Data: 2011-01-06 12:59:24 | |
Autor: Lew2 | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
On 6 Sty, 13:24, "Max_P" <Ma...@xxl.pl> wrote:
Witam, Po pierwsze w Polsce nie dość że jest powszechna nieznajomość przepisów ruchu, powszechne łamanie tych nielicznych, które są znane to jeszcze nie ma szkolenia, ani żadnych zasad jazdy na autostradzie. W Niemczech na prawo jazdy jest obowiązkowa jazda na autostradzie ze wszystkimi manewrami przy dużych prędkościach: włączanie się do ruchu, wyprzedzanie, zmiana pasów, jazda z dużą prędkością, zjazd z autostrady. Przyczyną tego karambolu i wszystkich innych które były (i niestety będą) jest przede wszystkim niedostosowanie odległości do prędkości. A w Niemczech za jazdę zbyt blisko jest mandat. U nas jak jadę 130 na autostradzie to potrafi mi gość siedzieć na ogonie 2 metry za mną. Nie rozumiem po co? miejsca mu brakuje? tak ciasno mu? czy chce przeczytać reklamę warsztatu na mojej podkładce pod tablicę rejestracyjną? U nas są sami Kubice na drogach, dlatego jeździ się tak ciężko, bo manewry są na milimetry. Wyścig trwa! |
|
Data: 2011-01-07 11:45:05 | |
Autor: Bydlę | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
Lew2 wrote:
> U nas jak jadę 130 na autostradzie to potrafi mi gość siedzieć na > ogonie 2 metry za mną. I nie działa na niego patent ze światłami stop? Ani ze zmianą prędkości jazdy? I wlecze się tak za tobą prawym pasem? -- Bydlę |
|
Data: 2011-01-07 10:57:53 | |
Autor: kamil | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
On 07/01/2011 10:45, Bydlę wrote:
Lew2 wrote: Jeszcze nigdy na nikogo ten patent nie zadzialal, zawsze kiedy czytam takie bzdety mam wrazenie, ze piszacy je jazde samochodem zna wylacznie z grup dyskusyjnych. -- Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2011-01-07 14:01:16 | |
Autor: Bydlę | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
kamil wrote:
> On 07/01/2011 10:45, Bydlę wrote: > >> Lew2 wrote: >> > U nas jak jadę 130 na autostradzie to potrafi mi gość siedzieć na >> > ogonie 2 metry za mną. >> >> >> I nie działa na niego patent ze światłami stop? >> Ani ze zmianą prędkości jazdy? >> I wlecze się tak za tobą prawym pasem? > > > > Jeszcze nigdy na nikogo ten patent nie zadzialal Działa znakomicie od dawna. >, zawsze kiedy czytam > takie bzdety mam wrazenie, ze piszacy je jazde samochodem zna wylacznie > z grup dyskusyjnych. To znaczy, że nie znasz życia. Zapraszam cię na pokaz metody. -- Bydlę |
|
Data: 2011-01-07 13:10:47 | |
Autor: kamil | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
On 07/01/2011 13:01, Bydlę wrote:
kamil wrote: Patrz, tyle razy probowalem i jak siedzieli na ogonie, tak siedza. Pomaga jedynie faktyczne przyhamowanie, takie blysniecie stopami nic nie daje.
Kolega widze z tych "zyciowych". Niech ci bedzie. -- Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2011-01-07 15:52:56 | |
Autor: Bydlę | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
kamil wrote:
> Patrz, tyle razy probowalem i jak siedzieli na ogonie, tak siedza. Niemożliwe. (tzn. wierzyć się nie chce) > Pomaga jedynie faktyczne przyhamowanie, takie blysniecie stopami nic nie > daje. Czyli nie wierzysz tylko w jedenz podanych przez mnie elementow? To ciekawe, że zmiana prędkości u ciebie wyklucza hamownaie. ;-) > > Kolega widze z tych "zyciowych". Nie. Z tych znających życie. Propozycja pokazania jak działają te metody nadal aktualna. :-) -- Bydlę |
|
Data: 2011-01-07 14:58:46 | |
Autor: kamil | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
On 07/01/2011 14:52, Bydlę wrote:
kamil wrote: Nikt nie zmusza.. > Pomaga jedynie faktyczne przyhamowanie, takie blysniecie stopami nic nie Nie wierze, ze blysniecie stopami cokolwiek daje, 99.9% losi siedzacych na ogonie nie odpusci. Ja zreszta sam nie hamuje bez sensu a dopiero, kiedy widze ze samochod przede mna zwalnia, bo czesto kierowca z przodu hamuje tak "gorliwie", ze wystarczy odpuscic gaz do utrzymania stalego dystansu. Wszedzie o tych stopach czytam, jakis grupowy Adam Slodowy kiedys nawet instalowal dodatkowy przycisk na pedale hamulca, a jakos praktyka nie potwierdza internetowych teorii. Nie pierwszy i nie ostatni raz zreszta. ;) > Znaczy mam jechac z toba i czekac, az ktos sie doczepi ogona? -- Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2011-01-08 15:05:05 | |
Autor: Bydlę | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
kamil wrote:
> On 07/01/2011 14:52, Bydlę wrote: > >> kamil wrote: >> > Patrz, tyle razy probowalem i jak siedzieli na ogonie, tak siedza. >> >> Niemożliwe. >> (tzn. wierzyć się nie chce) > > Nikt nie zmusza. Nie, nie zmuszasz. Po prostu to nie pasuje do tego, co widuję na drodze - więc moje doświadczenie kłóci się z twym twierdzeniem. Dlatego nie wierzę. (pisałem, że mogę zaprezentoweać jak to działa? :-)) > Nie wierze, ze blysniecie stopami cokolwiek daje, 99.9% losi siedzacych A u mnie działa. Gdyby ten niebezpiecznie jadący kierowca z tyły nie zareagował, to naciskam mocniej pdeał hamulca i wtedy już na 100% działa. > na ogonie nie odpusci. Ja zreszta sam nie hamuje bez sensu a dopiero, > kiedy widze ze samochod przede mna zwalnia A ja czasem po to, by upewnić się, że cymbał zbyt blisko mnie jadący nie śpi. I by zmusić go do innego - dla mnie bezpiecznego - stylu jady. > > Wszedzie o tych stopach czytam, jakis grupowy Adam Slodowy kiedys nawet > instalowal dodatkowy przycisk na pedale hamulca, a jakos praktyka nie > potwierdza internetowych teorii. Nie pierwszy i nie ostatni raz zreszta. ;) Czyli nie potrafisz tego robić. :-) >> Propozycja pokazania jak działają te metody nadal aktualna. >> :-) > > Znaczy mam jechac z toba i czekac, az ktos sie doczepi ogona? Coś mniej więcej takiego. :-) -- Bydlę |
|
Data: 2011-01-07 16:16:28 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
kamil wrote:
On 07/01/2011 13:01, Bydlę wrote: Znaczy źle stosujesz :) To trzeba troszkę więcej niż mignięcie. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-01-07 16:15:12 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
kamil wrote:
On 07/01/2011 10:45, Bydlę wrote: ROTFL! Przeważnie działa. zawsze kiedy czytam takie bzdety mam wrazenie, ze piszacy je jazde samochodem zna wylacznie z grup dyskusyjnych. Po tym co tu napiasłeś powyżej, możnaby nabrać takich obaw wobec Twojej osoby :) \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-01-07 15:04:37 | |
Autor: kamil | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
On 07/01/2011 15:15, Sebastian Kaliszewski wrote:
kamil wrote: ROTFL, LOL, AWD, KGB, pisz sobie co chcesz, ale ja juz tyle razy deptalem lekko hamulec i nikt sie nie odczepial, ze z faktami nie bede dyskutowac. zawsze kiedy czytam takie bzdety mam wrazenie, ze piszacy je jazde Bez obawy, nie siedze na tylkach innych. ;) -- Pozdrawiam Kamil |
|