Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Straszne

Straszne

Data: 2012-09-05 09:31:04
Autor: T.
Straszne
W dniu 2012-09-05 08:46, Bogdan Idzikowski pisze:
Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że rosyjskie służby
najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów w Polsce. Mówi o
tym jakiś tajny i tajemniczy raport w którego posiadaniu jest jedynie
pan Kraczkowski. Wynika z raportu też, że serwery Komisji Wyborczej w
niejasnych (czyli ciemnych) okolicznościach zostały usytuowane na
terenie Federacji Rosyjskiej. Straszne prawda? Czyżby łzawa historia o
zamachu w Smoleńsku powoli już się wypalała? No, to też byłoby straszne.
wtorek, 04 września 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/09/2855-straszne.html



I znowu niezrozumienie prostego tekstu:

"Z niedowierzaniem  czytam informację, przecierając oczy ze zdumienia,   że Państwowa Komisja Wyborcza podczas ostatnich wyborów korzystała  z gościnności  rosyjskich serwerów. Raport w tej sprawie otrzymał poseł PiS Maks Kraczkowski. Oprócz tej, jakże szokującej informacji , znalazły się również w dostarczonym posłowi materiale wydruki informatyczne wskazujące, że ten proceder miał rzeczywiście miejsce:

„W raporcie jest cały wydruk informatyczny wskazujący na to, że duża część materiałów analizowanych przez Państwową Komisję Wyborczą przechodzi przez rosyjskie serwery. I teraz pytanie - czy to prawda i czy te serwery zostały sprawdzone pod względem bezpieczeństwa przechowywanych i przetwarzanych informacji przez na przykład Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego?

Sprawa jest rozwojowa  - poseł ma się zwrócić  w tej sprawie  do ABW  z prośbą o wyjaśnienie. Przyznam szczerze, że mało mnie  interesuje w tym momencie odpowiedź polskich służb specjalnych, czy należycie zabezpieczyły rosyjskie serwery, tak, aby nie było możliwości fałszerstwa wyborczego. Służby, premier, czy sam prezydent mogą zapewniać, że owszem jak najbardziej wszystko zostało zbadane i podjęto odpowiednie kroki, by zapobiec przestępstwu. Jednak po doświadczeniach związanych z 10 kwietnia ich zapewnienia mogą być tyle warte, ile papier, na którym zostaną spisane."

Gdzie tu napisane, że "Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że rosyjskie służby najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów w Polsce."
Ten komentator to jakiś gimnazjalista czy ktoś po "giertychowej maturze"?
T.

Data: 2012-09-05 09:53:19
Autor: leszek niewiadomski
Straszne
Am 05.09.2012 09:31, schrieb T.:
W dniu 2012-09-05 08:46, Bogdan Idzikowski pisze:
Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że rosyjskie służby
najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów w Polsce. Mówi o
tym jakiś tajny i tajemniczy raport w którego posiadaniu jest jedynie
pan Kraczkowski. Wynika z raportu też, że serwery Komisji Wyborczej w
niejasnych (czyli ciemnych) okolicznościach zostały usytuowane na
terenie Federacji Rosyjskiej. Straszne prawda? Czyżby łzawa historia o
zamachu w Smoleńsku powoli już się wypalała? No, to też byłoby straszne.
wtorek, 04 września 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/09/2855-straszne.html



I znowu niezrozumienie prostego tekstu:

"Z niedowierzaniem  czytam informację, przecierając oczy ze zdumienia,
  że Państwowa Komisja Wyborcza podczas ostatnich wyborów korzystała  z
gościnności  rosyjskich serwerów. Raport w tej sprawie otrzymał poseł
PiS Maks Kraczkowski. Oprócz tej, jakże szokującej informacji , znalazły
się również w dostarczonym posłowi materiale wydruki informatyczne
wskazujące, że ten proceder miał rzeczywiście miejsce:

„W raporcie jest cały wydruk informatyczny wskazujący na to, że duża
część materiałów analizowanych przez Państwową Komisję Wyborczą
przechodzi przez rosyjskie serwery. I teraz pytanie - czy to prawda i
czy te serwery zostały sprawdzone pod względem bezpieczeństwa
przechowywanych i przetwarzanych informacji przez na przykład Agencję
Bezpieczeństwa Wewnętrznego?

Sprawa jest rozwojowa  - poseł ma się zwrócić  w tej sprawie  do ABW  z
prośbą o wyjaśnienie. Przyznam szczerze, że mało mnie  interesuje w tym
momencie odpowiedź polskich służb specjalnych, czy należycie
zabezpieczyły rosyjskie serwery, tak, aby nie było możliwości
fałszerstwa wyborczego. Służby, premier, czy sam prezydent mogą
zapewniać, że owszem jak najbardziej wszystko zostało zbadane i podjęto
odpowiednie kroki, by zapobiec przestępstwu. Jednak po doświadczeniach
związanych z 10 kwietnia ich zapewnienia mogą być tyle warte, ile
papier, na którym zostaną spisane."

Gdzie tu napisane, że "Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że
rosyjskie służby najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów
w Polsce."
Ten komentator to jakiś gimnazjalista czy ktoś po "giertychowej maturze"?
T.


Kiedys podawano, ze media ojca dyrektora maja nadajniki poza granicami Polski. Czy ktos podjal ten temat?

--
ln.
--
Sw Zbigniew z Łącka - patron lesnikow, grzybiarzy i ukaszonych przez kleszcze.

Data: 2012-09-05 10:36:48
Autor: Bogdan Idzikowski
Straszne

Użytkownik "leszek niewiadomski" <leszek@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:k270dd$pid$1online.de...
Am 05.09.2012 09:31, schrieb T.:
W dniu 2012-09-05 08:46, Bogdan Idzikowski pisze:
Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że rosyjskie służby
najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów w Polsce. Mówi o
tym jakiś tajny i tajemniczy raport w którego posiadaniu jest jedynie
pan Kraczkowski. Wynika z raportu też, że serwery Komisji Wyborczej w
niejasnych (czyli ciemnych) okolicznościach zostały usytuowane na
terenie Federacji Rosyjskiej. Straszne prawda? Czyżby łzawa historia o
zamachu w Smoleńsku powoli już się wypalała? No, to też byłoby straszne.
wtorek, 04 września 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/09/2855-straszne.html



I znowu niezrozumienie prostego tekstu:

"Z niedowierzaniem  czytam informację, przecierając oczy ze zdumienia,
  że Państwowa Komisja Wyborcza podczas ostatnich wyborów korzystała  z
gościnności  rosyjskich serwerów. Raport w tej sprawie otrzymał poseł
PiS Maks Kraczkowski. Oprócz tej, jakże szokującej informacji , znalazły
się również w dostarczonym posłowi materiale wydruki informatyczne
wskazujące, że ten proceder miał rzeczywiście miejsce:

„W raporcie jest cały wydruk informatyczny wskazujący na to, że duża
część materiałów analizowanych przez Państwową Komisję Wyborczą
przechodzi przez rosyjskie serwery. I teraz pytanie - czy to prawda i
czy te serwery zostały sprawdzone pod względem bezpieczeństwa
przechowywanych i przetwarzanych informacji przez na przykład Agencję
Bezpieczeństwa Wewnętrznego?

Sprawa jest rozwojowa  - poseł ma się zwrócić  w tej sprawie  do ABW  z
prośbą o wyjaśnienie. Przyznam szczerze, że mało mnie  interesuje w tym
momencie odpowiedź polskich służb specjalnych, czy należycie
zabezpieczyły rosyjskie serwery, tak, aby nie było możliwości
fałszerstwa wyborczego. Służby, premier, czy sam prezydent mogą
zapewniać, że owszem jak najbardziej wszystko zostało zbadane i podjęto
odpowiednie kroki, by zapobiec przestępstwu. Jednak po doświadczeniach
związanych z 10 kwietnia ich zapewnienia mogą być tyle warte, ile
papier, na którym zostaną spisane."

Gdzie tu napisane, że "Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że
rosyjskie służby najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów
w Polsce."
Ten komentator to jakiś gimnazjalista czy ktoś po "giertychowej maturze"?
T.


Kiedys podawano, ze media ojca dyrektora maja nadajniki poza granicami Polski. Czy ktos podjal ten temat?

Nie dość, że poza granicami Polski ale, o zgrozo, w Rosji!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-09-05 10:40:21
Autor: Bogdan Idzikowski
Straszne

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:5046ffbc$0$26690$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-09-05 08:46, Bogdan Idzikowski pisze:
Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że rosyjskie służby
najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów w Polsce. Mówi o
tym jakiś tajny i tajemniczy raport w którego posiadaniu jest jedynie
pan Kraczkowski. Wynika z raportu też, że serwery Komisji Wyborczej w
niejasnych (czyli ciemnych) okolicznościach zostały usytuowane na
terenie Federacji Rosyjskiej. Straszne prawda? Czyżby łzawa historia o
zamachu w Smoleńsku powoli już się wypalała? No, to też byłoby straszne.
wtorek, 04 września 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/09/2855-straszne.html



I znowu niezrozumienie prostego tekstu:

"Z niedowierzaniem  czytam informację, przecierając oczy ze zdumienia, że Państwowa Komisja Wyborcza podczas ostatnich wyborów korzystała  z gościnności  rosyjskich serwerów. Raport w tej sprawie otrzymał poseł PiS Maks Kraczkowski. Oprócz tej, jakże szokującej informacji , znalazły się również w dostarczonym posłowi materiale wydruki informatyczne wskazujące, że ten proceder miał rzeczywiście miejsce:

„W raporcie jest cały wydruk informatyczny wskazujący na to, że duża część materiałów analizowanych przez Państwową Komisję Wyborczą przechodzi przez rosyjskie serwery. I teraz pytanie - czy to prawda i czy te serwery zostały sprawdzone pod względem bezpieczeństwa przechowywanych i przetwarzanych informacji przez na przykład Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego?

Sprawa jest rozwojowa  - poseł ma się zwrócić  w tej sprawie  do ABW  z prośbą o wyjaśnienie. Przyznam szczerze, że mało mnie  interesuje w tym momencie odpowiedź polskich służb specjalnych, czy należycie zabezpieczyły rosyjskie serwery, tak, aby nie było możliwości fałszerstwa wyborczego. Służby, premier, czy sam prezydent mogą zapewniać, że owszem jak najbardziej wszystko zostało zbadane i podjęto odpowiednie kroki, by zapobiec przestępstwu. Jednak po doświadczeniach związanych z 10 kwietnia ich zapewnienia mogą być tyle warte, ile papier, na którym zostaną spisane."

Gdzie tu napisane, że "Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że rosyjskie służby najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów w Polsce."
Ten komentator to jakiś gimnazjalista czy ktoś po "giertychowej maturze"?

No tak! Kraczkowski: "z niedowierzaniem  czytam informację, przecierając oczy ze zdumienia, że Państwowa Komisja Wyborcza podczas ostatnich wyborów korzystała  z gościnności  rosyjskich serwerów."

Dlaczego niedowierza? Czyżby sądził, że w Rosji takich urządzeń nie ma? I dlatego przeciera oczy ze zdumienia? A gdyby korzystano z serwerów amerykańskich, toby oczu nie przecierał?

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-09-05 19:29:30
Autor: Chiron
Straszne
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:50470ffb$1news.home.net.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:5046ffbc$0$26690$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-09-05 08:46, Bogdan Idzikowski pisze:
Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że rosyjskie służby
najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów w Polsce. Mówi o
tym jakiś tajny i tajemniczy raport w którego posiadaniu jest jedynie
pan Kraczkowski. Wynika z raportu też, że serwery Komisji Wyborczej w
niejasnych (czyli ciemnych) okolicznościach zostały usytuowane na
terenie Federacji Rosyjskiej. Straszne prawda? Czyżby łzawa historia o
zamachu w Smoleńsku powoli już się wypalała? No, to też byłoby straszne.
wtorek, 04 września 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/09/2855-straszne.html



I znowu niezrozumienie prostego tekstu:

"Z niedowierzaniem  czytam informację, przecierając oczy ze zdumienia, że Państwowa Komisja Wyborcza podczas ostatnich wyborów korzystała  z gościnności  rosyjskich serwerów. Raport w tej sprawie otrzymał poseł PiS Maks Kraczkowski. Oprócz tej, jakże szokującej informacji , znalazły się również w dostarczonym posłowi materiale wydruki informatyczne wskazujące, że ten proceder miał rzeczywiście miejsce:

„W raporcie jest cały wydruk informatyczny wskazujący na to, że duża część materiałów analizowanych przez Państwową Komisję Wyborczą przechodzi przez rosyjskie serwery. I teraz pytanie - czy to prawda i czy te serwery zostały sprawdzone pod względem bezpieczeństwa przechowywanych i przetwarzanych informacji przez na przykład Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego?

Sprawa jest rozwojowa  - poseł ma się zwrócić  w tej sprawie  do ABW  z prośbą o wyjaśnienie. Przyznam szczerze, że mało mnie  interesuje w tym momencie odpowiedź polskich służb specjalnych, czy należycie zabezpieczyły rosyjskie serwery, tak, aby nie było możliwości fałszerstwa wyborczego. Służby, premier, czy sam prezydent mogą zapewniać, że owszem jak najbardziej wszystko zostało zbadane i podjęto odpowiednie kroki, by zapobiec przestępstwu. Jednak po doświadczeniach związanych z 10 kwietnia ich zapewnienia mogą być tyle warte, ile papier, na którym zostaną spisane."

Gdzie tu napisane, że "Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że rosyjskie służby najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów w Polsce."
Ten komentator to jakiś gimnazjalista czy ktoś po "giertychowej maturze"?

No tak! Kraczkowski: "z niedowierzaniem  czytam informację, przecierając oczy ze zdumienia, że Państwowa Komisja Wyborcza podczas ostatnich wyborów korzystała  z gościnności  rosyjskich serwerów."

Dlaczego niedowierza? Czyżby sądził, że w Rosji takich urządzeń nie ma? I dlatego przeciera oczy ze zdumienia? A gdyby korzystano z serwerów amerykańskich, toby oczu nie przecierał?
Ojciec, jesteśmy w NATO, USA daleko- i ma nas w dupie. Gdybyśmy korzystali z amerykańskich serwerów- było by to głupie.
Rosja graniczy z nami, i jedynie, czego od nas chce- to żebyśmy się bezwarunkowo poddali. Korzystanie z ich serwerów w takiej sprawie- to_zdrada.
--

--
demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

Chiron

Data: 2012-09-05 19:35:19
Autor: Bogdan Idzikowski
Straszne

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@onet.eu> napisał w wiadomości news:k2825s$neo$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:50470ffb$1news.home.net.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:5046ffbc$0$26690$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-09-05 08:46, Bogdan Idzikowski pisze:
Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że rosyjskie służby
najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów w Polsce. Mówi o
tym jakiś tajny i tajemniczy raport w którego posiadaniu jest jedynie
pan Kraczkowski. Wynika z raportu też, że serwery Komisji Wyborczej w
niejasnych (czyli ciemnych) okolicznościach zostały usytuowane na
terenie Federacji Rosyjskiej. Straszne prawda? Czyżby łzawa historia o
zamachu w Smoleńsku powoli już się wypalała? No, to też byłoby straszne.
wtorek, 04 września 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/09/2855-straszne.html



I znowu niezrozumienie prostego tekstu:

"Z niedowierzaniem  czytam informację, przecierając oczy ze zdumienia, że Państwowa Komisja Wyborcza podczas ostatnich wyborów korzystała  z gościnności  rosyjskich serwerów. Raport w tej sprawie otrzymał poseł PiS Maks Kraczkowski. Oprócz tej, jakże szokującej informacji , znalazły się również w dostarczonym posłowi materiale wydruki informatyczne wskazujące, że ten proceder miał rzeczywiście miejsce:

„W raporcie jest cały wydruk informatyczny wskazujący na to, że duża część materiałów analizowanych przez Państwową Komisję Wyborczą przechodzi przez rosyjskie serwery. I teraz pytanie - czy to prawda i czy te serwery zostały sprawdzone pod względem bezpieczeństwa przechowywanych i przetwarzanych informacji przez na przykład Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego?

Sprawa jest rozwojowa  - poseł ma się zwrócić  w tej sprawie  do ABW  z prośbą o wyjaśnienie. Przyznam szczerze, że mało mnie  interesuje w tym momencie odpowiedź polskich służb specjalnych, czy należycie zabezpieczyły rosyjskie serwery, tak, aby nie było możliwości fałszerstwa wyborczego. Służby, premier, czy sam prezydent mogą zapewniać, że owszem jak najbardziej wszystko zostało zbadane i podjęto odpowiednie kroki, by zapobiec przestępstwu. Jednak po doświadczeniach związanych z 10 kwietnia ich zapewnienia mogą być tyle warte, ile papier, na którym zostaną spisane."

Gdzie tu napisane, że "Poseł PiS Maks Kraczkowski oświadczył, że rosyjskie służby najprawdopodobniej sfałszowały wyniki ostatnich wyborów w Polsce."
Ten komentator to jakiś gimnazjalista czy ktoś po "giertychowej maturze"?

No tak! Kraczkowski: "z niedowierzaniem  czytam informację, przecierając oczy ze zdumienia, że Państwowa Komisja Wyborcza podczas ostatnich wyborów korzystała  z gościnności  rosyjskich serwerów."

Dlaczego niedowierza? Czyżby sądził, że w Rosji takich urządzeń nie ma? I dlatego przeciera oczy ze zdumienia? A gdyby korzystano z serwerów amerykańskich, toby oczu nie przecierał?
Ojciec, jesteśmy w NATO, USA daleko- i ma nas w dupie. Gdybyśmy korzystali z amerykańskich serwerów- było by to głupie.
Rosja graniczy z nami, i jedynie, czego od nas chce- to żebyśmy się bezwarunkowo poddali. Korzystanie z ich serwerów w takiej sprawie- to_zdrada.

A jak wieją wiatry ze wschodu, to nie wolno oddychać, bo powietrze jest rosyjskie, głuptaku?
Boli główka?

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Straszne

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona