Użytkownik - Bogdan Idzikowski napisał:
-- -- - Jacy biedni ci polscy aptekarze, przynajmniej ci niektórzy, rzec
można ci farmaceuci z bożej łaski. Są zmuszani do sprzedaży środków
"niszczących ludzką płodność i zarodki".
A wymyśliło tę teorię nijakie Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich.
Część z was pewnie nawet nie wiedziała, że istnieje coś takiego.
Katolickim sumieniem i rodowodem gębę sobie już wyciera byle chuj za
przeproszeniem. No, i to szemrane towarzystwo wymyśliło sobie klauzulę
sumienia. Jak pójdzie po ich katolickiej myśli, to wkrótce w aptekach
nie kupicie nie tylko pastylek przeciwciążowych czy poronnych, ale
również prezerwatyw,
Logiczne, skoro tak mówi KK, to w takiej aptece takich rzeczy nie kupisz. Nie musisz przeciez sie tam zaopatrywać.
pewnie i antybiotyków (bo niejednokrotnie ratują
życie, a przecież tylko bóg może o tym decydować), oliwki (tani środek
poślizgowy), chusteczek higienicznych (wiadomo do czego też służą) i
wielu wielu innych specyfików, o których dziś nawet nam się nie śni, a
które bogobojni farmaceuci na pewno umieszczą na czarnej liście chroniąc
swe sumienie.
A tu już blogger-idiota-racjonalista wysnuł snuja z własnej dupy.
--
Wszędzie wieczność zębami kłapie.
|