Data: 2010-04-27 20:18:33 | |
Autor: mariuszmo | |
Strzyżów - władze lokalne i asfaltowanie wszystkiego co się da | |
Czy w Waszych miejscowosciach też asfaltują wszystko co sie da?
Ja rozumiem miejsca gdzie są domy i mieszkają ludzie ale u mnie w Strzyżowie (podkarpackie) zabrali sie już za asfaltowanie leśnych szutrówek gdzie ruch samochodowy jest praktcznie żaden. Osobiście uważam, że władza lokalna jest w tym temacie wyjątkowo ograniczona i nieudolna. Raz, że znikają naturalne miejsca rekreacji, bo chyba nawet spacer w lecie jest przyjemniejszy leśną szurówką niż nagrzanym, śmierdzącym smołą i roztopionym asfaltem nie mówiąc już o rowerze a jak widzę, rowerzystów górskich pojawia się coraz więcej w moich okolicach. Jestem zdania, że jeśli władze są na tyle moim zdaniem ograniczone, że nie potrafią nic sensownego zorganizować powinny przynajmniej starać się nie spierdolić tego co już naturalnie jest. Co więcej, jest jak uważam wiele pilniejszych spraw n które te fundusze można przeznaczyć, w mojej miejscowości przy głównej drodze przy szkole nie ma nawet pobocza nie mówiąc o przejściu dla pieszych czy chodniku i dzieci codziennie ryzykują idąc poboczem ruchliwej drogi. Czy więc zamiast asfaltować las (który to asfalt i tak leśnicy niedługo pewnie zniszczą przy pracach leśnych ciężkim sprzetem) nie lepiej środki przeznaczyć np. na poprawę bezpieczeństwa wokół szkół? Budowę chodników, przejść dla pieszch? Ale OK temat robi się już NTG, poniosło mnie bo właśnie byłem w lesie i jak widzę zabrali się za asfaltowanie drogi, która była od zawsze i dla mnie miała status kultowej. Trudno, ja sobie kupiłem drugi rower enduro więc zawsze mogę się wynieść na leśne ścieżki, jednak chciałbym czasem pojeździć z dziećmi po lesie czymś łatwiejszym i niewyasfaltowanym a w drodze do szkoły wolałbym aby moje dzieci były bezpieczne. A jak to wyglada u Was? |
|
Data: 2010-04-27 11:31:26 | |
Autor: jpogoda | |
Strzyżów - władze lokalne i asfaltowanie wszy stkiego co się da | |
On 27 Kwi, 20:18, "mariuszmo" <nos...@test.pl> wrote:
Czy w Waszych miejscowosciach te asfaltuj wszystko co sie da? Wokół mojego miasta, czyli Legnicy, jest podobnie, asfaltowane są świetne szybkie szutrówki a normalne lokalne drogi asfaltowe popadają w ruinę. Skutek taki, że tam gdzie dotąd lubiłem pojeździć na rowerze (rekreacja) jest gładziuteńki asfalt zamiast szutru a tam, gdzie z konieczności (proza życia) muszę jechać autem jest dziura na dziurze dziurą poganiana :) Pozdrawiam, -- Jarek Pogoda |
|
Data: 2010-04-27 20:29:31 | |
Autor: Rafał Wawrzycki | |
Strzyżów - władze lokalne i asfaltowanie wszystkiego co się da | |
Dnia 27 kwi 2010 w liście [news:4bd72a86$0$17085$65785112news.neostrada.pl] mariuszmo [nospam@test.pl] napisał(a):
A jak to wyglada u Was? U mnie to samo. Już normalnie nie ma gdzie asfaltu wylewać, a ci dalej leją. Ale ja to z Warszawy... BP, NMSP ;) -- Pozdrawiam, Rafał W. http://prw.terror404.net/rwawrzycki/ Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO. |
|
Data: 2010-04-27 20:43:30 | |
Autor: mariuszmo | |
Strzyżów - władze lokalne i asfaltowanie wszystk iego co się da | |
U mnie w tym Strzyżowie właśnie jest gdzie lać ale leją nie tam gdzie trzeba. Uważam, zresztą łatwo się domyślić, że władza gra pod publikę, zawsze łatwiej i wygodniej wylać asfalt na coś co już jest, w tym przypadku na leśną drogę (nikt nie zaprotestuje) niż kombinować z chodnikiem kopać ludziom przed ogrodzeniami bo można się komuś przypadkiem jeszcze narazić i zawsze to kilku wyborców mniej. A tak bez narażania się komukolwiek zawsze można się pochwalić owieczkom idącym do wyborów statystykami ile to się kilometrów dróg zrobiło. Moim zdaniem perfidny populizm i chęć utrzymania się za wszelką cenę u koryta. |
|
Data: 2010-04-27 20:55:30 | |
Autor: arturbac | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
W dniu 2010-04-27 20:18, mariuszmo pisze:
Czy w Waszych miejscowosciach też asfaltują wszystko co sie da? U mnie jest gorzej "kostkują" co się da gdy tylko mogą, u nas asfalt to luksus i marzymy o nim. Jak przejedziesz się przez Redę to przywykniesz do drgania jaj a nadgarstki po roku jazdy będą nadawać się do leczenia od choroby zawodowej typowej dla Panów z zagęszczaczami wibrującymi. |
|
Data: 2010-04-28 12:14:17 | |
Autor: Coaster | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
arturbac wrote:
W dniu 2010-04-27 20:18, mariuszmo pisze: Piszez z punktu 'widzenia' jaj. Z punktu widzenia mieszkancow kostka jest zdecydowanie lepsza. Asfalt to smrod i tandeta, zlo konieczne. Ale Ty pewnie usunalbys bruk i kostke nawet w zabytkowych dzielnicach, wszystkie starowki, kameralne uliczki zlac asfaltem - masz bardzo jednostronny punkt widzenia - zalezny od drgan twojego siedzenia - po prostu robisz sobie jaja ;-P -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-04-28 13:18:44 | |
Autor: arturbac | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
W dniu 2010-04-28 12:14, Coaster pisze:
Piszez z punktu 'widzenia' jaj. Z punktu widzenia mieszkancow kostka Jednostronny ? W samochodzie opony "zostawiam" pod blokiem a od wozenia dzieciaka do przedzszkola rowerem bola mnie nadgarstki. Jaka zabytkowa kostka ? U nas najpierw byl piach potem duze budowalne plyty betonowe a teraz jest inna wersja betonu - kostka ktora od razu po ulozniu jest nierowna i pofaldowana i ma fazowania powodujace nudnosci. Na zwyklych dzielnicowych ulicach moglby byc asfalt a na chodnikach plyty betonowe chodnikwoe a nie 5cm kostki ktore u malych dzieci w wozkach powoduja chorobe kierowcow zawodowych TIRow - oberwanie zołądka. |
|
Data: 2010-04-28 06:57:42 | |
Autor: PeJot | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
mariuszmo pisze:
Czy w Waszych miejscowosciach też asfaltują wszystko co sie da? W całym podkarpackim. Ja rozumiem miejsca gdzie są domy i mieszkają ludzie ale u mnie w Strzyżowie (podkarpackie) zabrali sie już za asfaltowanie leśnych szutrówek gdzie ruch samochodowy jest praktcznie żaden. Osobiście uważam, że władza lokalna jest w tym temacie wyjątkowo ograniczona i nieudolna. Raczej nie mają pomysłu na wykorzystanie eurodaniny. Raz, że znikają naturalne miejsca rekreacji, bo chyba nawet spacer w lecie jest przyjemniejszy leśną szurówką niż nagrzanym, śmierdzącym smołą i roztopionym asfaltem nie mówiąc już o rowerze a jak widzę, rowerzystów górskich pojawia się coraz więcej w moich okolicach. A okolice macie fajne. Jestem zdania, że jeśli władze są na tyle moim zdaniem ograniczone, że nie potrafią nic sensownego zorganizować powinny przynajmniej starać się nie spierdolić tego co już naturalnie jest. Chodniki też się buduje. Nawet bym powiedział że bardziej z głową, z dokładnością do tego, że dopiero teraz. Czy więc zamiast asfaltować las (który to asfalt i tak leśnicy niedługo pewnie zniszczą przy pracach leśnych ciężkim sprzetem) Nawet nie ciężkim - technologia i materiały użyte do budowy tych dróg zapewniają ich samoistną degradację w ciągu kilku lat, tym bardziej że gminy po wykorzystaniu eurodaniny nie będą miały funduszy na ich utrzymanie. Ta degradacja już jest widoczna w gminach w okolicy Stalowej Woli. Ale OK temat robi się już NTG, poniosło mnie bo właśnie byłem w lesie i jak widzę zabrali się za asfaltowanie drogi, która była od zawsze i dla mnie miała status kultowej. Jak tak dalej pójdzie to nie będzie gdzie jechać na Cyklokarpaty, a jeśli już to na sztywniaku. A jak to wyglada u Was? Jak wyżej. Tam gdzie kiedyś tłukłem amortyzatorem na MTB, dziś jeżdżę na szosówce. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2010-04-28 07:54:43 | |
Autor: MichałG | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
mariuszmo pisze:
Czy w Waszych miejscowosciach też asfaltują wszystko co sie da? Zwykle jest forsa z eurostanu i trzeba jakoś wykorzystać. Można tak: http://picasaweb.google.pl/lh/photo/Nnm5rAUh9YFJLUmqWPGH1w?feat=directlink można też tak: http://picasaweb.google.pl/lh/photo/Vn0055nu86Zle9DPGdJ-5w?feat=directlink mnie, jako rowerzyście 'tranzytowemu' czasem nawet bardziej pasuje wersja 2.... ;) przy tej szerokości asfalt nie jest specjalnie upierdliwy (nie nagrzewa sie jak w city), a 'smierdzący i roztopiony' to juz pojecia historyczne - może jakieś jeszcze zabytkowe wytwórnie robią nawierzchnie na smole?;) -- Pozdrawiam michał |
|
Data: 2010-04-28 10:55:28 | |
Autor: Coaster | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
mariuszmo wrote:
Czy w Waszych miejscowosciach też asfaltują wszystko co sie da? W malych miejscowosciach najczesciej wsrod 'wladzy' dominuje myslenie - droga gruntowa = zlo, asfalt = dobro. Takie podejscie wynika z nieumiejetnosci utrzymania drog gruntowych, nieuzasadnionych kompleksow, ktore nakazuja tym kapuscianym glowom traktowac droge gruntowa jak dopust bozy. Ludzie wynoszac sie poza miasto pzrynosza ze soba 'cywylyzacje'. Szkoda, ze nie biora przykladu z krajow skandynawskich, gdzie - jak chocby w Norwegii - drogi gruntowe sa wlasciwie utrzymywane, nie sprawiaja klopotu mieszkancom, co wiecej, ci mieszkancy nie zgodzili by sie na zalanie swoich runtowek asfaltem. 'U nasz', nawet po lesie chodzi sie w szpilkach zamiast w kaloszach - jakos trzeba ulatwic sobie poruszane sie... Schemat, ktory obserwuje, jest nastepujacy: 1. Dobrze urzymana droge gruntowa niszczy firma zajmujaca sie jej sezonaowa konserwacja. Byle jak wyrownana droga, nie ubita z zostawiona warstwa luznej ziemi natychmiast 'lapie' po deszczach dziury, staje sie blotnista - jest duzo gorzej niz przed 'koserwacja'. 2. Po jakims czasie nawozi sie warstwe ziemi (najlepiej jak najbardziej pylaca, o jak najdrobniejszych ziarnach, konsystencji maki) i rozsmarowuje niechlujnie - 'samo sie utwardzi'. Po kilku latach sytuacja ulega pogorszeniu - coraz wiecej blota i coraz gorsze dziury, mimo 'konserwacji'! 3. Droge nalezy utwardzic - nuworyszom grzezna szpilki i lakierki w blocie, ciagle maja zbryzgane SUV-y! Utwardza sie droge obrzydliwym niby-szutrem pochodzacym z odzysku (pokruszone kawalki betonu zamiast prawdziwego tlucznia). Momentalnie tworza sie dziurym duzo glebsze, niz zaglebienia w ziemnej gruntowce, kiedy jest sucho droga sie starszliwie pyli, kiedy pada - roznosi sie na kolach i butach betonowa 'make'. 4. Drogi wciaz nie da sie normalnie uzytkowac - widac potrzebny jest asfalt - marzenie kazdego nuworysza! Gmina postanawia wykonac 'tymczasowa' nakladke asfaltowa (pieniadze ida z UE) - zostanie ona jak kazda prowizorka 'na czas nieokreslony'. 5. Podsumowujac - kase brala firma konserwujaca drogi, kase wziela firma utwardzjaca pseudoszutrem, kase wziela firma, ktora dostarczyla niby-tlucznen a w rzeczywistosci odpady, kase wezmie firma wykonujaca 'nakladke'. Niestety, wrazliwosc estetyczna i poczucie jednosci przestrzeni - budowli, drog - to cos, co zaniklo w Polsce juz dawno. :-( -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-04-28 11:56:27 | |
Autor: RadoslawF | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
Dnia 2010-04-28 10:55, Użytkownik Coaster napisał:
5. Podsumowujac - kase brala firma konserwujaca drogi, kase wziela firma utwardzjaca pseudoszutrem, kase wziela firma, ktora dostarczyla niby-tlucznen a w rzeczywistosci odpady, kase wezmie firma wykonujaca 'nakladke'. Niestety, wrazliwosc estetyczna i poczucie jednosci przestrzeni - budowli, drog - to cos, co zaniklo w Polsce juz dawno. Na asfaltowanie dróg (nawet leśnych) gminie dopłaca unia. Więc gmina asfaltuje wszystko, zleca to zaprzyjaźnionej firmie prywatnej która to nie omieszka się odwdzięczyć decydentom w gotówce a może i kolejnych wyborach. Żeby było się czym odwdzięczać przy asfaltowaniu trzeba zaoszczędzić kilka złotych co dodatkowo zaowocuje szybszym zleceniem na remont. I tak to się kręci. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-04-28 12:18:08 | |
Autor: MichałG | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
RadoslawF pisze:
Dnia 2010-04-28 10:55, Użytkownik Coaster napisał: sprobuj poszukać państwowej.. ;) która to nie omieszka się odwdzięczyć decydentomdo 2 lat za pomówienie ;) Żeby było się czym odwdzięczać przy asfaltowaniu trzeba zaoszczędzićna asfalcie nie zaoszczedzisz... oszczędza sie na podbudowie, warstwie odsączającej i drenażu... tego tak nie widać od razu.... ;) pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-04-28 14:38:23 | |
Autor: RadoslawF | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
Dnia 2010-04-28 12:18, Użytkownik MichałG napisał:
Na asfaltowanie dróg (nawet leśnych) gminie dopłaca unia. Mam bez szukania w mieście w którym mieszkam. która to nie omieszka się odwdzięczyć decydentomdo 2 lat za pomówienie ;) Żeby było pomówienie to trzeba konkretnie kogoś podać/pomówić. Żeby było się czym odwdzięczać przy asfaltowaniu trzeba zaoszczędzićna asfalcie nie zaoszczedzisz... Toteż nie napisałem że na asfalcie tylko "przy asfaltowaniu". Pozdrawiam |
|
Data: 2010-04-28 23:40:10 | |
Autor: MichałG | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
RadoslawF pisze:
Dnia 2010-04-28 12:18, Użytkownik MichałG napisał: chyba ostatnia w tym kraju? Jeszcze przędzie? M. |
|
Data: 2010-04-28 12:13:31 | |
Autor: MichałG | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
Coaster pisze:
mariuszmo wrote:to teraz napisz w kilku puntach jak ma być dobrze.. ;) ;) -- Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-04-28 17:31:20 | |
Autor: Wojciech Penar | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
mariuszmo pisze:
Czy w Waszych miejscowosciach też asfaltują wszystko co sie da? Jesteś pewien? Swego czasu dziwiły mnie asfalty m. in. w okolicy Rymanowa, dopiero potem odkryłem "kto za tym stoi". W przypadku "mojego" dziwnego asfaltu były to Lasy Państwowe. Odcięto ich od lokalnej drogi (koszmarnie dziurawej, postawiono ograniczenie masy pojazdów), więc wybudowali własny asfalt, gładki jak stół, z całym odwodnieniem itd, itp, tylko poustawiali na jego końcach szlabany... Pozdrawiam Wojtek |
|
Data: 2010-04-28 19:05:03 | |
Autor: MichałG | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
Wojciech Penar pisze:
mariuszmo pisze: Nie tylko tam... cała seria fajnych stokówek w Beskidach zostala tak potraktowana... M. |
|
Data: 2010-04-28 22:50:48 | |
Autor: BoDro | |
Strzyżów - władze lokalne i a sfaltowanie wszystkiego co się da | |
MichałG pisze:
Swego czasu dziwiły mnie asfalty m. in. w okolicy Rymanowa, dopiero Nie tylko tam... cała seria fajnych stokówek w Beskidach zostala tak potraktowana... swojego to pilnują, publiczne kasują... Jechałem sobie powiatową asfaltówką przecinającą duży kompleks leśny. Droga wystarczająco szeroka, by minął się osobowy z ciężarowym i obsługuje wyłącznie niewielki ruch lokalny, głównie osobówki, żadnego rolnictwa... O ile środek drogi całkiem przyzwoity, to krawędź i nieutwardzane pobocze tragedia. Wymłócone i wykruszone straszliwie, na dystansie wielu kilometrów. Jedynym winnym mogły być tylko wyładowane drzewem pojazdy LP. Wygląda na to, że zamiast kleić się do osi jezdni, ciągają te swoje "krowy" częściowo przy poboczu, niszcząc drogę... -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|