Batman pisze:

Nie ma zadnego innego info co z pilotami
telefony nie dzialaja
strona nie dziala

blokada informacji :-(

Za gazeta.ru

Zginęli płk. Aleksandr Morfickij (zastępca dowódcy Zachodniego dowództwa operacyjno-taktycznego sił powietrznych Białorusi) i płk. Aleksandr Żurawlewicz (zastępca dowódcy 61. myśliwskiej bazy lotniczej).

Cześć ich pamięci!

Wielka tragedia, co tu duzo pisac, myslalem, ze nigdy nie dane mi bedzie zobaczyc czegos takiego.... nie bede dywagowal o przyczynach, bo mam nadzieje, ze dokladnie ustali to odpowiednia komisja......
Mysle jednak, ze Radom na dobre pozegna sie z pokazami i to na dluzszy czas. Nie zebym byl przeciwnikiem airshow ale wiecie co bedzie sie mowic.. " Airshow w Radomiu? Przeciez tam spadają samoloty"... Uwazam, ze powinno sie znalezc jakies inne miejsce na jakis czas albo nawet na zawsze.....Dlaczego na zawsze? Nie dlatego, ze po raz kolejny zgineli ludzie. Chodzi mi raczej o organizacje calej imprezy. Moim zdaniem byla beznadziejna.
Pierwsza sprawa, dojazd do miasta. Korki , korki i jeszcze raz korki.. a czy nie lepiej bylo by zorganizowac ogromne partkingi na obrzezach miasta i stmatad zorganizowac dojazd autobusami? Nastepna kwestia, bilety... Spodobał mi się pomysł kupn awczesniejszych biletów, ok pomyślałem, beda mniejsze kolejki... ale gdzie tam , znow dzikie tlumy, pod kasami dantejskie sceny, ludzie z biletami przeciskajacy sie obok tych, ktorzy stali w "kolejce".. Zdecydowanie za malo wejsc na teren lotniska, za malo kas. Jak mozna bylo to rozwiazac? Np. ustawiajac kasy w roznych miejscach miasta, lub chociaz przy glownej drodze do lotniska co jakis odstep....idealnym rozwiazaniem mogla by byc mozliwosc kupna biletu przez internet i wlasnoreczne jego wydrukowanie w domu.....

Menios <menios@wp.pl> napisał(a):

....idealnym rozwiazaniem mogla by byc mozliwosc kupna biletu przez internet (...)

Przecież taka możliwość była!


--

Użytkownik "Rafal O." <rafal_x@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h7g4au$mfd$1inews.gazeta.pl...

Menios <menios@wp.pl> napisał(a):

....idealnym rozwiazaniem mogla by
byc mozliwosc kupna biletu przez internet (...)

Przecież taka możliwość była!

Przepraszam, zle sie wyrazilem, wiem, ze byla mozliwosc kupna biletu wczesniej, np. cala ta akcja we wspolpracy z allegro, chodzilo mi o mozliwosc zaplacenia karta kredytowa/ paypalem/przelewem i wydrukowanie biletu w domu na drukarce, taka mozliwosc istniala np. przed tegoroczna wystawa na Le Bourget

Dnia Mon, 31 Aug 2009 09:15:10 +0000 (UTC), Rafal O. napisał(a):

Przecież taka możliwość była!

I co to dało? Ci z biletami stali godzinę w jednym tłumie do kas. Kontrole
biletów była przy kasach i do wszystkiego była jedna kolejka.

--
Pozdrawiam,

Przemek

No były minusy imprezy. Parkingi były ale w miescie takie korki, że
lepiej było uciekać bocznymi uliczkami po wsiach i się nie stało ja
tak wyjechałem bez obaw parkując od Skaryszewa:-)). Nawet jakimś lasem
jechałem:-).

Faktycznie mało kas, mało WC! No i nawet PKP nie pomogło jak autobusy
jadące na dworzec stały! Drogi centralnie dojazdowe winny być 1 pas
dla komunikacji miejskiej zwłaszcza że wszędzie sa po 2 pasy. A że
drogi bedą sie korkować to było wiadome.

Menios pisze:

Wielka tragedia, co tu duzo pisac, myslalem, ze nigdy nie dane mi bedzie zobaczyc czegos takiego.... nie bede dywagowal o przyczynach, bo mam nadzieje, ze dokladnie ustali to odpowiednia komisja......
Mysle jednak, ze Radom na dobre pozegna sie z pokazami i to na dluzszy czas. Nie zebym byl przeciwnikiem airshow ale wiecie co bedzie sie mowic.. " Airshow w Radomiu? Przeciez tam spadają samoloty"... Uwazam, ze powinno sie znalezc jakies inne miejsce na jakis czas albo nawet na zawsze.....Dlaczego na zawsze? Nie dlatego, ze po raz kolejny zgineli ludzie. Chodzi mi raczej o organizacje calej imprezy. Moim zdaniem byla beznadziejna.
Pierwsza sprawa, dojazd do miasta. Korki , korki i jeszcze raz korki.. a

Trzeba było przyjechać pociągiem. Był z Warszawy specjalny, poza tym z innych części Polski do Radomia też kolej dojeżdża. Z dworca PKP jeździła na teren lotniska specjalna linia kolejowa i specjalne autobusy.
Poza tym, jeśli na imprezę przyjeżdża 100 tysięcy osób, korków można się spodziewać i można było wyjechać wcześniej, a nie w ostatniej chwili.

Wojtek

Użytkownik "Wojtek" <wojciech.kuzia@gmail.com> napisał w wiadomości news:h7fv6l$t9f$1nemesis.news.neostrada.pl...

Menios pisze:

Wielka tragedia, co tu duzo pisac, myslalem, ze nigdy nie dane mi bedzie zobaczyc czegos takiego.... nie bede dywagowal o przyczynach, bo mam nadzieje, ze dokladnie ustali to odpowiednia komisja......
Mysle jednak, ze Radom na dobre pozegna sie z pokazami i to na dluzszy czas. Nie zebym byl przeciwnikiem airshow ale wiecie co bedzie sie mowic.. " Airshow w Radomiu? Przeciez tam spadają samoloty"... Uwazam, ze powinno sie znalezc jakies inne miejsce na jakis czas albo nawet na zawsze.....Dlaczego na zawsze? Nie dlatego, ze po raz kolejny zgineli ludzie. Chodzi mi raczej o organizacje calej imprezy. Moim zdaniem byla beznadziejna.
Pierwsza sprawa, dojazd do miasta. Korki , korki i jeszcze raz korki.. a

Trzeba było przyjechać pociągiem. Był z Warszawy specjalny, poza tym z innych części Polski do Radomia też kolej dojeżdża. Z dworca PKP jeździła na teren lotniska specjalna linia kolejowa i specjalne autobusy.
Poza tym, jeśli na imprezę przyjeżdża 100 tysięcy osób, korków można się spodziewać i można było wyjechać wcześniej, a nie w ostatniej chwili.

Wojtek

Jeden pociag z Wawy nie rozwiazuje problemu, poza tym wyjechalem odpowiednio wczesniej i nie pchalem sie autem jak najblizej lotniska bo wiedzialem co potem sie bedzie dzialo.  Zaparkowalem spokojnie pod jakims urzedem bodajze na ul Zbrowskiego i stamtąd spokojnie udezylem z buta...

On 31 Sie, 09:45, "Menios" <men...@wp.pl> wrote:

Użytkownik "Wojtek" <wojciech.ku...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:h7fv6l$t9f$1nemesis.news.neostrada.pl...

>> Pierwsza sprawa, dojazd do miasta. Korki , korki i jeszcze raz korki.. a

> Trzeba było przyjechać pociągiem. Był z Warszawy specjalny, poza tym z
> innych części Polski do Radomia też kolej dojeżdża. Z dworca PKP jeździła
> na teren lotniska specjalna linia kolejowa i specjalne autobusy.
> Poza tym, jeśli na imprezę przyjeżdża 100 tysięcy osób, korków można się
> spodziewać i można było wyjechać wcześniej, a nie w ostatniej chwili.

> Wojtek

Jeden pociag z Wawy nie rozwiazuje problemu, poza tym wyjechalem odpowiednio
wczesniej i nie pchalem sie autem jak najblizej lotniska bo wiedzialem co
potem sie bedzie dzialo.  Zaparkowalem spokojnie pod jakims urzedem bodajze
na ul Zbrowskiego i stamtąd spokojnie udezylem z buta...

Organizatorzy zrobili tak, że jeśli w samochodach za szybą były białe
kartki, to kierowali te samochody na specjalnie przygotowane parkingi,
z których była zorganizowana komunikacja autobusowa. Jeśli nie
chciałeś skorzystać z tej pomocy i nie znając miasta zaparkowałes w
przypadkowym miejscu, to się nie dziw, że miałeś problemy z wyjazdem.
Jeśli zaparkowałeś pod Urzędem Skarbowym, to miałeś do przejścia kawał
drogi. To kolejny błąd. O której byłeś w Radomiu ?

Wojtek

Użytkownik "Menios" <menios@wp.pl> napisał w wiadomości news:h7fv31$sc5$1mx1.internetia.pl...

Jeden pociag z Wawy nie rozwiazuje problemu, poza tym wyjechalem odpowiednio wczesniej i nie pchalem sie autem jak najblizej lotniska bo wiedzialem co potem sie bedzie dzialo.  Zaparkowalem spokojnie pod jakims urzedem bodajze na ul Zbrowskiego i stamtąd spokojnie udezylem z buta...

znajmoy jechal z dzieckiem z trojmiasta i zaplacil jakies grosze
15zl czy cos

Użytkownik "Wojtek" <wojciech.kuzia@gmail.com> napisał w wiadomości news:h7fv6l$t9f$1nemesis.news.neostrada.pl...

Trzeba było przyjechać pociągiem. Był z Warszawy specjalny, poza tym z innych części Polski do Radomia też kolej dojeżdża. Z dworca PKP jeździła na teren lotniska specjalna linia kolejowa i specjalne autobusy.
Poza tym, jeśli na imprezę przyjeżdża 100 tysięcy osób, korków można się spodziewać i można było wyjechać wcześniej, a nie w ostatniej chwili.

tez tak mysle
kto kombinuje ten ma
dojechalismy obrzezami nie glonymi dorgami i wyjechalismy przez kozienice
i nie glowna krajowka wiec kto stal w korkach ten los
ja wolalem zrobic 30-50km wiecej ale w spokoju niz patrzec na blachy innych samochodow w korku
pozatym parkingi byly idealne komunikacja rowniez
wiadomo z powrotem to nikt nie zaspokoju checi powroty tysiecy ludzi
co z tego ze autobus cie zabierze jak w korku i tak stac bedziesz
waskie gardlo to waskie gardlo i tyle

pozatym co do organizacji
kibli za malo, pozatym syf
koszy za malo, multum i gory smieci

naglosnienie to katastrofa, pozatym jakis facet gledzacy podczas zarcia klusek
nie chodzi o to ze nie wszedzie slychac tylko wogole go nie bylo slychac
juz stojac za glosnikami
na terenie imprezy brak naglosnienie jak i wystaw

za duzo dzikiego tlumu, hamstwo chodzenie po stopach
przecinajace sie kierunki pieszych popychanie zero kultury i uprzejmosci
pokazalismy swoja kulture

no i na dodatek te dzieci, nie zebym nie lubial
ale po co mi czyjesz dziecko w kazdze przy samolocie?
taksamo jak toj toje i stoliki krzesla pilotow
przy okazji stojacy ochroniarze wojskowi, niech stoje przy barierce a nie w kadrze

"Menios" <menios@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h7ftri$5gv$1mx1.internetia.pl...

Wielka tragedia, co tu duzo pisac, myslalem, ze nigdy nie dane mi bedzie zobaczyc czegos takiego.... nie bede dywagowal o przyczynach, bo mam nadzieje, ze dokladnie ustali to odpowiednia komisja......
Mysle jednak, ze Radom na dobre pozegna sie z pokazami i to na dluzszy czas. Nie zebym byl przeciwnikiem airshow ale wiecie co bedzie sie mowic.. " Airshow w Radomiu? Przeciez tam spadają samoloty"... Uwazam, ze powinno sie znalezc jakies inne miejsce na jakis czas albo nawet na zawsze.....Dlaczego na zawsze? Nie dlatego, ze po raz kolejny zgineli ludzie. Chodzi mi raczej o organizacje calej imprezy. Moim zdaniem byla beznadziejna.
Pierwsza sprawa, dojazd do miasta. Korki , korki i jeszcze raz korki.. a czy nie lepiej bylo by zorganizowac ogromne partkingi na obrzezach miasta i stmatad zorganizowac dojazd autobusami? Nastepna kwestia, bilety... Spodobał mi się pomysł kupn awczesniejszych biletów, ok pomyślałem, beda mniejsze kolejki... ale gdzie tam , znow dzikie tlumy, pod kasami dantejskie sceny, ludzie z biletami przeciskajacy sie obok tych, ktorzy stali w "kolejce".. Zdecydowanie za malo wejsc na teren lotniska, za malo kas. Jak mozna bylo to rozwiazac? Np. ustawiajac kasy w roznych miejscach miasta, lub chociaz przy glownej drodze do lotniska co jakis odstep....idealnym rozwiazaniem mogla by byc mozliwosc kupna biletu przez internet i wlasnoreczne jego wydrukowanie w domu.....

Chciałbym sie odnieść do narzekań na organizacje
była jaka była zawsze moze byc lepsza ale moze ci co narzekają
łaskawie wezmą część winy na siebie
skoro zostali wyposażeni w mózg to trzeba go używac
skoro kasy i bramy lotniska są otwierane od godziny ósmej
to chyba jest to czytelny sygnał żeby przyjechac wczesniej
i uniknać tłoczenia sie pozniej,
jak słysze ludzi którzy zjezdzali do Radomia w południe i narzekali na
organizację no to sorry winetou...
Jak zaplanowalem tak zrobilem, o 8:28 bylem przy kasie od
Lubelskiej/basen, kolejki nie bylo zadnej chociaz ludzi juz calkiem
sporo szlo w strone lotniska. Przy kasie stanalem jako drugi - pol
minuty z zegarkiem w reku, a minute pozniej zaczalem spokojnie
krecic ujecia na statyce:*
Naprawde to nie jest jakis tam piknik na te pokazy przyjezdzaja ludzie nie
tylko z Polski .. trzeba sie przygotowac odpowiednio
bo ze pasjonatow lotnictwa moze byc sporo to bylo wiadomo
wczesniej,udzial m.in Reds, Su27, prognozy i sobotnia klapa na to
wskazywaly tak na marginesie. Nalezalo dotrzec tam wczesniej niz
reszta gawiedzi ktora zalozyla ze sobie wejdzie bez problemu o 10
czy 11 po kosciele, Myslec troche i ogarnijcie sie ludzie z ta krytyka wszystkiego
bo to juz jest zenujace.

A ludzi w Niedziele dookola bylo grubo ponad 120 tysiecy(imo rekordowa ilosc) nie mowiac o masie ludzkiej ktora przyszla tam juz po katastrofie..

Cześć pamięci pilotów!

Dnia Mon, 31 Aug 2009 14:15:43 +0200, DxS napisał(a):

Chciałbym sie odnieść do narzekań na organizacje
była jaka była zawsze moze byc lepsza ale moze ci co narzekają
łaskawie wezmą część winy na siebie
skoro zostali wyposażeni w mózg to trzeba go używac
skoro kasy i bramy lotniska są otwierane od godziny ósmej
to chyba jest to czytelny sygnał żeby przyjechac wczesniej
i uniknać tłoczenia sie pozniej,
jak słysze ludzi którzy zjezdzali do Radomia w południe i narzekali na
organizację no to sorry winetou...

Rozumiem, że organizatorzy za nic nie odpowiadają i w zasadzie
wystarczyłaby jedna kasa, gdyby ludzie nie byli debilami i zaczęli
przyjeżdżać już tydzień wcześniej, to by wszystkich obrobiła? Kas było za
mało, autobusów było za mało. Kasy niepotrzebnie były tuż przed punktami
sprawdzania biletów: dzięki temu czy z biletem, czy bez wszyscy utknęli w
jednym tłumie.

Jak zaplanowalem tak zrobilem, o 8:28 bylem przy kasie od
Lubelskiej/basen, kolejki nie bylo zadnej chociaz ludzi juz calkiem
sporo szlo w strone lotniska.

Powiedz to tym, którzy jechali z odległości 300, czy 400 kilometrów. Mieli
dzień wcześniej wyjechać? Ile miejsc w hotelach ma Radom?

Naprawde to nie jest jakis tam piknik na te pokazy przyjezdzaja ludzie nie
tylko z Polski .. trzeba sie przygotowac odpowiednio
bo ze pasjonatow lotnictwa moze byc sporo to bylo wiadomo
wczesniej,udzial m.in Reds,

Następny popis organizatora: o 20:00 w sobotę program na stronie
internetowej podawał, że Redsi będą o 11:24. Dzięki temu obejrzałem ich
stojąc w tłumie do kas.
 

A ludzi w Niedziele dookola bylo grubo ponad 120 tysiecy(imo rekordowa ilosc) nie mowiac o masie ludzkiej ktora przyszla tam juz po katastrofie..

A organizator czekał dwie godziny, by ogłosić to co wiadomo było po pół
godziny od wypadku. Ale dzięki temu sprzedali jeszcze furę biletów, a
ludzie kupili jeszcze więcej piwa, kiełbasek i szaszłyków. Żenujący
przykład niemocy decyzyjnej, albo pazerności na forsę. Albo jednego i
drugiego. Dopiero Sznuk nie wytrzymał i komentując odpowiednio brak przy
mikrofonie przedstawiciela organizatorów, ogłosił, że Białorusini zginęli,
a pokazy w powietrzu zostały przerwane. Ja mimo, że mam poniekąd bardzo blisko Radomia, nie wybieram się już więcej
na Air Show Radom. Nie będę dorabiał drobnych cwaniaczków, którzy są tak
bezczelni, że sprzedają bilety na imprezę, która zakończyła się pół godziny
wcześniej.  --
Pozdrawiam,

Przemek

Co prawda to prawda, ja rozumiem wszystko, wydarzyła się tragedia, ale
organizator mógłby reagować na sytuację nieco szybciej. Sam miałem
iskrę nadziei, że Białorusini jednak się katapultowali, przeżyli i że
pokazy może jednak jakimś cudem zostaną wznowione. Jestem w sumie
laikiem, i dopiero brat cioteczny dziewczyny wyprowadził nas z błędu i
opuściliśmy imprezę. Jednak podczas siedzenia na trawie i oczekiwania
na oficjalny komunikat miałem wrażenie, że organizator chyba wyjął
kalkulator i liczy na ile jeszcze można ograniczyć straty podając
komunikat później :|

Te osądy mogą być oczywiście nieusprawiedliwione, ale miałem wrażenie
jakby nagle ktoś zapomniał o dziesiątkach tysięcy ludzi którzy
pozostali na terenie imprezy i nie wiedzieli, że katastrofa lotnicza koniec pokazów dynamicznych.

Zachowania niektórych ludzi nie skomentuję, ale wszyscy przecież wiemy
że ludzie dzielą się na ludzi, ludzi i bydło.

Niestety ogarnia mnie wielki żal kiedy myślę o tej katastrofie,
pomijając już wiadomy smutek z powodu śmierci pilotów, gdyż zdaje
sobie sprawę że Air Show w Radomiu prawdopodobnie już się nie
odbędzie, wszyscy przeciwnicy tej (i tego typu) imprez mają argumenty
aby lobbować za ich zakazem. Przyznaję też, że żałuję, iż ominęło mnie
tyle niesamowitych pokazów, czekałem na to mnóstwo czasu..

PS. Co do parkingów itp. to ciężko mi się wypowiedzieć, gdyż
przyjechałem motocyklem, podjechałem 200m od bramy. Do kas po 10 nie
było jeszcze tak dramatycznych kolejek, około 15-20 minut czekania,
akurat Red Arrows wystartowali kiedy wszedłem na teren imprezy.

pozdrawiam,
Marek

Użytkownik Maro napisał:

[...]

Niestety ogarnia mnie wielki żal kiedy myślę o tej katastrofie,
pomijając już wiadomy smutek z powodu śmierci pilotów, gdyż zdaje
sobie sprawę że Air Show w Radomiu prawdopodobnie już się nie
odbędzie, wszyscy przeciwnicy tej (i tego typu) imprez mają argumenty
aby lobbować za ich zakazem. Przyznaję też, że żałuję, iż ominęło mnie
tyle niesamowitych pokazów, czekałem na to mnóstwo czasu..

Może tak tego Radomia nie żałujmy? Może by tak (jak już kiedyś sugerowano na grupie) przenieść pokazy do Babich Dołów? Że dalej od stolicy? Komu zależy to i z Wrocławia przyjedzie a może mniej Kryś i Zenków fotografujących się na tle samolotu będzie/ A z zalet - strefa pokazów w Babich Dołach wypada nad morzem (czyli zero myślenia o tym co na dole w razie awarii - pilot wysiada i spokój, samolot rzecz nabyta) i w dodatku na północ od publiczności - w Radomiu momentami trudno było patrzeć.
A że targi w Kielcach? To się oficyjeli z Kielc do Radomia przywiezie, w samolot wsadzi i do Babich Dołów zawiezie - tu lotnisko, tam lotnisko, w czym problem?

--
Darek

Dnia 31.08.2009 Dariusz K. Ładziak <ladzk@waw.pdi.net> napisał:

[...]
A że targi w Kielcach? To się oficyjeli z Kielc do Radomia przywiezie, w samolot wsadzi i do Babich Dołów zawiezie - tu lotnisko, tam lotnisko, w czym problem?

Masłów coraz aktywniejszy. Ktoś tam nawet Robinsonem latał w lipcu dość regularnie.

KAcper

Zamiast po prostu wstać wcześniej niż zwykle i zjawić sie na 9  to płaczesz że dużo ludzi przyjechało na 12
Ogarnij sie i nie popełniaj tego samego błędu w przyszłości..

Przemysław Bernat wrote:

Następny popis organizatora: o 20:00 w sobotę program na stronie
internetowej podawał, że Redsi będą o 11:24. Dzięki temu obejrzałem ich
stojąc w tłumie do kas.

Ja też, a program sprawdzałem cztery godziny później niż Ty - po północy.
Godzina 11:24 była też na rozpisce, którą dostałem z biletem - kupionym w
czasie pokazu RA. Nie wiem kiedy zdążyli wrzucić na stronę newsa o
przesunięciu pokazu - może po fakcie.

On Mon, 2009-08-31 at 09:24 +0200, Menios wrote:

Uwazam, ze powinno sie znalezc jakies inne miejsce na jakis czas albo nawet na zawsze.....Dlaczego na zawsze? Nie dlatego, ze po raz kolejny zgineli ludzie. Chodzi mi raczej o organizacje calej imprezy. Moim zdaniem byla beznadziejna.
Pierwsza sprawa, dojazd do miasta. Korki , korki i jeszcze raz korki.. a czy nie lepiej bylo by zorganizowac ogromne partkingi na obrzezach miasta i stmatad zorganizowac dojazd autobusami? Nastepna kwestia, bilety... Spodobał mi się pomysł kupn awczesniejszych biletów, ok pomyślałem, beda mniejsze kolejki... ale gdzie tam , znow dzikie tlumy, pod kasami dantejskie sceny, ludzie z biletami przeciskajacy sie obok tych, ktorzy stali w "kolejce".. Zdecydowanie za malo wejsc na teren lotniska, za malo kas.

Zdecydowanie nie podzielam tej opinii. Szedłem w niedzielę ulicą Wojska
Polskiego od Słowackiego. Rzeczywiście pierwszym wejściem na lotnisko
(ul. Lotnicza) próbowało się dostać zbyt wiele osób. Widząc to
podszedłem kilkaset metrów dalej do głównego wejścia a stamtąd do kas
położonych dalej (nie tych po prawej stronie od bramy).
Kolejka do kasy na 5-10 minut stania, obok bez problemu przechodziły
osoby które już miały bilety.
Było to w czasie pokazu Red Arrows (startowali w momencie jak
przechodziłem ul. Wojska Polskiego w osi pasa - fajne wrażenie jak nagle
pojawili się nad głowami).

Pozdrawiam,
Jacek

Menios <menios@wp.pl> napisał(a):

Wielka tragedia, co tu duzo pisac, myslalem, ze nigdy nie dane mi bedzie zobaczyc czegos takiego.... nie bede dywagowal o przyczynach, bo mam nadzieje, ze dokladnie ustali to odpowiednia komisja......
Mysle jednak, ze Radom na dobre pozegna sie z pokazami i to na dluzszy

czas.

Nie zebym byl przeciwnikiem airshow ale wiecie co bedzie sie mowic.. " Airshow w Radomiu? Przeciez tam spadają samoloty"... Uwazam, ze powinno

sie

znalezc jakies inne miejsce na jakis czas albo nawet na

zawsze.....Dlaczego

na zawsze? Nie dlatego, ze po raz kolejny zgineli ludzie. Chodzi mi raczej

o

organizacje calej imprezy. Moim zdaniem byla beznadziejna.
Pierwsza sprawa, dojazd do miasta. Korki , korki i jeszcze raz korki.. a

czy

nie lepiej bylo by zorganizowac ogromne partkingi na obrzezach miasta i stmatad zorganizowac dojazd autobusami? Nastepna kwestia, bilety...

Spodobał

mi się pomysł kupn awczesniejszych biletów, ok pomyślałem, beda mniejsze kolejki... ale gdzie tam , znow dzikie tlumy, pod kasami dantejskie sceny, ludzie z biletami przeciskajacy sie obok tych, ktorzy stali w "kolejce".. Zdecydowanie za malo wejsc na teren lotniska, za malo kas. Jak mozna bylo

to

rozwiazac? Np. ustawiajac kasy w roznych miejscach miasta, lub chociaz

przy

glownej drodze do lotniska co jakis odstep....idealnym rozwiazaniem mogla

by

byc mozliwosc kupna biletu przez internet i wlasnoreczne jego wydrukowanie

w

domu.....

    W przedmiocie organizacji Imprezy uwag parę:   podzielam głosy, że organizacja wejscia była fatalna. To prawda, że po sobotnim niewypale pogodowym, sporo ludzi wrocilo w niedzielę. Autobusy linii dodatkowych (P1,P2,P3,P4) owszem były, ale w liczbie niewystarczajacej. Czekałem ze znajomymi ludzmi z Radomia np.40 minut ok.godz.10tej (na ul.Chrobrego) zanim siódmy z kolei autobus-"pekajacy w szwach" raczyl zatrzymać sie na przystanku.Zabrał sposród wielkiego tłumu parę osób. Ale to co zobaczylismy przed wejsciem na lotnisko -od strony ul.Lubelskiej -
pokazało nieudolność organizatorów.Wielotysieczny tłum został "skanalizowany na wąskiej uliczce, prowadzacej do jednej z bram wejsciowych.Tutaj w ludzkim morzu głów i nóg czekalismy /dreptalismy półtorej !!!! godziny.W miedzyczasie -było słonecznie, niektorzy słabli.Gdzies z tyłu próbowało się przebić przez to ludzkie morze - pogotowie na sygnale.Bezskutecznie!!.Strach pomyslec co by sie stalo gdybyś tlum z jakiegoś powodu wpadł w panikę, itp.Niepotrzeba katastrofy lotniczej... Po dwóch i pół godzinach od ulicy startowej docisnelismy sie do kas. Po smutnym finale pozostalismy jeszcze na lotnisku ze 3 godziny.Organizatorzy tym razem dawali komunikaty jedynie o zaginionych dzieciach.Nic n/t losów pilotów, losu pokazu.Nagłosnienie niegdyś zadawalajace , w tym roku było okropne.Kilka pojedynczych punktów nagłasniajacych nie dawało zrozumiałego na płycie komunikatu.A przecież wstrzymano loty.Głosniki rozrzucone od siebie o kilkaset matrów nie dawały rady.
    Przy wyjsciu znowu korek.Pracownicy ochrony przyjechali do kas- po pieniadze i straznicy uwięzili wychodzacy tlum na 30 minut wewnatrz ogrodzenia. Nie piszę tego by narzekać na Radom.Przyjezdżam na 8my lub 9ty Air Show i jestem sporo w stanie znieść. Tym razem przez brak wyobrazni stworzono jednak potencjalne niebezpieczeństwo masowej imprezie. Przed nami organizacja wielkich imprez typu Euro 2012. Chyba lepiej przeanalizować błedy w oranizacji wielkiej imprezy i zacząć działac naprawdę profesjonalnie..!  Wtedy i Radom  może oznaczać RADOM !!
                                                  Pozdrawia~M --