Data: 2011-12-21 23:13:11 | |
Autor: Marek Kuchciak | |
Sudety środkowe | |
Krzysztof Warchulinski (2011-12-20 21:02):
Po ostatnim JJSP naszła mnie myśl że trzeba poznać dalszą część Sudetów. Tym razem padło na Sudety Środkowe. Mapę kupiłem (ExpressMap) i czym dłużej na nią patrzę tym mniej mam koncepcji na formę wyjazdu i możliwe trasy do przejścia. Jakieś porozrzucane te górki. Więc pytanie do znawców tych okolic: co i jak zrobić. Mam na to weekend trzydniowy 6-8.01.12 Dojazd własnym samochodem. Może być stacjonarnie, lub wędrówka z plecakiem. Faktycznie ta część Sudetów nie bardzo nadaje się na wielodniowe wędrówki z plecakiem, może z wyjątkiem grzbietu Gór Bardzkich i dalej Sowich od Barda po Walim, może jeszcze razem z Górami Suchymi (część Gór Kamiennych wokół schroniska Andrzejówka). Ja bym proponował założyć bazę gdzieś w okolicach Rzeczki/Sokolca (dużo obiektów noclegowych) i dojeżdżać autem na trasy okrężne, np.: - ok. Wielkiej Sowy - auto można zostawić na parkingu na Przeł. Sokolej (zimą duży ruch ze względu na wyciągi narciarskie) albo na tzw. Przeł. Walimskiej (w miejscu, gdzie kiedyś stało schronisko Siedmiu Elektorów) - grzbiet Gór Sowich od Przeł. Jugowskiej do Przeł. Woliborskiej i powrót stroną północną - auto można zostawić przy obu przełęczach (przy Jugowskiej przy schronisku Zygmuntówka jest wyciąg narciarski) - ok. schroniska Andrzejówka - można zostawić auto - da się wytyczyć pętle różnej długości, polecam szczególnie przejście przez Waligórę do Sokołowska - krótsze trasy na szczyty otaczające bezpośrednio Wałbrzych, np. Chełmiec, Borowa, Dzikowiec Jak nie będzie pogody (a nawet jak będzie), to zawsze można coś zwiedzić sprawdzając uprzednio, czy otwarte o tej porze roku, np. - twierdze w Srebrnej Górze albo Kłodzku - kopalnia w Nowej Rudzie - podziemne obiekty Riese: Włodarz, Walim, Osówka - zamek Książ, ew. Grodno W rejonie jest dużo dróg, choć przy dużych opadach śniegu niektóre mogą być nieprzejezdne. Warto np. objechać Jezioro Bystrzyckie od Lubachowa do Zagórza Śląskiego. Miłego wędrowania, Marek Kuchciak |
|
Data: 2011-12-22 01:10:26 | |
Autor: Tomasz Sójka | |
Sudety środkowe | |
Dnia Wed, 21 Dec 2011 23:13:11 +0100, Marek Kuchciak napisał(a):
Krzysztof Warchulinski (2011-12-20 21:02): Popieram prawie w całości :) IMHO te najbliższe okolice Wałbrzycha można sobie spokojnie darować. Już wolałbym Trójgarb. Włączanie w trzydniówkę Książa czy Grodna to chyba już trochę za dużo; na te i wiele innych miejsc zdecydowanie godnych odwiedzin warto zarezerwować sobie osobny czas i objeździć ile się da. I jeszcze tak a'propos łażenia z plecakiem - sęk w tym że te grupy górskie są raczej niewielkie, pooddzielane dość sporymi dolinami czy wręcz kotlinami, które są zazwyczaj dość mocno zurbanizowane. I z tego powodu przechodzenie pieszo np. z Gór Bystrzyckich w Masyw Śnieżnika to parę godzin po płaskim. A idąc z Andrzejówki w Góry Sowie musimy przebić się przez Głuszycę. OIDP to Kotlinę Kłodzką z plecakiem "robiliśmy" na studiach, od tamtej pory już tylko pół- lub całkiem stacjonarnie. Sorry, teraz w listopadzie były Bialskie ze Śnieżnikiem... Po ponad dwudziestu latach... :) Pozdrawiam Tomek |
|
Data: 2011-12-22 18:30:37 | |
Autor: CC | |
Sudety środkowe | |
Użytkownik "Tomasz Sójka" OIDP to Kotlinę Kłodzką z plecakiem "robiliśmy" na Kotlinę to tak, ale góry dookoła kotliny? :P Akurat przejście np. od Złotego Stoku do Międzylesia to jest idealna kilkudniowa (powiedzmy trzydniowa) trasa plecakowa. Oczywiście raczej latem. Lesiek |
|