Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Data: 2010-09-11 15:09:55
Autor: MadMan
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
Dnia Fri, 10 Sep 2010 12:03:04 +0200, Obywatelskie nieposuszestwo
napisa(a):

Kierowcy sami musz si zorganizowa i zoy wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sotsw,
burmistrzw prezydentw, ktrzy ich ograbiaj.

Ograbiaj kierowcw jadcych zgodnie z ograniczeniem prdkoci? Granda!

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-09-14 10:52:13
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl>

Kierowcy sami musz si zorganizowa i zoy wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sotsw,
burmistrzw prezydentw, ktrzy ich ograbiaj.

Ograbiaj kierowcw jadcych zgodnie z ograniczeniem prdkoci? Granda!

Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?

Data: 2010-09-14 10:53:19
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
niusy.pl pisze:

Uytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl>

Kierowcy sami musz si zorganizowa i zoy wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sotsw,
burmistrzw prezydentw, ktrzy ich ograbiaj.

Ograbiaj kierowcw jadcych zgodnie z ograniczeniem prdkoci? Granda!

Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-15 15:44:58
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


Kierowcy sami musz si zorganizowa i zoy wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sotsw,
burmistrzw prezydentw, ktrzy ich ograbiaj.

Ograbiaj kierowcw jadcych zgodnie z ograniczeniem prdkoci? Granda!

Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze. Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania mandatami.

Data: 2010-09-20 10:40:49
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
niusy.pl pisze:

Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


Kierowcy sami musz si zorganizowa i zoy wielomilionowe pozwy o
odszkodowania i pozwy cywilne wobec wszystkich tych sotsw,
burmistrzw prezydentw, ktrzy ich ograbiaj.

Ograbiaj kierowcw jadcych zgodnie z ograniczeniem prdkoci? Granda!

Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze. Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania mandatami.


Czsto wanie zakazy mwi o tych niebezpieczestwach i s wanie po to, aby dostosowa si do panujcych warunkw, niestety wielu kierowcw ma je w ... powaaniu i std s wanie wypadki...



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-20 15:52:18
Autor: SQLwiel
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
W dniu 2010-09-20 10:40, Tomasz Kaczanowski pisze:
Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami.
Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie
prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze.
Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania mandatami.


Czsto wanie zakazy mwi o tych niebezpieczestwach i s wanie po
to, aby dostosowa si do panujcych warunkw, niestety wielu kierowcw
ma je w ... powaaniu i std s wanie wypadki...

Poniewa motoch (ktrego jeste przedstawicielem) i urzdasy (ktrych bronisz) uwaaj, e skoro "przyczyn wypadku bya nadmierna prdko" (a nie np. nieoznakowana dziura, nieposypana jezdnia, wyczone owietlenie uliczne, czy PJ otrzymane "na lewo"), to lekarstwem jest "ograniczy maksymaln dopuszczaln prdko". Tak mylcy(?) czowiek nazywa si "homo sovieticus".



--
Dzikuj.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-20 15:59:22
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
SQLwiel pisze:
W dniu 2010-09-20 10:40, Tomasz Kaczanowski pisze:
Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami.
Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie
prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze.
Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania mandatami.


Czsto wanie zakazy mwi o tych niebezpieczestwach i s wanie po
to, aby dostosowa si do panujcych warunkw, niestety wielu kierowcw
ma je w ... powaaniu i std s wanie wypadki...

Poniewa motoch (ktrego jeste przedstawicielem) i urzdasy (ktrych bronisz) uwaaj, e skoro "przyczyn wypadku bya nadmierna prdko" (a nie np. nieoznakowana dziura, nieposypana jezdnia, wyczone owietlenie uliczne, czy PJ otrzymane "na lewo"), to lekarstwem jest "ograniczy maksymaln dopuszczaln prdko". Tak mylcy(?) czowiek nazywa si "homo sovieticus".

Napisaem o dobrej drodze, przejciu dla pieszych oraz sabo widocznej drodze przecinajcej (ze wzgldu na infrastruktur, gdzie widzisz dziury, nieposypane jezdnie, czy brak owietlenia ulicznego? Moe wr do szkoy na nauk czytania ze zrozumieniem.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-20 17:28:39
Autor: SQLwiel
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
W dniu 2010-09-20 15:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
SQLwiel pisze:
W dniu 2010-09-20 10:40, Tomasz Kaczanowski pisze:
Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami.
Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie
prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze.
Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania
mandatami.


Czsto wanie zakazy mwi o tych niebezpieczestwach i s wanie po
to, aby dostosowa si do panujcych warunkw, niestety wielu kierowcw
ma je w ... powaaniu i std s wanie wypadki...

Poniewa motoch (ktrego jeste przedstawicielem) i urzdasy (ktrych
bronisz) uwaaj, e skoro "przyczyn wypadku bya nadmierna prdko"
(a nie np. nieoznakowana dziura, nieposypana jezdnia, wyczone
owietlenie uliczne, czy PJ otrzymane "na lewo"), to lekarstwem jest
"ograniczy maksymaln dopuszczaln prdko". Tak mylcy(?) czowiek
nazywa si "homo sovieticus".

Napisaem o dobrej drodze, przejciu dla pieszych oraz sabo widocznej
drodze przecinajcej (ze wzgldu na infrastruktur, gdzie widzisz
dziury, nieposypane jezdnie, czy brak owietlenia ulicznego? Moe wr
do szkoy na nauk czytania ze zrozumieniem.

Do ostrzegania o takich niebezpieczestwach i niespodziankach su znaki ostrzegawcze.
Wy lubicie urawniowk. Ograniczy prdko do 50km/g po rwno, latem w poudnie, dla rajdowego mistrza w nowiutkim aucie za 100kpln oraz dla ajzy dwa dni po egzaminie na PJ w 25 letnim aucie po dziadku z przegldem zaatwionym za flaszk (sam takim jed, tyle, e po ojcu) z symbolicznymi hamulcami i ysymi oponami, w rodku deszczowej nocy.

Podobnie dziaa "0.2 promille". Urawniowka.

Domagam si, aby kady kierowca mia w swojej kartotece dostpnej dla kadego krawnika odpowiedni "rank". Np jeli jed od 20 lat bezkolizyjnie, to mj rank pozwala mi bezkarnie przekracza ograniczenia szybkoci o 100%.
No-bo skoro te ograniczenia s dobierane tak, aby kada przeraona ajza 2 dni po otrzymaniu PJ moga przejecha przedmiotowy odcinek nie robic sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowizywa wszystkich pozostaych?

Moj opini o zakazach i osobach popierajcych je - podtrzymuj.

[Aby odegna si od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero stuczek, zero punktw karnych kiedykolwiek.]

--
Dzikuj.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-20 22:29:35
Autor: Andrzej Kos
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
SQLwiel pisze:
No-bo skoro te ograniczenia s dobierane tak, aby kada przeraona ajza 2 dni po otrzymaniu PJ moga przejecha przedmiotowy odcinek nie robic sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowizywa wszystkich pozostaych?

nie, nie tak, musisz odwrci mylenie, ograniczenia nie s po to, eby *sobie* krzywdy nie zrobi, tylko po to, aby *innych* nie "poharata"

[Aby odegna si od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero stuczek, zero punktw karnych kiedykolwiek.]

te tak miaem, ale niestety po latach kupiem samochd :)

andy_nek

Data: 2010-09-21 07:26:15
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
W dniu 2010-09-20 22:29, Andrzej Kłos pisze:
SQLwiel pisze:
No-bo skoro te ograniczenia są dobierane tak, aby każda przerażona
łajza 2 dni po otrzymaniu PJ mogła przejechać przedmiotowy odcinek nie
robiąc sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowiązywać
wszystkich pozostałych?

nie, nie tak, musisz odwrócić myślenie, ograniczenia nie są po to, żeby
*sobie* krzywdy nie zrobić, tylko po to, aby *innych* nie "poharatać"

Nie, nie tak. Musisz odwrócić myślenie.
Znaki drogowe, zasady ruchu są po to, aby kierujący (pojazdy) na siebie nie wpadali, aby (w powyższym przypadku) ustrzec kierującego przed nieoczekiwanym wpadnięciem na dziurę, śliską jezdnię, ostry zakręt, biegające dzieci. OD TEGO SĄ ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2‰. To z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez eksterminację praktykujących je urzędników.

Przed poharataniem innych kierującego winno bronić poczucie odpowiedzialności (i świadomość kary), silniejsze w przypadku braku obowiązkowego OC.

[Aby odżegnać się od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero
stłuczek, zero punktów karnych kiedykolwiek.]

też tak miałem, ale niestety po latach kupiłem samochód :)
.... a miało nie być wycieczek osobistych. Niektórzy są odporni.
Pierwsze własne auto miałem w 1980, od tamtego czasu mam piąte. Wszystkie kupione za własne pieniądze. Każde (z wyj. obecnego - MB 230E, '90) poszło do ludzi w stanie używalnym.



--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-21 08:45:43
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 07:26 AM), SQLwiel wrote:
W dniu 2010-09-20 22:29, Andrzej Kłos pisze:
SQLwiel pisze:
No-bo skoro te ograniczenia są dobierane tak, aby każda przerażona
łajza 2 dni po otrzymaniu PJ mogła przejechać przedmiotowy odcinek nie
robiąc sobie krzywdy - to dlaczego to ograniczenie ma obowiązywać
wszystkich pozostałych?

nie, nie tak, musisz odwrócić myślenie, ograniczenia nie są po to, żeby
*sobie* krzywdy nie zrobić, tylko po to, aby *innych* nie "poharatać"

Nie, nie tak. Musisz odwrócić myślenie.
Znaki drogowe, zasady ruchu są po to, aby kierujący (pojazdy) na siebie
nie wpadali, aby (w powyższym przypadku) ustrzec kierującego przed
nieoczekiwanym wpadnięciem na dziurę, śliską jezdnię, ostry zakręt,
biegające dzieci. OD TEGO SĄ ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach
maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i
kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo
sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2‰. To
z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez eksterminację
praktykujących je urzędników.

To w jaki sposób chcesz zapewnić pieszym jako tako znośne współużytkowanie drogi z samochodami, np. w miejscowości przez którą przejeżdża trasa? Znak ostrzegawczy o tym że piesi nic nie zmieni, bo widać ich gołym okiem. Garby spowalniające?

p. m.

Data: 2010-09-21 09:14:54
Autor: niusy.pl
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com>

To w jaki sposób chcesz zapewnić pieszym jako tako znośne współużytkowanie drogi z samochodami, np. w miejscowości przez którą przejeżdża trasa? Znak ostrzegawczy o tym że piesi nic nie zmieni, bo widać ich gołym okiem. Garby spowalniające?

Chodnik ?

Data: 2010-09-22 10:54:40
Autor: Maddy
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
W dniu 21-09-2010 09:14, niusy.pl pisze:

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com>

To w jaki sposób chcesz zapewnić pieszym jako tako znośne
współużytkowanie drogi z samochodami, np. w miejscowości przez którą
przejeżdża trasa? Znak ostrzegawczy o tym że piesi nic nie zmieni, bo
widać ich gołym okiem. Garby spowalniające?

Chodnik ?

Nawet w małej wsi ludzie czasem muszą przejść przez jezdnię.

W takiej niedużej, która leży na tarasie moich cotygodniowych przejazdów ograniczenia prędkości i znak "teren zabudowany" nic nie dawały, radar ustawiony na wjeździe powodował tylko, że samochody zwalniały przed radarem i gwałtowi przyśpieszały zaraz za nim, przelatując większość drogi przez wieś powyżej setki.
Ustawiono więc światła na guzik przy przejściu dla pieszych, mniej więcej pośrodku wsi. Dość skutecznie spowalniają ruch a dzieciaki moga bezpiecznie przechodzić do przystanku gimbusa, który jest tuz obok.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-09-21 09:20:59
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
mvoicem pisze:
Nie, nie tak. Musisz odwrócić myślenie.
Znaki drogowe, zasady ruchu są po to, aby kierujący (pojazdy) na siebie
nie wpadali, aby (w powyższym przypadku) ustrzec kierującego przed
nieoczekiwanym wpadnięciem na dziurę, śliską jezdnię, ostry zakręt,
biegające dzieci. OD TEGO SĄ ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!)
B-33!
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach
maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i
kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo
sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2‰. To
z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez eksterminację
praktykujących je urzędników.

To w jaki sposób chcesz zapewnić pieszym jako tako znośne
współużytkowanie drogi z samochodami, np. w miejscowości przez którą
przejeżdża trasa? Znak ostrzegawczy o tym że piesi nic nie zmieni, bo
widać ich gołym okiem. Garby spowalniające?

Garby? A w życiu!
Intencjonalne niszczenie jezdni powinno być karalne.

Znośne współużytkowanie?
Wiesz... w średniowieczu miasta POWSTAWAŁY na szlakach komunikacyjnych,
zwłaszcza na ich przecięciu, zwłaszcza na przecięciach z rzekami.
Powstawały, bo mieszkańcy TEGO CHCIELI, bo to się im OPŁACAŁO.
Teraz mieszkańcy chcą czerpać profity z "przejeżdżających", ale chcą im
dyktować swoje warunki. To jest chore. Zdrowe jest budowanie obwodnic
(oczywiście za pieniądze obwadnianego miasta), bo to oznacza, że
mieszkańcy nie chcą, aby przejeżdżający przejeżdżali przez ich miasto,
bo zmienili zdanie.

Znośne współużytkowanie zapewni powieszenie kierującego, który
zlekceważywszy znak ostrzegawczy A-16 lub A-17 kogoś rozjedzie. Wszak to
zabójstwo. Powiesić publicznie w miejscu popełnienia przestępstwa.
Pomoże na 100%. Stawiam cały swój majątek.



p. m.



--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 09:30:39
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 09:20 AM), SQLwiel wrote:
mvoicem pisze:
[...]

To w jaki sposób chcesz zapewnić pieszym jako tako znośne
współużytkowanie drogi z samochodami, np. w miejscowości przez którą
przejeżdża trasa? Znak ostrzegawczy o tym że piesi nic nie zmieni, bo
widać ich gołym okiem. Garby spowalniające?

Garby? A w życiu!
Intencjonalne niszczenie jezdni powinno być karalne.

Znośne współużytkowanie?
Wiesz... w średniowieczu miasta POWSTAWAŁY na szlakach komunikacyjnych,
zwłaszcza na ich przecięciu, zwłaszcza na przecięciach z rzekami.
Powstawały, bo mieszkańcy TEGO CHCIELI, bo to się im OPŁACAŁO.

Powstawały, kiedy średnia prędkość pojazdu była niewiele większa niż prędkość pieszego, zaś natężenie ruchu było o kilka rzędów wielkości mniejsze niż teraz.

Teraz mieszkańcy chcą czerpać profity z "przejeżdżających", ale chcą im
dyktować swoje warunki. To jest chore. Zdrowe jest budowanie obwodnic
(oczywiście za pieniądze obwadnianego miasta), bo to oznacza, że
mieszkańcy nie chcą, aby przejeżdżający przejeżdżali przez ich miasto,
bo zmienili zdanie.

Dlaczego ma miasto/wieś budować obwodnicę za swoje tylko dlatego że właściciele samochodów chcą im jeździć z natężeniem kilka sztuk na minutę?

Oni nie zmienili zdania, oni nadal chcą tyle co było kiedyś. I skoro chwalimy średniowieczne rozwiązania - to może szlaban na wjeździe do miasta i myto?


Znośne współużytkowanie zapewni powieszenie kierującego, który
zlekceważywszy znak ostrzegawczy A-16 lub A-17 kogoś rozjedzie. Wszak to
zabójstwo. Powiesić publicznie w miejscu popełnienia przestępstwa.
Pomoże na 100%. Stawiam cały swój majątek.

Mieszkańcy tej miejscowości będą jeździć wolniej, tak samo jak krewni i znajomi powieszonego. Tyle że następni powodujący wypadki nie będą ani krewnymi, ani mieszkańcami.

Skutek będzie taki że raz na jakiś czas kogoś się powiesi i tyle.

p. m.

Data: 2010-09-21 09:51:02
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
mvoicem pisze:

Teraz mieszkańcy chcą czerpać profity z "przejeżdżających", ale chcą im
dyktować swoje warunki. To jest chore. Zdrowe jest budowanie obwodnic
(oczywiście za pieniądze obwadnianego miasta), bo to oznacza, że
mieszkańcy nie chcą, aby przejeżdżający przejeżdżali przez ich miasto,
bo zmienili zdanie.

Dlaczego ma miasto/wieś budować obwodnicę za swoje tylko dlatego że
właściciele samochodów chcą im jeździć z natężeniem kilka sztuk na minutę?

Oni nie zmienili zdania, oni nadal chcą tyle co było kiedyś. I skoro
chwalimy średniowieczne rozwiązania - to może szlaban na wjeździe do
miasta i myto?

Skoro "miasto" nie chce ruchu przez rynek, a chce mieć "dobre
skomunikowanie", żeby inwestorzy go nie omijali, to niech buduje
obwodnicę. Proste.

A rogatki i myto, czyli drogi prywatne (gminne) - jak najbardziej.
Zauważ, że funkcjonuje już w wielu miejscach (z moich dawniejszych
obserwacji - Wenecja) i jakoś nikt nie protestuje.



Znośne współużytkowanie zapewni powieszenie kierującego, który
zlekceważywszy znak ostrzegawczy A-16 lub A-17 kogoś rozjedzie. Wszak to
zabójstwo. Powiesić publicznie w miejscu popełnienia przestępstwa.
Pomoże na 100%. Stawiam cały swój majątek.

Mieszkańcy tej miejscowości będą jeździć wolniej, tak samo jak krewni i
znajomi powieszonego. Tyle że następni powodujący wypadki nie będą ani
krewnymi, ani mieszkańcami.

Skutek będzie taki że raz na jakiś czas kogoś się powiesi i tyle.

Wyeliminuje się bezmózgiego zabójcę, pozyska się narządy do
przeszczepów. Da się czytelny sygnał do zwiększenia ostrożności.
Czysty zysk dla pozostałych.




--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 09:03:48
Autor: Tomasz Kaczanowski
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
SQLwiel pisze:
Nie, nie tak. Musisz odwrócić myślenie.
Znaki drogowe, zasady ruchu są po to, aby kierujący (pojazdy) na siebie nie wpadali, aby (w powyższym przypadku) ustrzec kierującego przed nieoczekiwanym wpadnięciem na dziurę, śliską jezdnię, ostry zakręt, biegające dzieci. OD TEGO SĄ ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2‰. To z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez eksterminację praktykujących je urzędników.

A może Ty zacznij mysleć... Zastanów się, jak w terenie gęsto zabudowanym, kiedy jesteś widoczny na drodze i ile masz czasu na reakcję, jeśli wyjeżdżasz z za zakrętu, a tam ktoś stoi przepuszczając pieszych, a ty gnasz, bo jest dobra droga? Ile masz czasu na reakcję?



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-21 09:19:41
Autor: niusy.pl
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


A może Ty zacznij mysleć... Zastanów się, jak w terenie gęsto zabudowanym, kiedy jesteś widoczny na drodze i ile masz czasu na reakcję, jeśli wyjeżdżasz z za zakrętu, a tam ktoś stoi przepuszczając pieszych, a ty gnasz, bo jest dobra droga? Ile masz czasu na reakcję?

Nie ma znaku terenu zabudowanego ? Nie widać zakrętu ? Może znaku brakuje ? O co chodzi ? Na pewno nie o ograniczenie prędkości ani fotoradary które notabene zwykle stawia się na prostych odcinkach drogi.

Data: 2010-09-21 09:51:57
Autor: Tomasz Kaczanowski
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
niusy.pl pisze:

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


A może Ty zacznij mysleć... Zastanów się, jak w terenie gęsto zabudowanym, kiedy jesteś widoczny na drodze i ile masz czasu na reakcję, jeśli wyjeżdżasz z za zakrętu, a tam ktoś stoi przepuszczając pieszych, a ty gnasz, bo jest dobra droga? Ile masz czasu na reakcję?

Nie ma znaku terenu zabudowanego ? Nie widać zakrętu ? Może znaku brakuje ? O co chodzi ? Na pewno nie o ograniczenie prędkości ani fotoradary które notabene zwykle stawia się na prostych odcinkach drogi.


Znaku nie brakuje, nawet przed zakrętem jest ograniczenie do 40 km/h, jednak przeciętnie jeżdżą tam ludzie 70-80. Dlatego, ci którzy mieszkają w pobliżu mają problem i z przejściem przez jezdnię i z przejechaniem skrzyżowania, bo ani oni dobrze nie widzą zbliżającego się samochodu (jesli jedzie zbyt szybko), ani oni nie są dobrze widziani. Dlatego wystąpili do straży o montaż fotoradaru. I w końcu tam stanął.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-21 09:59:31
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
Tomasz Kaczanowski pisze:

Nie ma znaku terenu zabudowanego ? Nie widać zakrętu ? Może znaku
brakuje ? O co chodzi ? Na pewno nie o ograniczenie prędkości ani
fotoradary które notabene zwykle stawia się na prostych odcinkach drogi.


Znaku nie brakuje, nawet przed zakrętem jest ograniczenie do 40 km/h,
jednak przeciętnie jeżdżą tam ludzie 70-80. Dlatego, ci którzy mieszkają
w pobliżu mają problem i z przejściem przez jezdnię i z przejechaniem
skrzyżowania, bo ani oni dobrze nie widzą zbliżającego się samochodu
(jesli jedzie zbyt szybko), ani oni nie są dobrze widziani. Dlatego
wystąpili do straży o montaż fotoradaru. I w końcu tam stanął.


A gdyby zlinczowali zabójcę - nie wyszłoby taniej?



--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 09:27:43
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
Tomasz Kaczanowski pisze:
B-33 nie ma żadnej racji bytu, ponieważ w każdych stałych warunkach
maksymalna bezpieczna prędkość zależy w większym stopniu od pojazdu i
kierującego, niż od stałych parametrów otoczenia. To właśnie "homo
sovieticus" wymyślili urawniłowskie ograniczenie prędkości czy 0.2‰.
To z takim właśnie myśleniem należy skończyć. Najlepiej przez
eksterminację praktykujących je urzędników.

A może Ty zacznij mysleć... Zastanów się, jak w terenie gęsto
zabudowanym, kiedy jesteś widoczny na drodze i ile masz czasu na
reakcję, jeśli wyjeżdżasz z za zakrętu, a tam ktoś stoi przepuszczając
pieszych, a ty gnasz, bo jest dobra droga? Ile masz czasu na reakcję?

Takiego kierującego, który W TERENIE GĘSTO ZABUDOWANYM gna (ile fabryka
dała), bo jest dobra droga, nie bierze pod uwagę, że za zakrętem może
być przejście dla pieszych z "panem stop" i rozjeżdża grupkę dzieci -
należy w tym miejscu publicznie powiesić, jak pisałem w sąsiednim
poście. Bardziej to wpłynie na bezpieczeństwo na drogach, niż 2 lata
działalności tysiąca urzędasów.

Człowiek wolny, to człowiek myślący i odpowiedzialny.
Trzymanie ludzi na postronku, jak bydło - prowadzi do zdegenerowania się
społeczeństw do poziomu stad bydła, co nam właśnie aplikuje UE.
Jak widać - Tobie to odpowiada. Mnie nie.




--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 09:35:44
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 09:27 AM), SQLwiel wrote:
Człowiek wolny, to człowiek myślący i odpowiedzialny.
Trzymanie ludzi na postronku, jak bydło - prowadzi do zdegenerowania się
społeczeństw do poziomu stad bydła, co nam właśnie aplikuje UE.
Jak widać - Tobie to odpowiada. Mnie nie.

Ale poza ludźmi myślącymi i odpowiedzialnymi jest cała masa ludzi głupich i nieodpowiedzialnych. Co z nimi? Powiesić czy tak ułożyć funkcjonowanie systemu żeby nie zabijali?

p. m.

Data: 2010-09-21 09:41:47
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
mvoicem pisze:
(09/21/2010 09:27 AM), SQLwiel wrote:
Człowiek wolny, to człowiek myślący i odpowiedzialny.
Trzymanie ludzi na postronku, jak bydło - prowadzi do zdegenerowania się
społeczeństw do poziomu stad bydła, co nam właśnie aplikuje UE.
Jak widać - Tobie to odpowiada. Mnie nie.

Ale poza ludźmi myślącymi i odpowiedzialnymi jest cała masa ludzi
głupich i nieodpowiedzialnych. Co z nimi? Powiesić czy tak ułożyć
funkcjonowanie systemu żeby nie zabijali?

p. m.

Ustawić w pozycji bydła. Trzymać na postronku. Mają kopać rowy pod
nadzorem. Nie dawać PJ, prawa głosu itp. Ale ich obecność nie może
utrudniać życia tym myślącym i odpowiedzialnym. \

To bzdura, że "wszyscy są równi". Nie są. Choćby wzrostem. Także i rozumem.




--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 09:47:54
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 09:41 AM), SQLwiel wrote:
mvoicem pisze:
(09/21/2010 09:27 AM), SQLwiel wrote:
Człowiek wolny, to człowiek myślący i odpowiedzialny.
Trzymanie ludzi na postronku, jak bydło - prowadzi do zdegenerowania się
społeczeństw do poziomu stad bydła, co nam właśnie aplikuje UE.
Jak widać - Tobie to odpowiada. Mnie nie.

Ale poza ludźmi myślącymi i odpowiedzialnymi jest cała masa ludzi
głupich i nieodpowiedzialnych. Co z nimi? Powiesić czy tak ułożyć
funkcjonowanie systemu żeby nie zabijali?

Ustawić w pozycji bydła. Trzymać na postronku. Mają kopać rowy pod
nadzorem. Nie dawać PJ, prawa głosu itp. Ale ich obecność nie może
utrudniać życia tym myślącym i odpowiedzialnym. \


Ale tych głupich i nieodpowiedzialnych jest niestety znaczna większość. Chcesz większość społeczeństwa ustawić w pozycji bydła?

Chcesz to zrobić przed czy po tym jak ich nieodpowiedzialność się zamanifestuje (np. zabiciem kogoś na drodze)?

Jeżeli przed - to jak chcesz oddzielić tych głupich i nieodpowiedzialnych od tych mądrych lub odpowiedzialnych?

p. m.

Data: 2010-09-21 09:59:19
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
mvoicem pisze:

Ale poza ludźmi myślącymi i odpowiedzialnymi jest cała masa ludzi
głupich i nieodpowiedzialnych. Co z nimi? Powiesić czy tak ułożyć
funkcjonowanie systemu żeby nie zabijali?

Ustawić w pozycji bydła. Trzymać na postronku. Mają kopać rowy pod
nadzorem. Nie dawać PJ, prawa głosu itp. Ale ich obecność nie może
utrudniać życia tym myślącym i odpowiedzialnym. \


Ale tych głupich i nieodpowiedzialnych jest niestety znaczna większość.
Chcesz większość społeczeństwa ustawić w pozycji bydła?

Masz rację. Społeczeństwo dzieli się na motłoch (ok 80%) i elity (liczba
 arbitralna). Do motłochu odwołuje się demokracja, bo wszak jeden
człowiek = jeden głos, a łatwiej ogłupić (oszukać) motłoch, niż elity.
Do motłochu adresowane są reklamy i kampanie wyborcze. To się opłaca.

2) A czy lepiej jest, że teraz rząd i UE ustawia WSZYSTKICH w pozycji bydła?


Chcesz to zrobić przed czy po tym jak ich nieodpowiedzialność się
zamanifestuje (np. zabiciem kogoś na drodze)?

Jeżeli przed - to jak chcesz oddzielić tych głupich i
nieodpowiedzialnych od tych mądrych lub odpowiedzialnych?

Weź pod uwagę jak działa profilaktyka ostrzegawcza i jej funkcja
prewencyjna.
Wieszać nie przed, ale ZA (zabójstwo).


--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 12:32:52
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 09:59 AM), SQLwiel wrote:
mvoicem pisze:

Ale poza ludźmi myślącymi i odpowiedzialnymi jest cała masa ludzi
głupich i nieodpowiedzialnych. Co z nimi? Powiesić czy tak ułożyć
funkcjonowanie systemu żeby nie zabijali?

Ustawić w pozycji bydła. Trzymać na postronku. Mają kopać rowy pod
nadzorem. Nie dawać PJ, prawa głosu itp. Ale ich obecność nie może
utrudniać życia tym myślącym i odpowiedzialnym. \


Ale tych głupich i nieodpowiedzialnych jest niestety znaczna większość.
Chcesz większość społeczeństwa ustawić w pozycji bydła?

Masz rację. Społeczeństwo dzieli się na motłoch (ok 80%) i elity (liczba
  arbitralna).

Tak bym tego nie ujął ...

Do motłochu odwołuje się demokracja, bo wszak jeden
człowiek = jeden głos, a łatwiej ogłupić (oszukać) motłoch, niż elity.
Do motłochu adresowane są reklamy i kampanie wyborcze. To się opłaca.

2) A czy lepiej jest, że teraz rząd i UE ustawia WSZYSTKICH w pozycji bydła?

No zaraz, twoja definicja "ustawiania w pozycji bydła" to jest "trzymać na postronku, nie dawać PJ, prawa głosu itp....". Wydaje mi się więc że ani rząd ani UE nie ustawia wszystkich w pozycji bydła, bo cała kupa ludzi łacznie ze mną i pewnie Tobą ma prawo głosu, ma PJ, znakomita większość nie kopie rowów itd...



Chcesz to zrobić przed czy po tym jak ich nieodpowiedzialność się
zamanifestuje (np. zabiciem kogoś na drodze)?

Jeżeli przed - to jak chcesz oddzielić tych głupich i
nieodpowiedzialnych od tych mądrych lub odpowiedzialnych?

Weź pod uwagę jak działa profilaktyka ostrzegawcza i jej funkcja
prewencyjna.
Wieszać nie przed, ale ZA (zabójstwo).

Jak już napisałem - nie zgodzę się z tobą. Powieszenie od wielkiego dzwonu kilku ludzi nijak nie wpłynie na świadomość ogółu. Ewentualnie na tą małą garstkę bezpośrednio związanych ze sprawą. Ale ta garstka to nie są ci którzy stwarzają zagrożenie.

Wg mnie powinno być tak że ograniczenia prędkości powinny być realne (a nie na zapas), tak żebym widząc znak ograniczenia do 40tu, mógł sądzić że rzeczywiście jest jakiś powód dla postawienia takiego znaku, a nie że 2 lata wcześniej były tam roboty drogowe.

Czyli np. w miastach - spokojnie 60 a miejscami 70, 50 tylko w tam gdzie przewalają się tabuny pieszych.

No i bezwzględna egzekucja tego prawa. Bo prawa którego nikt nie egzekwuje - nikt nie przestrzega.

p. m.

Data: 2010-09-21 13:35:05
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
mvoicem pisze:
Weź pod uwagę jak działa profilaktyka ostrzegawcza i jej funkcja
prewencyjna.
Wieszać nie przed, ale ZA (zabójstwo).

Jak już napisałem - nie zgodzę się z tobą. Powieszenie od wielkiego
dzwonu kilku ludzi nijak nie wpłynie na świadomość ogółu. Ewentualnie na
tą małą garstkę bezpośrednio związanych ze sprawą. Ale ta garstka to nie
są ci którzy stwarzają zagrożenie.

Wg mnie powinno być tak że ograniczenia prędkości powinny być realne (a
nie na zapas), tak żebym widząc znak ograniczenia do 40tu, mógł sądzić
że rzeczywiście jest jakiś powód dla postawienia takiego znaku, a nie że
2 lata wcześniej były tam roboty drogowe.

Czyli np. w miastach - spokojnie 60 a miejscami 70, 50 tylko w tam gdzie
przewalają się tabuny pieszych.

No i bezwzględna egzekucja tego prawa. Bo prawa którego nikt nie
egzekwuje - nikt nie przestrzega.

p. m.

Z ostatnim zdaniem - pełna zgoda! :)

Natomiast stanowczy sprzeciw co do przepisów i ograniczeń "parametrycznych".
Powtórzę: Prędkość *bezpieczna* jest dla każdego zestawu
kierowca+pojazd+warunki+otoczenie - inna. Stałe w danym miejscu jest
tylko otoczenie.

Zamiast ograniczeń prędkości należy właśnie wypromować zasadę
bezwzględnego egzekwowania prawa i zasadę odpowiedzialności. Rozwaliłeś
coś-kogoś, bo jechałeś za szybko - płać! (dożywotnią rentę na przykład).
Ale nie można karać za prawdopodobieństwo (skoro jadę 70 w zabud., to
prawdopodobnie kogoś rozwalę). Przytoczę "wsadźcie mnie za gwałt, bo też
mam aparaturę".


--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 14:19:11
Autor: mvoicem
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
(09/21/2010 01:35 PM), SQLwiel wrote:
[...]>
Natomiast stanowczy sprzeciw co do przepisów i ograniczeń "parametrycznych".
Powtórzę: Prędkość *bezpieczna* jest dla każdego zestawu
kierowca+pojazd+warunki+otoczenie - inna. Stałe w danym miejscu jest
tylko otoczenie.

Tyle że ta prędkość jest funkcją wielu zmiennych, na temat niektórych kierowca nic nie wie.

On widzi tylko to co widzi, nie widzi że droga się dalej przecina z inną, nie widzi że ten  odcinek drogi jest szczególnie uczęszczany przez np. grzybiarzy. Nie widzi co jest za zakrętem.

Po prostu brak mu danych. A nawet jakby te dane dostał (jakimiś wyszukanymi znakami), to by nie był w stanie ich przetworzyć.

Ze względu na to że samochód jedzie zazwyczaj ze znaczną prędkością i znaczna część decyzji musi być podejmowana w ułamku sekundy, komunikacja z otoczeniem musi się odbywać za pomocą jasnych, prostych i siłą rzeczy - przybliżonych i uśredniających, sygnałów. Takich jak ograniczenie prędkości.

p. m.

Data: 2010-09-21 21:18:09
Autor: niusy.pl
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com>



On widzi tylko to co widzi, nie widzi że droga się dalej przecina z inną, nie widzi że ten  odcinek drogi jest szczególnie uczęszczany przez np. grzybiarzy.

Grzyby rosnące na drodze ? Zwariowałeś ?

Data: 2010-09-21 11:57:43
Autor: Henry(k)
Przepisy RD, b: Re: Straż miejska...
Dnia Tue, 21 Sep 2010 07:26:15 +0200, SQLwiel napisa(a):

Znaki drogowe, zasady ruchu s po to, aby kierujcy (pojazdy) na siebie nie wpadali, aby (w powyszym przypadku) ustrzec kierujcego przed nieoczekiwanym wpadniciem na dziur, lisk jezdni, ostry zakrt, biegajce dzieci. OD TEGO S ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma adnej racji bytu, poniewa w kadych staych warunkach maksymalna bezpieczna prdko zaley w wikszym stopniu od pojazdu i kierujcego, ni od staych parametrw otoczenia.

Bardzo wiele ogranicze prdkoci (czsto na prostych i "szybkich"
odcinkach) jest tylko i wycznie dlatego eby uatwi wyjazd z drg
podporzdkowanych. Innym znakiem tego nie zaatwisz.

Henry

Data: 2010-09-21 13:28:52
Autor: SQLwiel
Przepisy RD, b: Re: Stra miejska...
Henry(k) pisze:
Dnia Tue, 21 Sep 2010 07:26:15 +0200, SQLwiel napisa(a):

Znaki drogowe, zasady ruchu s po to, aby kierujcy (pojazdy) na siebie nie wpadali, aby (w powyszym przypadku) ustrzec kierujcego przed nieoczekiwanym wpadniciem na dziur, lisk jezdni, ostry zakrt, biegajce dzieci. OD TEGO S ZNAKI OSTRZEGAWCZE (Q!!!), a nie (Q!!!) B-33!
B-33 nie ma adnej racji bytu, poniewa w kadych staych warunkach maksymalna bezpieczna prdko zaley w wikszym stopniu od pojazdu i kierujcego, ni od staych parametrw otoczenia.

Bardzo wiele ogranicze prdkoci (czsto na prostych i "szybkich"
odcinkach) jest tylko i wycznie dlatego eby uatwi wyjazd z drg
podporzdkowanych. Innym znakiem tego nie zaatwisz.

Henry

Tak, masz racj.

Ale mona to zaatwi inteligentn sygnalizacj wietln z czujnikiem
obecnoci pojazdu "oczekujcego" lub uruchamian rcznie.
(Oczywicie z inteligentnie zaprogramowanym sterownikiem)
Jednak sdz, e B-33 + fotoradar jest taszy i zwrci si.

Pomarzmy dalej: Moe by B-33, ale wczany wanie czujnikiem obecnoci
pojazdu na drodze podporzdkowanej lub pieszych przy przejciu (wtedy
rcznie). Ju 30 lat temu w cywilizowanych krajach pojawiay si takie
znaki. Ale, to jak powiedziaem - w cywilizowanych krajach.

Niemniej - opini o B-33 i, e jest bez sensu - podtrzymuj.



--

Dzikuj.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-21 08:58:49
Autor: Tomasz Kaczanowski
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary
SQLwiel pisze:
"ograniczy maksymaln dopuszczaln prdko". Tak mylcy(?) czowiek
nazywa si "homo sovieticus".

[...]

[Aby odegna si od wycieczek osobistych: PJ mam od 1973r, zero stuczek, zero punktw karnych kiedykolwiek.]


To ju wiem skd u Ciebie to homo sovieticus... Taki brak ogranicze i wybirczo znana jest z cywilizacji w postsowieckich republikach z pogranicza europy i azji i z samej rosji... Tak dla podpowiedzi, w krajach cywilizowanych wprowadza si ograniczenia i co ciekawe ludzie do nich si stosuj....




--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-09-21 09:29:39
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

...
Tak dla podpowiedzi, w krajach cywilizowanych wprowadza si ograniczenia i co ciekawe ludzie do nich si stosuj....

Sugerujesz, e nie jestemy krajem cywilizowanym (bo u nas nie stosuj si) czy e fotoradary w krajach cywilizowanych nie s potrzebne (bo tam stosuj si) ?

Data: 2010-09-21 08:11:48
Autor: niusy.pl
Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Uytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>


Nie zauwayem by kierowcy jedzili zgodnie z ograniczeniami. Paranoja ?

Tak, bo dziki temu mamy wypadki....

Brednia zwyka. Powodem wypadkw moe by co najwyej niedostosowanie prdkoci do panujcych warunkw a nie nieprzestrzeganie ogranicze. Nieprzestrzeganie ogranicze jest powodem co najwyej karania mandatami.

Czsto wanie zakazy mwi o tych niebezpieczestwach i s wanie po to, aby dostosowa si do panujcych warunkw, niestety wielu kierowcw ma je w ... powaaniu i std s wanie wypadki...

Zakazy s po to by egzekwowa prawo. Taki mechanizm sprawowania wadzy, e si ustala prawo, ktre pewne grupy mog egzekwowa w zamian za przywileje. W obozach/gettach tak samo to funkcjonowao tylko nikt nie dorabia do tego szczytnych celw. Do informowania s znaki informacyjne.

Stra miejska bezprawnie uzywa fotoradary

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona