Jaka jest praktyka banków po przedstawieniu im prawomocnego sądowego stwierdzenia nabycia spadku po posiadaczu rachunku:
Żądają okazania działu spadku (sądowego lub notarialnego)?
Ządają jednoczesnego stawiennictwa wszystkich spadkobierców?
Wypłacają 1/n-tą (czy jak tam sąd postanowił) każdemu ze stawiających się indywidualnie spadkobierców?
THX

--

On 3/21/2012 8:43 AM, _THX. wrote:

Żądają okazania działu spadku (sądowego lub notarialnego)?
Ządają jednoczesnego stawiennictwa wszystkich spadkobierców?

albo albo.

albo z działu spadku wynika jasno komus sie gotówka należy, albo stawiają sie wszyscy, bank kładzie gotówkę na stół "dla wszystkich", potem gasi światło, a wy się dzielicie jak chcecie.

Dnia Wed, 21 Mar 2012 13:43:12 +0000 (UTC), _THX. napisał(a):

Jaka jest praktyka banków po przedstawieniu im prawomocnego sądowego stwierdzenia nabycia spadku po posiadaczu rachunku:

Przerabiałem to w 2010 i - można rzec - co kraj, to obyczaj. Dziedziczyłem po ojcu wspólnie z matką. W BPH musieliśmy się stawić razem, za to tam wszystko poszło gładko i
sprawnie.

Do Pekao SA chodziliśmy na raty. Matka była raz, a ja coś ze trzy razy, bo
podróże kształcą. Co do pieniędzy, wypłacili udziały bez zwłoki.

Największe jaja były w PKO BP. Najpierw poszedłem sam i pracownica banku
powiedziała, że muszę przedstawić zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od
spadku, choć od dawna takowego najbliższa rodzina nie płaciła. Co ciekawe,
wcześniej kilka razy rozmawialiśmy telefonicznie i o żadnym podatku nie
wspominała. Pisałem potem reklamacje, co trochę trwało, i po wymianie
różnych myśli skończyło się na tym, że ta sama kobieta z PKO BP przyszła do
domu i wspólnie z matką podpisywaliśmy różne papiery. Wśród nich były
jakieś oświadczenia o działach, za co potem matce potrącili opłaty z ROR,
który miała wspólnie z ojcem - i niestety ma nadal - w tej dynamicznie
rozwijającej się placówce bankowej.

Pekao SA i PKO BP mają miły zwyczaj, polegający na tym, że spraw spadkowych
nie można załatwić w dowolnej placówce, tylko trzeba dymać do
"opiekuna/doradcy" klienta, jeśli zmarły miał nieszczęście mieć za życia
trochę więcej kasy. W przypadku BPH można iść tam, gdzie najwygodniej spadkobiercom, a nie
bankowi.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Jednym z symptomów nadchodzącego załamania nerwowego jest przekonanie,
 że nasza praca jest szalenie ważna"
Bertrand Russell

http://picasaweb.google.com/gtracz64

OK, piszesz o zgodzie pomiędzy matką, a synem.
A czy wymagano od Was przedstawienia działu spadku (dokonanego przed sądem lub przed notariuszem)?

Jednak generalnie tytułowo mam na myśli sytuację (ewentualną przyszłą), gdy spadkobiercy niestety nie żyją ze sobą w zgodzie i udanie się gdziekolwiek razem (czy to do banku, czy do notariusza) może okazać się wykluczone.
Poza tym jedno ze spadkobierców otrzymało (lub samo sobie wzięło) jeszcze za życia spadkodawcy spore darowizny, i nie będzie zgody co i jak zaliczać na spadek.
Ale całości spadku nie wyczerpuje jeden bank, bo masa jest większa, więc byłby sens wypłaty przez ten jeden bank po 1/n-tej według postanowienia o nabyciu.

--

On 3/21/2012 10:48 AM, _THX. wrote:

Ale całości spadku nie wyczerpuje jeden bank, bo masa jest większa, więc
byłby sens wypłaty przez ten jeden bank po 1/n-tej według postanowienia o
nabyciu.

a potem przychodzi delikwent do banku z działem spadku,w którym jest napisane, ze cała gotówka należy się jemu i bank się drapie po głowie skąd wziąć brakującą 1/n-tą.

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

On 3/21/2012 10:48 AM, _THX. wrote:

Ale całości spadku nie wyczerpuje jeden bank, bo masa jest większa, więc
byłby sens wypłaty przez ten jeden bank po 1/n-tej według postanowienia o
nabyciu.

a potem przychodzi delikwent do banku z działem spadku,w którym jest
napisane, ze cała gotówka należy się jemu i bank się drapie po głowie
skąd wziąć brakującą 1/n-tą.

No niestety. Albo przychodzą wszyscy zgodnie, albo pojedynczo z
działem spadku...

Przy okazji: czy do przeprowadzenia działu spadku trzeba znać stan
konta? A jeśli tak, to jak go poznać? bank poda na podstawie
postanowienia o nabyciu? Pewnie za sowitą opłatą...

I jeszcze jedno - jak to jest z tym podatkiem spadkowym? Faktycznie
banki żądają opłacenia podatku przed wypłaceniem pieniędzy? Mają do
tego podstawę? Jaką? I co mam zrobić, jeśli odziedziczę po stryjecznym
wujku miliarderze 100 milionów na koncie? W życiu nie uzbieram na
podatek z własnych pieniędzy...

  MJ

To zależy od Twojego urzędu skarbowego.
Możesz uprosić urząd o zapłatę warunkową we wskazanym terminie czy jakoś tak, czy że bank ma pobrać z wypłaconych srodków naliczony podatek.
Pytaj w swoim US.

--

Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:39:52 +0100, Michal Jankowski napisał(a):

Przy okazji: czy do przeprowadzenia działu spadku trzeba znać stan
konta? A jeśli tak, to jak go poznać? bank poda na podstawie
postanowienia o nabyciu? Pewnie za sowitą opłatą...

W Pekao SA kobieta, z która miałem pierwszy kontakt - potem odesłali mnie
do innej placówki - dała mi zestawienie lokat z własnej inicjatywy, kiedy
pokazałem postanowienie sądu. W innych nie prosiłem; nie wiem jak by się
zachowali.
Opłaty biorą za zaświadczenia do US, bo trzeba złożyć stosowny PIT, ale po
fakcie widzę, że nie były konieczne, choć wcześniej z rozmowy telefonicznej
z pracownicą US wynikało co innego.

I jeszcze jedno - jak to jest z tym podatkiem spadkowym? Faktycznie
banki żądają opłacenia podatku przed wypłaceniem pieniędzy? Mają do
tego podstawę? Jaką?

Małżonek i dzieci nie płacą podatku od spadku od czasów Ziobry. Żądanie
opłacenia podatku w PKO BP zostało nazwane "nieporozumieniem", kiedy od
czynników wyższych tego banku poprosiłem o podstawę prawną.
W Pekao i BPH takiego tematu w ogóle nie było.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przejdą lata i wieki przeminą, pójdą w zapomnienie złodzieje
 i aferzyści z pierwszych stron gazet, a ojca Tadeusza Rydzyka
 będą zapewne wspominały pokolenia jak Ojca Kordeckiego.
 Prawda zmartwychwstała, choć grobu pilnowali żołnierze."
prof. Włodzimierz Bojarski

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Dnia Wed, 21 Mar 2012 15:48:45 +0000 (UTC), _THX. napisał(a):

A czy wymagano od Was przedstawienia działu spadku (dokonanego przed sądem lub przed notariuszem)?

O niczym takim nie było nawet mowy.
Ponieważ generalnie się nie kłócimy, nie umiem powiedzieć, co się dzieje,
gdy spadkobiercy drą koty.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
wykorzystania do prac domowych"
św. Tomasz z Akwinu

http://picasaweb.google.com/gtracz64