... podoba mi się, teraz nocna zmiana Czyli Donek z Waldkiem mają pełnię
władzy. Mogą nawet konstytucję zmienić, aby utrwalić swoją władzę na
wieki wieków :)

.. podoba mi się, teraz nocna zmiana Czyli Donek z Waldkiem mają pełnię
władzy.

Bez przesady. Oni tylko tworzą fasadę. W każdym demokratycznym państwie za
fasadą demokratyczych instytucji tak naprawdę rządzi bezpieka.  Fasada
demokratyczna to jedno, a faktyczna władza to drugie. Nie bierzmy fasady za
rzeczywistość, to tylko teatrzyk.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-11-23 17:16, abc pisze:

.. podoba mi siĂŞ, teraz nocna zmiana Czyli Donek z Waldkiem majÂą peÂłniĂŞ
wÂładzy.

Bez przesady. Oni tylko tworzÂą fasadĂŞ. W kaÂżdym demokratycznym paĂąstwie za
fasadÂą demokratyczych instytucji tak naprawdĂŞ rzÂądzi bezpieka.  Fasada
demokratyczna to jedno, a faktyczna wÂładza to drugie. Nie bierzmy fasady za
rzeczywistoœÌ, to tylko teatrzyk.

Bezpieka rządziła w PRLu. Teraz sprytniejsi się uwłaszczyli na trupie PRLu.

A demokracja była dotychczas na poziomie samorządów. Jednak teraz widzę,
że nawet na poziomie samorządowym dorwali się do władzy partyjniacy, a
nie osoby kompetentne.

A demokracja była dotychczas na poziomie samorządów. Jednak teraz widzę,
że nawet na poziomie samorządowym dorwali się do władzy partyjniacy, a
nie osoby kompetentne.

Zawsze i wszędzie ponad 50% wyborców, to ludzie naiwni i łatwowierni, których bardzo łatwo oszukać. I właśnie na tym opiera się demokracja.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-11-23 17:43, abc pisze:

Zawsze i wszĂŞdzie ponad 50% wyborcĂłw, to ludzie naiwni i Âłatwowierni, ktĂłrych bardzo Âłatwo oszukaĂŚ. I wÂłaÂśnie na tym opiera siĂŞ demokracja.

Mylisz się, ponad połowa wyborców olało wybory.

Zawsze i wszedzie ponad 50% wyborców, to ludzie naiwni i latwowierni,
których bardzo latwo oszukac. I wlasnie na tym opiera sie demokracja.

Mylisz się, ponad połowa wyborców olało wybory.

Ja tez olalem. Chodzilo mi o ponad polowe tych, ktorzy chodza glosowac.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-11-23 17:52, abc pisze:

Mylisz siĂŞ, ponad poÂłowa wyborcĂłw olaÂło wybory.

Ja tez olalem. Chodzilo mi o ponad polowe tych, ktorzy chodza glosowac.

Nie masz żadnego prawa ich oceniać. Nie poszedłeś głosować, twój wolny
wybór. W pewnych krajach byś zapłacił grzywnę.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał

W każdym demokratycznym państwie za

fasadą demokratyczych instytucji tak naprawdę rządzi bezpieka.  Fasada
demokratyczna to jedno, a faktyczna władza to drugie. Nie bierzmy fasady za
rzeczywistość, to tylko teatrzyk.

Miło czytać, że w okresie gdy jeden Kaczyński był prezydentem, a drugi premierem. w Polsce rządziła bezpieka. To by się nawet zgadzało. Twój idol pozwalał na taki stan rzeczy, no, no.


Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Miło czytać, że w okresie gdy jeden Kaczyński był prezydentem, a drugi
premierem. w Polsce rządziła bezpieka. To by się nawet zgadzało. Twój idol
pozwalał na taki stan rzeczy, no, no.

Jaki mój idol???

Bezpieka rządzi przez cały czas. Jeśli ktoś jej bryka, to go eliminują z
życia publicznego.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-11-23 17:35, abc pisze:

Jaki mĂłj idol???

Bezpieka rzÂądzi przez caÂły czas. JeÂśli ktoÂś jej bryka, to go eliminujÂą z
Âżycia publicznego.

W usiech każdy prezydent miał ścisłe związki z hamerykańską bezpieką
przed prezydenturą.

Z tym Ĺźe tam nie ma takich wyrodkĂłw jak u nas.

W usiech każdy prezydent miał ścisłe związki z hamerykańską bezpieką
przed prezydenturą.

Z tym że tam nie ma takich wyrodków jak u nas.

W USA był kiedyś taki facet, J.E.Hoover, który był dyrektorem FBI od roku
1924 do maja roku 1972. To on, mając "haki" na wszystkich, faktycznie
rządził USA, choć w tym czasie prezydentów było wielu.

Niespełna miesiąc po jego śmierci nastąpił przeciek do mediów i wybuchła
sławetna afera Watergate, która skończyła sie impeachmentem Nixona. Pewne
środowiska wszędzie węszące faszystów, nazywały Nixona faszystą, albo
cocksuckerem, a na transparentach literę 'x' w jego nazwisku malowały w
formie swastyki.

Ze śmiercią Hoovera Ameryka WASP (White, Anglo Saxon, Protestant) odeszła do
historii.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-11-23 17:46, abc pisze:

Ze śmiercią Hoovera Ameryka WASP (White, Anglo Saxon, Protestant) odeszła do
historii.

Naiwnyś jak na kaznodzieję przystało.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał

Bezpieka rządzi przez cały czas. Jeśli ktoś jej bryka, to go eliminują z
życia publicznego.

Czyli Kaczyńscy mając pełnię władzy nie mogli sobie poradzić z bezpieką i tworzyli "fasadę".


Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

W dniu 2010-11-23 17:44, Azor jest pedałem pisze:

Czyli Kaczyńscy mając pełnię władzy nie mogli sobie poradzić z bezpieką
i tworzyli "fasadę".

No nie nadepnęli bezpiece na odcisk więc zostali wyeliminowani. Jeden
został zamordowany w zamachu smoleńskim.

Podobnie zamordowano n.p. generała Papałę.

Bezpieka rządzi przez cały czas. Jeśli ktoś jej bryka, to go eliminują z
życia publicznego.

Czyli Kaczyńscy mając pełnię władzy nie mogli sobie poradzić z bezpieką i
tworzyli "fasadę".

Tworzyli fasadę i nie mieli pełni władzy.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-11-23 17:29, Azor jest pedałem pisze:

Miło czytać, że w okresie gdy jeden Kaczyński był prezydentem, a drugi
premierem. w Polsce rządziła bezpieka. To by się nawet zgadzało. Twój
idol pozwalał na taki stan rzeczy, no, no.

A teraz podsłuchów i inwigilacji obywateli jest nieporównywalnie więcej.
Czyżbyś był z bezpieki radomskiej ?

U&iquest;ytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisa&sup3;

W ka&iquest;dym demokratycznym pa&ntilde;stwie za
> fasad&plusmn; demokratyczych instytucji tak naprawd&ecirc; rz&plusmn;dzi bezpieka.  Fasada
> demokratyczna to jedno, a faktyczna w&sup3;adza to drugie. Nie bierzmy fasady > za
> rzeczywisto&para;&aelig;, to tylko teatrzyk.


Mi&sup3;o czyta&aelig;, &iquest;e w okresie gdy jeden Kaczy&ntilde;ski by&sup3; prezydentem, a drugi premierem. w Polsce rz&plusmn;dzi&sup3;a bezpieka. To by si&ecirc; nawet zgadza&sup3;o. Twój idol pozwala&sup3; na taki stan rzeczy, no, no.

Przemys&sup3;aw Warzywny

(cytat)
Tu macie Państwo [...] wypowiedź JE Donalda Tuska w/s &#8222;afery hazardowej"
http://www.youtube.com/watch?v=DM2bG6kPArE&feature=player_embedded Naj­cie­kawszy jest fragment:  "Nie może być tak, by służby specjalne miały ponad­
stan­dar­do­wy wpływ na wybór najwyższych władz państwowych"
To wypowiedź z października 2009. Przypominam - możecie Państwo sprawdzić w archiwum bloga - że tłumaczyłem wtedy, że bezpieka zabroniła p.Tuskowi kandydować na prezydenta - gdyż utracił On jej zaufanie (chciał doprowadzić do dymisji JE Aleksandra Grada - który tylko wykonywał pole­ce­nia bezpieki w/s sprzedaży stoczni).
Na koniec nasuwa się pytanie: A standardowy wpływ jest OK?



--