Azor jest pedałem <Brońmy RP przed pisem@...pl> pisze:
[...]
Odpowiedzi ekspertów nie spodobały się Marzenie Wróbel (PiS): - Czy
państwo polskie ma prawo bronić się w przypadku przecieków z
największych śledztw?
Wtedy dostała pierwsze ostrzeżenie od przewodniczącego Czumy. Gdy
zapytała Czuchnowskiego: "Czy pana teksty z 2007 r. były obiektywne?",
Czuma za "wielokrotne wchodzenie w polemiki" postanowił ją wykluczyć z
posiedzenia, nakazał wyjść z sali. - Wezwijcie straż marszałkowską! -
odkrzyknęła Wróbel.
- Nie czuję się urażony tymi pytaniami, mogę odpowiedzieć - mówił
dziennikarz "Gazety".
Ale Czuma zamknął przesłuchanie.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8709447,Inwigilacja_dziennikarzy_w_Sejmie.html#ixzz16BUEkW5D
Czuma zapewne nie miał już jaj żeby stanąć do samego logicznego końca za swoim (jednoosobowym?) "wymysłem proceduralnym". Wystraszył się
konsekwencji *własnej* decyzji?
--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Kto wszystkim ustępuje - nie ma kłopotów.
-- Przysłowie irackie (pl.wikiquote.org)