Data: 2009-03-09 08:34:53 | |
Autor: MarcinJM | |
Stłuczka, zerowe szkody - oświa dczenie o winie po kilku dniach.. Podpisa ć? | |
Adam pisze:
Witam, Napisac tak jak bylo, opisac ta ryske, okreslic predkosc, nadmienic, ze byly w tych okolicach starsze ryski, napisac, ze po zdarzeniu zaproponowales zadoscuczynienie w wys. 100zl, ktore nie zostalo przyjete, poniewaz poszkodowany NIE chcial, oraz NIE chcial oswiadczenia, uwazajac, ze nie poniosl zadnej straty. Teraz sa 2 mozliwosci: Bardziej prawdopodobna, to tak a, ze ZU wysle ich na drzewo. Mniej prawdopodobna, ze poszkodowany zakombinuje i zrobi z tego wielka szkode, ktora pojdzie z twojej polisy, ale tu niewiele ryzykujesz, bo TU skonfrontuje uszkodzenia ze stanem faktycznym i twoimi uszkodzeniami. Dodatkowo na niekorzysc poszkodowanego swiadczy brak zainteresowania stowa i oswiadczeniem. Chyba, ze czujesz, ze przy kolizji MOGLY powstac pewne uszkodzenia (zderzak potrafi sie mocno wygiac i wrocic do dawnej pozycji, wiec pod spodem cos jednak moze byc) to nalezy sie skontaktowac z poszkodowanym na ogledziny. UWAGA: NIE MASZ ZADNEGO OBOWIAZKU PISAC OSWIADCZENIA I PRZEPUSZCZAC SPRAWE PRZEZ TU. JEDYNYM TWOIM OBOWIAZKIEM JEST ZADOSCUCZYNIENIE SZKODY, KTORA WYRZADZILES! A z opisu wynika, ze uczyniles to: wyraziles chcec natychmiastowego pokrycia strat, poparta banknotem. Jesli straty sa wieksze, to trzeba to ustalic i podjac decyzje co do dalszego postepowania. -- Pozdrawiam MarcinJM |
|