|
Data: 2009-05-08 21:41:14 |
Autor: logiznam |
Stocznia oczami byłego pracownika. |
PRAWDA O STOCZNI:
Stoczni nie rozwaliło SLD ani żadna
inna partia, stocznia rozwaliła się sama -
przez brak modernizacji i inwestycji.
Była to manufaktura pracująca jak za
czasów króla Ćwieczka, a każdy jej produkt był
ręcznie klepanym arcydziełem.
Produkcja statków wszędzie na świecie
to teraz taśma, kadłuby składane po kilka
naraz w suchych dokach lub na halach
(tak, statki buduje się dzisiaj pod dachem!),
laserowe pozycjonowanie sekcji,
transport elementów jak na linii produkcyjnej samochodów
- zautomatyzowany. A tu było wożenie blach z miejsca
na miejsce, geodeci z teodolitami na pochylniach i
ręczne dopasowywanie wszystkiego do siebie,
tłum robotników zmarzniętych albo ledwie żywych z upału -
jak mrówek ich na każdym statku, a wokół walące się hale.
Po każdym wodowaniu szukanie na dnie potopionych kotwic itp.
Gdzie w nowoczesnej stoczni potrzebne byłyby dwa kroki
technologiczne, by coś poskładać, u nas trzeba ich było
zrobić sześć. Jedna plazma do cięcia blach była w całym
tym bałaganie coś warta.
Konkurować z Koreą czy Niemcami ta stocznia mogła tak samo,
jak firma składająca samochody w garażu może konkurować z Volkswagenem.
Jeżeli państwo mogło tu coś zrobić, to nie ładować pieniędzy
w najdroższą na świecie, ręczną produkcję statków, tylko
zatrzymać tę manufakturę, całą forsę wsadzić w modernizację
stoczni i ruszyć od nowa. Ale na to panowie związkowcy
na pewno by się nie zgodzili i poszliby z mutrami do
rzucania - na Warszawę! My chcemy BUDOWAĆ STATKI!
To reanimowano półtrupa kroplówkami, aż zdechł
ostatecznie.
Piszę to z niejakim żalem, bo też pożywiłem
się trochę dzięki stoczni przez lat kilka.'
Czy stoczniowcy zechcą przeczytać???
~cde
http://tnij.org/upadek_stoczni
Fachowcem od budowy łódek nie jestem. Nie mniej jednak z wykształcenia jestem
techniczny i wiem , że rękodzieło można dzisiaj sprzedać jedynie w Cepelii.
Wracając do aspektu politycznego owego Wielkiego (buahaha) problemu ....
Robolom się we łbach popindoliło !!! Rząd nie jest ani dyrekcją ani zarządem
tej "firmy" !! Chcieli wolny rynek ? Mają !! No i pupa blada.. Dlaczego ??
No peewnie !! Winny jest Tusk i całe PO !!
Jak widzę wypasionego , wytatuowanego , łysego , krótkokarkiego , biednego stoczniowca .. , stanowiącego Sól tej Ziemi ... od razu mam na widoku kiboli
Arki Gdynia.. MH
--
|
|
|
Data: 2009-05-08 21:58:47 |
Autor: Adam |
Stocznia oczami byłego pracownika. |
Robolom się we łbach popindoliło !!! Rząd nie jest ani dyrekcją ani zarządem
tej "firmy" !! Chcieli wolny rynek ? Mają !! No i pupa blada.. Dlaczego ??
No peewnie !! Winny jest Tusk i całe PO !!
A gdzi etu jest wolny rynek? Kraje UE pompują forę podatników w swoje wielkie firmy, aby tylko nie zadziałały prawa rynku i żeby ludzie mieli pracę.
AC
|
|
|
Data: 2009-05-08 22:37:14 |
Autor: Lorn |
Stocznia oczami byłego pracownika. |
Adam pisze:
Robolom się we łbach popindoliło !!! Rząd nie jest ani dyrekcją ani zarządem
tej "firmy" !! Chcieli wolny rynek ? Mają !! No i pupa blada.. Dlaczego ??
No peewnie !! Winny jest Tusk i całe PO !!
A gdzi etu jest wolny rynek? Kraje UE pompują forę podatników w swoje wielkie firmy, aby tylko nie zadziałały prawa rynku i żeby ludzie mieli pracę.
Postępują równie idiotycznie jak Polska pompując forsę w stocznie. Autor tekstu słusznie zauważył, że środki nakładane na ten skansen są wyrzucane w błoto. Związkom zawodowym zależy tylko na jednym... Nie interesuje ich zakład pracy, który zamiast się rozwijać staje się pomnikiem wydartym z lat zrywu społecznego. Wolny rynek to nie walka na ulicach, a modernizacja, plan rozwoju zakładu pracy i konkurencyjność na rynku.
--
Immortal silence gathers illusions inside...
|
|
|
Data: 2009-05-08 22:53:22 |
Autor: Piotr |
Stocznia oczami byłego pracownika. |
Dnia Fri, 08 May 2009 22:37:14 +0200, Lorn napisał(a):
Postępują równie idiotycznie jak Polska pompując forsę w stocznie. Autor tekstu słusznie zauważył, że środki nakładane na ten skansen są wyrzucane w błoto. Związkom zawodowym zależy tylko na jednym... Nie interesuje ich zakład pracy, który zamiast się rozwijać staje się pomnikiem wydartym z lat zrywu społecznego. Wolny rynek to nie walka na ulicach, a modernizacja, plan rozwoju zakładu pracy i konkurencyjność na rynku.
Ale taka rola związków jest, wszyscy o tym wiedzą. To nie związki
odpowiadają za "modernizację, plan rozwoju zakładu pracy i konkurencyjność
na rynku.". A teraz donaldyzm usiłuje im to wepchnąć w brzuch. To wyjątkowo
kur... ferajna*, Lorn. Piotr
* info dla idiotów i debili - chodzi o rzond Maczo Picu.
|
|
|
Data: 2009-05-08 23:39:01 |
Autor: Lorn |
Stocznia oczami byłego pracownika. |
Piotr pisze:
Dnia Fri, 08 May 2009 22:37:14 +0200, Lorn napisał(a):
Postępują równie idiotycznie jak Polska pompując forsę w stocznie. Autor tekstu słusznie zauważył, że środki nakładane na ten skansen są wyrzucane w błoto. Związkom zawodowym zależy tylko na jednym... Nie interesuje ich zakład pracy, który zamiast się rozwijać staje się pomnikiem wydartym z lat zrywu społecznego. Wolny rynek to nie walka na ulicach, a modernizacja, plan rozwoju zakładu pracy i konkurencyjność na rynku.
Ale taka rola związków jest, wszyscy o tym wiedzą.
Rolą związków jest destabilizacja ? Powinni walczyć o miejsca pracy nie zapominając o miejscu pracy. :>
To nie związki odpowiadają za "modernizację, plan rozwoju zakładu pracy i konkurencyjność
na rynku."
W pewnym sensie odpowiadają. Godząc się na złe zarządzanie są winni degradacji.
A teraz donaldyzm usiłuje im to wepchnąć w brzuch. To wyjątkowo
kur... ferajna*, Lorn.
Dziwisz się ? Sterowanie przez opozycję związkami jest czymś naturalnym ? 'podobnie jak palenie opon i samochodów - Kownacki".
--
Immortal silence gathers illusions inside...
|
|
|
Data: 2009-05-08 23:13:53 |
Autor: MH |
Stocznia oczami byłego pracownika. |
> Robolom się we łbach popindoliło !!! Rząd nie jest ani dyrekcją ani > zarządem
> tej "firmy" !! Chcieli wolny rynek ? Mają !! No i pupa blada.. Dlaczego > ??
> No peewnie !! Winny jest Tusk i całe PO !!
A gdzi etu jest wolny rynek? Kraje UE pompują forę podatników w swoje wielkie firmy, aby tylko nie zadziałały prawa rynku i żeby ludzie mieli pracę.
Ano właśnie !! A to już jest Kolego zupełenie inny problem ... W tym miejscu
należy zastanowić się nie tylko nad stocznią , ale nad całą masą małych i
średnich firemek. Każda z nich z osobna nie stanowi oczywiście takiej
liczebności jak stocznia. Nie w tym rzecz !! Ile pindolnęło chociażby małych
przyosiedlowych sklepików ??!! Z jakiego powodu ?? Ano z powodu "pięknych ,
wypasionych i tańszych" Hipermarketów. Owe hipermarkety zmieniają nazwę , bądź
zamieniają się miejscami.
Dlaczego ?? Odpowiedź prosta : USTAWODAWSTWO PODATKOWE !!! I właśnie tutaj
"żąd" robi sobie z nas jaja !! Aż dziw , że na grupie nikt tego nie zauważa ..
A pojedyńczą firmę (stocznię) , która działa na takich samych zasadach jak
każda inna , i nie daje sobie rady , to mam w d...e. Tak samo jak kopalnie.
No bo czemużby nie ???
MH --
|
|
Data: 2009-05-09 09:28:04 |
Autor: HaMMeR |
Stocznia oczami byłego pracownika. |
logiznam@op.pl wrote:
PRAWDA O STOCZNI:
Stoczni nie rozwaliło SLD ani żadna
inna partia, stocznia rozwaliła się sama -
przez brak modernizacji i inwestycji.
Była to manufaktura pracująca jak za
czasów króla Ćwieczka, a każdy jej produkt był
ręcznie klepanym arcydziełem.
Produkcja statków wszędzie na świecie
to teraz taśma, kadłuby składane po kilka
naraz w suchych dokach lub na halach
(tak, statki buduje się dzisiaj pod dachem!),
laserowe pozycjonowanie sekcji,
transport elementów jak na linii produkcyjnej samochodów
- zautomatyzowany. A tu było wożenie blach z miejsca
na miejsce, geodeci z teodolitami na pochylniach i
ręczne dopasowywanie wszystkiego do siebie,
tłum robotników zmarzniętych albo ledwie żywych z upału -
jak mrówek ich na każdym statku, a wokół walące się hale.
Po każdym wodowaniu szukanie na dnie potopionych kotwic itp.
Gdzie w nowoczesnej stoczni potrzebne byłyby dwa kroki
technologiczne, by coś poskładać, u nas trzeba ich było
zrobić sześć. Jedna plazma do cięcia blach była w całym
tym bałaganie coś warta.
Konkurować z Koreą czy Niemcami ta stocznia mogła tak samo,
jak firma składająca samochody w garażu może konkurować z Volkswagenem.
Jeżeli państwo mogło tu coś zrobić, to nie ładować pieniędzy
w najdroższą na świecie, ręczną produkcję statków, tylko
zatrzymać tę manufakturę, całą forsę wsadzić w modernizację
stoczni i ruszyć od nowa. Ale na to panowie związkowcy
na pewno by się nie zgodzili i poszliby z mutrami do
rzucania - na Warszawę! My chcemy BUDOWAĆ STATKI!
To reanimowano półtrupa kroplówkami, aż zdechł
ostatecznie.
Piszę to z niejakim żalem, bo też pożywiłem
się trochę dzięki stoczni przez lat kilka.'
Czy stoczniowcy zechcą przeczytać???
~cde
http://tnij.org/upadek_stoczni
Fachowcem od budowy łódek nie jestem. Nie mniej jednak z wykształcenia jestem
techniczny i wiem , że rękodzieło można dzisiaj sprzedać jedynie w Cepelii.
Wracając do aspektu politycznego owego Wielkiego (buahaha) problemu ....
Robolom się we łbach popindoliło !!! Rząd nie jest ani dyrekcją ani zarządem
tej "firmy" !! Chcieli wolny rynek ? Mają !! No i pupa blada.. Dlaczego ??
No peewnie !! Winny jest Tusk i całe PO !!
Jak widzę wypasionego , wytatuowanego , łysego , krótkokarkiego , biednego
stoczniowca .. , stanowiącego Sól tej Ziemi ... od razu mam na widoku kiboli
Arki Gdynia..
MH
-- -- -- -- -- -- -
No tak, to goowniane zdanie sobie wyrobiles przed, czy tez zaraz po zwyobracaniu przez ww kiboli??
Takim jak ty, to albo kibole, albo GWybroczna i inne lzemedia
skutecznie modyfikuja poglady.., bezmyslny cieniasie!
H
|