Data: 2011-01-07 12:40:41 | |
Autor: Maciek | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
Dnia Thu, 6 Jan 2011 13:24:36 +0100, Max_P napisał(a):
Jeśli już, to z ograniczeniami, do których zaliczam wiek samochodu. Bzdura. Ograniczenie powino byc, ale zalezne od wieku i stazu kierowcy. Dwudziestoparoletnie smarki posiadajace PJ krocej niz 5 lat powinny miec zakaz przekraczania 70 km/h pod kara odebrania uprawnien... -- Maciek |
|
Data: 2011-01-07 13:13:16 | |
Autor: Max_P | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
Użytkownik "Maciek" <docktor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:13n7j5bi68oiq$.1pv3dhjmjk20r$.dlg40tude.net... Ograniczenie powino byc, ale zalezne od wieku i stazu kierowcy. I tu też widzę problem, jednak na drugim miejscu. Jeden 20 latek robi 3 fakultety, w tym jeden w Ameryce, a drugi w tym samym czasie nie do końca miał do szkoły pozioma drogę. Jeden ma poukladane w głowie na najblizsze 20 lat, a drugi.... Stare auta są natomiast stare i tyle. Podnoszony w wątku casus 20 letniego merca mającego jakoby być bardziej bezpiecznym na drodze przyz szybkości 150 km/h od nowego auta choćby i klasy kompaktu, to ewidentna - NACIĄGANA od prawieków bzdura. Jeździmy szrotami bo jesteśmy biedni, żałośnie biedni. To jedyne wytłumaczenie dlaczego złom ciągnie z zachodu na wschód. _Każda_ maszyna, a samochód nie należy do najprostszych, zużywa się w sposób podobny, następuje zmęczenie i starzenie materiału, zwiększają sie luzy i wyłazi archaizm technologiczny. Stara sexbomba zawsze będzie gorsza - pod każdym kątem od młodej, choćby miała i miejsze wymiary. Proste. Wracając do Twojego pomysłu, można go połaczyć z moim jakimś mnożnikiem, korygującym moje 120 dodatkowo w dół :) Max |
|
Data: 2011-01-07 13:25:22 | |
Autor: Maciek | |
Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych. | |
Dnia Fri, 7 Jan 2011 13:13:16 +0100, Max_P napisał(a):
Podnoszony w wątku casus 20 letniego merca mającego jakoby być bardziej bezpiecznym na drodze przyz szybkości 150 km/h od nowego auta choćby i klasy kompaktu, to ewidentna - NACIĄGANA od prawieków bzdura. Chciabym zauwazyc, ze sa samochody uzywane i samochody uzywane. Nie nalezy mylic kilkunastoletniego, regularnie serwisowanego wozidla z nawet sporo mlodszym golfem czy paskiem na szybie, feldzie i w tedeiku :) gdzie spod lakieru wychodzi rozklad jazdy PKS. 20-letni czlowiek, ktory ma poukladane w glowie, nie odczuje specjalnie bolesnie probnego okresu, podczas ktorego bedzie musial jezdzic wolniej, bo bedzie rozumial idee. -- Maciek |
|
Data: 2011-01-07 20:36:04 | |
Autor: J.F. | |
Stawiam takš tezę w temacie aut nienowych. | |
On Fri, 7 Jan 2011 13:13:16 +0100, Max_P wrote:
Ograniczenie powino byc, ale zalezne od wieku i stazu kierowcy. Daj temu pierwszemu ferrari, Porsche czy chocby mustanga i zobaczysz jak ma poukladane :-) Jeździmy szrotami bo jesteśmy biedni, żałośnie biedni. To jedyne wytłumaczenie dlaczego złom ciągnie z zachodu na wschód. Ano prawda. No moze jeszcze kwestia dosc blisko zwiazana - naprawy sa u nas tanie. _Każda_ maszyna, a samochód nie należy do najprostszych, zużywa się w sposób podobny, następuje zmęczenie i starzenie materiału, zwiększają sie luzy i wyłazi archaizm technologiczny. Tylko ze te elementy sie wymienia .. albo i nie :-) J. |