W najnowszym Newsweeku sugeruja, ze to Blasik mogl zasiasc
za sterami. Nie mowia tego wprost, ale miedzy akapitami zawieraja
taka teze (przynajmniej ja tak zrozumialem).
Ze najpierw bawil sie za kapitana, potem nawiagatora,
pozniej znowu robil za drugiego pilota.

Brzmi to szokujaco. Mam nadzieje, ze nie jest to prawda.
Bo jesli bylaby, to nalezaloby natychmiast rozwiazac wojsko
polskie i oglosic neutralnosc. :/

"Neko" <miglce@_bez_spamu.wp.pl> wrote in message news:hul479$cti$1news.onet.pl...

W najnowszym Newsweeku sugeruja, ze to Blasik mogl zasiasc
za sterami. Nie mowia tego wprost, ale miedzy akapitami zawieraja
taka teze (przynajmniej ja tak zrozumialem).
Ze najpierw bawil sie za kapitana, potem nawiagatora,
pozniej znowu robil za drugiego pilota.

Brzmi to szokujaco. Mam nadzieje, ze nie jest to prawda.
Bo jesli bylaby, to nalezaloby natychmiast rozwiazac wojsko
polskie i oglosic neutralnosc. :/

Kaczynski przeciez siedzial - to jasne, pisali juz z reszta o tym w GWnie.

Użytkownik "Neko" <miglce@_bez_spamu.wp.pl> napisał w wiadomości news:hul479$cti$1news.onet.pl...

W najnowszym Newsweeku sugeruja, ze to Blasik mogl zasiasc
za sterami. Nie mowia tego wprost, ale miedzy akapitami zawieraja
taka teze (przynajmniej ja tak zrozumialem).
Ze najpierw bawil sie za kapitana, potem nawiagatora,
pozniej znowu robil za drugiego pilota.

Brzmi to szokujaco. Mam nadzieje, ze nie jest to prawda.
Bo jesli bylaby, to nalezaloby natychmiast rozwiazac wojsko
polskie i oglosic neutralnosc. :/

To są wymysły dziennikarzy, którzy przecież muszą zarobić na kieliszek chleba.
Poczekajmy na raport komisji badającej ten wypadek. Obawiam się, że będzie bardzo niepochlebny dla naszych orłów siedzących za sterami samolotu.

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c0e26df$1news.home.net.pl...

Użytkownik "Neko" <miglce@_bez_spamu.wp.pl> napisał w wiadomości news:hul479$cti$1news.onet.pl...

W najnowszym Newsweeku sugeruja, ze to Blasik mogl zasiasc
za sterami. Nie mowia tego wprost, ale miedzy akapitami zawieraja
taka teze (przynajmniej ja tak zrozumialem).
Ze najpierw bawil sie za kapitana, potem nawiagatora,
pozniej znowu robil za drugiego pilota.

Brzmi to szokujaco. Mam nadzieje, ze nie jest to prawda.
Bo jesli bylaby, to nalezaloby natychmiast rozwiazac wojsko
polskie i oglosic neutralnosc. :/

To są wymysły dziennikarzy, którzy przecież muszą zarobić na kieliszek chleba.
Poczekajmy na raport komisji badającej ten wypadek. Obawiam się, że będzie bardzo niepochlebny dla naszych orłów siedzących za sterami samolotu.

Calkiem mozliwe, ze jest to wymysl dziennikarzy ale nic nie dzieje sie bez przyczyny a wiec i wymysl musi miec jakies racojnalne przeslanki . Tymi sa
a) obecnosc generala w kokpicie , rowniez  podczas operacji ladowania
b) zabieranie glosu w tej czesci , ktore dotyczyly bezposrednio elementow sterowania samolotem .
c) brak jakiejkolwiek reakcji kapitana samolotu na wyrazne ostrzezenia i automatu i nawigatora i wiezry dotyczace katastrofalnego zblizania sie do ziemi .
Niby nic ale duzo to mowi .
Pewnie uwazni obserwatorzy doszukaliby sie wiecej takich przeslanek , ja pisze tylko o tych najbardziej eksponowanych .

cyc

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hulb71$2ur$2news.onet.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c0e26df$1news.home.net.pl...

Użytkownik "Neko" <miglce@_bez_spamu.wp.pl> napisał w wiadomości news:hul479$cti$1news.onet.pl...

W najnowszym Newsweeku sugeruja, ze to Blasik mogl zasiasc
za sterami. Nie mowia tego wprost, ale miedzy akapitami zawieraja
taka teze (przynajmniej ja tak zrozumialem).
Ze najpierw bawil sie za kapitana, potem nawiagatora,
pozniej znowu robil za drugiego pilota.

Brzmi to szokujaco. Mam nadzieje, ze nie jest to prawda.
Bo jesli bylaby, to nalezaloby natychmiast rozwiazac wojsko
polskie i oglosic neutralnosc. :/

To są wymysły dziennikarzy, którzy przecież muszą zarobić na kieliszek chleba.
Poczekajmy na raport komisji badającej ten wypadek. Obawiam się, że będzie bardzo niepochlebny dla naszych orłów siedzących za sterami samolotu.

Calkiem mozliwe, ze jest to wymysl dziennikarzy ale nic nie dzieje sie bez przyczyny a wiec i wymysl musi miec jakies racojnalne przeslanki . Tymi sa
a) obecnosc generala w kokpicie , rowniez  podczas operacji ladowania
b) zabieranie glosu w tej czesci , ktore dotyczyly bezposrednio elementow sterowania samolotem .
c) brak jakiejkolwiek reakcji kapitana samolotu na wyrazne ostrzezenia i automatu i nawigatora i wiezry dotyczace katastrofalnego zblizania sie do ziemi .
Niby nic ale duzo to mowi .
Pewnie uwazni obserwatorzy doszukaliby sie wiecej takich przeslanek , ja pisze tylko o tych najbardziej eksponowanych .

cyc

-- -- -- -- -- -- -- -
ty sie tak publicznie juz nie brandzluj, daj odpoczac fredowi
http://www.rp.pl/artykul/491123_Blasik_nie_siedzial_za_sterami.html

"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> wrote in message news:4c0e26df$1news.home.net.pl...

Użytkownik "Neko" <miglce@_bez_spamu.wp.pl> napisał w wiadomości news:hul479$cti$1news.onet.pl...

W najnowszym Newsweeku sugeruja, ze to Blasik mogl zasiasc
za sterami. Nie mowia tego wprost, ale miedzy akapitami zawieraja
taka teze (przynajmniej ja tak zrozumialem).
Ze najpierw bawil sie za kapitana, potem nawiagatora,
pozniej znowu robil za drugiego pilota.

Brzmi to szokujaco. Mam nadzieje, ze nie jest to prawda.
Bo jesli bylaby, to nalezaloby natychmiast rozwiazac wojsko
polskie i oglosic neutralnosc. :/

To są wymysły dziennikarzy, którzy przecież muszą zarobić na kieliszek chleba.
Poczekajmy na raport komisji badającej ten wypadek. Obawiam się, że będzie bardzo niepochlebny dla naszych orłów siedzących za sterami samolotu.

Wlasnie PAP (powolujac sie na rosyjskie zrodla) podala, ze Blasik nie siedzial za sterami a 2-ga osoba postronna w kabinie byl czlowiek Tuska - Kazana. Co on tamrobil, czyzby kombinowal jak doprowadzic do nieodbycia sie uroczystosci??? Calkiem mzliwe, w koncu Pilkarz go poinstruowal przed wylotem zapewne jak sabotowac, zeby po raz kolejny osmieszyc LK...

Użytkownik "Pikolo" <popierdolka75@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hulbk4$qo9$1inews.gazeta.pl...

"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> wrote in message news:4c0e26df$1news.home.net.pl...

Użytkownik "Neko" <miglce@_bez_spamu.wp.pl> napisał w wiadomości news:hul479$cti$1news.onet.pl...

W najnowszym Newsweeku sugeruja, ze to Blasik mogl zasiasc
za sterami. Nie mowia tego wprost, ale miedzy akapitami zawieraja
taka teze (przynajmniej ja tak zrozumialem).
Ze najpierw bawil sie za kapitana, potem nawiagatora,
pozniej znowu robil za drugiego pilota.

Brzmi to szokujaco. Mam nadzieje, ze nie jest to prawda.
Bo jesli bylaby, to nalezaloby natychmiast rozwiazac wojsko
polskie i oglosic neutralnosc. :/

To są wymysły dziennikarzy, którzy przecież muszą zarobić na kieliszek chleba.
Poczekajmy na raport komisji badającej ten wypadek. Obawiam się, że będzie bardzo niepochlebny dla naszych orłów siedzących za sterami samolotu.

Wlasnie PAP (powolujac sie na rosyjskie zrodla) podala, ze Blasik nie siedzial za sterami a 2-ga osoba postronna w kabinie byl czlowiek Tuska - Kazana. Co on tamrobil, czyzby kombinowal jak doprowadzic do nieodbycia sie uroczystosci??? Calkiem mzliwe, w koncu Pilkarz go poinstruowal przed wylotem zapewne jak sabotowac, zeby po raz kolejny osmieszyc LK...

-- -- -- -- --
nie wiedzialem ze kazana byl od Tuska. a jesli tak to pewnie dlatego pobiegl tam Blascik zeby dopilnowac komunikacji kazana - zaloga.
moze kazana dezinformowal?
awe