WON SZCZURZE PODSZYWACZU!
MW
--
Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:3khpmuf0hsxz$.7x3bhv345431.dlg40tude.net...
Stypa u Kopacz! Czyżby właśnie tam, przy kieliszkach wina, rozdano rządowe
stołki?
Po politycznym trzęsieniu ziemi przyszedł czas na stypę! W rządowej willi
przy ulicy Parkowej w samym sercu Warszawy przy kieliszku dobrego wina i
bogato zastawionych stołach z częścią zdymisjonowanych ministrów spotkała
się premier Ewa Kopacz. Impreza przypominała stypę, chociaż niektórzy
wychodzili w nadspodziewanie dobrych humorach. Czyżby właśnie tam rozdano
rządowe stołki po politycznych straceńcach? - W ciągu trzech dni będziecie
państwo znali komplet nazwisk. (...) To będzie dla państwa zaskoczenie -
mówiła Ewa Kopacz, która przebywała wczoraj w Brukseli.
Ostatnia środa na długo pozostanie w pamięci wielu politycznych dygnitarzy.
Wieczorem premier Ewa Kopacz zapowiedziała dymisję trzech ministrów i
trzech wiceministrów, koordynatora służb specjalnych, swojego szefa
doradców, a nawet marszałka Sejmu. Czystka na szczytach partii miała
związek z ujawnieniem akt ze śledztwa dotyczącego afery podsłuchowej.
Nazwiska wszystkich zdymisjonowanych pojawiały się w kontekście afery
podsłuchowej.
Po politycznym tsunami w willi na Parkowej rozpoczęło się nieformalne
spotkanie kierownictwa PO. Obsługa kelnerska odpowiednio wcześniej
przygotowała stoły z jedzeniem i butelki wina. Z grona zdymisjonowanych
zjawili się minister sportu Andrzej Biernat, minister skarbu Włodzimierz
Karpiński i wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Wszyscy oni
należą do zarządu Platformy Obywatelskiej. Jak udało się podejrzeć "Super
Expressowi", nie brakowało gorących dyskusji, toastów, poklepywania po
plecach i uścisków.
W czwartek w Brukseli premier Kopacz zapowiedziała, że nie będzie dymisji
całego rządu i zgody PO na wniosek SLD o samorozwiązanie Sejmu. - Nie boję
się trudnych decyzji. Moja ekipa wzięła się do pracy - powiedziała Kopacz
dziennikarzom.
|