Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   [DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?

[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?

Data: 2010-11-07 19:32:07
Autor: Bydlę
[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Szuwaks wrote:
> Witam,
>
> Ciekawią mnie opinie na temat takiej sytuacji drogowej jaka miała
> miejsce w Warszawie na ul. Wiśniowej.
> Młody kierowca Skody, mając ograniczone pole widzenia źle zaparkowanymi
> samochodami wyjechał na nadjeżdżającego Opla.


No i z czym problem?
Prawo mówi wyraźnie, że jeśli nie widzisz, to masz nie jechać, albo przy pomocy innej osoby wykonać manewr.
I już.

--
Bydlę

Data: 2010-11-07 22:31:17
Autor: Szuwaks
[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Witam,

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:ib6rb6$2gj$3cougar.axelspringer.pl...

No i z czym problem?
Prawo mówi wyraźnie, że jeśli nie widzisz, to masz nie jechać, albo przy pomocy innej osoby wykonać manewr.
I już.

Oczywiście to prawda, że kierowca powinien się upewnić.
W każdej sytuacji.
Jednak problemem jest ignorancja i chamstwo tych, którzy lejąc na zasady utrudniają życie innym.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Data: 2010-11-08 19:34:31
Autor: Bydlę
[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Szuwaks wrote:
>
> Jednak problemem jest ignorancja i chamstwo tych, którzy lejąc na zasady
> utrudniają życie innym.
>
Tak, ale nie można obarczać winą innych, gdy się samemu zawiniło.
Tak mi się wydaje...

--
Bydlę

Data: 2010-11-09 08:24:16
Autor: Szuwaks
[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Witam,

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:ib9frn$otg$4cougar.axelspringer.pl...

> Jednak problemem jest ignorancja i chamstwo tych, którzy > lejąc na zasady
> utrudniają życie innym.
Tak, ale nie można obarczać winą innych, gdy się samemu zawiniło.
Tak mi się wydaje...

Janie obarczam winą innych, gdyż nie ja jestem sprawcą wypadku.
Czy tak trudno zrozumieć, że chcę porozmawiać o problemie a nie kwiczeć i szukać usprawiedliwienia?
Co za naród. Ten Internet to już wszystkim tak zawęził horyzonty, że to się w głowie nie mieści.
-:)

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Data: 2010-11-09 11:20:05
Autor: Bydlę
[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Szuwaks wrote:
> Witam,
>
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
> news:ib9frn$otg$4cougar.axelspringer.pl...
>
>> > Jednak problemem jest ignorancja i chamstwo tych, którzy > lejąc na
>> zasady
>> > utrudniają życie innym.
>> Tak, ale nie można obarczać winą innych, gdy się samemu zawiniło.
>> Tak mi się wydaje...
>
>
> Janie obarczam winą innych, gdyż nie ja jestem sprawcą wypadku.

A ja pisałem o sprawcy.
Nie widział? Nie miał prawa jechać.
Po prostu.
Nie ma znaczenia dlaczego nie widział: czy był ślepy, przechodzil tatuś Halinki, czy ktoś wrzucał list do skrzynki, jechała taksówka, trąbił autobus...
;-)))

> Czy tak trudno zrozumieć, że chcę porozmawiać o problemie a nie kwiczeć
> i szukać usprawiedliwienia?

Przecież rozmawiam o tym.
Winny był ten, kto pojechał, choć nie miał prawa.

> Co za naród.

Polski.
Z rodzin walczących o ten kraj.
I o prawo do mówienia po polsku.


> Ten Internet to już wszystkim tak zawęził horyzonty, że to
> się w głowie nie mieści.


A! Czyli chcesz, by uniewinnić sprawcę kolicji, a winą obarczyć innych?
Dlaczego?

--
Bydlę

Data: 2010-11-09 23:09:30
Autor: Szuwaks
[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Witam,

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:ibb78m$l13$1cougar.axelspringer.pl...

A ja pisałem o sprawcy.
Nie widział? Nie miał prawa jechać.

Masz rację.

> Ten Internet to już wszystkim tak zawęził horyzonty, że > to
> się w głowie nie mieści.
A! Czyli chcesz, by uniewinnić sprawcę kolicji, a winą obarczyć innych?
Dlaczego?

To było nawiązanie do czegoś innego, ale już furda z tym :)
Nie chcę uniewinniać. Trzasnął, poniesie konsekwencje.
Ja widzę tu szerszy problem.
Delikatnie poddałem temat służb odpowiedzialnych za porządek.
Oczywiście baranek (sprawca) nawet jak by nie była zasłonięta widoczność przez źle zaparkowane samochody, mógłby przywalić, bo przecież znane są takie przypadki.
:)
Ale ten przypadek jest przyczynkiem (według mnie) do dyskusji nad marnotrawstwem publicznych pieniędzy przez publiczne służby.
Ale tu chyba nie miejsce na to.
Tak delikatnie chciałem na to zwrócić uwagę. -:)
--
Pozdrawiam
Szuwaks

Data: 2010-11-12 12:53:03
Autor: Bydlę
[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
On 2010-11-09 23:09:30 +0100, "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> said:

Nie chcę uniewinniać. Trzasnął, poniesie konsekwencje.
Ja widzę tu szerszy problem.

Szuwaks, a gdyby tam w przeszłości szło... gdyby tam NAGLE w przeszłości szło dwóch facetow z plytą wiórową i zasłonili drogę? I nie byłoby tam żadnego zaparkowanego - jeden pies dobrze czy źle - auta?
;-)


Tak, *jeśli* samochody tam parkowały nieprawidłowo, to jest to jakiś problem z parkowaniem w tym miejscu.
Nie zmienia to niczego w zdarzeniu drogowym, bo te auta tam stały (nie pojawiły się nagle i nieoczekiwanie), więc kierowca widział, że nie widzi. :-)


Delikatnie poddałem temat służb odpowiedzialnych za porządek.


A cóż nowego podałeś?
Że SM odholowuje samochody tam, gdzie im wygodnie i spory zarobek, a nie tam, gdzie można dostać w ryj lub stracić pracę za usunięcie pjazdu ustosunkowanego wysokiego urzędnika?
Żadna nowina...


Ale ten przypadek jest przyczynkiem (według mnie) do dyskusji nad marnotrawstwem publicznych pieniędzy przez publiczne służby.


Tak, ale nie trzeba się posiłkować takim przykładem - wystarczy zabrać SM radary, nie dawać broni, a pieniądze z mandatów przekazywać do budżetu - bez jakiegokolwiek zasilania jakichkolwiek kont organizacji, budżetów lokalnych itp.
Z tym, że prawodawca chce rozszerzyć uprawnienia nierobów z wszelakich straży, podnieść pensję i zdjąć obowiązki.
Bo trzeba rozbudowywać ego ludzi, ktorzy nigdy w życiu nie zdaliby egazminów do policji.


Ale tu chyba nie miejsce na to.

Miejsce dobre jak każde inne.
Nawet czas niezły, bo teraz każdy polityk obieca wszystko, o co go poprosić, byel tylko mógł dorwać się do koryta.
Nieważne czy startuje na sołtysa, radnego czy prezydenta (czegokolwiek).
:-)


--
Bydlę

Data: 2010-11-14 00:08:14
Autor: Szuwaks
[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
Witam,

Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości news:ibj9qv$ivb$1inews.gazeta.pl...

Nie chcę uniewinniać. Trzasnął, poniesie konsekwencje.
Ja widzę tu szerszy problem.
Szuwaks, a gdyby tam w przeszłości szło... gdyby tam NAGLE w przeszłości szło dwóch facetow z plytą wiórową i zasłonili drogę? I nie byłoby tam żadnego zaparkowanego - jeden pies dobrze czy źle - auta?
;-)

ulicą czy chodnikiem -:)

Nie zmienia to niczego w zdarzeniu drogowym, bo te auta tam stały (nie pojawiły się nagle i nieoczekiwanie), więc kierowca widział, że nie widzi. :-)

Widział, że nie widzi :)))
Dobre.

Delikatnie poddałem temat służb odpowiedzialnych za porządek.
A cóż nowego podałeś?
Że SM odholowuje samochody tam, gdzie im wygodnie i spory zarobek, a nie tam, gdzie można dostać w ryj lub stracić pracę za usunięcie pjazdu ustosunkowanego wysokiego urzędnika?
Żadna nowina...

Jasne, żadna.
Jak wszyscy będą do tego tak podchodzić to SM zawsze będzie głaskana.
I to za nasze podatki. :(


--
Pozdrawiam
Szuwaks

Data: 2010-11-14 01:24:31
Autor: Bydlę
[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?
On 2010-11-14 00:08:14 +0100, "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> said:

Jak wszyscy będą do tego tak podchodzić to SM zawsze będzie głaskana.
I to za nasze podatki. :(

Ja podchodzę do tego bardzo prosto - wszystkie straże rozwiązać, a pieniądze dać policji - bo jeden etat w straży, to dwa w policji.
Mogę nawet zostać posłem i walczyć o to.
;-)



--
Bydlę

[DC] Stłuczka na Wiśniowej - gdzie wina?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona