.... spodobało mi się, tylko wkurzali mnie na torze młodzi ludzie, gokartowi wyjadacze, któzy za wszelką cenę chcieli we mnie przyrąbać i pokazać jak oni fajnie, ślizgami jeżdżą. No to ich przepuściłem i mogłem sobie spokojnie poczuć jak gokart zachowuje się w zakrętach i jaką linię obrać dla uzyskania najlepszego czasu. Nie szło mi najlepiej, bo najszybsze okrążenie miałem na poziomie 26:4, a jeden z kolesi (było nas na trasie siedmiu) miał najlepszy czas 24:5. W sumie uplasowałem sie na 4 miejscu. No ale to był pierwszy raz, a tamci goscie wymiatali. Już się nie mogę doczekac kolejnego wyścigu ...

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy. Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Kurde, ale zabawa!

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Katanka pisze:

... spodobało mi się, tylko wkurzali mnie na torze młodzi ludzie, gokartowi wyjadacze, któzy za wszelką cenę chcieli we mnie przyrąbać i pokazać jak oni fajnie, ślizgami jeżdżą. No to ich przepuściłem i mogłem sobie spokojnie poczuć jak gokart zachowuje się w zakrętach i jaką linię obrać dla uzyskania najlepszego czasu. Nie szło mi najlepiej, bo najszybsze okrążenie miałem na poziomie 26:4, a jeden z kolesi (było nas na trasie siedmiu) miał najlepszy czas 24:5. W sumie uplasowałem sie na 4 miejscu. No ale to był pierwszy raz, a tamci goscie wymiatali. Już się nie mogę doczekac kolejnego wyścigu ...

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy. Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Szczęście beginera :)

Szymon Łuczak wrote:

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a
gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy.
Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Szczęście beginera :)

Pewnie tak :) W każdym razie okropnie mi sie podobało, a samaimpreza nie jest droga (20zł za wyścig składający się z 16 okrążeń). Jedynie mam zastrzeżenia co do koasków.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

On 2010-07-05 10:38, Katanka wrote:

Pewnie tak :) W każdym razie okropnie mi sie podobało, a samaimpreza nie
jest droga (20zł za wyścig składający się z 16 okrążeń). Jedynie mam
zastrzeżenia co do koasków.

Gdzie daja taka tanioche?


--

memento lorem ipsum

elmer radi radisson wrote:

On 2010-07-05 10:38, Katanka wrote:

Pewnie tak :) W każdym razie okropnie mi sie podobało, a samaimpreza
nie jest droga (20zł za wyścig składający się z 16 okrążeń). Jedynie
mam zastrzeżenia co do koasków.

Gdzie daja taka tanioche?

Park Dinozatorlandia w Zatorze koło Wadowic. Tor przygotowany bardzo amatorsko, ale mi wiele do szczęścia nie potrzeba, bo to była utrata dziewictwa.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i0s5lm$rff$1inews.gazeta.pl...

Pewnie tak :) W każdym razie okropnie mi sie podobało, a samaimpreza nie jest droga (20zł za wyścig składający się z 16 okrążeń). Jedynie mam zastrzeżenia co do koasków.

A dlugie te okrazenia ?
Bo wydaje sie niezbyt drogo jak na ceny rynkowe,  ale pomysl ze dziecko prosi codziennie o 40 zl na dwa treningi :-)

J.

J.F. wrote:

Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości
news:i0s5lm$rff$1inews.gazeta.pl...

Pewnie tak :) W każdym razie okropnie mi sie podobało, a
samaimpreza nie jest droga (20zł za wyścig składający się z 16
okrążeń). Jedynie mam zastrzeżenia co do koasków.

A dlugie te okrazenia ?

nie długie, kazde około 25 sekund.

Bo wydaje sie niezbyt drogo jak na ceny rynkowe,  ale pomysl ze
dziecko prosi codziennie o 40 zl na dwa treningi :-)

no, mozna iśc z torbami, ale raz w tygodniu w weekend spoko :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i0rvlu$6bo$1inews.gazeta.pl...

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy. Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

A roznica mas jaka ? :-)

J.

Użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i0rvlu$6bo$1inews.gazeta.pl...

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy. Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

A roznica mas jaka ? :-)

To jedno, a na dodatek kosiarki dla "ludu" zazwyczaj roznia sie iloscia posiadanych KM :-)

pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

J.F. wrote:

Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości
news:i0rvlu$6bo$1inews.gazeta.pl...

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a
gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy.
Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

A roznica mas jaka ? :-)

No tak, nie wziąłem tego pod uwagę. Moja waga to z ubraniem 80kg, przy tak słabych gokartach (6 koników) pewnie każde 10kg ma znaczenie ...

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

"Katanka" <katanka24@interia.pl> wrote in message news:i0s6t1$2dt$1inews.gazeta.pl...

J.F. wrote:

Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości
news:i0rvlu$6bo$1inews.gazeta.pl...

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a
gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy.
Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

A roznica mas jaka ? :-)

No tak, nie wziąłem tego pod uwagę. Moja waga to z ubraniem 80kg, przy tak słabych gokartach (6 koników) pewnie każde 10kg ma znaczenie ...

Przy takiej mocy nawet obiad ma znaczenie. :) Najwazniejsze to plynna jazda, poslizgi sa fajne ale nadrobienie straconej w ten sposob predkosci w malym gokarcie zajmuje pare sekund.

 Skoro juz sie spodobalo, polecam zabawe na otwartych torach, troche drozej ale szorowanie tylkiem centymetry nad asfaltem przy 100km/h daje wiecej frajdy, niz pedal w podloge w 300-konnym samochodzie.



Pozdrawiam
Kamil

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w

Przy takiej mocy nawet obiad ma znaczenie. :) Najwazniejsze to plynna jazda, poslizgi sa fajne ale nadrobienie straconej w ten sposob predkosci w malym gokarcie zajmuje pare sekund.

Hm, ten wroclawski tor w Koronie byl taki ciasny, ze bez poslizgu wiele nie zdzialales ..

J.

W dniu 2010-07-05 13:25, J.F. pisze:

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w

Przy takiej mocy nawet obiad ma znaczenie. :) Najwazniejsze to plynna
jazda, poslizgi sa fajne ale nadrobienie straconej w ten sposob
predkosci w malym gokarcie zajmuje pare sekund.

Hm, ten wroclawski tor w Koronie byl taki ciasny, ze bez poslizgu wiele
nie zdzialales ..

Ten tor był rewelacyjny ze względu na nawierzchnię. To co jest obecnie na Bielanach, to już nie to samo. Polbruk ssie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Dnia Mon, 05 Jul 2010 16:01:56 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak
napisał(a):

Polbruk ssie.

Powiedz to genialnym polskim drogowcom :) Według nich jest to najlepsza
nawierzchnia na drogi dla rowerów - droga, niewygodna w użytkowaniu,
niekomfortowa. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Dnia Mon, 5 Jul 2010 16:40:18 +0200, MadMan napisał(a):

Powiedz to genialnym polskim drogowcom :) Według nich jest to najlepsza
nawierzchnia na drogi dla rowerów - droga, niewygodna w użytkowaniu,
niekomfortowa.

Tyle, że pewnie najtańsza w montażu, wykonawstwie. Dlatego wygrywa.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Dnia Mon, 5 Jul 2010 17:31:48 +0200, Seba napisał(a):

Powiedz to genialnym polskim drogowcom :) Według nich jest to najlepsza
nawierzchnia na drogi dla rowerów - droga, niewygodna w użytkowaniu,
niekomfortowa.

Tyle, że pewnie najtańsza w montażu, wykonawstwie. Dlatego wygrywa.

Droższa w montażu. Jedyna zaleta - można położyć w zasadzie ręcznie. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

On Mon, 5 Jul 2010 17:42:54 +0200,  MadMan wrote:

Dnia Mon, 5 Jul 2010 17:31:48 +0200, Seba napisał(a):

Powiedz to genialnym polskim drogowcom :) Według nich jest to najlepsza
nawierzchnia na drogi dla rowerów - droga, niewygodna w użytkowaniu,
niekomfortowa.

Tyle, że pewnie najtańsza w montażu, wykonawstwie. Dlatego wygrywa.

Droższa w montażu. Jedyna zaleta - można położyć w zasadzie ręcznie.

Jesli nie myle kostki, to to sie powinno ukladac maszynowo.

J.

Dnia Mon, 5 Jul 2010 17:42:54 +0200, MadMan napisał(a):

Droższa w montażu.

Ogólne koszty jednak muszą być niższe - nie wygrywałoby to w
postępowaniach przetargowych aż na taką skalę.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Dnia Tue, 6 Jul 2010 07:35:53 +0200, Seba napisał(a):

Droższa w montażu.

Ogólne koszty jednak muszą być niższe - nie wygrywałoby to w
postępowaniach przetargowych aż na taką skalę.

Taaa... Ogólnie to jeśli szwagier produkuje kostkę to wygra bez problemu
takie rozwiązanie :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Użytkownik "Seba" <seb_beztego_sob@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:uormbfkru795$.1c33gemb35l83$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 5 Jul 2010 17:42:54 +0200, MadMan napisał(a):

Droższa w montażu.

Ogólne koszty jednak muszą być niższe - nie wygrywałoby to w
postępowaniach przetargowych aż na taką skalę.

Trudno powiedziec - bo to projektant wybiera technologie, a potem wykonawca robi jak w projekcie.
Wystarczy ze projektantowi sie wydaje ze jest tansza, albo ze pod nia sa jakies instalacje wymagajace dostepu ..

Moze byc tez kwestia odwodnienia itp

J.

Dnia Mon, 5 Jul 2010 13:25:50 +0200, J.F. napisał(a):

Hm, ten wroclawski tor w Koronie byl taki ciasny, ze bez poslizgu wiele nie zdzialales ..

No dajże spokój - jeździłeś na Bielanach? To jak niebo i ziemia. Tutaj pełna zgoda z Marcinem.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
Lancia Lybra SW - jeszcze

On Mon, 5 Jul 2010 17:30:34 +0200,  Seba wrote:

Dnia Mon, 5 Jul 2010 13:25:50 +0200, J.F. napisał(a):

Hm, ten wroclawski tor w Koronie byl taki ciasny, ze bez poslizgu wiele nie zdzialales ..

No dajże spokój - jeździłeś na Bielanach?

Nie jezdzilem - jakis spocik ? :-)

To jak niebo i ziemia. Tutaj pełna zgoda z Marcinem.

Tzn tak zle bo przyczepnie ? Meritum to nie zmienia - w Koronie na ich sprzecie raczej sie nie dalo
bez poslizgu.

J.

Dnia Mon, 05 Jul 2010 22:44:10 +0200, J.F. napisał(a):

On Mon, 5 Jul 2010 17:30:34 +0200,  Seba wrote:

Dnia Mon, 5 Jul 2010 13:25:50 +0200, J.F. napisał(a):

Hm, ten wroclawski tor w Koronie byl taki ciasny, ze bez poslizgu wiele nie zdzialales ..

No dajże spokój - jeździłeś na Bielanach?

Nie jezdzilem - jakis spocik ? :-)

Możemy tam skoczyć w jakieś popołudnie.

Tzn tak zle bo przyczepnie ?

Trzesie tak, że przyjemność nikła. Przyczepność trochę lepsza - ale nie
wiem czy prekości i czasy są tam lepsiejsze.

Meritum to nie zmienia - w Koronie na ich sprzecie raczej sie nie dalo
bez poslizgu.

Oj dało się, dało :)



--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

"Katanka" <katanka24@interia.pl> wrote in message news:i0rvlu$6bo$1inews.gazeta.pl...

... spodobało mi się, tylko wkurzali mnie na torze młodzi ludzie, gokartowi wyjadacze, któzy za wszelką cenę chcieli we mnie przyrąbać i pokazać jak oni fajnie, ślizgami jeżdżą. No to ich przepuściłem i mogłem sobie spokojnie poczuć jak gokart zachowuje się w zakrętach i jaką linię obrać dla uzyskania najlepszego czasu. Nie szło mi najlepiej, bo najszybsze okrążenie miałem na poziomie 26:4, a jeden z kolesi (było nas na trasie siedmiu) miał najlepszy czas 24:5. W sumie uplasowałem sie na 4 miejscu. No ale to był pierwszy raz, a tamci goscie wymiatali. Już się nie mogę doczekac kolejnego wyścigu ...

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy. Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Slizgami nie jezdzi sie gokartem, bo to spowalnia jedynie. Poza tym wez pod uwage, ze takie gowniarze waza polowe tego, co dorosly chlop i czesto faktycznie dorosli przeszkadzaja im na torze. ;)




Pozdrawiam
Kamil

najwiecej robi roznica masy, dzieciaki jak Malysz po 50kg waza to smigaja:)

jak 130kg wsiadzie to troszke lipa;)

newsy_gazeta wrote:
> najwiecej robi roznica masy, dzieciaki jak Malysz po 50kg waza to smigaja:)
>
> jak 130kg wsiadzie to troszke lipa;)

Dlatego w uczciwych miejscach waży się zawodników i dociąża karty.
(w zamian za to, tor zlewa się coca colą, która po wyschnięciu... :-)))


--
Bydlę

"Katanka" <katanka24@interia.pl> wrote in message news:i0rvlu$6bo$1inews.gazeta.pl...

... spodobało mi się, tylko wkurzali mnie na torze młodzi ludzie, gokartowi wyjadacze, któzy za wszelką cenę chcieli we mnie przyrąbać i pokazać jak oni fajnie, ślizgami jeżdżą. No to ich przepuściłem i mogłem sobie spokojnie poczuć jak gokart zachowuje się w zakrętach i jaką linię obrać dla uzyskania najlepszego czasu. Nie szło mi najlepiej, bo najszybsze okrążenie miałem na poziomie 26:4, a jeden z kolesi (było nas na trasie siedmiu) miał najlepszy czas 24:5. W sumie uplasowałem sie na 4 miejscu. No ale to był pierwszy raz, a tamci goscie wymiatali. Już się nie mogę doczekac kolejnego wyścigu ...

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy. Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Kurwa, urzekła mnie Twoja historia. Zazdroszczę ci że potrafisz cieszyć się takimi bzdetami.

Inead wrote:

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a
gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy.
Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Kurwa, urzekła mnie Twoja historia. Zazdroszczę ci że potrafisz
cieszyć się takimi bzdetami.

Jakimi bzdetami? Jak pierwszy raz puknąłem pannę, to też się tak cieszyłem. Każdy pierwszy raz smakuje dobrze :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Dnia 05-07-2010 o 22:21:52 Katanka <katanka24@interia.pl> napisał(a):

Inead wrote:

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a
gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy.
Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Kurwa, urzekła mnie Twoja historia. Zazdroszczę ci że potrafisz
cieszyć się takimi bzdetami.

Jakimi bzdetami? Jak pierwszy raz puknąłem pannę, to też się tak  cieszyłem. Każdy pierwszy raz smakuje dobrze :)

Ile ty masz lat?

MM wrote:

Dnia 05-07-2010 o 22:21:52 Katanka <katanka24@interia.pl> napisał(a):

Inead wrote:

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a
gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy.
Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Kurwa, urzekła mnie Twoja historia. Zazdroszczę ci że potrafisz
cieszyć się takimi bzdetami.

Jakimi bzdetami? Jak pierwszy raz puknąłem pannę, to też się tak
cieszyłem. Każdy pierwszy raz smakuje dobrze :)

Ile ty masz lat?

32, a co to ma do rzeczy?

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Dnia 05-07-2010 o 23:25:28 Katanka <katanka24@interia.pl> napisał(a):

Ile ty masz lat?

32, a co to ma do rzeczy?

A tak ostatnio widzę że na grupę wrzucasz posty typu mam bąbla w kole czy  mogę grzać 140, odnoszę wrażenie że się strasznie podniecasz swoim nowym  autem i jakie one jest wspaniałe. Chcesz, aby wszyscy widzieli ile ty masz  kasy (bo stać cię na taki "wózek"), jaki ty jesteś fajny bo gokartem  jechałeś.

Trochę skromności.

MM wrote:

A tak ostatnio widzę że na grupę wrzucasz posty typu mam bąbla w kole
czy mogę grzać 140, odnoszę wrażenie że się strasznie podniecasz
swoim nowym autem i jakie one jest wspaniałe. Chcesz, aby wszyscy
widzieli ile ty masz kasy (bo stać cię na taki "wózek"), jaki ty
jesteś fajny bo gokartem jechałeś.

Trochę skromności.

Eee. sorry, ale bredzisz :) Przeciez to grupa o motoryzacji, mamy się cieszyć tym co nas kręci, a mnie motoryzacja kręci. Precz z malkontenctwem.

Ps. To wcale nie super wózek, super to mnie ostatnio brał na autostradzie (Aston Martin).

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

"Katanka" <katanka24@interia.pl> wrote in message news:i0uvlk$o8f$1inews.gazeta.pl...

MM wrote:

A tak ostatnio widzę że na grupę wrzucasz posty typu mam bąbla w kole
czy mogę grzać 140, odnoszę wrażenie że się strasznie podniecasz
swoim nowym autem i jakie one jest wspaniałe. Chcesz, aby wszyscy
widzieli ile ty masz kasy (bo stać cię na taki "wózek"), jaki ty
jesteś fajny bo gokartem jechałeś.

Trochę skromności.

Eee. sorry, ale bredzisz :) Przeciez to grupa o motoryzacji, mamy się cieszyć tym co nas kręci, a mnie motoryzacja kręci. Precz z malkontenctwem.

Ps. To wcale nie super wózek, super to mnie ostatnio brał na autostradzie (Aston Martin).

No wlasnie - machalem ci wtedy a ty nic..



Pozdrawiam
Kamil

kamil wrote:

Eee. sorry, ale bredzisz :) Przeciez to grupa o motoryzacji, mamy się
cieszyć tym co nas kręci, a mnie motoryzacja kręci. Precz z
malkontenctwem.

Ps. To wcale nie super wózek, super to mnie ostatnio brał na
autostradzie (Aston Martin).

No wlasnie - machalem ci wtedy a ty nic..

Mrugnąłem światłami i pomachałem szczerząc zęby z wrażenia :) Czarny, cabrio z super laską ... ech ...

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Hello MM,

Monday, July 5, 2010, 10:34:42 PM, you wrote:

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a
gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy.
Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Kurwa, urzekła mnie Twoja historia. Zazdroszczę ci że potrafisz
cieszyć się takimi bzdetami.

Jakimi bzdetami? Jak pierwszy raz puknąłem pannę, to też się tak
cieszyłem. Każdy pierwszy raz smakuje dobrze :)

Ile ty masz lat?

A ile Ty, że już Cię nic nie cieszy? Bo ja tu do dość starych należę a
jeszcze parę rzeczy mi jest w stanie trochę radochy dostarczyć...

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

RoMan Mandziejewicz pisze:

A ile Ty, że już Cię nic nie cieszy? Bo ja tu do dość starych należę a
jeszcze parę rzeczy mi jest w stanie trochę radochy dostarczyć...

Czlowiek na starosc dziecinnieje ;>


--
Karolek

"Katanka" <katanka24@interia.pl> wrote in message news:i0test$s6j$1inews.gazeta.pl...

Inead wrote:

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a
gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy.
Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Kurwa, urzekła mnie Twoja historia. Zazdroszczę ci że potrafisz
cieszyć się takimi bzdetami.

Jakimi bzdetami? Jak pierwszy raz puknąłem pannę, to też się tak cieszyłem. Każdy pierwszy raz smakuje dobrze :)

I tez w Bravo opisales 'moj pierwszy raz'? ;)



Pozdrawiam
Kamil

Katanka wrote:

PS. Najważniejsze, że miałem lepszy czas od mojego kumpla, a
gokartami jeździł wcześniej kilkanascie/kilkadziesiąt razy.
Wyprzedziłem go o 0,1 sek.

Pierwsze jazdy też mi jakoś nie szły, jakoś dziwnie na wyjściu z
każdego zakrętu mnie wyprzedzali. Mój kart się zbieeeeeerał,
zbieeeerał, jakby był furmanką z węglem.

Potem się dowiedziałem  że większość jeździ tak jak obsługa toru tego
nie lubi - gaz do dechy przez cały czas, i tylko lekko hamowanie na
zakrętach.

Jak się odpuści gaz, to zanim kart wejdzie na obroty...

A na wciśniętym gazie zdaje się ślizga się sprzęgło (?), ale silnik
trzyma obroty. Tylko że to sprzęgło (?) się przypala...

Tak czy inaczej sztuczka polega niedopuszczeniu żeby obroty spadły do
jałowych. Da się to zrobić z odpuszczaniem gazu, bez takiego katowania,
trzeba tylko trochę podgazowywać...

Ale fakt, zabawa przednia.

--
Pozdro
Massai

Dnia (Tue, 6 Jul 2010 09:10:03 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za Massai
wyklawiaturowal co nastepuje:

Potem się dowiedziałem  że większość jeździ tak jak obsługa toru tego
nie lubi - gaz do dechy przez cały czas, i tylko lekko hamowanie na
zakrętach.

Jak się odpuści gaz, to zanim kart wejdzie na obroty...

A na wciśniętym gazie zdaje się ślizga się sprzęgło (?), ale silnik
trzyma obroty. Tylko że to sprzęgło (?) się przypala...

Tak czy inaczej sztuczka polega niedopuszczeniu żeby obroty spadły do
jałowych. Da się to zrobić z odpuszczaniem gazu, bez takiego katowania,
trzeba tylko trochę podgazowywać...

Nowsze gokarty, np Sodi maja zabezpieczenie i przy wcisnietym hamulcu
odcinaja paliwo, wiec ta sztuczka nie dziala. W starszych maszynach
czasami mozna bylo uruchomic tryb turbo reka dociagajac linke od gazu, aby
wcisnac go bardziej niz 'do dechy' :)


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02

Katanka wrote:

Kurde, ale zabawa!

Wczoraj z żoną wybrałem się na ten sam tor. Na szczęście był pusty (w weekend kolejka na kilkanaście osób) i tylko we dwoje jeździliśmy. Żonka kręciła sobie kółka na poziomie 34s, mi udało się pobić czas o całą sekundę. Tym razem nie hamowałem przed jednym zakrętem, tylko puszczałem gaz. Do najlepszego czasu toru brakuje mi jeszcze około sekundy. Za tydzień znowu będę próbował.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl