Witam ponownie,

Poszukiwania trwają. Lagunę 1.6 2000r obejrzał mechanik i blacharz. W sieci
opinie raczej ok. Stan też ok. Po zakupie kasy powinno mi jeszcze zostać  na
ewentualne naprawy. Parę mankamentów jest ale do przeżycia. Stilo będę
sprawdzał za godzinkę-dwie. Wczoraj czytałem opinie o Stilo 1.6 16V i … no
właśnie mam mieszane uczucia. Na silnik 1.6 wszyscy narzekają co mnie dziwi bo
te same silniki w Bravie i Marei miały raczej pozytywne opinie. Podobno sypie
się osprzęt: przepustnica, cewki zapłonowe, alternator, zawieszenie: wahacze i
pierdoły, elektronika.  Podobno też części droższe niż w innych modelach Fiata
i mało zamienników.  Inni twierdzą, że silnik stary, za słaby i paliwożerny
ale bez przesady, cewki można kupić innego producenta i będzie ok, alternator
pospawać , zawieszenie też nie jest tragiczne, a elektronika to przeważnie
wariuje jak słabe aku albo pierdoły do naprawienia. Właściwie to nie wiem co o
nim sądzić. Może ktoś napisać jaka jest prawda o tych samochodach.

Pozdr,
Mariusz


--

silniki po 2005 konstrukcji GM są trwalsze, do tych starszych sporo zastrzeżeń było do wałków potrafiły się wycierać, cewki padały, przepustnice też. Tak twierdzą znajomi mechanicy, ale jakoś dziwnie nikt z ludzi którzy mieli lub mają te auta nie miało takiej usterki.

--
krzysiek82

W dniu 2010-11-22 12:42, krzysiek82 pisze:

silniki po 2005 konstrukcji GM są trwalsze, do tych starszych sporo
zastrzeżeń było do wałków potrafiły się wycierać, cewki padały,
przepustnice też. Tak twierdzą znajomi mechanicy, ale jakoś dziwnie nikt
z ludzi którzy mieli lub mają te auta nie miało takiej usterki.

Jesli pytasz o fiatowskie 1.6 16v sprzed roku 2005 to ja mialem, rocznik 1997 albo 98 i jakos tak okolo 90 kkm padly walki rozrzadu na ktoryms cylindrze (nie pamieta na ktorym) a moze 3 kkm pozniej korba.

Olej pilnowany i zmieniany zgodnie z instrukcja. Fakt ze silnik jezdzil duzo krotkich - 5-8 kkm odcinkow, 2 razy dziennie czyli duzo sie krecil na zimno.

Podobno konstrukcja magistrali byla taka z na ktorys cylinder szlo mniejsze cisnienie oleju niz powinno.

KJ

W dniu 2010-11-22 15:04, KJ Siła Słów pisze:

Podobno konstrukcja magistrali byla taka z na ktorys cylinder szlo
mniejsze cisnienie oleju niz powinno.

KJ

czyli jednym słowem bubel a nie silnik. Nie ma to jak starsze silniki VW niezniszczalny i kultowy 1.8 8v 90KM super się gazuje przebiegi 500tyś to nic nadzwyczajnego dla niego.

--
krzysiek82

Nie ma to jak starsze silniki VW niezniszczalny i kultowy 1.8 8v 90KM super się gazuje przebiegi 500tyś to nic nadzwyczajnego dla niego.

ja mialem VW golfa II z silnikiem 1.3 na gazniku (rocznik chyba 83), przebieg nieznany. Poza tym ze gaznik potrafil wyregulowac 1 facet w promienu 50km to silnik prosty jak cep i niezniszczalny. Ale to juz nie wroci... I komu to przeszkadzalo.

--
Tomek

W dniu 2010-11-22 15:31, Tomek pisze:
  I komu to przeszkadzalo.

wszystko wina eko terrorystów, odnośnie gaźnika to montowali jakiś polski który dało się łatwo wyregulować i wszystko śmigało.

--
krzysiek82

Jesli pytasz o fiatowskie 1.6 16v sprzed roku 2005 to ja mialem, rocznik 1997 albo 98 i jakos tak okolo 90 kkm padly walki rozrzadu na ktoryms cylindrze (nie pamieta na ktorym) a moze 3 kkm pozniej korba.

ja takim sie kulam do dzis, licznikowo przekroczylem 230kkm, ile faktycznie nie wiem. Jedyne co, to zawor mi sie upalil, podobno od zle wyregulowanej instalacji LPG. Poza tym co 4 lata wymiana alternatora (ok 200zl) i tyle. Silnik glosny, mocny (siena, masa 1050kg), zre sporo paliwa, trzeba krecic powyzej 3tys obr ale nie do zajechania.
Co do samego stilo - autko fajne, ale z elektryka faktycznie sa jakies problemy. U znajomego centralny zamek wariuje, ASO poprawia i za chwile zabawa od poczatku. Poza tym na nic nie narzeka, ale ma JTD, a to juz na prawde fajny silniczek :) Jakbys mogl zamiast tego 1.6 wziac JTD to bylbys bardziej zadowolony ;)

Podobno konstrukcja magistrali byla taka z na ktorys cylinder szlo mniejsze cisnienie oleju niz powinno.

to to bylo we fiatowskich 1.4 12V (bravo/brava)

--
Tomek

Może ktoś napisać jaka jest prawda o tych samochodach.

Prawde juz czytales. Sam widzisz, ze jest duzo komentarzy stawiajacych ten samochod w zlym swietle. Wiec czego oczekujesz? Cudu? Pewnie znajdziesz kogos kto bedzie zadowolony.
Sa inne samochody na rynku wtornym, ktore powinny byc mniej problematyczne np. wspomniana Laguna.

On Mon, 22 Nov 2010 11:36:45 +0000 (UTC), mariusz-net@gazeta.SKASUJ-TO.pl
wrote:

Stilo będę
sprawdzał za godzinkę-dwie. Wczoraj czytałem opinie o Stilo 1.6 16V i … no
właśnie mam mieszane uczucia. Na silnik 1.6 wszyscy narzekają co mnie dziwi bo
te same silniki w Bravie i Marei miały raczej pozytywne opinie. Podobno sypie
się osprzęt: przepustnica, cewki zapłonowe, alternator, zawieszenie: wahacze i
pierdoły, elektronika.

Jest troche zabawy z elektryka.
Ja dzis wstawilem swoje stilo 1.6 do mechanika zeby gosc znalazl przyczyne
bledow i przechodzenia silnika w tryb awaryjny... podobno nic konkretnego
nie znalazl, wiec nie wiadomo ki czort. ;/
Mozliwe, ze to tylko problem z masa, ale widac ze instalacja byla juz
wczesniej dlubana. ;/

Podobno też części droższe niż w innych modelach Fiata
i mało zamienników.

Przy okazji wymieniam tylne tarcze+klocki. Zamienniki zaproponowali mi za
470pln za calosc, oryginaly przynajmniej 2x tyle.

Inni twierdzą, że silnik stary, za słaby i paliwożerny
ale bez przesady, cewki można kupić innego producenta i będzie ok, alternator
pospawać , zawieszenie też nie jest tragiczne, a elektronika to przeważnie
wariuje jak słabe aku albo pierdoły do naprawienia.

Silnik moze i stary, ale wg. mnie te 103KM wystarcza (86KM na tone), a fiat
nigdy nie slynal z oszczednych benzyniakow (cc900 palil mi srednio 7,5/100,
stilo poki co 11 - glownie po WAW jezdze). Vectra C ktora jezdzi ojciec ma
srednia 8.5/100 (ale fakt, ze ojciec do centrum nei jezdzi).

Właściwie to nie wiem co o
nim sądzić. Może ktoś napisać jaka jest prawda o tych samochodach.

Jesli stac Cie na wzglednie nowe Stilo JTD, to moze byc przyjemnie.
Zwlaszcza, ze wg. mnie to duzo ladniejsze auto niz focus czy paskudnie
nudny golf4.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

JTD to inna bajka..
:)

W dniu 22-11-2010 14:04, Rafał Grzelak pisze:

Zwlaszcza, ze wg. mnie to duzo ladniejsze auto niz focus czy paskudnie
nudny golf4.

ROTFL
Dobre, dobre...
--
M

De gustibus non disputandum.
(wizualnie stilo też mi się bardziej podoba :-)

o ile 3D wyglada swietnie to 5D czy kombi to totalna porazka

On Mon, 22 Nov 2010 09:05:05 -0800 (PST), hamberg wrote:

De gustibus non disputandum.
(wizualnie stilo też mi się bardziej podoba :-)

o ile 3D wyglada swietnie to 5D czy kombi to totalna porazka

5D jest takie sobie, ale kombi to chyba dla masochistów. Najbrzydszy tylek
wsrod kombi.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

W dniu 2010-11-22 18:05, hamberg pisze:
  > o ile 3D wyglada swietnie to 5D czy kombi to totalna porazka

dokładnie, 3d na 17stkce wygląda po prostu obłędnie ale w totalnej serii bez żadnych dodatkowych wieś tuningów.

--
krzysiek82

Witam!
Ale funkcjonalnie wole 5D:)
Dziwia mnie wypowiedzi ludzi, ktorzy zle mowia o stilo..
Albo w zyciu sie jechali i siedzieli w nim, albo uprzedzienia:)
Naprawde nie jest tak zle:)

dokładnie, 3d na 17stkce wygląda po prostu obłędnie ale w totalnej serii
bez żadnych dodatkowych wieś tuningów.

W dniu 2010-11-23 10:28, wchpikus pisze:

Dziwia mnie wypowiedzi ludzi, ktorzy zle mowia o stilo..
Albo w zyciu sie jechali i siedzieli w nim, albo uprzedzienia:)
Naprawde nie jest tak zle:)

Bo to jest auto dla człowieka który umie coś sam zrobić przy aucie a nie dla wypindrowanego lalusia który to wie tylko gdzie jest stacyjka i pedał gazu. Ten samochód jak się dba potrafi długo posłużyć a jak już ma pod maską silnik JTD to już jest nieźle. Niestety oględziny kilku nieklepanych egzemplarzy nie potwierdzają obiegowej opinii na temat tego, że ten model wolny jest od korozji.

Niestety można ją spotkać w wielu miejscach:
wszelakie łączenia blach (głównie na podłużnicach) w aucie 7letnim nie powinno tam być żadnych śladów. Korozja pojawia się też na elementach mocujących gwintowanych wewnątrz podłużnic. To też nie wróży dobrze na przyszłość.

widziałem też korozję po wyjęciu przednich kolumn mc phersona. Pomogło piaskowanie na to podkład reaktywny, lakier. Ale czy na długo? Po prostu takie wpadki nie powinny mieć miejsca. Takie szczegóły świadczą właśnie o jakości. Czegoś takiego w prawdziwie bezwypadkowym starszym golfie IV się nie znajdzie. W tym sęk jednak, że takich golfów praktycznie już nie ma :)

--
krzysiek82

W dniu 23-11-2010 10:36, krzysiek82 pisze:

Bo to jest auto dla człowieka który umie coś sam zrobić przy aucie a nie
dla wypindrowanego lalusia który to wie tylko gdzie jest stacyjka i
pedał gazu.

Kup sobie malucha. Tam wszystko zrobisz sam:)
--
M.

W dniu 2010-11-23 13:31, MariuszM pisze:

Kup sobie malucha. Tam wszystko zrobisz sam:)

w każdym aucie robię wszystko sam i nie pisałem o sobie. Moim zdaniem miałczenie, że coś nie działa np air bag failure czy coś podobnego to bezsens. Przecież od dawna wiadomo jak usunąć tą usterkę. Tak samo wiadomo, że trzeba pilnować aby aku był zawsze sprawny bo się cyrki dzieją. Znam ludzi którzy nie mają absolutnie żadnych problemów z tymi autami. Po problemem jest awaria silnika, rozchodząca się karoseria a nie jakieś duperelki z którymi da się jechać.

--
krzysiek82

w każdym aucie robię wszystko sam i nie pisałem o sobie. Moim zdaniem miałczenie, że coś nie działa np air bag failure czy coś podobnego to bezsens. Przecież od dawna wiadomo jak usunąć tą usterkę.

Dokladnie, najlepiej usunac ta usterke nie kupujac Stilo tylko inny uzywany samochod.

Dokladnie, najlepiej usunac ta usterke nie kupujac Stilo tylko inny uzywany
samochod.

np jaki? tylko taki ktory nie ma zadnych usterek...

np jaki? tylko taki ktory nie ma zadnych usterek...

Resorak.

W dniu 23-11-2010 13:36, krzysiek82 pisze:

w każdym aucie robię wszystko sam i nie pisałem o sobie. Moim zdaniem
miałczenie, że coś nie działa np air bag failure czy coś podobnego to
bezsens. Przecież od dawna wiadomo jak usunąć tą usterkę. Tak samo
wiadomo, że trzeba pilnować aby aku był zawsze sprawny bo się cyrki
dzieją. Znam ludzi którzy nie mają absolutnie żadnych problemów z tymi
autami. Po problemem jest awaria silnika, rozchodząca się karoseria a
nie jakieś duperelki z którymi da się jechać.

Błagam, nie wmawiaj ludziom, że powinni bawić się w naprawy samochodów.
Nie każdy ma hobby polegające na leżeniu pod samochodem 3 dni czy wykręcaniu przełącznika zespolonego z Escorta;P
Są przyjemniejsze rzeczy niż usmarowane ręce czy podrapana twarz.

Żeby nie było - Stilo JTD kombi nawet rozważałem, oglądałem też Crome JTD 150KM....nie mam Fiatowstrętu.

M.

Żeby nie było - Stilo JTD kombi nawet rozważałem, oglądałem też Crome
JTD 150KM....nie mam Fiatowstrętu.

U mnie podobnie. Bardzo mi sie podobal i podoba, tylko gwozdziem do trumny byly 2 egzemplarze JTD z otwarta maska i grzebiacym "fachowcem od dupereli" pod maska wszystko na ruchliwej ulicy miasta. Widok raczej niecodzienny zwlaszcza, ze nie ma tych samochodow tyle co np. punciakow, astr itd. Wiec czytajac kolejne opinie o tym samochodzie nie chcialo mi sie weryfikowac ich na wlasnej skorze.

"krzysiek82" <gnojowni@mowimy-nie.pl> wrote in message news:4ceb8b9d$0$27045$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-11-23 10:28, wchpikus pisze:

Dziwia mnie wypowiedzi ludzi, ktorzy zle mowia o stilo..
Albo w zyciu sie jechali i siedzieli w nim, albo uprzedzienia:)
Naprawde nie jest tak zle:)

Bo to jest auto dla człowieka który umie coś sam zrobić przy aucie a nie dla wypindrowanego lalusia który to wie tylko gdzie jest stacyjka i pedał gazu. Ten samochód jak się dba potrafi długo posłużyć a jak już ma pod maską silnik JTD to już jest nieźle. Niestety oględziny kilku nieklepanych egzemplarzy nie potwierdzają obiegowej opinii na temat tego, że ten model wolny jest od korozji.

Dokladnie tak. A dach ze strzechy jest najlepszy, ale to nie jest dach dla wypindrowanego lalusia, ktory wie tylko jak w domu mieszkac i nie chce w srodku sniezycy latac dziur na -30 mrozie.

Nie zapominajmy, ze prawdziwi mezczyzni podgrzewaja jedzenie opalarka do farb, a nie na jakiejs pedalskiej kuchence.

Niestety można ją spotkać w wielu miejscach:
wszelakie łączenia blach (głównie na podłużnicach) w aucie 7letnim nie powinno tam być żadnych śladów. Korozja pojawia się też na elementach mocujących gwintowanych wewnątrz podłużnic. To też nie wróży dobrze na przyszłość.

widziałem też korozję po wyjęciu przednich kolumn mc phersona. Pomogło piaskowanie na to podkład reaktywny, lakier. Ale czy na długo? Po prostu takie wpadki nie powinny mieć miejsca. Takie szczegóły świadczą właśnie o jakości. Czegoś takiego w prawdziwie bezwypadkowym starszym golfie IV się nie znajdzie. W tym sęk jednak, że takich golfów praktycznie już nie ma :)

A jak tylne nadkola?


Pozdrawiam
Kamil

Użytkownik "wchpikus" <wchpikus@wytnijto.wp.pl> napisał w wiadomości news:icg1gf$1dpi$1news2.ipartners.pl...

Witam!
Ale funkcjonalnie wole 5D:)
Dziwia mnie wypowiedzi ludzi, ktorzy zle mowia o stilo..
Albo w zyciu sie jechali i siedzieli w nim, albo uprzedzienia:)
Naprawde nie jest tak zle:)

jezdzilem troche stilo 3d, z solar-dachem czy jak to tam sie nazwya, JTD,
oraz jakims zwyklym firmowym 1.2...
o ile ten pierwszy byl w dobrej wersji wyposazenia, ten drugi raczej podstawqa - oba auta sprawowaly sie naprawde dobrze.

stilo bardzo pozytywne zaskakuje przy dluzszym kontakcie.;)

--
Pozdrawiam, Bartek
Lybra 2.4 JTD

Dodam jeszcze od siebie (niedawno sprzedałem takie Stilo), że jest to auto, które potem trudno sprzedać w przyzwoitej cenie. Odwiedziłem, kilka komisów i wszędzie miauczeli, że "fałwe" albo opla, ewentualnie seata, czy skodę to chętnie, ale stilo - broń panie Boże, no chyba, że za półdarmo.
Dla kupującego to może być akurat plus, bo może niedrogo kupić.
Jacek

Użytkownik "MariuszM" <usn@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:icdrcf$6s2$1news.onet.pl...

W dniu 22-11-2010 14:04, Rafał Grzelak pisze:

Zwlaszcza, ze wg. mnie to duzo ladniejsze auto niz focus czy paskudnie
nudny golf4.

ROTFL
Dobre, dobre...

De gustibus non disputandum.
(wizualnie stilo też mi się bardziej podoba :-)

Pzdr

JKK

On Mon, 22 Nov 2010 14:34:09 +0100, MariuszM wrote:

W dniu 22-11-2010 14:04, Rafał Grzelak pisze:

Zwlaszcza, ze wg. mnie to duzo ladniejsze auto niz focus czy paskudnie
nudny golf4.

ROTFL
Dobre, dobre...

Najlepsze, bo prawdziwe.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

W dniu 22-11-2010 17:34, Rafał Grzelak pisze:

Najlepsze, bo prawdziwe.

Tej prawdziwości jakoś nie dostrzegają nabywcy, niestety...
Stąd zapewne tak "spektakularny" sukces sprzedaży Stilo i rezygnacja z tego modelu na rzecz Bravo II;-)
--
M.

Stąd zapewne tak "spektakularny" sukces sprzedaży Stilo i rezygnacja z
tego modelu na rzecz Bravo II;-)

był produkowany od 2001 do 2008 więc nie jakoś strasznie krótko. Nie odstaje od normy.

A to że wprowadzili nowy model to chyba dobrze po 7 latach...

Pozdr
Scyzoryk

W dniu 22-11-2010 20:03, Scyzoryk pisze:

był produkowany od 2001 do 2008 więc nie jakoś strasznie krótko. Nie odstaje
od normy.
A to że wprowadzili nowy model to chyba dobrze po 7 latach...

Aha....Golfa produkują od 1974 r. do dziś i doczekał się VI generacji, Focusa od 1998 r. i zbliża się III generacja. Stilo tak się "dobrze" sprzedawało, że Fiat olał produkcję Stilo i wrócił do nazwy Bravo II - a jak zapewne wiesz Stilo zastąpiło Bravo/Brava.
Widać nie chcieli ryzykować ze Stilo II, gdyż to auto było porażką Fiata.

Swoją drogą Bravo II to super auto.

M.

Aha....Golfa produkują od 1974 r. do dziś i doczekał się VI generacji,
Focusa od 1998 r. i zbliża się III generacja. Stilo tak się "dobrze" sprzedawało, że Fiat olał produkcję Stilo i wrócił do nazwy Bravo II - a jak zapewne wiesz Stilo zastąpiło Bravo/Brava.
Widać nie chcieli ryzykować ze Stilo II, gdyż to auto było porażką Fiata.

taa, bardzo mądra teoria. Tak samo sprzedawana od początku lat 90-tych Vectra była porażką Opla i teraz nazywa się Insignia :) Legendarna Corolla hatchback też jest porażką Toyoty i teraz nazywa się Auris. Przykładów można podac więcej...

Fiat jak Fiat, ideałem nie jest ale mając do wyboru krajowego, dobrze wyposażonego fiata i 5 lat starszego golfa za te same pieniądze to wybieram fiata. Szczególnie że jest ładniejszy. To że czasem padnie jakaś pierdółka, bez przesady.Miałem różne samochody,  Fiata, Toyotę, Nissana, Renaulta, Skodę itd i żaden nie wyróżniał się ani na + ani na -. Może jakość materiałów była inna ale poza tym wszystkie się psuły a fiata/skodę przynajmniej tanio się naprawia.

Pozdr
Scyzoryk

W dniu 22-11-2010 22:20, Scyzoryk pisze:

taa, bardzo mądra teoria. Tak samo sprzedawana od początku lat 90-tych
Vectra była porażką Opla i teraz nazywa się Insignia :) Legendarna Corolla
hatchback też jest porażką Toyoty i teraz nazywa się Auris. Przykładów można
podac więcej...

Zgadza się, bardzo mądra.
Twoje przykłady są niestety do bani.
Corolla jest nadal produkowana - niestety tylko jako sedan, Auris to nowy model w gamie Toyoty - prawdą jest, że zastąpił wersję hatchback Corolli.
Jest produkowana od 1970 r. i pewnie będzie nadal, bo to żywa legenda. Być może kolejna generacja Corolli będzie w wersji hatchback...
Generacji Vectry też było kilka - produkowana od 1988 do 2008 r. - 20 lat. Opel był zatem również konsekwentny i po wielu latach zrezygnował z tego modelu na rzecz Insigni. To samo było wcześniej z Kadettem i jego następcą Astrą - tu również było już kilka generacji. To samo z Fordem Escortem i Focusem....

Tymczasem Stilo to była porażka Fiata - doczekał się jednej generacji i jednego FL - kariery zatem nie zrobił. Samochód był za drogi i do tego się psuł. Dlatego Fiat "uciekł" od nazwy Stilo i wrócił modelu Bravo.
Zwróć uwagę na sukces Fiata Punto - mamy teraz 3 generację.

M.

M.

Tymczasem Stilo to była porażka Fiata - doczekał się jednej generacji i
jednego FL - kariery zatem nie zrobił. Samochód był za drogi i do tego się psuł. Dlatego Fiat "uciekł" od nazwy Stilo i wrócił modelu Bravo.
Zwróć uwagę na sukces Fiata Punto - mamy teraz 3 generację.

jakbyś popatrzyła na hisorię nazw modeli fiata to byś zauważył że wracają co jakiś czas. Równie dobze mógłbys powiedzieć że stare bravo było porażką bo zrezygnowali na rzecz Stilo, a jednak wrócili do nazwy. Tak samo jak była wiele lat temu Croma, Panda, Uno któr na jakiś czas są zastępowane innymi modelami lub znikają by po kilku latach znów powrócić. Ale nie ma się co przepychać, poczekaj aż wróci Stilo (np jako autko kombi na bazie Bravo)

Pozdr
Scyzoryk

Właśnie sprzedałem takie 8 letnie Stilo z przebiegiem 109 tys.
Silnik 1,6 16 V jak na mój gust za bardzo lubi obroty. Poniżej 3000 wogóle nie chce ciągnąć. Powyżej jest już żywszy i rozpędza to auto do setki w 10 sekund. Trzeba się przyzwyczaić i więcej pracować wajchą zmiany biegów.
Cewki zapłonowe Sagem to porażka. Ja zmieniłem od razu wszystkie 4 na inne i zapomniałem o problemie. Koszt nie był jakiś wielki a wymiana banalna. Jeżeli nie są Sagem to nic się nie powinno dziać złego.
Co do spalania, to przy dojazdach do pracy 17 km w jedną stronę mieści się w 7-7,5 litra a w lecie, gdy pracuje klima plus 0,5 litra.
Denerwujące są fałszywe alarmy. Np. zapalam zimny silnik i pojawia się komunikat, że zbyt wysoka temperatura płynu w chłodnicy. Jak nie komunikat o temperaturze, to o awarii alternatora, mimo, że wszytko jest w porządku. Podobno po 2004 roku tę dolegliwość usunięto.
Przy słabym akumulatorze może się wyłączyć wspomaganie kierownicy (jest elektryczne). Niestety nikt nie wpadł na to, żeby potem wspomaganie się samo załączyło i trzeba pojechać do ASO i wydać 80 zł za podpięcie do komputera i odblokowanie. Podobno to także po 2004 poprawiono.
Co do innych usterek, to wymieniałem końcówki drążków stabilizatora z powodu stuków, akumulator i tłumik. W zasadzie nic takiego strasznego się nie psuło. Niektóre plastiki wewnątrz trzeba było podklejać, bo odchodziły.
W sumie fajne auto, ale bez rewelacji. Trochę na nasze krawężniki za niski spojler z przodu. Dla 1-2 osób dość wygodne i z sześcioma poduszkami. Bagażnik pozwala zapakować się na wyjazd na wczasy o ile małżonka ograniczy ilość garderoby. Stylistyka auta jest mimo upływu czasu nadal do przyjęcia.
Nie mam o Fiatach złej opinii i Stilo jej ani nie poprawiło ani nie popsuło.
Jacek

<ciach>

Dużo informacji znajdziesz w sieci ale podsumowując... Jeżeli po 2004r i JTD to autko godne zastanowienia. Z 2004r rozpoznasz po znaczku fiata na tylnej klapie i 2 kolorowym wnętrzu. Późniejsze roczniki wszystkie raczej OK.

3 drzwiowy piękny, własnie jestem na etapie przekonywania żony do takiego zakupu zamiast miejskiego malucha.

Pozdr
Scyzoryk

Hej,

Dzięki wszystkim za opinie. Ktoś pytał: czego się spodziewałem? Odpowiedź:
weryfikacji legendy :-) Stilo odpadło z rozważań gdyż: opinie są jednak
niepochlebne, problemów nie można rozwiązać trwale (naprawi się, pojeździ i
znów padnie), ciężko je sprzedać w razie niezadowolenia i najważniejsze:
egzemplarz który oglądałem był bardzo podejrzany.

Teraz na tapecie zostało:
1) Laguna 1.6 16v 2000r - stan techniczny dobry, wyposażony, wizualnie już nie
bardzo.
2) Brava 1.2 16v 2001r - do poprawy pierdoły (ale trochę ich jest, wizualnie
tez tak sobie). Bez Klimy). Niska cena.
3) Audi A4 1.9 TDI 1999 - stan techniczny bez zarzutu, wyposażony, wizualnie
dobry+. Wysoka cena.

2 i 3 jest od znajomych (auta pewne). 1 przetrzepana przez mechaników i tez
radzili żeby brać. 3 - sprawdzę w sobotę.

Dzięki jeszcze raz,
Mariusz


--