserwacji
tylko na podstawie jakichś statystyk to chyba naturalne jest że pytam
o te statystyki... Miałem nadzieję że nie wyssałeś ich sobie z palca :-)

Oczywiście, że nie wyssałem tych danych z palca. Wtedy osiągnąłbym Twój poziom.
Te dane są dostępne w necie. Kilka minut szukania w google. Spróbuj, to naprawdę nie jest trudne.


Jesteś pewny, że się nie przesłyszałeś? :-)

I znowu próbujesz kpić. Spróbuj udowodnić mi pomyłkę, podając wg Ciebie właściwe dane.
Jesteś w stanie to zrobić, czy Tobie zawsze się tylko wydaje?


Co to zmienia?

Czym innym jest argument oparty na faktach, a czym innym argument oparty na "wydaje mi się". Naprawdę tego nie rozumiesz?
Może Ci się wydawać, że lód jest ciepły, ale fakt jest taki, że jest zimny. Nie wiem, jak mógłbym Ci to prościej wytłumaczyć.


Z niczego się nie wycofałem jak dotąd. W dalszym ciągu potwierdzam
że ludzie z mojego otoczenia w USA nie używają SMSów.

"Mojego otoczenia". Wcześniej nie pisałeś o "swoim otoczeniu".

Ale Ty się nie powołujesz na moje słowa tylko na swoją ich interpretację.
W tym wypadku - błedną.

No jasne. Jak się dopasowuje własne słowa do sytuacji, to mam niewielkie szanse na ich poprawną interpretację.

Jak w zabawie małych dzieci w "zgadnij o jakiej liczbie myślę". ;-)


A raczej że nie ja coś sugerowałem tylko Ty to tak zinterpretowałeś :-)

J.w.

Pozdrawiam
X

Data: 2011-09-28 17:25:29
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> wrote in message news:j6047t$gsg$1mx1.internetia.pl...
I znowu próbujesz kpić. Spróbuj udowodnić mi pomyłkę, podając wg Ciebie właściwe dane. Jesteś w stanie to zrobić, czy Tobie zawsze się tylko wydaje?

Tobie się wydaje że jesteśmy w jakimś sądzie ?  :-)

Co to zmienia?

Czym innym jest argument oparty na faktach, a czym innym argument
oparty na "wydaje mi się". Naprawdę tego nie rozumiesz?
Może Ci się wydawać, że lód jest ciepły, ale fakt jest taki, że jest zimny. Nie wiem, jak mógłbym Ci to prościej wytłumaczyć.

Faktem jest że mi się wydawało że jest ciepły. Nie rozumiesz co to fakt.
I to i tamto to fakt.

Z niczego się nie wycofałem jak dotąd. W dalszym ciągu potwierdzam
że ludzie z mojego otoczenia w USA nie używają SMSów.

"Mojego otoczenia". Wcześniej nie pisałeś o "swoim otoczeniu".

Tak, tak... masz rację.

Ale Ty się nie powołujesz na moje słowa tylko na swoją ich interpretację.
W tym wypadku - błedną.

No jasne. Jak się dopasowuje własne słowa do sytuacji,
to mam niewielkie szanse na ich poprawną interpretację.

Jestem pewny że jakoś nauczysz się żyć w tym strasznym świecie...

Jak w zabawie małych dzieci w "zgadnij o jakiej liczbie myślę". ;-)

I to, że myślałem o liczbie 5 było faktem czy nie było faktem? :-)))

Data: 2011-09-29 06:44:33
Autor: Tomek
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Litości. Przestańcie w końcu karmić tego idiotę.
Nie widzicie, że on w kółko zmienia zdanie i na siłę próbuje ciągnąć każdy wątek?
Nawet udowadnianie (zresztą, co tu udowadniać) mu kłamstw w dyskusji mija się już z celem.

Data: 2011-09-29 07:30:48
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"Tomek" <no@spam.pl> wrote in message news:j60t3g$4ot$1news.onet.pl...
Litości. Przestańcie w końcu karmić tego idiotę.
Nie widzicie, że on w kółko zmienia zdanie
i na siłę próbuje ciągnąć każdy wątek?

Nawet udowadnianie (zresztą, co tu udowadniać)
mu kłamstw w dyskusji mija się już z celem.

Jak na razie nikt mi nie wykazał żadnego kłamstwa.

Data: 2011-09-22 21:48:37
Autor: J.F.
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Dnia Thu, 22 Sep 2011 00:18:20 +0200, Iksinski napisał(a):
Za dużo masełka? Nie pamiętasz co pisałeś niecały miesiąc temu?
Twierdziłeś, że SMS'y to europejskie "wynaturzenie".
W juesej "ludzie ze sobą rozmawiają i zostawiają sobie pocztę głosową, nie
są tak zmaszynowieni jak w europie żeby sobie pisać wszystko".

https://groups.google.com/group/pl.misc.telefonia.gsm/msg/defdc8535c727094?hl=pl&

I co? Kolejny strzał w stopę... Chce Ci się jeszcze tak błaźnić?

Pszemol (ktorego uwazam zreszta za calkiem rozsadnego dyskutanta) tak ma.

To czasem az milo poczytac - np taki cielecy zachwyt nad USA, jak tu
wspaniale wszystko zorganizowane, kazdy ma waska specjalizacje, np jest
serwisant od klimatyzatorow, on sie na tym zna, robi szybko a wiec tanio
.... a za miesiac "hej, nie wiecie jaki jest przekaznik w klimatyzatorze
XXX, bo sie zepsul i nie potrafie naprawic" ;-)

A tak nawiasem mowiac obracajac sie w pewnych srodowiskach mozna nie miec
pojecia jak to wyglada w innych. U nas sms byly popularne bo byly znacznie tansze. Czyzby w USA gadanie tez
bylo za drogie ? No i wsrod uczniow - rozmawiac na lekcji nie wypada, ale sms spod lawki
mozna pisac. Tylko ze w USA nie ma lawek - no chyba ze sa, a te stoliki to wymysl
hollywoodu :-)

J.

Data: 2011-09-22 16:32:54
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:189yccvaeprws$.14x64sosdfsaa.dlg40tude.net...
Dnia Thu, 22 Sep 2011 00:18:20 +0200, Iksinski napisał(a):
Za dużo masełka? Nie pamiętasz co pisałeś niecały miesiąc temu?
Twierdziłeś, że SMS'y to europejskie "wynaturzenie".
W juesej "ludzie ze sobą rozmawiają i zostawiają sobie pocztę głosową, nie
są tak zmaszynowieni jak w europie żeby sobie pisać wszystko".

https://groups.google.com/group/pl.misc.telefonia.gsm/msg/defdc8535c727094?hl=pl&

I co? Kolejny strzał w stopę... Chce Ci się jeszcze tak błaźnić?

Pszemol (ktorego uwazam zreszta za calkiem rozsadnego dyskutanta) tak ma.

Dzięki za pozytywne słowa dobry człowieku - można się od tego
odzwyczaić przy tej ciągłej nagonce :-)

To czasem az milo poczytac - np taki cielecy zachwyt nad USA, jak tu
wspaniale wszystko zorganizowane, kazdy ma waska specjalizacje, np jest
serwisant od klimatyzatorow, on sie na tym zna, robi szybko a wiec tanio
... a za miesiac "hej, nie wiecie jaki jest przekaznik w klimatyzatorze
XXX, bo sie zepsul i nie potrafie naprawic" ;-)

He, he :-) pamiętam tą historię - nawiasem mówiąc nie było tam żadnego
konfliktu - to że Amerykanie są poukładani i idą do specjalisty z każdą
pierdółką nie znaczy że ja, Polak, co lubi oszczędzić pieniądze i się przy
tym oszczędzaniu czegoś ciekawego o klimatyzatorach nauczyć bo mnie
ogólnie technika interesuje, nie mogę sobie sam klimy naprawić i ubić
dwa ptaszki jednym kamykiem.

Data: 2011-09-22 23:04:37
Autor: Iksinski
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:189yccvaeprws$.14x64sosdfsaa.dlg40tude.net...

Pszemol (ktorego uwazam zreszta za calkiem rozsadnego dyskutanta) tak ma.

To czasem az milo poczytac - np taki cielecy zachwyt nad USA, jak tu
wspaniale wszystko zorganizowane, kazdy ma waska specjalizacje, np jest
serwisant od klimatyzatorow, on sie na tym zna, robi szybko a wiec tanio
... a za miesiac "hej, nie wiecie jaki jest przekaznik w klimatyzatorze
XXX, bo sie zepsul i nie potrafie naprawic" ;-)

Tylko jak to świadczy o dyskutancie? Dla mnie traci wiarygodność i niebezpiecznie zbliża się do trollingu.


A tak nawiasem mowiac obracajac sie w pewnych srodowiskach mozna nie miec
pojecia jak to wyglada w innych.

Ależ ja tego nie neguję. Tylko jak się nie ma pojęcia o czymś, to się o tym nie powinno wypowiadać jako znawca.
Ja i większość moich znajomych też nie wysyłamy setek SMS'ów. Tylko że mnie na tej podstawie nie przyszłoby do głowy twierdzić, że SMS to niszowy standard, w Polsce praktycznie nie używany. Tym bardziej, gdyby takie stwierdzenie miałoby być jednym z głównych argumentów w dyskusji.


U nas sms byly popularne bo byly znacznie tansze. Czyzby w USA gadanie tez
bylo za drogie ?
No i wsrod uczniow - rozmawiac na lekcji nie wypada, ale sms spod lawki
mozna pisac.

Myślę, że jest podobnie jak u nas, przynajmniej porównując statystyki podane przez Pszemola i te dla Polski.


Tylko ze w USA nie ma lawek - no chyba ze sa, a te stoliki to wymysl
hollywoodu :-)

Jeśli już powoływać się na Hollywood, to w filmach często widać SMS (i to nie tylko w filmach SF ;-), więc muszą wiedzieć co to i jak działa. ;-)


Pozdrawiam
X

Data: 2011-09-22 16:33:52
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> wrote in message news:j5g807$75s$1mx1.internetia.pl...
Myślę, że jest podobnie jak u nas, przynajmniej
porównując statystyki podane przez Pszemola i te dla Polski.

A jakie są polskie statystyki?

Data: 2011-09-23 10:46:49
Autor: J.F
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Użytkownik "Iksinski"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
To czasem az milo poczytac - np taki cielecy zachwyt nad USA, jak tu
wspaniale wszystko zorganizowane, kazdy ma waska specjalizacje, np jest
serwisant od klimatyzatorow, on sie na tym zna, robi szybko a wiec tanio
... a za miesiac "hej, nie wiecie jaki jest przekaznik w klimatyzatorze
XXX, bo sie zepsul i nie potrafie naprawic" ;-)

Tylko jak to świadczy o dyskutancie? Dla mnie traci wiarygodność i niebezpiecznie zbliża się do trollingu.

No wiesz, poglady mozna miec rozne. Subiektywne i obiektywne
Ale to cieszy jak dyskutant w koncu przyznaje nam racje :-)

U nas sms byly popularne bo byly znacznie tansze. Czyzby w USA gadanie tez
bylo za drogie ?
No i wsrod uczniow - rozmawiac na lekcji nie wypada, ale sms spod lawki
mozna pisac.

Myślę, że jest podobnie jak u nas, przynajmniej porównując statystyki podane przez Pszemola i te dla Polski.

Akurat u nich rozmowy byly od poczatku tanie, i raczej duzo bylo tych minut, wiec skad ta popularnosc sms ?

A moze tak jak u nas - w tej liczbie jest spam :-)

Jeśli już powoływać się na Hollywood, to w filmach często widać SMS (i to nie tylko w filmach SF ;-), więc muszą wiedzieć co to i jak działa. ;-)

Sluszna uwaga. Wiki twierdzi ze oni w sumie znaja sms od 1993 .

J.

Data: 2011-09-23 09:50:02
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:j5hh1u$u3g$1news.onet.pl...
Myślę, że jest podobnie jak u nas, przynajmniej porównując statystyki podane przez Pszemola i te dla Polski.

Akurat u nich rozmowy byly od poczatku tanie, i raczej duzo bylo tych minut, wiec skad ta popularnosc sms ?

A moze tak jak u nas - w tej liczbie jest spam :-)

Nie doświadczam ŻADNEGO spamu smsowego.
SMS od nieznajomego zdarza się może raz na pół roku, raz na rok.
Acha, i co miesiąc mam smsa od AT&T że wpłynęła automatycznie
zapłata rachunku za abonament, bo tak jest ustawione. AT&T ani
żadna inna firma nie wysyła mi żadnych innych ofert ani informacji
na komórkę. Ile Wy spamu dostajecie na swoje komórki?

Popularność SMS to chyba głównie młodzież i młodsza kategoria
ludzi których już do młodzieży nie zalicza się zwykle: 25-35 lat...

SMS ma zalety i te zalety widzą też ludzie po drugiej stronie
kałuży - główną zaletą smsa jest ułatwienie kontaktu z ludźmi,
z którymi nie masz ochoty na rozmowę a chcesz uzyskać jakąś
informację, odpowiedź na pytanie, itp...

Jeśli już powoływać się na Hollywood, to w filmach często widać SMS (i to nie tylko w filmach SF ;-), więc muszą wiedzieć co to i jak działa. ;-)

Sluszna uwaga. Wiki twierdzi ze oni w sumie znaja sms od 1993 .

Data: 2011-09-23 11:09:12
Autor: Ghost
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j5hh1u$u3g$1news.onet.pl...
Jeśli już powoływać się na Hollywood, to w filmach często widać SMS (i to nie tylko w filmach SF ;-), więc muszą wiedzieć co to i jak działa. ;-)

Sluszna uwaga. Wiki twierdzi ze oni w sumie znaja sms od 1993 .

Z ta technika sa znacznie dluzej - przeciez namiastki smsow dostarczaly pagery.

Data: 2011-09-22 08:57:33
Autor: K
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
W dniu 21-09-2011 20:45, Pszemol pisze:
... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok. 50
dziennie.
Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów przetwarzacie?

a ile zjada hamburgerow i ile wazy przecietny... hamburger? o, i ile spedza czasu na fejsie przecietny tepy hamburger?

Data: 2011-09-22 07:41:41
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"K" <glownyinformatyk@zus.gov.pl> wrote in message news:j5em8u$rue$1inews.gazeta.pl...
W dniu 21-09-2011 20:45, Pszemol pisze:
... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok. 50
dziennie.
Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów przetwarzacie?

a ile zjada hamburgerow i ile wazy przecietny... hamburger?

A co to ma za znaczenie w temacie wysyłania smsów? O co Ci chodzi?

o, i ile spedza czasu na fejsie przecietny tepy hamburger?

Pewnie tyle samo co przeciętny Polak na Naszej Klasie czy Pudelku...

Data: 2011-09-22 13:14:21
Autor: Amir
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
> Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów przetwarzacie?

1 max + 0 spamu

Data: 2011-09-22 16:25:48
Autor: J.F
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j5cpq0.4ik.0@poczta.onet.pl...
... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok. 50 dziennie.
Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów przetwarzacie?

Przetwarzamy ? No troche tego spamu przychodzi, bo wychodzi u mnie 50 .... rocznie :-)
Ktos moze poda ogolniejsze dane z raportow operatorow.


Pomijajac specyficzne sytuacje - mnie sie nie chce pisac, wole zadzwonic.


J.

Data: 2011-09-22 16:35:17
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:j5fghg$e64$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j5cpq0.4ik.0@poczta.onet.pl...
... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok. 50 dziennie.
Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów przetwarzacie?

Przetwarzamy ?
No troche tego spamu przychodzi, bo wychodzi u mnie 50 ... rocznie :-)
Ktos moze poda ogolniejsze dane z raportow operatorow.

Ile masz sms'ów które przychodzą od nieznajomych?
Ja nie odbieram takich sms'ow wcale...

Pomijajac specyficzne sytuacje - mnie sie nie chce pisac, wole zadzwonic.

Bo Ty jesteś z grupy "niemłodzież" ;-) Tak jak zresztą i ja :-)

Data: 2011-09-22 22:38:56
Autor: m4rkiz
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Pszemol wrote:
Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów przetwarzacie?

liste zakupow, to prosciej miec pisane, reszta to rozmowy

Data: 2011-09-23 10:50:44
Autor: J.F
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j5cpq0.4ik.0@poczta.onet.pl...
... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok. 50 dziennie.
Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów przetwarzacie?

Moment ... bo mnie cos tknelo.
jesli 7 rocznikow uzytkownikow wysyla 50 sms dziennie, to ile sms musi wysylac cala reszta uzytkownikow, zeby srednia wyszla 10 ?

1, czy 0, bo ten 1 to moze byc od nielicznego procenta, serwisow automatycznych itp :-)

J.

Data: 2011-09-23 19:29:28
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:j5hh99$v0b$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j5cpq0.4ik.0@poczta.onet.pl...
... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok. 50 dziennie.
Takie statystyki usłyszałem wczoraj w TV... A Wy ile SMSów przetwarzacie?

Moment ... bo mnie cos tknelo.
jesli 7 rocznikow uzytkownikow wysyla 50 sms dziennie, to ile sms musi wysylac cala reszta uzytkownikow, zeby srednia wyszla 10 ?

1, czy 0, bo ten 1 to moze byc od nielicznego procenta, serwisow automatycznych itp :-)

Nie rozumiem co próbujesz tu kalkulować? Co Ci się nie zgadza?
Przecież to chyba oczywiste że Amerykanów w wieku 26-200 lat
jest więcej niż tych w wieku 18-25... A więc wystarczy że będą
wysyłać średnio po 9 smsów dziennie i im te 7 roczników tak
bardzo średniej nie podreperuje...
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Uspop.svg

Data: 2011-09-24 09:16:30
Autor: J.F.
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Dnia Fri, 23 Sep 2011 19:29:28 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok. 50 dziennie.
Moment ... bo mnie cos tknelo.
jesli 7 rocznikow uzytkownikow wysyla 50 sms dziennie, to ile sms musi wysylac cala reszta uzytkownikow, zeby srednia wyszla 10 ?
1, czy 0, bo ten 1 to moze byc od nielicznego procenta, serwisow automatycznych itp :-)

Nie rozumiem co próbujesz tu kalkulować? Co Ci się nie zgadza?
Przecież to chyba oczywiste że Amerykanów w wieku 26-200 lat
jest więcej niż tych w wieku 18-25... A więc wystarczy że będą
wysyłać średnio po 9 smsów dziennie i im te 7 roczników tak
bardzo średniej nie podreperuje...
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Uspop.svg

no jak nie, jak tak ? 7 rocznikow, ale wysyla 5 razy wiecej niz srednia.
Czyli wysyla za 35 rocznikow - a wiec powiedzmy 18-53 lata.

czyli tylko mlodziez i emeryci wysylaja smsm, ci w wieku 25-53 lata nie
maja prawa :-)

Zarty zartami, ale jakos tak to bedzie wychodzilo, a zaloze sie ze klienci
w wieku ponizej 18 lat tez przekraczaja srednia.

J.

Data: 2011-09-24 11:44:45
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:f04lrzaw6pwh$.gjjks4nhabn7.dlg40tude.net...
Nie rozumiem co próbujesz tu kalkulować? Co Ci się nie zgadza?
Przecież to chyba oczywiste że Amerykanów w wieku 26-200 lat
jest więcej niż tych w wieku 18-25... A więc wystarczy że będą
wysyłać średnio po 9 smsów dziennie i im te 7 roczników tak
bardzo średniej nie podreperuje...
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Uspop.svg

no jak nie, jak tak ?

7 rocznikow, ale wysyla 5 razy wiecej niz srednia.
Czyli wysyla za 35 rocznikow - a wiec powiedzmy 18-53 lata.

czyli tylko mlodziez i emeryci wysylaja smsm, ci w wieku 25-53 lata nie
maja prawa :-)

Zarty zartami, ale jakos tak to bedzie wychodzilo, a zaloze sie ze klienci
w wieku ponizej 18 lat tez przekraczaja srednia.

Nie wiem jak Ty to liczysz - przecież mieszkańców w wieku
18-25 lat jest malutki ułamek w całej populacji... Starsi mogą
wysyłać i odbierać np. 5-7 dziennie i Ci się wszystko zgodzi.

Poza tym - średnia to nie znaczy przecież że każdy wysyła
te 10 po równo, tak samo jak jego kolega z pracy czy swoja matka...
Sam znam nastolatkę która wysłała i odebrała ponad 11800 smsów
w miesiącu i pewnie nabiła średnią w swojej grupie wiekowej innym.
11800/30 to wychodzi prawie 400 smsów dziennie :-)

Data: 2011-09-24 21:36:03
Autor: J.F.
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Dnia Sat, 24 Sep 2011 11:44:45 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Uspop.svg

no jak nie, jak tak ?
7 rocznikow, ale wysyla 5 razy wiecej niz srednia.
Czyli wysyla za 35 rocznikow - a wiec powiedzmy 18-53 lata.

Nie wiem jak Ty to liczysz - przecież mieszkańców w wieku
18-25 lat jest malutki ułamek w całej populacji... Starsi mogą
wysyłać i odbierać np. 5-7 dziennie i Ci się wszystko zgodzi.

No przeciez napisane jak licze, ale pozwole sobie jeszcze raz, prosto jak
dla malpy wytlumaczyc :-P

najpierw uproscmy troche ten rozklad populacji, zalozmy ze obywatel dozywa
75 lat i umiera, rozklad jest rownomierny - wielkiego bledu przy tym nie
wprowadzimy.

Dalej zalozmy ze kazdy ma komorke, czyli rozklad wieku klientow tez jest
rownomierny. 57 srednich klientow, po jednym z kazdego rocznika, wysyla razem 570 sms.
7 mlodziencow, nie przepraszam - 8 mlodziencow wysyla po 50 - czyli
wysylaja 400 sms. To pozostalych 49 starszych wysyla tylko 170 sms.
Czyli nie 5-7, a tylko 3.5 Uwzgledniajac jakies sasiednie roczniki ktore tez wysylaja moze nie az 5
razy, ale wiecej niz norma, i nielicznych ludzi czy systemy ktore wysylaja
wiecej - to reszta juz nie ma co wysylac :-)

Co sie zgadza z subiektywna opinia ze ludzie wcale tak duzo tego nie
wysylaja. Ale w USA moglo byc inaczej :-)


J.

Data: 2011-09-26 10:15:58
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:fre0k9p5c7$.110zmbdqmgelg$.dlg40tude.net...
Czyli nie 5-7, a tylko 3.5

Niech będzie 3.5 - co nie znaczy że nie zostało im nic.
Zwłaszcza że w tej grupie roczników będzie większość
ludzi co pewnie w ogóle żadnego SMSa nie wysyła
ani nie odbiera (nie mamy tu w USA spamu smsowego)
a Ci co już używają tego medium pewnie wysyłąją więcej
niż te 3.5 na łeba dziennie. W końcu to tylko średnia.

Data: 2011-09-26 17:52:49
Autor: J.F
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j5pjl1.7g0.0@poczta.onet.pl...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Czyli nie 5-7, a tylko 3.5

Niech będzie 3.5 - co nie znaczy że nie zostało im nic.
Zwłaszcza że w tej grupie roczników będzie większość
ludzi co pewnie w ogóle żadnego SMSa nie wysyła
ani nie odbiera (nie mamy tu w USA spamu smsowego)
a Ci co już używają tego medium pewnie wysyłąją więcej
niż te 3.5 na łeba dziennie. W końcu to tylko średnia.

No wlasnie zmierzam do tego ze u was moze byc podobnie jak u nas - wiekszosc doroslych ludzi wysyla nieznaczna ilosc sms.
Rzedu pol dziennie.

Statystyki nabijaja nastolatki .. no - tu troche starsi, plus grupa osob aktywnie z sms korzystajacych.

Jeszcze nie do konca wiadomo jak ten amerykanski system traktuje sms masowe - spam, serwisy, banki, itp.
Ktore zazwyczaj sa przez jakies stale lacze wysylane. Jak je wlicza, to wniosek moze byc jeszcze bardziej prawdziwy.

J.

Data: 2011-09-26 14:28:06
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:j5q74i$1l2$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j5pjl1.7g0.0@poczta.onet.pl...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Czyli nie 5-7, a tylko 3.5

Niech będzie 3.5 - co nie znaczy że nie zostało im nic.
Zwłaszcza że w tej grupie roczników będzie większość
ludzi co pewnie w ogóle żadnego SMSa nie wysyła
ani nie odbiera (nie mamy tu w USA spamu smsowego)
a Ci co już używają tego medium pewnie wysyłąją więcej
niż te 3.5 na łeba dziennie. W końcu to tylko średnia.

No wlasnie zmierzam do tego ze u was moze byc podobnie jak
u nas - wiekszosc doroslych ludzi wysyla nieznaczna ilosc sms.
Rzedu pol dziennie.

Statystyki nabijaja nastolatki .. no - tu troche starsi, plus grupa osob aktywnie z sms korzystajacych.

Pewnie tak jest.

Jeszcze nie do konca wiadomo jak ten amerykanski system
traktuje sms masowe - spam, serwisy, banki, itp.
Ktore zazwyczaj sa przez jakies stale lacze wysylane. Jak je wlicza, to wniosek moze byc jeszcze bardziej prawdziwy.

Dlaczego mieliby je traktować inaczej skoro klient komórki
i tak za nie wszystkie płaci bez względu jak są wysyłane?
Pamiętaj że większość amerykańskich firm kasuje klienta
w obie strony: za wysyłanie i odbieranie.

Data: 2011-09-27 07:56:16
Autor: J.F.
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Dnia Mon, 26 Sep 2011 14:28:06 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Jeszcze nie do konca wiadomo jak ten amerykanski system
traktuje sms masowe - spam, serwisy, banki, itp.
Ktore zazwyczaj sa przez jakies stale lacze wysylane. Jak je wlicza, to wniosek moze byc jeszcze bardziej prawdziwy.

Dlaczego mieliby je traktować inaczej skoro klient komórki
i tak za nie wszystkie płaci bez względu jak są wysyłane?

A tak w imie rzetelnosci statystycznej.

Pamiętaj że większość amerykańskich firm kasuje klienta
w obie strony: za wysyłanie i odbieranie.

Wow - platne odbieranie sms ? Czegoz ci amerykanie nie wymysla.
A pyta sie wczesniej czy chcesz odebrac i zaplacic, czy to przestepstwo
federalne ? :-)

J.

Data: 2011-09-27 23:40:58
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:1k4w6hv13vt3c.1dnfwm1sisj2u.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 26 Sep 2011 14:28:06 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Jeszcze nie do konca wiadomo jak ten amerykanski system
traktuje sms masowe - spam, serwisy, banki, itp.
Ktore zazwyczaj sa przez jakies stale lacze wysylane.
Jak je wlicza, to wniosek moze byc jeszcze bardziej prawdziwy.

Dlaczego mieliby je traktować inaczej skoro klient komórki
i tak za nie wszystkie płaci bez względu jak są wysyłane?

A tak w imie rzetelnosci statystycznej.

Rzetelnie powinny być wliczone bo są typem użycia smsa.

Pamiętaj że większość amerykańskich firm kasuje klienta
w obie strony: za wysyłanie i odbieranie.

Wow - platne odbieranie sms ? Czegoz ci amerykanie nie wymysla.
A pyta sie wczesniej czy chcesz odebrac i zaplacic, czy to przestepstwo
federalne ? :-)

Skoro podałeś komuś numer to nie po to aby unikać od niego
telefonów czy smsów. Sądzę że to jeden z powodów dla którego
nie cierpię w USA na spamowe smsy - nie ma tu tej plagi jaka
jest w Polsce, gdzie wszystkim się wydaje że skoro nic nie kosztuje
odebranie smsa to można ich bezkarnie wysyłać ile się chce...

Data: 2011-09-28 14:23:57
Autor: J.F
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Pamiętaj że większość amerykańskich firm kasuje klienta
w obie strony: za wysyłanie i odbieranie.
Wow - platne odbieranie sms ? Czegoz ci amerykanie nie wymysla.
A pyta sie wczesniej czy chcesz odebrac i zaplacic, czy to przestepstwo
federalne ? :-)

Skoro podałeś komuś numer to nie po to aby unikać od niego
telefonów czy smsów.

Ja tam nie wiem jak w USA, ale w Polsce mozna wygenerowac numer telefonu z duzym prawdopodobienstwem ze prawdziwy bedzie.

Sądzę że to jeden z powodów dla którego
nie cierpię w USA na spamowe smsy - nie ma tu tej plagi jaka
jest w Polsce, gdzie wszystkim się wydaje że skoro nic nie kosztuje
odebranie smsa to można ich bezkarnie wysyłać ile się chce...

Mysle ze raczej dlatego iz stosowne przepisy zakazujace byly juz wczesniej, jak sie jeszcze nie placilo ani za odbieranie, ani za dzwonienie.

J.

Data: 2011-09-28 08:17:43
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:j5v3lc$vlm$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Pamiętaj że większość amerykańskich firm kasuje klienta
w obie strony: za wysyłanie i odbieranie.
Wow - platne odbieranie sms ? Czegoz ci amerykanie nie wymysla.
A pyta sie wczesniej czy chcesz odebrac i zaplacic, czy to przestepstwo
federalne ? :-)

Skoro podałeś komuś numer to nie po to aby unikać od niego
telefonów czy smsów.

Ja tam nie wiem jak w USA, ale w Polsce mozna wygenerowac numer telefonu z duzym prawdopodobienstwem ze prawdziwy bedzie.

I co z tego? W strefie numeracyjnej Chicago (kierunkowe 312 i 708)
masz jakieś 12 milionów mieszkańców. Duża część z tych numerów
to numery sieci kablowej PSTN. Ktoś, kto chce spamować poniesie
duże koszty wysłania sms'ów z których większa część trafi na
telefony PSTN i nawet smsa nie odbiorą a co dopiero skorzystać
mogą lub nie z oferty. Ogromne nakłady finansowe a mały zysk.

Co innego gdy dostaniesz listę numerów od AT&T lub Verizona
i to jeszcze pogrupowaną według jakichś kryteriów jak wiek czy
zarobki przypadające na rodzinę, dzielnica miasta/region itp, itd...
Ale takie spamowanie chyba jest karalne bo gdyby nie było to
mój telefon zalewany byłby smsami reklamowymi jak zalewana
jest skrzynka pocztowa różnymi papierowymi ulotkami, gazetkami
itp... Ja ani nikt z mojej rodziny ani przyjaciół NIE DOSTAJEMY
spamu na smsy wcale. Nikt też nie dzwoni z reklamami towarów
głosowo, na szczęście, bo bym też się wkurzył.

Sądzę że to jeden z powodów dla którego
nie cierpię w USA na spamowe smsy - nie ma tu tej plagi jaka
jest w Polsce, gdzie wszystkim się wydaje że skoro nic nie kosztuje
odebranie smsa to można ich bezkarnie wysyłać ile się chce...

Mysle ze raczej dlatego iz stosowne przepisy zakazujace byly juz wczesniej, jak sie jeszcze nie placilo ani za odbieranie, ani za dzwonienie.

Być może.
Ile Ty dostajesz spamu na swoją komórkę średnio w tygodniu?

Data: 2011-09-29 08:12:56
Autor: J.F.
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Dnia Wed, 28 Sep 2011 08:17:43 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Skoro podałeś komuś numer to nie po to aby unikać od niego
telefonów czy smsów.

Ja tam nie wiem jak w USA, ale w Polsce mozna wygenerowac numer telefonu z duzym prawdopodobienstwem ze prawdziwy bedzie.

I co z tego? W strefie numeracyjnej Chicago (kierunkowe 312 i 708)
masz jakieś 12 milionów mieszkańców. Duża część z tych numerów
to numery sieci kablowej PSTN. Ktoś, kto chce spamować poniesie
duże koszty wysłania sms'ów z których większa część trafi na
telefony PSTN i nawet smsa nie odbiorą a co dopiero skorzystać
mogą lub nie z oferty. Ogromne nakłady finansowe a mały zysk.

Ja tam nie wiem, ale u nas w Europie to osoba troche orientujaca sie w
branzy bez problemu wytypuje numery komorkowe.

A jesli sms sa tanie czy za darmo ... :-) 
Co innego gdy dostaniesz listę numerów od AT&T lub Verizona
i to jeszcze pogrupowaną według jakichś kryteriów jak wiek czy
zarobki przypadające na rodzinę, dzielnica miasta/region itp, itd...

Albo masz serwis ogolnego przeznaczenia ..

Ale takie spamowanie chyba jest karalne bo gdyby nie było to
mój telefon zalewany byłby smsami reklamowymi jak zalewana
jest skrzynka pocztowa różnymi papierowymi ulotkami, gazetkami
itp... Ja ani nikt z mojej rodziny ani przyjaciół NIE DOSTAJEMY
spamu na smsy wcale. Nikt też nie dzwoni z reklamami towarów
głosowo, na szczęście, bo bym też się wkurzył.

Byc moze kiedzy zaznaczyles lub niezaznazyles odpowiedniego haczyka i
dlatego.

Ile Ty dostajesz spamu na swoją komórkę średnio w tygodniu?

Takiego niechcianego to jeden co pare dni. W zasadzie jakies loterie.
Plus cos od ery, cos zamowionego, informacyjne z banku.

Ale jak loterie dorwaly naiwnego klienta to potrafily mu do 5 dziennie
przysylac, choc musial wyrazic chec.

J.

Data: 2011-09-29 07:38:45
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:q3qleuaudk8h$.gverk52h4t5z.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 28 Sep 2011 08:17:43 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Skoro podałeś komuś numer to nie po to aby unikać od niego
telefonów czy smsów.

Ja tam nie wiem jak w USA, ale w Polsce mozna wygenerowac numer telefonu z
duzym prawdopodobienstwem ze prawdziwy bedzie.

I co z tego? W strefie numeracyjnej Chicago (kierunkowe 312 i 708)
masz jakieś 12 milionów mieszkańców. Duża część z tych numerów
to numery sieci kablowej PSTN. Ktoś, kto chce spamować poniesie
duże koszty wysłania sms'ów z których większa część trafi na
telefony PSTN i nawet smsa nie odbiorą a co dopiero skorzystać
mogą lub nie z oferty. Ogromne nakłady finansowe a mały zysk.

Ja tam nie wiem, ale u nas w Europie to osoba troche orientujaca
sie w branzy bez problemu wytypuje numery komorkowe.

Niech zgadne - bierze się to stąd, że nie da się numeru TPSA
przenieść do Playa czy Orange? A w USA nie ma problemu...
Numer sprzed 40 lat zaczynający się od strefy miejskiej (312)
można dziś przenieść do firmy komórkowej i stanie się on
numerem komórkowym. To tak jakbyś krakowski numer
12 555 555 nagle przeniósł do Playa i używał w komórce...
W Polsce miałeś 3-cyfrowe strefy numeracyjne przypisane
komórkom które były inne niż strefy numeracyjne typu 2
lub 22 dla Warszawy a 12 dla Krakowa i mogłeś komórkę
od niekomórki odróżnić - problem był tylko z odróżnieniem
w której sieci. W USA numer telefonu wygląda identycznie bez
względu czy to PSTN czy komórka czy jakiś internetowy Voip
i od dawna można te numery we wszystkie strony przenosić
i sortowanie po numerze kierunkowym nic Ci nie da.

Ale takie spamowanie chyba jest karalne bo gdyby nie było to
mój telefon zalewany byłby smsami reklamowymi jak zalewana
jest skrzynka pocztowa różnymi papierowymi ulotkami, gazetkami
itp... Ja ani nikt z mojej rodziny ani przyjaciół NIE DOSTAJEMY
spamu na smsy wcale. Nikt też nie dzwoni z reklamami towarów
głosowo, na szczęście, bo bym też się wkurzył.

Byc moze kiedzy zaznaczyles lub niezaznazyles odpowiedniego
haczyka i dlatego.

Faktem jest, że zwykle zwracam uwagę przy różnorodnego
rodzaju formularzach aby podawać numer telefonu tylko
gdy muszę bo oczekuję kontaktu i celowo nie zaznaczam
ptaszka przy ofercie kontaktu z ofertami niezwiązanymi
z konkretną prośbą o pomoc czy zakup.

Ile Ty dostajesz spamu na swoją komórkę średnio w tygodniu?

Takiego niechcianego to jeden co pare dni. W zasadzie jakies loterie.
Plus cos od ery, cos zamowionego, informacyjne z banku.

Ale jak loterie dorwaly naiwnego klienta to potrafily mu do 5 dziennie
przysylac, choc musial wyrazic chec.

A masz abonament czy prepaida? Bo ja miałem dwa prepaidy
w czasie pobytu w Polsce w tym roku (jeden z Orange a drugi
z Ery) i "co chwilę" mi jakiś sms zawracał głowę - conajmniej
dwa-3 razy dziennie. Oczywiście zaraz po tym jak już się
zorientowałem jak wyłączyć te denerwujące smsy ze stanem
konta po każdej rozmowie, bo to też musi być jakiś prepaidowy
smaczek do którego mając abonament nie jestem przyzwyczajony...

Data: 2011-09-30 11:51:30
Autor: J.F
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Użytkownik "Pszemol"  napisał w
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Ja tam nie wiem, ale u nas w Europie to osoba troche orientujaca
sie w branzy bez problemu wytypuje numery komorkowe.

Niech zgadne - bierze się to stąd, że nie da się numeru TPSA
przenieść do Playa czy Orange? A w USA nie ma problemu...

Zapewne dlatego.
Tylko ... czy duzo osob tak przenioslo, czy nadal jest pare prefiksow gdzie masz 90% trafienia w komorke  ?

Podejrzewam ze osoby blizej zwiazane z laczami miedzyoperatorskimi potrafia nawet w USA sporo powiedziec o numerze na podstawie sygnalizacji.

W USA numer telefonu wygląda identycznie bez
względu czy to PSTN czy komórka czy jakiś internetowy Voip

U nas tez wyglada pobobnie, ale pomijajac przenosiny pewnie jednak przydzielano numery jakimis blokami.

Ja ani nikt z mojej rodziny ani przyjaciół NIE DOSTAJEMY
spamu na smsy wcale. Nikt też nie dzwoni z reklamami towarów
głosowo, na szczęście, bo bym też się wkurzył.

Byc moze kiedzy zaznaczyles lub niezaznazyles odpowiedniego
haczyka i dlatego.

Faktem jest, że zwykle zwracam uwagę przy różnorodnego
rodzaju formularzach aby podawać numer telefonu tylko
gdy muszę bo oczekuję kontaktu i celowo nie zaznaczam

Mysle ze to raczej chodzi o jedno ustawienie.
Macie tam zdaje sie jakis rejestr gdzie jest obowiazek sprawdzic czy odbiorca godzi sie czy nie przyjac obce rozmowy.
Ale rozmowy, nie sms.

Ale jak loterie dorwaly naiwnego klienta to potrafily mu do 5 dziennie
przysylac, choc musial wyrazic chec.
A masz abonament czy prepaida?

Abo, ale sa i prepaidy w rodzinie.

Bo ja miałem dwa prepaidy
w czasie pobytu w Polsce w tym roku (jeden z Orange a drugi
z Ery) i "co chwilę" mi jakiś sms zawracał głowę - conajmniej
dwa-3 razy dziennie.

Era sie klienta pyta - czy zyczy pan sobie przyjmowac "informacje handlowe" czy nie.
No - jak ktos kupi startera w kiosku, to nie ma sie jak spytac, wiec byc moze domyslnie wlacza.
Albo taki regulamin promocji - kupuje pan za 5zl starter wazny 50zl, ale przez rok reklamy beda przychodzic  :-)

Oczywiście zaraz po tym jak już się
zorientowałem jak wyłączyć te denerwujące smsy ze stanem
konta po każdej rozmowie, bo to też musi być jakiś prepaidowy
smaczek do którego mając abonament nie jestem przyzwyczajony...

No widzisz - Plus probowal inaczej, i kiepsko mu to wyszlo.

J.

Data: 2011-09-30 07:44:17
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:j643fh$qhc$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol"  napisał w
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Ja tam nie wiem, ale u nas w Europie to osoba troche orientujaca
sie w branzy bez problemu wytypuje numery komorkowe.

Niech zgadne - bierze się to stąd, że nie da się numeru TPSA
przenieść do Playa czy Orange? A w USA nie ma problemu...

Zapewne dlatego.
Tylko ... czy duzo osob tak przenioslo, czy nadal jest pare prefiksow gdzie masz 90% trafienia w komorke  ?

Komórki NIGDY nie miały wyróżnionych stref numeracyjnych...
Od zawsze ludzie w Chicago mieli komórki zaczynające się od
312 w centrum i 708 na przedmieściach.

Podejrzewam ze osoby blizej zwiazane z laczami miedzyoperatorskimi potrafia nawet w USA sporo powiedziec o numerze na podstawie sygnalizacji.

Na podstawie jakiej sygnalizacji?

W USA numer telefonu wygląda identycznie bez
względu czy to PSTN czy komórka czy jakiś internetowy Voip

U nas tez wyglada pobobnie, ale pomijajac przenosiny pewnie jednak przydzielano numery jakimis blokami.

Kurde, aleś Ty uparty. Ludzie tu odchodzą od telefonów drucianych
i przenoszą nagminnie stare numery do VoIPów i na komórki.

Ja ani nikt z mojej rodziny ani przyjaciół NIE DOSTAJEMY
spamu na smsy wcale. Nikt też nie dzwoni z reklamami towarów
głosowo, na szczęście, bo bym też się wkurzył.

Byc moze kiedzy zaznaczyles lub niezaznazyles odpowiedniego
haczyka i dlatego.

Faktem jest, że zwykle zwracam uwagę przy różnorodnego
rodzaju formularzach aby podawać numer telefonu tylko
gdy muszę bo oczekuję kontaktu i celowo nie zaznaczam

Mysle ze to raczej chodzi o jedno ustawienie.
Macie tam zdaje sie jakis rejestr gdzie jest obowiazek sprawdzic
czy odbiorca godzi sie czy nie przyjac obce rozmowy.
Ale rozmowy, nie sms.

Widać mnie nie lubią, bo nie dostaję smsów.

Ale jak loterie dorwaly naiwnego klienta to potrafily mu do 5 dziennie przysylac, choc musial wyrazic chec.
A masz abonament czy prepaida?

Abo, ale sa i prepaidy w rodzinie.

I na abo dostajesz reklamy? A to Ci dopiero...

Bo ja miałem dwa prepaidy
w czasie pobytu w Polsce w tym roku (jeden z Orange a drugi
z Ery) i "co chwilę" mi jakiś sms zawracał głowę - conajmniej
dwa-3 razy dziennie.

Era sie klienta pyta - czy zyczy pan sobie przyjmowac "informacje handlowe" czy nie.
No - jak ktos kupi startera w kiosku, to nie ma sie jak spytac, wiec byc moze domyslnie wlacza.
Albo taki regulamin promocji - kupuje pan za 5zl starter wazny 50zl, ale przez rok reklamy beda przychodzic  :-)

Oczywiście zaraz po tym jak już się
zorientowałem jak wyłączyć te denerwujące smsy ze stanem
konta po każdej rozmowie, bo to też musi być jakiś prepaidowy
smaczek do którego mając abonament nie jestem przyzwyczajony...

No widzisz - Plus probowal inaczej, i kiepsko mu to wyszlo.

Co mu wyszło kiepsko?

Data: 2011-09-30 18:43:52
Autor: J.F.
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
Dnia Fri, 30 Sep 2011 07:44:17 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Zapewne dlatego.
Tylko ... czy duzo osob tak przenioslo, czy nadal jest pare prefiksow gdzie masz 90% trafienia w komorke  ?

Komórki NIGDY nie miały wyróżnionych stref numeracyjnych...
Od zawsze ludzie w Chicago mieli komórki zaczynające się od
312 w centrum i 708 na przedmieściach.

A kilka dalszych cyfr ? Mysle ze mialy. Moze nie byla to wiedza powszechna ani oficjalna, ale zapewne jakimis blokami przydzielano nowe numery.
Kto pracowal w branzy ten pewnie znal.

Podejrzewam ze osoby blizej zwiazane z laczami miedzyoperatorskimi potrafia nawet w USA sporo powiedziec o numerze na podstawie sygnalizacji.

Na podstawie jakiej sygnalizacji?

Miedzycentralowej. Zaraz .. chyba nie ma jakiejs funkcji "wyslij sms"
miedzy telefonami, ale mozna sprobowac polaczenia danych, albo ISDN UUS - mysle ze da sie odroznic komorke od zwyklego telefonu.

W USA numer telefonu wygląda identycznie bez
względu czy to PSTN czy komórka czy jakiś internetowy Voip
U nas tez wyglada pobobnie, ale pomijajac przenosiny pewnie jednak przydzielano numery jakimis blokami.

Kurde, aleś Ty uparty. Ludzie tu odchodzą od telefonów drucianych
i przenoszą nagminnie stare numery do VoIPów i na komórki.

A wielu ma nadal stare, kiedys kupione razem z komorka numery.
I przez pewien czas da sie wyslac sms z duzym prawdopodobienstwem.

Ale jak loterie dorwaly naiwnego klienta to potrafily mu do 5 dziennie przysylac, choc musial wyrazic chec.
A masz abonament czy prepaida?
Abo, ale sa i prepaidy w rodzinie.
I na abo dostajesz reklamy? A to Ci dopiero...

Mowisz i masz - wlasnie przyszedl, a nawet trzy.
Garnitur kiedys kupilem z karta stalego klienta, i wlasnie sie objawil, ale
to moja wina chyba, moglem nie podawac, T-mobile mnie zacheca do udzialu w
bezplatnej loterii - ale to tylko dla abonentow :-)

Oczywiście zaraz po tym jak już się
zorientowałem jak wyłączyć te denerwujące smsy ze stanem
konta po każdej rozmowie, bo to też musi być jakiś prepaidowy
smaczek do którego mając abonament nie jestem przyzwyczajony...

No widzisz - Plus probowal inaczej, i kiepsko mu to wyszlo.

Co mu wyszło kiepsko?

Informacja o stanie konta. Wykorzystal jakies ambitniejsze funkcje karty
SIM, no i z jednymi telefonami dzialalo, z innymi nie, stan byl
orientacyjny a nie dokladny ... i w koncu wysyla normalnie, sms.

J.

Data: 2011-09-30 21:21:07
Autor: Maciej Bebenek
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera okoł o 10 SMS'ów dziennie
Komórki NIGDY nie miały wyróżnionych stref numeracyjnych... Od zawsze
ludzie w Chicago mieli komórki zaczynające się od 312 w centrum i 708 na
przedmieściach.


Oczywiście, że nie miały wyróżnionych stref, ale miały zakresy numeracji

http://nanpa.com/reports/reports_cocodes_assign.html

Data: 2011-10-01 01:17:56
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera okoł o 10 SMS'ów dziennie
"Maciej Bebenek" <mobile.usun.to@bebenek.org> wrote in message news:1143771080339110217.321048mobile.usun.to-bebenek.orgnews.onet.pl...
> Komórki NIGDY nie miały wyróżnionych stref numeracyjnych... Od zawsze
> ludzie w Chicago mieli komórki zaczynające się od 312 w centrum i 708 na
> przedmieściach.


Oczywiście, że nie miały wyróżnionych stref, ale miały zakresy numeracji

http://nanpa.com/reports/reports_cocodes_assign.html

Z tym się oczywiście mogę zgodzić, ale nic to nie zmienia w kwestii
przenoszenia numerĂłw, ktĂłre jest duĹźo bardziej elastyczne niĹź w PL
skoro w PL nie można numeru 12-xxxxxx przenieść do Ery czy Orange
a tu można numer przenosić tam i spowrotem i do VoIPa, bez różnicy.

Swoją drogą to coś z tą bazą danych numerów jest nie tak - sprawdziłem
na liście "utilized" trzy zakresy numeracji w strefie kierunkowej 708 dla
Illinois (przedmieścia Chicago) i żadna z nich nie występuje, a numery
są choćby przeze mnie używane od 12 lat, przez innych pewnie dłużej.
Co ciekawe, nie ma ich też w pliku "available" dla tego stanu - coś jest
baza danych niepełna...

Data: 2011-09-28 20:18:15
Autor: Ghost
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j5v3lc$vlm$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Pamiętaj że większość amerykańskich firm kasuje klienta
w obie strony: za wysyłanie i odbieranie.
Wow - platne odbieranie sms ? Czegoz ci amerykanie nie wymysla.
A pyta sie wczesniej czy chcesz odebrac i zaplacic, czy to przestepstwo
federalne ? :-)

Skoro podałeś komuś numer to nie po to aby unikać od niego
telefonów czy smsów.

Ja tam nie wiem jak w USA, ale w Polsce mozna wygenerowac numer telefonu z duzym prawdopodobienstwem ze prawdziwy bedzie.

Sądzę że to jeden z powodów dla którego
nie cierpię w USA na spamowe smsy - nie ma tu tej plagi jaka
jest w Polsce, gdzie wszystkim się wydaje że skoro nic nie kosztuje
odebranie smsa to można ich bezkarnie wysyłać ile się chce...

Mysle ze raczej dlatego iz stosowne przepisy zakazujace byly juz wczesniej, jak sie jeszcze nie placilo ani za odbieranie, ani za dzwonienie.

Hmm, ciekawe zatem dlaczego google wypluwa senackie inicjatywy ustawodawcze w usiech (np. z 2009) majace blokowac spam smsowy?

Data: 2011-09-27 08:57:54
Autor: Ghost
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j5pjl1.7g0.0poczta.onet.pl...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:fre0k9p5c7$.110zmbdqmgelg$.dlg40tude.net...

nie mamy tu w USA spamu smsowego

a to ciekawe

Data: 2011-09-28 23:45:57
Autor: Iksinski
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "Ghost" <ghost@everywhere.pl> napisał w wiadomości news:j5rs5p$r2d$1mx1.internetia.pl...

nie mamy tu w USA spamu smsowego

a to ciekawe

Ciiii... Jemu chodziło o jego wujka i ciocię. Znowu nie zrozumiałeś... ;-)

Pozdrawiam
X

Data: 2011-09-28 17:26:16
Autor: Pszemol
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie
"Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> wrote in message news:j604im$iu1$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "Ghost" <ghost@everywhere.pl> napisał w wiadomości news:j5rs5p$r2d$1mx1.internetia.pl...

nie mamy tu w USA spamu smsowego

a to ciekawe

Ciiii... Jemu chodziło o jego wujka i ciocię. Znowu nie zrozumiałeś... ;-)

Dokładnie - chodziło mi o ludzi których mogę zaobserwować.

Data: 2011-09-24 14:28:06
Autor: Ghost
Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:f04lrzaw6pwh$.gjjks4nhabn7.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 23 Sep 2011 19:29:28 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
... a przedstawiciel młodzieży (wiek 18-25 lat) odbiera i wysyła ok. 50
dziennie.
Moment ... bo mnie cos tknelo.
jesli 7 rocznikow uzytkownikow wysyla 50 sms dziennie, to ile sms musi
wysylac cala reszta uzytkownikow, zeby srednia wyszla 10 ?
1, czy 0, bo ten 1 to moze byc od nielicznego procenta, serwisow
automatycznych itp :-)

Nie rozumiem co próbujesz tu kalkulować? Co Ci się nie zgadza?
Przecież to chyba oczywiste że Amerykanów w wieku 26-200 lat
jest więcej niż tych w wieku 18-25... A więc wystarczy że będą
wysyłać średnio po 9 smsów dziennie i im te 7 roczników tak
bardzo średniej nie podreperuje...
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Uspop.svg

no jak nie, jak tak ?

7 rocznikow, ale wysyla 5 razy wiecej niz srednia.
Czyli wysyla za 35 rocznikow - a wiec powiedzmy 18-53 lata.

czyli tylko mlodziez i emeryci wysylaja smsm, ci w wieku 25-53 lata nie
maja prawa :-)

Zarty zartami, ale jakos tak to bedzie wychodzilo, a zaloze sie ze klienci
w wieku ponizej 18 lat tez przekraczaja srednia.

Wiesz, przemol jest slaby w liczeniu. Niedawno chwalil sie, ze slyszal cos o gaussie, ale niestety tez wszystko pomyrdal.

Statystyczny mieszkaniec USA wysyła i odbiera około 10 SMS'ów dziennie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona