Data: 2011-08-23 13:33:40 | |
Autor: Bodzio Podolak, Jr. | |
Sucha Beskidzka - Żywiec; droga 946. | |
Cześć. Muszę jutro skoczyć do Żywca. Jako, że nie mam ochoty kisić się w PKP, że o PKS nie wspomnę, wpadł mi do głowy pomysł aby skoczyć z Krakowa do Żywca by bike (szosowy). Całości nie sieknę gdyż jestem po licznych złamaniach ale pomyślałem, że choć odrobinkę mogę spróbować. Droga z Andrychowa do Żywca wydaję się mi znana i wolałbym nią nie szaleć wśród TIR-ów. Może jednak wspomniana w tytule 946 jest w miarę spokojna? Co o tym sądzicie?
Miłego popołudnia. -- |
|
Data: 2011-08-23 07:34:16 | |
Autor: WS | |
Sucha Beskidzka - Żywiec; droga 946. | |
On 23 Sie, 15:33, "Bodzio Podolak, Jr." <bodzio...@gazeta.SKASUJ-
TO.pl> wrote: Droga z Andrychowa do Żywca wydaję Mozesz pojechac z Andrychowa praktycznie pusta droga 781 przez Przelecz Kocierska, fakt - troche podjazdu jest, ale na samej gorze jest rozkopane i zakaz ruchu, wiec nic tamtedy nie jezdzi, a rower przeniesiesz/przeprowadzisz te ~100m Druga mozliwosc z Andrychowa, to przez Roczyny, Czaniec , Porabke - ruch taki sobie, pozniej 948 juz wiekszy... (mozna w Tresnej pojechac prosto przez Zarzecze) Może jednak wspomniana w Tu ruch jest "taki sobie", TIRy czasem sie trafiaja, ale rowerow tez jest troche... WS |
|
Data: 2011-08-23 17:07:57 | |
Autor: Bodzio Podolak | |
Sucha Beskidzka - Żywiec; droga 946. | |
WS <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisał(a):
Tu ruch jest "taki sobie", TIRy czasem sie trafiaja, ale rowerow tezDzięki. Wybrałem ten wariant ze względu na szybkie i częste kursowanie pociągów z Krakowa. Do Andrychowa też można... Tyle, że najmarniej trzy razy dłużej się jedzie. Raz jeszcze dzięks, jutro spróbuję się na dystansie 35km. ;-) Miłego wieczoru. -- |
|
Data: 2011-08-25 20:36:38 | |
Autor: Mirek | |
Sucha Beskidzka - Żywiec; droga 946. | |
Bodzio Podolak, Jr. pisze:
Cześć. Muszę jutro skoczyć do Żywca. Jako, że nie mam ochoty kisić się w PKP, że o PKS nie wspomnę, wpadł mi do głowy pomysł aby skoczyć z Krakowa do Żywca by bike (szosowy). Całości nie sieknę gdyż jestem po licznych złamaniach ale pomyślałem, że choć odrobinkę mogę spróbować. Droga z Andrychowa do Żywca wydaję się mi znana i wolałbym nią nie szaleć wśród TIR-ów. Może jednak wspomniana w tytule 946 jest w miarę spokojna? Co o tym sądzicie?Mógłbyś sobie przez skawinę pociągiem dojechać do Zatora, później przez Andrychów, Przełęcz Kocierską, do Żywca, albo przez Targanicką przełęcz do Wielkiej Puszczy i przez Porąbkę Międzybrodzie i Tresną do Żywca. Pozdrawiam Mirek |