Co niektórzy, strachliwi posłowie PiS dostają właśnie ochronę BOR. Agent na pewno będzie chodził za posłem Kurskim, który wedle jego autorskiej relacji, był na liście pana Rysia, zakwalifikowany do prewencyjnego odstrzału. Mam w związku z tym dwa albo trzy krótkie pytania. Po pierwsze co z tymi, którzy znajdowali się na krótkiej liście prezydenta Kaczyńskiego. Pamiętacie to jego słynne: "Uważaj Stokrotka, jesteś na mojej krótkiej liście"? Kto zadba o ich bezpieczeństwo, w tym o bezpieczeństwo owej Stokrotki czyli Moniki Olejnik? No, bo kto jak kto, ale prezydent to raczej słów na wiatr nie rzuca. Sądzę więc, że pani Monice grozi nadal śmiertelne niebezpieczeństwo. Należy jej się ochrona, tym bardziej, że ponoć są spadkobiercy "dzieła prezydenta".

Do pana Kurskiego mam też pytanie., no bo skoro jesteś pan taki "bulterier", taki pies bojowy i taki kozak i takie figo fago, co to kulom się nie kłania, to raczej nie powinien pan teraz ze strachu robić w majty. Pokaż pan, że jesteś pan pies z jajami, a nie kundlowaty kastrat. Wymiękasz pan przed jakimś staruszkiem, co to ledwo zipie i ręce mu się trzęsą? Pytam się więc gdzie podziała się pana mityczna odwaga?

I tak zaczepnie się jeszcze zapytam. Pan panie pośle Kurski, to na tej niby-liście tak na poważnie, czy tylko dla jaj jest odnotowany? Bo być może kazał pan jakiemuś znajomemu policjantowi chybcikiem się na tę listę dopisać, bo to całkiem dobry pijar dla pana byłby. To by pana nawet nobilitowało: "patrzcie jaki jestem ważny, jaki strategiczny polityk jestem, zabójcy na swych listach mnie mają". Nieźle to brzmi, przyznaję.

Ale proszę też wziąć pod uwagę, że pana prezes i bożyszcze nie jest już tak strachliwy jak pan. Odmówił opieki borowcom. Wiem, to nie kwestia odwagi i jeno stanu zdrowia psychicznego. Jednak dla maluczkich i owego ciemnego narodu, to zbyt wysmakowane detale. W świat idzie komunikat: Kurski to trzęsidupa i galareta, boi się własnego cienia, a Jarek. No, chłop z jajami, choć jajeczka te ponoć mikre strasznie i jakieś takie zredukowane, jakby nie używane.
sobota, 23 października 2010, revelstein

http://revelstein.blox.pl/2010/10/1974.html

======================================

Prezes odmówił borowikom nie dlatego, że taki odważny. Prezes posiada lepszą 6-osobową ochronę złożoną z byłych gromowców.


--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Darz bór! Użytkownik... he he - Bogdan Idzikowski raczył napisać:

Co niektórzy, strachliwi posłowie PiS dostają właśnie ochronę BOR.......

I co? Teraz cykasz bo nie możesz podejsć z bagnetem i dziabnąć któregoś w grdykę, tchórzu?
--
Sátoraljaújhely

Użytkownik "rAzor" <porucznik.rzewski@kobyla.com.ru> napisał w wiadomości news:i9ufms$9bu$1news.onet.pl...

Darz bór! Użytkownik... he he - Bogdan Idzikowski raczył napisać:

Co niektórzy, strachliwi posłowie PiS dostają właśnie ochronę BOR.......

I co? Teraz cykasz bo nie możesz podejsć z bagnetem i dziabnąć któregoś w grdykę, tchórzu?

Zaatakowałeś mnie brutalnie. Niczym PiS które tak atakuje PO. Idź się wyspowiadaj, żałuj za grzechy i odpokutuj!


--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Darz bór! Użytkownik... he he - Bogdan Idzikowski raczył napisać:

Co niektórzy, strachliwi posłowie PiS dostają właśnie ochronę BOR.......

I co? Teraz cykasz bo nie możesz podejsć z bagnetem i dziabnąć któregoś w grdykę, tchórzu?

Hostia już przestała działać?

W dniu 2010-10-23 12:57, Bogdan Idzikowski pisze:

Co niektórzy, strachliwi posłowie PiS dostają właśnie ochronę BOR. Agent
na pewno będzie chodził za posłem Kurskim, który wedle jego autorskiej
relacji, był na liście pana Rysia, zakwalifikowany do prewencyjnego
odstrzału. Mam w związku z tym dwa albo trzy krótkie pytania. Po
pierwsze co z tymi, którzy znajdowali się na krótkiej liście prezydenta
Kaczyńskiego. Pamiętacie to jego słynne: "Uważaj Stokrotka, jesteś na
mojej krótkiej liście"? Kto zadba o ich bezpieczeństwo, w tym o
bezpieczeństwo owej Stokrotki czyli Moniki Olejnik? No, bo kto jak kto,
ale prezydent to raczej słów na wiatr nie rzuca. Sądzę więc, że pani
Monice grozi nadal śmiertelne niebezpieczeństwo. Należy jej się ochrona,
tym bardziej, że ponoć są spadkobiercy "dzieła prezydenta".

Do pana Kurskiego mam też pytanie., no bo skoro jesteś pan taki
"bulterier", taki pies bojowy i taki kozak i takie figo fago, co to
kulom się nie kłania, to raczej nie powinien pan teraz ze strachu robić
w majty. Pokaż pan, że jesteś pan pies z jajami, a nie kundlowaty
kastrat. Wymiękasz pan przed jakimś staruszkiem, co to ledwo zipie i
ręce mu się trzęsą? Pytam się więc gdzie podziała się pana mityczna odwaga?

I tak zaczepnie się jeszcze zapytam. Pan panie pośle Kurski, to na tej
niby-liście tak na poważnie, czy tylko dla jaj jest odnotowany? Bo być
może kazał pan jakiemuś znajomemu policjantowi chybcikiem się na tę
listę dopisać, bo to całkiem dobry pijar dla pana byłby. To by pana
nawet nobilitowało: "patrzcie jaki jestem ważny, jaki strategiczny
polityk jestem, zabójcy na swych listach mnie mają". Nieźle to brzmi,
przyznaję.

Ale proszę też wziąć pod uwagę, że pana prezes i bożyszcze nie jest już
tak strachliwy jak pan. Odmówił opieki borowcom. Wiem, to nie kwestia
odwagi i jeno stanu zdrowia psychicznego. Jednak dla maluczkich i owego
ciemnego narodu, to zbyt wysmakowane detale. W świat idzie komunikat:
Kurski to trzęsidupa i galareta, boi się własnego cienia, a Jarek. No,
chłop z jajami, choć jajeczka te ponoć mikre strasznie i jakieś takie
zredukowane, jakby nie uĹźywane.
sobota, 23 paĹşdziernika 2010, revelstein

http://revelstein.blox.pl/2010/10/1974.html

======================================

Prezes odmówił borowikom nie dlatego, że taki odważny. Prezes posiada
lepszą 6-osobową ochronę złożoną z byłych gromowców.

O, jaki piekny jezyk milosci.

R.