Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Data: 2010-09-10 12:03:04
Autor: Obywatelskie nieposuszestwo
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
O tym, że Polska jest krajem bezprawia mógł się przekonać każdy kto
choć raz miał kontakt ze strażą miejską, policją, prokuraturą, sądem
lub innymi instytucjami związanymi z tzw. wymiarem sprawiedliwości. Od
kilku lat kwitnie biznes fotoradarowy uprawiany przez samorządy. Straż
miejska ustawia takie urządzenia po krzakach, śmietnikach, itp a potem
dzieli się kasą z prywatną firmą, która jest właścicielem fotoradaru.
To zakamuflowana forma korupcji, która pozwala prywatnym osobom
powiązanym z lokalna władzą kłusowanie na kierowcach. Radni nie
wypełniają swoich obowiązków i nie budują dróg aby poprawić
bezpieczeństwo obywateli tylko ustawiają fotoradary i rabują
kierowców. W niektórych gminach wpływy z tego tytułu sięgają 50%
budżetu. To patologia na wielką skalę bo niektóre firmy z tego
kłusownictwa mają wielomilionowe wpływy. Radni zamiast zajmować się
stwarzaniem właściwych warunków dla przedsiębiorców, którzy dzięki
rozwojowi swoich biznesów mogliby zwiększać wpływy podatkowe zajmują
się zakładaniem pułapek na kierowców.

Kierowcy sami muszą się zorganizować i złożyć wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sołtsów,
burmistrzów prezydentów, którzy ich ograbiają. W tym celu w Pszczynie
powstał Społeczny Komitet Kierowców. W najbliższym czasie na obnie.pl
będzie zamieszczony duży materiał filmowy w tej sprawie.

całość: http://24l.eu/a3
Materiał z serwisu Obywatelskie nieposłuszeństwo (zał. w 1999 r.) - www.obnie.pl

Data: 2010-09-10 19:41:37
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Użytkownik "Obywatelskie nieposłuszeństwo" <obnie@obnie.info> napisał w wiadomości news:lh0k861651i5b4bsi69amu521sbvfkee1n4ax.com...

Uważam, że jedynym sposobem ukrócenia tego będzie nakaz odprowadzania kasy z mandatów do Skarbu Państwa w całości.

Data: 2010-09-11 12:57:20
Autor: mi
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Robert Tomasik wrote:
Uważam, że jedynym sposobem ukrócenia tego będzie nakaz odprowadzania kasy z mandatów do Skarbu Państwa w całości.

Zmieni się tylko podmiot stwarzający problem a nie on sam. W sytuacji nadchodzącego drastycznego przykręcania śroby fiskalnej i socjalnej oraz partii populistycznej u władzy takie radary to świetny instrument dla władzy centralnej.

mi

Data: 2010-09-11 13:08:16
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Użytkownik "mi" <mariano.italianoUSUN@op.pl> napisał w wiadomości
news:i6fnaj$p67$1news.onet.pl...
Robert Tomasik wrote:
Uważam, że jedynym sposobem ukrócenia tego będzie nakaz odprowadzania
kasy z mandatów do Skarbu Państwa w całości.

Zmieni się tylko podmiot stwarzający problem a nie on sam. W sytuacji
nadchodzącego drastycznego przykręcania śroby fiskalnej i socjalnej oraz
partii populistycznej u władzy takie radary to świetny instrument dla
władzy centralnej.

Nie,m bo zauważ, że teraz mamy po prostu sprzężenie zwrotne pomiędzy
inwestycją w fotoradar a intereresem finansowym. To powoduje, że opąłca sie
je stawiać nie tam, gdzie ludzie mają zwalniać (bo jest faktycznie
niebezpeicznie), tylko tam gdzie na zdrowy rozsądek ograniczenie prędkości
jest ebz sensu i każdy jedzie szybciej. A takich miejsc jest sporo. Choćby
przelotowe aleje biegnace niemal bezkolizyjnie przez miastao - ale
formalnie znajdujące się w terenie zabudowanym. Trochę jeźdźę po Europie i
zauważam niestety, że u nas problem polega na tym, że po prostu niemal
wszędzie są ograniczenia prędkości. Na całym swiecie jakoś daje sie te
drogi tak prowadzić, by nie biegły przez osiedla, a u nas nie.

Jeśli kasa pójdzie do Skarbu Państwa, to nei da sie zawrzeć ukąłdu korupcyjnego na poziomie gminy z prywaciarzem.

Data: 2010-09-11 07:23:37
Autor: witek
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
On 9/11/2010 6:08 AM, Robert Tomasik wrote:

Jeśli kasa pójdzie do Skarbu Państwa, to nei da sie zawrzeć ukąłdu
korupcyjnego na poziomie gminy z prywaciarzem.

sprzężenie zwrotne jest w tym, że prywaciarz dostaje kasę od ilości wystawionych mandatów. Nieważne czy kasę dostaje od gminy czy od skarbu państwa, zawsze będzie radary stawiał tam gdzie mu się to będzie opłacało. Czysta ekonomia.

Nie da się tego sensownie zrobić, bo albo będzie się to prywaciarzowi opłacało, ale wówczas nie będzie stał tam gdzie potrzeba, albo nie bedzie go w ogóle.
Nikt frajerem nie jest i za darmo nawet dla chwały RP robił nie będzie.

Gmina powinna wyznaczyć  punkty, w których prywaciarze mogą łapać i tylko z tych  miejsc im płacić. Może być nawet różnie w zależności od punktu.

Wówczas prywaciarz nie będzie stawał tam gdzie łatwo o zarobek, a tam gdzie jest to potrzebne dla bezpieczeństwa. Zakładając oczywiście, że ktoś w gminie wyznaczy punkty z rozsądkiem i nie będzie to urzędnik, brat radarowca.

Data: 2010-09-11 14:34:41
Autor: SQLwiel
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
witek pisze:
Gmina powinna wyznaczyć  punkty, w których prywaciarze mogą łapać i
tylko z tych  miejsc im płacić. Może być nawet różnie w zależności od
punktu.

Wówczas prywaciarz nie będzie stawał tam gdzie łatwo o zarobek, a tam
gdzie jest to potrzebne dla bezpieczeństwa. Zakładając oczywiście, że
ktoś w gminie wyznaczy punkty z rozsądkiem i nie będzie to urzędnik,
brat radarowca.


Wówczas gmina za łapówę wyznaczy punkty tam, gdzie prywaciarz zasugeruje.
Korupcyjnej hydrze byle-kto serca nie wydrze. ;)




--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-11 07:49:15
Autor: witek
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
On 9/11/2010 7:34 AM, SQLwiel wrote:
witek pisze:
Gmina powinna wyznaczyć  punkty, w których prywaciarze mogą łapać i
tylko z tych  miejsc im płacić. Może być nawet różnie w zależności od
punktu.

Wówczas prywaciarz nie będzie stawał tam gdzie łatwo o zarobek, a tam
gdzie jest to potrzebne dla bezpieczeństwa. Zakładając oczywiście, że
ktoś w gminie wyznaczy punkty z rozsądkiem i nie będzie to urzędnik,
brat radarowca.


Wówczas gmina za łapówę wyznaczy punkty tam, gdzie prywaciarz zasugeruje.
Korupcyjnej hydrze byle-kto serca nie wydrze. ;)


o tym też napisałem.
ale nie przesadzajmy.

Data: 2010-09-14 10:29:13
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Użytkownik "SQLwiel" <null@onet.pl>

Korupcyjnej hydrze byle-kto serca nie wydrze. ;)
--
Nie musi być stricte korupcyjna. W układzie są urzędnicy, policjanci, którym państwo płaci i oni będą tak robić by im płaciło dalej.

Data: 2010-09-11 14:36:35
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i6fs7a$3i9$2inews.gazeta.pl...
On 9/11/2010 6:08 AM, Robert Tomasik wrote:

Jeśli kasa pójdzie do Skarbu Państwa, to nei da sie zawrzeć ukąłdu
korupcyjnego na poziomie gminy z prywaciarzem.

sprzężenie zwrotne jest w tym, że prywaciarz dostaje kasę od ilości wystawionych mandatów. Nieważne czy kasę dostaje od gminy czy od skarbu państwa, zawsze będzie radary stawiał tam gdzie mu się to będzie opłacało. Czysta ekonomia.

I sądzisz, że Minister Finansó będzie zawierał umowy z prywaciarzami?

Nie da się tego sensownie zrobić, bo albo będzie się to prywaciarzowi opłacało, ale wówczas nie będzie stał tam gdzie potrzeba, albo nie bedzie go w ogóle.
Nikt frajerem nie jest i za darmo nawet dla chwały RP robił nie będzie.

I o to chodzi, by z daleka trzymać ekonopię od dochodó z kar, bo zacznie dochodzić doprzegięć - zawsze. To żadna sztuka wypaść na miasto i "sprzedać" za byle co 100 mandatów. Pytanie, czy to ma sens. Bo kara tak naprawdę powinna mieć na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw / wykroczeń, a ni być dodatkowym dochodem i to jeszcze dla karajacego.

Gmina powinna wyznaczyć  punkty, w których prywaciarze mogą łapać i tylko z tych  miejsc im płacić. Może być nawet różnie w zależności od punktu.

No teraz tak włąśnie jest i w tym problem.

Wówczas prywaciarz nie będzie stawał tam gdzie łatwo o zarobek, a tam gdzie jest to potrzebne dla bezpieczeństwa. Zakładając oczywiście, że ktoś w gminie wyznaczy punkty z rozsądkiem i nie będzie to urzędnik, brat radarowca.

Sam prywaciaż żadnych radarów sobie nie stawia.

Data: 2010-09-11 07:54:38
Autor: witek
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
On 9/11/2010 7:36 AM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:i6fs7a$3i9$2inews.gazeta.pl...
On 9/11/2010 6:08 AM, Robert Tomasik wrote:

Jeśli kasa pójdzie do Skarbu Państwa, to nei da sie zawrzeć ukąłdu
korupcyjnego na poziomie gminy z prywaciarzem.

sprzężenie zwrotne jest w tym, że prywaciarz dostaje kasę od ilości
wystawionych mandatów. Nieważne czy kasę dostaje od gminy czy od
skarbu państwa, zawsze będzie radary stawiał tam gdzie mu się to
będzie opłacało. Czysta ekonomia.

I sądzisz, że Minister Finansó będzie zawierał umowy z prywaciarzami?

Nie będzie.
Dlatego nie będzie prywaciarzy, a nie o to chodzi.
Jak najbardziej jestem za przyśrubowaniem prędkości tam gdzie jest to konieczne.



Nie da się tego sensownie zrobić, bo albo będzie się to prywaciarzowi
opłacało, ale wówczas nie będzie stał tam gdzie potrzeba, albo nie
bedzie go w ogóle.
Nikt frajerem nie jest i za darmo nawet dla chwały RP robił nie będzie.

I o to chodzi, by z daleka trzymać ekonopię od dochodó z kar, bo zacznie
dochodzić doprzegięć - zawsze. To żadna sztuka wypaść na miasto i
"sprzedać" za byle co 100 mandatów. Pytanie, czy to ma sens. Bo kara tak
naprawdę powinna mieć na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw /
wykroczeń, a ni być dodatkowym dochodem i to jeszcze dla karajacego.


Nie o to też chodzi, żebysmy mieli "gospdarkę" centralnie sterowaną.
Policjanci robią dokładnie to samo. Od czasu do czasu robią sobie wypad za miasto i nabijają sobie statystki, bo za to mają kasę.



Gmina powinna wyznaczyć punkty, w których prywaciarze mogą łapać i
tylko z tych miejsc im płacić. Może być nawet różnie w zależności od
punktu.

No teraz tak włąśnie jest i w tym problem.

Wówczas prywaciarz nie będzie stawał tam gdzie łatwo o zarobek, a tam
gdzie jest to potrzebne dla bezpieczeństwa. Zakładając oczywiście, że
ktoś w gminie wyznaczy punkty z rozsądkiem i nie będzie to urzędnik,
brat radarowca.

Sam prywaciaż żadnych radarów sobie nie stawia.

No to w czym problem?
Znaczy, że ktoś w gminie skopał miejsca gdzie radary mają stać. I tylko tyle.

Data: 2010-09-12 00:00:04
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i6fu1g$3i9$8inews.gazeta.pl...

Jeśli kasa pójdzie do Skarbu Państwa, to nei da sie zawrzeć ukąłdu
korupcyjnego na poziomie gminy z prywaciarzem.
sprzężenie zwrotne jest w tym, że prywaciarz dostaje kasę od ilości
wystawionych mandatów. Nieważne czy kasę dostaje od gminy czy od
skarbu państwa, zawsze będzie radary stawiał tam gdzie mu się to
będzie opłacało. Czysta ekonomia.
I sądzisz, że Minister Finansó będzie zawierał umowy z prywaciarzami?
Nie będzie.
Dlatego nie będzie prywaciarzy, a nie o to chodzi.
Jak najbardziej jestem za przyśrubowaniem prędkości tam gdzie jest to konieczne.

Ja też jestem za, z tym, że obecny układ nie sprzyja przyśrubywaniem prędkosci tam, gdzie to konieczne, bo w takich miejscach większość sama zwalnia.


Nie da się tego sensownie zrobić, bo albo będzie się to prywaciarzowi
opłacało, ale wówczas nie będzie stał tam gdzie potrzeba, albo nie
bedzie go w ogóle.
Nikt frajerem nie jest i za darmo nawet dla chwały RP robił nie będzie.
I o to chodzi, by z daleka trzymać ekonopię od dochodó z kar, bo zacznie
dochodzić doprzegięć - zawsze. To żadna sztuka wypaść na miasto i
"sprzedać" za byle co 100 mandatów. Pytanie, czy to ma sens. Bo kara tak
naprawdę powinna mieć na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw /
wykroczeń, a ni być dodatkowym dochodem i to jeszcze dla karajacego.
Nie o to też chodzi, żebysmy mieli "gospdarkę" centralnie sterowaną.
Policjanci robią dokładnie to samo. Od czasu do czasu robią sobie wypad za miasto i nabijają sobie statystki, bo za to mają kasę.

Policja jako instytucja ne ma nic z mandatów. Jeśli chodzi Ci zaś o ewentualne premie dla policjantów za nałożenie iluś tam mandatów, to bezpośredniego przełożenia nie ma. Posrednie pewnie i gdzieś tam nieformalnie być może, ale miejsce ustawienia radaru wyznacza przełożony, który premii za mandaty raczej nie dostanie. Tak więc akurat Twoja koncepcja nie za bardzo ma podstawy teoretyczne.

Gmina powinna wyznaczyć punkty, w których prywaciarze mogą łapać i
tylko z tych miejsc im płacić. Może być nawet różnie w zależności od
punktu.
No teraz tak włąśnie jest i w tym problem.
Wówczas prywaciarz nie będzie stawał tam gdzie łatwo o zarobek, a tam
gdzie jest to potrzebne dla bezpieczeństwa. Zakładając oczywiście, że
ktoś w gminie wyznaczy punkty z rozsądkiem i nie będzie to urzędnik,
brat radarowca.
Sam prywaciaż żadnych radarów sobie nie stawia.
No to w czym problem?
Znaczy, że ktoś w gminie skopał miejsca gdzie radary mają stać. I tylko tyle.

I aż tyle. Obecnie w gminach radary stawia się nie tam, gdzie jest zagrożenie, tylko tam, gdzie dadzą największy dochód. A gdzie dadzą? Ano tam, gdzie normalnie wszyscy jadą szybko. A gdzie jeździ wiekszość szybko? Tam, gdzie na zdrowy rozsądek jest to bezpieczne.

Data: 2010-09-11 19:21:21
Autor: witek
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
On 9/11/2010 5:00 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:i6fu1g$3i9$8inews.gazeta.pl...

Jeśli kasa pójdzie do Skarbu Państwa, to nei da sie zawrzeć ukąłdu
korupcyjnego na poziomie gminy z prywaciarzem.
sprzężenie zwrotne jest w tym, że prywaciarz dostaje kasę od ilości
wystawionych mandatów. Nieważne czy kasę dostaje od gminy czy od
skarbu państwa, zawsze będzie radary stawiał tam gdzie mu się to
będzie opłacało. Czysta ekonomia.
I sądzisz, że Minister Finansó będzie zawierał umowy z prywaciarzami?
Nie będzie.
Dlatego nie będzie prywaciarzy, a nie o to chodzi.
Jak najbardziej jestem za przyśrubowaniem prędkości tam gdzie jest to
konieczne.

Ja też jestem za, z tym, że obecny układ nie sprzyja przyśrubywaniem
prędkosci tam, gdzie to konieczne, bo w takich miejscach większość sama
zwalnia.

a co układ ma z tym wspólnego.
to miasto / gmina powinny ustalić punkty, które są niebezpieczne, a radarowcy powinni sobie sami ustalać gdzie i kiedy chcą stać i pstrykać fotki byleby byly to fotki z tych z gory ustalonych punktow.
kwestia opracowania procedury zeby ustalanie puntow pomiaru bylo przejrzyste i klarowne coby nie dało sie dogadac pod stołem.





Nie da się tego sensownie zrobić, bo albo będzie się to prywaciarzowi
opłacało, ale wówczas nie będzie stał tam gdzie potrzeba, albo nie
bedzie go w ogóle.
Nikt frajerem nie jest i za darmo nawet dla chwały RP robił nie będzie.
I o to chodzi, by z daleka trzymać ekonopię od dochodó z kar, bo zacznie
dochodzić doprzegięć - zawsze. To żadna sztuka wypaść na miasto i
"sprzedać" za byle co 100 mandatów. Pytanie, czy to ma sens. Bo kara tak
naprawdę powinna mieć na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw /
wykroczeń, a ni być dodatkowym dochodem i to jeszcze dla karajacego.
Nie o to też chodzi, żebysmy mieli "gospdarkę" centralnie sterowaną.
Policjanci robią dokładnie to samo. Od czasu do czasu robią sobie
wypad za miasto i nabijają sobie statystki, bo za to mają kasę.

Policja jako instytucja ne ma nic z mandatów. Jeśli chodzi Ci zaś o
ewentualne premie dla policjantów za nałożenie iluś tam mandatów, to
bezpośredniego przełożenia nie ma. Posrednie pewnie i gdzieś tam
nieformalnie być może, ale miejsce ustawienia radaru wyznacza
przełożony, który premii za mandaty raczej nie dostanie. Tak więc akurat
Twoja koncepcja nie za bardzo ma podstawy teoretyczne.

to po cholere komendy się tak biją o statystyki.
Skoro się biją to jednak przełożenie ma. jak nie bezpośrednio na kieszeń policjantów to na kieszen komendy w postaci dodatkowych taśm do maszyn do pisania już tak.




Gmina powinna wyznaczyć punkty, w których prywaciarze mogą łapać i
tylko z tych miejsc im płacić. Może być nawet różnie w zależności od
punktu.
No teraz tak włąśnie jest i w tym problem.
Wówczas prywaciarz nie będzie stawał tam gdzie łatwo o zarobek, a tam
gdzie jest to potrzebne dla bezpieczeństwa. Zakładając oczywiście, że
ktoś w gminie wyznaczy punkty z rozsądkiem i nie będzie to urzędnik,
brat radarowca.
Sam prywaciaż żadnych radarów sobie nie stawia.
No to w czym problem?
Znaczy, że ktoś w gminie skopał miejsca gdzie radary mają stać. I
tylko tyle.

I aż tyle. Obecnie w gminach radary stawia się nie tam, gdzie jest
zagrożenie, tylko tam, gdzie dadzą największy dochód. A gdzie dadzą? Ano
tam, gdzie normalnie wszyscy jadą szybko. A gdzie jeździ wiekszość
szybko? Tam, gdzie na zdrowy rozsądek jest to bezpieczne.

aa, o to ci chodzi, dochod  gminy, a nie radarowcow.
wybory niedaleko.

Data: 2010-09-13 09:48:13
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Robert Tomasik pisze:
No to w czym problem?
Znaczy, że ktoś w gminie skopał miejsca gdzie radary mają stać. I tylko tyle.

I aż tyle. Obecnie w gminach radary stawia się nie tam, gdzie jest zagrożenie, tylko tam, gdzie dadzą największy dochód. A gdzie dadzą? Ano tam, gdzie normalnie wszyscy jadą szybko. A gdzie jeździ wiekszość szybko? Tam, gdzie na zdrowy rozsądek jest to bezpieczne.


Hmmm i przez taki "zdrowy rozsądek" zginęła matka mojego kolegi, a ojciec na wiele miesięcy wylądował w szpitalu, bo zdrowy rozsądek podpowiada wielu kierowcom, że ograniczenie do 40 km/h jest tam bezsensowne, co tam kilka ostrych zakrętów zasłoniętych, że nie widac co jedzie, co tam wąska droga, co tam szpital w pobliżu.... A autobus tak sie wlecze, to ja sobie pojadę prawym pasem szybciej, bo co tam 40 km/h....

I bynajmniej tam często stoją i łapią i mam nadzieję, że będą to robić częściej, bo tych, którym "zdrowy rozsądek" podpowiada, że bezpiecznie tam jest jechać szybciej jest ciągle zbyt wielu.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-14 10:41:57
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

I aż tyle. Obecnie w gminach radary stawia się nie tam, gdzie jest zagrożenie, tylko tam, gdzie dadzą największy dochód. A gdzie dadzą? Ano tam, gdzie normalnie wszyscy jadą szybko. A gdzie jeździ wiekszość szybko? Tam, gdzie na zdrowy rozsądek jest to bezpieczne.


Hmmm i przez taki "zdrowy rozsądek" zginęła matka mojego kolegi, a ojciec na wiele miesięcy wylądował w szpitalu, bo zdrowy rozsądek podpowiada wielu kierowcom, że ograniczenie do 40 km/h jest tam bezsensowne, co tam kilka ostrych zakrętów zasłoniętych, że nie widac co jedzie, co tam wąska droga, co tam szpital w pobliżu.... A autobus tak sie wlecze, to ja sobie pojadę prawym pasem szybciej, bo co tam 40 km/h....

I bynajmniej tam często stoją i łapią i mam nadzieję, że będą to robić częściej, bo tych, którym "zdrowy rozsądek" podpowiada, że bezpiecznie tam jest jechać szybciej jest ciągle zbyt wielu.

I co, przestanie podpowiadać ?

Zawsze mi się przypomina jak to w dobrze znanym miejscu, gdzie stoją, w święto zmarłych, zatrzymali ... staruszka jakiegoś, który po prostu nie wiedział, że można sobie spokojnie grzać na ograniczeniu ale przed tym zakrętem trzeba zahamować. Taki jest "sens" fotoradarów.

Data: 2010-09-14 10:36:06
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Policja jako instytucja ne ma nic z mandatów. Jeśli chodzi Ci zaś o ewentualne premie dla policjantów za nałożenie iluś tam mandatów, to bezpośredniego przełożenia nie ma. Posrednie pewnie i gdzieś tam nieformalnie być może, ale miejsce ustawienia radaru wyznacza przełożony, który premii za mandaty raczej nie dostanie. Tak więc akurat Twoja koncepcja nie za bardzo ma podstawy teoretyczne.

Zawsze zastanawiałem się, jak to jest, że przełożony wysyła zwykłego policjanta na zbieranie łapówek. Wyszło mi się, że jakoś muszą się nimi dzielić. Inaczej lepiej byłoby nie awansować.

Data: 2010-09-14 11:14:40
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i6nc5o$fsq$1news.net.icm.edu.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Policja jako instytucja ne ma nic z mandatów. Jeśli chodzi Ci zaś o ewentualne premie dla policjantów za nałożenie iluś tam mandatów, to bezpośredniego przełożenia nie ma. Posrednie pewnie i gdzieś tam nieformalnie być może, ale miejsce ustawienia radaru wyznacza przełożony, który premii za mandaty raczej nie dostanie. Tak więc akurat Twoja koncepcja nie za bardzo ma podstawy teoretyczne.

Zawsze zastanawiałem się, jak to jest, że przełożony wysyła zwykłego policjanta na zbieranie łapówek. Wyszło mi się, że jakoś muszą się nimi dzielić. Inaczej lepiej byłoby nie awansować.

Spróbuj dopuścić do siebie myśl, że większość - przeważająca - policjantów łapówek nie przyjmuje. Wszystko inne stanie się bardziej zrozumiałe.

Data: 2010-09-15 15:46:30
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Policja jako instytucja ne ma nic z mandatów. Jeśli chodzi Ci zaś o ewentualne premie dla policjantów za nałożenie iluś tam mandatów, to bezpośredniego przełożenia nie ma. Posrednie pewnie i gdzieś tam nieformalnie być może, ale miejsce ustawienia radaru wyznacza przełożony, który premii za mandaty raczej nie dostanie. Tak więc akurat Twoja koncepcja nie za bardzo ma podstawy teoretyczne.

Zawsze zastanawiałem się, jak to jest, że przełożony wysyła zwykłego policjanta na zbieranie łapówek. Wyszło mi się, że jakoś muszą się nimi dzielić. Inaczej lepiej byłoby nie awansować.

Spróbuj dopuścić do siebie myśl, że większość - przeważająca - policjantów łapówek nie przyjmuje. Wszystko inne stanie się bardziej zrozumiałe.

To tak absurdalne, że nie nie może mi przejść przez głowę

Data: 2010-09-15 16:50:57
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i6qinm$9kj$1news.net.icm.edu.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Policja jako instytucja ne ma nic z mandatów. Jeśli chodzi Ci zaś o ewentualne premie dla policjantów za nałożenie iluś tam mandatów, to bezpośredniego przełożenia nie ma. Posrednie pewnie i gdzieś tam nieformalnie być może, ale miejsce ustawienia radaru wyznacza przełożony, który premii za mandaty raczej nie dostanie. Tak więc akurat Twoja koncepcja nie za bardzo ma podstawy teoretyczne.

Zawsze zastanawiałem się, jak to jest, że przełożony wysyła zwykłego policjanta na zbieranie łapówek. Wyszło mi się, że jakoś muszą się nimi dzielić. Inaczej lepiej byłoby nie awansować.

Spróbuj dopuścić do siebie myśl, że większość - przeważająca - policjantów łapówek nie przyjmuje. Wszystko inne stanie się bardziej zrozumiałe.

To tak absurdalne, że nie nie może mi przejść przez głowę

Skoro masz informacje na temat korupcji, to Twoim społecznym obowiazkiem jest powiadomić stoisowne organa, a nie wypisywać kolumnie na grupach. A jak nie masz takich informacji, to też nie powinieneś takich rzeczy wypisywać.

Data: 2010-09-15 21:13:21
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>


Policja jako instytucja ne ma nic z mandatów. Jeśli chodzi Ci zaś o ewentualne premie dla policjantów za nałożenie iluś tam mandatów, to bezpośredniego przełożenia nie ma. Posrednie pewnie i gdzieś tam nieformalnie być może, ale miejsce ustawienia radaru wyznacza przełożony, który premii za mandaty raczej nie dostanie. Tak więc akurat Twoja koncepcja nie za bardzo ma podstawy teoretyczne.

Zawsze zastanawiałem się, jak to jest, że przełożony wysyła zwykłego policjanta na zbieranie łapówek. Wyszło mi się, że jakoś muszą się nimi dzielić. Inaczej lepiej byłoby nie awansować.

Spróbuj dopuścić do siebie myśl, że większość - przeważająca - policjantów łapówek nie przyjmuje. Wszystko inne stanie się bardziej zrozumiałe.

To tak absurdalne, że nie nie może mi przejść przez głowę

Skoro masz informacje na temat korupcji, to Twoim społecznym obowiazkiem jest powiadomić stoisowne organa, a nie wypisywać kolumnie na grupach. A jak nie masz takich informacji, to też nie powinieneś takich rzeczy wypisywać.

Wystarczyłoby byś Ty się trochę rozejrzał

Data: 2010-09-15 21:16:09
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i6r5sj$h4o$1news.net.icm.edu.pl...
Policja jako instytucja ne ma nic z mandatów. Jeśli chodzi Ci zaś o ewentualne premie dla policjantów za nałożenie iluś tam mandatów, to bezpośredniego przełożenia nie ma. Posrednie pewnie i gdzieś tam nieformalnie być może, ale miejsce ustawienia radaru wyznacza przełożony, który premii za mandaty raczej nie dostanie. Tak więc akurat Twoja koncepcja nie za bardzo ma podstawy teoretyczne.
Zawsze zastanawiałem się, jak to jest, że przełożony wysyła zwykłego policjanta na zbieranie łapówek. Wyszło mi się, że jakoś muszą się nimi dzielić. Inaczej lepiej byłoby nie awansować.
Spróbuj dopuścić do siebie myśl, że większość - przeważająca - policjantów łapówek nie przyjmuje. Wszystko inne stanie się bardziej zrozumiałe.
To tak absurdalne, że nie nie może mi przejść przez głowę
Skoro masz informacje na temat korupcji, to Twoim społecznym obowiazkiem jest powiadomić stoisowne organa, a nie wypisywać kolumnie na grupach. A jak nie masz takich informacji, to też nie powinieneś takich rzeczy wypisywać.
Wystarczyłoby byś Ty się trochę rozejrzał

Ale ja nie wypisuję takich dziwactw publicznie.

Data: 2010-09-15 21:40:07
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Zawsze zastanawiałem się, jak to jest, że przełożony wysyła zwykłego policjanta na zbieranie łapówek. Wyszło mi się, że jakoś muszą się nimi dzielić. Inaczej lepiej byłoby nie awansować.
Spróbuj dopuścić do siebie myśl, że większość - przeważająca - policjantów łapówek nie przyjmuje. Wszystko inne stanie się bardziej zrozumiałe.
To tak absurdalne, że nie nie może mi przejść przez głowę
Skoro masz informacje na temat korupcji, to Twoim społecznym obowiazkiem jest powiadomić stoisowne organa, a nie wypisywać kolumnie na grupach. A jak nie masz takich informacji, to też nie powinieneś takich rzeczy wypisywać.
Wystarczyłoby byś Ty się trochę rozejrzał

Ale ja nie wypisuję takich dziwactw publicznie.

Rozejrzyj się a nie pieprz od rzeczy

Data: 2010-09-14 10:32:10
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid>

Jak najbardziej jestem za przyśrubowaniem prędkości tam gdzie jest to konieczne.

Na chodniku jest konieczne

Data: 2010-09-14 10:27:02
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid>


Gmina powinna wyznaczyć  punkty, w których prywaciarze mogą łapać i tylko z tych  miejsc im płacić. Może być nawet różnie w zależności od punktu.

Ale po co mają to robić prywaciarze ???

Data: 2010-09-14 04:13:32
Autor: witek
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
On 9/14/2010 3:27 AM, niusy.pl wrote:

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid>


Gmina powinna wyznaczyć punkty, w których prywaciarze mogą łapać i
tylko z tych miejsc im płacić. Może być nawet różnie w zależności od
punktu.

Ale po co mają to robić prywaciarze ???

bo gminy na to nie stać.

Data: 2010-09-15 15:47:22
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid>

Gmina powinna wyznaczyć punkty, w których prywaciarze mogą łapać i
tylko z tych miejsc im płacić. Może być nawet różnie w zależności od
punktu.

Ale po co mają to robić prywaciarze ???

bo gminy na to nie stać.


I co z tego ?

Data: 2010-09-11 13:33:15
Autor: mi
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Robert Tomasik wrote:
Nie,m bo zauważ, że teraz mamy po prostu sprzężenie zwrotne pomiędzy
inwestycją w fotoradar a intereresem finansowym.

Przecie dokładnie na taką zależność wskazałem.


Jeśli kasa pójdzie do Skarbu Państwa, to nei da sie zawrzeć ukąłdu korupcyjnego na poziomie gminy z prywaciarzem.

Nie da się zrobić układu korupcyjnego ale da się traktować fotoradar jako ulicznego poborcę daniny. Co w sytuacji zbliżających się problemów finansowych państwa z pewnością zostanie wykorzystane.

Jedeną pociechą, że urzędnicy nieskorumpowani są mniej zmotywowani a więc i mniej efektywni w dojeniu. ;)


;)

Data: 2010-09-11 07:24:45
Autor: witek
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
On 9/11/2010 6:33 AM, mi wrote:
Robert Tomasik wrote:
Nie,m bo zauważ, że teraz mamy po prostu sprzężenie zwrotne pomiędzy
inwestycją w fotoradar a intereresem finansowym.

Przecie dokładnie na taką zależność wskazałem.


na tym polega biznes, aby inwestycja miała sprzeżenie zwrotne z kasą.
Cały świat się na tym kręci.

Data: 2010-09-11 14:37:27
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i6fs9f$3i9$3inews.gazeta.pl...
On 9/11/2010 6:33 AM, mi wrote:
Robert Tomasik wrote:
Nie,m bo zauważ, że teraz mamy po prostu sprzężenie zwrotne pomiędzy
inwestycją w fotoradar a intereresem finansowym.

Przecie dokładnie na taką zależność wskazałem.


na tym polega biznes, aby inwestycja miała sprzeżenie zwrotne z kasą.
Cały świat się na tym kręci.


Ale nie powinno to dotyczyć kar, bo nie taki jst sens ich stosowania.

Data: 2010-09-11 07:55:42
Autor: witek
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
On 9/11/2010 7:37 AM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:i6fs9f$3i9$3inews.gazeta.pl...
On 9/11/2010 6:33 AM, mi wrote:
Robert Tomasik wrote:
Nie,m bo zauważ, że teraz mamy po prostu sprzężenie zwrotne pomiędzy
inwestycją w fotoradar a intereresem finansowym.

Przecie dokładnie na taką zależność wskazałem.


na tym polega biznes, aby inwestycja miała sprzeżenie zwrotne z kasą.
Cały świat się na tym kręci.


Ale nie powinno to dotyczyć kar, bo nie taki jst sens ich stosowania.

wówczas pozostaje ci finansowanie tego tylko centralnie i o całej sprawie z oddaniem tego osobom trzecim należy zapomnieć.

Data: 2010-09-12 00:02:03
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i6fu3f$3i9$9inews.gazeta.pl...
Nie,m bo zauważ, że teraz mamy po prostu sprzężenie zwrotne pomiędzy
inwestycją w fotoradar a intereresem finansowym.
Przecie dokładnie na taką zależność wskazałem.
na tym polega biznes, aby inwestycja miała sprzeżenie zwrotne z kasą.
Cały świat się na tym kręci.
Ale nie powinno to dotyczyć kar, bo nie taki jst sens ich stosowania.
wówczas pozostaje ci finansowanie tego tylko centralnie i o całej sprawie z oddaniem tego osobom trzecim należy zapomnieć.


I właśnie o to mi chodzi.

Data: 2010-09-11 19:21:45
Autor: witek
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
On 9/11/2010 5:02 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:i6fu3f$3i9$9inews.gazeta.pl...
Nie,m bo zauważ, że teraz mamy po prostu sprzężenie zwrotne pomiędzy
inwestycją w fotoradar a intereresem finansowym.
Przecie dokładnie na taką zależność wskazałem.
na tym polega biznes, aby inwestycja miała sprzeżenie zwrotne z kasą.
Cały świat się na tym kręci.
Ale nie powinno to dotyczyć kar, bo nie taki jst sens ich stosowania.
wówczas pozostaje ci finansowanie tego tylko centralnie i o całej
sprawie z oddaniem tego osobom trzecim należy zapomnieć.


I właśnie o to mi chodzi.

kubę chcesz wprowadzić?

Data: 2010-09-11 14:13:30
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Użytkownik "mi" <mariano.italianoUSUN@op.pl> napisał w wiadomości news:i6fpdu$umc$1news.onet.pl...
Robert Tomasik wrote:
Nie,m bo zauważ, że teraz mamy po prostu sprzężenie zwrotne pomiędzy
inwestycją w fotoradar a intereresem finansowym.
Przecie dokładnie na taką zależność wskazałem.

Ale zauważ, że tych radarów nie finansuje Skarb Państwa, tylko gmina. W tym rzecz właśnie, by nie było bezpośredniego przełożenia.

Jeśli kasa pójdzie do Skarbu Państwa, to nei da sie zawrzeć ukąłdu korupcyjnego >
Nie da się zrobić układu korupcyjnego ale da się traktować fotoradar jako ulicznego poborcę daniny. Co w sytuacji zbliżających się problemów finansowych państwa z pewnością zostanie wykorzystane.

Z poziomu Skarbu Państwas to nie jest takie proste.

Data: 2010-09-12 14:37:35
Autor: Maddy
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
"Bezprawnie używa [kogo?czego?] fotoradarów".
Dopełniacz.

Nie mianownik, nie biernik.

Na nieznajomość gramatyki nie ma żadnego zgrabnego określenia z dys- na początku, to się nazywa po prostu nieuctwo.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-09-12 15:32:25
Autor: Jacek_P
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Maddy napisal:
"Bezprawnie używa [kogo?czego?] fotoradarów".
Dopełniacz.
Nie mianownik, nie biernik.
Na nieznajomość gramatyki nie ma żadnego zgrabnego określenia z dys- na początku, to się nazywa po prostu nieuctwo.

Maddy, to jeszcze nic. Mnie najbardziej dobija regularnie, także w czasopismach,
używanie określenia "satelit" zamiast "satelitów" np. "gps odbierał sygnał
z czterech satelit". Koszmar :/

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-09-13 08:30:00
Autor: Maddy
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
W dniu 12-09-2010 17:32, Jacek_P pisze:
Maddy napisal:
"Bezprawnie używa [kogo?czego?] fotoradarów".
Dopełniacz.
Nie mianownik, nie biernik.
Na nieznajomość gramatyki nie ma żadnego zgrabnego określenia z dys- na
początku, to się nazywa po prostu nieuctwo.

Maddy, to jeszcze nic. Mnie najbardziej dobija regularnie, także w czasopismach,
używanie określenia "satelit" zamiast "satelitów" np. "gps odbierał sygnał
z czterech satelit". Koszmar :/

To chyba element szerszego trendu uznawania końcówki "ów" za nie dość wyszukaną.
Sprzedaż napoi, wymiana olei itd. Brrr... zęby bolą

A ja jeszcze usłyszę, że na koloniach przebywało "około czterdziestu dzieci" to już migrena gotowa.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-09-13 06:23:54
Autor: Jacek_P
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Maddy napisal:
To chyba element szerszego trendu uznawania końcówki "ów" za nie dość wyszukaną.
Sprzedaż napoi, wymiana olei itd. Brrr... zęby bolą

No to dobiję ;)

"montaż radii samochodowych" (w Nowym Targu).

A ja jeszcze usłyszę, że na koloniach przebywało "około czterdziestu dzieci" to już migrena gotowa.

Sadystko! ;) Chciałabyś wymagać tak trudnej formy, jak "czterdzieścioro"?
Mniam, jak pomyślę, ile będzie można narzekać "na tę dzisiejszą młodzież",
gdy przejdę na emeryturę :D

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-09-13 09:03:57
Autor: Maddy
OT: połamanie języka
W dniu 13-09-2010 08:23, Jacek_P pisze:
Maddy napisal:
To chyba element szerszego trendu uznawania końcówki "ów" za nie
dość wyszukaną. Sprzedaż napoi, wymiana olei itd. Brrr... zęby
bolą

No to dobiję ;)

"montaż radii samochodowych" (w Nowym Targu).

A widziałam. Po drodze z Poznania, więc to nie żaden endemit nowotarski. :-)

A "magneZ na lodówkę" widział"?
I "wieszaczki z magneZem".

Te i inne niesamowite produkty można nabyć w Obi :-)

Ach, gdzie te czasy kiedy człowiek się czepiał takich uroczych
kwiatków jak "kakała brak" (na barze mlecznym) i "renament".

Na koniec mała zagadka:

Jak należy czytać nazwę firmy "Formyca"? (jak ktoś chce się bawić, to
odpowiedź z uzasadnieniem poproszę).

A jak wymówić nazwę "Euro-Mixs" i się nie opluć?

Co oznacza skrót "tel.com." przed, jak się wydaje, numerem telefonu.

Połamania języka!

ps. dowiedziałam się nie dawno, że do różnych znanych matematykom
systemów geometrii doszła nowa - komputerowa (komputerowa geometria kół
- tanio!)

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-09-13 02:51:46
Autor: witek
OT: połamanie języka
On 9/13/2010 2:03 AM, Maddy wrote:
W dniu 13-09-2010 08:23, Jacek_P pisze:
Maddy napisal:
To chyba element szerszego trendu uznawania końcówki "ów" za nie
dość wyszukaną. Sprzedaż napoi, wymiana olei itd. Brrr... zęby
bolą

No to dobiję ;)

"montaż radii samochodowych" (w Nowym Targu).

A widziałam. Po drodze z Poznania, więc to nie żaden endemit nowotarski.
:-)

A "magneZ na lodówkę" widział"?
I "wieszaczki z magneZem".

Te i inne niesamowite produkty można nabyć w Obi :-)

Ach, gdzie te czasy kiedy człowiek się czepiał takich uroczych
kwiatków jak "kakała brak" (na barze mlecznym) i "renament".

Na koniec mała zagadka:

Jak należy czytać nazwę firmy "Formyca"? (jak ktoś chce się bawić, to
odpowiedź z uzasadnieniem poproszę).

A jak wymówić nazwę "Euro-Mixs" i się nie opluć?

Co oznacza skrót "tel.com." przed, jak się wydaje, numerem telefonu.

Połamania języka!

ps. dowiedziałam się nie dawno, że do różnych znanych matematykom
systemów geometrii doszła nowa - komputerowa (komputerowa geometria kół
- tanio!)



spoko, swego czasu na jednej stacji PKP, wisiała duża karta.

"tu możesz opłacić abonent TP".

Data: 2010-09-13 09:53:32
Autor: Maddy
OT: połamanie języka
W dniu 13-09-2010 09:51, witek pisze:
spoko, swego czasu na jednej stacji PKP, wisiała duża karta.

"tu możesz opłacić abonent TP".

Stare. Jeszcze PRL-owskie.
W skrypcie do statystyki miałam zadanie z treścią w którym "do centrali telefonicznej przyłączono 100 nowych abonamentów".

A pisał go podobno nasz pan docent doktor hab jeszcze w latach 80-tych.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-09-13 08:32:34
Autor: Jacek_P
OT: połamanie języka
Maddy napisal:
Stare. Jeszcze PRL-owskie.

Nie może być. Wtedy było PPTiT (Polska Poczta, Telegraf i Telefon).

W skrypcie do statystyki miałam zadanie z treścią w którym "do centrali telefonicznej przyłączono 100 nowych abonamentów".

A to jest dobre :)

A pisał go podobno nasz pan docent doktor hab jeszcze w latach 80-tych.

Hę? To fantastykę naukową pisał. Jak przyłączano 20 to już było święto
państwowe :D

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-09-13 11:09:43
Autor: Maddy
OT: połamanie języka
W dniu 13-09-2010 10:32, Jacek_P pisze:
Maddy napisal:
Stare. Jeszcze PRL-owskie.

Nie może być. Wtedy było PPTiT (Polska Poczta, Telegraf i Telefon).

W skrypcie do statystyki miałam zadanie z treścią w którym "do centrali
telefonicznej przyłączono 100 nowych abonamentów".

A to jest dobre :)

A pisał go podobno nasz pan docent doktor hab jeszcze w latach 80-tych.

Hę? To fantastykę naukową pisał.

Statystykę. Zasadniczo pokrewna dziedzina, nie?


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-09-16 10:41:14
Autor: Andrzej Kos
OT: poamanie jzyka
Maddy pisze:
Poamania jzyka!

ps. dowiedziaam si nie dawno, e do rnych znanych matematykom

do niedawna obowizywaa pisownia powyszego wraenia "nie dawno" w formie cznej, czy co si zmienio?

andy_nek

Data: 2010-09-16 20:04:26
Autor: PesTYcyD
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
W dniu 2010-09-11 00:41, Robert Tomasik pisze:
Uytkownik "Obywatelskie nieposuszestwo" <obnie@obnie.info> napisa w
wiadomoci news:lh0k861651i5b4bsi69amu521sbvfkee1n4ax.com...

Uwaam, e jedynym sposobem ukrcenia tego bdzie nakaz odprowadzania
kasy z mandatw do Skarbu Pastwa w caoci.


Spraw zaatwi zlikwidowanie mandatw i tyle... Jak nie bdzie ekstra kasy to nie bdzie sensu ustawiania fotoradarw gdzie popadnie byle wydoi kas a bd stay tam gdzie faktycznie s potrzebne. Wystarczy zwyky system punktowy. Skoczy si limit to na egzamin i tyle.

Data: 2010-09-16 18:30:24
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "PesTYcyD" <pestycyd@wp.pl>

Uwaam, e jedynym sposobem ukrcenia tego bdzie nakaz odprowadzania
kasy z mandatw do Skarbu Pastwa w caoci.


Spraw zaatwi zlikwidowanie mandatw i tyle...

A nie mona po prostu zlikwidowa fotoradarw ?

Jak nie bdzie ekstra kasy to nie bdzie sensu ustawiania fotoradarw gdzie popadnie byle wydoi kas a bd stay tam gdzie faktycznie s potrzebne.

Do czego s potrzebne fotoradary na drodze ? Do robienia korkw ?

Wystarczy zwyky system punktowy. Skoczy si limit to na egzamin i tyle.

A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami te bd ?

Data: 2010-09-19 12:01:26
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Uytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisa w wiadomoci news:i74ddm$l7a$1news.net.icm.edu.pl...

Wystarczy zwyky system punktowy. Skoczy si limit to na egzamin i tyle.

A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami te bd ?
S i obecnie. Po roku Ci dodaje 21/24.

Data: 2010-09-20 08:55:48
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Wystarczy zwyky system punktowy. Skoczy si limit to na egzamin i tyle.

A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami te bd ?
S i obecnie. Po roku Ci dodaje 21/24.


Chodzi o to, e wicej jedc wicej bdw mona popeni. Zwykych, niewiadomych. System punktowy musiaby jako uwzgldnia to ryzyko by by sprawiedliwy.

Data: 2010-09-20 16:32:44
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Uytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisa w wiadomoci news:i770hl$5lv$1news.net.icm.edu.pl...

Uytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Wystarczy zwyky system punktowy. Skoczy si limit to na egzamin i tyle.

A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami te bd ?
S i obecnie. Po roku Ci dodaje 21/24.


Chodzi o to, e wicej jedc wicej bdw mona popeni. Zwykych, niewiadomych. System punktowy musiaby jako uwzgldnia to ryzyko by by sprawiedliwy.

No ale w takim wypadku trzebaby byo jako ustala ile przejecha kady z kierowcw, a to jest problem. Bo co do samej zasady uwaam, e jest suszna, tylko nie mam pomysu na praktyczne tego rozwizanie.

Data: 2010-09-21 08:52:37
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Wystarczy zwyky system punktowy. Skoczy si limit to na egzamin i tyle.

A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami te bd ?
S i obecnie. Po roku Ci dodaje 21/24.


Chodzi o to, e wicej jedc wicej bdw mona popeni. Zwykych, niewiadomych. System punktowy musiaby jako uwzgldnia to ryzyko by by sprawiedliwy.

No ale w takim wypadku trzebaby byo jako ustala ile przejecha kady z kierowcw, a to jest problem.

Co gdzie jak ? Stoi sobie radar automatyczny rejestrujcy przejazd kadego pojazdu i przypisujcy za kady taki przejazd dodatni lub ujemny punkt.

Bo co do samej zasady uwaam, e jest suszna, tylko nie mam pomysu na praktyczne tego rozwizanie.

Co do samej zasady, to jest to z gruntu gupie.

Data: 2010-09-21 19:51:22
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Uytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisa w wiadomoci news:i79knm$up0$1news.net.icm.edu.pl...

Uytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Wystarczy zwyky system punktowy. Skoczy si limit to na egzamin i tyle.

A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami te bd ?
S i obecnie. Po roku Ci dodaje 21/24.


Chodzi o to, e wicej jedc wicej bdw mona popeni. Zwykych, niewiadomych. System punktowy musiaby jako uwzgldnia to ryzyko by by sprawiedliwy.

No ale w takim wypadku trzebaby byo jako ustala ile przejecha kady z kierowcw, a to jest problem.

Co gdzie jak ? Stoi sobie radar automatyczny rejestrujcy przejazd kadego pojazdu i przypisujcy za kady taki przejazd dodatni lub ujemny punkt.

Niezy pomys :-) Z tym e dodanie / ujcie punktu ma form decyzji administracyjnej, wic raczej nie da si tego zautomatyzowa. A zatem sztab ludzi odczytujcych te numery rejestracyjne :-)

Bo co do samej zasady uwaam, e jest suszna, tylko nie mam pomysu na praktyczne tego rozwizanie.

Co do samej zasady, to jest to z gruntu gupie.

Czemu?

Data: 2010-09-20 10:44:45
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
niusy.pl pisze:

Uytkownik "PesTYcyD" <pestycyd@wp.pl>

Uwaam, e jedynym sposobem ukrcenia tego bdzie nakaz odprowadzania
kasy z mandatw do Skarbu Pastwa w caoci.


Spraw zaatwi zlikwidowanie mandatw i tyle...

A nie mona po prostu zlikwidowa fotoradarw ?

Jak nie bdzie ekstra kasy to nie bdzie sensu ustawiania fotoradarw gdzie popadnie byle wydoi kas a bd stay tam gdzie faktycznie s potrzebne.

Do czego s potrzebne fotoradary na drodze ? Do robienia korkw ?

Wystarczy zwyky system punktowy. Skoczy si limit to na egzamin i tyle.

A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami te bd ?

Wiesz, znam miejsca, gdzie mieszkacy domagali si wanie postawienia fotoradarw, bo niestosujcy si do zakazw kierowcy powodowali wypadki. Od momentu, gdy si pojawiy jest mniej idiotw uwaajcych, e skoro droga jest dobrej jakoci,tzn, e mona jecha szybciej ni mwi znaki, a e nie jest widoczna dobrze droga przecinajca t, e niedaleko jest przejcie dla pieszych, a co to obchodzi idiot za kierownic....



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-20 16:37:01
Autor: Robert Tomasik
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:i776tt$fid$1news.onet.pl...
niusy.pl pisze:

Uytkownik "PesTYcyD" <pestycyd@wp.pl>

Uwaam, e jedynym sposobem ukrcenia tego bdzie nakaz odprowadzania
kasy z mandatw do Skarbu Pastwa w caoci.


Spraw zaatwi zlikwidowanie mandatw i tyle...

A nie mona po prostu zlikwidowa fotoradarw ?

Jak nie bdzie ekstra kasy to nie bdzie sensu ustawiania fotoradarw gdzie popadnie byle wydoi kas a bd stay tam gdzie faktycznie s potrzebne.

Do czego s potrzebne fotoradary na drodze ? Do robienia korkw ?

Wystarczy zwyky system punktowy. Skoczy si limit to na egzamin i tyle.

A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami te bd ?

Wiesz, znam miejsca, gdzie mieszkacy domagali si wanie postawienia fotoradarw, bo niestosujcy si do zakazw kierowcy powodowali wypadki. Od momentu, gdy si pojawiy jest mniej idiotw uwaajcych, e skoro droga jest dobrej jakoci,tzn, e mona jecha szybciej ni mwi znaki, a e nie jest widoczna dobrze droga przecinajca t, e niedaleko jest przejcie dla pieszych, a co to obchodzi idiot za kierownic....

Oczywicie masz racj. U nas problemem - moim zdaniem - jest naduywanie wszelkiej maci ogranicze prdkoci. Jak gdzie jest ze rozwizanie komunikacyjne, to zamiast sie zastanowi, jak je poprawi stawia si ograniczenie predkoci. Co wicej bardzo czsto te ograniczenia s stawiane bezsensownie. W moim miecie s takie aleje. Te aleje wchodz w "tunel" pod torami. Ustawiono tam ograniczenie prdkoci 50 km/h. W jednym keirunku jest sensowne, bo uk jest ciasny, a na jego kocu w tunel, wic jak si wypadnie z drogi, to przysowiowa "mogia". Ale z drugiej t onie do, e ten uk wychodzi za tunelem, to jeszcze jest to zewntrzny uk i spokojnie da si go bezpiecznie pokona 70-80 km/h. adnych budynkw, przej itp. Ale ustalono, e ograniczenie ma by na odcinku", wic postawili w obydwu kierunkach.

Data: 2010-09-21 09:00:36
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Robert Tomasik pisze:
Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

Wiesz, znam miejsca, gdzie mieszkacy domagali si wanie postawienia fotoradarw, bo niestosujcy si do zakazw kierowcy powodowali wypadki. Od momentu, gdy si pojawiy jest mniej idiotw uwaajcych, e skoro droga jest dobrej jakoci,tzn, e mona jecha szybciej ni mwi znaki, a e nie jest widoczna dobrze droga przecinajca t, e niedaleko jest przejcie dla pieszych, a co to obchodzi idiot za kierownic....

Oczywicie masz racj. U nas problemem - moim zdaniem - jest naduywanie wszelkiej maci ogranicze prdkoci.

A - to ju jest zupenie inna sprawa. Idiotyzm ustawiania niektrych znakw, jak rwnie regulacja sygnalizacji wietlnej to zupenie inna sprawa. I z tym naley walczy jak najbardziej.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-21 08:44:39
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


Uwaam, e jedynym sposobem ukrcenia tego bdzie nakaz odprowadzania
kasy z mandatw do Skarbu Pastwa w caoci.


Spraw zaatwi zlikwidowanie mandatw i tyle...

A nie mona po prostu zlikwidowa fotoradarw ?

Jak nie bdzie ekstra kasy to nie bdzie sensu ustawiania fotoradarw gdzie popadnie byle wydoi kas a bd stay tam gdzie faktycznie s potrzebne.

Do czego s potrzebne fotoradary na drodze ? Do robienia korkw ?

Wystarczy zwyky system punktowy. Skoczy si limit to na egzamin i tyle.

A dodatnie punkty za przejechanie zgodnie z przepisami te bd ?

Wiesz, znam miejsca, gdzie mieszkacy domagali si wanie postawienia fotoradarw, bo niestosujcy si do zakazw kierowcy powodowali wypadki.

Znaczy kto koczowa na tej drodze ? No to rzeczywicie chore. Powinien i do psychiatry. Normalnie jest tak, e jezdnia na drodze suy do ruchu pojazdw.

Data: 2010-09-11 15:09:55
Autor: MadMan
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Dnia Fri, 10 Sep 2010 12:03:04 +0200, Obywatelskie nieposuszestwo
napisa(a):

Kierowcy sami musz si zorganizowa i zoy wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sotsw,
burmistrzw prezydentw, ktrzy ich ograbiaj.

Ograbiaj kierowcw jadcych zgodnie z ograniczeniem prdkoci? Granda!

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-09-14 10:52:13
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl>

Kierowcy sami musz si zorganizowa i zoy wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sotsw,
burmistrzw prezydentw, ktrzy ich ograbiaj.

Ograbiaj kierowcw jadcych zgodnie z ograniczeniem prdkoci? Granda!

Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?

Data: 2010-09-14 10:53:19
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
niusy.pl pisze:

Uytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl>

Kierowcy sami musz si zorganizowa i zoy wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sotsw,
burmistrzw prezydentw, ktrzy ich ograbiaj.

Ograbiaj kierowcw jadcych zgodnie z ograniczeniem prdkoci? Granda!

Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-15 15:44:58
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


Kierowcy sami musz si zorganizowa i zoy wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sotsw,
burmistrzw prezydentw, ktrzy ich ograbiaj.

Ograbiaj kierowcw jadcych zgodnie z ograniczeniem prdkoci? Granda!

Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze. Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania mandatami.

Data: 2010-09-20 10:40:49
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
niusy.pl pisze:

Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


Kierowcy sami musz si zorganizowa i zoy wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sotsw,
burmistrzw prezydentw, ktrzy ich ograbiaj.

Ograbiaj kierowcw jadcych zgodnie z ograniczeniem prdkoci? Granda!

Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze. Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania mandatami.


Czsto wanie zakazy mwi o tych niebezpieczestwach i s wanie po to, aby dostosowa si do panujcych warunkw, niestety wielu kierowcw ma je w ... powaaniu i std s wanie wypadki...



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-20 15:52:18
Autor: SQLwiel
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
W dniu 2010-09-20 10:40, Tomasz Kaczanowski pisze:
Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami.
Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie
prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze.
Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania mandatami.


Czsto wanie zakazy mwi o tych niebezpieczestwach i s wanie po
to, aby dostosowa si do panujcych warunkw, niestety wielu kierowcw
ma je w ... powaaniu i std s wanie wypadki...

Poniewa motoch (ktrego jeste przedstawicielem) i urzdasy (ktrych bronisz) uwaaj, e skoro "przyczyn wypadku bya nadmierna prdko" (a nie np. nieoznakowana dziura, nieposypana jezdnia, wyczone owietlenie uliczne, czy PJ otrzymane "na lewo"), to lekarstwem jest "ograniczy maksymaln dopuszczaln prdko". Tak mylcy(?) czowiek nazywa si "homo sovieticus".



--
Dzikuj.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-20 15:59:22
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
SQLwiel pisze:
W dniu 2010-09-20 10:40, Tomasz Kaczanowski pisze:
Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami.
Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie
prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze.
Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania mandatami.


Czsto wanie zakazy mwi o tych niebezpieczestwach i s wanie po
to, aby dostosowa si do panujcych warunkw, niestety wielu kierowcw
ma je w ... powaaniu i std s wanie wypadki...

Poniewa motoch (ktrego jeste przedstawicielem) i urzdasy (ktrych bronisz) uwaaj, e skoro "przyczyn wypadku bya nadmierna prdko" (a nie np. nieoznakowana dziura, nieposypana jezdnia, wyczone owietlenie uliczne, czy PJ otrzymane "na lewo"), to lekarstwem jest "ograniczy maksymaln dopuszczaln prdko". Tak mylcy(?) czowiek nazywa si "homo sovieticus".

Napisaem o dobrej drodze, przejciu dla pieszych oraz sabo widocznej drodze przecinajcej (ze wzgldu na infrastruktur, gdzie widzisz dziury, nieposypane jezdnie, czy brak owietlenia ulicznego? Moe wr do szkoy na nauk czytania ze zrozumieniem.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-20 17:28:39
Autor: SQLwiel
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
W dniu 2010-09-20 15:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
SQLwiel pisze:
W dniu 2010-09-20 10:40, Tomasz Kaczanowski pisze:
Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami.
Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie
prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze.
Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania
mandatami.


Czsto wanie zakazy mwi o tych niebezpieczestwach i s wanie po
to, aby dostosowa si do panujcych warunkw, niestety wielu kierowcw
ma je w ... powaaniu i std s wanie wypadki...

Poniewa motoch (ktrego jeste przedstawicielem) i urzdasy (ktrych
bronisz) uwaaj, e skoro "przyczyn wypadku bya nadmierna prdko"
(a nie np. nieoznakowana dziura, nieposypana jezdnia, wyczone
owietlenie uliczne, czy PJ otrzymane "na lewo"), to lekarstwem jest
"ograniczy maksymaln dopuszczaln prdko". Tak mylcy(?) czowiek
nazywa si "homo sovieticus".

Napisaem o dobrej drodze, przejciu dla pieszych oraz sabo widocznej
drodze przecinajcej (ze wzgldu na infrastruktur, gdzie widzisz
dziury, nieposypane jezdnie, czy brak owietlenia ulicznego? Moe wr
do szkoy na nauk czytania ze zrozumieniem.

Do ostrzegania o takich niebezpieczestwach i niespodziankach su znaki ostrzegawcze.
Wy lubicie urawniowk. Ograniczy prdko do 50km/g po rwno, latem w poudnie, dla rajdowego mistrza w nowiutkim aucie za 100kpln oraz dla ajzy dwa dni po egzaminie na PJ w 25 letnim aucie po dziadku z przegldem zaatwionym za flaszk (sam takim jed, tyle, e po ojcu) z symbolicznymi hamulcami i ysymi oponami, w rodku deszczowej nocy.

Podobnie dziaa "0.2 promille". Urawniowka.

Domagam si, aby kady kierowca mia w swojej kartotece dostpnej dla kadego krawnika odpowiedni "rank". Np jeli jed od 20 lat bezkolizyjnie, to mj rank pozwala mi bezkarnie przekracza ograniczenia szybkoci o 100%.
No-bo skoro te ograniczenia s dobierane tak, aby kada przeraona ajza 2 dni po otrzymaniu PJ moga przejecha przedmiotowy odcinek nie robic sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowizywa wszystkich pozostaych?

Moj opini o zakazach i osobach popierajcych je - podtrzymuj.

[Aby odegna si od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero stuczek, zero punktw karnych kiedykolwiek.]

--
Dzikuj.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-20 22:29:35
Autor: Andrzej Kos
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
SQLwiel pisze:
No-bo skoro te ograniczenia s dobierane tak, aby kada przeraona ajza 2 dni po otrzymaniu PJ moga przejecha przedmiotowy odcinek nie robic sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowizywa wszystkich pozostaych?

nie, nie tak, musisz odwrci mylenie, ograniczenia nie s po to, eby *sobie* krzywdy nie zrobi, tylko po to, aby *innych* nie "poharata"

[Aby odegna si od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero stuczek, zero punktw karnych kiedykolwiek.]

te tak miaem, ale niestety po latach kupiem samochd :)

andy_nek

Data: 2010-09-21 07:26:15
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
W dniu 2010-09-20 22:29, Andrzej Kłos pisze:
SQLwiel pisze:
No-bo skoro te ograniczenia są dobierane tak, aby każda przerażona
łajza 2 dni po otrzymaniu PJ mogła przejechać przedmiotowy odcinek nie
robiąc sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowiązywać
wszystkich pozostałych?

nie, nie tak, musisz odwrócić myślenie, ograniczenia nie są po to, żeby
*sobie* krzywdy nie zrobić, tylko po to, aby *innych* nie "poharatać"

Nie, nie tak. Musisz odwrócić myślenie.
Znaki drogowe, zasady ruchu są po to, aby kierujący (pojazdy) na siebie nie wpadali, aby (w powyższym przypadku) ustrzec kierującego przed nieoczekiwanym wpadnięciem na dziurę, śliską jezdnię, ostry zakręt, biegające dzieci. OD TEGO SĄ ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2‰. To z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez eksterminację praktykujących je urzędników.

Przed poharataniem innych kierującego winno bronić poczucie odpowiedzialności (i świadomość kary), silniejsze w przypadku braku obowiązkowego OC.

[Aby odżegnać się od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero
stłuczek, zero punktów karnych kiedykolwiek.]

też tak miałem, ale niestety po latach kupiłem samochód :)
.... a miało nie być wycieczek osobistych. Niektórzy są odporni.
Pierwsze własne auto miałem w 1980, od tamtego czasu mam piąte. Wszystkie kupione za własne pieniądze. Każde (z wyj. obecnego - MB 230E, '90) poszło do ludzi w stanie używalnym.



--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-21 08:45:43
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 07:26 AM), SQLwiel wrote:
W dniu 2010-09-20 22:29, Andrzej Kłos pisze:
SQLwiel pisze:
No-bo skoro te ograniczenia są dobierane tak, aby każda przerażona
łajza 2 dni po otrzymaniu PJ mogła przejechać przedmiotowy odcinek nie
robiąc sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowiązywać
wszystkich pozostałych?

nie, nie tak, musisz odwrócić myślenie, ograniczenia nie są po to, żeby
*sobie* krzywdy nie zrobić, tylko po to, aby *innych* nie "poharatać"

Nie, nie tak. Musisz odwrócić myślenie.
Znaki drogowe, zasady ruchu są po to, aby kierujący (pojazdy) na siebie
nie wpadali, aby (w powyższym przypadku) ustrzec kierującego przed
nieoczekiwanym wpadnięciem na dziurę, śliską jezdnię, ostry zakręt,
biegające dzieci. OD TEGO SĄ ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach
maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i
kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo
sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2‰. To
z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez eksterminację
praktykujących je urzędników.

To w jaki sposób chcesz zapewnić pieszym jako tako znośne współużytkowanie drogi z samochodami, np. w miejscowości przez którą przejeżdża trasa? Znak ostrzegawczy o tym że piesi nic nie zmieni, bo widać ich gołym okiem. Garby spowalniające?

p. m.

Data: 2010-09-21 09:14:54
Autor: niusy.pl
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com>

To w jaki sposób chcesz zapewnić pieszym jako tako znośne współużytkowanie drogi z samochodami, np. w miejscowości przez którą przejeżdża trasa? Znak ostrzegawczy o tym że piesi nic nie zmieni, bo widać ich gołym okiem. Garby spowalniające?

Chodnik ?

Data: 2010-09-22 10:54:40
Autor: Maddy
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
W dniu 21-09-2010 09:14, niusy.pl pisze:

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com>

To w jaki sposób chcesz zapewnić pieszym jako tako znośne
współużytkowanie drogi z samochodami, np. w miejscowości przez którą
przejeżdża trasa? Znak ostrzegawczy o tym że piesi nic nie zmieni, bo
widać ich gołym okiem. Garby spowalniające?

Chodnik ?

Nawet w małej wsi ludzie czasem muszą przejść przez jezdnię.

W takiej niedużej, która leży na tarasie moich cotygodniowych przejazdów ograniczenia prędkości i znak "teren zabudowany" nic nie dawały, radar ustawiony na wjeździe powodował tylko, że samochody zwalniały przed radarem i gwałtowi przyśpieszały zaraz za nim, przelatując większość drogi przez wieś powyżej setki.
Ustawiono więc światła na guzik przy przejściu dla pieszych, mniej więcej pośrodku wsi. Dość skutecznie spowalniają ruch a dzieciaki moga bezpiecznie przechodzić do przystanku gimbusa, który jest tuz obok.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-09-21 09:20:59
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
mvoicem pisze:
Nie, nie tak. Musisz odwrócić myślenie.
Znaki drogowe, zasady ruchu są po to, aby kierujący (pojazdy) na siebie
nie wpadali, aby (w powyższym przypadku) ustrzec kierującego przed
nieoczekiwanym wpadnięciem na dziurę, śliską jezdnię, ostry zakręt,
biegające dzieci. OD TEGO SĄ ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!)
B-33!
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach
maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i
kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo
sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2‰. To
z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez eksterminację
praktykujących je urzędników.

To w jaki sposób chcesz zapewnić pieszym jako tako znośne
współużytkowanie drogi z samochodami, np. w miejscowości przez którą
przejeżdża trasa? Znak ostrzegawczy o tym że piesi nic nie zmieni, bo
widać ich gołym okiem. Garby spowalniające?

Garby? A w życiu!
Intencjonalne niszczenie jezdni powinno być karalne.

Znośne współużytkowanie?
Wiesz... w średniowieczu miasta POWSTAWAŁY na szlakach komunikacyjnych,
zwłaszcza na ich przecięciu, zwłaszcza na przecięciach z rzekami.
Powstawały, bo mieszkańcy TEGO CHCIELI, bo to się im OPŁACAŁO.
Teraz mieszkańcy chcą czerpać profity z "przejeżdżających", ale chcą im
dyktować swoje warunki. To jest chore. Zdrowe jest budowanie obwodnic
(oczywiście za pieniądze obwadnianego miasta), bo to oznacza, że
mieszkańcy nie chcą, aby przejeżdżający przejeżdżali przez ich miasto,
bo zmienili zdanie.

Znośne współużytkowanie zapewni powieszenie kierującego, który
zlekceważywszy znak ostrzegawczy A-16 lub A-17 kogoś rozjedzie. Wszak to
zabójstwo. Powiesić publicznie w miejscu popełnienia przestępstwa.
Pomoże na 100%. Stawiam cały swój majątek.



p. m.



--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 09:30:39
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 09:20 AM), SQLwiel wrote:
mvoicem pisze:
[...]

To w jaki sposób chcesz zapewnić pieszym jako tako znośne
współużytkowanie drogi z samochodami, np. w miejscowości przez którą
przejeżdża trasa? Znak ostrzegawczy o tym że piesi nic nie zmieni, bo
widać ich gołym okiem. Garby spowalniające?

Garby? A w życiu!
Intencjonalne niszczenie jezdni powinno być karalne.

Znośne współużytkowanie?
Wiesz... w średniowieczu miasta POWSTAWAŁY na szlakach komunikacyjnych,
zwłaszcza na ich przecięciu, zwłaszcza na przecięciach z rzekami.
Powstawały, bo mieszkańcy TEGO CHCIELI, bo to się im OPŁACAŁO.

Powstawały, kiedy średnia prędkość pojazdu była niewiele większa niż prędkość pieszego, zaś natężenie ruchu było o kilka rzędów wielkości mniejsze niż teraz.

Teraz mieszkańcy chcą czerpać profity z "przejeżdżających", ale chcą im
dyktować swoje warunki. To jest chore. Zdrowe jest budowanie obwodnic
(oczywiście za pieniądze obwadnianego miasta), bo to oznacza, że
mieszkańcy nie chcą, aby przejeżdżający przejeżdżali przez ich miasto,
bo zmienili zdanie.

Dlaczego ma miasto/wieś budować obwodnicę za swoje tylko dlatego że właściciele samochodów chcą im jeździć z natężeniem kilka sztuk na minutę?

Oni nie zmienili zdania, oni nadal chcą tyle co było kiedyś. I skoro chwalimy średniowieczne rozwiązania - to może szlaban na wjeździe do miasta i myto?


Znośne współużytkowanie zapewni powieszenie kierującego, który
zlekceważywszy znak ostrzegawczy A-16 lub A-17 kogoś rozjedzie. Wszak to
zabójstwo. Powiesić publicznie w miejscu popełnienia przestępstwa.
Pomoże na 100%. Stawiam cały swój majątek.

Mieszkańcy tej miejscowości będą jeździć wolniej, tak samo jak krewni i znajomi powieszonego. Tyle że następni powodujący wypadki nie będą ani krewnymi, ani mieszkańcami.

Skutek będzie taki że raz na jakiś czas kogoś się powiesi i tyle.

p. m.

Data: 2010-09-21 09:51:02
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
mvoicem pisze:

Teraz mieszkańcy chcą czerpać profity z "przejeżdżających", ale chcą im
dyktować swoje warunki. To jest chore. Zdrowe jest budowanie obwodnic
(oczywiście za pieniądze obwadnianego miasta), bo to oznacza, że
mieszkańcy nie chcą, aby przejeżdżający przejeżdżali przez ich miasto,
bo zmienili zdanie.

Dlaczego ma miasto/wieś budować obwodnicę za swoje tylko dlatego że
właściciele samochodów chcą im jeździć z natężeniem kilka sztuk na minutę?

Oni nie zmienili zdania, oni nadal chcą tyle co było kiedyś. I skoro
chwalimy średniowieczne rozwiązania - to może szlaban na wjeździe do
miasta i myto?

Skoro "miasto" nie chce ruchu przez rynek, a chce mieć "dobre
skomunikowanie", żeby inwestorzy go nie omijali, to niech buduje
obwodnicę. Proste.

A rogatki i myto, czyli drogi prywatne (gminne) - jak najbardziej.
Zauważ, że funkcjonuje już w wielu miejscach (z moich dawniejszych
obserwacji - Wenecja) i jakoś nikt nie protestuje.



Znośne współużytkowanie zapewni powieszenie kierującego, który
zlekceważywszy znak ostrzegawczy A-16 lub A-17 kogoś rozjedzie. Wszak to
zabójstwo. Powiesić publicznie w miejscu popełnienia przestępstwa.
Pomoże na 100%. Stawiam cały swój majątek.

Mieszkańcy tej miejscowości będą jeździć wolniej, tak samo jak krewni i
znajomi powieszonego. Tyle że następni powodujący wypadki nie będą ani
krewnymi, ani mieszkańcami.

Skutek będzie taki że raz na jakiś czas kogoś się powiesi i tyle.

Wyeliminuje się bezmózgiego zabójcę, pozyska się narządy do
przeszczepów. Da się czytelny sygnał do zwiększenia ostrożności.
Czysty zysk dla pozostałych.




--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 09:03:48
Autor: Tomasz Kaczanowski
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
SQLwiel pisze:
Nie, nie tak. Musisz odwrócić myślenie.
Znaki drogowe, zasady ruchu są po to, aby kierujący (pojazdy) na siebie nie wpadali, aby (w powyższym przypadku) ustrzec kierującego przed nieoczekiwanym wpadnięciem na dziurę, śliską jezdnię, ostry zakręt, biegające dzieci. OD TEGO SĄ ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2‰. To z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez eksterminację praktykujących je urzędników.

A może Ty zacznij mysleć... Zastanów się, jak w terenie gęsto zabudowanym, kiedy jesteś widoczny na drodze i ile masz czasu na reakcję, jeśli wyjeżdżasz z za zakrętu, a tam ktoś stoi przepuszczając pieszych, a ty gnasz, bo jest dobra droga? Ile masz czasu na reakcję?



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-21 09:19:41
Autor: niusy.pl
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


A może Ty zacznij mysleć... Zastanów się, jak w terenie gęsto zabudowanym, kiedy jesteś widoczny na drodze i ile masz czasu na reakcję, jeśli wyjeżdżasz z za zakrętu, a tam ktoś stoi przepuszczając pieszych, a ty gnasz, bo jest dobra droga? Ile masz czasu na reakcję?

Nie ma znaku terenu zabudowanego ? Nie widać zakrętu ? Może znaku brakuje ? O co chodzi ? Na pewno nie o ograniczenie prędkości ani fotoradary które notabene zwykle stawia się na prostych odcinkach drogi.

Data: 2010-09-21 09:51:57
Autor: Tomasz Kaczanowski
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
niusy.pl pisze:

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


A może Ty zacznij mysleć... Zastanów się, jak w terenie gęsto zabudowanym, kiedy jesteś widoczny na drodze i ile masz czasu na reakcję, jeśli wyjeżdżasz z za zakrętu, a tam ktoś stoi przepuszczając pieszych, a ty gnasz, bo jest dobra droga? Ile masz czasu na reakcję?

Nie ma znaku terenu zabudowanego ? Nie widać zakrętu ? Może znaku brakuje ? O co chodzi ? Na pewno nie o ograniczenie prędkości ani fotoradary które notabene zwykle stawia się na prostych odcinkach drogi.


Znaku nie brakuje, nawet przed zakrętem jest ograniczenie do 40 km/h, jednak przeciętnie jeżdżą tam ludzie 70-80. Dlatego, ci którzy mieszkają w pobliżu mają problem i z przejściem przez jezdnię i z przejechaniem skrzyżowania, bo ani oni dobrze nie widzą zbliżającego się samochodu (jesli jedzie zbyt szybko), ani oni nie są dobrze widziani. Dlatego wystąpili do straży o montaż fotoradaru. I w końcu tam stanął.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-21 09:59:31
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
Tomasz Kaczanowski pisze:

Nie ma znaku terenu zabudowanego ? Nie widać zakrętu ? Może znaku
brakuje ? O co chodzi ? Na pewno nie o ograniczenie prędkości ani
fotoradary które notabene zwykle stawia się na prostych odcinkach drogi.


Znaku nie brakuje, nawet przed zakrętem jest ograniczenie do 40 km/h,
jednak przeciętnie jeżdżą tam ludzie 70-80. Dlatego, ci którzy mieszkają
w pobliżu mają problem i z przejściem przez jezdnię i z przejechaniem
skrzyżowania, bo ani oni dobrze nie widzą zbliżającego się samochodu
(jesli jedzie zbyt szybko), ani oni nie są dobrze widziani. Dlatego
wystąpili do straży o montaż fotoradaru. I w końcu tam stanął.


A gdyby zlinczowali zabójcę - nie wyszłoby taniej?



--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 09:27:43
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
Tomasz Kaczanowski pisze:
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach
maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i
kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo
sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2‰.
To z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez
eksterminację praktykujących je urzędników.

A może Ty zacznij mysleć... Zastanów się, jak w terenie gęsto
zabudowanym, kiedy jesteś widoczny na drodze i ile masz czasu na
reakcję, jeśli wyjeżdżasz z za zakrętu, a tam ktoś stoi przepuszczając
pieszych, a ty gnasz, bo jest dobra droga? Ile masz czasu na reakcję?

Takiego kierującego, który W TERENIE GĘSTO ZABUDOWANYM gna (ile fabryka
dała), bo jest dobra droga, nie bierze pod uwagę, że za zakrętem może
być przejście dla pieszych z "panem stop" i rozjeżdża grupkę dzieci -
należy w tym miejscu publicznie powiesić, jak pisałem w sąsiednim
poście. Bardziej to wpłynie na bezpieczeństwo na drogach, niż 2 lata
działalności tysiąca urzędasów.

Człowiek wolny, to człowiek myślący i odpowiedzialny.
Trzymanie ludzi na postronku, jak bydło - prowadzi do zdegenerowania się
społeczeństw do poziomu stad bydła, co nam właśnie aplikuje UE.
Jak widać - Tobie to odpowiada. Mnie nie.




--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 09:35:44
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 09:27 AM), SQLwiel wrote:
Człowiek wolny, to człowiek myślący i odpowiedzialny.
Trzymanie ludzi na postronku, jak bydło - prowadzi do zdegenerowania się
społeczeństw do poziomu stad bydła, co nam właśnie aplikuje UE.
Jak widać - Tobie to odpowiada. Mnie nie.

Ale poza ludźmi myślącymi i odpowiedzialnymi jest cała masa ludzi głupich i nieodpowiedzialnych. Co z nimi? Powiesić czy tak ułożyć funkcjonowanie systemu żeby nie zabijali?

p. m.

Data: 2010-09-21 09:41:47
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
mvoicem pisze:
(09/21/2010 09:27 AM), SQLwiel wrote:
Człowiek wolny, to człowiek myślący i odpowiedzialny.
Trzymanie ludzi na postronku, jak bydło - prowadzi do zdegenerowania się
społeczeństw do poziomu stad bydła, co nam właśnie aplikuje UE.
Jak widać - Tobie to odpowiada. Mnie nie.

Ale poza ludźmi myślącymi i odpowiedzialnymi jest cała masa ludzi
głupich i nieodpowiedzialnych. Co z nimi? Powiesić czy tak ułożyć
funkcjonowanie systemu żeby nie zabijali?

p. m.

Ustawić w pozycji bydła. Trzymać na postronku. Mają kopać rowy pod
nadzorem. Nie dawać PJ, prawa głosu itp. Ale ich obecność nie może
utrudniać życia tym myślącym i odpowiedzialnym. \

To bzdura, że "wszyscy są równi". Nie są. Choćby wzrostem. Także i rozumem.




--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 09:47:54
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 09:41 AM), SQLwiel wrote:
mvoicem pisze:
(09/21/2010 09:27 AM), SQLwiel wrote:
Człowiek wolny, to człowiek myślący i odpowiedzialny.
Trzymanie ludzi na postronku, jak bydło - prowadzi do zdegenerowania się
społeczeństw do poziomu stad bydła, co nam właśnie aplikuje UE.
Jak widać - Tobie to odpowiada. Mnie nie.

Ale poza ludźmi myślącymi i odpowiedzialnymi jest cała masa ludzi
głupich i nieodpowiedzialnych. Co z nimi? Powiesić czy tak ułożyć
funkcjonowanie systemu żeby nie zabijali?

Ustawić w pozycji bydła. Trzymać na postronku. Mają kopać rowy pod
nadzorem. Nie dawać PJ, prawa głosu itp. Ale ich obecność nie może
utrudniać życia tym myślącym i odpowiedzialnym. \


Ale tych głupich i nieodpowiedzialnych jest niestety znaczna większość. Chcesz większość społeczeństwa ustawić w pozycji bydła?

Chcesz to zrobić przed czy po tym jak ich nieodpowiedzialność się zamanifestuje (np. zabiciem kogoś na drodze)?

Jeżeli przed - to jak chcesz oddzielić tych głupich i nieodpowiedzialnych od tych mądrych lub odpowiedzialnych?

p. m.

Data: 2010-09-21 09:59:19
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
mvoicem pisze:

Ale poza ludźmi myślącymi i odpowiedzialnymi jest cała masa ludzi
głupich i nieodpowiedzialnych. Co z nimi? Powiesić czy tak ułożyć
funkcjonowanie systemu żeby nie zabijali?

Ustawić w pozycji bydła. Trzymać na postronku. Mają kopać rowy pod
nadzorem. Nie dawać PJ, prawa głosu itp. Ale ich obecność nie może
utrudniać życia tym myślącym i odpowiedzialnym. \


Ale tych głupich i nieodpowiedzialnych jest niestety znaczna większość.
Chcesz większość społeczeństwa ustawić w pozycji bydła?

Masz rację. Społeczeństwo dzieli się na motłoch (ok 80%) i elity (liczba
 arbitralna). Do motłochu odwołuje się demokracja, bo wszak jeden
człowiek = jeden głos, a łatwiej ogłupić (oszukać) motłoch, niż elity.
Do motłochu adresowane są reklamy i kampanie wyborcze. To się opłaca.

2) A czy lepiej jest, że teraz rząd i UE ustawia WSZYSTKICH w pozycji bydła?


Chcesz to zrobić przed czy po tym jak ich nieodpowiedzialność się
zamanifestuje (np. zabiciem kogoś na drodze)?

Jeżeli przed - to jak chcesz oddzielić tych głupich i
nieodpowiedzialnych od tych mądrych lub odpowiedzialnych?

Weź pod uwagę jak działa profilaktyka ostrzegawcza i jej funkcja
prewencyjna.
Wieszać nie przed, ale ZA (zabójstwo).


--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 12:32:52
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 09:59 AM), SQLwiel wrote:
mvoicem pisze:

Ale poza ludźmi myślącymi i odpowiedzialnymi jest cała masa ludzi
głupich i nieodpowiedzialnych. Co z nimi? Powiesić czy tak ułożyć
funkcjonowanie systemu żeby nie zabijali?

Ustawić w pozycji bydła. Trzymać na postronku. Mają kopać rowy pod
nadzorem. Nie dawać PJ, prawa głosu itp. Ale ich obecność nie może
utrudniać życia tym myślącym i odpowiedzialnym. \


Ale tych głupich i nieodpowiedzialnych jest niestety znaczna większość.
Chcesz większość społeczeństwa ustawić w pozycji bydła?

Masz rację. Społeczeństwo dzieli się na motłoch (ok 80%) i elity (liczba
  arbitralna).

Tak bym tego nie ujął ...

Do motłochu odwołuje się demokracja, bo wszak jeden
człowiek = jeden głos, a łatwiej ogłupić (oszukać) motłoch, niż elity.
Do motłochu adresowane są reklamy i kampanie wyborcze. To się opłaca.

2) A czy lepiej jest, że teraz rząd i UE ustawia WSZYSTKICH w pozycji bydła?

No zaraz, twoja definicja "ustawiania w pozycji bydła" to jest "trzymać na postronku, nie dawać PJ, prawa głosu itp....". Wydaje mi się więc że ani rząd ani UE nie ustawia wszystkich w pozycji bydła, bo cała kupa ludzi łacznie ze mną i pewnie Tobą ma prawo głosu, ma PJ, znakomita większość nie kopie rowów itd...



Chcesz to zrobić przed czy po tym jak ich nieodpowiedzialność się
zamanifestuje (np. zabiciem kogoś na drodze)?

Jeżeli przed - to jak chcesz oddzielić tych głupich i
nieodpowiedzialnych od tych mądrych lub odpowiedzialnych?

Weź pod uwagę jak działa profilaktyka ostrzegawcza i jej funkcja
prewencyjna.
Wieszać nie przed, ale ZA (zabójstwo).

Jak już napisałem - nie zgodzę się z tobą. Powieszenie od wielkiego dzwonu kilku ludzi nijak nie wpłynie na świadomość ogółu. Ewentualnie na tą małą garstkę bezpośrednio związanych ze sprawą. Ale ta garstka to nie są ci którzy stwarzają zagrożenie.

Wg mnie powinno być tak że ograniczenia prędkości powinny być realne (a nie na zapas), tak żebym widząc znak ograniczenia do 40tu, mógł sądzić że rzeczywiście jest jakiś powód dla postawienia takiego znaku, a nie że 2 lata wcześniej były tam roboty drogowe.

Czyli np. w miastach - spokojnie 60 a miejscami 70, 50 tylko w tam gdzie przewalają się tabuny pieszych.

No i bezwzględna egzekucja tego prawa. Bo prawa którego nikt nie egzekwuje - nikt nie przestrzega.

p. m.

Data: 2010-09-21 13:35:05
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
mvoicem pisze:
Weź pod uwagę jak działa profilaktyka ostrzegawcza i jej funkcja
prewencyjna.
Wieszać nie przed, ale ZA (zabójstwo).

Jak już napisałem - nie zgodzę się z tobą. Powieszenie od wielkiego
dzwonu kilku ludzi nijak nie wpłynie na świadomość ogółu. Ewentualnie na
tą małą garstkę bezpośrednio związanych ze sprawą. Ale ta garstka to nie
są ci którzy stwarzają zagrożenie.

Wg mnie powinno być tak że ograniczenia prędkości powinny być realne (a
nie na zapas), tak żebym widząc znak ograniczenia do 40tu, mógł sądzić
że rzeczywiście jest jakiś powód dla postawienia takiego znaku, a nie że
2 lata wcześniej były tam roboty drogowe.

Czyli np. w miastach - spokojnie 60 a miejscami 70, 50 tylko w tam gdzie
przewalają się tabuny pieszych.

No i bezwzględna egzekucja tego prawa. Bo prawa którego nikt nie
egzekwuje - nikt nie przestrzega.

p. m.

Z ostatnim zdaniem - pełna zgoda! :)

Natomiast stanowczy sprzeciw co do przepisów i ograniczeń "parametrycznych".
Powtórzę: Prędkość *bezpieczna* jest dla każdego zestawu
kierowca+pojazd+warunki+otoczenie - inna. Stałe w danym miejscu jest
tylko otoczenie.

Zamiast ograniczeń prędkości należy właśnie wypromować zasadę
bezwzględnego egzekwowania prawa i zasadę odpowiedzialności. Rozwaliłeś
coś-kogoś, bo jechałeś za szybko - płać! (dożywotnią rentę na przykład).
Ale nie można karać za prawdopodobieństwo (skoro jadę 70 w zabud., to
prawdopodobnie kogoś rozwalę). Przytoczę "wsadźcie mnie za gwałt, bo też
mam aparaturę".


--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 14:19:11
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 01:35 PM), SQLwiel wrote:
[...]>
Natomiast stanowczy sprzeciw co do przepisów i ograniczeń "parametrycznych".
Powtórzę: Prędkość *bezpieczna* jest dla każdego zestawu
kierowca+pojazd+warunki+otoczenie - inna. Stałe w danym miejscu jest
tylko otoczenie.

Tyle że ta prędkość jest funkcją wielu zmiennych, na temat niektórych kierowca nic nie wie.

On widzi tylko to co widzi, nie widzi że droga się dalej przecina z inną, nie widzi że ten  odcinek drogi jest szczególnie uczęszczany przez np. grzybiarzy. Nie widzi co jest za zakrętem.

Po prostu brak mu danych. A nawet jakby te dane dostał (jakimiś wyszukanymi znakami), to by nie był w stanie ich przetworzyć.

Ze względu na to że samochód jedzie zazwyczaj ze znaczną prędkością i znaczna część decyzji musi być podejmowana w ułamku sekundy, komunikacja z otoczeniem musi się odbywać za pomocą jasnych, prostych i siłą rzeczy - przybliżonych i uśredniających, sygnałów. Takich jak ograniczenie prędkości.

p. m.

Data: 2010-09-21 21:18:09
Autor: niusy.pl
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com>



On widzi tylko to co widzi, nie widzi że droga się dalej przecina z inną, nie widzi że ten  odcinek drogi jest szczególnie uczęszczany przez np. grzybiarzy.

Grzyby rosnące na drodze ? Zwariowałeś ?

Data: 2010-09-21 11:57:43
Autor: Henry(k)
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
Dnia Tue, 21 Sep 2010 07:26:15 +0200, SQLwiel napisa(a):

Znaki drogowe, zasady ruchu s po to, aby kierujcy (pojazdy) na siebie nie wpadali, aby (w powyszym przypadku) ustrzec kierujcego przed nieoczekiwanym wpadniciem na dziur, lisk jezdni, ostry zakrt, biegajce dzieci. OD TEGO S ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma adnej racji bytu, poniewa w kadych staych warunkach maksymalna bezpieczna prdko zaley w wikszym stopniu od pojazdu i kierujcego, ni od staych parametrw otoczenia.

Bardzo wiele ogranicze prdkoci (czsto na prostych i "szybkich"
odcinkach) jest tylko i wycznie dlatego eby uatwi wyjazd z drg
podporzdkowanych. Innym znakiem tego nie zaatwisz.

Henry

Data: 2010-09-21 13:28:52
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Stra miejska...
Henry(k) pisze:
Dnia Tue, 21 Sep 2010 07:26:15 +0200, SQLwiel napisa(a):

Znaki drogowe, zasady ruchu s po to, aby kierujcy (pojazdy) na siebie nie wpadali, aby (w powyszym przypadku) ustrzec kierujcego przed nieoczekiwanym wpadniciem na dziur, lisk jezdni, ostry zakrt, biegajce dzieci. OD TEGO S ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma adnej racji bytu, poniewa w kadych staych warunkach maksymalna bezpieczna prdko zaley w wikszym stopniu od pojazdu i kierujcego, ni od staych parametrw otoczenia.

Bardzo wiele ogranicze prdkoci (czsto na prostych i "szybkich"
odcinkach) jest tylko i wycznie dlatego eby uatwi wyjazd z drg
podporzdkowanych. Innym znakiem tego nie zaatwisz.

Henry

Tak, masz racj.

Ale mona to zaatwi inteligentn sygnalizacj wietln z czujnikiem
obecnoci pojazdu "oczekujcego" lub uruchamian rcznie.
(Oczywicie z inteligentnie zaprogramowanym sterownikiem)
Jednak sdz, e B-33 + fotoradar jest taszy i zwrci si.

Pomarzmy dalej: Moe by B-33, ale wczany wanie czujnikiem obecnoci
pojazdu na drodze podporzdkowanej lub pieszych przy przejciu (wtedy
rcznie). Ju 30 lat temu w cywilizowanych krajach pojawiay si takie
znaki. Ale, to jak powiedziaem - w cywilizowanych krajach.

Niemniej - opini o B-33 i, e jest bez sensu - podtrzymuj.



--

Dzikuj.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 08:58:49
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
SQLwiel pisze:
"ograniczy maksymaln dopuszczaln prdko". Tak mylcy(?) czowiek
nazywa si "homo sovieticus".

[...]

[Aby odegna si od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero stuczek, zero punktw karnych kiedykolwiek.]


To ju wiem skd u Ciebie to homo sovieticus... Taki brak ogranicze i wybirczo znana jest z cywilizacji w postsowieckich republikach z pogranicza europy i azji i z samej rosji... Tak dla podpowiedzi, w krajach cywilizowanych wprowadza si ograniczenia i co ciekawe ludzie do nich si stosuj....




--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-21 09:29:39
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

...
Tak dla podpowiedzi, w krajach cywilizowanych wprowadza si ograniczenia i co ciekawe ludzie do nich si stosuj....

Sugerujesz, e nie jestemy krajem cywilizowanym (bo u nas nie stosuj si) czy e fotoradary w krajach cywilizowanych nie s potrzebne (bo tam stosuj si) ?

Data: 2010-09-21 08:11:48
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze. Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania mandatami.

Czsto wanie zakazy mwi o tych niebezpieczestwach i s wanie po to, aby dostosowa si do panujcych warunkw, niestety wielu kierowcw ma je w ... powaaniu i std s wanie wypadki...

Zakazy s po to by egzekwowa prawo. Taki mechanizm sprawowania wadzy, e si ustala prawo, ktre pewne grupy mog egzekwowa w zamian za przywileje. W obozach/gettach tak samo to funkcjonowao tylko nikt nie dorabia do tego szczytnych celw. Do informowania s znaki informacyjne.

Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona