Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?

Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?

Data: 2021-02-08 15:49:54
Autor: Arnold Ziffel
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli już z kilkanaście razy.

https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI

Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).

Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?

Czy sytuacja zmienia się, gdy kierujący nie dopilnował stanu technicznego (np. jeździ na letnich oponach, ma złe ciśnienie w oponach, itd.)?

Co w takiej sytuacji? Wzywa się policję, która kieruje sprawę do sądu i przed sądem powołuje się zarządcę drogi? Może spisuje się oświadczenie, przyznaje się do winy i najwyżej potem walczy o regres od zarządcy drogi?

Co z uszkodzeniami w samochodzie, który się stoczył (gdy nie ma AC)? Kto to pokrywa? Zarządca drogi? Jaka jest procedura?

Tzn. bardziej interesuje mnie procedura na miejscu, czy zwykłe oświadczenie o winie i regres, czy nie przyznajemy się do winy (bo przecież nie mogliśmy zrobić w tej sytuacji nic, nie było w tym żadnej naszej winy ani żadnego paragrafu, pod który dałoby się to podpiąć, nie przekroczyliśmy prędkości, to droga była źle odśnieżona) i wzywamy policję, od której nie przyjmujemy mandatu.

--
Gdy dziewczyna powiedziała mi, że będę ojcem, od razu zacząłem myśleć o
imieniu. Wybrałem Carlos i osiedliłem się w Meksyku.

Data: 2021-02-08 17:52:34
Autor: K
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
On 08/02/2021 15:49, Arnold Ziffel wrote:
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
już z kilkanaście razy.

https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI

Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).

Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?


Wg prawa nie wiem ale sie wypowiem: moim zdaniem kolejna bezmyslna zlotowa, ktora sie pcha do gory w imie zasady "ja nie dam rady?"

Data: 2021-02-10 11:49:27
Autor: J.F.
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Użytkownik "K"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rvrtp2$6ei$2$horizn@news.chmurka.net...
On 08/02/2021 15:49, Arnold Ziffel wrote:
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
już z kilkanaście razy.

https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI

Wg prawa nie wiem ale sie wypowiem: moim zdaniem kolejna bezmyslna zlotowa, ktora sie pcha do gory w imie zasady "ja nie dam rady?"

Zlotowa, ale jak widac paru bezmyslnych prywatnych tez.
Zlotowa akurat ma dobry argument - klient tam chce.

Sam pojedz w takich warunkach, to zobaczymy czy staniesz na dole, bo "ja nie dam rady" :-P


J.

Data: 2021-02-08 18:03:14
Autor: J.F.
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Użytkownik "Arnold Ziffel"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:612caa11-2b30-4ae2-a00a-3047ed989700@hooterville.invalid...
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
już z kilkanaście razy.

https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI

Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).

Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?

Ja tam nie wiem, ale wiem, ze zarzadca tak latwo swojej winy nie uzna :-)

Pytanie co na to sad ... winy kierowcy brak, wiec inni poszkodowani naprawiaja ze swojego AC/kieszeni ?

Czy sytuacja zmienia się, gdy kierujący nie dopilnował stanu technicznego
(np. jeździ na letnich oponach, ma złe ciśnienie w oponach, itd.)?

No, z oponami byloby ciekawe,  ale na razie n/zakazu nie ma.

Tzn. bardziej interesuje mnie procedura na miejscu, czy zwykłe
oświadczenie o winie i regres, czy nie przyznajemy się do winy (bo
przecież nie mogliśmy zrobić w tej sytuacji nic, nie było w tym żadnej
naszej winy ani żadnego paragrafu, pod który dałoby się to podpiąć, nie
przekroczyliśmy prędkości, to droga była źle odśnieżona) i wzywamy
policję, od której nie przyjmujemy mandatu.

Policjanci beda usilowali mandat wcisnac.
No chyba, ze musza pilnowac willi prezesa, to moze telefonicznie wytlumacza, ze oni tam nie maja nic do roboty, wiec nie przyjada.

J.

Data: 2021-02-08 18:46:12
Autor: Shrek
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 08.02.2021 o 18:03, J.F. pisze:

Pytanie co na to sad ... winy kierowcy brak, wiec inni poszkodowani naprawiaja ze swojego AC/kieszeni ?

Nie musi być "wina". Mógł się po prostu sam stoczyć, zapalić, cokolwiek - z OC sprawcy idzie.


--
Shrek

Data: 2021-02-09 01:02:17
Autor: RadoslawF
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 2021-02-08 o 18:46, Shrek pisze:

Pytanie co na to sad ... winy kierowcy brak, wiec inni poszkodowani naprawiaja ze swojego AC/kieszeni ?

Nie musi być "wina". Mógł się po prostu sam stoczyć, zapalić, cokolwiek - z OC sprawcy idzie.

Sam sobie zaprzeczasz.
Skoro płaci "OC sprawcy" to musi być wina.


Pozdrawiam

Data: 2021-02-09 05:57:12
Autor: Shrek
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 09.02.2021 o 01:02, RadoslawF pisze:

Sam sobie zaprzeczasz.
Skoro płaci "OC sprawcy" to musi być wina.

Nie musi być. Pomyśl chwilę.

--
Shrek

Data: 2021-02-09 07:36:44
Autor: RadoslawF
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 2021-02-09 o 05:57, Shrek pisze:

Sam sobie zaprzeczasz.
Skoro płaci "OC sprawcy" to musi być wina.

Nie musi być. Pomyśl chwilę.

Może jednak ty.
Skoro jest sprawca to jest i winny.

Co więcej znam praktykę sądową. Musi być winny jeśli doszło
do wypadku. W opisanym przypadku winnym będzie sprawca.
Nie dostosował prędkości do warunków drogowych.


Pozdrawiam

Data: 2021-02-09 18:41:28
Autor: Shrek
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 09.02.2021 o 07:36, RadoslawF pisze:

Nie musi być. Pomyśl chwilę.

Może jednak ty.
Skoro jest sprawca to jest i winny.

Czasem jest a czasem nie.

Co więcej znam praktykę sądową. Musi być winny jeśli doszło
do wypadku.

Nie musi.

W opisanym przypadku winnym będzie sprawca.
Nie dostosował prędkości do warunków drogowych.

Być może.

--
Shrek

Data: 2021-02-09 22:59:31
Autor: RadoslawF
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 2021-02-09 o 18:41, Shrek pisze:

Nie musi być. Pomyśl chwilę.

Może jednak ty.
Skoro jest sprawca to jest i winny.

Czasem jest a czasem nie.

W przypadku wypadku drogowego zawsze jest.

Co więcej znam praktykę sądową. Musi być winny jeśli doszło
do wypadku.

Nie musi.

Musi.

W opisanym przypadku winnym będzie sprawca.
Nie dostosował prędkości do warunków drogowych.

Być może.

Nie być może tylko taka jest praktyka.


Pozdrawiam

Data: 2021-02-10 05:32:51
Autor: Shrek
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 09.02.2021 o 22:59, RadoslawF pisze:

Czasem jest a czasem nie.

W przypadku wypadku drogowego zawsze jest.

Nie zawsze. Choćby w przypadku awarii technicznej mamy sprawcę a niekoniecznie winnego.

--
Shrek

Data: 2021-02-10 10:14:34
Autor: RadoslawF
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 2021-02-10 o 05:32, Shrek pisze:

Czasem jest a czasem nie.

W przypadku wypadku drogowego zawsze jest.

Nie zawsze. Choćby w przypadku awarii technicznej mamy sprawcę a niekoniecznie winnego.

Jeśli to awaria świateł to winna jest firma za światła odpowiedzialna.
Ale rozmawiamy o śniegu który nie pozwolił zahamować a to
klasyczne niedostosowanie prędkości do panujących warunków.


Pozdrawiam

Data: 2021-02-10 15:12:00
Autor: Shrek
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 10.02.2021 o 10:14, RadoslawF pisze:

Nie zawsze. Choćby w przypadku awarii technicznej mamy sprawcę a niekoniecznie winnego.

Jeśli to awaria świateł to winna jest firma za światła odpowiedzialna.

To już nie "winny" a "winna firma"?

Ale rozmawiamy o śniegu który nie pozwolił zahamować

Rozmawiamy o tym czy w razie wypadklu musi być winny a dokładniej o tym czy oc jest na zasadzie winy czy ryzyka.

a to
klasyczne niedostosowanie prędkości do panujących warunków.

Być może, ale nie o tym się tak mądrzyłeś.


--
Shrek

Data: 2021-02-10 17:25:41
Autor: RadoslawF
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 2021-02-10 o 15:12, Shrek pisze:

Nie zawsze. Choćby w przypadku awarii technicznej mamy sprawcę a niekoniecznie winnego.

Jeśli to awaria świateł to winna jest firma za światła odpowiedzialna.

To już nie "winny" a "winna firma"?

Jak on to "winny" jak ona to "winna".
Tak to będzie po polsku.

Ale rozmawiamy o śniegu który nie pozwolił zahamować

Rozmawiamy o tym czy w razie wypadklu musi być winny a dokładniej o tym czy oc jest na zasadzie winy czy ryzyka.

a to
klasyczne niedostosowanie prędkości do panujących warunków.

Być może, ale nie o tym się tak mądrzyłeś.

Ty się mądrzyłeś wprowadzając innych w błąd.
Ja to tylko skorygowałem czego jak rozumiem już mi nie wybaczysz.


Pozdrawiam

Data: 2021-02-10 17:37:26
Autor: Shrek
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 10.02.2021 o 17:25, RadoslawF pisze:

Jeśli to awaria świateł to winna jest firma za światła odpowiedzialna.

To już nie "winny" a "winna firma"?

Jak on to "winny" jak ona to "winna".
Tak to będzie po polsku.

Firma czy światlarz? Kieorwca autobusu czy firma przewozowa? A może czaskowski? ;)

Być może, ale nie o tym się tak mądrzyłeś.

Ty się mądrzyłeś wprowadzając innych w błąd.
Ja to tylko skorygowałem czego jak rozumiem już mi nie wybaczysz.

Nie skorygowałeś, tylko napisałeś nieprawdę. Nie - nie musi być winnego wypadku. Klasyczny przykład to łoś - jak były znaki to nie ma winnego, jak nie było to chyba lokalne kółko myśliwskie - ale przecież nie żaden z myśliwych.

--
Shrek

Data: 2021-02-10 19:58:45
Autor: RadoslawF
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 2021-02-10 o 17:37, Shrek pisze:

Jeśli to awaria świateł to winna jest firma za światła odpowiedzialna.

To już nie "winny" a "winna firma"?

Jak on to "winny" jak ona to "winna".
Tak to będzie po polsku.

Firma czy światlarz? Kieorwca autobusu czy firma przewozowa? A może czaskowski? ;)

Zwróć się do ministra oświaty o zwrot kasy.
Polskiego cię nie nauczyli.

Być może, ale nie o tym się tak mądrzyłeś.

Ty się mądrzyłeś wprowadzając innych w błąd.
Ja to tylko skorygowałem czego jak rozumiem już mi nie wybaczysz.

Nie skorygowałeś, tylko napisałeś nieprawdę. Nie - nie musi być winnego wypadku. Klasyczny przykład to łoś - jak były znaki to nie ma winnego, jak nie było to chyba lokalne kółko myśliwskie - ale przecież nie żaden z myśliwych.

Jest.
Łoś, a że mandatu mu dać nie można to inna sprawa.
Ale winny jednak jest. :-)


Pozdrawiam

Data: 2021-02-10 21:07:23
Autor: Shrek
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 10.02.2021 o 19:58, RadoslawF pisze:

Jest.
Łoś, a że mandatu mu dać nie można to inna sprawa.
Ale winny jednak jest. :-)

Czyli niewynny.
--
Shrek

Data: 2021-02-10 22:13:45
Autor: RadoslawF
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 2021-02-10 o 21:07, Shrek pisze:

Jest.
Łoś, a że mandatu mu dać nie można to inna sprawa.
Ale winny jednak jest. :-)

Czyli niewynny.

Czyli znowu bredzisz.
Winny jest.


pozdrawiam

Data: 2021-02-11 06:23:39
Autor: Shrek
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 10.02.2021 o 22:13, RadoslawF pisze:

Czyli niewynny.

Czyli znowu bredzisz.
Winny jest.

Chuja jest winny. Chyba że ma osobowość prawną.

--
Shrek

Data: 2021-02-11 12:19:14
Autor: RadoslawF
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 2021-02-11 o 06:23, Shrek pisze:

Czyli niewynny.

Czyli znowu bredzisz.
Winny jest.

Chuja jest winny. Chyba że ma osobowość prawną.

Nie chuja a spowodowania wypadku/kolizji/stłuczki.


Pozdrawiam

Data: 2021-02-11 19:41:07
Autor: Shrek
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 11.02.2021 o 12:19, RadoslawF pisze:

Chuja jest winny. Chyba że ma osobowość prawną.

Nie chuja a spowodowania wypadku/kolizji/stłuczki.

NIech ci będzie - szkoda czasu.

--
Shrek

Data: 2021-02-10 11:14:34
Autor: J.F.
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:60230635$0$557$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-02-09 o 18:41, Shrek pisze:
Co więcej znam praktykę sądową. Musi być winny jeśli doszło
do wypadku.
Nie musi.
Musi.

Hm ...

W opisanym przypadku winnym będzie sprawca.
Nie dostosował prędkości do warunków drogowych.

Być może.

Nie być może tylko taka jest praktyka.

Moze i taka praktyka, ale jakie niedostosowanie, jesli zaczynal z predkoscia zero ?

J.

Data: 2021-02-10 17:27:21
Autor: RadoslawF
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 2021-02-10 o 11:14, J.F. pisze:

Co więcej znam praktykę sądową. Musi być winny jeśli doszło
do wypadku.
Nie musi.
Musi.

Hm ...

Jaki argument taka odpowiedź.

W opisanym przypadku winnym będzie sprawca.
Nie dostosował prędkości do warunków drogowych.

Być może.

Nie być może tylko taka jest praktyka.

Moze i taka praktyka, ale jakie niedostosowanie, jesli zaczynal z predkoscia zero ?

Wjechał tam (na tę górkę z której się zsunął) z prędkością zero?


Pozdrawiam

Data: 2021-02-10 19:59:02
Autor: TomN
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
RadoslawF w <news:602409e0$0$513$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2021-02-10 o 11:14, J.F. pisze:
z predkoscia zero ?

Wjechał tam (na tę górkę z której się zsunął) z prędkością zero?

Znaczy sam czas przeszły oznacza, że było to przed zjechaniem, więc po co to
rozpatrywać? Mógł wlecieć nawet, ale to bez znaczenia w kwestii zmiany
energii potencjalnej *na minus*. Rozpoczął zmianę na minus od prędkości 0, i
niekoniecznie miał jakikolwiek wpływ na jej zwiększenie, oprócz faktu, że
znalazł się, tam w tym czasie...

Tak, dla inżynierów wyjaśnienie -- zwiększenie prędkości "na minus" to po
ludzku "szybciej w drugim kierunku"


--
'Tom N'

Data: 2021-02-10 22:15:04
Autor: RadoslawF
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 2021-02-10 o 19:59, TomN pisze:

z predkoscia zero ?

Wjechał tam (na tę górkę z której się zsunął) z prędkością zero?

Znaczy sam czas przeszły oznacza, że było to przed zjechaniem, więc po co to
rozpatrywać? Mógł wlecieć nawet, ale to bez znaczenia w kwestii zmiany
energii potencjalnej *na minus*. Rozpoczął zmianę na minus od prędkości 0, i
niekoniecznie miał jakikolwiek wpływ na jej zwiększenie, oprócz faktu, że
znalazł się, tam w tym czasie...

Tak, dla inżynierów wyjaśnienie -- zwiększenie prędkości "na minus" to po
ludzku "szybciej w drugim kierunku"

On nie zjechał. On się zsunął.


Pozdrawiam

Data: 2021-02-11 15:03:03
Autor: J.F.
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602409e0$0$513$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-02-10 o 11:14, J.F. pisze:
W opisanym przypadku winnym będzie sprawca.
Nie dostosował prędkości do warunków drogowych.

Być może.

Nie być może tylko taka jest praktyka.

Moze i taka praktyka, ale jakie niedostosowanie, jesli zaczynal z predkoscia zero ?

Wjechał tam (na tę górkę z której się zsunął) z prędkością zero?

Wjechal, a potem zjechal.
Gdzies pomiedzy mial predkosc zero - a jednak nie wystarczyla.

No, chyba, ze mu chcesz zarzucic, ze z uwagi na zbyt duzą predkosc wjezdzania nie rozpoznal warunkow drogowych prawidlowo :-)


A przeciez nie musial wjezdzac - zjezdzajac tez by tak samo skonczyl.
No ale tu kierowca nie musial sie zatrzymywac, wiec za szybko jechal :-)

I ma trudniej udowodnic, ze zatrzymal - chyba, ze np nagranie z kamery ...

J.

Data: 2021-02-08 19:10:09
Autor: Cavallino
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 08-02-2021 o 18:03, J.F. pisze:
Użytkownik "Arnold Ziffel"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:612caa11-2b30-4ae2-a00a-3047ed989700@hooterville.invalid...
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
już z kilkanaście razy.

https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI

Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).

Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?

Ja tam nie wiem, ale wiem, ze zarzadca tak latwo swojej winy nie uzna :-)

Pytanie co na to sad ... winy kierowcy brak, wiec inni poszkodowani naprawiaja ze swojego AC/kieszeni ?

Nie - odpowiedzialność sprawcy jest na zasadzie ryzyka, a nie winy.
Naprawa innych aut pójdzie z jego OC.

Data: 2021-02-08 19:09:13
Autor: Cavallino
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 08-02-2021 o 16:49, Arnold Ziffel pisze:
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
już z kilkanaście razy.

https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI

Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).

Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?

Ale o co pytasz?
Czy mandat dostanie, czy pójdzie z jego OC?
Z OC zapłaci, mandatu może nie dostanie.

Data: 2021-02-10 11:47:28
Autor: J.F.
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rvruo8$777$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 08-02-2021 o 16:49, Arnold Ziffel pisze:
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
już z kilkanaście razy.

https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI

Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).

Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?

Ale o co pytasz?
Czy mandat dostanie, czy pójdzie z jego OC?
Z OC zapłaci, mandatu może nie dostanie.

Jak mandatu nie przyjmie, to nie wiem czy tak z OC dostanie ... chyba, ze z OC zarzadcy drogi :-)

Tak nawiasem mowiac - we Wroclawiu widac oszczednosci na odsniezaniu, boczne drogi w ogole nie sa odsniezane, a doswiadczenie mi podpowiada, ze jak samochody ubija, to po paru dniach zlodowacieje.

Ale Wroclaw plaski, zjazdow z gorek nie bedzie ... chyba, ze na jakis wiaduktach ...

J.

Data: 2021-02-10 11:53:43
Autor: Cavallino
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 10-02-2021 o 11:47, J.F. pisze:

Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?

Ale o co pytasz?
Czy mandat dostanie, czy pójdzie z jego OC?
Z OC zapłaci, mandatu może nie dostanie.

Jak mandatu nie przyjmie, to nie wiem czy tak z OC dostanie ...

Bo ponieważ?
Samochód wyrządził szkodę, OC się należy (z jego polisy), winny nieistotny.
Jak go wiatr na parkingu (podczas postoju) zepchnie na inne auto, sytuacja będzie identyczna.

W tej sytuacji ew. można później ścigać regresem ubezpieczyciela zarządcy, ale to zupełnie inny temat.

Data: 2021-02-10 15:04:35
Autor: J.F.
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s00dvn$59p$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 10-02-2021 o 11:47, J.F. pisze:
Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?

Ale o co pytasz?
Czy mandat dostanie, czy pójdzie z jego OC?
Z OC zapłaci, mandatu może nie dostanie.

Jak mandatu nie przyjmie, to nie wiem czy tak z OC dostanie ...

Bo ponieważ?
Samochód wyrządził szkodę, OC się należy (z jego polisy), winny nieistotny.
Jak go wiatr na parkingu (podczas postoju) zepchnie na inne auto, sytuacja będzie identyczna.

https://mubi.pl/poradniki/odpowiedzialnosc-za-wypadek-komunikacyjny/

Zauwaz - zasada ryzyka jest przy szkodach osobowych, przy zderzeniu pojazdow obowiazuje zasada winy.

A dokladniej
Art. 435. § 1. Prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu,
chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Art. 436. § 1. Odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny.

§ 2. W razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych.
Również tylko na zasadach ogólnych osoby te są odpowiedzialne za szkody wyrządzone tym, których przewożą z grzeczności.

No i niech sie lepsi prawnicy wypowiedza:
-zasada ryzyka, czy "sila wyzsza" ?
-odnosnie naprawy auta - chyba jednak wina potrzebna,

-a autostopowicza ... przewozic z grzecznosci, czy od razu sie umowic, ze w razie wypadku to twierdzimy, ze umowilismy sie na 2zl ... na piwo.
Albo na polowe kosztow paliwa ..

W tej sytuacji ew. można później ścigać regresem ubezpieczyciela zarządcy, ale to zupełnie inny temat.

Ubezpieczycielowi sie pewnie nie bedzie chcialo, a kierowca ... nie wyplacil odszkodowania, to nie poniosl straty :-)

J.

Data: 2021-02-10 15:20:58
Autor: Cavallino
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 10-02-2021 o 15:04, J.F. pisze:

zasada ryzyka jest przy szkodach osobowych, przy zderzeniu pojazdow obowiazuje zasada winy.

Z czego to wywiodłeś (dokładniej)?

Data: 2021-02-10 15:28:12
Autor: J.F.
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s00q4b$dpt$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 10-02-2021 o 15:04, J.F. pisze:
zasada ryzyka jest przy szkodach osobowych, przy zderzeniu pojazdow obowiazuje zasada winy.

Z czego to wywiodłeś (dokładniej)?

W artykule masz napisane, choc bez wywodu, a w 436.2 "tylko na zasadach ogolnych".
A wiec nie ryzyka ... chyba nie.

J.

Data: 2021-02-10 15:33:05
Autor: Cavallino
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 10-02-2021 o 15:28, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s00q4b$dpt$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 10-02-2021 o 15:04, J.F. pisze:
zasada ryzyka jest przy szkodach osobowych, przy zderzeniu pojazdow obowiazuje zasada winy.

Z czego to wywiodłeś (dokładniej)?

W artykule masz napisane, choc bez wywodu, a w 436.2 "tylko na zasadach ogolnych".

Aaa - że w "napędzanych siłami przyrody" to chodzi o samochody?
A zasady ogólne to w tym przypadku zasady winy?

Data: 2021-02-10 16:47:17
Autor: J.F.
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s00qr1$e5s$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 10-02-2021 o 15:28, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup W dniu 10-02-2021 o 15:04, J.F. pisze:
zasada ryzyka jest przy szkodach osobowych, przy zderzeniu pojazdow obowiazuje zasada winy.

Z czego to wywiodłeś (dokładniej)?

W artykule masz napisane, choc bez wywodu, a w 436.2 "tylko na zasadach ogolnych".

Aaa - że w "napędzanych siłami przyrody" to chodzi o samochody?

Tak, widac dla odroznienia, ze nie silami ludzkimi.

A zasady ogólne to w tym przypadku zasady winy?

Tak to prawnicy interpretuja.

J.

Data: 2021-02-09 10:39:32
Autor: LordBluzg(R)
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 08.02.2021 o 16:49, Arnold Ziffel pisze:
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
już z kilkanaście razy.

https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI

Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).

Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?

Czy sytuacja zmienia się, gdy kierujący nie dopilnował stanu technicznego
(np. jeździ na letnich oponach, ma złe ciśnienie w oponach, itd.)?

Co w takiej sytuacji? Wzywa się policję, która kieruje sprawę do sądu i
przed sądem powołuje się zarządcę drogi? Może spisuje się oświadczenie,
przyznaje się do winy i najwyżej potem walczy o regres od zarządcy drogi?

Co z uszkodzeniami w samochodzie, który się stoczył (gdy nie ma AC)? Kto
to pokrywa? Zarządca drogi? Jaka jest procedura?

Tzn. bardziej interesuje mnie procedura na miejscu, czy zwykłe
oświadczenie o winie i regres, czy nie przyznajemy się do winy (bo
przecież nie mogliśmy zrobić w tej sytuacji nic, nie było w tym żadnej
naszej winy ani żadnego paragrafu, pod który dałoby się to podpiąć, nie
przekroczyliśmy prędkości, to droga była źle odśnieżona) i wzywamy
policję, od której nie przyjmujemy mandatu.

"Funkcjonariusze przypominają, że kierowca nie jest zobowiązany wyłącznie do przestrzegania ograniczeń prędkości. W kodeksie ruchu drogowego znajdują się bowiem inne wytyczne odnośnie tempa jazdy.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierujący jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu. Ponadto powinien wziąć pod uwagę również inne czynniki m.in.: umiejętności i doświadczenie w kierowaniu pojazdami, stres, zmęczenie czy zażywane leki.

Czytaj więcej: https://www.wyborkierowcow.pl/mandat-za-jazde-z-dozwolona-predkoscia-kiedy-jest-to-mozliwe/ "

Mandat dostaniesz ale możesz skarżyć zarządcę drogi.

--
LordBluzg(R)
                         <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
                    PORTFELE POLAKÓW PĘKAJĄ W SZWACH
                (coraz więcej bezwartościowych pieniędzy)

Data: 2021-02-09 14:25:35
Autor: radekp@konto.pl
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Mon, 8 Feb 2021 15:49:54 +0000 (UTC), w
<612caa11-2b30-4ae2-a00a-3047ed989700@hooterville.invalid>,
arnold@hooterville.invalid (Arnold Ziffel) napisał(-a):

Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?

Już były wyroki, że winnym uznawano zarządcę drogi.

Więc prawidłowa odpowiedź: ten z lepszą papugą.

Data: 2021-02-10 10:50:52
Autor: Grzegorz Tomczyk
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
W dniu 08.02.2021 o 16:49, Arnold Ziffel pisze:
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
już z kilkanaście razy.
https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI

Pomijając już kwestię, kto winny, ja za wszelką cenę próbowałbym odzyskać przyczepność i ratowałbym się pedałem gazu, a nie zjeżdżał na zablokowanych kołach...

--
Pozdrawiam
Grzegorz Tomczyk

Data: 2021-02-10 11:11:48
Autor: J.F.
Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Użytkownik "Grzegorz Tomczyk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s00a9t$2e8$1$Bellini@news.chmurka.net...
W dniu 08.02.2021 o 16:49, Arnold Ziffel pisze:
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
już z kilkanaście razy.
https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI

Pomijając już kwestię, kto winny, ja za wszelką cenę próbowałbym odzyskać przyczepność i ratowałbym się pedałem gazu, a nie zjeżdżał na zablokowanych kołach...

Zsuwajac sie tylem?

Gaz nic nie da, odpuszczenie na moment hamulcow ... niby powinno pomoc, ale obstawiam, ze tez juz raczej nic nie da.
Odpuscic i liczyc na ABS?
Niby powinien pomoc.

Gaz moze sie o tyle przydac, ze moze pozwoli skierowac na pustą czesc jezdni, albo o lepszej przyczepnosci...

J.

Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona