Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...

Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...

Data: 2009-05-17 23:39:18
Autor: Liwiusz
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
Wwieslaw pisze:
Czolem,

Dzisiaj zdarzylo mi sie skrocic droge w drodze na pobliski Orlen. Na Orlenie akurat stal woz dzielnego szeryfa ktory wyskoczyl z ryjem, ze moze mi tu zaraz mandacik wypisac. Nie pyskowalem, ale po chwili mnie naszly watpliwosci... Wszystkie znaki wskazuja na to, ze pasek trawy ktory nadepnalem nalezy do Orlenu. Przy zalozeniu, ze mam racje, to SM ma podstaw prawna zeby mnie ganiac, czy tylko i wylacznie wlasciciel stacji... ?


   W ogóle należy się zastanowić, czy deptanie trawnika jest jego niszczeniem. De facto nie jest, a wręcz przeciwnie.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-18 08:40:28
Autor: Tristan
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 17 maj 2009 23:39 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <guq04t$8va$1@news.onet.pl>):

W ogóle należy się zastanowić, czy deptanie trawnika jest jego
niszczeniem. De facto nie jest, a wręcz przeciwnie.


Taaaaa... Żenialne... Namawiaj do deptania i już całkiem będziemy na pustyni
mieszkali... :( --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-05-18 08:51:28
Autor: szerszen
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:guq04t$8va$1news.onet.pl...

  W ogóle należy się zastanowić, czy deptanie trawnika jest jego niszczeniem. De facto nie jest, a wręcz przeciwnie.

no coz, teoretycznie masz racje, a praktycznie wszystko zalezy od ilosci deptaczy

jedna osoba krzywdy trawie nie zrobi, dwie tez nie, ale jak puscimy tam kilkaset chodzacych po niej stale, to bedziesz mial klepisko

sciezki nie tworza sie samoistnie

Data: 2009-05-18 02:32:48
Autor: SzalonyKapelusznik
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
On 18 Maj, 08:51, "szerszen" <szers...@tlen.pl> wrote:
Użytkownik "Liwiusz" <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomościnews:guq04t$8va$1news.onet.pl...

>   W ogóle należy się zastanowić, czy deptanie trawnika jest jego
> niszczeniem. De facto nie jest, a wręcz przeciwnie.

no coz, teoretycznie masz racje, a praktycznie wszystko zalezy od ilosci
deptaczy

jedna osoba krzywdy trawie nie zrobi, dwie tez nie, ale jak puscimy tam
kilkaset chodzacych po niej stale, to bedziesz mial klepisko

sciezki nie tworza sie samoistnie

To znaczy ze w miejscu sciezki nalezy zrobic chodnik. Bardzo dobry
niemiecki pomysl: najpierw siejemy trawe, patrzymy jak ludzie chodza i
dopiero tam kladziemy kostke. U nas bardzo ladnie wymyslono ze na
kwadracie robi sie sciezke w ksztalcie litery s a ludzie chodza
najkrotsza droga dzieki czemu trawa nie rosnie ani na chodniku ani na
miejcu wydeptywanym.

Data: 2009-05-18 12:11:17
Autor: szerszen
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...

Użytkownik "SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> napisał w wiadomości news:56a91765-a80e-422a-8732-d6ff3fef14des20g2000vbp.googlegroups.com...

To znaczy ze w miejscu sciezki nalezy zrobic chodnik.

ale to juz zupelnie ina para kaloszy, ja sie tylko odnosilem do twierdzenia, ze deptanie trawie nie szkodzi ;)

Data: 2009-05-18 12:16:21
Autor: Liwiusz
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
szerszen pisze:

Użytkownik "SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> napisał w wiadomości news:56a91765-a80e-422a-8732-d6ff3fef14des20g2000vbp.googlegroups.com...

To znaczy ze w miejscu sciezki nalezy zrobic chodnik.

ale to juz zupelnie ina para kaloszy, ja sie tylko odnosilem do twierdzenia, ze deptanie trawie nie szkodzi ;)


   Co do zasady taka jest prawda. W niektórych krajach są wręcz tabliczki z zachętą: proszę chodzić po trawie. Ale tam również dba się o trawy. A w Polsce posadzi się nasiona, po kilku latach nie ma już trawy tylko same chwasty, ale mandat za niszczenie "trawnika" nadal można dostać.

   Oczywiście deptanie trawy na koncercie rockowym, czy też "wydeptywanie" ścieżki jest dla trawy szkodliwe, ale mówimy o ogólnym przypadku "chodzenie po trawie, leżenie na trawie=mandat".

--
Liwiusz

Data: 2009-05-18 12:29:08
Autor: szerszen
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gurchl$9eb$1news.onet.pl...

  Oczywiście deptanie trawy na koncercie rockowym, czy też "wydeptywanie" ścieżki jest dla trawy szkodliwe, ale mówimy o ogólnym przypadku "chodzenie po trawie, leżenie na trawie=mandat".

dlatego w sumie sie z toba zgodzilem z zastrzzeniem masowosci jej deptania :)

Data: 2009-05-18 13:12:07
Autor: Tristan
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 18 maj 2009 11:32 (autor SzalonyKapelusznik publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak:
<56a91765-a80e-422a-8732-d6ff3fef14de@s20g2000vbp.googlegroups.com>):

To znaczy ze w miejscu sciezki nalezy zrobic chodnik.

I zamiast trawników dostajemy pajęczynkę chodniczków, bo ludzie se skracają
drogę na wszelkie sposoby... Boski pomysł. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-05-18 13:14:41
Autor: Liwiusz
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 18 maj 2009 11:32 (autor SzalonyKapelusznik publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak:
<56a91765-a80e-422a-8732-d6ff3fef14de@s20g2000vbp.googlegroups.com>):

To znaczy ze w miejscu sciezki nalezy zrobic chodnik.

I zamiast trawników dostajemy pajęczynkę chodniczków, bo ludzie se skracają
drogę na wszelkie sposoby... Boski pomysł.


   Mylisz się - ludzie skracają sobie drogę w najlepszy, czyli najkrótszy sposób.

   Jeśli natomiast jest gdzieś miejsce, gdzie ludzie "rozłażą się" po całym trawniku, to jeśli nie chodzi tutaj o wspomniany już koncert rockowy, jest to zazwyczaj korzystne dla tych roślin.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-18 13:32:32
Autor: Tristan
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 18 maj 2009 13:14 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gurfv1$lbt$1@news.onet.pl>):

I zamiast trawników dostajemy pajęczynkę chodniczków, bo ludzie se
skracają drogę na wszelkie sposoby... Boski pomysł.
   Mylisz się - ludzie skracają sobie drogę w najlepszy, czyli
najkrótszy sposób.


Tylko, że bez przesady, żeby każdy miał prawo do łażenia taką trasą, jaka mu
jest najkrótsza. Za chwilę powstaje wydeptana pajęczynka i trawnik szlak
trafia.
   Jeśli natomiast jest gdzieś miejsce, gdzie ludzie "rozłażą się" po
całym trawniku, to jeśli nie chodzi tutaj o wspomniany już koncert
rockowy, jest to zazwyczaj korzystne dla tych roślin.

No ale tu nie chodzi o piknik, ale o deptanie ścieżek. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-05-18 13:35:04
Autor: Liwiusz
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 18 maj 2009 13:14 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gurfv1$lbt$1@news.onet.pl>):

I zamiast trawników dostajemy pajęczynkę chodniczków, bo ludzie se
skracają drogę na wszelkie sposoby... Boski pomysł.
   Mylisz się - ludzie skracają sobie drogę w najlepszy, czyli
najkrótszy sposób.


Tylko, że bez przesady, żeby każdy miał prawo do łażenia taką trasą, jaka mu
jest najkrótsza. Za chwilę powstaje wydeptana pajęczynka i trawnik szlak
trafia.

   Faktycznie, ludziom już się we łbach poprzewracało! :) Przecież to ludzie są dla trawnika, a nie trawnik dla ludzi.


   Jeśli natomiast jest gdzieś miejsce, gdzie ludzie "rozłażą się" po
całym trawniku, to jeśli nie chodzi tutaj o wspomniany już koncert
rockowy, jest to zazwyczaj korzystne dla tych roślin.

No ale tu nie chodzi o piknik, ale o deptanie ścieżek.


   Wydeptana ścieżka oznacza, że ktoś źle zaprojektował trawnik, trzeba zrobić wąski chodnik i będzie ok.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-18 13:44:44
Autor: Tristan
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 18 maj 2009 13:35 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gurh58$ov5$2@news.onet.pl>):

Tylko, że bez przesady, żeby każdy miał prawo do łażenia taką trasą, jaka
mu jest najkrótsza. Za chwilę powstaje wydeptana pajęczynka i trawnik
szlak trafia.
   Faktycznie, ludziom już się we łbach poprzewracało! :) Przecież to
ludzie są dla trawnika, a nie trawnik dla ludzi.

Dlatego, że kilku ludzi chce se deptać w danym kierunku, reszta, w tym
właściciel terenu, mają rezygnować z prawa do trawnika?
   Jeśli natomiast jest gdzieś miejsce, gdzie ludzie "rozłażą się" po
całym trawniku, to jeśli nie chodzi tutaj o wspomniany już koncert
rockowy, jest to zazwyczaj korzystne dla tych roślin.
No ale tu nie chodzi o piknik, ale o deptanie ścieżek.
   Wydeptana ścieżka oznacza, że ktoś źle zaprojektował trawnik, trzeba
zrobić wąski chodnik i będzie ok.

Nie. Bo każdemu pasuje inny skos, bo nieco inaczej mieszka. Nie po to są
trawniki, żeby w nich robić pajęczynkę ścieżek. Drogi też chcesz budować w
pajęczynkę, bo za chwilę przez trawnik przejedzie auto skosem, bo tak
kierowcy spasuje?


--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-05-18 13:50:06
Autor: Liwiusz
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 18 maj 2009 13:35 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gurh58$ov5$2@news.onet.pl>):

Tylko, że bez przesady, żeby każdy miał prawo do łażenia taką trasą, jaka
mu jest najkrótsza. Za chwilę powstaje wydeptana pajęczynka i trawnik
szlak trafia.
   Faktycznie, ludziom już się we łbach poprzewracało! :) Przecież to
ludzie są dla trawnika, a nie trawnik dla ludzi.

Dlatego, że kilku ludzi chce se deptać w danym kierunku, reszta, w tym
właściciel terenu, mają rezygnować z prawa do trawnika?

   Chwilunia. Jeśli mówimy o czyimś prywatnym trawniku, to jest oczywiste, że może robić z nim co chce i jak chce, w tym i zabraniać wchodzić. Jednakże dyskutuje o terenach ogólnodostępnych. Często w parkach jest zakaz wchodzenia na trawnik tylko z powodu jego ochrony, a to - jak już wykazałem - jest nieprawdą.



   Jeśli natomiast jest gdzieś miejsce, gdzie ludzie "rozłażą się" po
całym trawniku, to jeśli nie chodzi tutaj o wspomniany już koncert
rockowy, jest to zazwyczaj korzystne dla tych roślin.
No ale tu nie chodzi o piknik, ale o deptanie ścieżek.
   Wydeptana ścieżka oznacza, że ktoś źle zaprojektował trawnik, trzeba
zrobić wąski chodnik i będzie ok.

Nie. Bo każdemu pasuje inny skos, bo nieco inaczej mieszka. Nie po to są
trawniki, żeby w nich robić pajęczynkę ścieżek. Drogi też chcesz budować w
pajęczynkę, bo za chwilę przez trawnik przejedzie auto skosem, bo tak
kierowcy spasuje?


   Trawnik to taki stwór, że jak jest chodzony równomiernie, to nigdzie ścieżki się nie robią. Natomiast zgniatanie źdźbeł, a nawet zrywanie (w naturze: zjadanie) powoduje indukcję stożków wzrostu, które - w przeciwieństwie do innych roślin - znajdują się w dolnej części rośliny. Tym samym zadeptany trawnik, tudzież trawnik zjedzony, zaczyna odrastać szybciej niż gdyby go pozostawić samemu sobie. Zresztą taki jest też sens częstego koszenia trawy.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-18 14:57:14
Autor: Tristan
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 18 maj 2009 13:50 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <guri1e$sm9$1@news.onet.pl>):

Dlatego, że kilku ludzi chce se deptać w danym kierunku, reszta, w tym
właściciel terenu, mają rezygnować z prawa do trawnika?
   Chwilunia. Jeśli mówimy o czyimś prywatnym trawniku,  to jest oczywiste, że może robić z nim co chce i jak chce, w tym i zabraniać
wchodzić.

Subject: Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...

Jednakże dyskutuje o terenach ogólnodostępnych.

Ale to zależy od ich rodzaju. Np. pod Multikinem w Zabrzu ludzie zrobili z
trawnika błotne ciapowisko, bo się nie chce im ominąć ozdobnego trawnika.
Tak samo na moim osiedlu - siateczka ścieżek pomiędzy blokami.
Często w  parkach jest zakaz wchodzenia na trawnik tylko z powodu jego ochrony, a
to - jak już wykazałem - jest nieprawdą.

No w parkach to co innego, bo to teren rekreacyjny. I tam szwędanie się
piknikowe nie powinno być zakazane. Co innego przedeptywanie ścieżek.
Nie. Bo każdemu pasuje inny skos, bo nieco inaczej mieszka. Nie po to są
trawniki, żeby w nich robić pajęczynkę ścieżek. Drogi też chcesz budować
w pajęczynkę, bo za chwilę przez trawnik przejedzie auto skosem, bo tak
kierowcy spasuje?
   Trawnik to taki stwór, że jak jest chodzony równomiernie, to nigdzie
ścieżki się nie robią.

Sęk w tym, że wydeptują ścieżki....

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-05-18 15:00:57
Autor: Liwiusz
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
Tristan pisze:



Nie. Bo każdemu pasuje inny skos, bo nieco inaczej mieszka. Nie po to są
trawniki, żeby w nich robić pajęczynkę ścieżek. Drogi też chcesz budować
w pajęczynkę, bo za chwilę przez trawnik przejedzie auto skosem, bo tak
kierowcy spasuje?
   Trawnik to taki stwór, że jak jest chodzony równomiernie, to nigdzie
ścieżki się nie robią.

Sęk w tym, że wydeptują ścieżki....


No i wracamy do początku: skoro są ścieżki, to robimy chodnik.

I tak dalej, i tak dalej :)

A jak robią błoto po całości, tak jak przed Multikinem w Zabrzu, to trudno, wtedy jest powód, aby trawnik zamknąć. Ale to są wyjątki, jak wiadomo potwierdzające regułę.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-18 15:08:59
Autor: Tristan
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 18 maj 2009 15:00 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gurm67$9pr$2@news.onet.pl>):

Nie. Bo każdemu pasuje inny skos, bo nieco inaczej mieszka. Nie po to
są trawniki, żeby w nich robić pajęczynkę ścieżek. Drogi też chcesz
budować w pajęczynkę, bo za chwilę przez trawnik przejedzie auto
skosem, bo tak kierowcy spasuje?
   Trawnik to taki stwór, że jak jest chodzony równomiernie, to nigdzie
ścieżki się nie robią.
Sęk w tym, że wydeptują ścieżki....
No i wracamy do początku: skoro są ścieżki, to robimy chodnik.

No tak, ale chodnik nie może być wszędzie, bo zniknie trawnik. Są chodniki i
już. A że z każdego bloku skrót biegnie nieco inaczej, to czyja wina? Koło
jednego parkingu wydeptano ścieżki od każdego miejsca parkingowego, choć
można spokojnie iść wzdłuż trawnika i jednym chodniczkiem w głąb. Dopiero
jak postawili barierki, to zaczęli omijać trawnik.
A jak robią błoto po całości, tak jak przed Multikinem w Zabrzu, to
trudno, wtedy jest powód, aby trawnik zamknąć.

No ale był ładny mały trawniczek. Dlaczego go zamykać? Bo dresiki i
wypińdzione lasunie nie umieją iść po chodniku i muszą ścinać?


--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-05-19 16:53:40
Autor: andreas
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:gurllj$q4r$1news.interia.pl...

No i wracamy do początku: skoro są ścieżki, to robimy chodnik.

No tak, ale chodnik nie może być wszędzie, bo zniknie trawnik. Są chodniki i
już. A że z każdego bloku skrót biegnie nieco inaczej, to czyja wina? Koło
jednego parkingu wydeptano ścieżki od każdego miejsca parkingowego, choć
można spokojnie iść wzdłuż trawnika i jednym chodniczkiem w głąb. Dopiero
jak postawili barierki, to zaczęli omijać trawnik.

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale wszędzie gdzie ja mieszkałem to na całym osiedlu powstawały od początku stałe, wydeptane ścieżki i żadne inne miejsce nie było niszczone.
Może u was więcj piją i z utrzymaniem równowagi są problemy?



--
andreas

Data: 2009-05-18 18:08:19
Autor: Marcin Debowski
Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...
Dnia 18.05.2009 SzalonyKapelusznik <szalonykapelusznik@gmail.com> napisał/a:
To znaczy ze w miejscu sciezki nalezy zrobic chodnik. Bardzo dobry
niemiecki pomysl: najpierw siejemy trawe, patrzymy jak ludzie chodza i

Nie tylko niemiecki. Znam jeszcze w wersji, że po trawie stawia się mały płotek z krzaczków i dopiero wtedy wiadomo, że trzeba zrobić w tym miejscu
przejście bo ludzie i tak to zadepczą.

--
Marcin

Straz wiejska a deptanie prywatnego trawnika...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona