Data: 2011-04-08 22:31:16 | |
Autor: Michał | |
Strucel powraca - problem z firmową megane ;) | |
Mateusz <mateusz.chmurzynski@gmail.com> napisał(a):
Panowie, w=B1tek troch=EA humorystyczny, bo po prostu =B6mia=E6 si=EA chce.= Ale jaja, mi w renówce tez nagle zniknął płyn generalnie bez niego nie bardzo daje się jechać bo się grzeje. Też nie wiem gdzie nagle wszystko znikło... na 100% w 5km silnik tego nie spalił, z uszkodzona głowica kiedyś jeździłem i mooooże z litr płynu na 3kkm pali. I odpala gorzej bo musi go wypchnąć. Jak by się zagrzał i wywaliło całą wodę to by słup pary był, spory. chyba że: -wiatraki na chłodnicach padły -wywaliło całą wodę przez jakąś pękniętą rurkę od spodu ? mi się prawie reno podpaliło od tych wiatraków bo to z 30A ma na starcie. za to chwilę pojeździłem nowszym i silnik nissana w reno lepszy niż volvo :) za to stare zawieszenia znacznie lepiej po dziurach. pozdrawiam. -- |
|
Data: 2011-04-10 08:39:48 | |
Autor: Mateusz | |
Strucel powraca - problem z firmową megane ;) | |
On 9 Kwi, 00:31, " Michał" <m...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
Ale jaja, mi w ren wce tez nagle znikn p yn generalnie bez no właśnie... pary żadnej nie było. U mnie jeszcze najgorsze było to, że w warunkach braku płynu chłodniczego w instalacji nie dostałem żadnej informacji na desce. Przecież powinna się zapalić lampka, dodatkowo miałem wskazówkę temperatury - już nie pamiętam na jakim poziomie była, ale od czasu montażu instalacji gazowej były problemy z jej funkcjonowaniem. Panowie, czy ty metaliczne stuki z okolic bloku to był niesprawnego układu chłodzenia ? ponoć optymalna temperatura pracy silnika to ok 90 stopni C. Powyżej (grubo powyżej) tej temperatury olej traci parametry w konsekwencji czego nie jest w stanie chronić wszystkich ruchomych elementów ? Jeszce jedna rzecz - paliwo - wskazówka była na połówce skali. Trochę mnie zdziwiła rzecz, że po zgaszeniu silnika nadal utrzymywała się na tym samym poziomie. Może ktoś potwierdzić fakt, że w megankach te wskazówki cały czas wskazywały bieżący poziom paliwa ? za cholerę nie wiem kto przede mną ja tankował (nie udało się dowiedzieć). Mogło być tak, że ten "mechanik" spieprzył sprawę, bo jak z nim gadałem o immo (zdjęciu) to mówił mi że wpieli pod komputer i usunęli (żałosne kłamstwo) a po stanie śrub z przedniej deski przy rogach wiem, że po prostu wypieli lampki kontrolne, ba, nawet ta lampka powinna się zapalić przy checku na starcie a tego nie ma. Licznik km pod głównym też nic nie sugeruje... |
|
Data: 2011-04-10 21:46:59 | |
Autor: Michał | |
Strucel powraca - problem z firmową megane ;) | |
Mateusz <mateusz.chmurzynski@gmail.com> napisał(a):
On 9 Kwi, 00:31, " Micha=B3" <m...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: Ok, łapie bardziej, wydaje mi się że: -auto zgasło i miało to tylko związek z LPG i brakiem wody, bez wody w chłodzeniu reduktor zamarza i po prostu zgaśnie. po chwili odpalisz go bez problemu, na benzynie też bez problemu. Nie wiem co to za stuki, 2x słyszałem metaliczne stuki: -Lancia k, 5cyl przetrwał silnik brak oleju 400km, jeździ ok -Leganza 2.0, nie przetrwał nawet 140km bez oleju (korba wyszła bokiem) jak auto zgaśnie to całą elektronika chodzi, przynajmniej w safrane i pokazuje wszystko, pamięta wszystko. ilość czujników jakie są montowane różnią się w zależności od wersji, przynajmniej wiem ze w starym aucie miałem okablowany prawie cały silnik a w nowszym czujników jakby mniej. Może ich tam porostu nie ma ? pozdrawiam! -- |
|