Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Strach przykryty agresją

Strach przykryty agresją

Data: 2011-07-06 03:30:02
Autor: cirrus
Strach przykryty agresją
# Partia prawych i sprawiedliwych nie zmienia swoich upodobań. Ugrupowanie pana prezesa uwielbia słuchać, podpatrywać, liczyć cudze pieniądze i pytać, w jaki sposób się te pieniądze zarobiło. Podczas weekendowego eventu pan Jarosław Kaczyński powiedział, że najbogatsi, których majątek stanowi wielka zagadkę nie stanowią elity społeczeństwa. Mamy, zatem kolejny wyraźny sygnał mówiący o tym, że pan prezes chętnie uszczknąłby, co nieco z kont polskich milionerów. Powszechnie krytykowane słowa Kaczyńskiego stanowiące wyborczą zapowiedź "prześwietlania" największych polskich majątków stały się odpowiednim powodem do natychmiastowego pojawienia się pana Hofmana. Wierny lizus prezesa zapewniał o tym, że w pełni zgadza się ze swoim szefem a lista najbogatszych ludzi w Polsce powinna wyglądać całkiem inaczej. Czy Hofman miał na myśli umieszczenie na liście niesłusznie pomijanego w rankingach Rydzyka i jego nielegalnie zdobytą fortunę czy własną partię, która dysponuje podejrzanym i gigantycznym zapleczem finansowym szacowanym nawet na 100 mln zł? Hofmanowi prawdopodobnie chodziło tylko o to pierwsze, ale rzecznik PiS był łaskaw również zauważyć, że wielkie polskie fortuny należą wyłącznie do ludzi, którzy dorobili się na transformacji ustrojowej, a nie na swojej wiedzy i talencie. Jaka jest, zatem recepta pana Hofmana na wielki finansowy sukces? Lewe pożyczki dla PC, sprzedaż "Expressu Wieczornego", spółka "Srebrna", a której pan prezes Kaczyński był udziałowcem, Telegraf czy może Fundacja Prasowa "Solidarność", z której wyparowały miliardy starych złotych? Nic z tych rzeczy drodzy państwo. Tym razem panowie z PiS proponują produkcję IPada..

Pojedyncze pohukiwania zwiastujące powyborczy polityczny terror znany już z lat 2005-2007 przeplatane często okazywaną łagodnością i umiarkowaniem są oznaką braku recepty na poprowadzenie skutecznej kampanii oraz wielkich obaw Jarosława Kaczyńskiego, o których już tutaj pisano. Prezes PiS tak bardzo się boi przegranej, że postanowił posunąć się do wykrzyczenia wyborcom tragicznie brzmiącej i potwierdzającej jego paranoję przepowiedni. Za cztery lata nie będzie, co zbierać w kraju. Dajcie nam szansę - Grzmiał prezes podczas wiecu wyborczego apelując jednocześnie o obronę Kościoła, któremu ma zagrażać obecna władza. Panika spowodowana ostatnimi propagandowymi klapami sprawiła, że władze partii postanowiły powołać do życia wyborcze brunatne koszule pod nazwą "Korpus Ochrony Wyborów". Korpus prezesa Jarosława Kaczyńskiego ma strzec rzekomo zagrożonej polskiej demokracji i zniwelować do minimum fałszerstwa wyborcze, które ma szykować Platforma Obywatelska. Liderzy Prawa i Sprawiedliwości gorliwie namawiają zebranych na wiecach sympatyków ugrupowania do masowego wstępowania w szeregi, KOW, który ma mieć swoje posterunki w każdej nawet najmniejszej komisji wyborczej. Agitatorzy prezesa nie podali do publicznej wiadomości, w jaką broń zostanie wyposażony "Korpus Ochrony Wyborów" i w jakich przypadkach będzie mógł tej broni użyć. Posłanka Nelly Rokita porównała kiedyś premiera Donalda Tuska do zwierzęcia mówiąc, że ma on oczy jak wilk. Takie samo porównanie można dziś zastosować wobec prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który coraz częściej ma oczy tchórza. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hf83m

--
stevep

Strach przykryty agresją

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona