Data: 2010-05-08 21:48:39 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
Witam,
2 samochody jadace z naprzeciwka skasowaly sobie lusterka. Droga na tyle wąska ze nie da sie wyminac bez zjechania na pobocze 1 kołem przez ktorys z obu samochodów. Poza tym nie ma linii dzielacych pasy jezdni, ani w ogole zadnego oznakowania, ani z jednej ani z drugiej strony drogi, sprawdziłem. Kierowcą jednego z samochodow bylem ja, acz nie jestem jego wlascicielem. Naprawic lusterko i dac sobie spokoj czy jest szansa na jakies roszczenia wobec wlasciciela drogi? I w jaki sposob nalezaloby za takie roszczenia sie zabrac? |
|
Data: 2010-05-08 21:55:26 | |
Autor: gobo | |
Stluczka | |
Bez szans. Wina byla obustronna i wlasciwie powinniscie obaj dostac po mandacie (w przypadku wezwania policji), a w przypadku sprzeciwu sprawa by powedrowala do sadu grodzkiego, ktory i tak by Was rozdzielil wina:)
W takim przypadku jak Twoj kazdy naprawia swoje lusterko i zapomina o sprawie. Wlasciciel drogi nie ma nic do tego i nie ma zadnych szans na wywalczenie od niego czegokolwiek. Piotr |
|
Data: 2010-05-08 22:15:51 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
Wlasciciel drogi nie ma nic do tego Nie powinien postawic znaku o zwęzeniu drogi i nadac ktoremus z kierunkow pierwszenstwa? |
|
Data: 2010-05-08 22:28:48 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Stluczka | |
Dnia Sat, 8 May 2010 22:15:51 +0200, jz napisał(a):
Wlasciciel drogi nie ma nic do tego A co, zaskoczyło Ciebie to zwężenie, którego wcześniej nie było? -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-05-09 01:00:47 | |
Autor: PlaMa | |
Stluczka | |
Przemysław Bernat pisze:
A co, zaskoczyło Ciebie to zwężenie, którego wcześniej nie było?Wlasciciel drogi nie ma nic do tegoNie powinien postawic znaku o zwęzeniu drogi i nadac ktoremus z kierunkow pierwszenstwa? a czy to jest odpowiedź na jego pytanie? |
|
Data: 2010-05-08 18:45:13 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
PlaMa wrote:
Przemysław Bernat pisze: raczej tak, bo przy zwężeniu drogi jakiegoś oznakowania można oczekiwać i miec pretensje, ze go nie było, natomiast przy wąskiej raczej nie. |
|
Data: 2010-05-09 02:18:54 | |
Autor: PlaMa | |
Stluczka | |
witek pisze:
bo przy zwężeniu drogi jakiegoś oznakowania można oczekiwać i miec pretensje, ze go nie było, natomiast przy wąskiej raczej nie. 1) nie ma jakiś norm dotyczących szerokości drogi 2) nie ma jakiś norm dotyczących stanu jej powierzchni? |
|
Data: 2010-05-08 19:40:28 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
PlaMa wrote:
witek pisze: są, tylko, że dotyczą jak się droge buduje, a nie jak już jest. po za tym, żadna norma nie chroni przed głupotą. |
|
Data: 2010-05-09 10:53:50 | |
Autor: niusy.pl | |
Stluczka | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> bo przy zwężeniu drogi jakiegoś oznakowania można oczekiwać i miec pretensje, ze go nie było, natomiast przy wąskiej raczej nie. Jak została źle zbudowana to jest źle zbudowana. Chyba nie ma różnicy. |
|
Data: 2010-05-09 08:54:22 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
niusy.pl wrote:
skąd wiesz, że przepisy, ktore byly w czasie jej budowania są takie same jak teraz? Po za tym dalej to niczego nie zmienia. Normy są dla budowlańców, a nie dla kierowców. |
|
Data: 2010-05-09 18:43:52 | |
Autor: niusy.pl | |
Stluczka | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> bo przy zwężeniu drogi jakiegoś oznakowania można oczekiwać i miec pretensje, ze go nie było, natomiast przy wąskiej raczej nie. A co to kogo obchodzi ?! Dzisiaj droga jest odpowiednia lub nieodpowiednia!
Które normy ?! |
|
Data: 2010-05-09 12:13:05 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
niusy.pl wrote:
No to dzisiaj jest nieodpowiednia. No i co dalej?
normy dotyczące szerokosci drogi. |
|
Data: 2010-05-09 20:10:59 | |
Autor: niusy.pl | |
Stluczka | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> bo przy zwężeniu drogi jakiegoś oznakowania można oczekiwać i miec pretensje, ze go nie było, natomiast przy wąskiej raczej nie. To, że dzisiaj nie nadaje się a np nie jest odpowiednio oznakowana. Po za tym dalej to niczego nie zmienia. Normy są dla budowlańców, a nie dla kierowców. Ale które ?! Do jakich celów ? |
|
Data: 2010-05-09 13:29:35 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
niusy.pl wrote:
w wczoraj jak przepisy byly inne sie nadawała?
wszystko jedno, one nie dotycza kierowcow i nie wylaczaja ich myslenia. |
|
Data: 2010-05-19 20:48:43 | |
Autor: niusy.pl | |
Stluczka | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid>
A co to kogo obchodzi ?! Dzisiaj droga jest odpowiednia lub nieodpowiednia!
Dla kogo ? one nie dotycza kierowcow A drogi dotyczą ? i nie wylaczaja ich myslenia. A co wyłączają ? |
|
Data: 2010-05-10 10:03:05 | |
Autor: Nostradamus | |
Stluczka | |
Użytkownik "niusy.pl" <fh@op.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hs6tte$f8k$1news.net.icm.edu.pl... To, że dzisiaj nie nadaje się a np nie jest odpowiednio oznakowana. Oddaj prawo jazdy i zamień na "prawo jazdy na drogach odpowiednio oznakowanych " ;) |
|
Data: 2010-05-09 10:56:08 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
po za tym, żadna norma nie chroni przed głupotą. pijesz do kogos? Znasz na pamiec szerokosci kazdej drogi ktora jechales? To ci mądrosc |
|
Data: 2010-05-09 08:59:20 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
jz wrote:
A musze znac?po za tym, żadna norma nie chroni przed głupotą. Jak nie widzisz, że się z nadjeżdżającym samochodem nie miniesz na danej drodze, to może oddaj prawko, bo szkoda tych ludzi z drugiego samochodu. |
|
Data: 2010-05-09 09:45:41 | |
Autor: JaMyszka | |
Stluczka | |
On 9 Maj, 10:56, "jz" wrote:
> po za tym, żadna norma nie chroni przed głupotą. Twój przedmówca miał pewnie na myśli tego facia, który sprzedał Ci auto. Bo nie sprawdził, czy wszystkie drogi w Kraju nadają się do poruszania się nim. A przynajmniej Cię o tym nie uprzedził. Chyba nie powiesz, że to autko było polskie? Jestem pewna, że dwa maluszki spokojnie by się minęły nie robiąc sobie nawzajem krzywdy. I, chociaż ze mnie żaden prawnik, to jestem przeświadczona, że w ramach rękojmi możesz dochodzić swoich strat od sprzedającego. -- Pozdrawiam :) JM http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/ |
|
Data: 2010-05-10 12:03:04 | |
Autor: Mark | |
Stluczka | |
Dnia Sun, 09 May 2010 02:18:54 +0200, PlaMa napisał(a):
1) nie ma jakiś norm dotyczących szerokości drogi Sa. W przypadku *nowobudowanych* - gdzie przez nowobudowana rozumie sie zaprojektowana od podbudowy po nawierzchnie, z pasem drogowym i odwodnieniem. Nie dotyczy to drog "tradycyjnych", na ogol wiejskich lub podmiejskich drozek o bardzo nskim znaczeniu, dojazdowych, ktore stopniowo z istniejacych drog gruntowych robily sie utwardzane. I to, ze na takiej gruntowce polozono asfalt, albo zrobiono makadama (a najczesciej najpierw polozono makadama, a po ilus latach doczekala sie asfaltu) nie podwyzsza kategorii tej drogi. -- Mark |
|
Data: 2010-05-09 10:55:06 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
bo przy zwężeniu drogi jakiegoś oznakowania można oczekiwać i miec pretensje, ze go nie było, natomiast przy wąskiej raczej nie. sa skad mialbym wiedziec ze jest wąska? |
|
Data: 2010-05-09 08:58:13 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
jz wrote:
bo przy zwężeniu drogi jakiegoś oznakowania można oczekiwać i miec pretensje, ze go nie było, natomiast przy wąskiej raczej nie. z tego co wiem niewidomym prawa jazdy nie daja. |
|
Data: 2010-05-09 11:20:20 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Stluczka | |
Dnia Sun, 9 May 2010 10:55:06 +0200, jz napisał(a):
bo przy zwężeniu drogi jakiegoś oznakowania można oczekiwać i miec pretensje, ze go nie było, natomiast przy wąskiej raczej nie. LOL To nie widać? -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-05-09 08:25:08 | |
Autor: szerszen | |
Stluczka | |
Użytkownik "gobo" <gobo007@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hs4fj6$n1m$1news.onet.pl... Wlasciciel drogi nie ma nic do tego i nie ma zadnych szans na wywalczenie od niego czegokolwiek. no nie tak do konca, wazny tu jest brak wymalowanych linii, gdyby byly, juz mozna by sie starac o odszkodowanie |
|
Data: 2010-05-09 08:43:40 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
szerszen wrote:
Użytkownik "gobo" <gobo007@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hs4fj6$n1m$1news.onet.pl...od kierowcy, który ją przekroczył. |
|
Data: 2010-05-09 16:05:59 | |
Autor: niusy.pl | |
Stluczka | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> od kierowcy, który ją przekroczył.Wlasciciel drogi nie ma nic do tego i nie ma zadnych szans na wywalczenie od niego czegokolwiek. .... o ile uda się wykazać, że tak było. |
|
Data: 2010-05-09 18:23:41 | |
Autor: szerszen | |
Stluczka | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hs6e52$il6$4inews.gazeta.pl... od kierowcy, który ją przekroczył. jesli da sie jednoznacznie wykazac ktory, lub ewentualnie obaj nei zostali zmuszeni jechac prawie po linii, wlasnie z powodu szerokosci drogi |
|
Data: 2010-05-10 13:01:53 | |
Autor: pmlb | |
Stluczka | |
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> wrote in message news:hs6nib$7ip$1news.task.gda.pl...
Mieli pistolety przystawione do glowy? To o odszkodowanie do tego co pistolet trzymal... A przy okazji, czy naprawde ludzie w Polsce maja tak nasrane, ze wlasna glupote chca w sadzie roztrzygac? Waska droga, jedzie samochod z naprzeciwka, to albo sie cofam albo staram minac... A poza tym jak juz nie jednokrotnie padalo w tym watku - klania sie znajmosc przepisow o ruchu drogowym, wiekszosc z was widac prawo jazdy nie powinna nigdy miec. Procz znajomosci przepisow, trzeba jeszcze miec umiejetnosci techniczne do prowadzenia poajzdu oraz predyspozycjie psychiczne... zaden sad potem tego nie nadrobi. W UK takich drog jest setki kilometrow i jakos nie ma oznakowan, ba! Sa zywoploty zamiast poboczy:))) I kogo mam skarzyc? Tego co droge robil, czy tego co zywoplot posadzil? |
|
Data: 2010-05-09 10:57:14 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
no nie tak do konca, wazny tu jest brak wymalowanych linii, gdyby byly, juz mozna by sie starac o odszkodowanie wniskuje zatem ze mozna zbudowac dowolnie wąską droge, nie namalowac pasów, nie oznakowac i jest ok? |
|
Data: 2010-05-09 09:00:19 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
jz wrote:
oczywiscie, ze droga jest ok.no nie tak do konca, wazny tu jest brak wymalowanych linii, gdyby byly, juz mozna by sie starac o odszkodowanie najwyzej zostanie zakwalifikowana jako droga dla rowerow. |
|
Data: 2010-05-09 17:06:54 | |
Autor: MadMan | |
Stluczka | |
Dnia Sun, 09 May 2010 09:00:19 -0500, witek napisał(a):
wniskuje zatem ze mozna zbudowac dowolnie wąską droge, nie namalowac pasów, nie oznakowac i jest ok?oczywiscie, ze droga jest ok. O ile spełnia normy dotyczące uskoków poprzecznych, skrajni oraz kilka innych. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-05-09 11:31:01 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Stluczka | |
Dnia Sun, 9 May 2010 10:57:14 +0200, jz napisał(a):
wniskuje zatem ze mozna zbudowac dowolnie wąską droge, nie namalowac pasów, nie oznakowac i jest ok? A dlaczego nie? Co proponujesz zrobić, gdy nie ma miejsca na szerszą? Kierowcy chyba ślepi nie są i widzą, czy można się minąć, czy trzeba zjechać na pobocze. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-05-09 09:00:46 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
Przemysław Bernat wrote:
Dnia Sun, 9 May 2010 10:57:14 +0200, jz napisał(a):jak widać są. |
|
Data: 2010-05-09 12:49:22 | |
Autor: RadoslawF | |
Stluczka | |
Dnia 2010-05-09 11:31, Użytkownik Przemysław Bernat napisał:
wniskuje zatem ze mozna zbudowac dowolnie wąską droge, nie namalowac pasów, nie oznakowac i jest ok? Ten któremu odpowiedziałeś okazał sie ślepy i teraz szuka kogoś kogo obwini o swoją ślepotę lub głupotę. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-05-09 13:36:29 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
Zastanowil sie ktorys na jakie pobocze musialbym zjechać?
Wróćcie lepiej obaj do łopat robic dalej tego typu drogi. |
|
Data: 2010-05-09 09:01:47 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
jz wrote:
Zastanowil sie ktorys na jakie pobocze musialbym zjechać? to pozostaje ci wsteczny i z powrotem, skoro dwa samochody się nie mogą minąć. Byłeś kiedyś na Szczelińcu? |
|
Data: 2010-05-09 16:29:54 | |
Autor: spp | |
Stluczka | |
W dniu 2010-05-09 16:01, witek pisze:
Zastanowil sie ktorys na jakie pobocze musialbym zjechać? A nie ma już tam ruchu wahadłowego? ;) -- spp Tak, wiem, zawsze spotykałem tam rożnych baranów. ;) |
|
Data: 2010-05-09 09:40:24 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
spp wrote:
W dniu 2010-05-09 16:01, witek pisze: A kiedykolwiek był? Się jechało i liczyło na to, że z góry nie będzie zjeżdżał autobus. Jak zjeżdżał to się miało pecha. Wrzucało się wsteczny, do najbliższego miejsca gdzie można się było minąć. |
|
Data: 2010-05-09 17:56:11 | |
Autor: spp | |
Stluczka | |
W dniu 2010-05-09 16:40, witek pisze:
Byłeś kiedyś na Szczelińcu? Tak. Kiedyś były znaki, że wjazd z dołu to co godzinkę o pełnej godzinie, zjazd z góry tak samo ale przesunięty o pół godziny (albo na odwrót). Wiele osób jednak nie stosowało się do oznakowania stąd moja końcowa uwaga. ;) BTW - podobnie wygląda dojazd do Perły Zachodu, ale tam nigdy nie widziałem podobnego oznakowania. -- spp |
|
Data: 2010-05-10 10:06:00 | |
Autor: Nostradamus | |
Stluczka | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:hs6lv1$rc9$1news.onet.pl... Tak. Pomyliłeś Szczeliniec z Błędnymi Skałami. |
|
Data: 2010-05-09 14:53:24 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Stluczka | |
Dnia Sun, 9 May 2010 13:36:29 +0200, jz napisał(a):
Zastanowil sie ktorys na jakie pobocze musialbym zjechać? Może na przyszłość na to, o którym piszesz: "Droga na tyle wąska ze nie da sie wyminac bez zjechania na pobocze 1 kołem przez ktorys z obu samochodów. Poza tym nie ma linii dzielacych pasy jezdni, ani w ogole zadnego oznakowania, ani z jednej ani z drugiej strony drogi, sprawdziłem." -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-05-09 13:40:01 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
A dlaczego nie? Co proponujesz zrobić, gdy nie ma miejsca na szerszą? oznakowac. Ile razy trzeba napisac zebys zrozumial? |
|
Data: 2010-05-09 09:02:19 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
jz wrote:
a jakim znakiem?A dlaczego nie? Co proponujesz zrobić, gdy nie ma miejsca na szerszą? |
|
Data: 2010-05-11 12:18:20 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
a jakim znakiem? jest np taki w czerwonej obwodce z jedna strzalka czarna a druga czerwona, jarzysz? |
|
Data: 2010-05-11 06:29:32 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
jz wrote:
a jakim znakiem? i on sluzy do oznaczania waskiej drogi? To wez ty moze nie jezdzij samochodem dla naszego bezpieczenstwa |
|
Data: 2010-05-11 13:41:58 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
i on sluzy do oznaczania waskiej drogi? a do czego on twoim zdaniem sluzy? jak droga nie jest wąska to sie go nie stawia. Wez ty lepiej oddaj mamie klawiatur |
|
Data: 2010-05-11 07:04:21 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
jz wrote:
i on sluzy do oznaczania waskiej drogi? no jarze, keipsko ale troche jednak par 25. Znak B-31 "pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka" zabrania kierującym wjazdu lub wejścia na zwężony odcinek jezdni, jeżeli zmusiłoby to kierujących znajdujących się na tym odcinku lub zbliżających się do niego z przeciwnej strony do zatrzymania się. wez ksiazeczke ze znakami i poszukaj innych, moze jeszcze cos znajdziesz. |
|
Data: 2010-05-11 14:11:21 | |
Autor: cyklista | |
Stluczka | |
Użytkownik witek napisał:
jz wrote: i od razu przypomina się kabaret i sposób na budowę autostrad w Polsce: "domalować po dwa pasy na istniejących jezdniach, a na granicach postawić znaki "zwężenie jezdni na długości 500km" " |
|
Data: 2010-05-11 07:17:58 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
cyklista wrote:
Użytkownik witek napisał:ba, zeby to byl jeszcze znak oznaczajacy zwezenie jezdni to moze bym go potraktowal bardziej powaznie. Zawsze bylem, ze zniesieniem egzaminow na prawko. Teraz jestem za tym, zeby wprowadzic obowiazek przynoszenia zaswiadczen o IQ. Ponizej pewnego poziomu prawka by nie mzna bylo dostac. I wowczas problem sluczonych lusterk sam by sie rozwiazal. |
|
Data: 2010-05-11 16:20:50 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
zaczynasz byc zalosny
|
|
Data: 2010-05-11 10:12:12 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
jz wrote:
zaczynasz byc zalosnyty jestes od samego poczatku. Probujesz znalezc wytlumaczenie wlasnej glupoty zwalając wine na innych. Nie umiesz jezdzic to nie siadaj za kierownica, a nie tlumacz sie, ze mogli ci nie dac kluczykow i ze to ich wina. |
|
Data: 2010-05-09 14:54:05 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Stluczka | |
Dnia Sun, 9 May 2010 13:40:01 +0200, jz napisał(a):
oznakowac. A było zwężenie? Bo znaku "wąska droga" jakoś sobie nie przypominam. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-05-09 17:25:35 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
Stluczka | |
Dnia Sun, 9 May 2010 13:40:01 +0200, jz napisał(a):
A dlaczego nie? Co proponujesz zrobić, gdy nie ma miejsca na szerszą?oznakowac. Znakiem "uwaga, niewidomi kierowcy"? Al Pacino się znalazł. AK |
|
Data: 2010-05-11 12:22:18 | |
Autor: jz | |
Stluczka | |
Znakiem "uwaga, niewidomi kierowcy"? Al Pacino się znalazł. odpowiedzialem powyzej "kierowco" |
|
Data: 2010-05-09 10:59:00 | |
Autor: niusy.pl | |
Stluczka | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> Wlasciciel drogi nie ma nic do tego i nie ma zadnych szans na wywalczenie od niego czegokolwiek. Znaczy jakby oboje kierowcy przejechali na przeciwny pas ruchu to by mogli starać się o odszkodowanie od zarządcy ? |
|
Data: 2010-05-09 14:00:46 | |
Autor: szerszen | |
Stluczka | |
Użytkownik "niusy.pl" <fh@op.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hs5tih$jfv$1news.net.icm.edu.pl... Znaczy jakby oboje kierowcy przejechali na przeciwny pas ruchu to by mogli starać się o odszkodowanie od zarządcy ? nie, chodzi o to ze jesli droga ma wyznaczone pasy ruchu, to musi miec ona, jak i te pasy okreslone prawem parametry, czyli np. okreslona szerokosc, jesli zachodzi taka sytuacja jak w watku, a tych parametrow nie trzyma, to wtedy na tej podstawie mozna dochodzic odszkodowania |
|
Data: 2010-05-09 16:02:01 | |
Autor: niusy.pl | |
Stluczka | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> Znaczy jakby oboje kierowcy przejechali na przeciwny pas ruchu to by mogli starać się o odszkodowanie od zarządcy ? Znaczy nieoznakowana nie musi trzymać rozmiarów ? |
|
Data: 2010-05-09 09:07:57 | |
Autor: witek | |
Stluczka | |
niusy.pl wrote:
powinna, co nie oznacza, ze jak nie trzyma, to kierowca może miec w d... czy sie miesci czy nie. |
|