Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]

Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]

Data: 2009-10-22 23:56:13
Autor: Zakrzówek Kraken
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
..> Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w
> wiadomości
Jednocześnie większa objętość gazu powoduje możliwość przemieszczania się gazu w skafandrze co utrudnia utrzymanie stabilnie założonej pozycji. Jest także źródłem większych zmian nośności gazu zawartego w SS przy zmianach głębokości. Także z tego powodu nurek musi zabrać ze sobą większą wagę ołowiu która w razie problemów ze źródłami wyporu stanowi większe ryzyko dla nurka.

Oczywiście jestem ZA. Mam tylko jedną uwagę. Ponieważ NIE jestem instruktorem, swoje wypowiedzi opieram wyłącznie na własnych doświadczeniach/
odczuciach/przemyśleniach, proponuję żebyś TY i inni instruktorzy oparli się na zdefiniowanych procedurach. Tak ja JA(jako laik) mogę sobie pozwolić na pewne dywagacje, o tyle instruktor zobligowany do realizacji założeń i standardów swojej federacji: już nie. Bardzo podoba mi się cytat, jakiego użył BitPump: PADI uczy obsługi suchacza w konkretny sposób. Czy się to komu podoba, czy nie. Tym bardziej, że jesteś odpowiedzialny za szkolenie instruktorów. Mam prośbę: podaj źródło informacji, że pianka  nie stanowi ŻADNEGO zagrożenia. Uciekłeś od tego, rozwinęło się w indywidualne rozważania: a co mówi oficjalna nauka PADI?

Super Jacek, że jako laik możesz sobie pozwolić na pewne dywagacje ponieważ dzięki temu ja na przykład wiem jakie błędy popełniają nurkowie czy szkolący ich instruktorzy.
A wracając do suchaczy. Generalnie podejście przy nurkowaniu z jedną butlą - wyważamy się jacketem a suchy tylko tyle aby nie obciskało to błędna procedura. Wynika z nie opanowania nurkowania w suchym różnych warunkach i tyle na początek.
Nie dzieliłbym nurkowania w suchym na rekreacyjne (suchym)  i techniczne (skrzydłem) tylko raczej na trzy przypadki:
Nurek nie jest przeważony (wyważamy się tylko suchym, inflatora jacketu nie ruszamy bo inaczej się nie da)
Nurek jest lekko przeważony 2-4 kg (wyważamy się tylko suchym, ale jak ktoś chce jacketem i suchym bo mu tak wygodniej to oczywiście jego sprawa)
Nurek jest mocniej lub mocno przeważony 5-12 kg (wyważamy się  jacketem, w suchym utrzymując stałą objętość)

Osobiście jak nurkuję w pierwszej sytuacji czyli kiedy mam idealne wyważenie (pojedyncza butla, koniec nurkowania, w butli około 50 atmosfer) to używam tylko suchego zresztą nie bardzo wiem co dodmuchałbym do jacketu - znaczy jak się nim wyważać.
Wyobraźmy sobie, że chcę zanurzyć się z 3 na 6 metrów. Mam zerową pływalność na 3 metrach - w suchym mam idealną ilość powietrza  ze względu na ciepłotę i brak obciskania - tyle ile mieści się w ocieplaczu. Jacket mam pusty ponieważ gdybym w nim coś miał to znaczyło by, że jestem przeważony. Teraz opadam z 3 metrów na 6 i podczas zanurzania powietrze w suchym się kompresuje. Dodmuchując suchy do zerowej pływalności znowu mam w nim idealną ilość powietrza.  Gdybym dodmuchał chociaż trochę powietrza do jacketu to w suchaczu miał bym mniej - czyli za mało bo poprzednio (płycej) było idealnie. Teraz wynurzam się z 6 metrów na 3. Podczas wynurzania wypuszczam rozprężające się powietrze z suchego. Jeżeli na 3 metrach wypuszczę cały nadmiar aby mieć idealną ilość w suchym to znowu mam zerową pływalność. Gdzie tu miejsce na jacket?
Czyli pod koniec nurkowania każdy dobrze wyważony nurek używa tylko suchego bo jacketu po prostu nie ma jak używać. Jeżeli na koniec nurkowania jesteś w stanie używać jacketu to znaczy, że jesteś niepotrzebnie przeważny i zdejmij dokładnie tyle balastu ile masz powietrza w jackecie. Po co ci ten balast? Przecież bez niego też masz zerową pływalność?

Teraz sytuacja druga czyli lekko przeważony nurek (pojedyncza butla - przeważnie podczas nurkowania malejące od 3-4 kg do 0 kg). Osobiście używam tylko suchego ponieważ 4 litry powietrza nie przeszkadzają kiedy ma się dobrze opanowaną technikę nurkowania w suchym. W suchym przy grubym ocieplaczu jest około 20 litrów powietrza i te maksymalnie 20% nie robi różnicy jak się dobrze opanuje technikę nurkowania. 2 litry są w ramionach 2 litry w nogach i rozkład dalej jest idealny. Może to przeszkadzać kiedy jesteśmy pionowo nogami na dół ponieważ zbiera się koło szyi ale ponieważ rzadko mam taką pozycję podczas nurkowania więc w czym problem. W pozycji do góry nogami w niczym to nie przeszkadza ponieważ w tedy i tak powietrze zbiera się w nogach więc czy jest go tam 10 czy 14 litrów to żadna różnica. Liczy się to że nurek ma pływalność neutralną.
Zalety takiego podejścia to operowanie tylko jednym inflatorem podczas zanurzania oraz to że powietrze wychodzi samo podczas wynurzania (z suchego wychodzi samo a z jacketu musiałbym je wypuszczać). Bardzo to się przydaje w sytuacjach awaryjnych gdy trzeba  pomóc partnerowi. W takiej sytuacji często mamy zajęte ręce i brak konieczności podnoszenia inflatora jest super. Często ucząc i asekurując wynurzenia awaryjne  CESA widzę jaką mam przewagę korzystając tylko z suchego w stosunku do osób które używają jacketu. Typowo prawą rękę trzymam na linie asekurując tempo wynurzenia a lewą (palcami) dotykam automatu osoby wynurzającej się awaryjnie czując a nie tylko widząc jej ciągły wydech. Podobnie jest kiedy opiekujemy się nurkiem podczas wynurzenia awaryjnego z jakiegokolwiek powodu. To że nie musimy używać inflatora jacketu jest bardzo wygodne. Ale oczywiście ty Jacek, jako nurek a nie instruktor, nie musisz o tym myśleć.

Sytuacja trzecia to trochę później bo jak pisałeś nie jesteś specjalistą od nurkowań technicznych więc na razie skupmy się na rekreacji.

Osobną sprawą są kursy suchych skafandrów. Największym błędem tych kursów jest uczenie na nich wyważania się jacketem, niezależnie czy w późniejszych nurkowaniach nurek będzie się wyważał tylko suchym czy też i suchym i jacketem. Taki kurs to najczęściej 3-4 nurkowania (nie piszę o późniejszym doskonaleniu często też pod okiem instruktora tylko o samym szkoleniu do certyfikacji). Przychodzi na niego osoba która potrafi się wyważać jackcetem czyli nie wymaga uczenia ani jego obsługi ani wyważania tym sprzętem. Za to nurek na kursie nie umie wyważać się suchym. Więc jeżeli podczas tych paru nurkowań nie nauczy się wyważać suchym to suchy przestaje być dla niego źródłem wyporności awaryjnej. W przypadku awarii jacketu i przejścia tylko na wyważanie suchym może łatwo popełnić błąd i wylecieć przysłowiowo nogami na powierzchnię tak samo jak nie nauczony obsługi jacketu oraz bez praktyki w jego obsłudze nurek kursu podstawowego.
Dlatego na kursie suchych skafandrów podczas tych 3-4 nurkowań należy nauczyć nurka posługiwać się samym suchym skafandrem i dużo popływać tylko na suchym. Dużo to nie znaczy parę minut ale na przykład dwie godziny. Jeżeli w czasie kursu nurek nie spędzi odpowiednio dużo czasu wyważając się tylko suchym to nie jest dla siebie bezpieczny. Oczywiście należy mu też pokazać jak się wyważać i suchym i jacketem ale więcej praktyki potrzebuje na samym suchym (to jest nowe), niż na jackecie (który zna).

Na koniec, nie wiem jak odpisać czy pianka nie stanowi żadnego zagrożenia. Pianka stanowi śmiertelne zagrożenie. Kasyna mogą reklamować się tekstem:
"Zamiast iść do restauracji zostaw u nas swoje 100 zł (ale musisz pamiętać że możesz tu stracić dom)"
Centra Nurkowe mogły by napisać:
"Zamiast iść do restauracji zostaw u nas swoje 100 zł (ale musisz pamiętać że możesz tu stracić życie)"
A tak na poważnie, moim zdaniem nurek w piance i ze zrzucalnym balastem jest bezpieczniejszy niż nurek w suchym z pojedynczą butlą i ze balastem przyczepionym na stałe.

Ale teraz wolałbym pogadać o suchaczach ponieważ twoje teorie o piankach są na tyle odległe od rzeczywistości, że trochę szkoda na nie czasu. Zaś teorie o suchych tak jak wcześniejsze teorie o zakręcaniu zaworów są moim zdaniem tylko nieprawidłowe więc warto o nich porozmawiać.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
www.kraken.pl
Zakrzówek Kraken
Zapraszamy na kursy suchaczy
http://www.kraken.pl/index.php?szkolenia=specsuche

Data: 2009-10-23 06:48:52
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Na początek: nie szanujesz ani rozmówców, ani całej reszty czytających. Wielokrotne uwagi, że masz złe kodowanie i nie da się Twoich tekstów czytać ignorujesz. Nie możesz też narzekać na brak kasy, żeby zaangażować fachowca, który Ci to poprawi. Pozostaje jeden wniosek: ignorujesz nas.

Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a): ciach

Uciąłem z dwóch powodów. Po pierwsze: i tak było to mocno nieczytelne. Po drugie: tym tekstem poległeś. Błędne założenia od samych podstaw i dorobienie dziwacznej teorii, powoduje, że nie ma o czym rozmawiać. Dzieli nas nie drobna różnica zdań: to jest kosmos.


<DIV>Ale teraz wola=B3bym pogada=E6 o suchaczach poniewa=BF twoje teorie =
o piankach s=B1=20
na tyle odleg=B3e od rzeczywisto=B6ci, =BFe troch=EA szkoda na nie =
czasu.

Stwierdzając, że nie stanowią ŻADNEGO zagrożenia, popełniłeś błąd. Na tyle poważny, że na kursie podstawowym już jakieś 30 lat temu, miałbyś z tego powodu kłopoty. Cały pomysł ze zżucalnym balastem, wynika wprost z jej kompresji i związanej z tym utratą pływalności. W każdym razie: uczono mnie tego 20 lat temu i uczy się tego obecnie. Pomijanie tego elementu w szkoleniu jest chowaniem głowy w piasek.

--


Data: 2009-10-23 05:11:53
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 23 Paź, 08:48, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Stwierdzając, że nie stanowią ŻADNEGO zagrożenia, popełniłeś błąd. Na tyle
poważny, że na kursie podstawowym już jakieś 30 lat temu, miałbyś z tego
powodu kłopoty.
Aj, aj .. ale sie dales zlapac .... to jest wlasnie dyskusja z JP -
podpuszcza tylko i czeka aby dowalic.
JP - udowodniuj teraz ze ss nie stanowi ZADNEGO zagrozenia ;)

Cały pomysł ze zżucalnym balastem, wynika wprost z jej
kompresji i związanej z tym utratą pływalności. >
Ciekawe ze oficjalna nauka roznych orgaznizacji, np. GUE (pamietasz co
podlinkowalem i przetlumaczylem), mowi aby jednak stosowac balast
zrzucalny.
Udowodnij ze balast staly nie stanowi ZADNEGO zagrozenia !!!

Zaczynam rozumiec podejscie rc do Ciebie - tzn. ze trakruje cie jak
idiote, ktorego nalezy tepic na kazdym kroku.

Data: 2009-10-23 12:26:14
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 23 Pa=BC, 08:48, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> Stwierdzaj=B1c, =BFe nie stanowi=B1 =AFADNEGO zagro=BFenia, pope=B3ni=B3e=
=B6 b=B3=B1d. Na tyle
> powa=BFny, =BFe na kursie podstawowym ju=BF jakie=B6 30 lat temu, mia=B3b=
y=B6 z tego
> powodu k=B3opoty.
Aj, aj .. ale sie dales zlapac .... to jest wlasnie dyskusja z JP -
podpuszcza tylko i czeka aby dowalic.
JP - udowodniuj teraz ze ss nie stanowi ZADNEGO zagrozenia ;)

>Ca=B3y pomys=B3 ze z=BFucalnym balastem, wynika wprost z jej
> kompresji i zwi=B1zanej z tym utrat=B1 p=B3ywalno=B6ci. >
Ciekawe ze oficjalna nauka roznych orgaznizacji, np. GUE (pamietasz co
podlinkowalem i przetlumaczylem), mowi aby jednak stosowac balast
zrzucalny.
Udowodnij ze balast staly nie stanowi ZADNEGO zagrozenia !!!
Masz problemy z czytaniem i zrozumieniem. Balast stały uważam za bezpieczny, nie uważam, że nie stanowi żadnego zagrożenia: może się np. urwać. Drugim problemem jest, że nie rozumiesz nawet nagłówków: temat NIE jest o balastach.

Zaczynam rozumiec podejscie rc do Ciebie - tzn. ze trakruje cie jak
idiote, ktorego nalezy tepic na kazdym kroku.
Żeby rozumieć, trzeba mieć mózg. Może wpiszesz coś merytorycznego? Chcesz się wypowiadać o suchaczach? Napisz jaki masz(typ, o ile rozumiesz o co chodzi), ile masz na nim nurów i co sądzisz o proponowanych metodach wyważania. Poza tym, ja podałem jaki mam staż i ile nurkowań. Nie raczyłeś odpowiedzieć tym samym.

--


Data: 2009-10-23 05:55:14
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 23 Paź, 14:26, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Masz problemy z czytaniem i zrozumieniem.
Nie to Ty masz problemy i to nie tylko z czytaniem i rozumieniem

Balast stały uważam za bezpieczny
Na jakiej podstawie ?

nie uważam, że nie stanowi żadnego zagrożenia: może się np. urwać.
Czyli cos moze stanowic zagrozenie i byc bezpieczne jednoczesnie ?
Moze pianka podobnie, sama w sobie nie stanowi zagrozenia, ale zle
uzyta (przewazony, niedoszkolony nurek uzywajacy nieprawidlowych
procedur) moze stanowic problem ? Tak samo ss i podobnie balast (nie
wazne czy staly czy zrzucalny - tak tak erudyto zrzucamy przez "rz" )
- "w rekach" niedoszkolonego nurka stanowi zagrozenie. Tak jak noz do
chleba - ktos moze sie niem skaleczyc (albo skrzywdzic kogos innego),
czy to znaczy ze powinnismy postulowac przeciw posiadaniu nozy
kuchennych ?

Drugim
problemem jest, że nie rozumiesz nawet nagłówków: temat NIE jest o balastach.
To nie ja zaczalem pisac o piankach, kodowaniu itp.

Żeby rozumieć, trzeba mieć mózg.
Miec to za malo - musialbys go jeszcze umiec uzywac.

Może wpiszesz coś merytorycznego? Chcesz się
wypowiadać o suchaczach?
O suchaczach ? Nie, nie mam kompetencji. Czy ja sie tu wypowiadalem o
suchaczach ?

Napisz jaki masz(typ, o ile rozumiesz o co chodzi),
ile masz na nim nurów i co sądzisz o proponowanych metodach wyważania.
Nie mam ss, nie sadze nic metodach wywazania, oprocz tego ze slyszalem
o tych samych sposobach jak przedstawione w tym watku (w tym od nurka
TDI ze wywaza sie samym suchym - choc faktycznie bylo to w kontekscie
nurkowan rekreacyjnych).

Poza tym, ja podałem jaki mam staż i ile nurkowań. Nie raczyłeś odpowiedzieć tym
samym.
Napisalem przeciez ze ja jestem mniej doswiadczony od Ciebie - czytac
nie umiesz ?
Przypomne: to bylo przy okazji komentowania ze Twoj staz (niecale 2
lata), Twoje certyfikaty (IANTD: AOWD, Rescue,
SS, Deep, AdvEan i wrakowe ), i Twoje 250 nurkowan w Zakrzowku,
jeziorach i Zatoce  swiadcza o tym ze jestes nurkem poczatkujacym a
kreujesz sie na nurkowe guru. Czlowiek sie chce cos dowiedziec od
doswiadczonych kolegow i zamiast tego natrafia na twoje
"przemysliwania".

Data: 2009-10-23 06:00:36
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
I jeszcze jedno - w kontekscie twoich szkolen: czy twierdzenia ze
pianka jest niebezpieczna, oraz ze zasadniczo z ss nalezy uzywac
stalego balastu to oficjalna nauka IANTD ?

Data: 2009-10-23 22:25:44
Autor: Wojtek B
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]

Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbs7d6$ndq$1inews.gazeta.pl...
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):

On 23 Pa=BC, 08:48, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> Stwierdzaj=B1c, =BFe nie stanowi=B1 =AFADNEGO zagro=BFenia, > pope=B3ni=B3e=
=B6 b=B3=B1d. Na tyle
> powa=BFny, =BFe na kursie podstawowym ju=BF jakie=B6 30 lat temu, > mia=B3b=
y=B6 z tego
> powodu k=B3opoty.
Aj, aj .. ale sie dales zlapac .... to jest wlasnie dyskusja z JP -
podpuszcza tylko i czeka aby dowalic.
JP - udowodniuj teraz ze ss nie stanowi ZADNEGO zagrozenia ;)

>Ca=B3y pomys=B3 ze z=BFucalnym balastem, wynika wprost z jej
> kompresji i zwi=B1zanej z tym utrat=B1 p=B3ywalno=B6ci. >
Ciekawe ze oficjalna nauka roznych orgaznizacji, np. GUE (pamietasz co
podlinkowalem i przetlumaczylem), mowi aby jednak stosowac balast
zrzucalny.
Udowodnij ze balast staly nie stanowi ZADNEGO zagrozenia !!!
Masz problemy z czytaniem i zrozumieniem. Balast stały uważam za bezpieczny,
nie uważam, że nie stanowi żadnego zagrożenia: może się np. urwać. Drugim
problemem jest, że nie rozumiesz nawet nagłówków: temat NIE jest o balastach.

Zaczynam rozumiec podejscie rc do Ciebie - tzn. ze trakruje cie jak
idiote, ktorego nalezy tepic na kazdym kroku.
Żeby rozumieć, trzeba mieć mózg. Może wpiszesz coś merytorycznego? Chcesz się
wypowiadać o suchaczach? Napisz jaki masz(typ, o ile rozumiesz o co chodzi),
ile masz na nim nurów i co sądzisz o proponowanych metodach wyważania. Poza
tym, ja podałem jaki mam staż i ile nurkowań. Nie raczyłeś odpowiedzieć tym
samym.


Zmień kodowanie bo nie da sie czytać.

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pacia@polnet.cc


__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4536 (20091023) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Data: 2009-10-23 13:46:18
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 23 Paź, 22:25, "Wojtek B" <pa...@polnet.cc> wrote:
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> napisał w wiadomościnews:hbs7d6$ndq$1inews.gazeta.pl...





> toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a):

>> On 23 Pa=BC, 08:48, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
>> > Stwierdzaj=B1c, =BFe nie stanowi=B1 =AFADNEGO zagro=BFenia,
>> > pope=B3ni=B3e> >> =B6 b=B3=B1d. Na tyle
>> > powa=BFny, =BFe na kursie podstawowym ju=BF jakie=B6 30 lat temu,
>> > mia=B3b> >> y=B6 z tego
>> > powodu k=B3opoty.
>> Aj, aj .. ale sie dales zlapac .... to jest wlasnie dyskusja z JP -
>> podpuszcza tylko i czeka aby dowalic.
>> JP - udowodniuj teraz ze ss nie stanowi ZADNEGO zagrozenia ;)

>> >Ca=B3y pomys=B3 ze z=BFucalnym balastem, wynika wprost z jej
>> > kompresji i zwi=B1zanej z tym utrat=B1 p=B3ywalno=B6ci. >
>> Ciekawe ze oficjalna nauka roznych orgaznizacji, np. GUE (pamietasz co
>> podlinkowalem i przetlumaczylem), mowi aby jednak stosowac balast
>> zrzucalny.
>> Udowodnij ze balast staly nie stanowi ZADNEGO zagrozenia !!!
> Masz problemy z czytaniem i zrozumieniem. Balast stały uważam za
> bezpieczny,
> nie uważam, że nie stanowi żadnego zagrożenia: może się np. urwać. Drugim
> problemem jest, że nie rozumiesz nawet nagłówków: temat NIE jest o
> balastach.

>> Zaczynam rozumiec podejscie rc do Ciebie - tzn. ze trakruje cie jak
>> idiote, ktorego nalezy tepic na kazdym kroku.
> Żeby rozumieć, trzeba mieć mózg. Może wpiszesz coś merytorycznego? Chcesz
> się
> wypowiadać o suchaczach? Napisz jaki masz(typ, o ile rozumiesz o co
> chodzi),
> ile masz na nim nurów i co sądzisz o proponowanych metodach wyważania.
> Poza
> tym, ja podałem jaki mam staż i ile nurkowań. Nie raczyłeś odpowiedzieć
> tym
> samym.

Zmień kodowanie bo nie da sie czytać.

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pa...@polnet.cc

__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4536 (20091023) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

A teraz? Test ogonków: ą ę ć ż ł ń ó ż

Data: 2009-10-23 14:01:33
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 23 Paź, 22:25, "Wojtek B" <pa...@polnet.cc> wrote:
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> napisał w wiadomościnews:hbs7d6$ndq$1inews.gazeta.pl...





> toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a):

>> On 23 Pa=BC, 08:48, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
>> > Stwierdzaj=B1c, =BFe nie stanowi=B1 =AFADNEGO zagro=BFenia,
>> > pope=B3ni=B3e> >> =B6 b=B3=B1d. Na tyle
>> > powa=BFny, =BFe na kursie podstawowym ju=BF jakie=B6 30 lat temu,
>> > mia=B3b> >> y=B6 z tego
>> > powodu k=B3opoty.
>> Aj, aj .. ale sie dales zlapac .... to jest wlasnie dyskusja z JP -
>> podpuszcza tylko i czeka aby dowalic.
>> JP - udowodniuj teraz ze ss nie stanowi ZADNEGO zagrozenia ;)

>> >Ca=B3y pomys=B3 ze z=BFucalnym balastem, wynika wprost z jej
>> > kompresji i zwi=B1zanej z tym utrat=B1 p=B3ywalno=B6ci. >
>> Ciekawe ze oficjalna nauka roznych orgaznizacji, np. GUE (pamietasz co
>> podlinkowalem i przetlumaczylem), mowi aby jednak stosowac balast
>> zrzucalny.
>> Udowodnij ze balast staly nie stanowi ZADNEGO zagrozenia !!!
> Masz problemy z czytaniem i zrozumieniem. Balast stały uważam za
> bezpieczny,
> nie uważam, że nie stanowi żadnego zagrożenia: może się np. urwać. Drugim
> problemem jest, że nie rozumiesz nawet nagłówków: temat NIE jest o
> balastach.

>> Zaczynam rozumiec podejscie rc do Ciebie - tzn. ze trakruje cie jak
>> idiote, ktorego nalezy tepic na kazdym kroku.
> Żeby rozumieć, trzeba mieć mózg. Może wpiszesz coś merytorycznego? Chcesz
> się
> wypowiadać o suchaczach? Napisz jaki masz(typ, o ile rozumiesz o co
> chodzi),
> ile masz na nim nurów i co sądzisz o proponowanych metodach wyważania.
> Poza
> tym, ja podałem jaki mam staż i ile nurkowań. Nie raczyłeś odpowiedzieć
> tym
> samym.

Zmień kodowanie bo nie da sie czytać.

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pa...@polnet.cc

__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4536 (20091023) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

teścik ogonków ą ę ć ń ł

Data: 2009-10-23 23:15:17
Autor: Zakrzówek Kraken
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]

Użytkownik "toja siepytam" <pytajek@gmail.com> napisał w wiadomości

Aj, aj .. ale sie dales zlapac .... to jest wlasnie dyskusja z JP -
podpuszcza tylko i czeka aby dowalic.

Widzisz, Jacek jest idealnym rozmówcą tu na liście. Pozwala przezentować podejście do nurkowania i przkonywać do niego nurków. Dzięki takim jak Jacek lista jest żywa i osoby zajmujące się nurkowaniem profesjonalnie mają możliwość ciekawego prezentowania swoich poglądów nurkom których wielu czyt listę ale najczęsciej nie zabiera tu głosu. Oni potem głosują nogami wybierając np.Krakena jak miejsce zdobywania umiejętności nurkowych. Po jakimś czasie takiej osobie przestaje się chcieć ale zawsze znajduje się następna taka osoba.

MSC

Data: 2009-10-24 07:41:02
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):

Użytkownik "toja siepytam" <pytajek@gmail.com> napisał w wiadomości

>Aj, aj .. ale sie dales zlapac .... to jest wlasnie dyskusja z JP -
>podpuszcza tylko i czeka aby dowalic.

Widzisz, Jacek jest idealnym rozmówcą tu na liście. Pozwala przezentować podejście do nurkowania i przkonywać do niego nurków. Dzięki takim jak
Jacek
lista jest żywa i osoby zajmujące się nurkowaniem profesjonalnie mają możliwość ciekawego prezentowania swoich poglądów nurkom których wielu czyt listę ale najczęsciej nie zabiera tu głosu. Oni potem głosują nogami wybierając np.Krakena jak miejsce zdobywania umiejętności nurkowych. Po jakimś czasie takiej osobie przestaje się chcieć ale zawsze znajduje się następna taka osoba.

I dlatego dałeś w tytule "market". Nie ma Poręby, żeby Twoje teksty wsadził tam gdzie zasługują. Liczysz na laików i ludzi niesamodzielnych. Dlaczego nie ma Cię na profesjonalnych forach nurkowych? Brak czasu? Na pewno nie. Nie miałbyś tam nic do powiedzenia: przestałeś się rozwijać, trzymasz się przestarzałych doktryn a co najgorsze, idziesz na łatwiznę. Wszystko na rynku ma prawo bytu. Kursy po łebkach z błędnymi nawykami, za to szybkie i tanie: też. Sądzę nawet, że znakomita większość woli dostać za małe pieniążki plastik w weekend, niż mieć szeroką wiedzę, duże umiejętności ale wymagające czasu, pracy i nakładów. Od takich kursów są inni. Fakt, że mnie śmieszą twoje ogłoszenia typu: masz 100% pewność, że zdasz(na instruktora), każdy może być instruktorem itp. nie oznacza, że nie daję im prawa bytu. Są śmieszne, ale są: tak jak Coca Cola: nie zdrowa ale smaczna.


--


Data: 2009-10-25 15:50:59
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
I dlatego dałeś w tytule "market". Nie ma Poręby, żeby Twoje teksty wsadził tam gdzie zasługują. Liczysz na laików i ludzi niesamodzielnych. Dlaczego nie ma Cię na profesjonalnych forach nurkowych? Brak czasu? Na pewno nie. Nie miałbyś tam nic do powiedzenia: przestałeś się rozwijać, trzymasz się przestarzałych doktryn a co najgorsze, idziesz na łatwiznę. Wszystko na rynku ma prawo bytu. Kursy po łebkach z błędnymi nawykami, za to szybkie i tanie: też. Sądzę nawet, że znakomita większość woli dostać za małe pieniążki plastik w weekend, niż mieć szeroką wiedzę, duże umiejętności ale wymagające czasu, pracy i nakładów. Od takich kursów są inni. Fakt, że mnie śmieszą twoje ogłoszenia typu: masz 100% pewność, że zdasz(na instruktora), każdy może być instruktorem itp. nie oznacza, że nie daję im prawa bytu. Są śmieszne, ale są: tak jak Coca Cola: nie zdrowa ale smaczna.

Mam wspaniałą wiadomość, właśnie zarekomendowałem Ciebie do czasopisma w
formacie *.pdf, które będzie powstawało przy FN. Szkoda żeby taki talent dydaktyczny się marnował.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-10-25 22:23:15
Autor: Zakrzówek Kraken
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]

Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbub2e$t6g$1inews.gazeta.pl...
Po co mi wstawiasz taki marketingowy bełkot? Że niby Ty taki geniusz, a mnie
głupki źle nauczyli? Oprócz Ciebie, NIKT tu nie opowiada się za wyważaniem
suchym.

Ponowię moje pytanie dotyczące tego jak długo używałeś obu tych technik - to znaczy wyważania się suchym i wyważania się jacketem, że masz tak wyrobiony pogląd. Ja metodę wyważania suchym stosowałem przez 4-5 lat i nie tylko tak nurkowałem ale i szkoliłem tą metodą na kursach suchych skafandrów. Potem poznałem inną metodę (wyważania tylko suchym kiedy nurek nie jest przeważony) i po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że jest lepsza. Dlatego teraz tak nurkuję i tak uczę tych którzy nurkują z pojedynczą butlą. Na kursach technicznych uczę wyważania skrzydłem bo większość nurków ma problem aby wyważać się suchym przy przeważeniu 10 kg jakie występują na początku nurkowania z twinem i dwoma stage'ami. Dlatego jestem ciekawy na jakim swoim doświadczeniu opierasz tak kategoryczny osąd jednej metody.
Nie wiem czy ciebie głupki źle nauczyli. Może źle zrozumiałeś?

Włodek też się nie zna? Piszesz o sprawach tak banalnych i prostych,
robiąc z tego jakieś czary, wyższe umiejętności, że się niedobrze robi. Nie
ważne CZYM się wyważamy: jest to proste, banalne, na poziomie średno
rozwiniętego szympansa. WYBÓR CZYM się wyważamy: też. A Ty sugerujesz tutaj i
zapewne swoim kursantom metodę gorszą i niewłaściwą(zarówno pod kątem wygody,
bezpieczeństwa jak i przeznaczenia samych urządzeń

Twoim zdaniem wyważanie się suchym jest gorsze i niewłaściwe. Ok. ale może napiszesz na czym opierasz swój sąd.
Na swoim doświadczeniu z oboma metodami?
Czy na podstawie czego?
Wyważanie się jacketem podczas nurkowaniu w suchym jest raczej starą metodą niż nowością ale może wrócimy do merytoryki.

Dlaczego polecam wyważanie tylko suchym? Ponieważ jest to wygodniejsze. Kiedy zaczynamy nurkowanie jesteśmy przeważeni o wagę powietrza w butli czyli około 4 kg. Jeżeli wyważamy się jacketem to 4 litry powietrza mamy w jackecie i podczas zanurzania dmuchamy i suchy i jacket a podczas wynurzania wypuszczamy z suchego i z jacketu. Metoda ma jedną wadę trzeba zarówno podczas zanurzania jak i wynurzania operować dwoma zaworami. Nie ma w tym nic trudnego ale po prostu po co.
Kiedy używamy tylko suchego to podczas zanurzania dopuszczamy do suchacza  a podczas wynurzania wypuszczamy tylko z suchego. Jeżeli mamy dobrą technikę i potrafimy zanurzać się i wynurzać w poziomej pozycji to jest to moim zdaniem idealna metoda. Nie wymaga podnoszenia inflatora, wystarczy lekkie uniesienie ramienia a dłonie obu rąk mamy wolne. Po pierwsze jest wygodniej po drugie czasami przydaje się wolna ręka. W praktyce w momencie zanurzenia podnosimy inflator i wypuszczamy całe powietrze z jacketu i potem po inflator sięgamy dopiero w kiedy wynurzamy się na powierzchnię. Te 4 litry nie powodują żadnych problemów jeżeli się dobrze opanuje technikę nurkowania w suchym oraz panuje nad pozycją.

Co jakiś czas spotykam nurków którzy mają dość dziwne podejście do nurkowania. Po pierwsze nie chcą opanowywać różnych metod nurkowych. Nie wiem z czego to wynika. Może za mało nurkują aby podołać takiej różnorodności. Albo mają zamknięte umysły, ale uważają za dobrą tylko tą technikę jaką sami stosują i nie chcą poznać żadnej nowej. Osobiście potrafię wyważać się jacketem i suchym ale też potrafię wyważać się samym suchym i znając obie metody i mając w nich obu doświadczenie paruset nurkowań rekomenduję szkolonym nurkom - warto znać dwie metody ale używajcie na co dzień metody wyważania się suchym - jest wygodniejsza i bezpieczniejsza. Uczę obu metod na kursie suchych - skupiając się oczywiście na metodzie nowej dla nich czyli wyważanie suchym ponieważ wyważanie jacketem jest im znane.

Na koniec jak zawsze zapraszam na wspólne nurkowanie na Zakrzówku. Akurat zrobiła się pogoda na suchacze.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Data: 2009-10-26 11:17:05
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Na kursach technicznych uczę wyważania skrzydłem bo większość nurków ma
problem
aby wyważać się suchym przy przeważeniu 10 kg jakie występują na początku nurkowania z twinem i dwoma stage'ami.
Ścianka, początek nurkowania, 40m, pod spodem kilkadziesiąt metrów, nitroks. Awaria zaworu, robisz V. Ile spadniesz? Nic, bo masz zakręcony zawór. I takiej bezpiecznej techniki uczysz innych. Inna sprawa, to utrzymanie 10 kg suchaczem: na dłuższą metę nie wykonalne. Chyba, że jesteś masochista. Możesz gdzieś powiesić filmik reklamowy, jak robisz: back kick, helikopter, V, S, zmodyfikowane style z kompensacją skafandrem np. 6kg? Jak wyjdzie to płynnie=przekonałeś mnie.
Dlatego jestem ciekawy na jakim swoim doświadczeniu opierasz tak kategoryczny osąd jednej metody.
Na takim, że umiem się wyważać obiema metodami. Używam bezpieczniejszej, wygodniejszej, zgodnej z przeznaczeniem urządzenia.

 Metoda ma jedną wadę trzeba zarówno podczas zanurzania jak i wynurzania operować dwoma zaworami. Nie ma w tym nic trudnego ale po prostu po co.
Kiedy używamy tylko suchego to podczas zanurzania dopuszczamy do suchacza 
a
podczas wynurzania wypuszczamy tylko z suchego. Jeżeli mamy dobrą technikę
i
potrafimy zanurzać się i wynurzać w poziomej pozycji to jest to moim
zdaniem
idealna metoda. Nie wymaga podnoszenia inflatora, wystarczy lekkie uniesienie ramienia a dłonie obu rąk mamy wolne. Po pierwsze jest wygodniej po drugie czasami przydaje się wolna ręka. W praktyce w momencie zanurzenia podnosimy inflator i wypuszczamy całe powietrze z jacketu i potem po inflator sięgamy dopiero w kiedy wynurzamy się na powierzchnię. Te 4 litry nie powodują żadnych problemów jeżeli się dobrze opanuje technikę
nurkowania
w suchym oraz panuje nad pozycją.
Pewien instruktor jazdy uczy używania wyłącznie hamulca ręcznego(oprócz innych wydumków). W aucie i tak jest za dużo przycisków, dźwigien, przełączników... Jeżdżąc powoli, używanie wyłącznie ręcznego jest w pełni bezpieczne i uzasadnione. Ponieważ jest też szefem komisji egzaminacyjnej, daje gwarancję zdawalności. Ludzie walą drzwiami i oknami, a On się cieszy autorytetem: nikt nie ma tylu klientów, więc jest najlepszy.
Co jakiś czas spotykam nurków którzy mają dość dziwne podejście do nurkowania. Po pierwsze nie chcą opanowywać różnych metod nurkowych. Nie wiem z czego to wynika. Może za mało nurkują aby podołać takiej różnorodności. Albo mają zamknięte umysły, ale uważają za dobrą tylko tą technikę jaką sami stosują i nie chcą poznać żadnej nowej.
Ponieważ staram się być otwarty, to kiedy zaczynamy szkolenie? Interesuje mnie side mount, oraz techniki pływania zaprezentowane w flimie ze skillsami tutaj: http://gosidemount.com/ Możemy tez przejść do zaawansowanych technik wrakowych z nauką "no mount" w szczególności. Jakie ćwiczenia proponujesz?



--


Data: 2009-10-26 20:47:02
Autor: Tomek Sienicki
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Ponieważ staram się być otwarty, to kiedy zaczynamy szkolenie? Interesuje mnie side mount, oraz techniki pływania zaprezentowane w flimie ze
skillsami
tutaj: http://gosidemount.com/ Możemy tez przejść do zaawansowanych
technik
wrakowych z nauką "no mount" w szczególności. Jakie ćwiczenia proponujesz?

Kurde, Jacek! Kraken zaprosił Cię jedynie na wspólne nurkowanie - po cholerę tak wymyślasz???
Twoja nurkowa metamorfoza powoli staje się  nie  do zniesienia... Niestety, z przykrością  stwierdzam,że  zaczynam omijać (nie czytać) dyskusje, gdzie zabierasz głos. Okazuje się, że pewne kursy nie wnoszą jedynie wiedzy nurkowej, ale jeszcze porządnie lasują świadomość... Czyżby specom Amweya powierzono opracowannie metodyki nauczania pewnej amerykańskiej federacji...?

--
tomek Sienicki


--


Data: 2009-10-27 07:07:43
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Tomek Sienicki <t-sienicki.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): > Ponieważ staram się być otwarty, to kiedy zaczynamy szkolenie? Interesuje > mnie side mount, oraz techniki pływania zaprezentowane w flimie ze skillsami > tutaj: http://gosidemount.com/ Możemy tez przejść do zaawansowanych technik > wrakowych z nauką "no mount" w szczególności. Jakie ćwiczenia proponujesz?

Kurde, Jacek! Kraken zaprosił Cię jedynie na wspólne nurkowanie - po
cholerę
tak wymyślasz???
Nie zauważyłem zaproszenia. MSC proponuje "inne" techniki, bez określenia, jakie to są te "inne". Dałem jedynie propozycję. Myślę, że propozycję trafioną w próżnię, bo nie zna ŻADNYCH "innych", więc nie odpowie. Z próżnego i Salomon nie naleje.

Twoja nurkowa metamorfoza powoli staje się  nie  do zniesienia... Niestety, z przykrością  stwierdzam,że  zaczynam omijać (nie czytać) dyskusje, gdzie zabierasz głos. Okazuje się, że pewne kursy nie wnoszą jedynie wiedzy nurkowej, ale jeszcze porządnie lasują świadomość...
Niestety, jest tu dość ostre wciąganie mnie w bezsensowne dywagacje a ja głupi się daję. Nikomu nigdy nic nie narzucam, każdy nura jak mu pasuje: w tym ja. Jak kto pyta o podstawy, odpowiadam jak uważam i sam stosuję. Nigdy nie odnoszę się: nie pływaj z jedną butlą, nie używaj jacketu itp. Jeden powie: jacket, singel pianka BO:.... Ja powiem: skrzydło, zestaw, suchacz BO:... Bez ideologi. W ideologię wciąga mnie parę osób, bo im coś przeszkadza, albo muszą sobie przedłużyć fiuta. Zauważ, że z kilkoma osobami nie ma takiej przepychanki. Padają argumenty, ktoś ma rację, wygrywają na tym wszyscy.
Czyżby specom Amweya powierzono opracowannie metodyki nauczania pewnej amerykańskiej federacji...?
I dokładnie o wywołanie takiego wrażenia w tych kilku dyskusjach chodziło. Nie o sens, prawdę czy bezpieczeństwo: to było wprost zakłamane(jak choćby zrobienie z siebie głupa z pianką - wie, ale łże w oczy). Chodziło wyłącznie o dyskredytację. Co udało się osiągnąć w dość krótkim czasie a w kilka osób dość łatwo: powtarzając kłamstwo jak mantrę i łapiąc za słówka, pomijając własną niewiedzę, czepiając się pierdół. Nikt z tych "rozmówców" nie wejdzie na poważniejsze forum(zauważ jak mało mam do powiedzenia np. na DIW). Nie wejdą, bo swoje pseudowiedzowe teksty kierują do laików. Ktoś, kto ma choćby blade pojęcie(a ja mam na razie tylko blade), zobaczy co na prawdę mają do powiedzenia: NIC.

--


Data: 2009-10-27 02:25:00
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 27 Paź, 08:07, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
 Nigdy nie odnoszę się: nie pływaj z jedną butlą, nie używaj jacketu itp. Jeden
powie: jacket, singel pianka BO:.... Ja powiem: skrzydło, zestaw, suchacz
BO:... Bez ideologi.
tu mnie ubawiałeś - jesteś najbardziej zacietrzewionym propagandzistą
jakiego spotkałem od upadku PRLu.

W ideologię wciąga mnie parę osób, bo im coś
przeszkadza, albo muszą sobie przedłużyć fiuta.
A tu cie boli, to dlatego placek ?
;)

> I dokładnie o wywołanie takiego wrażenia w tych kilku dyskusjach
chodziło.
Nie o sens, prawdę czy bezpieczeństwo: to było wprost zakłamane(jak choćby
zrobienie z siebie głupa z pianką - wie, ale łże w oczy). Chodziło wyłącznie
o dyskredytację. Co udało się osiągnąć w dość krótkim czasie a w kilka osób
dość łatwo: powtarzając kłamstwo jak mantrę i łapiąc za słówka, pomijając
własną niewiedzę, czepiając się pierdół.
Jacek taki wspaniały człowiek, tylko ci ludzie ludzie skur....

Nikt z tych "rozmówców" nie wejdzie
na poważniejsze forum(zauważ jak mało mam do powiedzenia np. na DIW).
Ciekawe że Ty na DIW się tak aktywnie nie udzielasz.... cichutko tam
piszczysz

Po jakim przemyśleniu? Czego znowu nie zrozumiał? Nie umiesz wkleić foto?
Przerasta cię to zadanie? Imię jakieś masz, czy też wstyd się przyznać?
Sobota.


Bądź poważny, nie mogłeś podać argumentów dla swojej tezy o: morderczych
zapędach skafandrów piankowych i całkowitym bezpieczeństwie balastu integralnego

O CAŁKOWITYM nigdy nie pisałem. Kolejne oszczerstwo w twoim wydaniu

Przypomnę Twoją wypowiedź z innego wątku:
Zintegrowany, stały balast w układzie zbalansowanym
nie stanowi żadnego zagrożenia, bo nie ma potrzeby go zrzucać.
Zaniki pamięci? Zapomniałeś wziąć leki ?

A tu garść Twoich wypowiedzi tylko z tej strony JP:
... Potrzebujesz wleźć komuś w dupę ....
... jesteś niudacznym tchórzem.
.... jesteś tępym trollem i tchórzliwym gnojkiem: podtrzymuję w całej rozciągłości ...
.... z anonimowym gnojkiem, którego istnienie polega wyłacznie na przyczepieniu się do mnie: jak gówno do buta .....

Spytam się tylko: dobrze się czujesz ? Skąd w Tobie ta nienawiść do
całego świata ? Trauma z dzieciństwa czy po prostu całe życie się nie
udało ?

Data: 2009-10-27 08:19:12
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 Zauważ, że z kilkoma osobami nie ma takiej przepychanki. Padają argumenty, ktoś ma rację, wygrywają na tym wszyscy.

Niestety nie umiesz tak dyskutować, jak braknie tobie argumentów to zaczynasz
oszczerstwa, potem są bluzgi, prymityw w wysublimowanej postaci.
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1103202&pid=1103337&MID=%3Chc4nu9%24od1%241%40inews.gazeta.pl%3E

> Czyżby specom Amweya powierzono opracowannie metodyki nauczania pewnej > amerykańskiej federacji...?
I dokładnie o wywołanie takiego wrażenia w tych kilku dyskusjach chodziło. Nie o sens, prawdę czy bezpieczeństwo: to było wprost zakłamane(jak choćby zrobienie z siebie głupa z pianką - wie, ale łże w oczy). Chodziło wyłącznie o dyskredytację.

Bądź poważny, nie mogłeś podać argumentów dla swojej tezy o: morderczych
zapędach skafandrów piankowych i całkowitym bezpieczeństwie balastu integralnego.

Nikt z tych "rozmówców" nie wejdzie na poważniejsze forum(zauważ jak mało mam do powiedzenia np. na DIW). Nie wejdą, bo swoje pseudowiedzowe teksty kierują do laików. Ktoś, kto ma choćby blade pojęcie(a ja mam na razie tylko blade), zobaczy co na prawdę mają do powiedzenia: NIC.

Tu przechodzisz w zakłamanie, DiW nie jest profesjonalnym forum to cukrownia,
wszystko jest słodziutkie, do wyrzygania włącznie. Jak to jest osiągane ?
Moderatorki cenzurują wpisy których nie rozumieją, na ciebie są nasyłani
szczekacze. Twoje wpisy są kasowane, zostają jedynie zgodne z linią reklamową
właścicieli forum.
Profesjonalne forum to konferencje PTMiTN odbywają się w Sopocie, można tam
spotkać Włodka Kołacza, jak zaproponowałem PP prezentację koncepcji stałej
wartości ciśnienia przesycenia to NIE ODWAŻYŁ SIĘ !!!

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-10-27 08:38:35
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): >  Zauważ, że z kilkoma osobami > nie ma takiej przepychanki. Padają argumenty, ktoś ma rację, wygrywają na
tym
 > wszyscy.

Niestety nie umiesz tak dyskutować, jak braknie tobie argumentów to
zaczynasz
oszczerstwa, potem są bluzgi, prymityw w wysublimowanej postaci.
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?
group=pl.rec.nurkowanie&tid=1103202
&pid=1103337&MID=%3Chc4nu9%24od1%241%40inews.gazeta.pl%3E
Ciekawe, że dajesz link do "rozmowy" z anonimowym gnojkiem, którego istnienie polega wyłacznie na przyczepieniu się do mnie: jak gówno do buta.


> > Czyżby specom Amweya powierzono opracowannie metodyki nauczania pewnej > > amerykańskiej federacji...?
> I dokładnie o wywołanie takiego wrażenia w tych kilku dyskusjach
chodziło.
> Nie o sens, prawdę czy bezpieczeństwo: to było wprost zakłamane(jak
choćby
> zrobienie z siebie głupa z pianką - wie, ale łże w oczy). Chodziło
wyłącznie
> o dyskredytację. Bądź poważny, nie mogłeś podać argumentów dla swojej tezy o: morderczych
zapędach skafandrów piankowych i całkowitym bezpieczeństwie balastu
integralnego
O CAŁKOWITYM nigdy nie pisałem. Kolejne oszczerstwo w twoim wydaniu. O kompresji pianki? Cóż, toż na tysiąc pićset osiemnaste pytanie o to samo, stwierdzając ciągle nie prawdę, trudno polemizować. Gdybym pisał, że pianka jest super, suchacz do dupy, styl dyskusji pozostałby ten sam. Nie chodziło w niej o piankę ani o nurkowanie. Potrzebujesz wleźć komuś w dupę, więc deptasz oponentów. Metoda: dowolna. A jak brak ci argumentów? Zawsze jest jeden: P-...., niezależnie od treści rozmowy: "nie znasz się, bo mam czerwone wiaderko i zółtą łopatkę".

> Nikt z tych "rozmówców" nie wejdzie > na poważniejsze forum(zauważ jak mało mam do powiedzenia np. na DIW). Nie > wejdą, bo swoje pseudowiedzowe teksty kierują do laików. Ktoś, kto ma
choćby
> blade pojęcie(a ja mam na razie tylko blade), zobaczy co na prawdę mają
do
> powiedzenia: NIC.

Tu przechodzisz w zakłamanie, DiW nie jest profesjonalnym forum to
cukrownia,
wszystko jest słodziutkie, do wyrzygania włącznie.
Z forum DiW zostałeś wylany za obrażanie rozmówców: fakt. Z F-N nie zostałeś wylany, mimo, że bluzgałeś na nim wielu wybitnym osobom. Sam zrezygnowałeś, robiąc z siebie męczennika. Mimo to, wróciłeś niesławnie, pod innym nickiem. Nawet Ci, w których miałeś resztki oparcia, patrzyli na to z nie ukrywanym niesmakiem.


Jak to jest osiągane ?
Moderatorki cenzurują wpisy których nie rozumieją, na ciebie są nasyłani
szczekacze. Twoje wpisy są kasowane, zostają jedynie zgodne z linią
reklamową
właścicieli forum.
Profesjonalne forum to konferencje PTMiTN odbywają się w Sopocie, można tam
spotkać Włodka Kołacza, jak zaproponowałem PP prezentację koncepcji stałej
wartości ciśnienia przesycenia to NIE ODWAŻYŁ SIĘ !!!

Tego zweryfikować nie potrafię. Wyrażasz wiele opinii, które trudno zweryfikować.

--


Data: 2009-10-27 09:05:30
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Ciekawe, że dajesz link do "rozmowy" z anonimowym gnojkiem, którego istnienie polega wyłacznie na przyczepieniu się do mnie: jak gówno do buta.

Akurat był skuteczny w zbijaniu Twoich argumentów, dlatego pokazujesz kim
jesteś, odpowiadając tak jak teraz.
 
> Bądź poważny, nie mogłeś podać argumentów dla swojej tezy o: morderczych
> zapędach skafandrów piankowych i całkowitym bezpieczeństwie balastu integralnego
O CAŁKOWITYM nigdy nie pisałem. Kolejne oszczerstwo w twoim wydaniu. O kompresji pianki? Cóż, toż na tysiąc pićset osiemnaste pytanie o to samo, stwierdzając ciągle nie prawdę, trudno polemizować. Gdybym pisał, że pianka jest super, suchacz do dupy, styl dyskusji pozostałby ten sam. Nie chodziło w niej o piankę ani o nurkowanie.

Spróbowałeś napisać jakie są wady balastu który polecasz. Były slogany typu
"zrównoważony balast integralny".

Potrzebujesz wleźć komuś w dupę, więc deptasz oponentów. Metoda: dowolna. A jak brak ci argumentów? Zawsze jest jeden: P-...., niezależnie od treści rozmowy: "nie znasz się, bo mam czerwone wiaderko i zółtą łopatkę".

Znowu oceniasz innych ze swojej perspektywy, nie mam potrzeby i chęci włażenia
innym w ... .
 
> > Nikt z tych "rozmówców" nie wejdzie > > na poważniejsze forum(zauważ jak mało mam do powiedzenia np. na DIW). Nie > > wejdą, bo swoje pseudowiedzowe teksty kierują do laików. Ktoś, kto ma choćby > > blade pojęcie(a ja mam na razie tylko blade), zobaczy co na prawdę mają do > > powiedzenia: NIC.
> > Tu przechodzisz w zakłamanie, DiW nie jest profesjonalnym forum to cukrownia,
> wszystko jest słodziutkie, do wyrzygania włącznie. Z forum DiW zostałeś wylany za obrażanie rozmówców: fakt.

Znasz PW kierowane do mnie ?
Temat o wymiarach silników głównych wypadł, nie było tam obrażania, lecz jeden
ze stoczni Szczecińskiej nie wychodził na tak pięknego i mądrego jakim siebie
kreował. Dodatkowo wyszło że nie zna klasyki dotyczącej napędów głównych. O
olejach ściernych nie wspominając (to w PW). Pisał tematy żeby godniejsi mogli
się wypowiedzieć, kabaret jak cholera. Dawno nie widziałem tak usłużnego
jegomościa.

Z F-N nie zostałeś wylany, mimo, że bluzgałeś na nim wielu wybitnym osobom.

Sprawdź tych wybitnych na stronie UPRP.pl ilu ich będzie ?

Sam zrezygnowałeś, robiąc z siebie męczennika. Mimo to, wróciłeś niesławnie, pod innym nickiem. Nawet Ci, w których miałeś resztki oparcia, patrzyli na to z nie ukrywanym niesmakiem.

Zostały skasowane PW z mojej skrzynki, również te zapisane. Były też inne
szykany, globalne ignorowanie, a po dyskusji o bezpieczeństwie obiegów
blokowanie możliwości pisania nawet w dziale Hyde Park. Ostrzeżenie przyznane
przez "KasiaK" która zupełnie nie rozumie tej tematyki zostało to zrobione jak
nie była moderatorką w tym dziale.
Jeżeli takie UBeckie traktowanie jest zgodne z Twoimi zasadami to nie mamy o
czym rozmawiać. Dziękuje za pokazanie kim jesteś.

> Profesjonalne forum to konferencje PTMiTN odbywają się w Sopocie, można tam
> spotkać Włodka Kołacza, jak zaproponowałem PP prezentację koncepcji stałej
> wartości ciśnienia przesycenia to NIE ODWAŻYŁ SIĘ !!!
> Tego zweryfikować nie potrafię. Wyrażasz wiele opinii, które trudno zweryfikować.

To mam w e-mailach z PP. Już wtedy podałem przykład wysokogórski, gdzie model
się sypie, dlatego na sekcie dyskusja miała już ostrą fazę.

pozdrawiam rc --


Data: 2009-10-27 21:14:06
Autor: Zakrzówek Kraken
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]

Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
Cześć Jacek
Powtórzę jeszcze raz moją propozycję bo chyba jej nie zrozumiałeś. Może wpadniesz przy okazji na Zakrzówek na wspólne nurkowanie. Porozmawiamy w tedy o technikach i pokażesz mi jak sprawdza ci się technika kontroli pływalności jacketem i suchaczem.
Ja pokażę ci zalety używania tylko suchego. Wiesz, dla mnie liczy się skutek. Obserwuję nurków używających obu technik i uważam że osoby korzystające z suchego mają stabilniejszą pozycję pod wodą. Po prostu dwa punkty podparcia (przestrzenie wypełnione powietrzem) - ramiona i nogi dają pewniejszą pozycję niż jeden punkt - Jacket. Ale może ty mnie właśnie przekonasz swoim przykładem, że jest inaczej. Pokażesz mi jak stabilnie wisisz bez ruszania płetwami. Ja pokażę ci jak moją preferowaną technikę (tylko suchy) wykorzystuję do utrzymania stabilnej sylwetki. Może twoja technika okaże się lepsza może obie okażą się równie korzystne (w tedy będę dalej promował "tylko suchy" ze względu na brak potrzeby operowania inflatorem pod wodą), albo ja przekonam cię do techniki tylko suchaczem. Piszesz, że znasz technikę tylko suchym, ale jakoś nie masz ochoty odpowiedzieć na pytanie ile pełnych nurkowań takich od początku do końca zrobiłeś techniką tylko suchy nim podjąłeś decyzję, że jest ona gorsza. Ja się na pewno dowiem czegoś nowego. Czy ty dowiesz się czegoś nowego nie wiem. Zobaczymy.
Zapraszam

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
Zakrzówek Kraken
www.kraken.pl

Data: 2009-10-28 20:56:44
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):

Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
Cześć Jacek
Powtórzę jeszcze raz moją propozycję bo chyba jej nie zrozumiałeś. Może wpadniesz przy okazji na Zakrzówek na wspólne nurkowanie. Porozmawiamy w tedy o technikach i pokażesz mi jak sprawdza ci się technika kontroli pływalności jacketem i suchaczem.
Ja pokażę ci zalety używania tylko suchego. Wiesz, dla mnie liczy się skutek. Obserwuję nurków używających obu technik i uważam że osoby korzystające z suchego mają stabilniejszą pozycję pod wodą. Po prostu dwa punkty podparcia (przestrzenie wypełnione powietrzem) - ramiona i nogi dają pewniejszą pozycję niż jeden punkt - Jacket. Ale może ty mnie właśnie przekonasz swoim przykładem, że jest inaczej. Pokażesz mi jak stabilnie wisisz bez ruszania płetwami. Ja pokażę ci jak moją preferowaną technikę (tylko suchy) wykorzystuję do utrzymania stabilnej sylwetki. Może twoja technika okaże się lepsza może obie okażą się równie korzystne (w tedy będę dalej promował "tylko suchy" ze względu na brak potrzeby operowania inflatorem pod wodą), albo ja przekonam cię do techniki tylko suchaczem. Piszesz, że znasz technikę tylko suchym, ale jakoś nie masz ochoty odpowiedzieć na pytanie ile pełnych nurkowań takich od początku do końca zrobiłeś techniką tylko suchy nim podjąłeś decyzję, że jest ona gorsza. Ja się na pewno dowiem czegoś nowego. Czy ty dowiesz się czegoś nowego nie wiem. Zobaczymy.
Zapraszam
Cześć Maciek. Oczywiście chętnie skorzystam. Jak tylko wybiorę się na Zakrzówek i będziemy mieli dla siebie czas. Ponieważ nurkujesz cały rok, nie powinno być problemu. Mam nadzieję, że pokażesz mi skuteczność nie tylko w bezruchu. Jak pisałem wcześniej, sam suchy i: V, S, bojka, kilka stylów bez kołysania. Płynnie i z klasą :) Może się uda poza Zakrzówkiem? W okolicach konf-tech, może znajdziesz czas na wyskok na Zatokę? Pozdrawiam. Jacek.

--


Data: 2009-10-26 12:43:21
Autor: 666
Suche skafandry dobre i zle nawyki
Nie rozumiem sensu techniczno-ideologocznego tego zdania.
JaC


-- -- -

W praktyce w momencie zanurzenia podnosimy inflator i wypuszczamy całe powietrze z jacketu i potem po inflator sięgamy dopiero w
kiedy wynurzamy się na powierzchnię.

Data: 2009-10-24 12:45:16
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):

Użytkownik "toja siepytam" <pytajek@gmail.com> napisał w wiadomości

>Aj, aj .. ale sie dales zlapac .... to jest wlasnie dyskusja z JP -
>podpuszcza tylko i czeka aby dowalic.

Widzisz, Jacek jest idealnym rozmówcą tu na liście. Pozwala przezentować podejście do nurkowania i przkonywać do niego nurków. Dzięki takim jak Jacek lista jest żywa i osoby zajmujące się nurkowaniem profesjonalnie mają możliwość ciekawego prezentowania swoich poglądów nurkom których wielu czyt listę ale najczęsciej nie zabiera tu głosu. Oni potem głosują nogami wybierając np.Krakena jak miejsce zdobywania umiejętności nurkowych. Po jakimś czasie takiej osobie przestaje się chcieć ale zawsze znajduje się następna taka osoba.

Jak sam widzisz to "toja siepytam" miał właściwą ocenę osoby.
Typowa reakcja osób poddanych praniu mózgu i wpojeniu jedynie słusznej
ideologii, czy w sektach czy innych grupach wyznaniowych. http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1103202&pid=1103281&MID=%3Chbub2e%24t6g%241%40inews.gazeta.pl%3E

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-10-23 10:41:28
Autor: Pszemol
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hbrjkk$98q$1inews.gazeta.pl...
Na początek: nie szanujesz ani rozmówców, ani całej reszty czytających.
Wielokrotne uwagi, że masz złe kodowanie i nie da się Twoich tekstów czytać
ignorujesz. Nie możesz też narzekać na brak kasy, żeby zaangażować fachowca,
który Ci to poprawi. Pozostaje jeden wniosek: ignorujesz nas.

Nie da się jego postów czytać? Co Ty gadasz?
Przed chwilą cały post przeczytałem bez problemów... :-)
Bardzo mi się zresztą podoba jego klarowny i zrozumiały sposób
wypowiedzi (w odróżnieniu np. do chaosu u demolanta...)

Faktycznie, czytnik ma on ustawiony nieidealnie i nie ogłasza
użytego zestawu znaków, ale ponieważ używa domyślnego
na polskich grupach standardu ISO to nie ma dużego problemu...

Co do angażowania fachowca - nie bądź śmieszny....
Wystarczy że sobie w Outlook Expressie przestawi opcje jak tu pokazano:
http://klub.chip.pl/wincat2/news/oekonf.htm
Zrobić to może sam, za darmo w ciągu 2 minut.

Data: 2009-10-23 18:35:38
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hbrjkk$98q$1inews.gazeta.pl...
> Na początek: nie szanujesz ani rozmówców, ani całej reszty czytających.
> Wielokrotne uwagi, że masz złe kodowanie i nie da się Twoich tekstów > czytać
> ignorujesz. Nie możesz też narzekać na brak kasy, żeby zaangażować > fachowca,
> który Ci to poprawi. Pozostaje jeden wniosek: ignorujesz nas.

Nie da się jego postów czytać? Co Ty gadasz?
Przed chwilą cały post przeczytałem bez problemów... :-)
Zobacz tu: usenet.gazeta.pl
Bardzo mi się zresztą podoba jego klarowny i zrozumiały sposób
wypowiedzi (w odróżnieniu np. do chaosu u demolanta...)
Nieklarowne teksty demolanta mają sens. Czasem głęboko ukryty, ale mają.

 
Faktycznie, czytnik ma on ustawiony nieidealnie i nie ogłasza
użytego zestawu znaków, ale ponieważ używa domyślnego
na polskich grupach standardu ISO to nie ma dużego problemu...

Co do angażowania fachowca - nie bądź śmieszny....
Wystarczy że sobie w Outlook Expressie przestawi opcje jak tu pokazano:
http://klub.chip.pl/wincat2/news/oekonf.htm
Zrobić to może sam, za darmo w ciągu 2 minut.
Może, ale majac na głowie: Zakrzówek, sklep, szkolenie instruktorów, szkolenie nurków, organizowanie wypraw: prawdopodobnie brak Mu tych 2 minut na pieprzenie się z kompem. Tak jak tobie na suchara: umie, ale nie chce Mu się pieprzyć.

--


Data: 2009-10-24 08:33:10
Autor: Pszemol
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hbst1q$gtr$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message
news:hbrjkk$98q$1inews.gazeta.pl...
> Na początek: nie szanujesz ani rozmówców, ani całej reszty czytających.
> Wielokrotne uwagi, że masz złe kodowanie i nie da się Twoich tekstów
> czytać
> ignorujesz. Nie możesz też narzekać na brak kasy, żeby zaangażować
> fachowca,
> który Ci to poprawi. Pozostaje jeden wniosek: ignorujesz nas.

Nie da się jego postów czytać? Co Ty gadasz?
Przed chwilą cały post przeczytałem bez problemów... :-)
Zobacz tu: usenet.gazeta.pl

Używaj prawdziwego czytnika a nie jakiegoś forum dla leszczy
i dzieci neostrady ;-)

Bardzo mi się zresztą podoba jego klarowny i zrozumiały sposób
wypowiedzi (w odróżnieniu np. do chaosu u demolanta...)
Nieklarowne teksty demolanta mają sens.
Czasem głęboko ukryty, ale mają.

Coż z tego skoro są nieklarowne, a więc nieczytelne?

Faktycznie, czytnik ma on ustawiony nieidealnie i nie ogłasza
użytego zestawu znaków, ale ponieważ używa domyślnego
na polskich grupach standardu ISO to nie ma dużego problemu...

Co do angażowania fachowca - nie bądź śmieszny....
Wystarczy że sobie w Outlook Expressie przestawi opcje jak tu pokazano:
http://klub.chip.pl/wincat2/news/oekonf.htm
Zrobić to może sam, za darmo w ciągu 2 minut.

Może, ale majac na głowie: Zakrzówek, sklep, szkolenie instruktorów,
szkolenie nurków, organizowanie wypraw: prawdopodobnie brak
Mu tych 2 minut na pieprzenie się z kompem.

Nie wierzę w takie wytłumaczenie... Zatrudnienie fachowca
i wytłumaczenie mu co ma zrobić a potem zrobienie mu przelewu
zajęłoby więcej niż przejrzenie obrazków na tej stronie CHIPa
i zrobienie tego samodzielnie...
Ktoś, kto mówi "nie mam czasu" na to czy tamto oszukuje się.
Uczciwiej byłoby napisać "nie zależy mi na tym aż tak abym
wygospodarował na to trochę czasu".

Tak jak tobie na suchara: umie, ale nie chce Mu się pieprzyć.

Nie, nie tak samo. Dla mnie z sucharem jest "pieprzenie się":
- nie mam doświadczenia więc nie jestem sprawny w obsłudze
- nie mam swojego suchara a więc mam ciągle loterię
- pożyczone często nie pasują dobrze do sylwetki
- pożyczone często przeciekają albo obciskają za bardzo bo
mankiety i kołnierz jest docięty do kogoś innego a nie do mnie.
W efekcie nie ma przyjemności z suchara tylko jest pieprzenie.
Pieprzenie się nieporównywalnie większe od 2 minut z OE.

Data: 2009-10-23 23:07:19
Autor: Zakrzówek Kraken
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]

Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbrjkk$98q$1inews.gazeta.pl...

Uciąłem z dwóch powodów. Po pierwsze: i tak było to mocno nieczytelne. Po
drugie: tym tekstem poległeś. Błędne założenia od samych podstaw i dorobienie
dziwacznej teorii, powoduje, że nie ma o czym rozmawiać. Dzieli nas nie
drobna różnica zdań: to jest kosmos.

Oczywiście, że to jest kosmos. Ja pływałem i szkoliłem przez parę lat metodą na jacket (pareset nurkowań) teraz od powiedzmy 8-10 lat nurkuję i szkolę metodą - dobrze wyważny nurek z pojedynczą butlą używa tylko suchego. Mam porównanie obu metod i od strony szkolenia i od strony moich nurkowań.
Ile zrobiłeś nurkowań w suchym korzystając z jednej metody (tylko suchy) oraz korzystając z drugiej metody (jacket i suchy)?
Dlaczego metoda wyważamy się suchym nie sprawdziła się w twoich nurkowaniach. Może po prostu nikt cię nie nauczył jak to robić i dlatego wydaje ci się to trudne. Stale koryguję techniki nurkowe różnych nurków. Jak mi napiszesz w czym metoda wyważania się suchym sprawia ci trudność to może pomogę ci przezwyciężyć podstawowe błędy chociaż bez treningu w wodzie z dobrym instruktorem może to być trudne.

Stwierdzając, że nie stanowią ŻADNEGO zagrożenia, popełniłeś błąd. Na tyle
poważny, że na kursie podstawowym już jakieś 30 lat temu, miałbyś z tego
powodu kłopoty. Cały pomysł ze zżucalnym balastem, wynika wprost z jej
kompresji i związanej z tym utratą pływalności. W każdym razie: uczono mnie
tego 20 lat temu i uczy się tego obecnie. Pomijanie tego elementu w szkoleniu
jest chowaniem głowy w piasek.

Wybacz ale nie robiłem kursu 30 lat temu - nauczyłem się nurkować dwadzieścia parę lat temu i widocznie w ciągu tych paru lat techniki nurkowe i sprzęt na tyle się unowocześniły, że jak robiłem kursy nurkowe a potem instruktorskie to zrzucalny balast był absolutną podstawą a teoria że pianki są niebezpieczne jakoś nie była już zbyt powszechna. Potem też się z tym niej spotkałem.
Na pewno nurek w piance ze zrzucalnym balastem i z pojedynczą butlą jest bezpieczniejszy niż nurek w suchym z przykręconym na stałe balastem i z jedną butlą. Jeżeli uważasz że jest inaczej to może wyjaśnisz dlaczego? (porównując te dwie konfiguracje)

Pozdrawiam

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Data: 2009-10-24 07:19:58
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):

Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbrjkk$98q$1inews.gazeta.pl...

> Uciąłem z dwóch powodów. Po pierwsze: i tak było to mocno nieczytelne. Po
> drugie: tym tekstem poległeś. Błędne założenia od samych podstaw i > dorobienie
> dziwacznej teorii, powoduje, że nie ma o czym rozmawiać. Dzieli nas nie
> drobna różnica zdań: to jest kosmos.

Oczywiście, że to jest kosmos. Ja pływałem i szkoliłem przez parę lat
metodą
na jacket (pareset nurkowań) teraz od powiedzmy 8-10 lat nurkuję i szkolę metodą - dobrze wyważny nurek z pojedynczą butlą używa tylko suchego. Mam porównanie obu metod i od strony szkolenia i od strony moich nurkowań.
Ile zrobiłeś nurkowań w suchym korzystając z jednej metody (tylko suchy) oraz korzystając z drugiej metody (jacket i suchy)?
Dlaczego metoda wyważamy się suchym nie sprawdziła się w twoich nurkowaniach. Może po prostu nikt cię nie nauczył jak to robić i dlatego wydaje ci się to trudne. Stale koryguję techniki nurkowe różnych nurków.
Jak
mi napiszesz w czym metoda wyważania się suchym sprawia ci trudność to może pomogę ci przezwyciężyć podstawowe błędy chociaż bez treningu w wodzie z dobrym instruktorem może to być trudne.

Po co mi wstawiasz taki marketingowy bełkot? Że niby Ty taki geniusz, a mnie głupki źle nauczyli? Oprócz Ciebie, NIKT tu nie opowiada się za wyważaniem suchym. Włodek też się nie zna? Piszesz o sprawach tak banalnych i prostych, robiąc z tego jakieś czary, wyższe umiejętności, że się niedobrze robi. Nie ważne CZYM się wyważamy: jest to proste, banalne, na poziomie średno rozwiniętego szympansa. WYBÓR CZYM się wyważamy: też. A Ty sugerujesz tutaj i zapewne swoim kursantom metodę gorszą i niewłaściwą(zarówno pod kątem wygody, bezpieczeństwa jak i przeznaczenia samych urządzeń) Jeżeli sprawia Ci trudność metodyka nauczania, jest wielu instruktorów, którzy Ci chętnie pomogą. Niestety, trzeba poświęcić czas i parę groszy na ciągłe doskonalenie. No i chcieć, przede wszystkim chcieć, bo inaczej zatrzymujesz się w zamierzchłej epoce.


> Stwierdzając, że nie stanowią ŻADNEGO zagrożenia, popełniłeś błąd. Na tyle
> poważny, że na kursie podstawowym już jakieś 30 lat temu, miałbyś z tego
> powodu kłopoty. Cały pomysł ze zżucalnym balastem, wynika wprost z jej
> kompresji i związanej z tym utratą pływalności. W każdym razie: uczono > mnie
> tego 20 lat temu i uczy się tego obecnie. Pomijanie tego elementu w > szkoleniu
> jest chowaniem głowy w piasek.

Wybacz ale nie robiłem kursu 30 lat temu - nauczyłem się nurkować dwadzieścia parę lat temu i widocznie w ciągu tych paru lat techniki
nurkowe
i sprzęt na tyle się unowocześniły, że jak robiłem kursy nurkowe a potem instruktorskie to zrzucalny balast był absolutną podstawą a teoria że
pianki
są niebezpieczne jakoś nie była już zbyt powszechna. Potem też się z tym niej spotkałem.
Na pewno nurek w piance ze zrzucalnym balastem i z pojedynczą butlą jest bezpieczniejszy niż nurek w suchym z przykręconym na stałe balastem i z jedną butlą. Jeżeli uważasz że jest inaczej to może wyjaśnisz dlaczego? (porównując te dwie konfiguracje)
Nie jestem w stanie: jak nie chcesz zrozumieć, nie ma metody, żeby Ci wyjaśnić, że jak pianka zmniejszy objętość, zmniejszy tez wypór. Trudno. Muszę się z tą porażką pogodzić, ale świat już nie będzie taki jak kiedyś...

--


Data: 2009-10-24 09:36:28
Autor: 666
Suche skafandry dobre i złe nawyki
No i teraz załóż, że suchy kombinezon jest wykonany z neoprenu.
Będziesz kompensował zminiejszenie wyporu suchego kombinezonu kamizelką/skrzydłem, czy dodawaniem powietrza własnie do suchego?
JaC


-- -- -

Nie jestem w stanie: jak nie chcesz zrozumieć, nie ma metody, żeby Ci wyjaśnić, że jak pianka zmniejszy objętość, zmniejszy tez
wypór.

Data: 2009-10-24 07:51:36
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki
 666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
No i teraz załóż, że suchy kombinezon jest wykonany z neoprenu.
Będziesz kompensował zminiejszenie wyporu suchego kombinezonu kamizelką/
skrzydł
em, czy dodawaniem powietrza własnie do suchego?
Neoprenowych nie spotkałem w katalogach. Produkuje ktoś jeszcze? Miałem skompresowany: nie ma różnicy w regulowaniu pływalności(jak dla mnie). Różnica jest przy powierzchni: wymaga większej precyzji. Nic poza tym. W tem skompresowany wogóle dałem się wpakować, przez takich ludzi jak Maciek. Sprzedając ten skafander, informowałem przede wszystkim o jego wadach :)
Ps. Podobno DUI wypuszcza skafandry ze skompresowanego neoprenu, nie zmieniające wyporu. Coś ok. 2mm grubości.

--


Data: 2009-10-24 09:59:39
Autor: 666
Suche skafandry dobre i złe nawyki
Ile to dla Ciebie "przy powierzchni"?
JaC


-- -- -

Różnica jest przy powierzchni

Data: 2009-10-24 16:15:08
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki
 666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
Ile to dla Ciebie "przy powierzchni"?
JaC
0-9m. Czemu pytasz?

--


Data: 2009-10-24 10:18:02
Autor: Pszemol
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hbu9qu$pmc$1inews.gazeta.pl...
Po co mi wstawiasz taki marketingowy bełkot? Że niby Ty taki geniusz, a mnie
głupki źle nauczyli? Oprócz Ciebie, NIKT tu nie opowiada się za wyważaniem
suchym. Włodek też się nie zna? Piszesz o sprawach tak banalnych i prostych,
robiąc z tego jakieś czary, wyższe umiejętności, że się niedobrze robi. Nie
ważne CZYM się wyważamy: jest to proste, banalne, na poziomie średno
rozwiniętego szympansa. WYBÓR CZYM się wyważamy: też. A Ty sugerujesz tutaj i
zapewne swoim kursantom metodę gorszą i niewłaściwą(zarówno pod kątem wygody,
bezpieczeństwa jak i przeznaczenia samych urządzeń) Jeżeli sprawia Ci
trudność metodyka nauczania, jest wielu instruktorów, którzy Ci chętnie
pomogą. Niestety, trzeba poświęcić czas i parę groszy na ciągłe doskonalenie.
No i chcieć, przede wszystkim chcieć, bo inaczej zatrzymujesz się w
zamierzchłej epoce.

Dlaczego metoda gorsza? W czym gorsza? Dla kogo gorsza?

PADI takie wyważanie tylko skafandrem zaleca w swojej książce do suchego.

Zajrzałem do swojego podręcznika PADI z 2007r i piszą tam wyraźnie:
"At this point , how will you use your BCD will depend upon
the type of the dry suit you're using (or whether you're tec diving
- see the sidebar). For all shell dry suits - that is anything other than
a neoprene dry suit - you will stop using your BCD until you return
to the surface. Underwater you control your buoyancy using
only your dry suit, except in an emergency."

I dalej jadą z wyjaśnieniami jakie to zalety ma używanie wyłącznie suchacza.

Wstawka z boku kartki do której odnieśli się wyżej dotycząca "tec diving"
informuje dlaczego techniczni pompują skafander tylko tyle aby nie gniótł
i regulują pływalność za pomocą BCD niezależnie od typu suchego skafandra:
"The reason is that on a typical tec dive, you'll be 20kg/9lbs (tu chyba im się
jednostki zamieniły!!) negatively buoyant if you are properly weighted -
way too much to offset by adding air to your dry suit. Adding this much
volume to your suit would be at best uncomfortable and at worst, hazardous
by restricting your ability to moveand stressing the zipper. [...] This means
that when tec diving, you need to add gas to your suit and your BCD as you
descent, and to release gas from both as you ascent."

I potem dodają że w takiej negatywnie wyważonej konfiguracji technicznej
suchacz nie jest odpowiednią metodą awaryjnej kontroli pływalności i że
konieczna jest BCD z podwójnym pęcherzem i osobnym wężem inflatora.

Masz Jacku jakieś zastrzeżenia do takich instrukcji PADI ?

Data: 2009-10-26 03:10:14
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Piszesz o sprawach tak banalnych i prostych,
robiąc z tego jakieś czary, wyższe umiejętności, że się niedobrze robi. Nie
ważne CZYM się wyważamy: jest to proste, banalne, na poziomie średno
rozwiniętego szympansa.
JP - sam jesteś dużo poniżej tego poziomu.

A Ty sugerujesz tutaj i
zapewne swoim kursantom metodę gorszą i niewłaściwą(zarówno pod kątem wygody,
bezpieczeństwa jak i przeznaczenia samych urządzeń)
Tak rzecze do instruktora z wieloletnim doświadczeniem początkujący
nurek jacekplacek :)
Zaiste wysokie masz JP mniemanie o sobie.

Jeżeli sprawia Ci
trudność metodyka nauczania, jest wielu instruktorów, którzy Ci chętnie
pomogą.
Zawsze wymieniałeś 2 czy 3 nazwiska jako mistrzów godnych tego aby Cię
szkolili ... teraz piszesz że wielu ... zdecyduj się.

Niestety, trzeba poświęcić czas i parę groszy na ciągłe doskonalenie.
No i chcieć, przede wszystkim chcieć, bo inaczej zatrzymujesz się w
zamierzchłej epoce.
Tak ci wciskano kolejne kursy i warsztaty ? Ciekawe na ile Cię Twój
mistrz wydoił ?

Muszę się z tą porażką pogodzić, ale świat już nie będzie taki jak kiedyś...
Świat nigdy nie był taki jak kiedyś ....

Data: 2009-10-26 03:19:45
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 24 Paź, 08:19, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Po co mi wstawiasz taki marketingowy bełkot? Że niby Ty taki geniusz, a mnie
głupki źle nauczyli? Oprócz Ciebie, NIKT tu nie opowiada się za wyważaniem
suchym. Włodek też się nie zna? Piszesz o sprawach tak banalnych i prostych,
robiąc z tego jakieś czary, wyższe umiejętności, że się niedobrze robi. Nie
ważne CZYM się wyważamy: jest to proste, banalne, na poziomie średno
rozwiniętego szympansa.
JP - niestety ale Ty jesteś duuużo poniżej poziomu szympansa.

YBÓR CZYM się wyważamy: też. A Ty sugerujesz tutaj i
zapewne swoim kursantom metodę gorszą i niewłaściwą(zarówno pod kątem wygody,
bezpieczeństwa jak i przeznaczenia samych urządzeń)
Tak rzecze początkujący nurek do instruktora z wieloletnim
doświadczeniem.
JP - twoje ego jest zaiste wielkie.

Jeżeli sprawia Ci
trudność metodyka nauczania, jest wielu instruktorów, którzy Ci chętnie
pomogą.
Zawsze pisałeś o 2 czy 3 mistrzach wystarczająco dobrych aby Cię
nauczali ... zdecyduj się ilu jest tych godnych

Niestety, trzeba poświęcić czas i parę groszy na ciągłe doskonalenie.
No i chcieć, przede wszystkim chcieć, bo inaczej zatrzymujesz się w
zamierzchłej epoce.
Takimi tekstami wciskano Ci kolejne szkolenia i warsztaty ?

Muszę się z tą porażką pogodzić, ale świat już nie będzie taki jak kiedyś...
Świat nigdy nie byłtaki jak kiedyś ....

Data: 2009-10-26 10:44:01
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
ciach
Zawód szewca, jest tak samo dobry, jak każdy inny. Powinieneś jednak, częściej wietrzyć lokal. Jeżeli masz ochotę na osobistą wymianę zdań, będę w najbliższą sobotę na Koparkach.

--


Data: 2009-10-26 04:32:11
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 26 Paź, 11:44, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a):> ciach

Zawód szewca, jest tak samo dobry, jak każdy inny. Powinieneś jednak,
częściej wietrzyć lokal. Jeżeli masz ochotę na osobistą wymianę zdań, będę w
najbliższą sobotę na Koparkach.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Super, akurat chyba mi pasi.
Po czym Cie poznam ? Opisz coś charakterystycznego jak Cie poznać.

Data: 2009-10-26 11:53:35
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 26 Pa=BC, 11:44, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=B3(a):> ciach
>
> Zaw=F3d szewca, jest tak samo dobry, jak ka=BFdy inny. Powiniene=B6 jedna=
k,
> cz=EA=B6ciej wietrzy=E6 lokal. Je=BFeli masz ochot=EA na osobist=B1 wymia=
n=EA zda=F1, b=EAd=EA w
> najbli=BFsz=B1 sobot=EA na Koparkach.
>
> --
> Wys=B3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/use=
net/

Super, akurat chyba mi pasi.
Po czym Cie poznam ? Opisz co=B6 charakterystycznego jak Cie pozna=E6.
Np. zapytac obsługi, po zdjęciu: http://divingclub.pl/index.html A ciebie?

--


Data: 2009-10-26 05:29:30
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 26 Paź, 12:53, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a):

> On 26 Pa=BC, 11:44, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> > toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=B3(a):> ciach

> > Zaw=F3d szewca, jest tak samo dobry, jak ka=BFdy inny. Powiniene=B6 jedna> > k,
> > cz=EA=B6ciej wietrzy=E6 lokal. Je=BFeli masz ochot=EA na osobist=B1 wymia> > n=EA zda=F1, b=EAd=EA w
> > najbli=BFsz=B1 sobot=EA na Koparkach.

> > --
> > Wys=B3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/use> > net/

> Super, akurat chyba mi pasi.
> Po czym Cie poznam ? Opisz co=B6 charakterystycznego jak Cie pozna=E6.

Np. zapytac obsługi, po zdjęciu:http://divingclub.pl/index.htmlA ciebie?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Spoko - to ja Cię znajdę.
Któryś na tym zbiorowym ?
Mam pytać o jacka ? jackaplacka ? najlepszego nurka RP młodego
pokolenia ? czy jak ?

Data: 2009-10-26 12:45:42
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 26 Pa=BC, 12:53, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=B3(a):
>
> > On 26 Pa=3DBC, 11:44, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> > > toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=3DB3(a):> ciach
>
> > > Zaw=3DF3d szewca, jest tak samo dobry, jak ka=3DBFdy inny. Powiniene=
=3DB6 jedna=3D
> > k,
> > > cz=3DEA=3DB6ciej wietrzy=3DE6 lokal. Je=3DBFeli masz ochot=3DEA na os=
obist=3DB1 wymia=3D
> > n=3DEA zda=3DF1, b=3DEAd=3DEA w
> > > najbli=3DBFsz=3DB1 sobot=3DEA na Koparkach.
>
> > > --
> > > Wys=3DB3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.=
pl/use=3D
> > net/
>
> > Super, akurat chyba mi pasi.
> > Po czym Cie poznam ? Opisz co=3DB6 charakterystycznego jak Cie pozna=3D=
E6.
>
> Np. zapytac obs=B3ugi, po zdj=EAciu:http://divingclub.pl/index.htmlA cieb=
ie?
>
> --
> Wys=B3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/use=
net/

Spoko - to ja Ci=EA znajd=EA.
Wstydzisz się własnej twarzy? Wlazłeś tu tylko po to, żeby trollować? Nie tylko brak ci wiedzy, do dyskusji, ale jesteś niudacznym tchórzem.

Kt=F3ry=B6 na tym zbiorowym ?
Mam pyta=E6 o jacka ? jackaplacka ? najlepszego nurka RP m=B3odego
pokolenia ? czy jak ?
Obojętne. Będziemy wszyscy.


--


Data: 2009-10-26 06:04:22
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 26 Paź, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a):





> On 26 Pa=BC, 12:53, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> > toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=B3(a):

> > > On 26 Pa=3DBC, 11:44, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> > > > toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=3DB3(a):> ciach

> > > > Zaw=3DF3d szewca, jest tak samo dobry, jak ka=3DBFdy inny. Powiniene> > =3DB6 jedna=3D
> > > k,
> > > > cz=3DEA=3DB6ciej wietrzy=3DE6 lokal. Je=3DBFeli masz ochot=3DEA na os> > obist=3DB1 wymia=3D
> > > n=3DEA zda=3DF1, b=3DEAd=3DEA w
> > > > najbli=3DBFsz=3DB1 sobot=3DEA na Koparkach.

> > > > --
> > > > Wys=3DB3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.> > pl/use=3D
> > > net/

> > > Super, akurat chyba mi pasi.
> > > Po czym Cie poznam ? Opisz co=3DB6 charakterystycznego jak Cie pozna=3D> > E6.

> > Np. zapytac obs=B3ugi, po zdj=EAciu:http://divingclub.pl/index.htmlAcieb> > ie?

> > --
> > Wys=B3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/use> > net/

> Spoko - to ja Ci=EA znajd=EA.

Wstydzisz się własnej twarzy? Wlazłeś tu tylko po to, żeby trollować? Nie
tylko brak ci wiedzy, do dyskusji, ale jesteś niudacznym tchórzem.

> Kt=F3ry=B6 na tym zbiorowym ?
> Mam pyta=E6 o jacka ? jackaplacka ? najlepszego nurka RP m=B3odego
> pokolenia ? czy jak ?

Obojętne. Będziemy wszyscy.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

Wsszyscy jesteście jackiemplackiem ? To wasz zbiorowy nick ?
Jeżeli nie, to jednak wolałbym się nie pomylić.
Aha i czy na pewno będziesz ? ... z resztą napisałem właśnie pod
kontakt na waszej stronce

Data: 2009-10-26 09:07:00
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 26 Paź, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:

Wstydzisz się własnej twarzy? Wlazłeś tu tylko po to, żeby trollować? Nie
tylko brak ci wiedzy, do dyskusji, ale jesteś niudacznym tchórzem.

O przegapiłem ten kwiatek.
Wyzywasz ludzi od różnych, po czym proponujesz osobistą wymianę zdań,
a następnie zasłaniasz się zdjęciem klubowym i mówisz że gdzieś tam
jesteś .... dziecinada jakaś


A tu znalazłem fajny opis przy Tobie, promotorze suchaczy: "Jacek to
twardy zawodnik (prawie mors), mimo zimna i mrozu mokra pianka nigdy
mu nie przeszkadza w nurkowaniu/ "

.... dobry ubaw .... i do soboty

Data: 2009-10-26 17:57:30
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 26 Pa=BC, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:

> Wstydzisz si=EA w=B3asnej twarzy? Wlaz=B3e=B6 tu tylko po to, =BFeby trol=
lowa=E6? Nie
> tylko brak ci wiedzy, do dyskusji, ale jeste=B6 niudacznym tch=F3rzem.

O przegapi=B3em ten kwiatek.
Wyzywasz ludzi od r=F3=BFnych, po czym proponujesz osobist=B1 wymian=EA zda=
=F1,
a nast=EApnie zas=B3aniasz si=EA zdj=EAciem klubowym i m=F3wisz =BFe gdzie=
=B6 tam
jeste=B6 .... dziecinada jaka=B6


A tu znalaz=B3em fajny opis przy Tobie, promotorze suchaczy: "Jacek to
twardy zawodnik (prawie mors), mimo zimna i mrozu mokra pianka nigdy
mu nie przeszkadza w nurkowaniu/ "

.... dobry ubaw .... i do soboty
Tak, jesteś tępym trollem i tchórzliwym gnojkiem: podtrzymuję w całej rozciągłości. Fotki nie dasz, bo takie tchórzliwe indywidua jedynie w cieniu anonimowości mają odwagę na jakiekolwiek zdanie. Nie sądzę, że w realu sobą cokolwiek reprezentujesz, więc i w sobotę zrobisz unik. Ciekawe, co wymyślisz. Jak chodzi o mnie i nuranie w piance, to ciekawe, co w twoim tępym umyśle się zalęgło: że nie nurałem w tym i się wypowiadam? Żałosny jesteś.

--


Data: 2009-10-26 15:11:40
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 26 Paź, 18:57, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a):





> On 26 Pa=BC, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:

> > Wstydzisz si=EA w=B3asnej twarzy? Wlaz=B3e=B6 tu tylko po to, =BFeby trol> > lowa=E6? Nie
> > tylko brak ci wiedzy, do dyskusji, ale jeste=B6 niudacznym tch=F3rzem.

> O przegapi=B3em ten kwiatek.
> Wyzywasz ludzi od r=F3=BFnych, po czym proponujesz osobist=B1 wymian=EA zda> > =F1,
> a nast=EApnie zas=B3aniasz si=EA zdj=EAciem klubowym i m=F3wisz =BFe gdzie> > =B6 tam
> jeste=B6 .... dziecinada jaka=B6

> A tu znalaz=B3em fajny opis przy Tobie, promotorze suchaczy: "Jacek to
> twardy zawodnik (prawie mors), mimo zimna i mrozu mokra pianka nigdy
> mu nie przeszkadza w nurkowaniu/ "

> .... dobry ubaw .... i do soboty

Tak, jesteś tępym trollem i tchórzliwym gnojkiem: podtrzymuję w całej
rozciągłości. Fotki nie dasz, bo takie tchórzliwe indywidua jedynie w cieniu
anonimowości mają odwagę na jakiekolwiek zdanie. Nie sądzę, że w realu sobą
cokolwiek reprezentujesz, więc i w sobotę zrobisz unik. Ciekawe, co
wymyślisz. Jak chodzi o mnie i nuranie w piance, to ciekawe, co w twoim tępym
umyśle się zalęgło: że nie nurałem w tym i się wypowiadam? Żałosny jesteś.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

Napisałem więcej, ale po przemyśleniu wykasowałem - w sumie wystarczą
dwa wyrazy: do soboty

Data: 2009-10-27 07:27:26
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 26 Pa=BC, 18:57, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=B3(a):
>
>
>
>
>
> > On 26 Pa=3DBC, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
>
> > > Wstydzisz si=3DEA w=3DB3asnej twarzy? Wlaz=3DB3e=3DB6 tu tylko po to,=
 =3DBFeby trol=3D
> > lowa=3DE6? Nie
> > > tylko brak ci wiedzy, do dyskusji, ale jeste=3DB6 niudacznym tch=3DF3=
rzem.
>
> > O przegapi=3DB3em ten kwiatek.
> > Wyzywasz ludzi od r=3DF3=3DBFnych, po czym proponujesz osobist=3DB1 wym=
ian=3DEA zda=3D
> > =3DF1,
> > a nast=3DEApnie zas=3DB3aniasz si=3DEA zdj=3DEAciem klubowym i m=3DF3wi=
sz =3DBFe gdzie=3D
> > =3DB6 tam
> > jeste=3DB6 .... dziecinada jaka=3DB6
>
> > A tu znalaz=3DB3em fajny opis przy Tobie, promotorze suchaczy: "Jacek t=
o
> > twardy zawodnik (prawie mors), mimo zimna i mrozu mokra pianka nigdy
> > mu nie przeszkadza w nurkowaniu/ "
>
> > .... dobry ubaw .... i do soboty
>
> Tak, jeste=B6 t=EApym trollem i tch=F3rzliwym gnojkiem: podtrzymuj=EA w c=
a=B3ej
> rozci=B1g=B3o=B6ci. Fotki nie dasz, bo takie tch=F3rzliwe indywidua jedyn=
ie w cieniu
> anonimowo=B6ci maj=B1 odwag=EA na jakiekolwiek zdanie. Nie s=B1dz=EA, =BF=
e w realu sob=B1
> cokolwiek reprezentujesz, wi=EAc i w sobot=EA zrobisz unik. Ciekawe, co
> wymy=B6lisz. Jak chodzi o mnie i nuranie w piance, to ciekawe, co w twoim=
 t=EApym
> umy=B6le si=EA zal=EAg=B3o: =BFe nie nura=B3em w tym i si=EA wypowiadam? =
=AFa=B3osny jeste=B6.
>
> --
> Wys=B3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/use=
net/- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Poka=BF cytowany tekst -

Napisa=B3em wi=EAcej, ale po przemy=B6leniu wykasowa=B3em - w sumie wystarc=
z=B1
dwa wyrazy: do soboty
Po jakim przemyśleniu? Czego znowu nie zrozumiał? Nie umiesz wkleić foto? Przerasta cię to zadanie? Imię jakieś masz, czy też wstyd się przyznać?

--


Data: 2009-11-02 09:10:39
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a): > On 26 Pa=BC, 18:57, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> > toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=B3(a):
> >
> >
> >
> >
> >
> > > On 26 Pa=3DBC, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> >
> > > > Wstydzisz si=3DEA w=3DB3asnej twarzy? Wlaz=3DB3e=3DB6 tu tylko po
to,=
>  =3DBFeby trol=3D
> > > lowa=3DE6? Nie
> > > > tylko brak ci wiedzy, do dyskusji, ale jeste=3DB6 niudacznym
tch=3DF3=
> rzem.
> >
> > > O przegapi=3DB3em ten kwiatek.
> > > Wyzywasz ludzi od r=3DF3=3DBFnych, po czym proponujesz osobist=3DB1
wym=
> ian=3DEA zda=3D
> > > =3DF1,
> > > a nast=3DEApnie zas=3DB3aniasz si=3DEA zdj=3DEAciem klubowym i
m=3DF3wi=
> sz =3DBFe gdzie=3D
> > > =3DB6 tam
> > > jeste=3DB6 .... dziecinada jaka=3DB6
> >
> > > A tu znalaz=3DB3em fajny opis przy Tobie, promotorze suchaczy: "Jacek
t=
> o
> > > twardy zawodnik (prawie mors), mimo zimna i mrozu mokra pianka nigdy
> > > mu nie przeszkadza w nurkowaniu/ "
> >
> > > .... dobry ubaw .... i do soboty
> >
> > Tak, jeste=B6 t=EApym trollem i tch=F3rzliwym gnojkiem: podtrzymuj=EA w
c=
> a=B3ej
> > rozci=B1g=B3o=B6ci. Fotki nie dasz, bo takie tch=F3rzliwe indywidua
jedyn=
> ie w cieniu
> > anonimowo=B6ci maj=B1 odwag=EA na jakiekolwiek zdanie. Nie s=B1dz=EA,
=BF=
> e w realu sob=B1
> > cokolwiek reprezentujesz, wi=EAc i w sobot=EA zrobisz unik. Ciekawe, co
> > wymy=B6lisz. Jak chodzi o mnie i nuranie w piance, to ciekawe, co w
twoim=
>  t=EApym
> > umy=B6le si=EA zal=EAg=B3o: =BFe nie nura=B3em w tym i si=EA
wypowiadam? =
> =AFa=B3osny jeste=B6.
> >
> > --
> > Wys=B3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/
use=
> net/- Ukryj cytowany tekst -
> >
> > - Poka=BF cytowany tekst -
> > Napisa=B3em wi=EAcej, ale po przemy=B6leniu wykasowa=B3em - w sumie
wystarc=
> z=B1
> dwa wyrazy: do soboty
Po jakim przemyśleniu? Czego znowu nie zrozumiał? Nie umiesz wkleić foto? Przerasta cię to zadanie? Imię jakieś masz, czy też wstyd się przyznać?

Jeżeli ktokolwiek zastanawia się, jaki był wynik mojego spotkania z kretynem pod ksywka "toja siepytam", odpowiem pytaniem: a jaki mógł być? Mógł być tylko jeden. Jak przewidziałem, debilne bydlę nie przybyło. Najbardziej przykre jest to, że NIKT, komu to coś wchodziło w dupę, nie odciął się od tego czegoś. Pojawia się kadzący, smrodliwy anonim i jest tolerowany, ba: klakier smoczek pozwala sobie nawet na cytowanie takich debili-anonimów. Rzygać się chce panowie.

--


Data: 2009-11-02 01:56:28
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 2 Lis, 10:10, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
 jacekplacek <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> napisał(a):





> toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a):

> > On 26 Pa=BC, 18:57, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> > > toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=B3(a):

> > > > On 26 Pa=3DBC, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:

> > > > > Wstydzisz si=3DEA w=3DB3asnej twarzy? Wlaz=3DB3e=3DB6 tu tylko po
to,> > >  =3DBFeby trol=3D
> > > > lowa=3DE6? Nie
> > > > > tylko brak ci wiedzy, do dyskusji, ale jeste=3DB6 niudacznym
tch=3DF3> > > rzem.

> > > > O przegapi=3DB3em ten kwiatek.
> > > > Wyzywasz ludzi od r=3DF3=3DBFnych, po czym proponujesz osobist=3DB1
wym> > > ian=3DEA zda=3D
> > > > =3DF1,
> > > > a nast=3DEApnie zas=3DB3aniasz si=3DEA zdj=3DEAciem klubowym i
m=3DF3wi> > > sz =3DBFe gdzie=3D
> > > > =3DB6 tam
> > > > jeste=3DB6 .... dziecinada jaka=3DB6

> > > > A tu znalaz=3DB3em fajny opis przy Tobie, promotorze suchaczy: "Jacek
t> > > o
> > > > twardy zawodnik (prawie mors), mimo zimna i mrozu mokra pianka nigdy
> > > > mu nie przeszkadza w nurkowaniu/ "

> > > > .... dobry ubaw .... i do soboty

> > > Tak, jeste=B6 t=EApym trollem i tch=F3rzliwym gnojkiem: podtrzymuj=EA w
c> > > a=B3ej
> > > rozci=B1g=B3o=B6ci. Fotki nie dasz, bo takie tch=F3rzliwe indywidua
jedyn> > > ie w cieniu
> > > anonimowo=B6ci maj=B1 odwag=EA na jakiekolwiek zdanie. Nie s=B1dz=EA,
=BF> > > e w realu sob=B1
> > > cokolwiek reprezentujesz, wi=EAc i w sobot=EA zrobisz unik. Ciekawe, co
> > > wymy=B6lisz. Jak chodzi o mnie i nuranie w piance, to ciekawe, co w
twoim> > >  t=EApym
> > > umy=B6le si=EA zal=EAg=B3o: =BFe nie nura=B3em w tym i si=EA
wypowiadam? > > > =AFa=B3osny jeste=B6.

> > > --
> > > Wys=B3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/
use> > > net/- Ukryj cytowany tekst -

> > > - Poka=BF cytowany tekst -

> > Napisa=B3em wi=EAcej, ale po przemy=B6leniu wykasowa=B3em - w sumie
wystarc> > > z=B1
> > dwa wyrazy: do soboty
> Po jakim przemyśleniu? Czego znowu nie zrozumiał? Nie umiesz wkleić foto?
> Przerasta cię to zadanie? Imię jakieś masz, czy też wstyd się przyznać?

Jeżeli ktokolwiek zastanawia się, jaki był wynik mojego spotkania z kretynem
pod ksywka "toja siepytam", odpowiem pytaniem: a jaki mógł być? Mógł być
tylko jeden. Jak przewidziałem, debilne bydlę nie przybyło. Najbardziej
przykre jest to, że NIKT, komu to coś wchodziło w dupę, nie odciął się od
tego czegoś. Pojawia się kadzący, smrodliwy anonim i jest tolerowany, ba:
klakier smoczek pozwala sobie nawet na cytowanie takich debili-anonimów..
Rzygać się chce panowie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

Ha, ha - wiedziałem że tak będzie ;)
A co denerwowałeś się przed spotkaniem, nie mogłeś spać po nocach.
moczyłeś się ? Widzę że chyba tym żyłeś tym spotkaniem skoro tak cię
zdenerwowałą moja nieobecność. Naprawdę nie myślałem że się aż tak
bardzo przejmiesz, chyba nie doceniłem jak bardzo jesteś zwichrowany.

Naprawdę myślisz że miałbym zapierdalać przez całą Polskę, i to w
Święto Zmarłych (rodzina Cię porzuciła, nie masz nikogo bliskiego ?),
żeby zobaczyć się z takim popaprańcem jak Ty JP  ? I po co ? Sprawdzić
się nie potrzebuję, bo co to byłby za sprawdzian, a nic mądrego do
powiedzenia przecież nie masz. Człowieku ja mam prawdziwe życie i
Twoje szczekanie służy mi jedynie za rozrywkę - tak więc sorry ale nie
stawię się specjalnie w żadne Twoje miejsce.
Ale nie martw się - co się odwlecze to nie uciecze - wiem jak
wyglądasz, a nurkowa Polska jest w sumie mała, więc wcześniej czy
później podejdzie do Ciebie koleś i spyta czy dalej uważasz go za
"debilne bydlę" - zobaczymy jaki wtedy będzie z Ciebie bohater.
Z za komputera łatwo Ci mnie wyzywać - uwierz mi, że powiedzeć to samo
prosto w twarz będzie Ci baaaardzo trudno :)

Data: 2009-11-02 21:25:29
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 2 Lis, 10:10, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
> =A0jacekplacek <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> napisa=B3(a):
>
>
>
>
>
> > toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=B3(a):
>
> > > On 26 Pa=3DBC, 18:57, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wro=
te:
> > > > toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisa=3DB3(a):
>
> > > > > On 26 Pa=3D3DBC, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
>
> > > > > > Wstydzisz si=3D3DEA w=3D3DB3asnej twarzy? Wlaz=3D3DB3e=3D3DB6 t=
u tylko po
> to,=3D
> > > =A0=3D3DBFeby trol=3D3D
> > > > > lowa=3D3DE6? Nie
> > > > > > tylko brak ci wiedzy, do dyskusji, ale jeste=3D3DB6 niudacznym
> tch=3D3DF3=3D
> > > rzem.
>
> > > > > O przegapi=3D3DB3em ten kwiatek.
> > > > > Wyzywasz ludzi od r=3D3DF3=3D3DBFnych, po czym proponujesz osobis=
t=3D3DB1
> wym=3D
> > > ian=3D3DEA zda=3D3D
> > > > > =3D3DF1,
> > > > > a nast=3D3DEApnie zas=3D3DB3aniasz si=3D3DEA zdj=3D3DEAciem klubo=
wym i
> m=3D3DF3wi=3D
> > > sz =3D3DBFe gdzie=3D3D
> > > > > =3D3DB6 tam
> > > > > jeste=3D3DB6 .... dziecinada jaka=3D3DB6
>
> > > > > A tu znalaz=3D3DB3em fajny opis przy Tobie, promotorze suchaczy: =
"Jacek
> t=3D
> > > o
> > > > > twardy zawodnik (prawie mors), mimo zimna i mrozu mokra pianka ni=
gdy
> > > > > mu nie przeszkadza w nurkowaniu/ "
>
> > > > > .... dobry ubaw .... i do soboty
>
> > > > Tak, jeste=3DB6 t=3DEApym trollem i tch=3DF3rzliwym gnojkiem: podtr=
zymuj=3DEA w
> c=3D
> > > a=3DB3ej
> > > > rozci=3DB1g=3DB3o=3DB6ci. Fotki nie dasz, bo takie tch=3DF3rzliwe i=
ndywidua
> jedyn=3D
> > > ie w cieniu
> > > > anonimowo=3DB6ci maj=3DB1 odwag=3DEA na jakiekolwiek zdanie. Nie s=
=3DB1dz=3DEA,
> =3DBF=3D
> > > e w realu sob=3DB1
> > > > cokolwiek reprezentujesz, wi=3DEAc i w sobot=3DEA zrobisz unik. Cie=
kawe, co
> > > > wymy=3DB6lisz. Jak chodzi o mnie i nuranie w piance, to ciekawe, co=
 w
> twoim=3D
> > > =A0t=3DEApym
> > > > umy=3DB6le si=3DEA zal=3DEAg=3DB3o: =3DBFe nie nura=3DB3em w tym i =
si=3DEA
> wypowiadam? =3D
> > > =3DAFa=3DB3osny jeste=3DB6.
>
> > > > --
> > > > Wys=3DB3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazet=
a.pl/
> use=3D
> > > net/- Ukryj cytowany tekst -
>
> > > > - Poka=3DBF cytowany tekst -
>
> > > Napisa=3DB3em wi=3DEAcej, ale po przemy=3DB6leniu wykasowa=3DB3em - w=
 sumie
> wystarc=3D
> > > z=3DB1
> > > dwa wyrazy: do soboty
> > Po jakim przemy=B6leniu? Czego znowu nie zrozumia=B3? Nie umiesz wklei=
=E6 foto?
> > Przerasta ci=EA to zadanie? Imi=EA jakie=B6 masz, czy te=BF wstyd si=EA=
 przyzna=E6?
>
> Je=BFeli ktokolwiek zastanawia si=EA, jaki by=B3 wynik mojego spotkania z=
 kretynem
> pod ksywka "toja siepytam", odpowiem pytaniem: a jaki m=F3g=B3 by=E6? M=
=F3g=B3 by=E6
> tylko jeden. Jak przewidzia=B3em, debilne bydl=EA nie przyby=B3o. Najbard=
ziej
> przykre jest to, =BFe NIKT, komu to co=B6 wchodzi=B3o w dup=EA, nie odci=
=B1=B3 si=EA od
> tego czego=B6. Pojawia si=EA kadz=B1cy, smrodliwy anonim i jest tolerowan=
y, ba:
> klakier smoczek pozwala sobie nawet na cytowanie takich debili-anonim=F3w=
..
> Rzyga=E6 si=EA chce panowie.
>
> --
> Wys=B3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/use=
net/- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Poka=BF cytowany tekst -

Ha, ha - wiedzia=B3em =BFe tak b=EAdzie ;)
A co denerwowa=B3e=B6 si=EA przed spotkaniem, nie mog=B3e=B6 spa=E6 po noca=
ch.
moczy=B3e=B6 si=EA ? Widz=EA =BFe chyba tym =BFy=B3e=B6 tym spotkaniem skor=
o tak ci=EA
zdenerwowa=B3=B1 moja nieobecno=B6=E6. Naprawd=EA nie my=B6la=B3em =BFe si=
=EA a=BF tak
bardzo przejmiesz, chyba nie doceni=B3em jak bardzo jeste=B6 zwichrowany.

Naprawd=EA my=B6lisz =BFe mia=B3bym zapierdala=E6 przez ca=B3=B1 Polsk=EA, =
i to w
=A6wi=EAto Zmar=B3ych (rodzina Ci=EA porzuci=B3a, nie masz nikogo bliskiego=
 ?),
=BFeby zobaczy=E6 si=EA z takim popapra=F1cem jak Ty JP  ? I po co ? Sprawd=
zi=E6
si=EA nie potrzebuj=EA, bo co to by=B3by za sprawdzian, a nic m=B1drego do
powiedzenia przecie=BF nie masz. Cz=B3owieku ja mam prawdziwe =BFycie i
Twoje szczekanie s=B3u=BFy mi jedynie za rozrywk=EA - tak wi=EAc sorry ale =
nie
stawi=EA si=EA specjalnie w =BFadne Twoje miejsce.
Ale nie martw si=EA - co si=EA odwlecze to nie uciecze - wiem jak
wygl=B1dasz, a nurkowa Polska jest w sumie ma=B3a, wi=EAc wcze=B6niej czy
p=F3=BCniej podejdzie do Ciebie kole=B6 i spyta czy dalej uwa=BFasz go za
"debilne bydl=EA" - zobaczymy jaki wtedy b=EAdzie z Ciebie bohater.
Z za komputera =B3atwo Ci mnie wyzywa=E6 - uwierz mi, =BFe powiedze=E6 to s=
amo
prosto w twarz b=EAdzie Ci baaaardzo trudno :)

Nie sądzę, pajacu. Nie chcesz się pokazać, po smrodzie poznam. Tchórzliwa kreatura.

--


Data: 2009-11-02 14:12:54
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 2 Lis, 22:25, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Nie sądzę, pajacu. Nie chcesz się pokazać, po smrodzie poznam. Tchórzliwa
kreatura.

Także lubię merytoryczne dyskusje z Tobą.

P.S. Zmień skarpetki a smród zniknie ;)

Data: 2009-11-02 23:06:19
Autor: Haw
Suche skafandry dobre i złe nawyki [m arket]
  jacekplacek pisze:
[..]
Ha, ha - wiedzia=B3em =BFe tak b=EAdzie ;)
A co denerwowa=B3e=B6 si=EA przed spotkaniem, nie mog=B3e=B6 spa=E6 po noca=
ch.
moczy=B3e=B6 si=EA ? Widz=EA =BFe chyba tym =BFy=B3e=B6 tym spotkaniem skor=
o tak ci=EA
zdenerwowa=B3=B1 moja nieobecno=B6=E6. Naprawd=EA nie my=B6la=B3em =BFe si=
=EA a=BF tak
bardzo przejmiesz, chyba nie doceni=B3em jak bardzo jeste=B6 zwichrowany.

Naprawd=EA my=B6lisz =BFe mia=B3bym zapierdala=E6 przez ca=B3=B1 Polsk=EA, =
i to w
=A6wi=EAto Zmar=B3ych (rodzina Ci=EA porzuci=B3a, nie masz nikogo bliskiego=
 ?),
=BFeby zobaczy=E6 si=EA z takim popapra=F1cem jak Ty JP  ? I po co ? Sprawd=
zi=E6
si=EA nie potrzebuj=EA, bo co to by=B3by za sprawdzian, a nic m=B1drego do
powiedzenia przecie=BF nie masz. Cz=B3owieku ja mam prawdziwe =BFycie i
Twoje szczekanie s=B3u=BFy mi jedynie za rozrywk=EA - tak wi=EAc sorry ale =
nie
stawi=EA si=EA specjalnie w =BFadne Twoje miejsce.
Ale nie martw si=EA - co si=EA odwlecze to nie uciecze - wiem jak
wygl=B1dasz, a nurkowa Polska jest w sumie ma=B3a, wi=EAc wcze=B6niej czy
p=F3=BCniej podejdzie do Ciebie kole=B6 i spyta czy dalej uwa=BFasz go za
"debilne bydl=EA" - zobaczymy jaki wtedy b=EAdzie z Ciebie bohater.
Z za komputera =B3atwo Ci mnie wyzywa=E6 - uwierz mi, =BFe powiedze=E6 to s=
amo
prosto w twarz b=EAdzie Ci baaaardzo trudno :)

Nie sądzę, pajacu. Nie chcesz się pokazać, po smrodzie poznam. Tchórzliwa kreatura.


Jacku, sam zdechnie. nie karm prosze...

Pzd,
Haw

Data: 2009-11-03 06:32:57
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Haw <hawgroup@gmail.com> napisał(a):
  jacekplacek pisze:
[..]
>> Ha, ha - wiedzia=B3em =BFe tak b=EAdzie ;)
>> A co denerwowa=B3e=B6 si=EA przed spotkaniem, nie mog=B3e=B6 spa=E6 po
noca=
>> ch.
>> moczy=B3e=B6 si=EA ? Widz=EA =BFe chyba tym =BFy=B3e=B6 tym spotkaniem
skor=
>> o tak ci=EA
>> zdenerwowa=B3=B1 moja nieobecno=B6=E6. Naprawd=EA nie my=B6la=B3em =BFe
si=
>> =EA a=BF tak
>> bardzo przejmiesz, chyba nie doceni=B3em jak bardzo jeste=B6 zwichrowany.
>>
>> Naprawd=EA my=B6lisz =BFe mia=B3bym zapierdala=E6 przez ca=B3=B1
Polsk=EA, =
>> i to w
>> =A6wi=EAto Zmar=B3ych (rodzina Ci=EA porzuci=B3a, nie masz nikogo
bliskiego=
>>  ?),
>> =BFeby zobaczy=E6 si=EA z takim popapra=F1cem jak Ty JP  ? I po co ?
Sprawd=
>> zi=E6
>> si=EA nie potrzebuj=EA, bo co to by=B3by za sprawdzian, a nic m=B1drego
do
>> powiedzenia przecie=BF nie masz. Cz=B3owieku ja mam prawdziwe =BFycie i
>> Twoje szczekanie s=B3u=BFy mi jedynie za rozrywk=EA - tak wi=EAc sorry
ale =
>> nie
>> stawi=EA si=EA specjalnie w =BFadne Twoje miejsce.
>> Ale nie martw si=EA - co si=EA odwlecze to nie uciecze - wiem jak
>> wygl=B1dasz, a nurkowa Polska jest w sumie ma=B3a, wi=EAc wcze=B6niej czy
>> p=F3=BCniej podejdzie do Ciebie kole=B6 i spyta czy dalej uwa=BFasz go za
>> "debilne bydl=EA" - zobaczymy jaki wtedy b=EAdzie z Ciebie bohater.
>> Z za komputera =B3atwo Ci mnie wyzywa=E6 - uwierz mi, =BFe powiedze=E6
to s=
>> amo
>> prosto w twarz b=EAdzie Ci baaaardzo trudno :)
> > Nie sądzę, pajacu. Nie chcesz się pokazać, po smrodzie poznam. Tchórzliwa > kreatura.
> Jacku, sam zdechnie. nie karm prosze...

Problem z pszemolem jest taki, że bydlę nie chce zdechnąć. Lata po prawie wszystkich niusach, rzeźbi, trolluje. Jak widać, ostatnio wpadł na nową metodę, mnożenia swoich ścierwowych bytów: na F-N - rush, tu - "toja siepytam" i cholera wie gdzie i ile jeszcze. Niestety, czytam to przez stronę i nie znam metody, jak to zbanować. Potrenuję cierpliwość.

--


Data: 2009-11-03 01:25:55
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 3 Lis, 07:32, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Haw <hawgr...@gmail.com> napisał(a):







>   jacekplacek pisze:
> [..]
> >> Ha, ha - wiedzia=B3em =BFe tak b=EAdzie ;)
> >> A co denerwowa=B3e=B6 si=EA przed spotkaniem, nie mog=B3e=B6 spa=E6 po
noca> > >> ch.
> >> moczy=B3e=B6 si=EA ? Widz=EA =BFe chyba tym =BFy=B3e=B6 tym spotkaniem
skor> > >> o tak ci=EA
> >> zdenerwowa=B3=B1 moja nieobecno=B6=E6. Naprawd=EA nie my=B6la=B3em =BFe
si> > >> =EA a=BF tak
> >> bardzo przejmiesz, chyba nie doceni=B3em jak bardzo jeste=B6 zwichrowany.

> >> Naprawd=EA my=B6lisz =BFe mia=B3bym zapierdala=E6 przez ca=B3=B1
Polsk=EA, > > >> i to w
> >> =A6wi=EAto Zmar=B3ych (rodzina Ci=EA porzuci=B3a, nie masz nikogo
bliskiego> > >>  ?),
> >> =BFeby zobaczy=E6 si=EA z takim popapra=F1cem jak Ty JP  ? I po co ?
Sprawd> > >> zi=E6
> >> si=EA nie potrzebuj=EA, bo co to by=B3by za sprawdzian, a nic m=B1drego
do
> >> powiedzenia przecie=BF nie masz. Cz=B3owieku ja mam prawdziwe =BFycie i
> >> Twoje szczekanie s=B3u=BFy mi jedynie za rozrywk=EA - tak wi=EAc sorry
ale > > >> nie
> >> stawi=EA si=EA specjalnie w =BFadne Twoje miejsce.
> >> Ale nie martw si=EA - co si=EA odwlecze to nie uciecze - wiem jak
> >> wygl=B1dasz, a nurkowa Polska jest w sumie ma=B3a, wi=EAc wcze=B6niej czy
> >> p=F3=BCniej podejdzie do Ciebie kole=B6 i spyta czy dalej uwa=BFasz go za
> >> "debilne bydl=EA" - zobaczymy jaki wtedy b=EAdzie z Ciebie bohater.
> >> Z za komputera =B3atwo Ci mnie wyzywa=E6 - uwierz mi, =BFe powiedze=E6
to s> > >> amo
> >> prosto w twarz b=EAdzie Ci baaaardzo trudno :)

> > Nie sądzę, pajacu. Nie chcesz się pokazać, po smrodzie poznam.. Tchórzliwa
> > kreatura.

> Jacku, sam zdechnie. nie karm prosze...

Problem z pszemolem jest taki, że bydlę nie chce zdechnąć. Lata po prawie
wszystkich niusach, rzeźbi, trolluje. Jak widać, ostatnio wpadł na nową
metodę, mnożenia swoich ścierwowych bytów: na F-N - rush, tu - "toja
siepytam" i cholera wie gdzie i ile jeszcze. Niestety, czytam to przez stronę
i nie znam metody, jak to zbanować. Potrenuję cierpliwość.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

Zapomniałeś jeszcze dodać do litsy rc oraz każdego, kto, na
jakimkolwiek forum, choć raz się z Tobą nie zgodził - przecież to musi
być jedna i ta sama osoba: Twój prześladowca jeszcze z przedszkola ;P

Data: 2009-11-03 01:30:01
Autor: toja siepytam
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 3 Lis, 07:32, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Haw <hawgr...@gmail.com> napisał(a):







>   jacekplacek pisze:
> [..]
> >> Ha, ha - wiedzia=B3em =BFe tak b=EAdzie ;)
> >> A co denerwowa=B3e=B6 si=EA przed spotkaniem, nie mog=B3e=B6 spa=E6 po
noca> > >> ch.
> >> moczy=B3e=B6 si=EA ? Widz=EA =BFe chyba tym =BFy=B3e=B6 tym spotkaniem
skor> > >> o tak ci=EA
> >> zdenerwowa=B3=B1 moja nieobecno=B6=E6. Naprawd=EA nie my=B6la=B3em =BFe
si> > >> =EA a=BF tak
> >> bardzo przejmiesz, chyba nie doceni=B3em jak bardzo jeste=B6 zwichrowany.

> >> Naprawd=EA my=B6lisz =BFe mia=B3bym zapierdala=E6 przez ca=B3=B1
Polsk=EA, > > >> i to w
> >> =A6wi=EAto Zmar=B3ych (rodzina Ci=EA porzuci=B3a, nie masz nikogo
bliskiego> > >>  ?),
> >> =BFeby zobaczy=E6 si=EA z takim popapra=F1cem jak Ty JP  ? I po co ?
Sprawd> > >> zi=E6
> >> si=EA nie potrzebuj=EA, bo co to by=B3by za sprawdzian, a nic m=B1drego
do
> >> powiedzenia przecie=BF nie masz. Cz=B3owieku ja mam prawdziwe =BFycie i
> >> Twoje szczekanie s=B3u=BFy mi jedynie za rozrywk=EA - tak wi=EAc sorry
ale > > >> nie
> >> stawi=EA si=EA specjalnie w =BFadne Twoje miejsce.
> >> Ale nie martw si=EA - co si=EA odwlecze to nie uciecze - wiem jak
> >> wygl=B1dasz, a nurkowa Polska jest w sumie ma=B3a, wi=EAc wcze=B6niej czy
> >> p=F3=BCniej podejdzie do Ciebie kole=B6 i spyta czy dalej uwa=BFasz go za
> >> "debilne bydl=EA" - zobaczymy jaki wtedy b=EAdzie z Ciebie bohater.
> >> Z za komputera =B3atwo Ci mnie wyzywa=E6 - uwierz mi, =BFe powiedze=E6
to s> > >> amo
> >> prosto w twarz b=EAdzie Ci baaaardzo trudno :)

> > Nie sądzę, pajacu. Nie chcesz się pokazać, po smrodzie poznam.. Tchórzliwa
> > kreatura.

> Jacku, sam zdechnie. nie karm prosze...

Problem z pszemolem jest taki, że bydlę nie chce zdechnąć. Lata po prawie
wszystkich niusach, rzeźbi, trolluje. Jak widać, ostatnio wpadł na nową
metodę, mnożenia swoich ścierwowych bytów: na F-N - rush, tu - "toja
siepytam" i cholera wie gdzie i ile jeszcze. Niestety, czytam to przez stronę
i nie znam metody, jak to zbanować. Potrenuję cierpliwość.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

Zapomniałeś jeszcze dodać do listy rc, oraz każdego, kto na
jakimkolwiek forum, choć raz się z Tobą nie zgodził - przecież to
musi
być jedna i ta sama osoba: Twój prześladowca jeszcze z przedszkola ;P

Data: 2009-11-03 07:38:45
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Haw <hawgroup@gmail.com> napisał(a):
>> Z za komputera =B3atwo Ci mnie wyzywa=E6 - uwierz mi, =BFe powiedze=E6 to s=
>> amo
>> prosto w twarz b=EAdzie Ci baaaardzo trudno :)
> > Nie sądzę, pajacu. Nie chcesz się pokazać, po smrodzie poznam. Tchórzliwa > kreatura.
> Jacku, sam zdechnie. nie karm prosze...

Od dłuższego czasu zastanawiają mnie grupy wzajemnej adoracji.
Osoby które mają ciasne poglądy, które robią donkiszoterię. Tak na marginesie jak eksperymenty z ładowaniem powietrza z banku ?
Nie znałeś tej tematyki, a pozwalałeś sobie na generalne sądy. To typowe dla grup wielbicieli miernych (własnych) talentów.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-11-02 10:44:59
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Rzygać się chce panowie.

Stań na nawietrznej i rzygaj do woli, przestrzeń publiczną oszczędź,
od swojej osoby, amen.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-10-26 01:06:30
Autor: nurkomania.pl
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Nurkuje od wielu lat w skafandrze suchym i uważam że tak naprawdę
istnieje jedna technika
 nurkowania niezależnie od tego jak ją nazwiemy. W idealnym wykonaniu
obie technik
 wyglądają dokładnie tak samo. To KRW/skrzydło powinna rekompensować
nadmiar
 balastu wynikający z ciężaru czynnika oddechowego zawartego w butlach
  a ilość  gazu w skafandrze suchym ma zapewnić komfort i ciepło.

szczegóły na stronie
http://www.nurkomania.pl/skatech1.htm

Pozdrawiam
Martin

Data: 2009-10-26 10:15:12
Autor: Włodzimierz Kołacz
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
A wiesz  Martin że czekałem na Twój tekst pamiętając poprzednią dyskusję w temacie i wnioski z tego ;-)) Samemu celowo nie chciałem użyć tej argumentacji bo to zamyka całą dyskusje ;-).

Bo w istocie to jak nazwiemy technikę to wyłącznie interpretacja tego co od czego zależy i co dla kogo jest ważniejsze oraz jakie skutki wywołuje gaz w kompensatorze i w długim skafandrze przy zmianach pozycji. Także jest ważne czy uznajemy właściwości osprzętu jako główne decydenty zastosowania poszczególnych rozwiązań.

W każdym razie bezsprzecznie nad tymi niuansami interpretacyjnymi i filozofiami tego co było pierwsze kura czy jajko Jest coś znacznie ważniejszego, co nazwać możemy minimum gazu w źródłach wyporu lub minimum balastu! Skutkujące i tak minimum gazu w źródłach wyporu a zatem i minimum balastu:-))). Kółko przyzwoitego nurkowania w SS się zamyka.
Pozdrawiam Włodek

Użytkownik "nurkomania.pl" <martin@nurkomania.pl> napisał w wiadomości news:77a13891-86a6-4468-99cc-00ddf59e6ea2l31g2000vbp.googlegroups.com...
Nurkuje od wielu lat w skafandrze suchym i uważam że tak naprawdę
istnieje jedna technika
 nurkowania niezależnie od tego jak ją nazwiemy. W idealnym wykonaniu
obie technik
 wyglądają dokładnie tak samo. To KRW/skrzydło powinna rekompensować
nadmiar
 balastu wynikający z ciężaru czynnika oddechowego zawartego w butlach
  a ilość  gazu w skafandrze suchym ma zapewnić komfort i ciepło.

szczegóły na stronie
http://www.nurkomania.pl/skatech1.htm

Pozdrawiam
Martin

Data: 2009-10-26 11:09:37
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
nurkomania.pl <martin@nurkomania.pl> napisał(a):
W idealnym wykonaniu
obie technik
 wygl=B1daj=B1 dok=B3adnie tak samo. To KRW/skrzyd=B3o powinna rekompensowa=
=E6
nadmiar
 balastu wynikaj=B1cy z ci=EA=BFaru czynnika oddechowego zawartego w butlac=
h
  a ilo=B6=E6  gazu w skafandrze suchym ma zapewni=E6 komfort i ciep=B3o.

Niestety opisałeś jedną z technik. Jest ta druga tylko suchy jako źródło
wyporu ze zmiennym położeniem środka wyporu. Zbudowanie automatycznego
kompensatora pływalności butli w funkcji ciśnienia gazu, nie stanowi
technicznej trudności. Są realizacje jaskiniowe K Starnawskiego.

Podstawą powinno być rozważenie czy składamy sprzęt jako sumę elementów o
zerowej pływalności, czy wyważamy nurka jako całość. Ponieważ to są diametralnie różne drogi, dlatego trudno o kompromis.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-10-27 21:32:13
Autor: Zakrzówek Kraken
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]

Użytkownik "nurkomania.pl" <martin@nurkomania.pl> napisał w wiadomości news:77a13891-86a6-4468-99cc-00ddf59e6ea2l31g2000vbp.googlegroups.com...
Nurkuje od wielu lat w skafandrze suchym i uważam że tak naprawdę
istnieje jedna technika
 nurkowania niezależnie od tego jak ją nazwiemy. W idealnym wykonaniu
obie technik
 wyglądają dokładnie tak samo. To KRW/skrzydło powinna rekompensować
nadmiar
 balastu wynikający z ciężaru czynnika oddechowego zawartego w butlach
  a ilość  gazu w skafandrze suchym ma zapewnić komfort i ciepło.

Cześć Martin

Jak zwykle przemyślanie i konkretnie. Mam tylko pytanie do ciebie osobiście (każdy nurek musi tu sam odpowiedzieć sobie na ten problem) przy jakim przeważeniu już sięgasz po jacket a przy jakim używasz tylko suchacza czyli inflator jacketu idzie w odstawkę. Chodzi mi o to że zrozumiałem z twoje wypowiedzi, że przy braku przeważenia regulował byś pływalność tylko suchym a przy np. 10 kg przeważeniu skrzydłem. Czy masz jakąś swoją osobistą wartość przeważenia przy którym sięgasz do inflatora - 0,5 kg? (czyli nazwijmy to nawet przy najmniejszym przeważeniu); 2 kg?; 5 kg? itp.
Ja od razu powiem, że u mnie ta granica wynosi około 4-6 kg. Dlatego w suchym z trilaminatu używam tylko suchego a kiedy mam grubszy kresz to głębiej na początku nurkowania dorzucam z 2 kg do jacketu (pojawia się dodatkowe przeważenie ze względu na kompresję kreszu).

Muszę powiedzieć, że nie bardzo zrozumiałem z czego wynika granica głębokości 20 metrów w związku z zalecanymi technikami?

Pozdrawiam

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Data: 2009-10-28 21:04:42
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Ja od razu powiem, że u mnie ta granica wynosi około 4-6 kg. Dlatego w suchym z trilaminatu używam tylko suchego a kiedy mam grubszy kresz to głębiej na początku nurkowania dorzucam z 2 kg do jacketu (pojawia się dodatkowe przeważenie ze względu na kompresję kreszu).
Cześć Maciek. Ciekawa sprawa. W skompresowanym neoprenie suchacza, dostrzegasz zjawisko, któremu przeczysz w nieskompresowanym neoprenie mokrej pianki. Dziwne. I te dwa kilogramy, to wyłącznie ze względu na kompresję? I nie ma tego zjawiska w skafandrze powłokowym? Możesz to bliżej opisać, bo nie rozumiem tej "logiki".

--


Data: 2009-10-29 06:57:34
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
to bliżej opisać, bo nie rozumiem tej "logiki".

Zdawałeś kiedyś egzamin z logiki ?
Wiesz o tym że, relacja równoważności dzieli zbiór na klasy abstrakcji ... .

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-10-29 07:14:25
Autor: judas
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
On 29 Paź, 07:57, " " <demolant.WYT...@gazeta.pl> wrote:
 jacekplacek <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> napisał(a):

> to bliżej opisać, bo nie
> rozumiem tej "logiki".

Zdawałeś kiedyś egzamin z logiki ?
Wiesz o tym że, relacja równoważności dzieli zbiór na klasy abstrakcji ... .

pozdrawiam rc

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

O rany Smoku ale zes teraz pojechal :)

Przypomnialy mi sie te walki z logika w Reytanie... te wszystkie prawa
de morgana i klasowki skladajace sie ze zbioru robaczkow ktore
sprawdzic czy sa tautologiami :)

Data: 2009-10-29 21:41:56
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
judas <judas@bolandadivers.pl> napisał(a): 
O rany Smoku ale zes teraz pojechal :)

To może wygląda na szaleństwo, lecz jest byt który stosujemy, nie wiele osób
wie że jest to klasa abstrakcji relacji równoważności "nie wymieniają ciepła".
To temperatura.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-10-29 23:51:09
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
judas <judas@bolandadivers.pl> napisał(a):  > O rany Smoku ale zes teraz pojechal :)

To może wygląda na szaleństwo, lecz jest byt który stosujemy, nie wiele osób
wie że jest to klasa abstrakcji relacji równoważności "nie wymieniają
ciepła".
To temperatura.
I w ten prosty sposób, klakier smoczek wyklaskał Maćka.

--


Data: 2009-10-30 06:48:19
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
I w ten prosty sposób, klakier smoczek wyklaskał Maćka.

Po raz kolejny udowodniłeś że nie rozumiesz tekstów odrobinę skomplikowanych.
Slogany to dobrze powtarzasz, lecz zupełnie nie rozumiesz co z nich wynika.

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1103202&pid=1103352&MID=%3C024fe0e9-d5e6-4543-a284-dd3888293ead%40b15g2000yqd.googlegroups.com%3E
Ocena Twoich zachowań bardzo celna, kiedyś można było polecić zawinięcie
fiutka w Trybunę Ludu, ona wszystko wyolbrzymiała.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-10-30 15:20:30
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Trybunę Ludu, ona wszystko wyolbrzymiała.
Brak ci tych czasów. Klaskanie zostało, bo się od dziecka przyzwyczaiłeś... W ostatnich dyskusjach były większe głupoty od kwasu węglowego. Tyle, że tamto, było wpadką a tu celowe wypaczenie. Jak widać, kochasz to.

--


Data: 2009-10-30 21:09:46
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): 
> Trybunę Ludu, ona wszystko wyolbrzymiała.

Brak ci tych czasów. Klaskanie zostało, bo się od dziecka przyzwyczaiłeś...

Z przyjemnością zawiadamiam nie byłem w żadnej partii i nie planuję tego w
przyszłości.

W ostatnich dyskusjach były większe głupoty od kwasu węglowego. Tyle, że tamto, było wpadką a tu celowe wypaczenie. Jak widać, kochasz to.

W tej dyskusji nie mówiliśmy o przyczynie wylotu z CCR HD, jak pisałem
spowodowało to ubaw w Molecular. Znowu próbujesz oceniać mnie ze Swojej perspektywy, pamiętam jak nie chciałeś
zamieścić wpisu "Hubert68" Z FN bo był w jawnej sprzeczności z uwielbianym PP.
Miałem pełną świadomość że znasz obu tych nurków. Zdanie jednego wywalało
opinię "guru" PP. Wybrałeś wariant włazidupek. pozdrawiam rc


--


Data: 2009-10-31 06:20:18
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):  > > Trybunę Ludu, ona wszystko wyolbrzymiała.

> Brak ci tych czasów. Klaskanie zostało, bo się od dziecka
przyzwyczaiłeś...

Z przyjemnością zawiadamiam nie byłem w żadnej partii i nie planuję tego w
przyszłości.
Ta... Nikt nie był. Samo się robiło a w UB jasnowidze robili.

> W > ostatnich dyskusjach były większe głupoty od kwasu węglowego. Tyle, że
tamto,
 > było wpadką a tu celowe wypaczenie. Jak widać, kochasz to.

W tej dyskusji nie mówiliśmy o przyczynie wylotu z CCR HD, jak pisałem
spowodowało to ubaw w Molecular.
A w tej klaskasz, żeby nakłamać: świadomie, nie z przeoczenia.

Znowu próbujesz oceniać mnie ze Swojej perspektywy, pamiętam jak nie
chciałeś
zamieścić wpisu "Hubert68" Z FN bo był w jawnej sprzeczności z uwielbianym
PP.
Miałem pełną świadomość że znasz obu tych nurków. Zdanie jednego wywalało
opinię "guru" PP. Wybrałeś wariant włazidupek.
Skoro się domagasz:
- - - - - - - - "Jak nie trudno bylo to przewidziec, pod nowym alias: oxy &#8217;Ce&#8217; &#8216;Ha&#8217; haker, na Forum powrocil kolega ziejacy, tym samym druzgocac obawy niektorych, ze po tak niepoprawnym politycznie akcie wywalenia na zbity pysk z kolejnego forum, godnosc osobista nie pozwoli mu na powrot na nasze lamy. Wyrozniony przejawem nieustajacego zainteresowania moja osoba, tym razem w postaci osobistych pozdrowien: ___________________________
oxychaker napisał/a:
"tym bardziej, ze i psychiatra, po naszej rozmowie, zastanawial sie nad podpisaniem glejtu... " Już w Polsce wiedziano że się Tobie pod czachą pierdzieli, w porę to zauważyłem. pozdrawiam rc
_____________________________

W zwiazku z tym, ja rowniez niezwykle serdecznie chcialbym powitac kolege banite, ponownie, na Forum, zarowno w tym, wszystkich wczesniejszych, jak i wszelkich nastepnych wirtualnych wcieleniach. Tomek"

- - - - - - - - "Ryszard C vel Smok, vel $$ vel... 1. Ma koncepcję nurkowania diametralnie różną od mojej (szczególnie ostatnio - zaprzyjaźniam się z niejakim DIR-em). 2. Powrót na FN, jeśli to rzeczywiście zrobił, uważam za nieetyczny. 3. Jest dla mnie całkowicie jasne, dlaczego nie znalazł miejsca na Dive Trek-
u a Wojtka cenię i szanuję. 4. $$ zdarzyło się wykorzystać moją, zresztą sprowokowaną przez Niego, wypowiedź, w sposób nie do końca zgodny z moimi intencjami. Zdarzało się Mu wypowiadać w tematach, gdzie delikatnie ujmując miał średnie pojęcie. ale: 1. Zachowanie niektórych innych osób na FN wcale nie było lepsze, wręcz przeciwnie. 2. Zdarzało się "niszczenie" $$, nawet przez niektórych Moderatorów, "dla zasady" i faktycznie poziom "jadowitości" niektórych adwersarzy Smoka wyprowadziłby z równowagi nawet świętego. 3. Doskonale pamiętam, jak nie tak dawno, jako nurkowy osesek, zaraz po kursie P1 kupiłem jacket i zadałem banalne pytanie na FN - oprócz salwy śmiechu i lawiny docinków uzyskałem jedną, konkretną i pomocną odpowiedź: od $
$. Ryszard napewno jest postacią kontrowersyjną. Napewno ma ogromną wiedzę techniczno-inżynieryjną i chyba trudno nawiązuje kontakty z ludźmi. Ale jak już pisalem uważam, że bez Niego FN jest uboższe. Co nie znaczy, że będąc na Jego miejscu bym wrócił... Pozdrawiam Was wszystkich, zarówno zwolenników, jak i przeciwników $$.
_________________
Pozdrawiam, Hubert"
- - - - - - - - - - - Źródło: http://tinyurl.com/ygojype  http://forum-nuras.com/viewtopic.php?
t=18313&sid=837dd2a186e9bbeb424bc8ddf2b2e135

--


Data: 2009-10-31 08:03:41
Autor:
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): 
> Z przyjemnością zawiadamiam nie byłem w żadnej partii i nie planuję tego w
> przyszłości.
Ta... Nikt nie był. Samo się robiło a w UB jasnowidze robili.

Zapytaj PP czy jego ojciec pracował w UB.
Taka informacja pojawiła się na sekcie i nie została zdementowana.

> > W > > ostatnich dyskusjach były większe głupoty od kwasu węglowego. Tyle, że tamto,
>  > > było wpadką a tu celowe wypaczenie. Jak widać, kochasz to.
> > W tej dyskusji nie mówiliśmy o przyczynie wylotu z CCR HD, jak pisałem
> spowodowało to ubaw w Molecular. A w tej klaskasz, żeby nakłamać: świadomie, nie z przeoczenia.

Kto napisał głupotę, kto straszył wywaleniem z forum, kto wywalił po rozmowie
na FN ze swojego forum, Gdzie tu kłamstwo.
W Molekular mieli ubaw po przeczytaniu, zużyte wapno sodowane to węglan
wapnia, można to wysypać w ogródku na glebach kwaśnych jest zalecane. Gdzie tu
kłamstwo.
Używaj słów rozumiejąc ich znaczenie.
> Znowu próbujesz oceniać mnie ze Swojej perspektywy, pamiętam jak nie chciałeś
> zamieścić wpisu "Hubert68" Z FN bo był w jawnej sprzeczności z uwielbianym PP.
> Miałem pełną świadomość że znasz obu tych nurków. Zdanie jednego wywalało
> opinię "guru" PP. Wybrałeś wariant włazidupek. > Skoro się domagasz:
- - - - - - - - "Jak nie trudno bylo to przewidziec, pod nowym alias: oxy &#8217;Ce&#8217; R
16;Ha&#8217; haker, na Forum powrocil kolega ziejacy, tym samym druzgocac obawy niektorych, ze po tak niepoprawnym politycznie akcie wywalenia na zbity pysk z kolejnego forum, godnosc osobista nie pozwoli mu na powrot na nasze lamy. Wyrozniony przejawem nieustajacego zainteresowania moja osoba, tym razem w postaci osobistych pozdrowien: ___________________________
oxychaker napisał/a:
"tym bardziej, ze i psychiatra, po naszej rozmowie, zastanawial sie nad podpisaniem glejtu... " Już w Polsce wiedziano że się Tobie pod czachą pierdzieli, w porę to zauważyłem. pozdrawiam rc
_____________________________

W zwiazku z tym, ja rowniez niezwykle serdecznie chcialbym powitac kolege banite, ponownie, na Forum, zarowno w tym, wszystkich wczesniejszych, jak i wszelkich nastepnych wirtualnych wcieleniach. Tomek"

- - - - - - - - "Ryszard C vel Smok, vel $$ vel... 1. Ma koncepcję nurkowania diametralnie różną od mojej (szczególnie ostatnio - zaprzyjaźniam się z niejakim DIR-em). 2. Powrót na FN, jeśli to rzeczywiście zrobił, uważam za nieetyczny. 3. Jest dla mnie całkowicie jasne, dlaczego nie znalazł miejsca na Dive Trek-
u a Wojtka cenię i szanuję. 4. $$ zdarzyło się wykorzystać moją, zresztą sprowokowaną przez Niego, wypowiedź, w sposób nie do końca zgodny z moimi intencjami. Zdarzało się Mu wypowiadać w tematach, gdzie delikatnie ujmując miał średnie pojęcie. ale: 1. Zachowanie niektórych innych osób na FN wcale nie było lepsze, wręcz przeciwnie. 2. Zdarzało się "niszczenie" $$, nawet przez niektórych Moderatorów, "dla zasady" i faktycznie poziom "jadowitości" niektórych adwersarzy Smoka wyprowadziłby z równowagi nawet świętego. 3. Doskonale pamiętam, jak nie tak dawno, jako nurkowy osesek, zaraz po kursie P1 kupiłem jacket i zadałem banalne pytanie na FN - oprócz salwy śmiechu i lawiny docinków uzyskałem jedną, konkretną i pomocną odpowiedź: od $
$. Ryszard napewno jest postacią kontrowersyjną. Napewno ma ogromną wiedzę techniczno-inżynieryjną i chyba trudno nawiązuje kontakty z ludźmi. Ale jak już pisalem uważam, że bez Niego FN jest uboższe. Co nie znaczy, że będąc na Jego miejscu bym wrócił... Pozdrawiam Was wszystkich, zarówno zwolenników, jak i przeciwników $$.
_________________
Pozdrawiam, Hubert"

Jaja na FN były jeszcze większe, zostało założone konto "pozdrawiam rc" ale
"DarekS" je natychmiast zablokował. Konto "wodnik99" zostało rozpoznane po
jednym wpisie polemizującym (zawiesiłem ocenę zgłoszenia z UP, skoro zdaniem
Tomka Rzepeckiego moje zgłoszenia to plagiaty, to treść dokumentu stoi w
jawnej sprzeczności z jego zdaniem. Więc albo jest chory psychicznie albo
celowo kłamie. Nie publikowałem zastrzeżeń patentowych, dlatego wypowiadanie
opinii bez znajomości tego fragmentu opisu źle świadczy o stanie umysłu osoby
oceniającej, bez zapoznania się z treścią) z "TomekR" który sam przyznał że
musiał na komisji lekarskiej "świrować" normalnego bo lekarz nie chciał jego
dopuścić do prac podwodnych ("tym bardziej, ze i psychiatra, po naszej
rozmowie, zastanawial sie nad podpisaniem glejtu... " cytat wypowiedzi Tomka
Rzepeckiego).

"> 2. Zdarzało się "niszczenie" $$, nawet przez niektórych Moderatorów, "dla
zasady" i faktycznie poziom "jadowitości" niektórych adwersarzy Smoka wyprowadziłby z równowagi nawet świętego."

Ty być uciekł, czy napierdalał się dalej ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-10-29 01:01:36
Autor: nurkomania.pl
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]
Jak zwykle przemyślanie i konkretnie. Mam tylko pytanie do ciebie osobiście
(każdy nurek musi tu sam odpowiedzieć sobie na ten problem) przy jakim
przeważeniu już sięgasz po jacket a przy jakim używasz tylko suchacza czyli
inflator jacketu idzie w odstawkę. Chodzi mi o to że zrozumiałem z twoje
wypowiedzi, że przy braku przeważenia regulował byś pływalność tylko suchym
a przy np. 10 kg przeważeniu skrzydłem. Czy masz jakąś swoją osobistą
wartość przeważenia przy którym sięgasz do inflatora - 0,5 kg? (czyli
nazwijmy to nawet przy najmniejszym przeważeniu); 2 kg?; 5 kg? itp.
Ja od razu powiem, że u mnie ta granica wynosi około 4-6 kg.

Cześć Maćku
Ja nie określam jak wielkie jest to przeważenie w kg, nie ma takiej
potrzeby, wszystko na wyczucie.
Po prostu pierwsze zawsze reguluje pływalność skafandrem a jak
stwierdzę, że wystarczy sięgam do skrzydła.
W skafandrze powinno być tylko tyle gazu, aby przy lekkich zmianach
pozycji nie pływało (nie przemieszczało się swobodnie)
Ilość gazu zależy do grubości ocieplacza, czym grubszy ocieplacz tym
więcej powietrza.
Przykład: nurkuję z twinsetem 2x12 czyli mam 6,24kg gazy w butli
Czyli na początku nurkowania moje przeważenie wynosi około 6kg,
rekompensowanie takiej pływalności na skafandrze jest z pewnością
niewłaściwe.
Myślę, że na skafandrze można rekompensować pływalność maksymalnie do
2kg, resztę na skrzydle.



Muszę powiedzieć, że nie bardzo zrozumiałem z czego wynika granica
głębokości 20 metrów w związku z zalecanymi technikami?

Nic nie napisałem o granicy, oryginalny tekst ma brzmienie
"Nurkuję najczęściej regulując pływalność skafandrem a nie KRW,
większość takich nurkowań to płytkie nurkowania do 20m.
Styl regulacji pływalności z rec na tec następuje u mnie tylko w
przypadku kiedy jest to już niezbędne"

Nigdzie nie napisałem, że robię to na 20m. Tak nurkować można nawet do
100m lub głębiej, tylko typowa argonówka skończy się w połowie drogi:)
ale jeżeli do inflacji skafandra używam gazu plecowego to nie ma
ograniczeń.


Pozdrawiam Martin

Data: 2009-10-29 09:56:23
Autor: 666
Suche skafandry dobre i zle nawyki
Co - przy założeniu powierzchni człowieka/skafandra równej w zaokrągleniu 2m2 - oznaczałoby 1 milimetr przyrostu grubości otuliny
powietrznej.
Czyli 1 milimetr na każde 2 kg rekompenstaty pływalności.

Generalnie w całej tej inetersującej, miejscami dosłownie pouczającej, a na koniec zaciekłej dyskusji - z której nota bene nie
wynika za wiele wniosków ;-)) pominęliście jeden ważny aspekt.

Czyli krój suchego skafandra.

Bardzo zastanawiające, że na tej grupie, gdzie niemal każdego pytającego o pianki odsyłacie do "krawca" pianek, nie pojawiło sie
nawet zdanie o "krawcu" suchych skafandrów.

Jednym z bardziej traumatycznych przezyć w mojej nauce suchego było otrzymanie niegdyś - "wg wzrostu" - na kursie laminatu w
rozmiarze XL, zresztą gdyby to było xxl czy 5xl pewnie już i tak bym nie poczul różnicy ;-))

Byłem tak zniechęcony, że chciałem to całe suche nurkowanie p......... .

Trzeciego dnia wywalczyłem nurkowanie na zmianę z kolegą w kompresowanym Bare rozmiaru M, i choć na wzrost ledwie się mieściłem,
nareszcie poczułem się jak nurek w wodzie.

I z całości kompletnie ale to kompletnie nie pamiętam, czy wymagano wtedy kompensacji jacketem czy suchym - co pójdę nurkować, każdy
te filozofię przewraca do góry nogami po swojemu, więc zupełnie bez emocji się dostosowuję - ale właśnie istotność kroju i rozmiaru
kobinezonu.

W tym przykładowym dobrze dopasowanym kreszu nie byłoby w nogach wiele miejsca na "nadmiarowe" powietrze, a te powiedzmy 2-3 litry
to co to jest?

Własny laminat (o wyborze materiału zdecydował trochę przypadek, a troche może łatwiejsze pakowanie i przewozenie w bagazu niż
neoprenu) dobrałem w romiarze MLong i też nic szczególnie się "nie przelewa".
JaC


-- -- -

Po prostu pierwsze zawsze reguluje pływalność skafandrem a jak stwierdzę, że wystarczy sięgam do skrzydła.
W skafandrze powinno być tylko tyle gazu, aby przy lekkich zmianach pozycji nie pływało
Ilość gazu zależy do grubości ocieplacza, czym grubszy ocieplacz tym więcej powietrza.
Myślę, że na skafandrze można rekompensować pływalność maksymalnie do 2kg, resztę na skrzydle.

Data: 2009-10-29 10:25:54
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i zle nawyki
 666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
Jednym z bardziej traumatycznych przezyć w mojej nauce suchego było
otrzymanie
niegdyś - "wg wzrostu" - na kursie laminatu w
rozmiarze XL, zresztą gdyby to było xxl czy 5xl pewnie już i tak bym nie
poczul
 różnicy ;-))

Nie dawno mój skafander się zepsuł, więc "na szybko", kolega Hubert zaproponował mi swój(akurat miał przy sobie dwa: ale całkiem przypadkiem :)). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Hubert jest jakieś 30cm wyższy i tyleż samo lepiej zbudowany...(no, może 40kg :)) Tym prostym sposobem przetestowałem skafander typu: scopped torso, scopped ręko, scopped udo :) Położenie zaworu upustowego, mieściło się w granicach 360st., czyli sprawdziłem na obwodzie całego ramienia. Jak by nie patrzeć, był to pierwszy od kilku miesięcy, skafander, nie "pijacy" w pasie. Ponieważ, nie wyważam się suchaczem, innych problemów nie sprawił.

--


Data: 2009-10-29 11:32:18
Autor: 666
Suche skafandry dobre i zle nawyki
Niezły sposób na udawanie groźnej nastroszonej placekfish ;-)

Niestety fałdy w zbyt dużym dociśniętym słupem wody do ciała skafandrze laminatowym układają się na tyle przypadkowo, że generalnie
to już płetwy niewiele Ci pomogą w wyborze kierunku płynięcia ;-)))
JaC


-- -- -

Tym prostym sposobem przetestowałem skafander typu: scopped torso, scopped ręko, scopped udo :)
Ponieważ, nie wyważam się suchaczem, innych problemów nie sprawił.

Data: 2009-10-29 11:43:17
Autor: jacekplacek
Suche skafandry dobre i zle nawyki
 666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
Niezły sposób na udawanie groźnej nastroszonej placekfish ;-)

Niestety fałdy w zbyt dużym dociśniętym słupem wody do ciała skafandrze
laminat
owym układają się na tyle przypadkowo, że generalnie
to już płetwy niewiele Ci pomogą w wyborze kierunku płynięcia ;-)))

Tak na prawdę, istotna jest tylko jedna fałda. Ta, jak się źle zaciśnie, to amen... :(

--


Data: 2009-10-23 07:15:57
Autor: Włodek
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]

  Użytkownik "Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> napisał w wiadomości news:hbqkdq$n36$1news.task.gda.pl...
  > ..> Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w
  > > wiadomości
  >Jednocześnie większa objętość gazu powoduje możliwość przemieszczania się   >gazu w skafandrze co utrudnia utrzymanie stabilnie założonej pozycji. Jest   >także źródłem większych zmian nośności gazu zawartego w SS przy zmianach   >głębokości. Także z tego powodu nurek musi zabrać ze sobą większą wagę   >ołowiu która w razie problemów ze źródłami wyporu stanowi większe ryzyko dla   >nurka.

  >Oczywiście jestem ZA. Mam tylko jedną uwagę. Ponieważ NIE jestem   >instruktorem, swoje wypowiedzi opieram wyłącznie na własnych doświadczeniach/
  >odczuciach/przemyśleniach, proponuję żebyś TY i inni instruktorzy oparli się   >na zdefiniowanych procedurach. Tak ja JA(jako laik) mogę sobie pozwolić na   >pewne dywagacje, o tyle instruktor zobligowany do realizacji założeń i   >standardów swojej federacji: już nie. Bardzo podoba mi się cytat, jakiego   >użył BitPump: PADI uczy obsługi suchacza w konkretny sposób. Czy się to komu   >podoba, czy nie. Tym bardziej, że jesteś odpowiedzialny za szkolenie   >instruktorów. Mam prośbę: podaj źródło informacji, że pianka  nie stanowi   >ŻADNEGO zagrożenia. Uciekłeś od tego, rozwinęło się w indywidualne   >rozważania: a co mówi oficjalna nauka PADI?

  Super Jacek, że jako laik możesz sobie pozwolić na pewne dywagacje ponieważ dzięki temu ja na przykład wiem jakie błędy popełniają nurkowie czy szkolący ich instruktorzy.
  A wracając do suchaczy. Generalnie podejście przy nurkowaniu z jedną butlą - wyważamy się jacketem a suchy tylko tyle aby nie obciskało to błędna procedura. Wynika z nie opanowania nurkowania w suchym różnych warunkach i tyle na początek.
  ..................................................................................................
  A nie sądzisz że to mogą być świadome wybory nurków? Poparte zrestą wieloma argumentami a głównie praktyką łatwiejszego i precyzyjniejszego używania suchego.
  ...................................................................................................................................

  Nie dzieliłbym nurkowania w suchym na rekreacyjne (suchym)  i techniczne (skrzydłem) tylko raczej na trzy przypadki:
  Nurek nie jest przeważony (wyważamy się tylko suchym, inflatora jacketu nie ruszamy bo inaczej się nie da)
  Nurek jest lekko przeważony 2-4 kg (wyważamy się tylko suchym, ale jak ktoś chce jacketem i suchym bo mu tak wygodniej to oczywiście jego sprawa)
  Nurek jest mocniej lub mocno przeważony 5-12 kg (wyważamy się  jacketem, w suchym utrzymując stałą objętość)

  Osobiście jak nurkuję w pierwszej sytuacji czyli kiedy mam idealne wyważenie (pojedyncza butla, koniec nurkowania, w butli około 50 atmosfer) to używam tylko suchego zresztą nie bardzo wiem co dodmuchałbym do jacketu - znaczy jak się nim wyważać.
  Wyobraźmy sobie, że chcę zanurzyć się z 3 na 6 metrów.   -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
  Maćku a powiedz szczerze jak udało Ci się znaleźć na 3 m? Rozumiem że zadziałała wyobraźnia. No to chciał bym żebyś pamiętał że nurkuje się w wodzie i tam nie da się znaleźć nagle na tej głębokości Trzeba wykonać szereg czynności. A to co dzieje się na starcie jest niezwykle ważne dla interpretacji tego co od czego zależy. Zwróć uwagę że KRW wyważasz się już tuż pod powierzchnią wody i już nie ruszasz inflatora bo masz stan pływalności neutralnej osiągnięty!.

  Zwykle zanurzasz się na początku nurkowania a nie na końcu. Zatem masz około 3 kg gazu który waży, rozumiem równoważysz go wyporem gazu w suchym?

  Bo ja nie bardzo rozumiem   Piszesz że masz pływalność neutralną zanurzasz się głębiej dodajesz gazu do suchego żeby Cie nie laminowało (vide założenia programowe PADI) a nazywasz to wyważaniem? No można i tak zaokrąglać do standardów.

  Nie ma się to nijak do teorii i praktyki oraz konstrukcji sprzętu Zawsze i w każdych klamotach tak jest.
  Ja będąc na powierzchni zanurzając się na 0,ileś tam m. już ustalam pływalność neutralną właśnie za pomocą kamizelki. Tak to robię. Upuszczam z pełnej KRW na powierzchni, uzyskuję ujemną na wydechu - w dół, robię wdech - mam neutral, robię wydech - w dół, robię wdech hamulec i wreszcie jak ściśnie gaz w sprzęcie  poniżej możliwości kontroli za pomocą oddechu lub poczujędyskomfort presyjny dodaję do skafandra Przywracam komfort presyjny, w fazie wydechu, (może to być nawet na 1m). Gdzie tu widzisz użycie KRW?. Nie ma takiej potrzeby. Zawsze wszędzie i na każdych klamotach tak się robi. Zaś kontrolę zanurzania robi się dokładnie taka techniką jakiej uczysz już na kursach podstawowych od pivota :-).

  Potem wyłącznie pilnujesz aby Cię nie obciskało. Chcesz nazywać to wyważaniem. To nazywaj to tak. Jednak to jest sprzeczne z wiedzą i doświadczeniem nurków od lat i od zawsze gdy tworzono skafandry o stałej objętości i konstruowano osprzęt do tychże. Proszę nie mów że ktoś popełnia błąd samemu nie znając ani procedury ani podstaw takiego działania. Bo jest to bardzo subiektywna ocena z własnego podwórka.

  Twoje dalsze wyliczenia 20% nadmiaru nośności gazu w suchym są dość mocno błędne. Nie ma 20l gazu w suchym no chyba że masz nadmiar gazu ze względu na nadmiar balastu. Wtedy to jest zrozumiałe skoro suchym się wyważasz. Proste liczenie mówi o około 6 - 7l litrach gazu w skafandrze w  efektywnie 4 mm grubym ocieplaczu u średniego nurka (mój Wezle ekstreme + to około od 1,5 mm do 3 mm.!!)
  Wyjdźmy z tego że ujemna pływalność butli na początku nurkowania wynosi około 1 kg + 3 kg gazu = - 4 kg (goła butla często ma dodatnią pływalność)
  Pływalność gołego człowieka uwzględniając osobnicze uwarunkowania wynosi w przybliżeniu 0 kg Na wdechu ma dodatnią na wydechu ujemną pływalność - zmienną o około 2 kg + i -
  Maski płetwy kamizelki to sprzęt o niewielkiej pływalności ujemnej (uwzględniając wypór jaki sobą robi materiał z którego jest wykonany) powiedzmy że - 1 kg do 2 kg
  6+4+2= 12 kg w minusie na początku nurkowania zaś na końcu około 9 kg I to jest mniej więcej średnio tyle balastu ile nurkowie biorą lub nawet mniej. Wiem ile zwykle kupują :-))

  Ja do suchego biorę aby było na styk 4,5 kg + płyta około 2 kg + Mam zaskoki na zaworze upustowym ustawione na 2. lub 0 Czyli mógł bym nieco mniej ale lubię komfort cieplny. Jestem raczej sporym gościem Waga ponad 100 kg wzrost 180 i klatka około 125, biceps blisko 40 cm żeby nie było żem cherlak :-) Zatem i ocieplacz jest dużej powierzchni a pod nim jakieś galoty :-)
  To porównanie do siebie w zasadzie potwierdza wcześniejsze moje liczenie. Gdyby było w SS 20 litrów gazu musiał bym zabierać z 15 kg balastu :-) Nie liczyłem od tej strony a da się policzyć w przybliżeniu.

  Biorąc pod uwagę faktyczną objętość gazu w skafandrze (cztero - pięciokrotnie mniejszą niż zakładałeś!) owe 3 l gazu w nadmiarze płatające się po skafandrze jest nie 20% a około 50% To skutkuje głównie pogorszeniem stabilności gdy zmieniamy pozycję. Żeby przedstawić to obrazowo to wyobraźmy sobie nurka jako ramię wagi Raz na jednym końcu nurka podczepmy obciążnik 1,5 kg (niech będzie połowa gazu nadmiarowego w skafandrze)  a potem na drugi koniec Jak uważacie, jaki efekt wywoła te 1,5 kg na dźwigni powiedzmy długości około 1,6 m. Dla nie wtajemniczonych skutek to utrata trymu i wali nurka albo na paszcze albo pływa na konika.   Czym innym są umiejętności które mi pozwalają na  kontrolę pozycji z duża ilością gazu a czym innym taka technika która ogranicza utrudnienia. Są i inneograniczenia októrych napisałem.
  -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

  Mam zerową pływalność na 3 metrach - w suchym mam idealną ilość powietrza  ze względu na ciepłotę i brak obciskania - tyle ile mieści się w ocieplaczu. Jacket mam pusty ponieważ gdybym w nim coś miał to znaczyło by, że jestem przeważony. Teraz opadam z 3 metrów na 6 i podczas zanurzania powietrze w suchym się kompresuje. Dodmuchując suchy do zerowej pływalności znowu mam w nim idealną ilość powietrza.  Gdybym dodmuchał chociaż trochę powietrza do jacketu to w suchaczu miał bym mniej - czyli za mało bo poprzednio (płycej) było idealnie.   Teraz wynurzam się z 6 metrów na 3. Podczas wynurzania wypuszczam rozprężające się powietrze z suchego. Jeżeli na 3 metrach wypuszczę cały nadmiar aby mieć idealną ilość w suchym to znowu mam zerową pływalność. Gdzie tu miejsce na jacket?
  -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
  Maćku każdy wie że na samym początku nurkowania używasz jacketu  do ustalania pływalności a nie na 3 m To już trochę za późno tak jak późno jest już z wyrównywaniem ciśnienia w uchu środkowym.
  Potem jest wyłącznie utrzymanie grubości warstwy. Jest to proste założenie potwierdzające że nurkujesz w skafandrze o stałej objętości. W odróżnieniu od powszechnie stosowanych skafandrów o zmiennej objętości.   poza tym splatasz dwie techniki Nie dodajesz do KRW gdy ustalasz pływalność na początku nurkowania za pomocą kompensatora pływalności. Fajna nazwa Prawda? Określa ona to do czego służy ten sprzęt. Tak samo jak SS służy do tego żeby nurkowi było cieplej to i grubość warstwy jest w tym sprzęcie najważniejsza.  Potwierdzają to wszyscy  konstruktorzy klamotów nurkowych. Nie wpadli do tej pory na pomysł aby zdublować systemy napełniania i upuszczania gazu w skafandrach.  Za to w kompensatorach pływalności już dawno wpadli na ten pomysł bezpieczeństwa i jakoś nie widziałem żeby  zechcieli zrezygnować z tego głównego warunku uznania Jacketów z główne źródło ustalania pływalności.   -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

  Czyli pod koniec nurkowania każdy dobrze wyważony nurek używa tylko suchego bo jacketu po prostu nie ma jak używać. Jeżeli na koniec nurkowania jesteś w stanie używać jacketu to znaczy, że jesteś niepotrzebnie przeważny i zdejmij dokładnie tyle balastu ile masz powietrza w jackecie. Po co ci ten balast? Przecież bez niego też masz zerową pływalność?

  Teraz sytuacja druga czyli lekko przeważony nurek (pojedyncza butla - przeważnie podczas nurkowania malejące od 3-4 kg do 0 kg). Osobiście używam tylko suchego ponieważ 4 litry powietrza nie przeszkadzają kiedy ma się dobrze opanowaną technikę nurkowania w suchym. W suchym przy grubym ocieplaczu jest około 20 litrów powietrza i te maksymalnie 20% nie robi różnicy jak się dobrze opanuje technikę nurkowania. 2 litry są w ramionach 2 litry w nogach i rozkład dalej jest idealny. Może to przeszkadzać kiedy jesteśmy pionowo nogami na dół ponieważ zbiera się koło szyi ale ponieważ rzadko mam taką pozycję podczas nurkowania więc w czym problem. W pozycji do góry nogami w niczym to nie przeszkadza ponieważ w tedy i tak powietrze zbiera się w nogach więc czy jest go tam 10 czy 14 litrów to żadna różnica. Liczy się to że nurek ma pływalność neutralną.
  -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
  Nie absolutnie nie. Zapraszam Cię na stronę www.balastnurkowy.yoyo.pl w zakładce podstawy wyważania Tam są bardzo proste obliczenia porównawcze jak zmienia się objętość gazu a więc nośności w np. skafandrze przy zmianie głębokości. Obowiązuje interpretacja że im większa objętość gazu zmienia głębokość tym bardziej zmienia się pływalność układu. Potwierdza to praktyka bo gdy masz pływalność neutralną w poziomie to gdy ustawisz się w pionie to natychmiast masz sporo większą pływalność ze względu na zmianę objętości gazu który znalazł się wyżej. Czyżbyś tego nie zauważył?
  Zrób ćwiczenie zawiśnięcia w toni w poziomie Odwróć się nogami czy głową do pionu i nie machaj niczym Zobaczysz że wyrzuci cię na powierzchnię. Wielokrotnie sprawdzone. Owszem da się wisieć i tak i siak. Ale wtedy włączasz kontrolę pływalności oddechem czym zwykle niweczysz skutki tego zjawiska. Powiem jeszcze tak nurek wisząc w toni zmieniając głębokość o 1 m! nie zmieniając tempa i głębokości oddechu wyraźnie czuje zmianę pływalności.   -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

  Zalety takiego podejścia to operowanie tylko jednym inflatorem podczas zanurzania oraz to że powietrze wychodzi samo podczas wynurzania (z suchego wychodzi samo a z jacketu musiałbym je wypuszczać).   -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
  Następne błędne założenie. Nie sądzę żeby wynikało ono u Ciebie z niewiedzy. Nie jest prawdą jak sugerujesz że wtedy gdy pływalność ustalasz krw to używasz dwóch inflatorów! Nie absolutnie nie więcej niż gdy kontrolujesz laminacje w trakcie zmian głębokości czyli wg Twojej nomenklatury ustalasz pływalność suchym. Według mojej przywracasz grubość warstwy do stanu komfortu a przy okazji odzyskujesz stan pływalności osiągnięty na początku nurkowania.. Argumentacja poniżej jakoby nurkowie w suchym a używający na początku nurkowania KRW (tam jest na to czas i miejsce) do ustalenia stanu pływalności neutralnej mieli większe kłopoty jest z gruntu błędna. Nie mówimy tu o nurkach nie umiejących stosować skafandra suchego. Takich jest naprawdę wielu.
  Patrz jak mamy odmienne doświadczenia. Jak do tej pory wszyscy nurkowie którzy trafili do mnie a zostali gdzieś nauczeni ustalania pływalności na SS mieli poważne problemy z kontrolą pływalności. Ci którzy zmienili mentalność natychmiast poprawili swoje umiejętności.  Ba niektórzy nie maja problemu zmiany głębokości o 4 m bez dotykania inflatora czy zaworu dodawczego SS. Razem ćwiczymy technikę kontroli pływalności, wynurzamy się i zanurzamy od np. 6 m do 1 i z powrotem. Dlaczego tego wcześniej nie potrafili? Bo pozbyli się nadmiaru balastu i zastosowali minimalną komfortową warstwę gazu w skafandrze. To działa bardzo skutecznie na stabilność i kontrolę utrzymania głębokości.   -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

  Bardzo to się przydaje w sytuacjach awaryjnych gdy trzeba  pomóc partnerowi. W takiej sytuacji często mamy zajęte ręce i brak konieczności podnoszenia inflatora jest super. Często ucząc i asekurując wynurzenia awaryjne  CESA widzę jaką mam przewagę korzystając tylko z suchego w stosunku do osób które używają jacketu. Typowo prawą rękę trzymam na linie asekurując tempo wynurzenia a lewą (palcami) dotykam automatu osoby wynurzającej się awaryjnie czując a nie tylko widząc jej ciągły wydech. Podobnie jest kiedy opiekujemy się nurkiem podczas wynurzenia awaryjnego z jakiegokolwiek powodu. To że nie musimy używać inflatora jacketu jest bardzo wygodne. Ale oczywiście ty Jacek, jako nurek a nie instruktor, nie musisz o tym myśleć.

  Sytuacja trzecia to trochę później bo jak pisałeś nie jesteś specjalistą od nurkowań technicznych więc na razie skupmy się na rekreacji.

  Osobną sprawą są kursy suchych skafandrów. Największym błędem tych kursów jest uczenie na nich wyważania się jacketem, niezależnie czy w późniejszych nurkowaniach nurek będzie się wyważał tylko suchym czy też i suchym i jacketem. Taki kurs to najczęściej 3-4 nurkowania (nie piszę o późniejszym doskonaleniu często też pod okiem instruktora tylko o samym szkoleniu do certyfikacji). Przychodzi na niego osoba która potrafi się wyważać jackcetem czyli nie wymaga uczenia ani jego obsługi ani wyważania tym sprzętem. Za to nurek na kursie nie umie wyważać się suchym. Więc jeżeli podczas tych paru nurkowań nie nauczy się wyważać suchym to suchy przestaje być dla niego źródłem wyporności awaryjnej. ]
  -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
  Zakładasz błędnie. Nie wiem tylko czy celowo? Bo przyzwoicie poprowadzony kurs SS także zakłada nauczenie posługiwania się suchym jako kompensatorem pływalności. Ja przynajmniej tak robię. Zresztą wiele innych rzeczy jest robionych Tak jak np. kontrola przelewania gazu w dowolne miejsce i poprawna  reakcja na odwracanie nurka nogami do góry wtedy gdy nadmiar gazu znajdzie się w nogach. Tak samo jak i to że trzeba nauczyć nurka podstaw poprawnego użycia wszystkich źródeł wyporu. Rozumiem że uczysz techniki i zasad bezpieczeństwa używania wielu źródeł poboru gazu z układów redukcji.   To tyle bo już rano się zrobiło a miałem już zamknąć kompa gdy kończyłem pracę wieczorno nocną :-)
  PozdrawiamWłodek
  -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

  W przypadku awarii jacketu i przejścia tylko na wyważanie suchym może łatwo popełnić błąd i wylecieć przysłowiowo nogami na powierzchnię tak samo jak nie nauczony obsługi jacketu oraz bez praktyki w jego obsłudze nurek kursu podstawowego.
  Dlatego na kursie suchych skafandrów podczas tych 3-4 nurkowań należy nauczyć nurka posługiwać się samym suchym skafandrem i dużo popływać tylko na suchym. Dużo to nie znaczy parę minut ale na przykład dwie godziny. Jeżeli w czasie kursu nurek nie spędzi odpowiednio dużo czasu wyważając się tylko suchym to nie jest dla siebie bezpieczny. Oczywiście należy mu też pokazać jak się wyważać i suchym i jacketem ale więcej praktyki potrzebuje na samym suchym (to jest nowe), niż na jackecie (który zna).

  Na koniec, nie wiem jak odpisać czy pianka nie stanowi żadnego zagrożenia. Pianka stanowi śmiertelne zagrożenie.   Kasyna mogą reklamować się tekstem:
  "Zamiast iść do restauracji zostaw u nas swoje 100 zł (ale musisz pamiętać że możesz tu stracić dom)"
  Centra Nurkowe mogły by napisać:
  "Zamiast iść do restauracji zostaw u nas swoje 100 zł (ale musisz pamiętać że możesz tu stracić życie)"
  A tak na poważnie, moim zdaniem nurek w piance i ze zrzucalnym balastem jest bezpieczniejszy niż nurek w suchym z pojedynczą butlą i ze balastem przyczepionym na stałe.

  Ale teraz wolałbym pogadać o suchaczach ponieważ twoje teorie o piankach są na tyle odległe od rzeczywistości, że trochę szkoda na nie czasu. Zaś teorie o suchych tak jak wcześniejsze teorie o zakręcaniu zaworów są moim zdaniem tylko nieprawidłowe więc warto o nich porozmawiać.

  Maciek "Szczęściarz" Curzydło
  www.kraken.pl
  Zakrzówek Kraken
  Zapraszamy na kursy suchaczy
  http://www.kraken.pl/index.php?szkolenia=specsuche

Suche skafandry dobre i złe nawyki [market]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona