Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Sukces "orlików".

Sukces "orlików".

Data: 2010-06-03 09:25:35
Autor: precz z gnomem
Sukces "orlików".
Nowe boisko na takim osiedlu? Spalą je w ciągu semestru - obawiali się urzędnicy. Na "orlik" jednak pozwolili. I nie żałują. Boisko w "złej dzielnicy" jest najbardziej zadbane i oblegane ze wszystkich w Bydgoszczy.

Po zmroku na bydgoski "Londynek" nikt rozsądny się nie zapuszcza. - Pijaństwo, burdel, narkotyki: taka to dzielnica - mówi właściciel osiedlowego spożywczaka. Niszczejące zabytkowe budynki z muru pruskiego, zaniedbane ogródki przed nimi. Brud i rozpad.

Orlik" wygląda tu jak oaza. Czysty, duży, ogrodzony wysokim płotem, elegancki. Przy boiskach do siatkówki, koszykówki i piłki nożnej szatnie. "Orlik" mieści się przy Gimnazjum nr 24, od lat najsłabszym w Bydgoszczy. Aby do szkoły wejść, muszę poprosić o przepustkę. Powód? Jeszcze niedawno policja interweniowała w szkole dwadzieścia razy w roku. Zdarzały się kradzieże, drastyczne pobicia. Przepustki i kamery na korytarzach miały temu zapobiec.

Gdy w tym miejscu dwa lata temu zaczęła się budowa boiska, miała wielu przeciwników. - Nawet ci, którzy go budowali, łapali się za głowę - wspomina Hanna Gałęcka, dyrektorka szkoły. Bartosz Wiśniewski, animator z "orlika", gdy dostał propozycję pracy na "Londynku" (jego etat opłacany jest z pieniędzy rządowych), trochę się przestraszył.

- Dzielnica jest, jaka jest - mówi. - Tu mogło się zdarzyć wszystko: rozróby, bójki, wandalizm - myślałem. Ale się pomyliłem. Cisza i spokój, zadym żadnych. Jesienią komisja z ratusza przeglądała wszystkie "orliki" w mieście, szacując, ile pieniędzy potrzeba na naprawę usterek.

- Okazało się, że boisko na "Londynku" jest najbardziej zadbane w mieście. Tego nikt się nie spodziewał - mówi Wiśniewski. Gałęcka triumfuje: - Moi uczniowie może są niesforni, może niektórym uczyć się nie chce, ale cieszą się z każdej wyremontowanej łazienki czy nowej ławki. Wielu pochodzi z rodzin ubogich, to, co nowe, wyremontowane w szkole, szanują. Nietrudno wyobrazić sobie, co czują, patrząc na własny "orlik"! No i w końcu mają co robić po lekcjach.

Boisko jest non stop oblegane. Chłopaki muszą się zapisywać w zeszycie, żeby sobie pograć. Idę na orlik we wtorkowe popołudnie. Najtłoczniej na murawie do piłki nożnej. Ośmioletni Kacper Matthaus przyszedł tu od razu po lekcjach. - Mógłbym posiedzieć na podwórku, ale tam nuda - mówi.

Kacper gra w nogę z pięć lat starszym Adrianem Borkowskim. Są na "orliku" codziennie. - Wszyscy koledzy tu przychodzą. Bo jak nie tu, to gdzie?

Na "orlik" przychodzą też starsi. 17-letni Maciej Rode spędza tu każdego dnia około trzech godzin. Nie uczy się, nie pracuje. Edukację zakończył na gimnazjum. - Wcześniej siedzieliśmy pod sklepem - mówi. 23-letni Marcin z "bloków londyńskich" (tak mieszkańcy dzielnicy nazywają zniszczone dwupiętrówki z muru pruskiego) już zdążył się zaprzyjaźnić z Wiśniewskim, animatorem z "orlika". Gdy nie gra, gawędzi sobie z trenerem. Kaptur na głowie, znaczek Zawiszy, bydgoskiego klubu piłkarskiego, przyszyty do bluzy.

- Życie toczy się tu - mówi i kopie piłkę.

Wiśniewski: - Przychodzi nie tylko masa dzieciaków, ale też sporo kibiców. To centrum życia osiedla. Zjawiają się całe rodziny, dzielnica się integruje. Na boisku, a nie pod sklepem, jak dawniej. Na początku tu też przychodzili niektórzy z piwkiem w ręku. Odsyłałem do domu. Teraz już wiedzą, że z alkoholem nie wpuszczę, i przychodzą kibicować trzeźwiutcy.

Dyrektor Gałęcka: - "Orlik" dla moich uczniów to rewolucja. Rozpiera ich duma, że to właśnie pod ich gimnazjum gra się na tak eleganckim boisku. Zaczęli się ze szkołą utożsamiać. Teraz mam pole do działania. Zaostrzyłam dyscyplinę, frekwencja się poprawiła. W tym roku u pierwszoklasistów najczęściej na lekcji jest 90 proc. uczniów. Wcześniej frekwencja oscylowała w szkole wokół 40 proc.

Elżbieta Michałowska, socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego, już dwa lata temu, gdy opublikowała największe w Polsce badania o szkolnej agresji, prognozowała, że "orliki" będą skutecznie jej zapobiegać.

- Bo zachowania agresywne rodzi frustracja - mówi. - Gdy młodzi czują, że nie mają realnych możliwości osiągania swoich życiowych celów, zaczynają je inaczej definiować. Są sfrustrowani, że inni mają lepiej, mają większe możliwości. Kolejnym wrogiem agresji jest nadmiar wolnego, niezagospodarowanego czasu. "Orliki" były szansą, by oba powody agresji wyeliminować. I to się udaje - mówi. Zwraca uwagę, że także w Łodzi "orliki" powstają w tzw. złych dzielnicach. - W młodzieży która tam mieszka, pojawienie się "orlika" buduje przekonanie, że jest ważna, że ktoś dostrzegł jej potrzeby. Na całym świecie tak jest, że młodzi widzą w sporcie szansę na zmianę swojej sytuacji - dodaje.

Rządowy program "Orlik" zakłada, że do 2012 r. kompleks nowoczesnych boisk ze sztuczną murawą i oświetleniem powstanie w każdej gminie. Rząd opłaca jedną trzecią kosztów budowy, jedną trzecią urząd marszałkowski, resztę gmina. W kraju działają już 1252 "orliki".



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,7964095,_Orlik__naprawia_dzielnice.html#ixzz0plxLEosK


Przemysław Warzywny

--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".

Data: 2010-06-03 09:26:57
Autor: u2
Sukces "orlikĂłw".
W dniu 2010-06-03 09:25, precz z gnomem pisze:
WiĂŞcej... http://wyb


Uwaga GWno. Sępiki są tańsze trzy razy od Orlików i mają trybuny dla widzów.

Data: 2010-06-03 09:31:22
Autor: Rafał Lepudruk
Sukces "orlików".

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c075942$0$2584$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-06-03 09:25, precz z gnomem pisze:
Wiecej...
http://wyb


Uwaga GWno. Sępiki są tańsze trzy razy od Orlików i mają trybuny dla widzów.

Co z wami jest nie tak? Jakie "sępiki"?  O czym bredzisz, koleś?

R.L.

Data: 2010-06-03 09:35:52
Autor: u2
Sukces "orlików".
W dniu 2010-06-03 09:31, Rafał Lepudruk pisze:
Co z wami jest nie tak?

A ty co, towarzysz z GWna, że używasz liczby mnogiej ? :)

Data: 2010-06-03 09:47:07
Autor: Rafał Lepudruk
Sukces "orlików".

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c075b59$0$2584$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-06-03 09:31, Rafał Lepudruk pisze:
Co z wami jest nie tak?

A ty co, towarzysz z GWna, że używasz liczby mnogiej ? :)

Z jakiego znów GWna? Czytam wyłącznie Nasz Dziennik, "Nie" oraz "Fakty i Mity". Tam mogę poznać jedynie prawdę!
Uzywam l.m. bo zauważyłem, że wielu z was, sądzę, że sympatyków PiS wypisuje takie brednie, że zastanwaim się co z wami jest nie tak.

R.L.

Data: 2010-06-03 10:06:06
Autor: u2
Sukces "orlikĂłw".
W dniu 2010-06-03 09:47, Rafał Lepudruk pisze:
Uzywam l.m. bo zauwaÂżyÂłem, Âże wielu z was, sÂądzĂŞ, Âże sympatykĂłw PiS wypisuje takie brednie, Âże zastanwaim siĂŞ co z wami jest nie tak.


Coś się tobie poprzestawiało towarzyszu z GWna, ja nie jestem
sympatykiem PiS. To ty nim jesteś, bo ciągle piszesz o pisiorach.

Data: 2010-06-03 10:25:36
Autor: Rafał Lepudruk
Sukces "orlików".

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c07626f$0$19178$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-06-03 09:47, Rafał Lepudruk pisze:
Uzywam l.m. bo zauwa?y3em, ?e wielu z was, s?dze, ?e sympatyków PiS wypisuje
takie brednie, ?e zastanwaim sie co z wami jest nie tak.


Coś się tobie poprzestawiało towarzyszu z GWna, ja nie jestem
sympatykiem PiS. To ty nim jesteś, bo ciągle piszesz o pisiorach.

Najwyraźniej masz jakieś związki z PZPR bo tylko oni zwracali się do innych przez "towarzyszu". Po drugie: co wam z tym "GWna", macie ciągoty do skatologii czy co? Twierdzisz, że nie jesteś sympatykiem PiS, więc kim? Zapewne KOMUCHEM.

R.L.

Data: 2010-06-03 11:27:52
Autor: u2
Sukces "orlikĂłw".
W dniu 2010-06-03 10:25, Rafał Lepudruk pisze:
Twierdzisz, Âże nie jesteÂś sympatykiem PiS, wiĂŞc kim? Zapewne KOMUCHEM.


Oczywiście lepuś, jesteś towarzyszem, comrade, czyli zwykłym komuszkiem.

Sukces "orlików".

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona